Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II C 700/15

UZASADNIENIE WYROKU Z DNIA 08 STYCZNIA 2016 ROKU

SĄDU REJONOWEGO DLA MIASTA STOŁECZNEGO WARSZAWY

W (...)

I. Stanowiska stron

Pozwem z dnia 20 maja 2014 roku powódka (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednio: Ratalnie.com S.A.) wniosła o zasądzenie od pozwanego P. Z. kwotY 7.962,11 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 4 stycznia 2014 r. do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 2 grudnia 2013 r. zawarła z A. S. umowę o kredyt konsumencki, której przedmiotem była umowa pożyczki przeznaczona na finansowanie usług medycznych, świadczonych przez pozwanego na rzecz A. S. – pacjentki (świadczeniobiorcy) pozwanego. Powódka dodała, że w związku z realizacją umowy pożyczki na rzecz A. S., pozwany otrzymał kwotę określoną w umowie pożyczki w wysokości 10.600 zł. Powódka wskazała, że A. S. skorzystała z przysługującego jej prawa odstąpienia od umowy pożyczki poprzez złożenie stosownego oświadczenia. W związku z powyższym, powódka zwróciła się do pozwanego z informacją o fakcie odstąpienia przez A. S. od umowy pożyczki i żądaniem zwrotu wypłaconej tytułem pożyczki na konto pozwanego kwoty. Pozwany zwrócił powódce jedynie kwotę 2.690,74 zł, odmawiając zwrotu pozostałej części. (pozew, k. 3-7)

W dniu 15 października 2014 roku tut. Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, obciążając pozwanego kosztami procesu w całości (nakaz zapłaty, k. 54).

Sprzeciwem z dnia 01 grudnia 2014 roku pozwany P. Z. zaskarżył powyższy nakaz zapłaty w całości oraz wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu sprzeciwu pozwany podniósł, że A. S. odwołała planowany zabieg w dniu, na który był wyznaczony, nie podając żadnej konkretnej przyczyny swojej decyzji, zatem w ocenie pozwanego odstąpienie od umowy o świadczenie usługi nie było skuteczne. W konsekwencji, pozwany powołując się na umowę o współpracy łączącą strony, wskazał, że zwrócił powódce część niewykorzystanych środków. Pozwany wskazał, że poniósł szereg strat na łączną kwotę 8.074,39 zł, która wiązała się z koniecznością zakupu materiałów, wykonania badań, opłacenia lekarzy i personelu. W ocenie pozwanej kwestie sporne między stronami powinny być rozstrzygane w pierwszej kolejności w oparciu o łączącą strony umowę. Podkreślił ponadto, że powodowa spółka nie jest konsumentem, zatem nie korzysta ze specjalnej ochrony, którą przewiduje względem konsumentów ustawa o kredycie konsumenckim. (sprzeciw, k. 60-66)

W odpowiedzi na sprzeciw pozwanego z dnia 2 września 2015 r., powódka wskazała, że pozwany nie miał podstaw do zatrzymania należności dochodzonej pozwem, albowiem pomiędzy stronami nie występował stosunek tego rodzaju, że powódka bez ograniczeń przejmuje wszelkie zobowiązania beneficjentów usług pozwanego; innymi słowy, powódka nie ponosi ryzyka związanego z zapłatą wynagrodzenia za usługi medyczne, gdyż nie jest stroną stosunku zobowiązaniowego związanego z realizacją usługi medycznej. W ocenie powódki pozwany winien kierować ewentualne pretensje związane z niewykonaniem usługi medycznej do A. S., gdyż powódka była jedynie finansującym. Powódka wskazała, że to pozwany zrezygnował z zabiegu po odstąpieniu przez A. S. od umowy kredytu konsumenckiego. Ponadto, powódka wskazała, że pozwany nie wykazał w żaden sposób poniesionej rzekomo szkody, zwłaszcza, że ostatecznie do zabiegu nie doszło oraz nie przedstawił warunków umowy zawartej z A. S., z której miałby wynikać obowiązek zwrotu wskazywanych przez pozwanego kwot. (odpowiedź na sprzeciw, k. 107-110)

II. Ustalenia faktyczne

W dniu 20 marca 2013 roku (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednio: Ratalnie.com S.A., dalej zwana jedynie (...) S.A. – odpis KRS, k. 94-97) zawarła z P. Z., jako Usługodawcą, umowę o współpracy nr (...) (okoliczność niesporna).

Usługodawca oświadczył, że w celu zwiększenia sprzedaży oferowanych przez siebie m.in. usług medycznych proponowanych w ramach działalności gospodarczej prowadzonej przez niego w gabinetach/klinikach/szpitalach, chce umożliwić i ułatwić swoim potencjalnym klientom otrzymywanie pożyczek na ich sfinansowanie i w tym celu zawiera przedmiotową umowę o współpracę (dowód: umowa, k. 32). Stosownie do punktu III.5. załącznika nr 1 do powyższej umowy, w przypadku gdyby Pacjent skutecznie odstąpił od umowy sprzedaży Usługi z uzasadnionego powodu lub uzyskał obniżenie ceny sprzedaży, Usługodawca zobowiązał się powiadomić o tym niezwłocznie (...) S.A. i zwrócić całość lub część niewykorzystanych środków na rachunek (...) S.A. (dowód: załącznik nr 1 do umowy, k. 33).

W 2013 roku do Centrum (...) w S., prowadzonego przez P. Z., zgłosiła się A. S. w celu poddania się zabiegowi wszczepienia implantów łydek. Po dokonaniu konsultacji, termin zabiegu ustalono na dzień 11 grudnia 2013 roku . (okoliczności niesporne)

W celu pokrycia kosztu zabiegu, A. S., jako Pożyczkobiorca, zawarła w dniu 2 grudnia 2013 roku z (...) S.A., jako Pożyczkodawcą, umowę pożyczki nr (...), której przedmiotem było udzielenie A. S. pożyczki w wysokości 11.300 zł, która miała zostać przeznaczona przez Pożyczkobiorcę na zakup usługi medycznej w kwocie 10.600 zł (okoliczności niesporne). Stosownie do postanowień umowy, kwota do wypłaty w wysokości 10.600 zł jest wypłacana bezpośrednio na rachunek Usługodawcy (P. Z.), którą Pożyczkodawca udostępnia Pożyczkobiorcy na podstawie umowy pożyczki (dowód: umowa pożyczki, k. 15-18).

W dniu 10 grudnia 2013 roku (...) S.A. przekazało na rachunek bankowy P. Z. kwotę 10.600 zł tytułem uruchomienia środków z tytułu pożyczki (okoliczność niesporna).

W tym samym dniu A. S. złożyła oświadczenie w przedmiocie odstąpienia od zawartej z (...) S.A. umowy pożyczki nr (...) (okoliczność niesporna). Oświadczenie to doszło do (...) S.A. w dniu 11 grudnia 2013 roku (okoliczność niesporna).

W dniu planowanego zabiegu, to jest 11 grudnia 2013 roku, A. S. powiadomiła pracownika P. Z., że jest zmuszona odwołać/przesunąć zabieg ( dowód: wydruk, k. 82, zeznania świadka A. S., k. 45-46).

W dniach 13, 18 i 19 grudnia 2013 roku (...) S.A. poinformowała P. Z. o fakcie odstąpienia przez A. S. od umowy pożyczki, jednocześnie wezwała go do zwrotu kwoty 10.600 zł wpłaconej tytułem pożyczki na jego konto (okoliczności niesporne).

W dniu 3 stycznia 2014 roku P. Z. zwrócił na konto (...) S.A. kwotę 2.690,74 zł, zatrzymując pozostałą kwotę na poczet poniesionych strat i utraconych korzyści w związku odwołaniem przez A. S. zabiegu medycznego (okoliczność niesporna).

A. S. nie upoważniała (...) S.A., aby jakaś część kredytu nie została zwrócona, tylko stanowiła przedmiot rozliczeń z P. Z. za czynności przygotowawcze do zabiegu. (dowód: zeznania świadka A. S., k. 45-46, zeznania świadka K. Z., k. 47)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w przeważającej mierze na podstawie okoliczności niespornych między stronami, a zatem niewymagających prowadzenia postępowania dowodowego. Mogą one stanowić podstawę ustaleń faktycznych bez weryfikowania ich prawdziwości, jeśli ta nie wzbudza uzasadnionych podejrzeń. Nie wymagają bowiem dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości (art. 229 k.p.c.). Natomiast gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane (art. 230 k.p.c.).

Twierdzenia stron co do zdarzeń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy były zupełnie zgodne, a ponadto nie pozostawały w jakiejkolwiek sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Przede wszystkim strony zgodne twierdziły, że łączyła ich umowa o współpracę oraz że A. S. zawarła z powódką umowę pożyczki, której przedmiot miał być przeznaczony na wykonanie usługi medycznej u pozwanego. Okolicznością niesporną był również fakt odstąpienia przez A. S. od umowy pożyczki oraz odwołanie zabiegu medycznego. Pozwany nie kwestionował również, że zwrócił powódce jedynie część kwoty otrzymanej oraz że był wzywany przez powódkę do zwrotu całej kwoty pożyczki. Sporna była za to między stronami wykładnia poszczególnych postanowień umowy oraz skutki prawne dokonanych czynności. Żadne dokumenty oraz ich kserokopie zgromadzone w sprawie nie były za to kwestionowane co do wiarygodności, treści bądź autentyczności przez żadną ze stron. Nie wzbudziły również wątpliwości Sądu. W konsekwencji, stanowiły pełnowartościowy materiał dowodowy.

Na podstawie zeznań świadków K. Z. i A. S. Sąd ustalił natomiast przede wszystkim, że A. S. nie upoważniała powódki, aby jakaś część kredytu nie została zwrócona, tylko stanowiła przedmiot rozliczeń z pozwanym za czynności przygotowawcze do zabiegu, nie informowała również przy odstąpieniu od umowy o takiej konieczności. Zeznania świadków Sąd uznał w całości za wiarygodne.

Na oddalenie natomiast zasługiwały wnioski pozwanego o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków A. G. i J. J. albowiem stosownie do treści art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są jedynie fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Tymczasem, okoliczności, na które mieli zeznawać powyżsi świadkowie: zabieg wszczepienia implantów, informowanie o zmianie terminu zabiegu, odwołanie zabiegu, poniesienie kosztów związanych z przygotowaniem zabiegu medycznego, określenie utraconych korzyści, wysokość wynagrodzenia otrzymanego z tytuły planowanego zabiegu, nie były istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy – dotyczyły bowiem w zasadniczej mierze ewentualnych rozliczeń pomiędzy pozwanym, a A. S., niewystępującą w sprawie w charakterze strony. Ponadto okoliczność odwołania zabiegu nie była między stronami sporna, zatem nie wymagała dowodu.

Sąd oddalił również wniosek o przesłuchanie pozwanego P. Z.. Należy wskazać, że stosownie do art. 299 k.p.c. dowód z przesłuchania strony jest subsydiarnym dowodem i należy go przeprowadzić jedynie jeżeli po wyczerpaniu środków dowodowych lub w ich braku pozostały niewyjaśnione fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, co w niniejszej sprawie nie ma miejsca. Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o okoliczności niesporne oraz dowody już przeprowadzone, zatem nie ma potrzeby przesłuchania pozwanego. Ponadto, podobnie jak w przypadku oddalenia wniosków o dopuszczenie dowodów z zeznań powyższych świadków, okoliczności, które miały być wykazane za pomocą tego dowodu nie były istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy (poniesienie kosztów związanych z przygotowaniem zabiegu, utracone korzyści) bądź były między stronami niesporne (zawarcie przez strony umowy o współpracę, zawarcie umowy z A. S., odwołanie zabiegu przez nią).

Należy w tym miejscu podkreślić, że spór pomiędzy stronami nie dotyczył zasadniczo sfery faktów, lecz ich oceny prawnej.

III. Uzasadnienie prawne i motywacja rozstrzygnięcia

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

W pierwszej kolejności należy wskazać, iż podstawę prawną roszczenia powódki stanowił przepis art. 56 ust. 2 ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 r. (Dz.U. Nr 126, poz. 715). Zgodnie z tym przepisem, w przypadku, o którym mowa w ust. 1, sprzedawca lub usługodawca jest zobowiązany do zwrotu kredytodawcy spełnionego na jego rzecz świadczenia. Natomiast stosownie do ust. 1 tego przepisu, w przypadku odstąpienia przez konsumenta od umowy o kredyt wiązany, jeżeli spełnienie świadczenia przez kredytodawcę ma nastąpić na rzecz sprzedawcy lub usługodawcy, od którego konsument nabył towar lub usługę, konsument może odstąpić od umowy o kredyt konsumencki przez złożenie kredytodawcy lub pośrednikowi kredytowemu oświadczenia o odstąpieniu od umowy.

Poza sporem pozostawała okoliczność, że A. S. jest konsumentem w myśl definicji wyrażonej w art. 221 k.c. Rację ma pozwany, że powódka niewątpliwie konsumentem nie jest; niemniej jednak fakt zawarcia przez nią umowy z konsumentem, na podstawie której doszło do świadczenia na rzecz pozwanego, w sposób oczywisty musi determinować regulacje prawne, znajdujące zastosowanie w niniejszej sprawie.

Umowę pożyczki nr (...) zawartą w dniu 2 grudnia 2013 roku przez powódkę z konsumentem A. S. należy analizować w kontekście przepisów ustawy o kredycie konsumenckim z dnia 12 maja 2011 r. (Dz.U. Nr 126, poz. 715), dalej zwana także: KredKonsU. Należy bowiem wskazać, że stosownie do art. 3 ust. 1 przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255 550 zł albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi. Ust. 2 pkt 1 tego przepisu precyzuje natomiast, że za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności m.in. umowę pożyczki. Nie ulega zatem wątpliwości, że to ustawa o kredycie konsumenckim reguluje zawartą przez powódkę z A. S. umowę, pomimo jej nazwania przez strony „pożyczką”. Istotne jest natomiast, że powódka zawarła tę umowę z konsumentem; założeniem wprowadzonej ustawy jest bowiem wzmożona ochrona konsumentów. Należy ponadto dodać, że strony te zawarły umowę o tzw. kredyt wiązany, którego definicja znajduje się w art. 5 pkt 14 KredKonsU. I tak, jest to umowa o kredyt, z którego jest wyłącznie finansowane nabycie towaru lub usługi na podstawie innej umowy, a obie te umowy są ze sobą powiązane, zgodnie z którymi: a) sprzedawca lub usługodawca udziela kredytu konsumentowi na nabycie towaru lub usługi od tego sprzedawcy lub usługodawcy, albo b) nabycie towaru lub usługi jest finansowane przez kredytodawcę, który współpracuje ze sprzedawcą lub usługodawcą w związku z przygotowaniem lub zawarciem umowy o kredyt, albo c) nabycie towaru lub usługi jest finansowane przez kredytodawcę, a towar lub usługa są szczegółowo określone w umowie o kredyt. W niniejszej sprawie umowa o kredyt wiązany zawarta przez powódkę z konsumentem A. S. miała postać o której mowa w lit. b); nabycie usługi medycznej miało być finansowane przez powódkę (kredytodawcę), która współpracowała z pozwanym (usługodawcą) w związku z zawarciem umowy o kredyt. Już tylko z tej konfiguracji wynika, że – wbrew twierdzeniom pozwanego – umowa pożyczki nr (...) zawarta w dniu 2 grudnia 2013 roku regulowana przepisami ustawy o kredycie konsumenckim jest kluczowa dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, pomimo że pozwany nie był jej stroną.

Odnosząc się bezpośrednio do postanowień powyższej umowy, należy wskazać, że kwota do wypłaty w wysokości 10.600 zł miała zostać wypłacona bezpośrednio na rachunek Usługodawcy (pozwanego), którą Pożyczkodawca (powódka) udostępnia Pożyczkobiorcy (konsumentowi) na podstawie umowy pożyczki (k. 15). Przytoczone zastrzeżenie umowne swoim charakterem przypomina konstrukcję tzw. pactum in favorem tertii, wyrażoną w art. 393 k.c. Do istotnej treści wspomnianego zastrzeżenia należy przede wszystkim zobowiązanie dłużnika, że będzie świadczył na rzecz osoby trzeciej, a właśnie z tym mamy do czynienia w niniejszej sprawie: powódka jako pożyczkodawca zobowiązała się w umowie z pożyczkobiorcą, że będzie świadczyć na rzecz osoby trzeciej – pozwanego. Użyteczność społeczna umowy na rzecz osoby trzeciej polega głównie na tym, że skraca ona drogę obrotu gospodarczego: powódka bezpośrednio świadczyła na rzez pozwanego (osoby trzeciej względem umowy pożyczki) zamiast najpierw przekazać kwotę pożyczki konsumentowi (A. S.), która następnie na podstawie zawartej z pozwaną umowy o świadczenie usługi medycznej, byłaby zobowiązana do zapłaty pozwanemu ustalonego wynagrodzenia za świadczoną usługę. Sama definicja pojęcia umowy o kredyt wiązany sugeruje, że w istocie taki jest sens tej umowy: pożyczkodawca ma spełnić świadczenie bezpośrednio na rzecz usługodawcy, albowiem kwota pożyczki przeznaczona jest na ściśle określony cel, który musi być już określony w samej umowie pożyczki (por. art. 31 ust. 1 KredKonsU, zgodnie z którym umowa o kredyt wiązany oprócz danych określonych w art. 30, powinna zawierać również: 1) opis towaru lub usługi; 2) cenę nabycia towaru kub usługi); w niniejszej sprawie tym celem było przeprowadzenie zabiegu medycznego. Należy jednak podkreślić, że ani osoba trzecia (pozwany), ani powódka (zwana dłużnikiem przyrzekającym) nie mogą się we wzajemnych stosunkach powołać na treść stosunku waluty, tj. stosunku łączącego pozwanego i wierzyciela zastrzegającego (konsumentkę A. S.); w niniejszej sprawie stosunkiem waluty jest umowa o świadczenie usług zawarta przez pozwanego z A. S.. Innymi słowy, powódka i pozwany nie mogą we wzajemnych stosunkach powoływać się na umowę o świadczenie usługi medycznej.

W kontekście rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, kluczowa jest okoliczność odstąpienia przez A. S. od zawartej umowy pożyczki. Należy wskazać, że 10 grudnia 2013 roku złożyła ona oświadczenie w przedmiocie odstąpienia od zawartej z powódką umowy pożyczki nr (...) i oświadczenie to doszło do powódki w dniu 11 grudnia 2013 roku. Stosownie do art. 53 ust. 1 KredKonsU, konsument ma prawo, bez podania przyczyny, do odstąpienia od umowy o kredyt konsumencki w terminie 14 dni od dnia zawarcia umowy. Wynikający z dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG obowiązek przyznania konsumentowi prawa do odstąpienia od umowy na warunkach określonych w dyrektywie jest jednym z instrumentów, mających przeciwdziałać ich nadmiernemu zadłużaniu się wskutek nieprzemyślanego zaciągania kredytów. Nowa ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne zmiany na korzyść konsumenta w dotychczasowej regulacji dotyczącej jego prawa do odstąpienia od umowy o kredyt. Mają one zapewnić konsumentowi czas niezbędny do dokładnego przeanalizowania treści umowy o kredyt oraz ostatecznego zadecydowania, czy jego rzeczywiste potrzeby finansowe uzasadniają zaciągnięcie kredytu (por. M. Chruściak, A. Kopeć, M. Kłoda Ustawa o kredycie konsumenckim. Rekomendacje interpretacyjne podstawowych regulacji. Komentarz. Warszawa 2012). W niniejszej sprawie, umowa pożyczki została zawarta w dniu 2 grudnia 2013 roku, zatem do skutecznego odstąpienia od powyższej umowy doszło w dniu 11 grudnia 2013 roku. Należy z całą stanowczością stwierdzić, że A. S. przysługiwało z mocy ustawy prawo kształtujące w postaci odstąpienia od umowy pożyczki, i to bez konieczności podawania jakiejkolwiek przyczyny; odmienne wymagania w tym względzie stoją w ewidentnej sprzeczności z jednoznacznym brzmieniem art. 53 ust. 1 KredKonsU.

Sytuację odstąpienia przez konsumenta od umowy o kredyt wiązany reguluje natomiast przepis art. 56 ust. 1 KredKonsU, zgodnie z którym w przypadku odstąpienia przez konsumenta od umowy o kredyt wiązany, jeżeli spełnienie świadczenia przez kredytodawcę ma nastąpić na rzecz sprzedawcy lub usługodawcy, od którego konsument nabył towar lub usługę, konsument może odstąpić od umowy o kredyt konsumencki przez złożenie kredytodawcy lub pośrednikowi kredytowemu oświadczenia o odstąpieniu od umowy. W niniejszej sprawie, A. S., jako konsumentka odstąpiła od umowy o kredyt wiązany właśnie we wskazany sposób – złożyła ona oświadczenie o odstąpieniu od umowy powódce, czyli kredytodawcy. Jak już była mowa powyżej, w niniejszej sprawie umowa o kredyt wiązany polegała na tym, że spełnienie świadczenia przez kredytodawcę (powódkę) nastąpiło bezpośrednio na rzecz usługodawcy (pozwanego). W takiej sytuacji zastosowanie znajduje przepis art. 56 ust. 2 KredKonsU, stosownie do którego sprzedawca lub usługodawca jest zobowiązany do zwrotu kredytodawcy spełnionego na jego rzecz świadczenia.

Należy zauważyć, że uprzednio obowiązująca ustawa o kredycie konsumenckim z dnia 20 lipca 2001 r. (Dz.U. Nr 100, poz. 1081) nie przewidywała, że odstąpienie przez konsumenta od umowy o kredyt konsumencki przeznaczony na nabycie określonej rzeczy lub usługi powoduje – ex lege – wystąpienie określonych skutków prawnych dla stron stosunku zobowiązaniowego wynikającego z umowy o nabycie rzeczy lub usługi. Jedynie w art. 11 ust. 4 ustawy z 2001 r. stanowiła, że jeżeli spełnienie świadczenia przez kredytodawcę nastąpiło na rzecz sprzedawcy (usługodawcy) to warunki zwrotu tego świadczenia określa zawarta między tymi podmiotami umowa. Istnienie ewentualnych obowiązków sprzedawcy lub usługodawcy wobec kredytodawcy i ukształtowanie tych obowiązków pozostawione więc zostało autonomicznej woli tych podmiotów. W zakresie kredytu wiązanego, w szczególności poprzez rozwiązania prawne dotyczące odstąpienia od tego typu kredytu, nowa ustawa z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim radykalnie zmienia sytuację prawną kredytodawców, konsumentów, sprzedawców lub usługodawców w stosunku do stanu prawnego wynikającego z obowiązującej do 17 grudnia 2011 r. ustawy z 20 lipca 2001 r. o kredycie konsumenckim. Aktualnie obowiązująca ustawa o kredycie konsumenckim w art. 56 ust. 2 przewiduje natomiast, że – we wszystkich przypadkach kredytu wiązanego, niezależnie od okoliczności, czy towar został konsumentowi wydany przed upływem okresu do odstąpienia od umowy o kredyt – sprzedawca lub usługodawca, który zawarł z konsumentem umowę sprzedaży towaru lub umowę świadczenia usług, finansowaną ze środków pochodzących z kredytu wiązanego, jest zobowiązany do zwrotu kredytodawcy spełnionego na jego rzecz świadczenia, tj. kwoty kredytu udzielonego konsumentowi na zakup towaru lub usługi. Ustawa o kredycie konsumenckim nie reguluje kwestii terminu w jakim sprzedawca lub usługodawca jest zobowiązany zwrócić kredytodawcy kwotę kredytu, stanowi jedynie w art. 56 ust. 3, że kredytodawca po przedstawieniu sprzedawcy lub usługodawcy kopii oświadczenia konsumenta o odstąpieniu może żądać od tego podmiotu zwrotu kredytu. Wobec faktu, że sprzedawca lub usługodawca nie są stronami umowy kredytu, w przypadku braku umowy o współpracy pomiędzy kredytodawcą i sprzedawcą lub usługodawcą, w której uregulowana zostałaby kwestia terminów zwrotu kredytu, zwrot przez sprzedawcę lub usługodawcę kwoty kredytu nie może być uznany za wykonanie zobowiązania wynikającego z umowy. Należy więc przyjąć, że zastosowanie ma w tej sytuacji art. 455 k.c., który stanowi, że jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Tym samym zwrot kwoty kredytu przez sprzedawcę lub usługodawcę powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu go przez kredytodawcę (por. M. Chruściak, A. Kopeć, M. Kłoda Ustawa o kredycie konsumenckim. Rekomendacje interpretacyjne podstawowych regulacji. Komentarz. Warszawa 2012).

W niniejszej sprawie, nie było między stronami sporne, że w dniach 13, 18 i 19 grudnia 2013 roku powódka poinformowała pozwanego P. Z. o fakcie odstąpienia przez A. S. od umowy pożyczki i jednocześnie wezwała go do zwrotu kwoty 10.600 zł wpłaconej tytułem pożyczki na jego konto. Nie było również sporne, że w dniu 3 stycznia 2014 roku pozwany P. Z. zwrócił na konto powódki kwotę 2.690,74 zł, zatrzymując pozostałą część świadczenia na poczet poniesionych strat i utraconych korzyści w związku odwołaniem przez A. S. zabiegu medycznego . W ocenie Sądu, w świetle przytoczonego powyżej przepisu art. 56 ust. 2 KredKonsU i poczynionych uwag, nie ulega wątpliwości, że pozwany był zobowiązany do zwrotu otrzymanego od powódki świadczenia w całości. Nie miał on żadnej podstawy prawnej do zatrzymania jakiejkolwiek części tej kwoty i samowolne zajęcie części kwoty było bezprawne.

Należy wskazać, że nie zasługiwała na uwzględnienie argumentacja pozwanego, odwołująca się do postanowień umowy o współpracy nr (...) zawarta w dniu 20 marca 2013 r. między nim, a powódką. Z treści tej umowy wynika jednoznacznie, iż jej celem było zwiększenie przez pozwanego sprzedaży oferowanych przez siebie m.in. usług medycznych poprzez umożliwienie i ułatwienie swoim potencjalnym klientom otrzymywanie pożyczek na ich sfinansowanie przez powódkę (k. 32). Chybione są wnioski pozwanego, a dotyczące wykładni treści punktu III.5. załącznika nr 1 do powyższej umowy, który stanowi, że: „w przypadku gdyby Pacjent skutecznie odstąpił od umowy sprzedaży Usługi z uzasadnionego powodu lub uzyskał obniżenie ceny sprzedaży, Usługodawca zobowiązał się powiadomić o tym niezwłocznie (...) S.A. i zwrócić całość lub część niewykorzystanych środków na rachunek (...) S.A.” (k. 33). Stanowisko pozwanego sprowadzało się w uproszczeniu do tego, że A. S. nie odstąpiła skutecznie od zawartej z nim umowy o świadczenie usługi medycznych, ponieważ odwołała zabieg bez żadnej przyczyny w dniu planowanego zabiegu; w konsekwencji, w ocenie pozwanego, był on zobowiązany zwrócić całość lub część niewykorzystanych środków, a nie wykorzystał jedynie 2.690,74 zł, zatem tę kwotę zwrócił powódce. Argumentacja ta jest chybiona. Po pierwsze, należy zauważyć wewnętrzną sprzeczność w toku rozumowania pozwanego. Z jednej strony twierdził on bowiem konsekwentnie, że A. S. nie odstąpiła skutecznie od zawartej z nim umowy o świadczenie usługi medycznej, a z drugiej strony twierdził, że był zobowiązny zwrócić powódce jedynie niewykorzystaną część środków. Należy jednak zauważyć, że stosownie do przytoczonego postanowienia umowy, pozwany był zobowiązany do zwrotu niewykorzystanych środków jedynie w przypadku skutecznego odstąpienia przez A. S. od umowy o świadczenie usług.

W świetle dotychczasowych rozważań nie ulega wątpliwości, że w sprawie mamy do czynienia z trzema, oddzielnymi i różnymi stosunkami zobowiązaniowymi: pierwszy łączący powódkę i pozwanego (umowa o współpracy), drugi łączący powódkę i A. S. (umowa pożyczki) i trzeci łączący pozwanego i A. S. (umowa o świadczenie usług). Postanowienie umowy o współpracy, na które powoływał się konsekwentnie pozwany dotyczy sytuacji odstąpienia przez potencjalnego pacjenta od umowy o świadczenie usług – a nie od umowy pożyczki. A. S. niewątpliwie odstąpiła skutecznie od umowy pożyczki. Strony niniejszego sporu nie uregulowały natomiast w umowie o współpracy kwestii warunków i terminu zwrotu kwoty kredytu – zastosowanie zatem wprost znajduje bezpośrednio art. 56 ust. 2 KredKonsU. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, w której pacjent odstępuje od umowy pożyczki pragnąc jednocześnie skorzystać z usługi za pieniądze uzyskane z innego źródła; w żaden sposób odstąpienie od umowy pożyczki nie determinuje automatycznie odstąpienia od umowy o świadczenie określonej usługi. W takiej zaś sytuacji nie ulega wątpliwości, że usługodawca winien zwrócić świadczoną kwotę w całości pożyczkodawcy, a pobrać należne wynagrodzenie od usługobiorcy – stosownie do ustalonych warunków wypłaty wynagrodzenia w umowie o świadczenie usług. Należy w tym miejscu zauważyć, że z zeznań świadka A. S., jak też z wydruku SMS-a jednoznacznie wynika, że jej intencją nie było definitywne odstąpienie od umowy o świadczenie usług, a jedynie przesunięcie terminu zabiegu: to pozwany zaniechał kontaktów z A. S.; w istocie było mu obojętne czy zabieg zostanie ostatecznie wykonany, skoro w jego ocenie był uprawniony do zatrzymania dowolnej kwoty świadczenia spełnionego przez powódkę na jego rzecz. Taka wykładnia postanowień umowy o współpracę jest nie tylko sprzeczna z jej literalnym brzmieniem, ale również z pewnością nie taki był zgodny zamiar stron i cel umowy (por. art. 65 § 2 k.c.). W ocenie Sądu, pozwany nie miał podstaw do zatrzymania należności dochodzonej pozwem, ponieważ powódka z pewnością na mocy zawartej umowy, nie zobowiązała się do przejęcia bez ograniczeń wszelkich zobowiązań beneficjentów usług świadczonych przez pozwanego. Innymi słowy, powódka nie może ponosić ryzyka związanego z zapłatą wynagrodzenia za usługi medyczne, gdyż nie jest stroną stosunku zobowiązaniowego związanego z realizacją usługi medycznej; powódka była jedynie finansującym tę usługę.

W realiach rozpoznawanej sprawy to jest istotne, że ani A. S., ani wykonawca usługi od łączących ich umowy o świadczenie usług nie odstąpili. Pełnomocnik pozwanego nie wskazał podstawy prawnej rzekomego odstąpienia ( vide protokół – k. 48), podczas gdy obowiązuje zasada numerus clausus jednostronnych czynności prawnych; negował natomiast rozwiązanie umowy o świadczenie usług lub jej wypowiedzenie. W tych okolicznościach twierdzenia o „dorozumianym” odstąpieniu od umowy o świadczenie usług są niczym innym jak obraną przez pozwanego linią obrony przed roszczeniem powoda. Odwołanie terminu zabiegu przez pacjenta, w sytuacji gdy nie rezygnuje on w sposób jednoznaczny z usługi nie jest odstąpieniem od umowy. Co więcej, sama A. S. w swoich wiarygodnych zeznaniach stwierdziła, że „moją wolą było odwołanie zabiegu, przełożenie go na późniejszy termin (…) nie pamiętam tego, abym formułowała wobec kliniki oświadczenie, że odstępuję od umowy o świadczenie usług, a tą usługą miał być zabieg (…) ja brałam pod uwagę, że może w przyszłości z zabiegu w tej klinice skorzystam (…) zrezygnowałam z zabiegu w pierwszym terminie (…) dla mnie to było oczywiste, że cały kredyt zostanie zwrócony do Ratalnie.com, a ja we własnym zakresie poniosę ewentualne wydatki (…) ja nie upoważniałam Ratalnie.com do tego, aby jakakolwiek cześć kredytu nie została zwrócona, lecz stanowiła przedmiot rozliczeń z kliniką za takie czynności przygotowawcze do zabiegu” (k. 45-46). Także świadek K. Z. negowała odstąpienie A. S. lub pozwanego od umowy o świadczenia usług (vide, k. 47).

Trzeba też uwzględnić wymogi dowodowe wynikające z przepisu art. 77 § 2 k.c.: skoro umowa o świadczenie usług została zawarta na piśmie, jej rozwiązanie za zgodą obu stron, jak również odstąpienie od niej albo jej wypowiedzenie powinno być stwierdzone pismem, podczas gdy w aktach sprawy takiego dowodu brak, co więcej – pozwany nawet nie powoływał się na istnienie takiego dokumentu na kanwie swoich twierdzeń o rzekomym odstąpieniu przez A. S. od umowy o świadczenie usług.

W tych okolicznościach Sąd stanął na stanowisku, że mimo odstąpienia A. S. od umowy o kredyt konsumencki, nie doszło do odstąpienia od umowy o świadczenie usług. Tymczasem odstąpienie przez konsumenta od umowy o kredyt wiązany na podstawie art. 56 ust. 1 w zw. z art. 53 ust. 1 zasadniczo nie ma wpływu na istnienie ani treść stosunku prawnego, jaki wypływa z umowy podstawowej. Stosunek taki nadal wiąże konsumenta ze sprzedawcą (usługodawcą). Por. J. P., System Prawa Prywatnego…, t. 8, s. 445; idem, Umowa…, s. 190; M. S., w: M. C. i in., Ustawa..., s. 197-198. Po odstąpieniu od umowy o kredyt wiązany konsument w dalszym ciągu zobowiązany jest do zapłaty wynagrodzenia na rzecz sprzedawcy (usługodawcy) - zgodnie z umową podstawową - w zakresie, w jakim tego wynagrodzenia dotychczas nie uiścił (zob. art. 56 ust. 5 zd. 1 i 3). Obowiązek nie zależy od tego, czy sprzedawca (usługodawca) zwrócił kwotę kredytu na rzecz kredytodawcy.

Aby uniknąć komplikacji związanych z rozliczeniem umowy o świadczenie usług w przypadku odstąpienia od umowy o kredyt wiązany, przeznaczony na sfinansowanie danej usługi ustawodawca przewidział możliwość wykonania usługi dopiero po upływie terminu odstąpienia. W niniejszej sprawie konsument skorzystał z uprawnienia do odstąpienia od kredytu przez dniem zabiegu, a sam zabieg przypadał jeszcze przed dniem upływu tempus deliberandi i odstąpienia od umowy kredytu konsumenckiego. W tych okolicznościach ryzyko odstąpienia obciąża pozwanego, który zdecydował się wyznaczyć termin zabiegu i podjąć doń przygotowania jeszcze przed upływem ustawowego terminu odstąpienia konsumenta od umowy kredytu.

Na marginesie jedynie należy wskazać, że stosownie do art. 56 ust. 5 KredKonsU in fine, w przypadku umowy o świadczenie usług konsument powinien zwrócić usługodawcy wynagrodzenie za świadczoną usługę, o ile taka pomimo odstąpienia od umowy pożyczki została świadczona. Pozwanemu przysługuje zatem roszczenie, jednak nie do powódki, a do konsumenta, na rzecz którego usługa została ewentualnie (w części lub całości) świadczona. Tym samym, wszystkie twierdzenia pozwanego dotyczące poniesionych kosztów, utraconych korzyści itp. nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, a mogą być istotne jedynie w kontekście ewentualnego roszczenia o zapłatę w stosunku do konsumenta. Jeszcze raz należy podkreślić, że powódka i pozwany nie mogą we wzajemnych stosunkach powoływać się na umowę o świadczenie usługi medycznej w kontekście spełnionego przez powódkę na rzecz pozwanego świadczenia na podstawie zastrzeżenia zawartego w umowie pożyczki. Dlatego też, ewentualne ustalenia dotyczące tego, kto ponosi koszty związane z przygotowaniem do zabiegu powinny być przedmiotem umowy łączącej pozwanego z pacjentem – A. S. ; w żadnym zaś razie nie mogą w oparciu o poczynione przez Sąd ustalenia faktyczne, obciążać powódkę.

Podsumowując, pozwany był zobowiązany do zwrotu powódce całości kwoty 10.600 zł. Należy podkreślić, że podstawa świadczenia powoda na rzecz pozwanego odpadła w momencie skutecznego odstąpienia przez A. S. od umowy pożyczki. Podstawa świadczenia powoda wynikała bowiem nie z umowy o współpracę, ale z zastrzeżenia umownego świadczenia na rzecz osoby trzeciej zawartego w umowie pożyczki. Tym samym, w momencie odpadnięcia podstawy świadczenia (umowa pożyczki wskutek odstąpienia jest uznana za niezawartą – skutek ex tunc), pozwany był zobowiązany do zwrotu powódce całego świadczenia jako nienależnego. Ponieważ jednak art. 410 § 2 k.c. stanowiący podstawę do roszczenia kondykcyjnego jest lex generalis w stosunku do lex specialis wyrażonej w art. 56 ust. 2 KredKonsU, to ten drugi przepis stanowi w niniejszej sprawie podstawę do zwrotu powódce świadczenia spełnionego na rzecz pozwanego.

Rozstrzygając w niniejszej sprawie Sąd musiał uwzględnić również i tę okoliczność prawną, że w przypadku odstąpienia od umowy o kredyt wiązany ustawodawca przyznał kredytodawcy roszczenie o zwrot kwoty kredytu wyłącznie względem usługodawcy, pozbawiając go takiego roszczenia względem konsumenta, z którym – wobec zniweczenia skutków umowy o kredyt konsumencki ex tunc - nie łączy go żaden stosunek prawny. W tych okolicznościach oddalenie powództwa byłoby równoznaczne z pozbawieniem powoda prawa do odzyskania pełnej kwoty kredytu – zgodnie z przepisami ustawy o kredycie konsumenckim.

Ponieważ pozwany zwrócił powódce kwotę 2.690,74 zł, z czego powódka w sposób prawidłowy zaliczyła stosownie do art. 451 § 1 k.c. kwotę 52,85 zł na poczet należności ubocznych (odsetek), zasądzeniu podlegała kwota 7.962,11 zł.

O odsetkach Sąd orzekł stosownie do art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki: a) odsetki ustawowe w wysokości 13% naliczane od kwoty 7.962,11 zł za okres od dnia 4 stycznia 2014 roku (w dniu 3 stycznia 2014 r. powódka zaliczyła z otrzymanej od pozwanego kwoty odsetki należne do tego dnia, zatem odsetki należą się powódce od tej daty) do dnia 22 grudnia 2014 roku, albowiem do tego dnia stosownie do art. 359 § 3 k.c. odsetki ustawowe były określone przez Radę Ministrów w wysokości 13%; b) odsetki ustawowe w wysokości 8% naliczane od kwoty 7.962,11 zł za okres od dnia 23 grudnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, albowiem w tym okresie stosownie do art. 359 § 3 k.c. odsetki ustawowe były określone przez Radę Ministrów w wysokości 8%; c) oraz odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych naliczane od kwoty 7.962,11 zł za okres od dnia 01 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, która to wysokość wynika z treści zmienionego ustawą z dnia 9 października 2015 r. o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Z 2015 r., poz. 1830) przepisu art. 481 § 2 k.c. ; należy ponadto zauważyć, że Minister Sprawiedliwości obwieszczeniem z dnia 7 stycznia 2016 roku na podstawie znowelizowanego art. 481 § 24 k.c. ogłosił, że poczynając od dnia 1 stycznia 2016 r. wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie wynosi 7% w stosunku rocznym.

Ze wskazanych powyżej względów, powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości, o czym orzeczono w punkcie I sentencji wyroku.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c., statuującego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty strony powodowej, jako wygrywającej sprawę w całości, składały się: wynagrodzenie pełnomocnika procesowego w kwocie 1.200 zł, ustalone stosownie do § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 grudnia 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.), opłata skarbowa w kwocie 17 zł oraz opłata od pozwu w kwocie 300 zł, co łącznie daje kwotę 1.517 zł, którą Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki w punkcie II sentencji wyroku.

(...)

(...)

(...)