Pełny tekst orzeczenia

Sygn. I C 122/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Słupsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR del. Joanna Krzyżanowska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Beata Cichosz

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2016 r. w Słupsku

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko J. P.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda J. K. na rzecz pozwanego J. P. kwotę 17.035 zł ( siedemnaście tysięcy trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego oraz kosztów poniesionych w związku z postępowaniem zażaleniowym.

Na oryginale właściwy podpis.

Sygn. akt I C 122/12

UZASADNIENIE

Powód – J. K. wniósł pozew przeciwko J. P. o zapłatę 150.000 euro wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 września 2011 r. do dnia zapłaty. Na uzasadnienie wskazał, że w dniu 27 kwietnia 2011 r. udzielił pozwanemu pożyczki w kwocie 150.000 euro, która miała być przeznaczona na zakup hali produkcyjnej w M. i jej remont. Pożyczka miała zostać zwrócona do dnia 31 sierpnia 2011 r. Pozwany rzeczywiście zakupił halę produkcyjną, wyremontował ją i obecnie prowadzi tam działalność gospodarczą. Pomimo upływu terminu płatności pozwany nie zwrócił powodowi pożyczonej kwoty. Pozwany został wezwany pismem z dnia 28 września 2011 r. do zwrotu pożyczonej kwoty, lecz do dnia wniesienia pozwu nie dokonał na rzecz powoda żadnych płatności.

Pozwany – J. P. wniósł o odrzucenie powództwa co do kwoty 24.868,49 euro dochodzonej w ramach zarzutu potrącenia przed Sądem Okręgowym w Gdańsku i o oddalenie powództwa w pozostałej części. Pozwany podniósł przy tym, że powodowi nie przysługuje żadne materialno prawnie uzasadnione roszczenie które uzasadniałoby zapłatę na rzecz powoda kwoty 150.000 euro z tytułu niespłaconej pożyczki z dnia 27 kwietnia 2011 r., która została podrobiona przez powoda. Pozwany wskazał, że nigdy nie otrzymał od powoda żadnych pieniędzy, a w szczególności nigdy nie pożyczył od powoda kwoty 150.000 euro lub jakichkolwiek innych sum. J. (...)wyjaśnił przy tym, że jest prezesem spółki (...) sp. z o. o. w M.. Z uwagi na to, ze stale mieszka w (...), w dniu 18 czerwca 2010 r. udzielił J. K. pełnomocnictwa do reprezentowania go w sprawach związanych z działalnością gospodarczą nowotworzonej spółki, w tym składania wszelkich oświadczeń i wniosków. Jednocześnie na wypadek gdyby dla potrzeb pełnomocnictwa zaszła konieczność osobistego podpisu pozwanego pod dokumentem J. P. podpisał kilka pustych kartek i przekazał je fizycznie pozwanemu. Każdorazowo treść miała być na bieżąco konsultowana z J. P., bez zgody którego żadna z kartek nie mogła być wypełniona. Pozwany przyznał, że współpracował z powodem w zakresie obrotu beczkami do piwa typu keg oraz ich serwisu. W ramach współpracy 3wszystkie urządzenia służące do regeneracji beczek, jak również same beczki były własnością pozwanego. Powód nie posiadał bowiem żadnych środków pieniężnych, które pozwalałyby choćby w minimalnej części partycypować w uruchomieniu i prowadzeniu działalności gospodarczej pozwanego. Powód od początku współpracy był finansowany przez pozwanego. Sytuacja finansowa powoda była na tyle niekorzystna, że pozwany wielokrotnie pożyczał mu pieniądze na bieżące potrzeby takie jak np. splata zadłużenia w Urzędzie Skarbowym w maju 2010 r. w kwocie 54.000 zł. W następstwie utraty zaufania do powoda pozwany w dniu 25 lipca 2011 r. odwołał udzielone powodowi pełnomocnictwo i wezwał go do zwrotu blankietów opatrzonych jego podpisem, czego powód nie uczynił. Po otrzymaniu od powoda wezwania do zapłaty i zapoznaniu się z umową pożyczki na którą powołuje się powód, pozwany złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Pozwany powołał się także na to, że pieniądze na zakup hali pochodziły z jego konta w Niemczech, co jest w stanie udokumentować oraz że w dniu zawierania domniemanej umowy nie było go w Polsce.

Postanowieniem z dnia 24 czerwca 2013 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku odrzucił pozew w części dotyczącej zapłaty kwoty 24.868,49 euro.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. K. wpisał treść umowy pożyczki datowanej na 27 kwietnia 2011 r. w blankiet opatrzony podpisem J. P. niezgodnie z jego wolą i na jego szkodę.

(dowód: prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w Miastku z dnia 21 stycznia 2016 r. wydany w sprawie (...)– k. 367)

J. K. i J. P. nie zawarli umowy pożyczki zgodnie z którą J. K. pożyczyłby J. P. 150.000 euro.

(dowód: prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 21 października 2015 r. w sprawie (...)wraz z uzasadnieniem – k. 345-348)

J. P. w dniu 27 kwietnia 2011 r. wypłacił z konta w (...) Eg kwotę 100.000 euro. Dnia 29 kwietnia 2011 r. wpłacił zaś na własny rachunek bankowy w (...) kwotę 351.000 zł.

(dowód: potwierdzenie wypłaty wraz z tłumaczeniem – k. 79-80)

Dnia 5 maja 2011 r. J. P. nabył od (...) sp. z o. o. w upadłości układowej w M. prawo użytkowania wieczystego gruntu i prawo własności posadowionych na tym gruncie budynków i budowli za kwotę 350.000 zł. (dowód: akt notarialny z dnia 5 maja 2011 r. - k. 83-92)

Sąd zważył co następuje:

Powództwo nie jest zasadne.

Powód domagał się od pozwanego zapłaty kwoty 150.000 euro jako podstawę wskazując art. 405 kc i art. 410 § 2 kc. Żądanie uzasadniał jednak udzieloną pozwanemu pożyczką, którą wykazywał odręcznie napisaną umową. Nie przedstawiał żadnego innego dowodu na istnienie roszczenia.

Zgodnie z art. 6 kc ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Nie ulega więc wątpliwości, że powód powinien dowieść wszystkich przesłanek zgłoszonego roszczenia.

Jedyny przedstawiony przez powoda dowód – umowa pożyczki okazał się jednak sfałszowany, co potwierdza prawomocny wyrok skazujący powoda za popełnienie przestępstwa z art. 270 § 2 kk.

Zgodnie z art. 11 kpc ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Sfałszowanie umowy zostało więc tym samym udowodnione i sąd cywilny nie tylko nie ma potrzeby ale i możliwości prowadzenia w tym zakresie postępowania dowodowego.

Żadnych innych dowodów powód na istnienie swego roszczenia nie zaoferował, jego twierdzenia w tym zakresie należało więc uznać za gołosłowne. Powoływane w pismach procesowych dokumenty czy też zeznania świadków miały bowiem dowodzić istnienia współpracy pomiędzy stronami (co było bezsporne), a nie przekazania pozwanemu pożyczki.

Na marginesie tylko należy wspomnieć, że w sposób oczywisty nie zostały udowodnione ani przesłanki z umowy pożyczki ani nienależnego świadczenia, czy ogólnie – bezpodstawnego wzbogacenia, na które wprost powoływał się powód. J. K. nie wykazał bowiem w ogóle, że przekazał pozwanemu jakiekolwiek środki pieniężne z jakiegokolwiek tytułu niezależnie od tego czy nastąpiłoby to na podstawie umowy pożyczki czy też bez podstawy prawnej.

Nie bez znaczenia jest również w tym zakresie orzeczenie Sądu Okręgowego w Gdańsku, który w uzasadnieniu wskazał przyczyny nieuwzględnienia zarzutu potrącenia opartego na identycznych podstawach jak powództwo w niniejszej sprawie.

Z uwagi na powyższe, wobec niewykazania przez powoda że żądana kwota mu przysługuje, na podstawie art. 6 kc a contrario, art. 720 § 1 kc a contrario należało orzec jak w punkcie 1 wyroku.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 kc mając na względzie zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Na zasądzone koszty złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w stawce podstawowej – 7200 zł, koszt opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 zł oraz koszty postępowania zażaleniowego wywołane wniesieniem zażalenia z dnia 25 czerwca 2012 r. – 9.818 zł.

Na oryginale właściwy podpis.