Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 888/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda

protokolant: p.o. protokolant sądowy Aneta Kniaziuk

w obecności oskarżyciela posiłkowego A. R.

po rozpoznaniu dnia 5 października 2016 r.

sprawy B. Ś. córki R. i A. ur. (...) w W.

obwinionej o wykroczenia z art. 89 k.w., art. 106 k.w.

na skutek apelacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie

z dnia 28 kwietnia 2016 r., sygn. akt IV W 942/15

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od oskarżyciela posiłkowego A. R. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków w postępowaniu odwoławczym oraz kwotę 200 złotych tytułem opłaty za drugą instancję.

UZASADNIENIE

B. Ś. została obwiniona o to, że w dniach 7-8 października 2014 r. wielokrotnie dopuściła do pozostawania pokrzywdzonej J. R. bez opieki samej na ulicach (...) i jej zabawy w tych miejscach, tj. o wykroczenie z art. 89 k.w. oraz o to, że w dniu 8 października 2014 r. dopuściła do samodzielnego pozostawania pokrzywdzonej bez opieki i jej zabawy na wysokim murze w ogólnodostępnym miejscu przy ul. (...) w W., tj. o wykroczenie z art. 106 k.w.

Wyrokiem z dnia 28 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie IV Wydział Karny, sygn. akt IV W 942/15 uniewinnił obwinioną od popełnienia zarzucanych jej czynów oraz obciążył kosztami postępowania oskarżyciela posiłkowego A. R., zasądzając od niego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych wydatków.

Apelację od powyższego wyroku wniósł w ustawowym terminie pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego A. R., zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść obwinionej. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1.  obrazę prawa materialnego:

a)  art. 89 k.w. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż obwiniona B. Ś. swoim zachowaniem nie wypełniła znamion czynu zabronionego opisanego we wskazanym artykule, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia art. 5 § 1 pkt 1 k.p.s.w. w zw. z art. 62 § 3 k.p.s.w. i uniewinnienia obwinionej;

b)  art. 106 k.w. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż obwiniona B. Ś. swoim zachowaniem nie wypełniła znamion czynu zabronionego opisanego we wskazanym artykule, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia art. 5 § 1 pkt 1 k.p.s.w. w zw. z art. 62 § 3 k.p.s.w. i uniewinnienia obwinionej;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

a)  art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w. poprzez dokonanie oceny dowodu w postaci wyjaśnień oskarżonej w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego i przyjęcie, iż w dniach 7-8 października 2014 roku nie dopuściła się ona pozostawienia pokrzywdzonej J. R. bez opieki na ulicach (...), pozwalając jej na zabawę w tych miejscach, przyjmując iż takie jej zachowanie nie stwarzało zagrożenia dla małoletniej;

b)  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w. polegające na niezgodnym z logiką i zasadami doświadczenia życiowego przyznaniu wiarygodności zeznaniom świadka A. R., jedynie w zakresie w jakim potwierdził on fakt istnienia konfliktu pomiędzy nim a świadkiem I. G. oraz wskazał, iż z uwagi na chęć powzięcia wiedzy o tym co się dzieje z małoletnią córką wynajął agencję detektywistyczną, której zlecił obserwację córki;

c)  naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w. polegające na niezgodnym z logiką i zasadami doświadczenia życiowego przyznaniem wiarygodności zeznaniom świadka M. A. jedynie w zakresie w jakim potwierdził on, iż w dniach 7-8 października 2014 roku obwiniona wraz z małoletnią spacerowały po trasie prowadzącej od przedszkola dziewczynki do domu, a w trakcie owego spaceru obwiniona robiła zakupy;

3.  błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, polegające na:

a)  przyjęciu, że obwiniona B. Ś. stała przed drzwiami wyjściowymi sklepu i pakowała zakupione rzeczy, wówczas to dopiero małoletnia J. R. opuściła sklep, obwiniona zaś nie traciła z pola widzenia małoletniej i zaraz za nią wyszła ze sklepu;

b)  przyjęciu, że obwiniona B. Ś. niezwłocznie podeszła do małoletniej i zdjęła ją z murku o wysokości około 1 m;

c)  przyjęciu, iż obwiniona podczas spacerów zawsze miała małoletnią w zasięgu wzroku, nie pozostawiała jej samej i miała możliwość reagowania w sytuacji stwierdzenia zagrożenia bezpieczeństwa małoletniej oraz, że miejsca, w których spacerowały nie były usytuowane w bezpośredniej bliskości dróg, po których poruszają się pojazdy mechaniczne;

d)  przyjęciu, że rodzice małoletniej pokrzywdzonej byli w związku małżeńskim oraz, że od czasu rozwodu toczą się konflikty dotyczące sposobu sprawowania opieki nad dzieckiem oraz konfliktów ojca z córką.

Z uwagi na powyższe zarzuty pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego okazała się bezzasadna, tym samym zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

W pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzutów związanych z oceną materiału dowodowego oraz ustaleniami faktycznymi.

Przedstawione w apelacji zarzuty naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.p.s.w., poprzez dokonanie wadliwej oceny dowodów okazały się nieuzasadnione. Art. 7 k.p.k. wyraża dyrektywy swobodnej oceny dowodów, wśród których ustawodawca wymienił zasady prawidłowego rozumowania oraz wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego. O naruszeniu tego przepisu można mówić w sytuacji, w której sąd oceniłby dowody w sposób uchybiający powyższym dyrektywom.

Sąd rejonowy dokonał oceny dowodów nie wychodząc poza ramy swobodnej oceny oraz należycie i wyczerpująco uzasadnił swoje stanowisko w tym zakresie. Skarżący zakwestionował uznanie przez sąd I instancji za wiarygodne jedynie częściowo zeznań świadków A. R. i M. A., oraz uznanie w całości za wiarygodne wyjaśnień obwinionej B. Ś.. Skarżący podniósł w apelacji, że sąd I instancji dokonał oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Same w sobie powyższe sformułowania stanowią jedynie powtórzenie dyrektyw wymienionych w art. 7 k.p.k. Skarżący nie wskazał na czym dokładnie miało polegać uchybienie logice i doświadczeniu życiowemu. Taki sposób sformułowania zarzutów świadczy jedynie o niezadowoleniu strony. To, że skarżący inaczej ocenił materiał dowodowy nie świadczy jeszcze o tym, że sąd I instancji popadł w dowolność w dokonaniu swojej oceny.

Uzasadnienie sądu rejonowego w zakresie oceny dowodów jest wyczerpujące i słuszne. W niniejszej sprawie uczestnikami zdarzeń mających miejsce w dniach 7-8 października 2014 roku byli wyłącznie świadek M. A., obwiniona B. Ś. oraz pokrzywdzona J. R.. Pokrzywdzona nie była w sprawie przesłuchiwana, co z uwagi na jej wiek było całkowicie zrozumiałe. Świadek M. A. oraz obwiniona B. Ś. przedstawili przed sądem dwie wersje przebiegu zdarzeń ze wskazanego powyżej okresu. Obydwie relacje były w niektórych miejscach ze sobą zbieżne i w tym zakresie sąd rejonowy uznał za wiarygodne zarówno zeznania świadka jak i wyjaśnienia obwinionej. Bezsporny był fakt odbywania przez obwinioną spacerów z pokrzywdzoną w drodze z przedszkola do miejsca zamieszkania pokrzywdzonej w dniach 7 i 8 października 2014 roku oraz ich ogólne przebiegu, w uwzględnieniem wizyty w mieszczącej się naprzeciwko przedszkola piekarni oraz tego, że w pewnym momencie pokrzywdzona znalazła się na platformie o wysokości ok. 1 metra. W pozostałym zakresie obydwie relacje były wzajemnie sprzeczne i wykluczały się, zatem sąd I instancji musiał dać wiarę którejś z nich. Sąd rejonowy uznał za wiarygodne wyjaśnienia obwinionej i w należyty sposób uzasadnił swoje stanowisko. Sąd rejonowy trafnie podkreślił, wbrew temu co podnosił skarżący w uzasadnieniu apelacji, że znajdująca się w aktach sprawy dokumentacja fotograficzna nie przeczy wyjaśnieniom obwinionej. Przedstawione przez oskarżyciela subsydiarnego zdjęcia pokazują jedynie wybrany przez fotografującego kadr, czyli wycinek rzeczywistości, wyrwany z szerszego kontekstu. Fotografie te pokazują jedynie dziecko oraz przestrzeń dookoła niego w promieniu maksymalnie kilku metrów. Na zdjęciach tych nie widać, gdzie w chwili wykonywania ujęcia znajdowała się opiekunka dziewczynki. Nie sposób na podstawie tych zdjęć przyjąć, że obwiniona pozostawiła małoletnią samą na ulicy.

Sąd rejonowy trafnie uargumentował również, dlaczego odmówił częściowo wiarygodności zeznaniom M. A.. Należy podzielić stanowisko sądu I instancji, który podkreślił, że relacja świadka była w znacznej mierze wyłącznie jego subiektywną oceną zachowania obwinionej. Sąd rejonowy słusznie podniósł, że świadek błędnie ocenił, że małoletnia J. R. w czasie spaceru z opiekunką rozmawiała z obcym mężczyzną, podczas gdy w rzeczywistości okazało się, że był to dobrze jej znany sąsiad. Sąd I instancji również trafnie podkreślił, że ocena świadka, jakoby małoletnia wielokrotnie podczas spaceru z opiekunką była narażona na utratę zdrowia była nielogiczna i sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego. Świadek zeznał, że dziewczynka pozostawała sama, bez opieki na murku o wysokości 1 metra, co w jego ocenie zagrażało bezpośrednio jej zdrowiu, po czym dodał, że jego rolą była jedynie bierna obserwacja, natomiast zareagowałby w momencie, w którym dziewczynka spadałaby ze wspomnianego murka. Oczywistym jest, że świadek znajdujący się 20 metrów od dziewczynki nie zdążyłby zareagować, gdyż upadek z wysokości 1 metra trwa ułamek sekundy. Sąd rejonowy podkreślił, że gdyby sytuacja rzeczywiście była niebezpieczna, to świadek z pewnością zareagowałby wcześniej, zamiast robić zdjęcia. W kolejnym zdaniu świadek potwierdził, że obwiniona zdjęła J. R. z tego podwyższenia, co świadczy o tym, że dziewczynka wcale nie była przez nią pozostawiona.

Odnośnie oceny zeznań świadka A. R. również należy zgodzić się z argumentacją przytoczoną przez sąd I instancji. Świadek ten nie widział przebiegu spaceru obwinionej i dziecka, które pozostawało pod jej opieką, a wiedzę odnośnie badanego w niniejszej sprawie zdarzenia A. R. czerpał wyłącznie od wynajętego przez siebie detektywa. W przeważającej zatem części treść zeznań świadka nie pochodziła z jego bezpośrednich obserwacji, tylko ze słyszenia. Osoba, będąca źródłem informacji świadka A. R. została przesłuchana przez sąd rejonowy, zatem słuszne było oparcie ustaleń faktycznych jedynie częściowo na zeznaniach świadka A. R., wyłącznie w zakresie kwestii, o których miał on wiedzę bezpośrednią.

Wskazane powyżej argumenty świadczą o tym, że dokonana przez sąd I instancji ocena dowodów była wyczerpująca i odpowiadała dyrektywom wymienionym w art. 7 k.p.k., a zatem mieściła się w ramach swobodnej oceny. Sąd rejonowy skonfrontował wyjaśnienia obwinionej z zeznaniami świadków oraz zgromadzoną dokumentacją fotograficzną. Sąd I instancji w sposób dokładny i rzetelny omówił poszczególne dowody, wyjaśnił podstawy uznania ich za wiarygodne jak też odmowy przyznania im tego waloru.

Odnośnie zarzutów błędu w ustaleniach faktycznych, to wskazane przez skarżącego zarzuty w pkt 4 lit a-c części wstępnej apelacji odnoszą się ściśle do poruszonego powyżej tematu oceny dowodów. Okoliczności wskazane przez skarżącego jako błędnie ustalone wynikają bowiem z wyjaśnień obwinionej, które sąd uznał za w pełni wiarygodne. Fakt zdjęcia J. R. z murku przez obwinioną wynikał ponadto również z zeznań świadka M. A..

W tym miejscu należy przyznać rację skarżącemu, że sąd rejonowy błędnie ustalił, że rodzice J. R. byli w związku małżeńskim. Jest to jednak okoliczność niemająca znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, gdyż przedmiotem postępowania nie były relacje łączące A. R. i I. G., tylko przebieg spacerów obwinionej B. Ś. z córką tych osób w dniach 7-8 października 2014 roku. Zgodnie z art. 438 pkt 3 k.p.k. zarzut błędu w ustaleniach faktycznych może być skuteczny wyłącznie wtedy, gdy jest możliwy jego wpływ na treść orzeczenia. Okoliczność ta nie ma żadnego znaczenia dla oceny zachowania obwinionej, tym samym jest irrelewantna dla rozstrzygnięcia sprawy.

Skarżący zarzucił sądowi I instancji również naruszenie prawa materialnego, czyli art. 89 k.w. i art. 106 k.w. Zarzuty te również okazały się bezzasadne. Sąd I instancji dokonał ich poprawnej wykładni i zasadnie przyjął, że z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że zachowanie obwinionej nie zawierało znamion ujętych w tych przepisach.

Art. 89 k.w. uznaje za wykroczenie sytuację, w której osoba sprawująca opiekę nad małoletnim poniżej 7 roku życia dopuszcza do przebywania dziecka na drodze publicznej lub torach pojazdu szynowego. Niewątpliwie znajdujące się w aktach sprawy fotografie wskazują na to, że J. R., mająca w październiku 2014 roku 3 lata, znajdowała się na obszarze, który nazywany jest przez ustawodawcę drogą publiczną. Do drogi publicznej należy również chodnik. Skarżący ma rację podnosząc, że przepis ten chroni dobra w postaci bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz zdrowia dziecka przed abstrakcyjnym zagrożeniem, jakim jest pozostawanie dziecka poniżej 7 roku życia samego na drodze publicznej. W okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób jednak przyjąć, że małoletnia znajdowała się na drodze publicznej bez nadzoru opiekuna. Z dokumentacji fotograficznej wynika, że J. R. przebywała przed wejściem do piekarni. Z ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd I instancji wynika, że małoletnia czekała na obwinioną, która w tym momencie pakowała zakupy i znajdowała się wewnątrz sklepu. Nie można przyjąć, że sytuacja taka oznacza pozostawienie małoletniej bez opieki. Obwiniona miała z J. R. kontakt wzrokowy, a odległość jaka dzieliła obwinioną i dziewczynkę wynosiła w rzeczywistości kilka kroków. J. R. cały czas pozostawała zatem pod opieką obwinionej, która miała możliwość reagowania gdyby powstało jakiekolwiek zagrożenie. Radykalnie formalistyczna interpretacja przepisu art. 89 k.w. prowadziłaby do absurdalnego wniosku, że wykroczenia tego dopuszcza się każdy, kto nie trzyma dziecka za rękę w trakcie spaceru lub nie unieruchamia go w inny sposób. Jest naturalnym, że dziecko potrzebuje swobody ruchów. Sąd I instancji słusznie przyjął, że obwiniona swoim zachowaniem nie wypełniła znamion wykroczenia z art. 89 k.w.

Sąd rejonowy słusznie uniewinnił również obwinioną od popełnienia wykroczenia z art. 106 k.w. Czyn ten popełnia opiekun małoletniego poniżej 7 roku życia, który dopuszcza do przebywania dziecka w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że obwiniona zdjęła małoletnią z murka metrowej wysokości, na który dziecko weszło z trawnika. J. R. nie zagrażało zatem żadne niebezpieczeństwo, a obwiniona należycie wywiązywała się ze swoich obowiązków opiekunki. Ustalone w sprawie fakty nie wskazują na to, żeby J. R. podczas spacerów z obwinioną znajdowała się w okolicznościach narażających ją na utratę zdrowia. Sąd rejonowy nie dopuścił się naruszenia art. 106 k.w. i prawidłowo przyjął, że obwiniona swoim zachowaniem nie wypełniła znamion tego wykroczenia.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że sąd rejonowy nie dopuścił się wskazanych w apelacji uchybień. Uniewinnienie obwinionej od obydwu zarzucanych jej wykroczeń było w pełni zasadne i należycie przez sąd I instancji uzasadnione, zarówno odnośnie ustalonych faktów, poczynionej oceny dowodów jak i zastosowanego prawa materialnego. Tym samym wyrok należało w całości utrzymać w mocy, o czym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.s.w.

Sąd Okręgowy obciążył oskarżyciela posiłkowego kosztami sądowymi w postępowaniu odwoławczym. Art. 119 k.p.s.w. nakazuje w postępowaniu wykroczeniowym stosowanie odpowiednio art. 636 § 1 k.p.k., zgodnie z którym koszty procesu za postępowanie odwoławcze w przypadku nieuwzględnienia apelacji ponosi ten, kto wniósł środek odwoławczy. W niniejszej sprawie zasadnym było zatem obciążanie kosztami sądowymi oskarżyciela posiłkowego. Na koszty sądowe składały się 50 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków Skarbu Państwa, zgodnie z rozporządzeniem ministra sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia oraz 200 złotych tytułem opłaty, zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.