Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 304/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2016 roku

Sąd Okręgowy w Krośnie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący : SSO Arkadiusz Trojanowski

Protokolant : sekr. sądowy Małgorzata Kramarz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Krośnie – Jerzego Haligowskiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 27 września 2016 roku

sprawy K. B. , s. A. i E. zd. S., ur. (...) w S.

oskarżonego o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Sanoku z dnia 28 czerwca 2016 roku, sygn. akt II K 589/15

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

-

wyłącza z orzeczonego wobec oskarżonego K. B. w pkt II zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych kategorię pojazdów C oraz C + E,

-

zobowiązuje oskarżonego do zwrotu prawo jazdy w zakresie orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych,

II.  w pozostałej części utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy,

III.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu za postępowanie odwoławcze w kwocie 200 zł /dwieście złotych/, w tym opłatę za drugą instancję w kwocie 180 zł /sto osiemdziesiąt złotych/.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Sanoku z dnia 28 czerwca 2016r., sygn. II K 589/15, oskarżony K. B. został uznany za winnego tego, że w dniu 25 października 2015 roku, w miejscowości B., pow. (...), woj. (...), kierował w ruchu lądowym samochodem osobowym marki B., o nr rej. (...), znajdując się w stanie nietrzeźwości, posiadając I – badanie 0,49 mg/l, II – badanie 0,50 mg/l, III – badanie 0,44 mg/l alkoholu w wydychanym przez siebie powietrzu, to jest przestępstwa z art. 178 a § 1 k.k.

Za przypisany czyn Sąd skazał oskarżonego, na podstawie powyższego przepisu, na karę grzywny w wymiarze 60 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę po 30 zł.

Na podstawie art. 42 § 2 k.k. i art. 43 § 1 k.k. Sąd orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat, a na podstawie art. 43 § 3 k.k. zobowiązał go do zwrotu dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami, to jest prawo jazdy nr (...), wydanego przez Starostę (...).

Na podstawie art. 43a § 2 k.k. Sąd orzekł od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 5000 zł.

Nadto, zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę.

Powyższy wyrok, w całości, zaskarżyła obrońca oskarżonego.

Apelacja zarzuciła orzeczeniu:

I.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

1)  art. 5 § l k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez uznanie przez Sąd oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu w oparciu o dowód z protokołu użycia urządzenia kontrolno-pomiarowego do oznaczania zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, pomimo faktu, iż dowód ten wobec treści tego protokołu uniemożliwia weryfikację prawidłowości tego badania, a przez to jest dowodem niepełnowartościowym, a co za tym idzie nie może stanowić podstawy wydanego wyroku i ustalenia w jakim stopniu oskarżony znajdował się w stanie nietrzeźwości,

2)  7 k.p.k. oraz 410 k.p.k. poprzez wybiórczą ocenę materiału dowodowego i pominięcie przez Sąd l instancji, iż materiał dowodowy jest niewystarczający do ustalenia stężenia alkoholu w organizmie oskarżonego na skutek przeprowadzenia badania trzeźwości oskarżonego w sposób niezgodny z Zarządzeniem nr 496 Komendanta Głównego Policji z dnia 25 maja 2004 r. w sprawie badań na zawartość w organizmie alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu oraz niezgodnie z Zasadami przeprowadzania pomiarów stężenia alkoholu oraz opiniowania w sprawach trzeźwości opracowanych przez Instytut Ekspertyz Sądowych! zatwierdzonych przez Zarząd Główny (...) Towarzystwa (...) w dniu 26 listopada 2004r., tj. poprzez przeprowadzenie badania przy pomocy bliżej niesprecyzowanego urządzenia przy jednoczesnym braku w aktach sprawy dowodu potwierdzającego prawidłowość wykonanego badania oraz poprzez pominięcie przez Sad pierwszej instancji, iż złożone do akt postępowania świadectwo wzorcowania urządzenia pomiarowego dotyczy urządzenia o nazwie odmiennej niż urządzenie, które zostało wykorzystane przy badaniu oskarżonego, co w konsekwencji łącznie skutkowało błędnym ustaleniem, iż przeprowadzone badanie zostało wykonane w sposób prawidłowy i jest miarodajne dla ustalenia stanu nietrzeźwości oskarżonego,

3)  410 k.p.k. poprzez zaniechanie dokonania oceny ujawnionego na rozprawie dowodu z mapy długości trasy, którą w dniu zdarzenia przebył oskarżony na okoliczność, iż większa część trasy dotyczyła drogi wewnętrznej, nie mającej statusu drogi publicznej jak również czasu przejazdu tej trasy, co mogło mieć wpływ na poczynione przez Sąd l instancji ustalenia odnośnie stopnia społecznej szkodliwości czynu, a co w konsekwencji mogło mieć wpływ na przyjęcie przez Sąd l instancji braku podstaw do warunkowego umorzenia postępowania.

II.  błąd w ustaleniach faktycznych, który mógł mieć wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

4)  niezasadne przyjęcie, iż oskarżony naruszył reguły ostrożności w ruchu drogowym umyślnie, podczas gdy z treści niekwestionowanych przez Sąd wyjaśnień oskarżonego wynika, iż nie był on świadomy tego, iż wsiadając do samochodu w dniu 25 października 2015r. może być jeszcze pod wpływem alkoholu, który to spożywał dzień wcześniej, a co miało przełożenie na przyjęcie przez Sąd l instancji stopnia społecznej szkodliwości czynu,

5)  niepoczynienie przez Sąd pierwszej instancji ustaleń, iż oskarżony w trakcie kierowania pojazdów nie stworzył zagrożenia w ruchu drogowym, bowiem poruszał się po drodze wewnętrznej, nie mającej statusu drogi publicznej i nie minął w trakcie jazdy żadnego samochodu oprócz patrolu policyjnego, a co za tym na tej podstawie błędne przyjęcie, iż stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego jest znaczny,

III. prawa materialnego, a to art. 115 § 2 k.p.k. poprzez błędne zakwalifikowanie do przesłanek stopnia społecznej szkodliwości okoliczności, iż oskarżony prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, podczas gdy powyższe należy do znamion typu czynu zabronionego zarzucanego oskarżonemu, a zatem samo w sobie nie powinno rzutować na ustalony stopień społecznej szkodliwości a co za tym idzie powyższe nie mogło stanowić podstawy dla której Sąd przyjął, iż w sprawie nie zachodzą podstawy do warunkowego umorzenia postępowania karnego.

IV.  rażącą niewspółmierność wymierzonego oskarżonemu środka karnego wyrażający się w orzeczeniu środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych za przypisane mu przestępstwo, podczas gdy prawidłowa ocena zgromadzonego materiału dowodowego, stopnia społecznej szkodliwości, stopnia zawinienia oskarżonego, a także dyrektyw wynikających z treści art. 53 k.k. przemawia za orzeczeniem wobec oskarżonego łagodniejszej kary, tj. orzeczenie wyłącznie środka karnego w postaci prowadzenia pojazdów mechanicznych określonego rodzaju na kategorię „B".

Obrońca wniosła o:

-

zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu, względnie

-

zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości i warunkowe umorzenie postępowania karnego wobec oskarżonego na podstawie art. 66 § l k.k., art. 67 § l k.k. na okres próby wynoszący 3 lata przy jednoczesnym odstąpieniu od orzekania środka karnego w postaci zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, ewentualnie

-

zmianę zaskarżonego orzeczenia w zakresie orzeczonego środka karnego i wyłączenie spod orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów kategorii C oraz C+E.

Sąd Odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego zasługuje na uwzględnienie tylko częściowo, w zakresie odnoszącym się do wyłączenia spod zakazu prowadzenia pojazdów kategorii C oraz C+E, które są oskarżonemu niezbędne do wykonywania pracy zawodowej dla utrzymania sobie i bliskich. W pozostałej części apelacja jest niezasadna.

Sąd pierwszej instancji prawidłowo odtworzył stan faktyczny sprawy, należycie i zgodnie z kodeksowymi regułami ocenił zebrane dowody, wydał poprawny wyrok oraz przekonująco go uzasadnił. Uzasadnienie szczegółowo wskazało, którym dowodom, w jakim zakresie i dlaczego Sąd dał wiarę, a którym jej odmówił i z jakiego powodu. Sąd Okręgowy w całości podziela ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji, a jedynie inaczej odnosi się do kwestii zakresu zakazu prowadzenia pojazdów. O ile Sąd Rejonowy objął zakazem wszelkie kategorie pojazdów, do czego był uprawniony, to Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że w tym konkretnym przypadku względy humanitarne nakazują pozostawić oskarżonemu kategorie C i C+E, aby mógł nadal pracować jako kierowca ciężarówki i utrzymywać siebie oraz schorowanych rodziców. Zmiana wyroku jest zatem wynikiem odmiennej oceny sprawy jedynie pod kątem surowości środka karnego.

Oczywiście K. B. musi to traktować jako ostatnią szansę, która się nie powtórzy, jeśli znowu popełni przestępstwo podobnego rodzaju. Sąd Odwoławczy uznał, iż nie ma potrzeby odbierać młodemu i pracowitemu człowiekowi narzędzia jego pracy, bo i bez tego kara osiągnie swoje cele. Sąd wyraża głębokie przekonanie, że oskarżony będzie teraz osobą bardzo ostrożną w kwestii jazdy dnia następnego po spożywaniu alkoholu. Sąd zatem wyłączył spod zakazu dwie kategorie „zawodowe” i zmienił orzeczenie w zakresie zwrotu dokumentu prawa jazdy właściwemu staroście, aby nie było wątpliwości, że pozostawione mają być kategorie C i C+E, a pozostałe cofnięte na okres trwania zakazu.

Oceniając pozostałe zarzuty apelacyjne, należy je uznać za nietrafne.

Odnośnie badania stanu nietrzeźwości, to przez długi okres czasu nikt nie miał co do niego wątpliwości. Oskarżony poddał się mu i okazano mu wynik na czytniku, a brak wydruku nie zmienia tego faktu. Do protokołu badania K. B. sam podał, że kilka godzin wcześniej spożył 3 litry piwa i dlatego ani on, ani nikt inny nie uznał wyniku za nieprawdopodobny czy dziwny. Samochód pozostawił na parkingu i oddalał się od niego, właśnie w celu uniknięcia kontroli, gdy spostrzegł nawracający radiowóz. Domyślił się, że jednak wynik ewentualnego badania może się okazać pozytywny i dlatego pojazd pozostawił w tym odludnym miejscu. Jako kierowca zawodowy, łącząc ilość spożytego piwa i czasu jego spożywania, musiał się domyślić, że może nadal być nietrzeźwy. Łącząc zatem te fakty, jak spożywanie alkoholu w nocy, pozostawienie auta na końcu ślepej drogi plus przyznawanie się do tego, że alkohol mógł jeszcze być w organizmie, dawało podstawy do uznania sprawstwa, niezależnie od tego, czy policjanci pomylili nazwę jedynego urządzenia pomiarowego jakim dysponowali. Podkreślić należy, iż oskarżony do pewnego momentu nie negował używania alkoholu, przyznawał się do stanu nietrzeźwości i brał godnie odpowiedzialność za swój czyn. Gdyby taka postawa się utrzymała, to warunkowe umorzenie postępowania mogłoby zostać orzeczone zamiast kary. Jeśli jednak wybrano opcję zaprzeczania rzeczywistości i kwestionowania tego, co niewątpliwe, to sprawę należało potraktować odmiennie. W ocenie Sądu Okręgowego, odpadła przesłanka w postaci postawy sprawcy wskazującej na to, że zrozumiał swój błąd, że go nie podważa i że wyciągnie z niego wnioski. Tymczasem, linia obrony poszła w stronę kwestionowania pomiaru, profesjonalizmu policjantów, pomylenia urządzenia pomimo, że wyraźnie policjanci zeznali, że jest to jedyne urządzenie do pomiaru poziomu alkoholu w ich posterunku. Użycie innej obiegowej nazwy na urządzenie zwane potocznie „alkomatem” czy „alkotestem”, nie powinno mieć miejsca, ale nie zmieniło niczego. Nie mogło dojść do użycia urządzenia innego niż homologowane, bo innego na tym posterunku nie ma.

Oczywiście każda linia obrony jest dopuszczalna, ale rolą Sądu jest także ocenić postawę sprawcy, pod kątem tego, czy zasłużył na dobrodziejstwo warunkowego umorzenia postępowania. Kryteria z art. 66 k.k. są ocenne i Sąd ma za zadanie uznać, czy dana osoba, prezentująca określone zachowanie, daje rękojmię, że zrozumiała swój czyn i, że go nie powtórzy. Dopóki zatem nie negowano na siłę rzeczy oczywistych, to podstawy do rozważania tego środka probacyjnego istniały. Wobec zmiany postawy, trzeba jednak było sięgnąć do kary, która uzmysłowi, że jednak zachowanie polegające na prowadzeniu pojazdu bez pewności co do własnej trzeźwości, było niewłaściwe, niepożądane i nie powinno się powtarzać. Gdyby sprawca sam to rozumiał, to kara nie byłaby konieczna. Skoro jednak zaczął uważać, iż jego zachowanie było poprawne, a mylił się alkomat i policjanci, to rolą Sądu jest interwencja, poprzez takie sformułowanie kary, aby oskarżony zrozumiał niepoprawność własnego działania. Tylko w ten sposób zostaną wypełnione cele zapobiegawczo – wychowawcze kary. W niniejszej sprawie, nie można skutecznie czynić Sądowi Rejonowemu zarzutu, że nie skorzystał z opcjonalnej możliwości warunkowego umorzenia postępowania.

W takim stanie rzeczy, wobec słuszności wyroku skazującego, przy jednoczesnym uznaniu, że ze względów osobistych i rodzinnych dotyczących oskarżonego, zasługuje on na danie mu szansy jako zawodowemu kierowcy, Sąd Odwoławczy orzekł jak w sentencji.

Podstawą orzeczenia Sądu Odwoławczego są przepisy art. 437 § 1 i § 2 k.p.k., art. 438 pkt 2, 3 i 4 k.p.k. i art. 456 k.p.k.

O kosztach procesu za postępowanie odwoławcze orzeczono w myśl art. 636 § 1 k.p.k., a o opłacie za drugą instancję na podstawie art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych.