Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Kz 729/13

POSTANOWIENIE

26 listopada 2013 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie

Przewodniczący SSO Mariola Urbańska-Trzecka

Sędziowie SO Włodzimierz Hilla – sprawozdawca

SO Danuta Lesiewska

Protokolant Agnieszka Sawicka

przy udziale Ewy Łączkowskiej - prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu 26 listopada 2013 roku

w sprawie P. W.

oskarżonego o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

zażalenia wniesionego przez prokuratora

na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z 22 października 2013 roku, sygn. akt XVI K 2241/13, w przedmiocie umorzenia postępowania,

na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.

postanawia:

utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Bydgoszczy, na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 1 § 2 k.k., umorzył postępowanie przeciwko P. W., oskarżonemu o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość zarzucanego mu czynu.

W ocenie Sądu orzekającego, za taką oceną społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu przemawiało po pierwsze to, że czynem tym oskarżony praktycznie nie wyrządził żadnej szkody, po drugie to, że czyn ów miał incydentalny charakter, a po trzecie wreszcie, że nie został dokonany z motywacji zasługującej na szczególne potępienie; wręcz przeciwnie – oskarżony działał w nieuzasadnionym przekonaniu, że w ten sposób pomaga swojej matce odzyskać należne jej pieniądze, które miały pokryć koszty leczenia zmarłego wcześniej ojca.

Prokurator zaskarżył cyt. postanowienie, zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, kwestionując dokonaną ocenę stopnia społecznej szkodliwości rzeczonego czynu, w rozumieniu treści przepisu art. 115 § 2 k.k., podczas gdy wszechstronna ocena elementów podmiotowo-przedmiotowych czynu, którego dopuścił się oskarżony – zdaniem żalącego się - prowadzi do wniosku przeciwnego.

Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie wniesione przez prokuratora nie zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią przepisu art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. znikomość społecznej szkodliwości czynu jest podstawą zaniechania ścigania karnego, ponieważ w myśl art. 1 § 2 k.k. nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. Kryteria ustawowe ustalania stopnia tej szkodliwości ujęte zostały w treści art. 115 § 2 k.k.

Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu sąd bierze pod uwagę okoliczności o charakterze przedmiotowym (rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu), jak i podmiotowym (wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację sprawcy, rodzaj naruszonych reguł ostrożności i stopień ich naruszenia).

Umorzenie postępowania przed rozprawą z uwagi na znikomą społeczną szkodliwość czynu dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy zebrane dowody mają całkowicie jednoznaczną wymowę, a dokonanie trafnych ustaleń co do popełnienia przez oskarżonego zarzucanego czynu oraz stopnia społecznego niebezpieczeństwa tego czynu nie wymaga oceny materiału dowodowego ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 2002 roku, sygn. akt III KKN 342/00, LEX nr 74372).

P. W. został oskarżony o to, że w okresie od 20 do 27 lutego 2012 roku, działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, użył w B. podrobionych dokumentów w postaci wniosku o wszczęcie egzekucji, pełnomocnictwa dla firmy windykacyjnej i oświadczenia dotyczącego wyboru komornika, zawierających uprzednio podrobione przez niego podpisy jego nieżyjącego ojca J. W., przekazując wskazane dokumenty do firmy (...) w celu wszczęcia postępowania egzekucyjnego przeciwko T. M., tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Wszystkie w/w dokumenty były datowane na 20 lutego 2012. J. W. zmarł 9 kwietnia 2011 roku. Oskarżony przyznał się do podpisania tychże dokumentów i wyjaśnił, że działał na rzecz matki, próbując pomóc jej odzyskać pieniądze, które miały pokryć koszty leczenia zmarłego męża. Postępowanie egzekucyjne umorzono, a w jego toku nie odzyskano żadnych należności.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd I instancji jest trafna i – wbrew zarzutom podniesionym przez prokuratora – uwzględnia całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Po pierwsze, mimo że oskarżony działał z góry powziętym zamiarem, wprowadzając w błąd zarówno komornika sądowego, jak i firmę windykacyjną celem zmuszenia dłużnika do rozporządzenia swoim mieniem dobrowolnie bądź w wyniku zastosowania przez komornika środków przymusu – motywacją oskarżonego, wskazującą na ostateczny cel jego działania, była chęć udzielenia pomocy mamie w odzyskaniu od dłużnika pieniędzy, którymi mogłaby ona pokryć koszty leczenia zmarłego męża. Oskarżony uznał, że ten sposób odzyskania pieniędzy, choć z pewnością moralnie i prawnie naganny, będzie szybszy niż złożenie wniosku o stwierdzenie nabycia spadku celem wstąpienia w prawa zmarłego rodzica. w konsekwencji, samej motywacji oskarżonego, w odróżnieniu od sposobu jego działania, nie można więc uznać za naganną.

Po drugie, ostatecznie w postępowaniu egzekucyjnym nie odzyskano żadnych należności, a wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie – wbrew zarzutom podniesionym przez prokuratora – są spójne i jasne. W piśmie z 9 października 2013 roku oskarżony stwierdził, że „odzyskane przez komornika pieniążki byłyby przekazane na konto rodziców, jak również wszelkie koszty związane z dokonywanymi czynnościami komorniczymi były pokrywane ze środków rodziców” (k. 73). Natomiast na posiedzeniu 22 października 2013 roku oświadczył, że firma (...) i komornik sądowy nie odzyskali żadnych należności od dłużnika (k. 76). W aktach sprawy nie ma zatem wskazanej przez prokuratora sprzeczności. Tym samym odpadła konieczność przekazania sprawy Sądowi I instancji celem wyjaśnienia rzekomej rozbieżności w wyjaśnieniach oskarżonego poprzez przesłuchanie samego komornika przeprowadzającego egzekucję.

Skoro więc motywacja oskarżonego zasługiwała na taką oto ocenę, a swoim czynem oskarżony w konsekwencji nie doprowadził dłużnika do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, naruszając jedynie tak abstrakcyjne dobra jak pewność obrotu prawnego i wiarygodność dokumentów – należało uznać, że czyn oskarżonego cechuje się właśnie znikomym stopniem społecznej szkodliwości.

Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji, o kosztach postępowania odwoławczego rozstrzygając zgodnie z art 624 § 1 k.p.k.