Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt V GC 672/16

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Konin, dnia 15-11-2016 r.

Sąd Rejonowy w Koninie V Wydział Gospodarczy w następującym składzie:

Przewodniczący: SSR Michał Jankowski

Protokolant: p.o. sekretarz sądowy Ewelina Michalak

po rozpoznaniu w dniu 15-11-2016 r. w Koninie

na rozprawie

sprawy z powództwa G. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W.

przeciwko J. S.

o zapłatę

oddala powództwo

SSR Michał Jankowski

UZASADNIENIE

Strona powodowa- G. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty w W.- będąca według twierdzeń pozwu cesjonariuszem wystąpiła przeciwko stronie pozwanej z roszczeniem o zapłatę z tytułu usług świadczonych przez pierwotnego wierzyciela.

Strona pozwana nie wniosła odpowiedzi na pozew.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny na podstawie przytoczonych dowodów:

(...) SA w W. zawarła z powodem umowę przelewu wierzytelności. Wykaz wierzytelności stanowił załącznik do przedmiotowej umowy. /umowa z 19.01.2016r. k.44-45/ Pismem z dnia 25.01.2016r. (...) SA w W. poinformowała pozwanego o przeniesieniu wierzytelności na rzecz powoda. / pismo k.51/

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do następujących wniosków:

Prawo materialne, które Sąd stosuje określiło dowody i fakty istotne dla sprawy. Pozostałe okoliczności nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, zatem nie wymagały ustalenia, a dowody ich dotyczące nie wymagały oceny (art. 227 kpc).

Na wstępie zaznaczyć należy, że w obecnym stanie prawnym Sąd nie prowadził postępowania dowodowego z urzędu. W aktualnym porządku prawnym strona postępowania nie może braku swojej aktywności, inicjatywy w toku procesu, w tym w szczególności w zakresie postępowania dowodowego, usprawiedliwiać skierowanym wobec Sądu zarzutem braku działania z urzędu w kierunku wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Przyjęty przez ustawodawcę system kontradyktoryjnego procesu cywilnego oznacza, że strona prowadzi proces na własne ryzyko, w tym będące elementem procesu postępowanie dowodowe, gdyż przepis art. 232 k.p.c. stwarza Sądowi jedynie możliwość, a nie obowiązek, dopuszczenia uzupełniająco dowodu nie wskazanego przez strony.

W postępowaniu Sąd kierował się naczelną zasadą nowożytnego procesu cywilnego - kontradyktoryjnością. Sąd nie przeprowadzał dowodów z urzędu i dokonywał ustaleń na podstawie aktywności stron w prezentowaniu dowodów i związanej z nią zasady ciężaru dowodu (art. 3 i 233 kpc, art. 6 kc).

Na wydany wyrok wpłynęła bezpośrednio ocena wypełnienia przez strony ciężaru dowodzenia w procesie. Art. 232 kpc dotyczy ciężaru dowodu w znaczeniu formalnym (kto powinien przedstawiać dowody), a art. 6 kc - ciężaru dowodzenia w znaczeniu materialnym (kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy) - tak SN w wyroku z dnia 17 lutego 2006 r., V CSK 129/05. Po skreśleniu § 2 w przepisie art. 3 kpc (z dniem 1.07.1996 r.) Sąd został zwolniony z obowiązku wyjaśnienia rzeczywistej treści stosunków faktycznych i prawnych. Dowodzenie natomiast faktów przez Sąd z urzędu zostało ograniczone do minimum - art. 232 kpc (tzn. proces fikcyjny, próba obejścia prawa, rażąca nieporadność procesowa strony nie reprezentowanej przez adwokata - tak SN w uchwale z dnia 19 maja 2000 r., III CZP 4/00).

Złamanie zakazu dowodzenia z urzędu mogłoby skutkować naruszeniem konstytucyjnej zasady bezstronnego sądu - art. 45 ust. 1 Konstytucji (tak SN w wyroku z dnia 12 grudnia 2000 r., V CKN 175/00).

W obecnym, kontradyktoryjnym modelu procesu cywilnego, sąd nie ma obowiązku dążenia do wykrycia prawdy materialnej, a jego obowiązkiem nie jest dochodzenie w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron, ani wykrycia dowodów pozwalających na ich potwierdzenie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 29 grudnia 2003 r., I ACa 1457/03, OSA 2005/3/12).

Powinność sądu w czuwaniu nad tym, aby strona słabsza nie doznała uszczerbku z powodu słabej obrony była cechą znamienną w procesie socjalistycznym, realizującym zasady prawdy, socjalistycznej dyspozycyjności i faktycznej równości stron procesowych (tak SN w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej - zasadzie prawnej z dn. 21 lipca 1954 r., I CO 22/54, OSNCK 1955/1/1).

W niniejszej sprawie Sąd nie dostrzegł podstawy do prowadzenia postępowania dowodowego z urzędu.

Dokumenty na podstawie, których poczyniono ustalenia faktyczne nie budziły w ocenie Sądu wątpliwości co do ich autentyczności i wiarygodności, a strony nie zdołały podważyć wartości dowodowej tych dokumentów.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

W ocenie Sądu strona powodowa nie wykazała, że posiada legitymację procesową czynną w niniejszej sprawie, czyli szczególne uprawnienie do prowadzenia tego procesu. Legitymacja procesowa jest jedną z przesłanek materialnych czyli okoliczności stanowiących w świetle norm prawa materialnego warunki poszukiwania ochrony prawnej na drodze sądowej. Otóż, aby ochrona prawna mogła być przez sąd udzielona, z żądaniem jej udzielenia musi wystąpić osoba do tego uprawniona. Tym uprawnieniem jest właśnie legitymacja procesowa czynna ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 17 maja 2005r., I ACa 1202/04, Lex nr 175186). Wykazanie legitymacji procesowej czynnej po swojej stronie powinno mieć miejsce już w fazie składania pozwu i stanowić wstępny etap pozwalający Sądowi na rozważenie w dalszym zakresie zasadności roszczenia. Zważyć należy, że Sąd bierze powyższą przesłankę pod uwagę z urzędu, a zatem ma obowiązek ustalić tę okoliczność.

Przedłożone przez stronę powodową umowa cesji i zawiadomienie o cesji nie stanowi dowodu zawarcia umowy przenoszącej wierzytelność w stosunku do pozwanego. Strona powodowa zaś z tego zawiadomienia i umowy cesji wywodzi swoja legitymację na co wskazuje pozew wraz z wymienionymi załącznikami. Tym samym nie można przyjąć, że strona powodowa posiada legitymację czynną do występowania w przedmiotowym procesie. Analiza akt sprawy wskazuje na brak załącznika do umowy cesji wierzytelności, który stanowił jej załącznik. Podstawowym dokumentem pozwalającym na wykazanie dokonania przelewu wierzytelności jest umowa cesji , o czym stanowi art. 509 § 1 k.c., w tym przypadku z załącznikiem do przedmiotowej umowy cesji. Z umowy takiej wraz z ewentualnym załącznikiem winno wynikać, kto zbywa (cedent), na rzecz kogo (nabywca – cesjonariusz) i jaką wierzytelność. Umowy takiej nie może zastąpić dokument z jednostronnym oświadczeniem cedenta, albowiem oświadczenie takie bowiem nie spełnia wymogu umowy zawierającej zgodne oświadczenia woli obu stron. Nie można zatem uznać za dowód zawarcia umowy cesji adresowanego do strony pozwanej zawiadomienia pierwotnego wierzyciela o cesji wierzytelności. Zawiadomienie dłużnika o przelewie wierzytelności, choćby nawet doręczone dłużnikowi nie stanowi dowodu potwierdzającego aktualnie istnienie legitymacji procesowej czynnej po stronie powoda. Nie można przyjąć, że to jednostronne oświadczenie (...) SA w W. stanowi dowód zawarcia umowy cesji. Jednostronny akt cesji, zawierający tylko podpisane przez cedenta oświadczenie, że wierzytelność swą przelewa na cesjonariusza,
w ogóle nie przenosi wierzytelności (H. Ciepła, T. Żyznowski, Glosa do wyroku Sądu wojewódzkiego z dnia 25 lutego 1993 r., I Cr 68/93, OSP 1994, z. 2, poz. 30). Także
w orzecznictwie przyjmuje się, że przelew wierzytelności nie może być skutecznie dokonany w drodze jednostronnej czynności prawnej. Wywodząc, że podstawowym wynikiem przelewu wierzytelności jest wstąpienie cesjonariusza w miejsce cedenta – uznaje się, że nie sposób byłoby przyjąć, iż czynność prawna, wywołująca tak istotne skutki nie tylko w majątku zbywcy, lecz i nabywcy, a także rodząca często określone dalsze obowiązki np. w celu skutecznego wyegzekwowania nabytej wierzytelności, może być dokonana na skutek jednostronnej czynności prawnej (wyrok SA w Katowicach z dnia 8 listopada 2006 r., I ACa 1043/06, LEX nr 269589; por. także orzeczenie SN z dnia 17 września 1945 r., C III 445/45, OSN 1945, nr 46, poz. 13, PiP 1946, z. 3, s. 139). Celem i skutkiem przelewu jest przejście wierzytelności na nabywcę i utrata jej przez cedenta – zbywcę. Przelew powoduje więc, że cedent przestaje być wierzycielem, a staje się nim cesjonariusz. Dotychczasowy wierzyciel zostaje wyłączony ze stosunku zobowiązaniowego, jaki go wiązał z dłużnikiem. Cesjonariusz nabywa wierzytelność w takim zakresie i stanie, w jakim znajdowała się ona w chwili dokonania przelewu. Zmienia się tylko osoba wierzyciela, czyli osoby uprawnionej do żądania spełnienia świadczenia (Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2008, s. 367; W. Czachórski, A. Brzozowski, M. Safjan, E. Skowrońska-Bocian, Zobowiązania..., s. 358; H. Ciepła (w:) Komentarz..., s. 587; L. Stecki (w:) Kodeks..., s. 504; K. Zagrobelny (w:) Kodeks..., s. 918).

Reasumując, stwierdzić należy, iż w realiach niniejszej sprawy powód nie przedstawił żadnych dowodów, na okoliczność skutecznego zawarcia umowy cesji w stosunku do pozwanego. Gdyby strona przedłożyła załącznik do umowy cesji Sąd mógłby zbadać, czy przedmiotem tej umowy była wierzytelność w stosunku do pozwanego. Akta sprawy nie pozwalają uznać, by do przeniesienia na rzecz powoda wierzytelności pierwotnego wierzyciela wobec pozwanego faktycznie skutecznie doszło. Stąd też wobec braku legitymacji po stronie powodowej powództwo należało oddalić.

Strona powodowa zatem nie udźwignęła ciężaru udowodnienia faktów, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawe. Podkreślić przy tym trzeba, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art.227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (por. wyrok SN z dnia 22.11.2001r. sygn. I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44). Zgodnie z art. 232 k.p.c. obowiązek wskazania dowodów obciąża przede wszystkim strony, a w myśl art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Oznacza to, że ten kto powołuje się na przysługujące mu prawo, występując z żądaniem, obowiązany jest udowodnić okoliczności faktyczne uzasadniające to żądanie. Chodzi tu o fakty, która mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, wykazujące istnienie prawa. Zgodnie z obowiązującą w postępowaniu cywilnym zasadą kontradyktoryjności, sąd nie ma obowiązku zarządzania dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie, ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzania z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (por. wyrok SN z dnia 17.12.1996r. sygn. I CKU 45/96 OSNC 1997/6-7/76). Dopuszczenie dowodu z urzędu jest co do zasady prawem, a nie obowiązkiem sądu. W związku z powyższym, jeżeli materiał dowodowy zgromadzony przez strony nie daje podstawy do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych, sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z nieudowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Zatem w niniejszej sprawie ciężar wykazania okoliczności przejścia wierzytelności wobec strony pozwanej na rzecz strony powodowej spoczywał na stronie powodowej, która jednak w toku postępowania nie uczyniła zadość temu obowiązkowi. Konsekwencją zasady kontradyktoryjności w procesie cywilnym jest również to, że strony jako wyłączni dysponenci toczącego się postępowania ponoszą odpowiedzialność za wynik. Zatem powód nie udowodnił swojego roszczenia. Nie było rzeczą Sądu w niniejszym procesie opierającym się na pełnej zasadzie kontradyktoryjności poszukiwać dowodów, czy też zobowiązywać profesjonalnego pełnomocnika strony do złożenia brakujących dokumentów. Nie są to bowiem braki w rozumieniu art. 130 kpc lecz braki w zakresie dowodów, a te spoczywają na stronie, która wywodzi skutki prawne ze swoich twierdzeń. Przerzucenie na Sąd poszukiwania dowodu z dokumentów w trybie art. 248 kpc, gdy dowody te są w posiadaniu strony, która na dowodach tych opiera swoje żądanie jest zabiegiem niedopuszczalnym. Strona powodowa jest przedsiębiorcą korzystającym z profesjonalnej obsługi prawnej. Z tych względów powinna być świadoma zasad prowadzenia procesu cywilnego i występowania w nim w charakterze strony aktywnej. Przypomnieć jednak wypada, iż strona powodowa nie może się powoływać przed Sądem na dokumenty, nawet gdyby ich treść była znana pozwanemu, jeżeli nie zostały przedstawione jako dowody w sprawie.

W doktrynie procesu cywilnego powszechnie już przyjmuje się, iż za niejasne i zbędne należy uznać postanowienia obciążające stronę przegrywającą kosztami, które sama poniosła/ tak m.in. A. P. aspekty rozstrzygania o kosztach procesu, Przegląd Sądowy 2000/3/87 /. Stąd też Sąd Rejonowy nie zawarł żadnego rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu w sentencji wyroku.

SSR Michał Jankowski