Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 587/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Sławomir Krajewski (spr.)

Sędziowie:

SO Marzenna Ernest

SR del. Tomasz Cegłowski

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lutego 2014 roku w S.

sprawy z powództwa J. J.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie

z dnia 22 lutego 2013 r., sygn. akt I C 1753/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki J. J. kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 587/13

UZASADNIENIE

Powódka J. J. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. kwoty 10.163,69 zł, z ustawowymi odsetkami od kwoty 10.000 zł od dnia 10 lipca 2011 roku - tytułem zadośćuczynienia, zaś od kwoty 163,69 zł od dnia wniesienia pozwu (21 października 2011 roku) - tytułem odszkodowania.

W uzasadnieniu podniosła, że w dniu 25 kwietnia 2011 roku doszło do kolizji drogowej z winy podmiotu ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Na skutek zdarzenia doznała urazu stawu kolanowego prawego, zaczęła odczuwać promieniujący ból odcinka szyjnego kręgosłupa, co skutkowało koniecznością zakupu kołnierza, wystąpiły zaburzenia równowagi i stabilności, zaburzenia snu. Pojawiły się też lęki natury psychicznej.

Pismem z dnia 20 lutego 2012 roku powódka cofnęła pozew o kwotę 50,18 zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.

Podniósł, że dotychczas przyznane zadośćuczynienie w kwocie 2000 zł było odpowiednie, a nadto powódka nie wykazała zasadności żądania w zakresie kwoty 163,69 zł.

Wyrokiem z dnia 22 lutego 2013 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie:

I.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki J. J. kwotę 8113,51 zł z ustawowymi odsetkami od kwot: 8000 zł od dnia 10 lipca 2011 roku i 113,51 zł od dnia 21 października 2011 roku;

II.  umorzył postępowanie w zakresie żądania zapłaty kwoty 50,18 zł;

III.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

IV.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2400 zł tytułem kosztów procesu;

V.  zwrócił powódce J. J. od Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 125,45 zł, tytułem reszty zaliczki na poczet kosztów biegłego.

Powyższe orzeczenie Sąd oparł na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

W dniu 25 kwietnia 2011 roku w S. powódka uległa wypadkowi drogowemu zawinionemu przez kierującego ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Bezpośrednio po wypadku powódka trafiła karetką do szpitala, gdzie założoną jej szynę i wypisano do domu. W wyniku zdarzenia doszło do stłuczenia prawej nogi. Po zdarzeniu powróciła do M., gdzie lekarz rodzinny skierował ją do chirurga, a następnie do neurologa i ortopedy. Ortopeda zalecił stosowanie kołnierza ortopedycznego i stwierdził uraz odcinka szyjnego. Powódka w kołnierzu ortopedycznym chodziła przez ponad 3 tygodnie. Po wypadku powódka uzyskała orzeczenie lekarskie o niezdolności do pracy na okres od dnia 27 kwietnia 2011 roku do dnia 11 maja 2011 roku.

Na skutek zdarzenia powódka doznała stłuczenia kolana prawego oraz stłuczenia barku lewego, doszło również do nasilenia przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego. Po wypadku jest mniej aktywna niż przed wypadkiem, codziennie boli ją głowa, jest przestraszona, bardziej nerwowa. Ma również problemy z zaśnięciem. Zespół bólowy wywołuje u powódki 5% trwały uszczerbek na zdrowiu. Po zdarzeniu powódka nie mogła wykonywać pracy krawcowej.

Pismem z dnia 9 września 2011 roku pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie 2000 zł.

W dniu 29 kwietnia 2011 roku powódka zakupiła kołnierz ortopedyczny za kwotę 40,- zł oraz leki U., M., K. forte i – nolpaza za łączną kwotę 55,16 zł. Powyższe leki zostały zlecone przez lekarza rodzinnego w dniu 29 kwietnia 2011 roku. Natomiast w dniu 1 sierpnia 2011 roku powódka zakupiła T., A. i M. za łączną kwotę 68,53 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za częściowo uzasadnione.

Sąd zaznaczył, że pozwany nie kwestionował co do zasady, swojej odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 25 kwietnia 2011 roku u powódki. Przedmiotem sporu była jedynie wysokość należnego powódce zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz wysokość odszkodowania.

Rozstrzygając w sprawie Sąd pierwszej instancji miał na uwadze art. 19 ust. 1, art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 ze zm.) oraz art. 436 § 2 k.c., art. 415 k.c., art. 444 § 1 k.c., art. 445 § 1 k.c.

Sąd wskazał, iż stan faktyczny w niniejszej sprawie ustalił na podstawie odpisów i kopii dokumentów przedłożonych przez powódkę, które są zgodne z dokumentami zawartymi w aktach szkodowych, złożonych przez pozwanego, zeznań powódki i świadka M. J. oraz opinii biegłego. Sąd stwierdził, iż opinia biegłego została sporządzona przez biegłego posiadającego duże doświadczenie i wiedzę, jest logiczna i konsekwentna, a dokonana kontrola merytorycznej treści opinii nie wykazała sprzeczności. Sąd wskazał, iż biegły odniósł się szczegółowo także do zarzutów. Sąd stwierdził, że w szczególności zaakceptować należy przyjęty przez biegłego stopień uszczerbku na zdrowiu powódki, który został ustalony na poziomie najniższego dla tego typu schorzeń. W świetle powyższej opinii biegłego Sąd uznał, że nasilenie się u powódki przewlekłego zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego miało związek z wypadkiem. Biegły bowiem wskazał wyraźnie, że wątpliwości jego dotyczą ewentualnego powstania tego zespołu, niemniej jednak z pewnością wypadek spowodował nasilenie lub uwolnienie dolegliwości. W ocenie Sądu Rejonowego również brak jest podstaw do odmowy uznania zeznań powódki za wiarygodne. Powódka w sposób dość oględny przedstawiła swoje cierpienia w związku z wypadkiem, nie pozostają one w sprzeczności ani z opinią biegłego ani z dokumentacją lekarską.

Odnosząc się do wysokości żądanego przez powódkę zadośćuczynienia Sąd miał na względzie art. 445 § 1 k.c. Oceniając rozmiar cierpień powoda doznanych na skutek zdarzenia z dnia 25 kwietnia 2011 roku Sąd wskazał, że nie może być uznany za szczególnie duży, niemniej jednak były bardzo dotkliwe dla powódki. Powódka nie została przyjęta do szpitala, zaś okres przebywania na następnie udzielonym zwolnieniu lekarskim nie był długi. Niemniej jednak powódka przez okres ponad dwóch tygodni przebywała na zwolnieniu lekarskim, nie mogła normalnie funkcjonować. Obecnie odczuwa skutki wypadku także w codziennym życiu. Nadto na skutek doznanego urazu stwierdzono u powódki 5 % uszczerbek na zdrowiu. Mając na uwadze powyższe okoliczności w ocenie Sądu Rejonowego sumą odpowiednią do krzywdy doznanej przez powódkę w związku ze zdarzeniem z dnia 25 kwietnia 2011 roku jest kwota 10.000 zł, przy czym 2000 zł powódka otrzymała już przed procesem.

Natomiast w zakresie odszkodowania Sąd stwierdził, iż powódka wykazała poniesienie wydatków na zakup kołnierza ortopedycznego oraz leków w łącznej kwocie 163,69 zł, przy czym konieczność zarówno zakupu kołnierza jak i leków w dniu 29 kwietnia 2011 roku w całości znajduje potwierdzenie w dokumentacji medycznej z tego dnia (k - 37). Natomiast leki zakupione w dniu 1 sierpnia 2011 roku również w zakresie maści oraz leku M. (który jest lekiem przeciwobrzękowym) Sąd stwierdził, że należy powiązać z wizytą lekarską w dniu 29 lipca 2011 roku. Sąd wskazał, iż w tym zakresie pozwany nie wykazał, aby wypłacił powódce odszkodowanie w kwocie 83,95 (k - 79 akt), a powódka zaprzeczyła jakoby kwotę tę otrzymała (vide k - 100). Pozwany zaś nie wykazał okoliczności przeciwnej. Tym samym Sąd uznał, iż należało zasądzić z tytułu odszkodowania kwotę 113,51 zł (zgodnie z żądaniem pozwu po ograniczeniu tego żądania).

Na podstawie art. 355 § 1 kpc, w zw. z art. 203 kpc, Sąd pierwszej instancji umorzył postępowanie w zakresie kwoty 50,18 zł (cofniętej pismem z dnia 20 lutego 2012 roku), uznając, że cofnięcie żądania w tym zakresie jest wyrazem zasady dyspozytywności procesu i zostało poprzedzone należytą analizą i rozważeniem zasadności tego żądania przez powódkę.

Orzeczenie w przedmiocie odsetek ustawowych Sąd oparł o treść art. 481 § 1 i 2 kc. Sąd mając na uwadze art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych wskazał, iż pozwany został wezwany do zapłaty, zaś od upływu terminu wskazanego w wezwaniu pozostawał w opóźnieniu. W związku z tym Sąd zasądził odsetki zgodnie z żądaniem pozwu – w zakresie zadośćuczynienia od dnia 10 lipca 2011 roku (albowiem w tej dacie upłynął już 30 dniowy termin dla pozwanego na likwidację szkody), zaś w zakresie odszkodowania od dnia wniesienia pozwu zgodnie z żądaniem.

Orzeczenie o kosztach procesu zapadło na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, w zw. z art. 99 kpc. Powódka poniosła koszty wpisu - 509 zł, pełnomocnika 2417 zł oraz koszty biegłego 539,64 i 134,91 zł. Łącznie 3600,55 zł. Pozwany poniósł koszty pełnomocnika w kwocie 2417 zł. Wysokość wynagrodzenia pełnomocników stron Sąd ustalił w stawce minimalnej określonej przepisami rozporządzeń Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie… oraz w sprawie opłat za czynności radców prawnych… Powódka wygrała spór w 80% i w takiej proporcji Sąd rozliczył pomiędzy stronami koszty procesu (3 600,55 x 80% - 2 417 x 20%), zasądzając z tego tytułu na rzecz powódki kwotę 2400 zł.

Sąd wskazał, że ponieważ powódka uiściła zaliczkę na poczet kosztów biegłego w kwocie 800 zł, a koszty te wyniosły 674,55 zł, Sąd orzekł o zwrocie niewykorzystanej części na rzecz powódki w wysokości 125,45 zł.

Apelację od powyższego wyroku wywiodła pozwana i zaskarżając wyrok w części dotyczącej zasądzenia na rzecz powódki odsetek ustawowych od kwoty 8000 zł, liczonych od dnia 10 lipca 2011 roku do ogłoszenia wyroku, tj. 22 lutego 2013 roku, wniosła o:

1) zmianę wyroku w zaskarżonej części, tj. zasądzenie odsetek od kwoty 8000 zł od dnia 23 lutego 2013 roku do dnia zapłaty;

2) zasądzenie od powoda na jego rzecz kosztów postępowania sądowego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych - za obie instancje.

Skarżąca zarzuciła Sądowi pierwszej instancji naruszenie przepisów prawa materialnego mających wpływ na treść zapadłego orzeczenia, a w szczególności:

-art. 481 § 1 kc, w zw. z art. 476 kc, w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez zasądzenie na rzecz powódki odsetek ustawowych od należności głównej liczonych od dnia 10 lipca 2011 roku, podczas gdy w niniejszej sprawie wysokość należnego powódce zadośćuczynienia ustalana była według stanu rzeczy w chwili zamknięcia rozprawy, co w przypadku uznania powództwa przez Sąd, uzasadnia zasądzenie odsetek ustawowych od dnia wyrokowania;

- z ostrożności procesowej art. 481 § 1 kc, w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez uznanie, że powódce należą się odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty odszkodowania oraz zadośćuczynienia liczone po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody pozwanej spółce przez powoda, podczas gdy termin 30 dni nie jest terminem bezwzględnym, w sytuacji gdy wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia i ustalenie wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia w tym terminie nie jest możliwe (tak jak miało to miejsce w niniejszej sprawie), wówczas bowiem świadczenie to powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym wyjaśnienie tych okoliczności okazało się możliwe, jednak nie później niż w terminie 90 dni od zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi.

W uzasadnieniu skarżąca podniosła, że zaskarżony wyrok nie odpowiada prawu i jako wydany z naruszeniem bezwzględnie obowiązujących przepisów postępowania cywilnego, nie może się ostać w obrocie prawnym. Skarżąca zaznaczyła, iż Sąd I Instancji określał wysokość rzekomo należnego powódce zadośćuczynienia z uwzględnieniem jej stanu zdrowia i wszystkich negatywnych następstw związanych ze zdarzeniem z dnia 25 kwietnia 2011 roku, jakie ujawniły się do czasu zamknięcia rozprawy. Aktualnie w orzecznictwie podkreśla się, że „co do zasady odsetki ustawowe należne są od daty wymagalności roszczenia, co następuje często z chwilą wezwania pozwanego do spełnienia świadczenia czy też doręczenia odpisu pozwu. Tylko w razie ustalania wysokości zadośćuczynienia według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania.” (tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 21 kwietnia 2010 r., sygn. akt I ACa 267/10, podobnie wyrok z dnia 30 października 2003 r., sygn. akt IV CK 130/02, opubl. Lex nr 82273, również wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 grudnia 1997 r., I CKN 361/97, nie publ., z dnia 9 stycznia 1998 r., III CKN 301/97, nie publ., z dnia 20 marca 1998 r., II CKN 650/97, nie publ., z dnia 4 września 1998 r., II CKN 875/97, nie publ., czy z dnia 9 września 1999 r., II CKN 477/98, nie publ.). W ocenie pozwanej rozstrzygnięcie w tym przedmiocie zależy od tego, czy da się określić jaka kwota zadośćuczynienia była adekwatna do wyrządzonej powódce krzywdy w dacie, którą powódka wskazuje jako datę wymagalności jego roszczenia. Na podstawie zgromadzonych dowodów czy to w toku postępowania likwidacyjnego, czy już sądowego nie sposób było dociec, czy już w dniu 10 lipca 2011 roku, tj. w dniu w którym upłyną 30 - dniowy termin na likwidację szkody i wypłacenie zadośćuczynienia przez pozwaną, ujawniły się okoliczności uzasadniające przyznanie jej określonej kwoty z tytułu zadośćuczynienia, której to powódka domagała się następnie w pozwie. Ostatecznie więc, ocena stanu zdrowia powódki, jej możliwości funkcjonowania i rokowań co do przyszłej sprawności, możliwa była dopiero w toku procesu, na podstawie zebranego materiału dowodowego, a w szczególności na podstawie sporządzonej w sprawie opinii biegłego sądowego. Stąd zasadne jest zdaniem pozwanej uznanie, że ewentualna wysokość przyznanego powódce świadczenia była wynikiem cierpień fizycznych i psychicznych rozłożonych w czasie i określonych ostatecznie na datę zamknięcia rozprawy, co uzasadnia stwierdzenie pozwanej, iż odsetki w niniejszej sprawie od kwoty zadośćuczynienia należą jej się od dnia wyrokowania.

Z ostrożności procesowej pozwana wskazała także na rażące uchybienie przez Sąd I instancji polegające na naruszeniu art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez uznanie, że powódce należą się odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia liczone po upływie 30 dni od zgłoszenia szkody pozwanej spółce przez powódkę. Skarżący wskazał, iż należy również wziąć pod uwagę, że przepis art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych wskazuje, że termin wypłaty odszkodowania co do zasady winien wynosić 30 dni od dnia zgłoszenia szkody, niemniej jednak ulega on relatywnemu wydłużeniu w sytuacji, gdy niemożliwym staje się ustalenie i wypłacenie odszkodowania w wymienionym terminie.

Skarżąca stwierdziła, iż z powyższą sytuacją mieliśmy do czynienia w niniejszej sprawie. Po zgłoszeniu szkody pozwanej, przedłożone przez powódkę dokumenty nie pozwalały ustalić w sposób nie budzący wątpliwości, zasadności oraz wysokości rzekomo należnego jej zadośćuczynienia. Koniecznym stało się oczekiwanie na dodatkową dokumentację medyczną powódki. Nadto strony próbowały w drodze ugody dojść do porozumienia w kwestii wysokości należnego powódce zadośćuczynienia, które jednakże zakończyło się niepowodzeniem. Postępowanie likwidacyjne nie mogło zostać zakończone przed upływem 30 dni od dnia zgłoszenia szkody. Jego wynik uzależniony był bowiem od działania strony powodowej. Apelująca wskazując na art. 481 § 1 kc podniosła, że w niniejszym przypadku nie sposób przyjąć za Sądem Orzekającym, jakoby do owego opóźnienia doszło już od dnia 10 lipca 2011 roku, tj. po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia przez powoda szkody pozwanej.

Chwilę, w której dłużnik dopuszcza się opóźnienia, określić należy na podstawie art. 476 k.c. Przepis ten wskazuje na obiektywny stan faktyczny, który jest podstawą postawienia dłużnikowi zarzutu nieterminowego wykonania zobowiązania. Chwila, o której mowa, jest odmiennie ustalana w zależności od tego; czy dłużnik jest zobowiązany do świadczenia terminowego czy do świadczenia bezterminowego. Przepisy ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w treści art. 14 ust. 1 i 2 wskazują na terminy, w których zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do ustalenia oraz wypłacenia należnego poszkodowanej odszkodowania. Określone w tym przepisie terminy rozpoczynają swój bieg od dnia zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi. Przyjmuje się, że dopiero bezskuteczny upływ terminów wskazanych w tym przepisie uprawnia poszkodowaną do żądania zapłaty na jej rzecz odsetek ustawowych od kwoty należnego odszkodowania.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności, w przypadku zgłoszonej przez powódkę szkody skarżąca stwierdził, iż winien znaleźć zastosowanie termin 90 - dniowy. Tym samym wypłata ewentualnego zadośćuczynienia winna była nastąpić nie wcześniej niż po upływie 90 dni od dnia skutecznego zgłoszenia szkody.

Mając na względzie charakter dochodzonego roszczenia skarżąca wskazała, że należy uznać, iż odsetki w przedmiotowej sprawie powinny być zasądzone od daty ogłoszenia wyroku.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od pozwanej na jej rzecz kosztów postępowania procesowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadną i jako taka podlegała oddaleniu.

Sąd Odwoławczy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przeprowadzone w ich świetle rozważania prawne. Nie zachodzi przeto konieczność i potrzeba powielania tychże wywodów (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 roku, IV CK 380/05, LEX nr 179977).

Przeciwko zasadności rozstrzygnięć zawartych w zaskarżonym wyroku nie mogą przemawiać zarzuty podniesione w apelacji, które ograniczają się wyłącznie do prawidłowości orzeczenia o odsetkach należnych powódce od zasądzonej na jej rzecz kwoty 8000 zł - tytułem zadośćuczynienia za krzywdę.

W szczególności, nie zasługuje na uwzględnienie zarzut pozwanej, iż Sąd Rejonowy dopuścił się naruszenia w tym zakresie prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 kc, w zw. z art. 476 kc, w zw. art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszy Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Wskazać bowiem należy, iż zgodnie z treścią art. 481 § 1 i 2 k.c., wierzycielowi za czas opóźnienia w wypłacie należnych mu świadczeń pieniężnych przysługują odsetki za czas opóźnienia w wysokości ustawowej. Co istotne, odsetki są należne nawet w przypadku, gdyby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody z tytułu opóźnienia w zapłacie. Jak wynika z przytoczonego powyżej przepisu, odsetki są należne wierzycielowi od dnia, w którym dłużnik popadł w zwłokę ze spełnieniem świadczenia – w okolicznościach sprawy: z zapłatą zadośćuczynienia. W tym kontekście koniecznym jest przytoczenie treści art. 476 kc, z którego wynika, iż dłużnik popada w opóźnienie, gdy nie spełnia świadczenia w terminie. W związku z tym, podstawowe znaczenie dla ustalenia, czy powstał po stronie pozwanej stan opóźnienie, ma określenie, kiedy winna ona była spełnić świadczenie na rzecz powódki.

W przypadku roszczeń wynikających z ubezpieczeń obowiązkowych (jakim jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych) zastosowanie mają przepisy art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. W ust. 1 powyższego przepisu wskazano, iż: zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jest to podstawowy termin na spełnienie przez ubezpieczyciela świadczenia, po upływie, którego można mówić, iż pozostaje on w zwłoce w jego spełnieniu. Jednakże, jak słusznie wskazała również apelująca, nie jest to termin bezwzględny. Bowiem mogą zaistnieć takie okoliczności w konkretnej sprawie, iż nie będzie możliwym w trakcie wskazanych 30 dni ustalenie należnego wierzycielowi zadośćuczynienia. W takiej sytuacji zastosowanie znajdzie ust. 2 komentowanego przepisu, stosownie do którego w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Przy czym ustawodawca przewidział dodatkowo w cytowanym przepisie wymóg formalny, sprowadzający się do tego, iż w terminie wskazanym w ust. 1 tego przepisu, ubezpieczyciel obowiązany jest na piśmie zawiadomić uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie ostatecznego rozstrzygnięcia, a także wypłacić bezsporną część odszkodowania.

Sąd Okręgowy zwraca w tym miejscu uwagę, że pojęciem odszkodowania w rozumieniu przywołanych wyżej przepisów należy obejmować także zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 kc i w związku z tym, co do zasady terminy przewidziane w art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, mają zastosowanie do tego rodzaju świadczeń odszkodowawczych.

Sąd Okręgowy akceptuje przy tym pogląd wyrażany w doktrynie i orzecznictwie, iż zadośćuczynienie za krzywdę zobowiązany ma zapłacić, z zastrzeżeniem wyjątków, niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 in fine kc), w związku z czym, odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 roku, II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103). Nadto Sąd Okręgowy orzekający w niniejszej sprawie podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku (CSK 243/10), gdzie w uzasadnieniu wskazano, że odsetki należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia. Stanowią one opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (analogicznie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98). Jeżeli, więc zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine kc, uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu powinny się należeć od tego właśnie terminu.

Co istotne, stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 i art. 448 kc możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, LEX nr 738354).

Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie się do zadośćuczynienia art. 363 § 2 kc, gdyż wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 kpc, zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 roku, II CKN 725/98).

Sąd Odwoławczy wziął pod uwagę, że wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się zmieniać w czasie. Zatem w miarę upływu czasu różna może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami. Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia. Jeżeli natomiast sąd ustali, że zadośćuczynienie w rozmiarze odpowiadającym sumie dochodzonej przez powoda należy się dopiero od dnia wyrokowania, odsetki od zasądzonego w takim przypadku zadośćuczynienia mogą się należeć dopiero od dnia wyrokowania.

W rozpoznawanej sprawie - przy uwzględnieniu dyspozycji art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych – Sąd Okręgowy za w pełni prawidłowe uznał stanowisko Sądu pierwszej instancji, iż zasądzona w zaskarżonym wyroku kwota 8000 zł tytułem uzupełniającego zadośćuczynienia stała się wymagalna już w toku postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwanego ubezpieczyciela. A tym samym odsetki za opóźnienie były należne powódce od dnia następującego po upływie 30 dni od dnia zgłoszenia stronie pozwanej szkody, tj. od dnia 10 lipca 2011 roku.

W pierwszej kolejności odnosząc się do zarzutów pozwanej, Sąd Okręgowy wskazuje, iż odsetki winny być zasądzone od dnia następującego po dniu wyrokowania jedynie wyjątkowo. Wyłącznie wówczas, gdy na wysokość należnego zadośćuczynienia wpływają czynniki powstałe dopiero w toku postępowania sądowego. Nie można w tym kontekście zaakceptować stanowiska pozwanej, jakoby przeprowadzenie dowodów w postępowaniu sądowym decydowało o poziomie należnego zadośćuczynienia. Bowiem powyższe prowadziłoby do nieuzasadnionego wniosku, iż w każdym przypadku zadośćuczynienie staje się wymagalne dopiero po wyrokowaniu. Zaś z takim wnioskiem nie sposób jest się zgodzić.

Wobec powyższego oraz okoliczności sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, iż już na etapie postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń, było możliwie ustalenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia. Powyższy wniosek należało wysnuć przede wszystkim z faktu, iż powódka zawiadamiając pozwaną (pismem które wpłynęło do niej 9 czerwca 2011 roku) o doznanej szkodzie, już wówczas skonkretyzowała swoje roszczenie, wzywając pozwaną do zapłaty zadośćuczynienia. Nadto przedłożyła dokumenty pozwalające ustalić stan jej zdrowia i związany z nim rozmiar doznanej przez nią krzywdy. Z dokumentacji tej wynikało jednoznacznie, iż w wyniku wypadku komunikacyjnego doznała ona uszczerbku na zdrowiu. Jak wynika z akt sprawy, jej stan zdrowia w istocie nie uległ zmianie w toku prowadzonego postępowania sądowego. Tym samym nie sposób jest przyjąć, iż dopiero w toku postępowania sądowego ustalono stan zdrowia pozwanej i dopiero w tym momencie możliwe było określenie należnego jej zadośćuczynienia, co powodowałoby, iż roszczenie o jego zapłatę zadośćuczynienia stałoby się wymagalne dopiero od dnia wyrokowania. Bowiem stan ten był stronie pozwanej doskonale znany na podatnie przedłożonych dokumentów i mogła ona w ramach prowadzonego postępowania likwidacyjnego ustalić należne powódce zadośćuczynienie.

Następnie zważenia wymaga, że pozwana, stosownie do dyspozycji art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych miała termin 30 dni na ustalenie wysokości należnego powódce zadośćuczynienia i jego wypłatę. Analiza akt szkodowych skutkować musiała stwierdzeniem, iż pozwana nie uczyniła nic celem dochowania powyższego ustawowego terminu. Co istotne, nie skierowała poszkodowanej na żadne badania lekarskie celem weryfikacji jej stanu zdrowia. Jednocześnie Sąd Okręgowy miał na uwadze, że jeżeli w ocenie pozwanej zakończenie postępowania likwidacyjnego nie mogło - z uwagi na okoliczności sprawy - zakończyć się w tym terminie, to winna ona była stosownie do dyspozycji art. 14 ust. 2 zdanie drugie ww. przepisu zawiadomić na piśmie powódkę o przyczynach niemożności załatwienia sprawy terminie. Nadto powinna była poinformować powódkę o przypuszczalnym terminie zajęcia stanowiska w sprawie. Okoliczności sprawy jednoznacznie wskazują, iż pozwana niewątpliwie powyższemu obowiązkowi nie uczyniła zadość. Zatem chociażby z powodu niespełnienia powyższej ustawowej przesłanki formalnej, pozwana nie może na obecnym etapie postępowania powoływać się na okoliczność, iż w jej ocenie postępowanie likwidacyjne nie było możliwe do zakończenia w terminie 30 dni (tj. stosownie do art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych). Bowiem nie dała temu wyrazu w stosownym piśmie skierowanym do powódki na etapie postępowania likwidacyjnego w terminie wynikający z art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności, zdaniem Sądu Odwoławczego, w pełni prawidłowe jest stanowisko Sądu pierwszej instancji, że pozwana winna spełnić na rzecz powódki uzupełniające świadczenie z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę w wysokości zasądzonej w zaskarżonym wyroku nie później niż 9 lipca 2011 roku, co uzasadniało zasądzenie odsetek od dnia następnego, czyli od dnia 10 lipca 2011 roku.

Stąd, na podstawie art. 385 kpc, orzeczono jak w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 1 kpc i 98 § 1 i 3 kpc.

W rozpoznawanej sprawie – biorąc pod uwagę, że apelacja strony pozwanej została oddalona w całości – pozwana winna zwrócić powódce całość poniesionych przez nią kosztów procesu w łącznej wysokości 300 zł, obejmujące wynagrodzenie adwokackie ustalone na podstawie § 6 pkt 3, w zw. z § 13 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.