Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XI C 1233/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

W., dnia 12 marca 2015 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu XI Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSR Małgorzata Bojarska

Protokolant:Ewa Chorzępa

po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2015r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa A. B.

przeciwko (...) S.A. w W.

- o zapłatę 7000 zł. i ustalenie

I.  zasądza od strony pozwanej (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powódki A. B. kwotę 7000 zł. (siedem tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 2 kwietnia 2012r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 2167 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje stronie pozwanej, aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej we Wrocławiu kwotę 1046,68 zł. tytułem części wynagrodzenia biegłych, która to kwota została wydatkowana tymczasowo ze środków budżetowych tutejszego Sądu.

Sygn. akt XI C 1233/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 października 2012r. powódka A. B. reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, wniosła o zasądzenie od strony pozwanej (...) Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki kwoty 7000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 kwietnia 2012 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powódka podała, że w dniu 13 grudnia 2011r. we W. przy ul. (...), na rondzie pomiędzy ul. (...) a drogą nr (...) doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym obrażeń ciała doznała powódka. Sprawca wypadku, kierujący samochodem marki A. (...), którego pasażerem była powódka, posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. W wyniku zdarzenia powódka trafiła do szpitala, gdzie zdiagnozowano obrażenia; skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa, spłycenie lordozy szyjnej. Zalecono noszenie kołnierza ortopedycznego, oszczędny tryb życia oraz kontrolę w poradni ortopedycznej i neurologicznej. Powódka kontynuowała leczenie w w/w poradniach, korzystała z zabiegów rehabilitacyjnych, od 13 grudnia 2011r. do 21 lutego 2012r. przebywała na zwolnieniu lekarskim. Pomimo leczenia i rehabilitacji powódka nada odczuwa bóle kręgosłupa szyjnego i okolic barku, bardzo częste i dokuczliwe bóle głowy, zaburzenia równowagi i koncentracji, utratę siły i władzy w prawej ręce, drętwienie prawej ręki, ograniczenia ruchomości biernej i czynnej. W związku z powyższymi dolegliwościami powódka ma kłopoty przy wykonywaniu zwykłych czynności dnia codziennego oraz zawodowego. Utrzymujące się dolegliwości nie pozwalają na kontynuowanie dotychczasowego trybu życia, w szczególności powódka nie może uprawiać ulubionych sportów – snowbordu i biegania oraz treningów na siłowni. Wypadek niekorzystnie wpłynął także na sen i psychikę powódki; powódka ma zmienne nastroje, stres pourazowy pogłębia odczucie odizolowania, stała się osoba smutną, apatyczną, pozbawiona nadziei i perspektyw oraz na sferę aktywności zawodowej. Strona pozwana wypłaciła powódce zadośćuczynienie w kwocie 5600 zł., co w ocenie powódki jest kwotą niewystarczającą i nie rekompensującą rozmiaru doznanej krzywdy.

W odpowiedzi na pozew (k. 41 i nast.) strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W ocenie strony pozwanej - przyznającej, że co do zasady ponosi odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 13 grudnia 2011r. i szkodę na osobie powódki - przyznana dotychczas powódce tytułem zadośćuczynienia kwota 5600 zł jest adekwatna do stopnia i rozmiarów doznanej przez nią krzywdy, natomiast roszczenia powódki przenoszące wskazana kwotę należy uznać za znacząco zawyżone. Przyznane świadczenie , zważywszy na okres leczenia, wiek i płeć powódki, stopień natężenia cierpień fizycznych i psychicznych oraz natężenie bólu, jest adekwatne w odniesieniu do przesłanek z art. 445 kc.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 13 grudnia 2011r. we W. przy ul. (...) , na rondzie pomiędzy ul. (...) a drogą nr (...) doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym obrażeń ciała doznała powódka. Sprawca wypadku, kierujący samochodem marki A. nr rej. (...), którego pasażerem była powódka, posiadał ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

Powódka trafiła do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w (...) we W., gdzie udzielono powódce pomocy medycznej i dokonano diagnozy; stwierdzono skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego kręgosłupa. Zalecono noszenie kołnierza ortopedycznego przez okres dwóch tygodni, oszczędny tryb życia oraz kontrolę w poradni ortopedycznej, w razie wymiotów, zawrotów głowy, drętwień kończyn – zgłoszenie się do poradni neurologicznej.

Powódka w dniu 28 grudnia 2011r. zgłosiła się do poradni ortopedycznej z uwagi na dolegliwości bólowe w okolicach karku, drętwienie kończyny górnej. W badaniu przedmiotowym stwierdzono wzmożenie napięcie mięśni przykręgosłupowych odcinka szyjnego, bólowe ograniczenie ruchomości szyi, tkliwość wyrostków kolczystych górnych kręgów szyjnych oraz okolicy międzyłopatkowej. Zalecono T., skierowano na rehabilitację, polecono stopniowo odstawiać kołnierz ortopedyczny, zalecono wykonywanie ćwiczeń izomerycznych wzmacniających mięśnie szyi.

Dowód:

- karta leczenia szpitalnego z dnia 13 grudnia 2011r. k- 24;

- karta historii zdrowia i choroby k – 25;

W dniu 18 stycznia 2012r. powódka ponownie zgłosiła się do lekarza – chirurga, który stwierdził mniejszą bolesność palpacyjną wyrostków kolczystych, nadal wzmożone napięcie mięśni karku, bólowe ograniczenie ruchomości szyi. Zalecono konsultacje neurologiczną.

W styczniu 20102r. powódka odbyła rehabilitację - tens, krioterapię, magnetronik.

Dowód: - karta historii zdrowia i choroby k – 27;

- skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne wraz z potwierdzeniem odbycia k – 26;

W dniu 26 stycznia 2012r. powódka zgłosiła się do neurologa, który stwierdził wzmożone napięcie mięśni karku, słaby odruch promieniowy oraz siłę mięśniową prawej dłoni. Zlecono badanie neurograficzne prawej ręki. Następna wizyta u chirurga miała miejsce w dniu 31 stycznia 2012r.; stwierdzono nadal wzmożone napięcie mięśni karku, tkliwość okolicy międzyłopatkowej, zlecono nadal leki jak poprzednio, kontrolę z wynikiem badania (...), nadal ćwiczenia wzmacniające mięśnie szyi. W dniu 28 kwietnia 2012r. wykonano badanie (...); neurolog wskazał na możliwość obecności zespołu korzeniowego szyjnego. W dniu 10 maja 2012r. powódka udała się do innego neurologa, który zalecił badanie (...) kręgosłupa szyjnego ; badanie wykonano w dniu 15 maja 2012r. – wykazało wypukliny na poziomach C4-C5 i C5-C6 oraz osteofity. W związku z powyższym neurolog zlecił terapię manualną oraz N..

Dowód: - zaświadczenie lekarskie z dnia 26 stycznia (...). k – 28;

- zlecenie badania neurograficznego k – 29;

- historia zdrowia i choroby z dnia 31 stycznia 2012r. k – 30;

- opinia biegłego S. L. z dnia 24 lipca 2014r. k- 257 – 261;

W dniu 23 maja 2012r. powódka ponownie odbyła wizytę u chirurga, który stwierdził nadal wzmożone napięcie mięśni karku, mierną tkliwość wyrostków kolczystych dolnych kręgów szyjnych oraz mięśnia czworobocznego po stronie prawej. W tym dniu wydano powódce zaświadczenie zakończeniu leczenia i rehabilitacji.

W dniu 6 grudnia 2012r. powódka, w związku z nieustępującym drętwieniem i uczuciem mniejszej sprawności przedramienia i dłoni prawej, ponownie odbyła wizytę u neurologa, który zalecił kolejną serię zabiegów. Kolejna wizyta miała miejsce w dniu 21 sierpnia 2013r.

Dowód: opinia biegłego S. L. z dnia 24 lipca 2014r. k- 257 – 261;

Sprawca kolizji z dnia 13 grudnia 2011r. ubezpieczony był od odpowiedzialności cywilnej w (...) Towarzystwa (...) S.A. w W..

bezsporne

Na skutek zdarzenia A. B. doznała urazu w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego z pourazowym zespołem korzeniowym szyjnym. Bezpośrednio po zdarzeniu powódka odczuwała bóle w obrębie kręgosłupa szyjnego; przez okres dwóch tygodni praktycznie nie wstawała z łóżka z uwagi na dolegliwości bólowe, przyjmowała silne leki przeciwbólowe, m.in. K.. Przez okres dwóch miesięcy nosiła kołnierz ortopedyczny, również w nocy. Po zabiegach rehabilitacyjnych powódka nie odczuwała poprawy. Nadal odczuwa drętwienie ręki, pozostaje pod kontrolą neurologa i nadal korzysta z rehabilitacji - głownie masaży, które przynoszą ulgę na kilka godzin. Każdego dnia odczuwa dolegliwości bólowe w okolicach kręgosłupa, szczególnie w pracy podczas pozycji stojącej powyżej 15 min. i przy komputerze, przy noszeniu zakupów, pracach domowych np. gotowaniu. Nadal odczuwa, około 2 razy w tygodniu, drętwienie prawej ręki, co sprawa kłopot w podnoszeniu przedmiotów, np. kubka, szklanki, korzystaniu z komputera. Pomoc osób trzecich jest powódce potrzebna szczególnie w pracach domowych typu zmywanie naczyń, sprzątanie.

Powódka zrezygnowała z uprawiania sportów, które uprawiała przez zdarzeniem – snowbord, biegi, siłownia. Z powodu dolegliwości bólowych kręgosłupa powódka nie chodzi na obcasach ( co bardzo lubiła przez wypadkiem) poza miejscem pracy, gdzie jest to wymagane przez pracodawcę.

Powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim w okresie od 13 grudnia 2011r. do 21 lutego 2012r. Do pracy powróciła w kwietniu 2012r. w innym miejscu. Zawsze ma przy sobie tabletki przeciwbólowe na receptę typu K., gdyż ogólnodostępne środki nie pomagają.

Powódka prowadzi samochód, jednakże po ok. 30 min. jazdy zaczyna odczuwać drętwienie ręki i szyi. Powódka ograniczyła życie towarzyskie, rzadziej chodzi na zakupy i spotyka się ze znajomymi.

Dowód:

- zeznania świadka I. D. k- 187;

- zeznania świadka M. S. (1) k- 187-188;

- zeznania świadka K. K. k- 188;

- przesłuchanie stron – powódki k- 189-190;

Powódka zgłosiła szkodę u strony powodowej. Poszkodowana w skierowanym do ubezpieczyciela w dniu 28 lutego 2012r. wezwaniu domagała się zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 25.000 zł. Pismem z dnia 2 marca 2012r. strona pozwana zawiadomiła o przyjęciu zgłoszenia szkody. Ostatecznie strona pozwana wypłaciła powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 5600 zł. Zgodnie z opinią ortopedy wykonana na zlecanie strony pozwanej w toku postępowania likwidacyjnego ( nr szkody (...)) powódka doznała uszczerbku w wysokości 6% -p.94a.

D owód:

bezsporne a ponadto:- dokumenty zawarte w aktach szkody nr 382560;

Powódka przed wypadkiem pracowała w charakterze przedstawiciela handlowego w firmie (...) (stanowisko stacjonarne) i jej zarobki kształtowały się w granicach 2000 zł. netto. Przed wypadkiem nie skarżył się na żadne dolegliwości, nie przyjmował żadnych leków. Kontrolne badanie w 2001r. wykazało obecność u powódki gruczolaka wątroby jednakże nie odczuwała żadnych dolegliwości bólowych z tym związanych. Obecnie pozostaje pod opieka hepatologa, nie przyjmuje żadnych leków związanych z tym schorzeniem. Po zdarzeniu od kwietnia 2012r. powódka pozostaje w zatrudnieniu w oddziale banku na podstawie umowy o pracę w wymiarze 8 godzin dziennie z zarobkiem 1700 zł. brutto. Jest to jedyny dochód powódki. Na dzień badania przez biegłego powódka była w 33 tygodniu ciąży.

Dowód:

- przesłuchanie stron – powódki k- 189-190;

Powódka w wyniku zdarzenia z dnia 13 grudnia 2011r. doznała urazu w postaci skręcenia kręgosłupa szyjnego (tzw. „smagnięcia biczem”) z pourazowym zespołem korzeniowym szyjnym. Oprócz kołnierza ortopedycznego stosowano u powódki leczenie farmakologiczne przez okres trzech tygodni, przeciwbólowe. Stosowano rehabilitację we właściwym wymiarze. Przez okres pierwszych trzech miesięcy powódka odczuwała znacznie skutki zdarzenia, które powodowały ograniczenie aktywności życiowej, uniemożliwiając nie tylko prace fizyczne ale także wykonywanie prostych czynności domowych. Pierwotna struktura anatomiczna kręgosłupa nie została jednak naruszona. Po zastosowanym leczeniu stan zdrowia powódki poprawił się jednakże pozostały ograniczenia w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego, osłabienie czucia i drętwienie kończyny górnej; wszystkie te dolegliwości pozostają w związku z wypadkiem z dnia 13 grudnia 2011r. U powódki stwierdzono zwyrodnienia kręgosłupa w postaci wypuklin; nie są one związane jednoznacznie ze zdarzeniem z dnia 13 grudnia 2011r. jednakże wypadek zmiany te mógł pogłębić. Funkcjonowanie powódki na co dzień jest ograniczone wskazanymi dolegliwościami w postaci ograniczenia w zakresie ruchomości kręgosłupa szyjnego, osłabieniem czucia i drętwieniem kończyny górnej. Rokowania są pomyślne, jednakże powódka winna kontynuować rehabilitację i ćwiczenia własne. Nie ma przeciwwskazań do uprawiania sportów jednakże z ostrożnością. Powódka w przyszłości może odczuwać dolegliwości bólowe kręgosłupa i bóle o charakterze korzeniowym promieniujące wzdłuż kończyn górnych. Okres po porodzi i wychowanie dziecka przez około pierwszych 20 miesięcy może zaostrzyć dolegliwości bólowe kręgosłupa w związku z konicznością opieki nad dzieckiem – pochylanie się może niekorzystnie wpłynąć na statykę kręgosłupa. Ciąża nie spowodowała u powódki powstania wypuklin.

U powódki wykazano zmiany kręgosłupa w postaci wypuklin. Brak dowodu, aby wypukliny istniały przez zdarzeniem; w przypadku urazu w postaci „smagnięcia biczem” może dojść do urazu w postaci zerwania torebek stawów miedzykręgowych a w wyniku gojenia mogą pojawić się zbliznowacenia powodujące ucisk na korzenie nerwowe.

Łącznie długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki związany z wypadkiem z dnia 13 grudnia 2011r. wynosi 7%.

Dowód:

- pisemna opinia sądowa biegłego z zakresu ortopedii z dnia 24 lipca 2014r. k – 116-121;

- opinie uzupełniające biegłego z zakresu ortopedii z dnia 3 grudnia 2014 i z dnia 29 grudnia 2014 k- 283-285, 301-303,

W związku ze zdarzeniem z dnia 13 grudnia 2011r. powódka nie korzystała z pomocy psychologicznej i psychiatrycznej, nie wystąpiły u powódki trudności adaptacyjne związane z okolicznościami wypadku, nie ujawniła zaburzeń w sferze emocjonalno – motywacyjnej oraz poznawczej, aktualnie również nie przejawia takich dysfunkcji.

Dowód: opinia pisemna biegłego z zakresu psychologii z dnia 22 lipca 2014r. k- 215-220;

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Samoistnym źródłem zobowiązania z tytułu czynu niedozwolonego jest fakt wyrządzenia szkody, za którą ustawa czyni kogoś odpowiedzialnym. Treścią tak powstałego stosunku prawnego jest uprawnienie do uzyskania odszkodowania (lub zadośćuczynienia) i odpowiadający temu uprawnieniu obowiązek naprawienia szkody (zadośćuczynienia krzywdzie) nazywany reżimem odpowiedzialności ex delicto.

Powódka w niniejszej sprawie mogła dochodzić należnych z powyżej wskazanego tytułu świadczeń według swego wyboru – od ubezpieczonego posiadacza pojazdu, od ubezpieczyciela lub obu łącznie. Współodpowiedzialność tych podmiotów ma charakter in solidum, bowiem każdy z nich ma obowiązek zaspokoić to samo roszczenie odszkodowawcze, z innych jednak tytułów prawnych.

Zasada odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej nie była przez żadną ze stron kwestionowana, stąd też w niniejszych rozważaniach Sąd nie badał dokładniej przesłanek tej odpowiedzialności. Ustalił jedynie – zgodnie z oświadczeniami stron – że doszło do wypadku komunikacyjnego, w czasie którego powódka doznał obrażeń, zaś sprawca tej kolizji był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej.

Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Według § 2 umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o których mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie wypadku, który miał miejsce w okresie ubezpieczenia. W oparciu zaś o § 4 uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela określony jest przez zakres odpowiedzialności ubezpieczonego, w granicach sumy gwarancyjnej (tak m.in.: art. 36 ust. 1 ustawy z 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. z 2003 r., Nr 124 poz. 1152 z późn. zm.). Natomiast odpowiedzialność posiadacza pojazdu w niniejszej sprawie oparta jest o art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c., z którego wynika, że samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch tego środka komunikacji, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Jest to odpowiedzialność na zasadzie ryzyka.

Kwestią sporną pomiędzy stronami postępowania była wysokość lub też ściślej – odpowiednia wysokość zadośćuczynienia pieniężnego - mającego stanowić rekompensatę za całokształt ujemnych dla poszkodowanego, fizycznych i psychicznych następstw wypadku. W sprawie należało zatem ustalić, czy świadczenie spełnione przez dłużnika było adekwatne do następstw wypadku, a także, czy stanowiło ono rzeczywistą rekompensatą za doznane przez A. B. cierpienia.

Stan faktyczny w sprawie ustalono w oparciu o złożoną do akt dokumentację medyczną, dokumentację znajdującą się w aktach szkodowych, opinie biegłych sądowych, jak też przesłuchanie świadków I. D., M. S. (2), K. K. i powódki. Sąd pominął dowód z przesłuchania strony pozwanej, albowiem osoby uprawnione do jej reprezentacji nie mogły posiadać wiadomości pozwalających na rozstrzygnięcie kwestii spornych.

Sąd ocenił twierdzenia powódki, uznając je za spójne, logiczne i jako takim dał im wiarę. Sąd dokonał także oceny opinii biegłych sądowych powołanych w niniejszej sprawie - przy zastosowaniu art. 233 § 1 k.p.c. - na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej, poziomu wiedzy biegłego, podstaw teoretycznych opinii, a także sposobu motywowania oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej wniosków (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000r., I CKN 1170/98 OSNC 2001/4/64).

W ocenie Sądu sporządzone przez biegłych pisemne opinie główne i uzupełniające są wyczerpujące, zrozumiałe, rzetelne i logiczne. Z opinii jednoznacznie wynika stan faktyczny i materiał dowodowy, na jakim oparli się biegli. Wnioski formułowane następnie przez biegłych na ich podstawie są jasne i logiczne. Co najważniejsze jednak stwierdzenia zawarte w opinii, są przekonywujące oraz znajdują potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Jak już wskazano wyżej, pierwotna podstawa odpowiedzialności posiadacza pojazdu mechanicznego (a więc i ubezpieczyciela) wynika z art. 436 k.c. i art. 435 k.c. W przypadku szkody polegającej na uszkodzeniu ciała lub wywołaniu rozstroju zdrowia unormowanie to zostało uzupełnione przez ustawodawcę dodatkowymi regulacjami, zawartymi w art. 444-447 k.c. W szczególności zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w tego rodzaju sytuacjach „sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę”. Zauważyć trzeba w tym miejscu, że zacytowany przepis ustanawia jedynie ogólną materialnoprawną podstawę roszczenia o zadośćuczynienie – nie zawiera natomiast żadnych kryteriów, jakie należałoby uwzględnić przy ustaleniu jego wysokości. Kryteria te zostały wypracowane przez judykaturę, szczególnie przez Sąd Najwyższy – przy czym wspólnym elementem wydawanych orzeczeń jest położenie nacisku na indywidualne okoliczności sprawy.

Zadośćuczynienie orzekane na podstawie art. 445 § 1 k.c. ma charakter całościowy i powinno stanowić swoistą rekompensatę za całą krzywdę doznaną przez osobę poszkodowaną – stąd też w każdej sprawie konieczne jest ocenienie całokształtu sytuacji poszkodowanego, tak aby możliwe było uwzględnienie w przyznanym zadośćuczynieniu różnorodnych aspektów doznanej krzywdy – a zatem, tych negatywnych zmian w życiu pokrzywdzonego, które nie wyrażają się w postaci wymiernego, majątkowego uszczerbku, lecz jednocześnie w oczywisty sposób pogarszają jakość życia pokrzywdzonego, wpływając na jego sferę emocjonalną, osobistą, rodzinną, społeczną. Na pojęcie krzywdy składa się zatem szereg elementów, o bardzo zindywidualizowanym charakterze, zazwyczaj sprawiających trudności przy ilościowej i jakościowej ocenie.

Zadośćuczynienie, zgodnie z art. 445 § 1 k.c., przyznawane jest poszkodowanemu jako „odpowiednia suma”, stanowiąca swoistą odpłatę za doznaną krzywdę. Pojęcie „odpowiedniej sumy” jest pojęciem nieokreślonym, a zadaniem Sądu jest każdorazowo zbadanie jego zakresu i treści na podstawie ustalonych w określonym stanie faktycznym okoliczności, składających się na szeroko rozumianą krzywdę osoby uprawnionej do uzyskania zadośćuczynienia. Okoliczności te, jak już wskazano wcześniej, mogą mieć bardzo różnorodny charakter. W orzecznictwie zauważono między innymi, że przyznanie zadośćuczynienia nie wymaga w zasadzie oceny rozmiaru szkody związanej z uszczerbkiem na zdrowiu, kosztami wynikłymi z uszkodzenia ciała czy utratą zdolności zarobkowej lub zwiększeniem potrzeb, albo zmniejszeniem widoków na przyszłość; istotne są natomiast okoliczności składające się na pojęcie krzywdy, które częstokroć nie są tożsame z okolicznościami decydującymi o pogorszeniu sytuacji życiowej lub majątkowej poszkodowanego. W orzecznictwie podkreśla się, że przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) należy uwzględniać przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.06.1999 r., II UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626). Zadośćuczynienie z art. 445 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny; wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, czy też określonej sztywnymi regułami, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28.09.2001 r., III CKN 427/00, Lex 52766). Zadośćuczynienie winno uwzględniać doznaną krzywdę poszkodowanego, na którą składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych uczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi, bądź w związku z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zwłaszcza trwałymi lub nieodwracalnymi. Pamiętać należy, iż zadośćuczynienie nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie cierpień. Przy ocenie wysokości „odpowiedniej sumy” należy brać pod uwagę wszelkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3.02.2000 r., I CKN 969/98, Lex nr 50824). Jednocześnie jednak przyznana kwota nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28.09.2001 r., III CKN 427/00, Lex nr 52766). Nie bez znaczenia przy dokonywaniu opisywanej oceny są takie okoliczności, jak np. wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania, prognozy na przyszłość, konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym, niemożność wykonywania czynności zwykle podejmowanych przez osoby w zbliżonym wieku, a także stosunki majątkowe stron (por. wyrok SN z dnia 10.06.1999 r., II UKN 681/98, OSNP z 2000 r., z. 16, poz. 626; wyrok SA w Katowicach z dnia 03.11.1994 r., III APr 43/94, OSA z 1995 r., z. 5, poz. 41).

Jednocześnie w orzecznictwie przyjmuje się, że niedopuszczalne jest stosowanie jakichkolwiek mechanizmów przy wyliczaniu wysokości zadośćuczynienia, na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 5.10.2005 r. (I PK 47/05, M.P.Pr. 2006 r. z. 4 poz. 208) oraz z dnia 28.06.2005 r. (I CK 7/05, niepubl.) wskazując, że procentowo określony uszczerbek służy tylko, jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia. Należne poszkodowanemu (pokrzywdzonemu czynem niedozwolonym) zadośćuczynienie nie może być mechanicznie mierzone przy zastosowaniu stwierdzonego procentu uszczerbku na zdrowiu. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nie znajdujące oparcia w treści art. 445 § 1 k.c. Tym samym, kwoty zadośćuczynienia zasądzane w innych sprawach mogą stanowić jedynie wskazówkę dla Sądu rozpoznającego daną sprawę, natomiast w żadnym stopniu Sądu tego nie wiążą i nie mogą decydować o treści rozstrzygnięcia w rozpoznawanej sprawie.

Mając na względzie zasygnalizowane powyżej zagadnienia, Sąd dokonał oceny sytuacji życiowej powódki przed wypadkiem i po nim, i w oparciu o te ustalenia oszacował zakres doznanej przez powódkę krzywdy, a w konsekwencji – zakres przysługującego jej zadośćuczynienia, odpowiedniego do wyrządzonej przez sprawcę krzywdy. Rozważania te doprowadziły Sąd do wniosku, iż wypłacone powódce zadośćuczynienie w kwocie 5600 zł nie oddaje w pełni doznanej przez nią krzywdy, z przyczyn omówionych poniżej.

Po pierwsze, Sąd zbadał, jaki był rozmiar i charakter uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powódkę. Jak już wskazano wyżej, nie jest to okoliczność, która w bezwzględny sposób dyktowałaby wysokość należnego zadośćuczynienia – gdyż nie zawsze z niskim procentowo uszczerbkiem na zdrowiu koresponduje niewielka krzywda i nie ma prostej jakościowej zależności między wysokością uszczerbku a doznaną krzywdą (tj. 5% uszczerbek na zdrowiu nie może być automatycznie traktowany jako wiążący się z 10-krotnie „niższą krzywdą” niż w przypadku uszczerbku 50%). Nie oznacza to jednak, że wysokość doznanego uszczerbku na zdrowiu jest kwestią bez znaczenia dla oceny krzywdy – uszczerbek ten jest jednym z aspektów zmiany sytuacji życiowej pokrzywdzonego, a zatem jest także jedną z okoliczności, które Sąd musi uwzględnić przy analizowaniu doznanej krzywdy.

Ocena wielkości doznanego uszczerbku na zdrowiu wymagała wiadomości specjalnych z zakresu medycyny, w związku z czym Sąd przy badaniu tej okoliczności skorzystał z dowodu z opinii biegłych (art. 278 § 1 k.p.c.). Zważywszy na rodzaj następstw doznanego wypadku Sąd dopuścił dowód z opinii specjalisty z zakresu ortopedii, który stwierdził, że powódka w wyniku zdarzenia z dnia 13 grudnia 2011r. doznała urazu skrętnego kręgosłupa wraz z zespołem pourazowym korzeniowym szyjnym. W związku z przebytym urazem u powódki stwierdzono utrzymujące się znaczne ograniczenie ruchomości kręgosłupa szyjnego, osłabienie czucia i drętwienie prawej ręki. W bezpośrednim okresie po zdarzeniu powódka odczuwał znaczne ograniczenie w wykonywaniu codziennych prac, wymagała leczenia farmakologicznego i rehabilitacyjnego. Biegły ocenili, że długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki w związku z wypadkiem z dnia 13 grudnia 2011r. wynosi 7%. Powódka winna wystrzegać się dźwigania, przeciążania kręgosłupa, może uprawiać sport nie obciążający kręgosłupa, powinna być systematycznie leczona rehabilitacyjnie, winna a także samodzielnie wykonywać ćwiczenia w domu. Opinia biegłego była kwestionowana przez stronę pozwaną a to w zakresie nieuwzględnienia przez biegłego wpływu stwierdzonych osteofitów na ograniczenie ruchomości kręgosłupa. Biegły wyjaśnił jednakże w opiniach uzupełniających, że ograniczenia ruchomości kręgosłupa szyjnego spowodowane mogą być nie tylko zwyrodnieniami w postaci osteofitów ale także z uszkodzeniem a następnie gojeniem się tkanek miękkich około kręgosłupowych, wiązadeł i torebek stawów międzykręgowych. Po uszkodzeniu, pomimo rehabilitacji, tworzą się zmiany bliznowate, co wymaga dalszych ćwiczeń. Biegły zwrócił również uwagę, że u powódki zmiany zwyrodnieniowe były do dnia zdarzenia nieme klinicznie, tzn. nie dawały objawów jednakże wypadek mógł te zmiany pogłębić. Biorąc powyższe pod uwagę a także okoliczność, że przez zdarzeniem powódka nie odczuwała żadnych ograniczeń w ruchomości kręgosłupa, dolegliwości bólowych a także wiek powódki stwierdzić należy, że opisane dolegliwości pozostają w związku z wypadkiem z dnia 13 grudnia 2011r. Brak jest także dowodów jak wskazuje biegły, by wypukliny istniały przez wypadkiem, biorąc pod uwagę właśnie wiek powódki, okoliczność, że nie pracowała fizycznie i nie leczyła się z powodu dolegliwości kręgosłupa szyjnego. Dokonana przez biegłego analiza i ocena powypadkowego stanu zdrowia powódki znajduje swoje odzwierciedlenie w zgromadzonej w sprawie dokumentacji medycznej oraz przesłuchaniu powódki i nie wymaga uzupełnienia, co powodowało oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego.

Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że wypadek z dnia 11 grudnia 2011r. wpłynął znacząco na stan zdrowia powódki a obecnie istnieje u niej długotrwały uszczerbek na zdrowiu, zaś rokowania co do stanu zdrowia są korzystne przy spełnieniu określonych przesłanek; dalszej rehabilitacji i kontynuowaniu ćwiczeń. Sąd zważył, że bezpośrednio po wypadku powódka odczuwała znaczne dolegliwości bólowe i zażywała leki przeciwbólowe, a jej mobilność przy wykonywaniu czynności życia codziennego była ograniczona, wypadek spowodował u powódki ograniczenia w zakresie aktywności fizycznej. Przed zdarzeniem powódka uprawiała biegi, snowbord, siłownię, teraz zaprzestała tych czynności i jak wskazał biegły, nie ma bezpośrednich przeciwskazań do aktywności fizycznej jednakże powódka winna czynić to ostrożnie, wystrzegać się dźwigania, przeciążania kręgosłupa. Sąd nie kwestionuje przy tym bólu i cierpienia, które niewątpliwie wiązały się z doznanymi urazami kręgosłupa czy dyskomfortu związanego z ograniczeniami ruchowymi, niepokoju związanego z niepewnością co do przyszłego stanu zdrowia czy ewentualnych powikłań. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia sąd uwzględnia całokształt okoliczności sprawy, w tym również otrzymane w toku postępowania likwidacyjnego od ubezpieczyciela kwoty. W przekonaniu Sądu wypłacone przez stronę pozwaną zadośćuczynienie w łącznej kwocie 5600 zł. nie jest adekwatne do rozmiaru cierpień doznanych przez powódkę. Zakres doznanej przez powódkę krzywdy nie odpowiada ocenie strony pozwanej, która w trakcie postępowania likwidacyjnego przyjęła, że przyznana kwota rekompensuje powódce krzywdy wynikające ze zdarzenia, a zatem prowadziło do pełnego zaspokojenia słusznych roszczeń powoda. Zdaniem Sądu żądana przez powódkę dalsza kwota 7000 zł znajduje usprawiedliwienie w stanie faktycznym, gdyż są spełnione warunki z art. 445 § 1 k.c., a w świetle ustalonych okoliczności zasądzenie dalszej kwoty zadośćuczynienia nie skutkuje tym, że należna kwota jest zawyżona. W ocenie Sądu przyznanie powódce wyższej kwoty tytułem zadośćuczynienie nie spowoduje po jej stronie wzbogacenia, nieznajdującego swojego uzasadnienia w przepisach prawa. Odpowiedniość zadośćuczynienia oznacza nie tylko, iż kwota nie może być zbyt niska, ale również, że nie może być ona nadmierna.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c., według którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli natomiast stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe (art. 481 § 2 k.c.). Termin spełnienia świadczenia może być oznaczony (w ustawie lub umowie) albo może wynikać z właściwości zobowiązania – w pozostałych zaś sytuacjach świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania (art. 455 k.c.). W przypadku świadczenia ubezpieczyciela z tytułu umowy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych ustanowiono 30-dniowy termin do wypłaty odszkodowania (liczony od daty zgłoszenia szkody).

W odniesieniu do kwoty zadośćuczynienia w wysokości 7000 zł. zasadne jest żądanie odsetek od dnia 2 kwietnia 2012r. – pismo wzywające do zapłaty zadośćuczynienia skierowane do strony pozwanej datowane jest na 28 lutego 2012r.; strona pozwana pismem z dnia 2 marca 2012r. potwierdziła zgłoszenie szkody a zatem biorąc pod uwagę wyżej cytowany przepis ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, żądanie pozwu w zakresie odsetek także zasługuje na uwzględnienie, o czym orzeczono w pkt I sentencji.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu w punkcie II sentencji wyroku nastąpiło na podstawie art. 98 k.p.c. Na zasądzoną w pkt II kwotę składa się kwota wpisu od pozwu oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 1200 zł. wraz z opłatą od pełnomocnictwa, kwota 350 zł. tytułem wpisu od pozwu oraz kwota 600 zł. tytułem zaliczki na poczet opinii biegłych.

Na kwotę wskazaną w pkt III sentencji składają się koszty wynagrodzenia biegłych, które nie znalazły pokrycia w zaliczce uiszczonej przez powódkę a zostały wydatkowane tymczasowo ze środków budżetowych sądu; łącznie na biegłych wydatkowano 1646,86 zł., w tym 600 zł. z zaliczki zapłaconej przez powódkę ( (...),86 – 600 = (...),68).