Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VW 4082/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny

w składzie:

Przewodnicząca SSR Daria Wojciechowska

Protokolant: Tomasz Janiak

Przy udziale oskarżyciela publicznego S. Z.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 27 października 2016 r., 2 grudnia 2016 r. i 7 grudnia 2016 r.

sprawy W. S. (1) s. A. i Z. ur. (...) w W.

obwinionego o to, że:

W dniu 13 listopada 2015r. ok. godz. 15.35 w W. na ul. (...), będąc kierowcą samochodu marki T. o numerze rejestracyjnym (...), nie zastosował się do znaku drogowego (B-36) "zakaz zatrzymywania się " z tabliczką nie dotyczy zatoki, wykraczając przeciwko porządkowi w ruchu drogowym.

tj. za wykroczenie z art. 92 § 1 K.W. w związku z art. 5 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997 Prawo o ruchu drogowym Dz.U. Nr 108 poz. 908 z późn. zm. i § 28 ust. 2 R.. Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31.07.2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych Dz. U. Nr 170 poz. 1393 z późn. zm.

orzeka

I.  Obwinionego W. S. (1) uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu.

II.  Koszty postępowania ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt V W 4082/16

UZASADNIENIE

W. S. (1) został obwiniony o to, że w dniu 13 listopada 2015 r. ok. godz. 15.35 w W. na ul. (...), będąc kierowcą samochodu marki T. o numerze rejestracyjnym (...), nie zastosował się do znaku drogowego (B-36) "zakaz zatrzymywania się" z tabliczką nie dotyczy zatoki, wykraczając przeciwko porządkowi w ruchu drogowym, tj. za wykroczenie z art. 92 § 1 k.w. w związku z art. 5 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o ruchu drogowym Dz.U. Nr 108 poz. 908 z późn. zm. i § 28 ust. 2 R.. Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31.07.2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych Dz. U. Nr 170 poz. 1393 z późn. zm.

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 13 listopada 2015 r. funkcjonariusze Straży Miejskiej M. K. oraz E. W. pełnili służbę patrolową m.in. na odcinku ul. (...). Około godz. 15.30 stwierdzili, że pojazd marki T. o nr rej. (...) został zaparkowany mimo znajdującego się znaku zakaz zatrzymywania się B-36 z tabliczką nie dotyczy zatoki. Zgłaszającym był mieszkaniec ulicy (...), którzy telefonicznie poinformował o pojazdach zaparkowanych naprzeciwko lokalu (...). Wobec nieobecności kierowcy, funkcjonariusze zostawili wezwanie do osobistego stawiennictwa. Interwencje w tym miejscu są rzadko podejmowane.

(dowód: notatka urzędowa k. 1, zdjęcia k. 3, zgłoszenie k. 4, zeznania świadka M. K. k. 8, 81).

Na ul. (...) za skrzyżowaniem z ulicą (...) po prawej stronie ulicy znajdują się znaki drogowe, a wśród nich znak B-36 „zakaz zatrzymywania się” z tablicą „nie dotyczy zatoki”. Dalej, po prawej stronie jest wyznaczony krawężnikami wjazd, który prowadzi do zamurowanego – zabudowanego – garażu. W miejscu bram garażowych są okna wystawowe. Obszar ten nie służy do wjeżdżania, nie stanowi obecnie wjazdu. Znajdują się tam schody prowadzące do dawnego garażu. Mimo to zarządca drogi uwzględnia występowanie wjazdu do budynku o adresie W. S. (2) 6 w stałej organizacji ruchu. Oznakowanie poziome, oparciu o które można kwalifikować powyższe miejsce jako czynny wjazd w postaci znaków P-11 „przejazd dla rowerów” oraz P-23 „rower” występuje w pewnym oddaleniu od wjazdu. Za ww. obszarem znajduje się miejsce parkowania samochodów, stanowiące zatokę. W zatoce nie wyznaczono miejsc postojowych ani znakami poziomymi, ani pionowymi. Oba obszary są oddzielone linią krawężników. Nawierzchnie obu obszarów są wykonane z różnych materiałów, są w podobnym stopniu zanieczyszczone i nierówne. Na szerokości ulicy (...) oraz w jego otoczeniu wstępuje deficyt miejsc postojowych.

(dowód: opinia biegłego k. 85-93, organizacja ruchu k. 41).

W zasobach archiwalnych (...) dla m.st. W. brak jest zezwolenia budowlanego lub pozwolenia na budowę części pasa drogowego w rejonie ul. (...).

(dowód: pismo k. 83)

W. S. (1) w dniu 13 listopada 2016 r. zatrzymał pojazd marki T. o nr rej. (...) na obszarze byłego wjazdu do zamurowanego garażu.

(dowód: wyjaśnienia obwinionego k. 80, fotografia k. 3, 62, plan organizacji ruchu k. 41)

W dniu 17 grudnia 2015 r. Sąd Rejonowy(...) w sprawie (...) wydał wyrok nakazowy uznając obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, wymierzając mu za to karę 200 zł grzywny oraz obciążając kosztami postępowania. Orzeczenie stało się prawomocne i wykonalne z dniem 15 stycznia 2016 r.

(dowód: wyrok k. 12)

W dniu 19 sierpnia 2016 r. Sąd Okręgowy w(...) w sprawie o sygn. akt (...) wznowił postępowanie w sprawie oraz uchylił zapadłe orzeczenie i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

(dowód: wyrok i uzasadnienie k. 66-68)

W. S. (1) ma 61 lat, jest żonaty, obecnie nie pracuje, utrzymuje się z zasiłku dla bezrobotnych w wysokości 780 zł. Nie był karany ani leczony psychiatrycznie i odwykowo.

W. S. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że zatrzymał się w zatoce przy ul. (...). Zatoka nie jest oznaczona żadnym znakiem poziomym ani pionowym. Jak oświadczył obwiniony zgodnie z kodeksem drogowym powinien być tam znak P początek parkowania oraz koniec parkowania. Parkował w tym miejscu wiele razy, często parkują tam osoby, które przyjeżdżają wieczorem. Z zasięgniętych przez niego informacji z administratorem budynku dowiedział się o konflikcie między mieszkańcami bloku przy ul. (...) z wynajmującym pomieszczeniem, który wezwał Straż Miejską, a który rości sobie prawo do tego miejsca parkingowego.

(dowód: dane osobopoznawcze k. 79, wyjaśnienia k. 6, 80)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dowodów osobowych oraz dokumentów. Sąd za wiarygodne uznał pozostałe dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, które zostały ujawnione na rozprawie. Zgromadzone w sprawie dokumenty urzędowe zostały sporządzone przez uprawnione do tego organy w zakresie ich kognicji, a ich treść nie budziła wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy ani nie była kwestionowana przez strony.

Charakter organizacji ruchu oraz szczegółowe posadowienie znaków poziomych i pionowych na ul. (...) Sąd ustalił w oparciu o opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego J. K.. Opinia biegłego jest pełna i wewnętrznie jasna. Jej wnioski nie są sprzeczne z treścią opinii, stąd też stanowi ona pełnowartościowy materiał dowodowy w sprawie. Biegły szczegółowo opisał w oparciu o osobiste oględziny a także ogólnie dostępne fotografie w serwisie google.maps organizację ruchu oraz charakterystykę dostępnych miejsc postojowych na ul. (...). Dane przedstawione przez biegłego pokrywają się w większej mierze z wyjaśnieniami obwinionego. Biegły zasygnalizował, że w istniejącej organizacji ruchu uwzględnione jest występowanie wjazdu do budynku, jednakże w sposób widoczny wjazd ten stracił swoją pierwotną komunikacyjną funkcję. Garaże zostały zabudowane, w ich miejscu znajdują się reklamy sklepu. Natomiast oznakowania poziome, w oparciu o które można kwalifikować miejsce wjazdu jako czynne, występuje w pewnym oddaleniu od miejsca zdarzenia. W rezultacie oznakowanie dla obszaru przy jezdni W. S. (2) jest niejednoznaczne. W szczególności brak jest merytorycznego uzasadnienia dla zakazu zatrzymywania się pojazdów także na nieczynnym wjeździe do już nieistniejącego garażu.

Sąd uznał spójne i logiczne wyjaśnienia obwinionego za wiarygodne, bowiem znajdują one poparcie w pozostałym materiale dowodowym sprawy. Okoliczność zatrzymania i zaparkowania pojazdu za znakiem drogowym „zakaz zatrzymywania się” wraz z adnotacją „nie dotyczy zatoki” nie była kwestionowana przez obwinionego. Jako wiarygodne Sąd uznał także zeznania świadka M. K., który jako inspektor w Straży Miejskiej ujawnił pojazd obwinionego. Zeznania świadka korelują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym ze sporządzoną w sprawie dokumentacją, niekwestionowaną przez żadną ze stron w toku postępowania. Jedyną sporną kwestią w sprawie był charakter obszaru, na którym zatrzymał się obwiniony. Odmiennie niż oskarżyciel obwiniony traktuje miejsce swojego postoju, zaliczając je do zatoki, co do której nie obowiązuje zakaz zatrzymywania się.

Sąd zważył, co następuje.

W pierwszej kolejności podnieść należy, że sprawa obwinionego W. S. (1) podlegała ponownemu rozpoznaniu na skutek kasatoryjnego orzeczenia sądu II instancji. Zgodnie z treścią art. 442 § 1 i 3 k.p.k. znajdującego zastosowanie na gruncie spraw o wykroczenia wobec odwołania zawartego w art. 109 § 2 k.p.w. sąd, któremu przekazano sprawę do ponownego rozpoznania, orzeka w granicach, w jakich nastąpiło przekazanie. Zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania są wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania.

Zgodnie z art. 92 k.w. kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Niewątpliwie przedmiotem ochrony regulacji art. 92 k.w. są bezpieczeństwo i porządek ruchu drogowego. Niestosowanie się do określonych znaków i sygnałów drogowych, a także poleceń osób uprawnionych, stwarza bowiem zagrożenie dla tego typu dóbr. Jednakże co istotne, samo stworzenie zagrożenia dla ruchu drogowego nie należy do znamion tego czynu. Dla dokonania wykroczenia stypizowanego w art. 92 § 1 k.w. nie jest konieczne zaistnienie jakiegokolwiek skutku, np. w postaci sprowadzenia zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Jest to wykroczenie o charakterze formalnym. Karalnością bowiem objęte jest niestosowanie się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. Przy czym zachowanie sprawcy opisane jest czasownikowym zwrotem „nie stosuje się”, co oznacza nieprzestrzeganie czegoś, niedostosowywanie, czy niepodporządkowanie się komuś lub czemuś. W przepisie art. 92 k.w. sankcjonuje się naruszenie obowiązków określonych w art. 5 ust. 1-3 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz.U. z 2012 r. poz. 1137), zgodnie z którym uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.

Na gruncie niniejszej sprawy zarzucony obwinionemu czyn miał polegać na niezastosowaniu się do znaku B-36, tj. zakazu zatrzymywania pojazdu, zgodnie z definicją zawartą w § 28 ust. 2 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych(Dz.U. 2002 r., nr 170 poz. 1393).

Istotą oznakowania danej powierzchni znakiem „zakaz zatrzymywania się” jest wyłączenie pewnego obszaru, który miałby służyć do dłuższego postoju pojazdu ze względu na m.in. organizację ruchu na danym odcinku drogi. Jeżeli nie określono okresu doby w jakim on obowiązuje, okres ten wynosi całą dobę. Zakaz dotyczy tej strony jezdni, na której został umieszczony. Na odcinkach drogi, na których obowiązuje ten znak kierującemu pojazdem nie wolno zatrzymać pojazdu, nawet na chwilę, chyba że wynika to z warunków ruchu drogowego lub zaistniałej nagłej sytuacji drogowej.

W świetle poczynionych ustaleń wynika, że na ul. (...) znak zakaz zatrzymywania się dotyczy całego fragmentu jezdni z wyłączeniem zatoki. Ten ostatni element jest kluczowy do ustalenia odpowiedzialności obwinionego.

Mając na uwadze uwagi i zapatrywania prawne Sądu odwoławczego, stwierdzić należy, że brak jest w obowiązujących aktach normatywnych definicji legalnej „zatoki postojowej”. Jedynie § 118 Rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. z 2016 r., poz. 124) wskazuje na wymagania, jakie ona musi spełniać. Zgodnie z powyższą regulacją Z. postojowa powinna mieć co najmniej 2 stanowiska postojowe, a pojazdy stojące w zatoce nie powinny ograniczać widoczności urządzeń drogi mających wpływ na bezpieczeństwo ruchu.

Istotnym w sprawie było ustalenie, gdzie na ul. (...) znajduje się zatoka, na której możliwe jest zaparkowanie pojazdu bez narażenia się na odpowiedzialność za niedostosowanie się do znaku B-36. Archiwa (...) m.st. W. nie dysponowały dokumentacją dotyczącą zezwolenia budowlanego lub pozwolenia na budowę tej części pasa drogowego. Z tego względu koniecznym było opieranie się na zaistniałej organizacji ruchu.

W świetle zgormadzonych w sprawie fotografii nie budzi wątpliwości, że obwiniony zatrzymał samochód na powierzchni, która była niegdyś wjazdem do garażu. Obszar ten od widocznej zatoki, gdzie posadowiony jest znak oddziela wąski fragment podniszczonego już krawężnika. Zarówno teren, gdzie stoi znak, jak i obszar byłego wjazdu do garażu jest w podobnym stopniu zanieczyszczony i nierówny. Nie budzi także wątpliwości, że obszar będący niegdyś wjazdem do garażu nie pełni swojej funkcji. Garaż został zamurowany, w jego miejscu znajduje się lokal użytkowy, do którego prowadzą schody. Były teren wjazdu nie pełni więc pierwotnej funkcji komunikacyjnej.

Z nieznanych Sądowi przyczyn obszar ten – wjazd do budynku - nadal jest uwzględniony w organizacji ruchu, o czym mogą świadczyć poziome oznakowania dotyczące przejazdu rowerów, jednakże oznakowanie to występuje w pewnym oddaleniu od tego miejsca. Z tego względu oznakowanie dotyczące byłego wjazdu do nieistniejącego już garażu jest niejednoznaczne i może wprowadzać w błąd. Co więcej także w przypadku miejsca, gdzie posadowiony jest znak brakuje innych znaków drogowych, które w jasny sposób informowałyby o tym, że w tym miejscu są miejsca parkingowe, a przede wszystkim znaku, który jednoznacznie oznaczałby koniec miejsca parkingowego. Oskarżyciel publiczny zdaje się wyznaczać graniczną linię zatoki samą obecnością podniszczonego krawężnika, który niegdyś rzeczywiście pełnił funkcję odgradzającą część przeznaczoną do postoju pojazdów od miejsca wjazdu do garażu budynku przy ul. (...). Powyższe jednak samo twierdzenie oskarżyciela o takim, a nie innym obszarze obowiązywania znaku B-36 z tablicą „nie dotyczy zatoki” jest dowolne i nie odzwierciedla rzeczywistego stanu rzeczy. Z fotografii (k. 91-92) wynika, że obszar byłego wjazdu do garażu stanowi obecnie przedłużenie „właściwej” dawnej zatoki. Z racji likwidacji garażu, wybudowania schodów z przyczyn oczywistych obszar ten nie służy do wjazdu pojazdów. Zgodnie z art. 49 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym zabrania się postoju: 1) w miejscu utrudniającym wjazd lub wyjazd, w szczególności do i z bramy, garażu, parkingu lub wnęki postojowej; 2) w miejscu utrudniającym dostęp do innego prawidłowo zaparkowanego pojazdu lub wyjazd tego pojazdu.

Obwinionemu więc równie dobrze można byłoby przypisać naruszenie ww. przepisu, jednakże powyższe nie odzwierciedlałoby faktycznego stanu rzeczy. Ścisłe, literalne odniesienie się do obowiązującego, ale niezaktualizowanego i nieprzystającego do obecnych realiów stanu rzeczy, planu organizacji ruchu na ul. (...) byłoby w ocenie Sądu zbyt daleko idące. Jak wskazał biegły w swojej opinii obszar ten może być dalej traktowany – z uwagi na obowiązujący plan – jako wjazd, ale równie zasadnie jako zatoka powstała na nieczynnym wjeździe do już nieistniejącego garażu. O ile więc sam wygląd miejsca, w którym zatrzymał się obwiniony wskazuje na wjazd, tym niemniej z uwagi na to, że nie pełni on już swojej pierwotnej funkcji, za wjazd nie może zostać uznany. Nie ma zdaniem Sądu logicznych argumentów dla których zakaz zatrzymywania się miałby obowiązywać już w odległości niespełna kilu metrów od „pierwotnej zatoki” w miejscu, które nie jest ani jezdnią, ani chodnikiem w całości przeznaczonym dla pieszych bądź innych uczestników ruchu, jaki i nie jest wjazdem do garażu. Sztuczne odseparowanie obu powierzchni nie ma racjonalnego uzasadnienia, nie taka bowiem jest istota i funkcja znajdującego się na ul. (...) znaku drogowego. Przy czym należy podkreślić, że Sąd rozważał także okoliczność, iż wzdłuż obszaru znajdują się poziome znaki informujące o przejeździe dla rowerzystów (których notabene nie obejmuje plan organizacji ruchu), jednakże ich położenie jest oddalone od miejsca byłego wjazdu, także ich zakres obowiązywania pozostawia wątpliwości. Sąd wziął pod uwagę, że czynu z art. 92 k.w. można dopuścić się także nieumyślnie, jednakże w ocenie Sądu tak niejednoznaczne oznakowanie znaków drogowych na obszarze byłego wjazdu, jak i przyległej pierwotnej zatoki nie może być podstawą do ukarania obwinionego. Nie bez znaczenia jest poruszany w toku postępowania problem konfliktu mieszkańców oraz parkujących na tym obszarze osób z wynajmującym lokal użytkowy, który mieści się w byłym garażu. Ewentualne jednak potrzeby najemcy powinny zostać uregulowane. Zarządca powinien więc w sposób klarowny i nie budzący wątpliwości wprowadzić oznaczenia na odcinku ul. (...) tak, by nie pozostawały one wątpliwości i nie wprowadzały uczestników ruchu drogowego w błąd.

Z tego względu, wobec niejednoznacznego oznaczenia rzeczywistego obowiązywania zakazu zatrzymywania się Sąd uniewinnił obwinionego od popełnienia zarzucanego mu czynu. Jeżeli zarządca drogi stawiając znak B-36 miał na względzie zakaz zatrzymywania pojazdów na jezdni ul. (...), to tym samym dopuścił on możliwość postoju poza jezdnią, za jej prawą krawędzią. Nie ma więc podstaw by niewielki obszar – przeznaczony dla dwóch samochodów osobowych – w miejscu byłego wjazdu do nieistniejącego garażu, traktować na równi z fragmentem jezdni, gdzie taki zakaz obowiązuje.

W konsekwencji Sąd na podstawie art. 62 § 3 k.p.w. w zw. z art. 5 § 1 pkt 1 k.p.w. uniewinnił obwinionego od popełnienia zarzucanego mu wykroczenia, o czym orzekł w pkt I wyroku.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o art. 118 § 2 k.p.w., zgodnie z którym w razie uniewinnienia obwinionego w sprawie, w której wniosek o ukaranie złożył oskarżyciel publiczny, ponosi je Skarb Państwa.

Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji wyroku.