Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 1028/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu zasądził od pozwanego S. M. na rzecz powoda (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwotę 8.494,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 29 listopada 2014 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.517 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. (wyrok k. 83)

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, wnosząc o jego uchylenie w całości. W uzasadnieniu apelujący zarzucił Sądowi Rejonowemu pominięcie okoliczności, że

obowiązkiem powoda było zważenie odpadów (papy z rozbiórki z dachu) przy udziale przedstawiciela pozwanego, który nie uczestniczył w tej czynności z uwagi na błędne poinformowanie go o miejscu ważenia. W konsekwencji apelujący zakwestionował wystawiony przez powoda kwit z ważenia oraz rodzaj odpadów zabranych przez powoda.

Apelujący ponownie wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ciężaru zabranych przez powoda odpadów oraz dowodu z zeznań świadka M. M. – przedstawiciela pozwanego, który wykonywał prace na budowie i może potwierdzić zawarte w apelacji zarzuty pozwanego. (apelacja k. 99-100)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Apelacja nie jest zasadna i jako taka podlega oddaleniu.

Na wstępie należy wskazać, że niniejsza sprawa rozpoznana została w postępowaniu uproszczonym, to zaś determinuje konieczność zastosowania określonych dla tego rodzaju spraw regulacji szczególnych, a zwłaszcza dyspozycji przepisu art. 505 13 § 2 k.p.c. na mocy którego Sąd Okręgowy ograniczył uzasadnienie jedynie do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku zapadłego w postępowaniu odwoławczym z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym zgodnie z treścią art. 505 9 § 11 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, bądź naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy.

Apelujący zakwestionował ustalenia Sądu I instancji co do ilości i rodzaju odebranych przez powoda odpadów, a w konsekwencji zarzucił brak udowodnienia przez powoda wysokości należnego mu z tego tytułu wynagrodzenia. Zdaniem apelującego, Sąd I instancji nie wziął pod uwagę, że pozwany został wprowadzony przez powoda w błąd co do miejsca, w którym odbywało się ważenie zabranych odpadów, którego konsekwencją była nieobecność pozwanego przy tej czynności i zawyżenie przez powoda wyników pomiaru zabranych odpadów. Apelujący twierdzi, że jego przedstawiciel został poinformowany, że ważenie odbędzie się w odległości ok. 50 km od budowy, podczas gdy miało ono miejsce na bazie powoda. Uzasadniając owe zarzuty apelujący argumentował, że kwit z ważenia dokonanego w takich okolicznościach jest niewiarygodny, co uzasadnia powołanie biegłego celem ustalenia rzeczywistej wagi odebranych odpadów.

Podniesione przez apelującego zarzuty, mimo braku profesjonalnego ich ujęcia – należy potraktować jako zarzuty naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., przewidującego zasady swobodnej oceny dowodów. Zarzuty te nie zdołały jednak podważyć prawidłowych ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego. Sąd I instancji nie popełnił bowiem żadnych błędów w rozumowaniu zarówno w zakresie ustalonych faktów, jak i ich kwalifikacji prawnej, a także prawidłowo zinterpretował i zastosował odpowiednie przepisy prawa.

Przede wszystkim apelujący nie zdołał wykazać, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego została dokonana wbrew regułom wynikającym z art. 233 § 1 k.p.c. Należy bowiem podkreślić, że tylko w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego, może mieć miejsce skuteczne kwestionowanie swobody oceny dowodów. Tego rodzaju uchybień nie sposób się dopatrzyć w stanowisku Sądu I instancji. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, wszelkie zaś podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika bowiem, że pozwany nie brał udziału w czynności ważenia odpadów zabranych przez powoda na skutek uzyskania błędnej informacji co do miejsca tej czynności (że będzie to na składowisku oddalonym o 50 km). Twierdzenie to pozostaje gołosłowne. Ważenie odbyło się – co przyznaje sam apelujący – w miejscowości N. koło K., co było zgodne z zawartą przez strony umową. Wzmiankowana umowa przewiduje zaś, że w przypadku nieobecności pozwanego przy ważeniu, traci on prawo reklamacji, co oznacza, że musi on zaakceptować jego wyniki.

Stosownie do art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W postępowaniu cywilnym reguła ta została powtórzona w art. 232 k.p.c., zgodnie z którym strony są zobowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne.

Sąd I instancji trafnie przyjął, że pozwany nie zdołał wykazać, że powód zawyżył ilość odpadów, a w konsekwencji wysokość należnego mu wynagrodzenia. Nie można przy tym uznać, że wystarczającym dowodem na okoliczność ciężaru odpadów zabranych przez powoda miałby być dowód z opinii biegłego wnioskowany przez pozwanego. Słusznie Sąd I instancji wskazał na brak możliwości ustalenia jakiego rodzaju odpady zabrał powód, a Sąd Okręgowy podtrzymuje tę argumentację. Powód mógł bowiem odebrać od pozwanego zarówno papę, jak i gruz czy też inne odpady. Przedmiotem zawartej przez strony umowy był bowiem odbiór odpadów bez ograniczenia co do ich rodzaju. W tym zakresie należy zauważyć, że w punkcie 2,2/ przedmiotowej umowy wprowadzona została inna stawka wynagrodzenia w przypadku stwierdzenia w kontenerze odpadów „innych niż z podgrupy 17 01” np.: niebezpiecznych typu: styropian, azbest/eternit, papa, wełna mineralna, asfalt, opakowania po środkach chemicznych.

W świetle przedstawionych okoliczności bezzasadnym był zatem wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego jak i z przesłuchania w charakterze świadka M. M.. Niezależnie od powyższego, podkreślić należy, że ww. wnioski dowodowe były spóźnione, bowiem dotyczyły okoliczności podniesionych już w sprzeciwie od nakazu zapłaty. Powinny być one zatem zgłoszone w sprzeciwie od nakazu zapłaty, co wynika z treści art. 503 § 1 k.p.c., o czym pozwany został pouczony otrzymując nakaz zapłaty w postepowaniu upominawczym.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.