Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 610/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 października 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie:

SSA Zbigniew Ducki

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Katarzyna Wilczura

po rozpoznaniu w dniu 4 października 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa I. P.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. we W.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 30 grudnia 2015 r. sygn. akt I C 2302/14

1. oddala apelację;

2. przyznaje od Skarbu Państwa- Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata M. K. kwotę 3 321 zł (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden złotych), w tym 621 zł podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Zbigniew Ducki SSA Anna Kowacz- Braun SSA Sławomir Jamróg

Sygn. akt I ACa 610/16

UZASADNIENIE

Powódka I. P. domagała się zasądzenia od (...) Bank (...) S.A. kwoty 20.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznane straty moralne i psychiczne, a także zasądzenia od (...) Bank (...) S.A. na rzecz (...) Szpitala (...) w K.P. – Oddział (...)kwoty 60.000 zł. Wskazała, że w dniu 16 października 2012 r. w placówce banku (...) doszło do sfałszowania umowy o współpracę pomiędzy Kwiaciarnią (...) (...) I. P. a (...) Bank (...) S.A. Pracownik Banku - ówczesny dyrektor placówki p. J. H. nie dopełniwszy swoich obowiązków (jako pracownika banku) dopuściła w imieniu banku (...) do sfałszowania umowy, nie legitymując z dowodu osobistego osoby podpisującej umowę. Swoim zachowaniem pomogła przestępcy w „podszyciu” się pod powódkę i podpisaniu umowy. Powódka nigdy nie podpisywała tej umowy, a podpis został sfałszowany.

W odpowiedzi na pozew strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zwrot kosztów procesu według norm przepisanych. Podniosła, iż powódka nie wykazała, aby w wyniku jakichkolwiek działań Banku poniosła szkodę ani związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy działaniem Banku w szkodą.

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2015r. sygn. akt I C 2302/14 Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił powództwo (pkt I), zasądził od powódki I. P. na rzecz pozwanego (...) Bank (...) S.A. we W. kwotę 2 000 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II), przyznał od Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Krakowie adwokat M. K. kwotę 4 428 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu (pkt III)

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiło ustalenie, że :

W dniu 16 października 2012 r. pomiędzy (...) Bank (...) S.A. a I. P. (prowadzącą działalność gospodarczą pod firmą(...)z siedzibą w T. przy ul. (...) wpisaną do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej) została zawarta umowa o współpracy w ramach (...) Banku. Umowa określała zasady współpracy, w myśl których I. K. (...) .H.P.U. zobowiązała się do udzielania Klientom Banku dokonującym zakupów bezgotówkowych w sieci I. K. (...) .H.P.U. przy użyciu kart płatniczych wydanych przez Bank (...) S.A, przywileju w postaci rabatów, tj. obniżenia ceny produktów oferowanych w sieci I. K. (...) .H.P.U. polegających na tym, że przy zakupie produktów oferowanych przez K. klienci otrzymają 5% rabatu na kwiaty cięte od wartości zakupów dokonanych kartami Banku. Bank zobowiązał się zamieścić informację o rabach udzielanych przez K. poprzez zamieszczenie jej firmy oraz danych adresowych na stronie internetowej Banku, oraz promować program wśród klientów poprzez dystrybucję materiałów marketingowych. I. K. (...) .H.P.U. zobowiązała się do umieszczenia oznaczeń dotyczących programu dostarczonych przez Bank w miejscu widocznym dla Klientów (wejście do sklepu, strefa kas) oraz do umieszczenia informacji o uczestnictwie w programie na swoich stronach internetowych. I. K. (...) .H.P.U. – zgodnie z umową odpowiadała za wszelkie roszczenia klientów z tytułu nie udzielenia rabatów (zgodnie z umową) a Bank odpowiadał za roszczenia klientów w stosunku do kwiaciarni wynikające z nie poinformowania klientów o zasadach uczestnictwa w programie. Umowa weszła w życie z dniem 01.11.2012 r. i została zawarta na czas nieoznaczony. Pracownik pozwanego Banku (...) w korespondencji do radcy prawnego – A. S. wyjaśniła, że w dniu 10.10.2012 r. została podpisana umowa o współpracy. Zadanie pani J. H. polegało na chodzeniu po różnych punktach usługowych i pytaniu o możliwość zawarcia umowy w ramach Klubu (...). W kwiaciarni (...) zgodzono się na przedstawienie oferty i umówiono pracowniczkę banku z właścicielką (jak twierdzili pracownicy). Osoba ta potwierdziła że jest uprawniona do podpisania umowy i że jest właścicielem kwiaciarni. Zostały przedłożone dokumenty rejestrowe firmy. Po przygotowaniu twierdziła że faktyczna właścicielka przeniosła rejestrację na nią aby unikać konsekwencji finansowych. Po tej wizycie partner został zablokowany w dniu 28 marca 2013 r. w systemie Banku. Program Klub (...) nie generuje żadnych kosztów dla partnera. (...) miał udzielać 5% zwrotu rabatu na cięte kwiaty od wartości zakupów dokonanych kartami Banku (...), Bank natomiast za to reklamował partnera. Pracownik banku podpisując umowę o współpracy z danym punktem zawsze bierze od kontrahenta dowód osobisty. Negocjacje czasem są prowadzone bez udziału właściciela danego punktu ale umowę podpisuje się zawsze z właścicielem. Powódka faktycznie nigdy nie prowadziła kwiaciarni. U faktycznych właścicieli kwiaciarni pracowała przy sprzedaży zniczy i ozdób choinkowych. Była w bardzo trudnej sytuacji finansowej i ciągle prosiła konkubenta właścicieli, żeby ją zatrudnili. Zaproponowano jej, że będzie pracowała na stoisku z bielizną, a w zamian za to powódka miała przejąć kwiaciarnię na siebie, a w momencie, gdy jest nowy właściciel, to ma jakieś ulgi w (...) Od 15 kwietnia 2012 r. pan J. G. (1) namawiał powódkę aby otworzyła działalność gospodarczą na siebie tj. kwiaciarnię (...) czyli sklep na ul. (...) w T. i (...) S. (w I. przy wejściu). Powódka dała się przekonać, została poinformowana przez faktycznych właścicieli sklepów iż jak rozpocznie działalność będzie miała dalej pracę jako normalny pracownik, za nic nie będzie odpowiadała, że to p. M. M. i p. J. G. będą zajmowali się wszystkim, a powódka nie będzie musiała nic załatwiać, będzie tylko u nich pracować. Faktyczni właściciele będą regulować wszystkie płatności związane z prowadzeniem firmy, oni też będą opłacać składki (...) z tytułu tej działalności. Powódka się na to zgodziła i rozpoczęła działalność w kwietniu 2012r. Dzień wcześniej bo 18 kwietnia 2012 r. powódka udała się wraz z Państwem M. M. i J. G. do UM w T. i oni wyrazili zgodę by firma nazywała się tak samo jak powódka. Powódka rozpoczęła działalność, ale tylko na papierze gdyż pracowała w tej firmie jako zwykły pracownik. Powódka nie miała wglądu do dokumentów, wszystkim zarządzali Państwo M. i G., w całym okresie prowadzenia na „niby” tej działalności powódka nie pobierała utargów, a była tylko „figurantem”. Powódka w tej kwiaciarni bywała codziennie, w określonych godzinach – sprzątała tam. Tam było, prócz właścicieli, czterech - pięciu pracowników. Prowadzący kwiaciarnię wykorzystali powódkę. Kupowali oni kwiaty na giełdzie w T. bez faktur. Na dokumentach u księgowej to powódka się podpisywała. Nie podejmowała jednak decyzji. Powódka nie zajmowała się kwestią wynagrodzeń pracowników, niczym się tam nie zajmowała. Wobec powódki toczyło się postępowanie karne. Zakończyło się z październiku, powódka zostałam uniewinniona, zaś właścicielce wymierzono karę pozbawienia wolności. O zawarciu umowy powódka dowiedziała się w dniu 12 lub 13 marca. kiedy powódka szła przez rynek, spotkała koleżankę, która zapytała powódkę czy wie, że jest w banku na ulotach. Osoby z rodziny, które widziały ulotkę, wiedziały o tym, że powódka jestem fikcyjnie zarejestrowana jako właściciel kwiaciarni. Na drugi dzień powódka poszła do tego banku i rozglądała się za tymi ulotkami. Doszło do ujawnienia, że to nie powódka podpisała umowę. Powódka nie poniosła żadnych strat w związku z ta działalnością którą J. G. (2) i M. M. (2) założyli na jej osobę. Oceniając dowody Sąd odmówił częściowo wiary zeznaniom pracownika Banku (...), że zawsze legitymuje właściciela punktu z którym zawiera umowę o współpracy z dowodu osobistego, bowiem było to sprzeczne z treścią maila (k. 52), w którym świadek ten oświadczyła, że podpisała umowę z osobą o której myślała że jest właścicielem K. (...) i nazywa się I. P., po czym w marcu pojawiła się Banku faktyczna I. P. i była to zupełnie inna osoba niż ta, z którą świadek podpisał umowę.

Przy tym stanie faktycznym Sąd uznał , że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie albowiem nie wykazano naruszenia dobra osobistego .

Sad pierwszej instancji odwołał się do przepisów art. 23 i 24 k.c. i wskazał, że powódka twierdziła iż pozwany naruszył jej dobra osobiste takie jak godność oraz wolność osobista. Postępowanie dowodowe wykazało, iż powódka wyraziła zgodę na posługiwanie się jej danymi osobowymi (imieniem i nazwiskiem) w nazwie działalności gospodarczej – K. (...), którą powódka zarejestrowała na siebie, choć nie była faktycznie jej właścicielem. Zgoda powódki na posługiwanie się jej danymi w Ewidencji Działalności Gospodarczej oraz w nazwie firmy była powszechnie znana osobom prowadzącym kwiaciarnię oraz jej pracownikom. Powódka w niniejszej sprawie nie wykazała, że jej godność oraz wolność osobista – w tym prawo do składania oświadczeń woli (będące przejawem swobodnej decyzji o zawarciu umowy) zostało naruszone przez stronę pozwaną. Powódka nie została przez pozwanego w żaden sposób obrażona. Za naruszenie godności powódki nie można uznać umieszczenia na stronie internetowej Banku (oraz w materiałach marketingowych) informacji o prowadzonej przez powódkę działalności gospodarczej. Działalność ta była oficjalnie zarejestrowana na imię i nazwisko powódki (dane te były powszechnie dostępne), a ponadto powódka (jak sama to wielokrotnie przyznała) wyraziła zgodę na posługiwanie się jej danymi osobowymi w związku z figurującą na powódkę działalnością gospodarczą (kwiaciarnią). Skoro dane powódki były powszechnie dostępne (np. w (...)) a nadto wyraziła ona zgodę na korzystanie z nich, Bank reklamując działalność powódki (informując o nazwie firmy, rodzaju działalności i jej adresie) nie naruszył jej godności. Pozwany nie naruszył też wolności osobistej – w tym prawa do składania oświadczeń woli (będącego przejawem swobodnej decyzji o zawarciu umowy). Pozwany nie nastawał na wolność osobistą powódki (w żaden sposób nie zmuszał jej do podpisania umowy). Wolność osobista powódki nie była zatem w żaden sposób naruszana przez pozwanego. To że pozwany nie zadbał o należyte przestrzeganie procedur (wylegitymowanie osoby podpisującej umowę) nie oznacza, że ograniczył on tym samym powódce wolność osobistą – prawo do złożenia oświadczenia woli. Przeprowadzone w niniejszej sprawie postępowanie wykazało, iż pozwany nikomu nie ograniczał swobody/wolności podejmowania decyzji i zawierania umów. To zaś, że w placówce pozwanego Banku doszło do zawarcia umowy przez osobę, która „podszyła” się pod powódkę nie było objęte zakresem powództwa. Niezależnie od tego powódka nie wykazała iż doznała z tego tytułu jakiejkolwiek krzywdy . Powódka co prawda twierdziła, że na skutek działań pozwanego doznała rozstroju zdrowia psychicznego, napadów lękowych oraz nerwicy, jednak nie przedłożyła ani jednego dowodu (np. zaświadczenia lekarskiego) które by potwierdzało, fakt jej choroby. Dowód z opinii biegłego (oddalony przez Sąd) miał obrazować wielkość krzywdy doznanej przez powódkę, a nie sam fakt jej wystąpienia. ponadto w ocenie Sądu brak jest związku przyczynowego między faktami stanowiącymi podstawę powództwa a ewentualnym rozstrojem zdrowia powódki. Sam fakt umieszczenia firmy pod jaką powódka występowała w obrocie gospodarczym w ulotkach banku nie mógł i nie doprowadził do rozstroju jej zdrowia. Sytuacja życiowa w jakiej znalazła się powódka, konsekwencje jej bezprawnych działań rzeczywiście rozstrój ten mogły wywołać jednak bez wątpienia nie był on wynikiem umieszczenia nazwy kwiaciarni w ulotkach banku. Zwłaszcza, że brak było tamże jakiegokolwiek negatywnego kontekstu.

Nawet więc gdyby doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, to w stanie faktycznym niniejszej sprawy brak było podstaw do zasądzenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, tym bardziej, że do całej sytuacji doszło na skutek działań samej powódki. I. P. fikcyjnie zarejestrowała na własne nazwisko działalność gospodarczą podczas gdy nigdy działalności takiej nie prowadziła. Celem takich działań było pozbawienie możliwości wyegzekwowania należności przez wierzycieli osób faktycznie prowadzących działalność. Fakty te powódka przyznała i jakkolwiek Sąd przyjął do wiadomości, że motywem działania powódki była jej trudna sytuacja finansowa to nie zmienia to oceny bezprawności jej działań. W ocenie Sądu skoro powódka zdecydowała się na takie bezprawne działania to winna się liczyć z możliwymi skutkami. Między innymi z tym, że wiedza o jej fikcyjnych działaniach zostanie w ten czy inny sposób ujawniona. W ocenie Sądu zasądzenie na rzecz powódki jakichkolwiek kwot z tytułu zadośćuczynienia byłoby w tej sytuacji sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Bowiem bezprawne działanie faktycznie wzbogaciłoby powódkę. Jako podstawę orzeczenia o kosztach Sąd powołał art.102 k.p.c. zasądzając koszty jedynie częściowo.

Apelację od tego wyroku wniosła powódka zaskarżając wyrok w zakresie pkt I i II zarzucając:

I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, a to:

- przepisu art. 217 k.p.c. poprzez bezzasadne niedopuszczenie prawidłowo zgłoszonych wniosków dowodowych w przedmiocie opinii biegło z zakresu psychiatrii na okoliczność ustalenia jakie skutki i wpływ na zdrowie psychiczne powódki miały zaniechania pozwanego Banku, w efekcie których doszło do podpisania umowy o współpracę z osobą podszywającą się pod powódkę oraz dowodu z opinii biegłego z zakresu badania pisma na okoliczność ustalenia autentyczności podpisu powódki na umowie o współpracy z pozwanym Bankiem z dnia 16 października 2012 r., w sytuacji gdy przedmiotowe wnioski dowodowe były niezbędne celem wykazania zasadności roszczeń powódki;

-przepisu art. 233 k.p.c. poprzez wyprowadzenie z materiału dowodowego wniosków z niego nie wynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, iż fakt zezwolenia przez powódkę na zarejestrowanie przy użyciu jej danych działalności gospodarczej faktycznie prowadzonej przez osoby trzecie, jest tożsamy ze zgodą powódki na wykorzystywanie przez osoby o nieustalonej tożsamości danych powódki, a przede wszystkim zaciągania jej imieniem zobowiązań i sygnowania dokumentów podrabiając jej podpis;

- przepisu art. 233 § 1 i 2 i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na ustaleniu, iż brak jest podstaw do przyjęcia, iż pozwany Bank nie dochował należytej staranności wymaganej charakterem prowadzonej działalności podpisując umowę o współpracy z osobą podszywającą się pod powódkę , a tym samym nie naruszył dóbr osobistych powódki, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy i przedstawione okoliczności przeczą takiemu stanowisku,

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

- przepisu bliżej nieskonkretyzowanego prawa materialnego ( w domyśle art. 23 i 24 k.c.) , i tym samym bezpodstawne ograniczenie powódce możliwości stosowania przewidzianych prawem środków ochrony w sytuacji, gdy dobra osobiste powódki zostały ewidentnie naruszone, a zachowanie Banku było w istocie bezprawne.

Powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości.

Rozpoznając apelację Sąd drugiej instancji uznał za własne ustalenia co do przebiegu zdarzeń i zważył co następuje. Nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. Ocena dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy jest przekonująca i logiczna i nie narusza art. 233§1 k.p.c.

Brak było potrzeby prowadzenia dowodów z opinii biegłych. Bezprzedmiotowy jest dowód z opinii biegłego na okoliczność autentyczności podpisu, skoro ustalono w sprawie , że umowy została podpisana przez inną osobę, która przedstawiła się jako właściciel kwiaciarni.

Powódka wnosiła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychiatry na okoliczność ustalenia jakie skutki i wpływ na zdrowie psychiczne powódki miały zaniechania pozwanego banku. Podstawa pozwu została oparta na twierdzeniu, że doszło do naruszenia dóbr osobistych a uszczerbek powódki polegał na rozstroju zdrowia , napadów lękowych oraz nerwicy (k-97). Należy zwrócić uwagę, że zdrowie niewątpliwie jest dobrem osobistym jednakże powódka nie wykazała by jej stan zdrowia odbiegał od normy i by pozostawała w leczeniu. Wniosek dowodowy (k-97) miał na celu wykazanie skutków i wpływu na zdrowie a więc miał na celu wykazanie związku przyczynowo skutkowego. Przedmiotem dowodu z opinii biegłych są okoliczności wymagające wiadomości specjalnych. W pierwszej zaś kolejności powódka winna wykazać , że przed zdarzeniem była zdrowa a ten stan się zmienił po zdarzeniu lub też, że nie była w pełni zdrowa lecz jej stan się pogorszył . Wówczas przedmiotem dowodu mogłaby być ocena specjalisty czy takie pogorszenie można wiązać ze stresem wywołanym zdarzeniem. Powódka nie musiała wykazywać bezprawności naruszenia dobra osobistego, jednak winna wykazać , że doszło do naruszenia jej dobra osobistego. Jeżeli dobrem tym jest zdrowie to warunkiem odpowiedzialności na podstawie art. 445 k.c. lub 448 k.c. w zw. 415 k.c., ,art. 444§1 k.c. i art. 24 k.c. jest wykazanie uszczerbku na zdrowiu. Samo przekonanie powódki o takim uszczerbku nie jest wystarczające. Żadnych zaświadczeń lekarskich lub innych dowodów o jej stanie zdrowia sprzed i po zdarzeniu powódka nie przedłożyła Niezależnie od tego zdrowotne następstwa związane z niedochowaniem należytej staranności pracownika banku przy weryfikacji tożsamości kontrahenta w ustalonych okolicznościach nie są adekwatnym a więc typowym skutkiem braku staranności profesjonalisty, szczególnie przy uwzględnieniu, że działanie to nie miało jakiegokolwiek wpływu na stan majątkowy powódki, która zresztą jak twierdzi nie zawierała żadnej umowy z pozwanym bankiem. Utrata więc zaufania do strony pozwanej nie miała żadnego znaczenia dla jej sytuacji, stąd ewentualny uszczerbek miałby charakter atypowy w przytoczonym wyżej stanie faktycznym. Wskazany dowód z opinii biegłego psychiatry mógłby mieć także ewentualne znaczenie dla oceny rozmiaru krzywdy w przypadku wykazania naruszenia innego dobra osobistego. Dobrem osobistym jest nazwisko. Dane osobowe powódki zostały udostępnione stronie powodowej przez sprawców i to nie bank dopuścił się udostępnienia tych danych ani też to nie bank posługiwał się dokumentami firmy powódki. Jedyne posłużenie się nazwiskiem powódki przez bank nastąpiło poprzez ujawnienie danych kwiaciarni w reklamie powódki co jednak w obiektywnym odczuciu samo w sobie nie łączy się z naruszeniem prywatności skoro powódka pod taką nazwą funkcjonuje na rynku. Taka reklama nie łączy też się z jakąkolwiek krzywdą powódki. Kryteriami stwierdzenia naruszeń powinny być oceny wynikające z istniejącej świadomości społecznej i prawnej, zasad współżycia społecznego i zasad moralnych, oraz odwołanie do typowej reakcji społecznej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2001 r., V CKN 195/01, nie publ., z dnia 23 maja 2002 r., IV CKN 1076/00, OSNC 2003, Nr 9, poz. 121; z dnia z 5 kwietnia 2002 r., II CKN 953/00, niepubl.; z dnia 29 października 2010 r., V CSK 19/10, OSNC-ZD 2011, nr B i z dnia 18 lipca 2014 r. IV CSK 716/13 LEX nr 1521322). W typowej zaś reakcji społecznej pojawienie się nazwiska powódki w reklamie firmy , która została zarejestrowana na jej nazwisko za jej zgodą, nie łączy się z negatywnym odbiorem czy negatywnym odczuciem. Nawet gdyby uznać za dobro osobiste poczucie bezpieczeństwa w życiu gospodarczym (por. wyrok Sadu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 23 września 2014 r. I ACa 340/14 LEX nr 1552114) to trudno uznać , że w przedmiotowej sprawie to działanie banku w postaci wadliwej weryfikacji tożsamości właściciela kwiaciarni narusza bezpieczeństwo powódki. To powódka naruszyła swoje bezpieczeństwo umożliwiając prowadzenie działalności na własne nazwisko innym osobom i to właśnie jej działanie narażało ją na zawarcie umów choćby przez czynności konfluentne osób działających w siedzibie firmy powódki. Naruszenie zaś bezpieczeństwa poprzez umożliwienie posłużenia się dokumentami nie wynika z działania (zaniechania banku) lecz osób, którym powódka umożliwiła prowadzenie działalności. Obiektywnie nienależyta staranność banku nie stanowiła jakiegokolwiek przymusu dla powódki ani też nie zmuszało do określonego zachowania, skoro umowa o współpracę jest w stosunku do powódki bezskuteczna , trudno więc przyjąć by w odczuciu obiektywnym nienależyta staranność banku przy weryfikacji tożsamości mogła godzić pośrednio w prywatność i wolność człowieka. Nienależyta staranność banku mogła co najwyżej narazić powódkę na ewentualne żądanie udzielenia rabatu a w konsekwencji na szkodę takie jednak okoliczności w ogóle nie były przedmiotem twierdzeń powódki. Faktycznie tez to nie ona byłaby narażona na udzielenie rabatu skoro faktycznie nie prowadziła ona działalności zarejestrowanej na jej nazwisko i nie dokonywała transakcji. Możliwość zaciągania zobowiązań , których obawia się powódka wynika w tym przypadku z umożliwienia prowadzenia działalności na nazwisko powódki. Działania banku spowodowały natomiast zawarcie nieważnej umowy o współpracę, która spowodowała uzyskanie reklamy działalności prowadzonej za zgoda powódki przez inne osoby na jej nazwisko.

Niewątpliwie słuszne jest stanowisko zawarte w apelacji , że zgoda na prowadzenie działalności gospodarczej nie jest równoznaczna ze zgodą na podszywanie się pod jej osobę, jednak to nie pracownik banku podszywał się pod powódkę. Udostepnienie danych powódki zawartych w dokumentach firmy nastąpiłoby niezależnie od staranności banku pracownika banku weryfikującego tożsamość osoby podającej się za powódkę. Niedbalstwo pracownika banku doprowadziło natomiast do podpisania umowy o współpracę co jednak nie wpłynęło w żaden sposób na sytuację powódki ani też nie narusza prywatności lub też godności powódki funkcjonującej już wcześniej w obrocie gospodarczym w nazwie firmy w ramach działalności K. (...) na skutek własnych lekkomyślnych działań. To nie powód skojarzył nazwisko powódki z działalnością gospodarczą kwiaciarni.

Oczywiście powódka może obawiać się , że pracownicy pozwanego banku , którzy nie zweryfikowali tożsamości mogą ten błąd powtórzyć , taka jednak obawa dotyczyć może wszystkich obywateli prowadzących działalność gospodarczą a nawet osób, które żadnej działalności nie prowadzą. Potencjalna groźba braku weryfikacji dokumentów i konsekwencje z tego wynikające, w tym możliwość naruszenia dóbr w przyszłości nie uzasadnia odpowiedzialności majątkowej gdyż ta na podstawie art. 24 k.c. łączy się z dokonanym naruszeniem. Sąd Apelacyjny podziela więc stanowisko Sądu Okręgowego, że naruszenie dobra osobistego powódki w tym przypadku nie zostało wykazane jak też nie wykazano by doznała ona krzywdy na skutek niedbalstwa pracownika banku. Wobec powyższego Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c. O wynagrodzeniu za pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono przy zastosowaniu § 2ust.1, §4 ust.1 i3 , § 8 pkt 6, §16 ust. 1 pkt 2 i § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. 2015r. poz. 1801).

SSA Zbigniew Ducki SSA Anna Kowacz- Braun SSA Sławomir Jamróg