Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1522/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Marcin Rak

Protokolant Aleksandra Sado-Stach

po rozpoznaniu w dniu 15 września 2016 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G.

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej (...) przy ul. (...) w G.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 22 maja 2015 r., sygn. akt II C 1010/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że :

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7449, 24 zł (siedem tysięcy czterysta czterdzieści dziewięć złotych i dwadzieścia cztery grosze) z odsetkami:

a)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 27 kwietnia 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

b)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 24 maja 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

c)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 29 czerwca 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

d)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 25 lipca 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

e)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 27 sierpnia 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

f)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 26 września 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

g)  od kwoty 1064,18 zł (tysiąc sześćdziesiąt cztery złote i osiemnaście groszy) od dnia 23 października 2013 roku do 31 grudnia 2015 roku ustawowymi i od dnia 1 stycznia 2016 roku ustawowymi za opóźnienie;

2.  oddala powództwo w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1517 zł (tysiąc pięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Marcin Rak

Sygn. akt III Ca 1522/15

UZASADNIENIE

Powódka domagała się zasadzenia od pozwanej kwoty 7.572,26 zł z bliżej określonymi odsetkami i kosztami procesu. W uzasadnieniu podała, że na podstawie umowy o zarządzanie była zarządcą pozwanej wspólnoty mieszkaniowej. Postanowienia umowy w połączeniu z uchwałą wspólnoty uprawniały ją do otrzymania wynagrodzenia w wysokości 0,75 zł za 1 m 2 zarządzanej powierzchni budynków. Uchwała pozwanej wspólnoty z dnia 25 lutego 2013 r. obniżyła to wynagrodzenie do stawki 0,07 zł. za 1 m 2 z uwagi na nienależyte wykonywanie obowiązków przez powoda skutkujące rozwiązaniem umowy o zarządzanie oraz niesprawowanie zarządu w okresie wypowiedzenia. Powódka zakwestionowało zasadność i tryb obniżenia wynagrodzenia wywodząc, że nie było to dopuszczalne mocą jednostronnej czynności lecz porozumienia z zarządcą. Zakwestionowała także zasadność podjęcia przez pozwaną uchwały nr (...) z dnia 19 stycznia 2013 r. w sprawie wypowiedzenia umowy o zarządzanie nieruchomością wspólną, jako naruszającą postanowienia tej umowy dotyczące trybu wypowiedzenia. Według powódki umowa uległa rozwiązaniu z dniem 31 grudnia 2013 r. (a nie jak przyjęła pozwana z dniem 30 kwietnia 2013 r.) i do tego czasu zarządcy przysługiwać powinno wynagrodzenie w dotychczasowej wysokości.

Sąd Rejonowy wydał w sprawie nakaz zapłat w postępowaniu upominawczym uwzględniający w całości roszczenia pozwu.

W sprzeciwie od tego nakazu pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Zarzuciła, że w dniu 27 lutego 2008 r. strony zgodnie zmieniły treść umowy z dnia 5 kwietnia 2004 r. poprzez przyjęcie, że każda ze stron może wypowiedzieć umowę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia na koniec miesiąca kalendarzowego. W związku z powyższym oświadczenie strony pozwanej zawartej w uchwale nr (...) z dnia 19 stycznia 2013 r., o rozwiązaniu umowy za wypowiedzeniem ze skutkiem na dzień 30 kwietnia 2013 r. było skuteczne. Tym samym żądanie zapłaty wynagrodzenia za zarząd w czasie, gdy strony nie były już związane obligacyjnym węzłem zlecenia było nieuzasadnione.

W dalszym etapie postępowania powódka podniosła m. in. zarzut nienależytego umocowania pełnomocnika powódki.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy oddalił powództwo i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.234 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Wyrok ten zapadł po ustaleniu, że w dniu 5 kwietnia 2004 r. powódka i pozwana zawarły umowę o sprawowanie zarządu bliżej określoną nieruchomością wspólną. Na podstawie § 2 umowy pozwana zleciła powódce wykonywanie w sposób samodzielny czynności zwykłego zarządu nieruchomością wspólną, określonych w §3 umowy, w tym dysponowania rachunkiem bankowym. Strony uzgodniły możliwość wypowiedzenia umowy najpóźniej na 6 miesięcy naprzód na koniec roku kalendarzowego, a zmiana umowy oraz jej wypowiedzenie wymagało formy pisemnej pod rygorem nieważności (§ 9 umowy).

Sąd Rejonowy ustalił też, że w dniu 22 lutego 2007 r. na zebraniu ogółu właścicieli – członków pozwanej wspólnoty podjęto uchwałę w sprawie zmiany treści §9 umowy o sprawowanie zarządu nieruchomością wspólną, w treści której wskazano, że każda ze stron uzyskuje prawo wypowiedzenia umowy z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia na koniec miesiąca kalendarzowego. Pomimo podjętej uchwały nie doszło do zmiany umowy o sprawowanie zarządu nieruchomością wspólną z dnia 5 kwietnia 2004 r. w formie pisemnego aneksu do umowy.

Dalej ustalił, że od dnia 1 marca 2012 roku zaliczka eksploatacyjna na poczet kosztów zarządu nieruchomością wspólną wynosiła 0,75 zł za 1 m 2.

Zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji w dniu 19 stycznia 2013 r. pozwana wypowiedziała powodowi umowę o zarządzanie nieruchomością wspólną ze skutkiem na dzień 30 kwietnia 2013 r., jednocześnie zwalniając powódkę z wykonywania obowiązków zarządcy z dniem 1 lutego 2013 r. z zachowaniem wynagrodzenia do upływu końca okresu wypowiedzenia. Powódka protokołem z dnia 11 lutego 2013 r. przekazała pozwanej dokumentację związaną z zarządem nieruchomością wspólną. Powódka utraciła też wtedy dostęp do konta bankowego pozwanej. Z dniem 1 lutego 2013 r. zarząd nieruchomością wspólną został powierzony innemu zarządcy. Od dnia 1 marca 2013 r. pozwana obniżyła wynagrodzenie powódki w okresie wypowiedzenia umowy do kwoty 0,07 zł za 1 m 2.

Powódka obciążył pozwaną kwotą 7.572,26 zł z tytułu wynagrodzenia po 1.064,18 zł miesięcznie za zarządzanie nieruchomością wspólną w okresie od kwietnia 2013 r. do października 2013 r. oraz za wynajem sali w kwocie 123 zł.

Pozwana, mimo wezwań, nie regulowała należności na rzecz powoda.

Uwzględniając te ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy wywiódł, że strony łączyła umowa o sprawowanie zarządu nieruchomością wspólną, zawarta dnia 5 kwietnia 2004 r., która precyzowała zakres uprawnień i obowiązków stron. Umowa przewidywała możliwość wypowiedzenia umowy najpóźniej na sześć miesięcy naprzód na koniec roku kalendarzowego, a zmiana umowy oraz jej wypowiedzenie wymagała formy pisemnej pod rygorem nieważności. Pomimo podjętej w dniu 22 lutego 2007 r. na zebraniu ogółu właścicieli uchwały w sprawie zmiany treści §9 umowy o sprawowanie zarządu nieruchomością wspólną, nie doszło do formalnej zmiany zawartej umowy w formie pisemnej, gdyż taka zmiana wymagałaby konsensu, czyli zgodnej woli stron.

Dalej Sąd Rejonowy powołując poglądy piśmiennictwa i orzecznictwa wskazał, że umowa o zarządzanie nieruchomością wspólną ma charakter umowy cywilnoprawnej, do której stosuje się analogicznie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia, zgodnie z art. 750 k.c. Umowa zlecenia opiera się na zaufaniu dającego zlecenie do przyjmującego zlecenie. Przesłanka wzajemnego zaufania stron jest aktualna w odniesieniu do umowy o świadczenie usług, w tym umowy o zarząd nieruchomością. Utrata zaufania uzasadnia wypowiedzenie takiego kontraktu w każdym czasie, także bez ważnych powodów i nawet gdy umowę zawarto na czas oznaczony.

Odnosząc te założenia do okoliczności sprawy wywiódł, że pismem z dnia 30 stycznia 2013 r. pozwana miała zamiar zakończenia współpracy stron w zakresie zarządzania nieruchomości wspólną. Jednakże nie zostało wykazane ażeby chęć rozwiązania umowy wynikała z istotnych nieprawidłowości w działaniu powoda. Tym samym wypowiedzenie nie nastąpiło ze skutkiem natychmiastowym lecz z upływem zastrzeżonego w umowie terminu wypowiedzenia. W okresie wypowiedzenia powódka miała prawo do przewidzianego w umowie wynagrodzenia ale też była zobowiązany do świadczenia usług w dotychczasowym zakresie. Powódka wydała jednak pozwanej w dniu 11 lutego 2013 roku pełną dokumentacje związaną z zarządem, dodatkowo została zwolniona z pełnienia swoich obowiązków z dniem 1 lutego 2013 roku. Wobec wydania dokumentacji i utraty dostępu do konta bankowego pozwanej powódka nie miała możliwości rzetelnego sprawowania zarządu nieruchomością wspólną. Zatem faktury wystawiane za okres od kwietnia 2013 r. do października 2013 r., nie mogły – według Sądu Rejonowego – odpowiadać wynagrodzeniu należnemu w okresie przed zwrotem dokumentacji pozwanej. W konsekwencji Sąd ten ocenił, że w świetle art. 735 k.c. w zw. z art. 750 k.c. roszczenie powódki było nieuzasadnione nawet w części. Powódka nie wykazała bowiem w jakiej części ewentualnie wywiązywała się z dotychczasowych obowiązków.

Żądanie zapłaty kwoty 123 zł z tytułu wynajmu sali na zebranie wspólnoty Sąd Rejonowy uznał za niezasadne z tej przyczyny, że powódka nie wykazała aby takie koszty poniosła jak i nie wykazała, że faktycznie doszło do zebrania.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania Sąd Rejonowy wskazał art. 98 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka zarzucając:

- naruszenie art. 86 k.p.c. polegające na przyjęciu, ze pełnomocnik pozwanej umocowany przez prezesa zarządu obecnego zarządcy był należycie umocowany, co prowadziło do nieważności postępowania w rozumieniu art. 379 pkt 5 k.p.c.,

- sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego przez przyjęcie, że zwrot dokumentacji związanej z zarządem nieruchomością wspólną iutrata dostępu do rachunku bankowego uniemożliwiała powódce prawidłowe wykonywanie zarządu, gdy powódka dysponowała danymi dotyczącymi właścicieli lokali, doglądała nieruchomości i zajmowała się sprawami związanymi z bieżącym zarządzeniem,

- naruszenie art. 65§1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozostawanie przez powódkę w pełnej gotowości do świadczenia usług nie upoważnia powódki do dochodzenia wynagrodzenia za okres pozostawania w takiej gotowości,

- pominięcie, że pozostawanie przez powódkę w gotowości do wykonywania obowiązków wiązało się z niedogodnościami chociażby w postaci konieczności zaangażowania wykwalifikowanej kadry, której powódka z tej przyczyny nie angażowała w obsługę innych wspólnot,

- nieuprawnione pominięcie, że w okresie objętym żądaniem pozwu strony łączył stosunek umowny.

Formułując te zarzuty domagała się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględnienia powództwa oraz zasądzenia kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Oceniając w pierwszej kolejności zarzut nieważności postępowania z uwagi na nienależyte umocowanie pełnomocnika pozwanej wspólnoty wskazać trzeba, że na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, reprezentująca pozwaną radca prawny E. B. legitymowała się pełnomocnictwem udzielonym w imieniu pozwanej przez B. N., uprawioną do jednoosobowego reprezentowania aktualnego zarządcy wspólnoty (...) sp. z o.o. w G.. W treści pełnomocnictwa nie określono jednak czy udzielone ono zostało przez B. N. jako osobę fizyczną, czy jako prezesa zarządu (...) sp. z o.o. w G. (pełnomocnictwo k. 51). Pomijając tą nieścisłość, podstawowe znaczenie miało to, że jak przyjmuje się w dominującym orzecznictwie reprezentowanie wspólnoty mieszkaniowej przed sądem przez zarządcę wymaga umocowania w umowie o określeniu sposobu zarządu nieruchomością wspólną o jakiej mowa w art. 18 ust 1 ustawy z 24 czerwca 1994 roku o własności lokali (Dz. U. z 2015 r., poz. 1892 ze zm.) bądź w uchwale o zmianie tej umowy podjętej w trybie określonym w art. 18 ust 2a tej ustawy (por. uchwałę Sadu Najwyższego z 21 stycznia 2009 roku, III CZP 129/08, OSNC 2009/12/158, wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 marca 2013 roku, I ACa 1176/12, Lex nr 1312104 i z 17 marca 2015 roku, I ACa 1428/14, Lex 1668716, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 5 kwietnia 2013 roku, I ACa 824/12, Lex nr 1307406). Umowa o jakiej mowa w art. 18 ust. 1 cytowanej ustawy wymaga formy aktu notarialnego, z kolei uchwała wskazana w jej art. 18 ust 2a musi być zaprotokołowana przez notariusza.

Złożona do akt sprawy, także na etapie postępowania odwoławczego, dokumentacja nie potwierdzała aby zarządca pozwanej wspólnoty legitymował się pełnomocnictwem udzielonym w takiej właśnie formie. Oznaczało to, że na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym pełnomocnik pozwanej nie wykazał należycie swojego umocowania.

Istotnym było jednak, że w postępowaniu odwoławczym do akt sprawy wpłynęło pełnomocnictwo dla radcy prawnego działającego w sprawie w imieniu pozwanej, które udzielone zostało przez członków zarządu pozwanej wspólnoty, a nadto zawierało zatwierdzenie dotychczasowych czynności (k. 203 akt). Ta czynność procesowa konwalidowała uprzednie wadliwości, co pozwalało na merytoryczne rozpoznanie sprawy i czyniło niezasadnym zarzut nieważności postępowania (por. uzasadnienie uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z 8 lipca 2008 roku, III CZP 154/07, OSNC 2008/12/133 gdzie przyjęto dopuszczalność zatwierdzenia przez stronę czynności nienależycie umocowanego pełnomocnika nielegitymującego się pełnomocnictwem, lecz mogącego być pełnomocnikiem procesowym w rozumieniu art. 87 k.p.c.). Dodać trzeba, że umocowanie członków zarządu pozwanej wspólnoty do udzielenia w jej imieniu pełnomocnictwa procesowego wynikało wprost z art. 21 ust 1 cytowanej ustawy o własności lokali. Fakt wyboru na członków zarządu pozwanej wspólnoty osób udzielających pełnomocnictwa i zatwierdzających czynności pełnomocnika wykazany przy tym został uchwałą z 10 marca 2014 roku (k. 209).

Odnosząc się natomiast do prawidłowości dokonanych przez Sąd Rejonowych ustaleń faktycznych oraz oceny prawnej zasadności roszczenia pozwu wskazać trzeba, że ustalenia te były prawidłowe i wynikały z ocenionego zgodnie z art. 233§1 k.p.c. materiału dowodowego sprawy. Sąd Okręgowy uznał je za własne bez potrzeby dalszego powielania. Uzupełniającego ustalenia wymagało jedynie to, że poza sporem pozostawało, iż pozwana przed terminem płatności otrzymywała od powódki faktury określające wysokość wynagrodzenia, przy czym każdorazowo zwracała je bez regulowania należności uznając ją za bezzasadną. Nie była też sporna powierzchnia zarządzanej przez powódkę nieruchomości wskazana w tych fakturach, a wynosząca 1.418,90 m 2.

Prawidłowo ocenił też Sąd Rejonowy, że łącząca strony umowa o zarządzenie nieruchomością wspólną była formą umowy o świadczenie usług, do której poprzez art. 750 k.c. zastosowanie miały przepisy o zleceniu.

W całości podzielić też należało wywody Sądu pierwszej instancji dotyczące bezskuteczności zmiany umowy o zarządzanie dokonanej uchwałą pozwanej z 27 lutego 2008 roku w zakresie dotyczącym skrócenia terminu wypowiedzenia tej umowy. Wskazana uchwała była bowiem jednostronnym oświadczeniem woli a zatem nie mogła wywołać zamierzonego skutku. Wszak zgodnie z §9 umowy o zarządzenie zmiana tej umowy wymagała formy pisemnej pod rygorem nieważności. Bezskuteczność dokonanej przez pozwaną zmiany wynikała zatem z art. 76 k.c.

Trafnie ocenił też Sąd Rejonowy powołując adekwatne poglądy piśmiennictwa i orzecznictwa, że w świetle art. 746 k.c. z uwagi na oparcie na stosunku zaufania, umowa zlecenia może być wypowiedziana w każdym momencie trwania umowy oraz bez względu na okoliczności, bez potrzeby zaistnienia ku temu ważnej przyczyny.

Nie miało przy tym znaczenia – dla oceny terminu rozwiązana umowy – czy wypowiedzenie następowało z ważnych powodów. Skoro bowiem strony wprowadziły w umowie termin wypowiedzenia, identyczny bez względu na przyczynę rozwiązania umowy, to także w przypadku wypowiedzenia umowy z ważnych przyczyn w rozumieniu art. 746§3 k.c., wygaśniecie łączących je więzi obligacyjnych mogło nastąpić dopiero na koniec roku kalendarzowego przy zachowaniu 6 miesięcznego terminu wypowiedzenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 pażdziernika 2012 roku, I ACa 450/12, Lex 1238233).

Istnienie ważnych powodów miało jednak znaczenie dla innych skutków wypowiedzenia. Brak ważnego powodu wypowiedzenia zlecenia odpłatnego powoduje odpowiedzialność odszkodowawczą strony wypowiadającej umowę, co wynika wprost z art. 746§1 in fine k.c. Przepis ten stanowi, że dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę.

Istnienie ważnych powodów uchylających obowiązek naprawienia szkody powinna przy tym wykazywać pozwana, gdyż ona z istnienia tej okoliczności wywodziła korzystne dla siebie skutki prawne (art. 6 k.c.) w postaci zwolnienia z obowiązku zapłaty. Powódka natomiast nie była zobowiązana do wykazywania okoliczności negatywnej, to jest tego, że nie istniały ważne powody do wypowiedzenia umowy.

W konsekwencji nie sposób zgodzić się z Sądem pierwszej instancji, że roszczenie powódki jest niezasadne, bowiem od lutego 2013 roku była zwolniona z obowiązków i nie miała możliwości ich realizowania wobec przekazania dokumentacji pozwanej i utraty dostępu do rachunku bankowego. Wszak to wskutek zachowania pozwanej nie została dopuszczona do wykonywania obowiązków umownych i nie miała faktycznych możliwości realizowania umowy. Gdyby jednak pozwana postępowała zgodnie z unormowaniami umownymi i wypowiedziała skarżącej umowę na zasadach określonych w jej § 9, tj. z sześciomiesięcznym wypowiedzeniem na koniec roku kalendarzowego, za okres objęty pozwem powódce przysługiwałoby wynagrodzenie, które wynosiło 1.064,18 złotych miesięcznie, przy uwzględnieniu powierzchni zarządzanej nieruchomości i stawki za metr kwadratowy (1.418,9 *0,75) (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 października 2012 roku, I ACa 450/12, Lex 1238233).

Nie znalazł przy tym Sąd Okręgowy podstaw do uznania, aby zamierzone skutki prawne wywołała uchwała pozwanej z 25 lutego 2013 roku w sprawie obniżenia wynagrodzenia powódki do wysokości 0,07 zł za 1 m 2. W tym aspekcie należało mieć na względzie, że pozwana nie odniosła się wprost do zawartych w pozwie twierdzeń powódki o braku podstaw do dokonania w sposób jednostronny tak istotnej zmiany warunków umowy. Zapis §4 umowy o zarządzanie dotyczący zasad określania wynagrodzenia uchwałą właścicieli lokali należy zatem interpretować przy uwzględnieniu tego stanowiska procesowego i treści art. 65 k.c. W świetle zasad doświadczenia życiowego, zasad współżycia społecznego i powszechnych zwyczajów trudno bowiem zakładać, że powódka zgodziła się na takie uregulowanie obowiązków w którym prawo do jednostronnego kształtowania wynagrodzenia przysługuje tylko pozwanej. Zatem omawiany zapis umowny należy odnosić jedynie do obowiązku właścicieli jako takiego (to jest obowiązku ponoszenia tych kosztów), nie zaś do uprawnienia do jednostronnego, arbitralnego kształtowania istotnych elementów umowy stron.

Nawet gdyby przyjąć pogląd przeciwny, to i tak zachowanie pozwanej oceniać należałoby w kategoriach określonego w art. 5 k.c. nadużycia prawa nie korzystającego z ochrony. W świetle bowiem powszechnie akceptowanych norm moralnych i zasad uczciwego obrotu nie mogło zyskać akceptacji zachowanie polegające na arbitralnym niedopuszczeniu kontrahenta do wykonywania obowiązków umownych, a następnie odmowie zapłaty pełnego należnego wynagrodzenia z tej przyczyny, że obowiązki umowne nie były wykonywane w okresie biegu terminu wypowiedzenia. Działanie takie było też w istocie obejściem prawa, a to powoływanego art. 746§1 in fine k.c. w zw. z art. 750 k.c. nakazującego naprawienie szkody wyrządzonej w razie wypowiedzenia bez ważnego powodu umowy o świadczenie usług. Wszak sam fakt, że umowa została wypowiedziana a kontrahent zwolniony z obowiązku świadczenia nie mógł stanowić podstawy do obniżenia wynagrodzenia należnego w okresie wypowiedzenia, które w tym przypadku przybierało postać odszkodowania. Nie wymaga bowiem szerszego uzasadnienia, że to nie do dłużnika należy określenie wysokości szkody poniesionej przez wierzyciela, a taki byłby w istocie skutek uznania uchwały z 25 lutego 2013 roku, za wiążącą. Szkoda ma bowiem charakter obiektywny i w rozpoznawanej sprawie przybierała ona postać równowartości utraconego przez powódkę wynagrodzenia.

Zatem żądanie zapłaty należności objętych fakturami dołączonymi do pozwu było usprawiedliwione tak co do zasady jak i wysokości z jednym tylko wyjątkiem. Powódka określiła bowiem w pozwie, że wszystkie dochodzone należności stanowią równowartość niewypłaconego przez pozwaną wynagrodzenia za sprawowanie zarządu nieruchomością wspólną. Tymczasem treść faktury na kwotę 123 zł. wskazywała, że stanowi ona należność za wynajem sali na zebranie pozwanej wspólnoty. Zatem wynikającą z tytułu tej płatności podstawa faktyczna obowiązku pozwanej była inna niż podstawa faktyczna żądania wskazana w pozwie. Już więc w świetle art. 321§1 k.p.c. oraz art. 505 4 k.p.c. uwzględnienie tego roszczenia nie było możliwe.

Roszczenie odsetkowe od zasądzonych należności głównych znajdowało swoje uzasadnienie w treści art. 481 k.c. (przy uwzględnieniu zmiany brzmienia tego przepisu z dniem 1 stycznia 2016 roku), zważywszy, że wskazywane przez powódkę terminy płatności nie były kwestionowane, podobnie jak fakt każdorazowego doręczenia pozwanej faktur przed upływem tych terminów.

Konsekwencją częściowego uwzględnienia powództwa musiała być zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu, o których Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c. albowiem powódka uległa tylko co do nieznacznej części swoich żądań. Zasądzona na jej rzecz należność obejmowała uiszczoną opłatę od pozwu (300 zł), opłatę skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej ustalonej na podstawie mającego zastosowanie w sprawie §6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461 ze zm).

Z tych też względów Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I i II sentencji, a to na podstawie art. 386§1 k.p.c. i art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na tożsamej zasadzie z art. 100 k.p.c. mając na względzie nieznaczny zakres oddalenia apelacji. Zasądzona na rzecz powódki należność obejmowała poniesioną opłatę od apelacji (300 zł.) oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej, odpowiedniej do wartości przedmiotu zaskarżenia, ustalonej na podstawie §6 pkt 4 w zw. z §13 ust. 1 pkt 1 cytowanego rozporządzenia.

SSO Marcin Rak