Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 1053/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda (spr.)

Sędziowie: SO Remigiusz Pawłowski

SO Zenon Stankiewicz

protokolant: p.o. protokolant sądowy Agnieszka Karpińska

przy udziale prokuratora Wojciecha Groszyka

po rozpoznaniu dnia 28 grudnia 2016 r.

sprawy M. S., syna F. i I., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie

z dnia 26 kwietnia 2016 r. sygn. akt VIII K 299/14

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w opisie czynu w miejsce stwierdzenia „podrobionych uprzednio przez siebie dokumentów” wpisuje „nierzetelnych dokumentów” eliminując z podstawy prawnej skazania art. 270 § 1 k.k. i art. 11 § 2 k.k., a z podstawy wymiaru kary art. 11 § 3 k.k.; w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 8000 zł tytułem opłaty za drugą instancję oraz pozostałe koszty sądowe w postępowaniu odwoławczym.

SSO Remigiusz Pawłowski SSO Agnieszka Wojciechowska-Langda SSO Zenon Stankiewicz

Sygn. akt VI Ka 1053/16

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2016 roku, VIII K 299/14 orzekł:

I.  oskarżonego M. S. w ramach zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu uznał za winnego tego, że 16 października 2013 roku w Oddziale zlokalizowanym w Z. przy ulicy (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. użył podrobionych uprzednio przez siebie dokumentów w postaci: zeznania PIT 36L za rok 2012 wraz z zeznaniem PIT B za rok 2012, zawierających w ich treści dane niezgodne z rzeczywistością w zakresie wysokości uzyskanego przez niego w tym czasie dochodu, w ten sposób, że złożył wspomniane dokumenty za pośrednictwem pracownika powyższego Banku N. S. z domu P., aby otrzymać limit w wysokości 200 000 zł w rachunku bieżącym, prowadzonym na rzecz wykonywanej przez niego działalności gospodarczej pod nazwą (...) M. S.” z siedzibą w W., a informacja o wspomnianym dochodzie z treści powyższych dokumentów miała istotne znaczenie dla podpisania umowy o rzeczony limit i przyznania finansowania w tej wysokości, to jest za winnego popełnienia czynu, który wyczerpuje dyspozycję występku z art. 297 § 1 k.k. w zb. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie powołanych wyżej przepisów skazał go, zaś na zasadzie art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 37a k.k. w zw. z art. 33 § 1 i § 3 k.k. wymierzył mu karę 200 stawek dziennych grzywny, określając wysokość jednej stawki dziennej tejże grzywny na kwotę 400 zł;

II.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwrócił (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. dowody rzeczowe w postaci dokumentów, które zostały wymienione w wykazie takich dowodów o numerze I/368/13 na k. 30 pod poz. 1-5 (od Drz – 74/14 do Drz -78/14), a są przechowywane w aktach tej sprawy na k. 27;

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego M. S. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 8120 zł tytułem kosztów sądowych za niniejszą sprawę w całości, a w tym – kwotę 8000 zł tytułem opłaty w sprawach karnych.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obrońca oskarżonego. Podniósł zarzut obrazy prawa materialnego art. 270 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. oraz błędu w ustaleniach faktycznych. W konkluzji wniósł o uniewinnienie oskarżonego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesiona apelacja jedynie w części dotyczącej obrazy prawa materialnego z art. 270 § 1 k.k. zasługiwała na uwzględnienie, co doprowadziło do modyfikacji zaskarżonego wyroku. W pozostałym zakresie Sąd Okręgowy nie podzielił zapatrywań skarżącego.

Sąd Rejonowy przypisał oskarżonemu popełnienie czynu z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Choć zasadnicze ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy uznać należy za prawidłowe to jednak Sąd Okręgowy nie podziela poglądu, że oskarżony dopuścił się fałszu materialnego (art. 270 § 1 k.k.) przedstawionego bankowi PIT-u 36L wraz z PIT–em B. Przestępstwo z art. 270 § 1 k.k. może być popełnione albo przez podrobienie bądź przerobienie dokumentu w celu użycia go autentyczny, albo przez używanie tak sfałszowanego dokumentu jako autentycznego. Podrobieniem dokumentu jest jego sporządzenie stwarzające pozory, że dokument pochodzi od innej osoby niż ta, która była jego rzeczywistym autorem. Przerobienie dokumentu zachodzi wówczas, gdy osoba nieupoważniona zmieni jego treść na inną od autentycznej. Autentyczność dokumentu, którą chroni w/w przepis wiąże się z prawdziwością pochodzenia jego treści od osoby będącej wystawcą, a nie z treścią wyrażoną przez taki dokument (por. wyrok Sądu Najwyższego z 5 kwietnia 2016 r. IV KK 405/15).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy w pierwszym rzędzie zauważyć należy, że oskarżony M. S. jako osoba prowadząca działalność gospodarczą na zasadzie wpisu do ewidencji był zobowiązany do złożenia zeznania podatkowego obejmującego dochody i straty z działalność gospodarczej. Okoliczność, że udzielił on pełnomocnictwa do złożenia Urzędowi Skarbowemu takiego zeznania podatkowego w jego imieniu nie zmienia faktu, że to oskarżony jako podatnik jest podmiotem uprawnionym do wypełnienia takiego dokumentu. Zatem wystawiając i przedkładając bankowi opisany w zarzucie dokument oskarżony działał jako osoba uprawniona do jego wystawienia. Fakt, że zawarte w nim dane odbiegały od tych przesłanych do Urzędu Skarbowego nie oznacza, że jego zachowanie wyczerpało dyspozycję art. 270 § 1 k.k. Wypełniony przez oskarżonego PIT 36L jest dokumentem autentycznym, gdyż sporządziła go osoba uprawniona i w odpowiedniej formie. Natomiast niewątpliwie dane w nim zawarte odbiegały od tych przesłanych Urzędowi Skarbowemu i w ewidentnie odmienny sposób obrazowały sytuację finansową oskarżonego. Przy czym, w ocenie Sądu Okręgowego, brak jest podstaw do przyjęcia za wiarygodne twierdzeń oskarżonego, że w/w deklaracje podatkowe przesłane do Urzędu Skarbowego nie przedstawiały rzeczywistego stanu jego dochodów. Takiego poglądu w niczym nie zmieniają także zeznania świadka U. W.. Po pierwsze - nie doszło do żadnej korekty złożonych w Urzędzie zeznań podatkowych; po drugie oskarżony nie był przecież nowicjuszem w prowadzeniu działalności gospodarczej i doskonale musiał zdawać sobie sprawę z wagi składanych deklaracji podatkowych. Skoro zatem miał nie był przekonany o prawidłowości wypełnienia PIT-u, gdyż jak sam wskazuje nie dysponował wiedzą i doświadczeniem w tym zakresie, to powinien zaniechać samodzielnego sporządzenia tego dokumentu i wysłania go do banku. Zwłaszcza, że wiedział jakie znaczenie ma ta dokumentacja. Dysponował przecież możliwością zwrócenia się do banku o udzielenie dodatkowego czasu na uzupełnienie dokumentacji i wyjaśnienie wątpliwości z zatrudnionym przez siebie podmiotem fachowym, czego jednakże nie uczynił. E. A. zaprzeczyła jakoby M. S. zwracał się do nich o korektę tego konkretnego PIT -u. Działania oskarżonego i sugestie o presji czasu pozostają w kolizji z jego słowami, że otrzymanie kredytu nie było konieczne dla jego firmy, a jedynie miało charakter dodatkowego zabezpieczenia płynności finansowej. Trudno dać wiarę, że w tym przypadku nie było realnego zainteresowania po stronie oskarżonego. Z jego zachowania wywodzić należy dążenie do uzyskania kredytu od banku i przedłożenie w tym celu nierzetelnego dokumentu. Jako profesjonalny podmiot gospodarczy miał niewątpliwie świadomość, że dochód jest głównym czynnikiem branym pod uwagę przy udzielaniu kredytu – na co też wskazała świadek B. F. (k. 196). W tym miejscu skierować należy uwagę na uprzednią karalność oskarżonego za czyn z art. 297 § 1 k.k. (wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 3 kwietnia 2014 roku, XII K 119/13). Opis tego czynu wskazuje, iż oskarżony już wcześniej ubiegając się o kredyt przedłożył nierzetelne dokumenty. Okoliczność ta jedynie potwierdza, że w niniejszej sprawie działanie oskarżonego miało charakter zamierzonego. Znając kryteria udzielenia kredytu oraz procedurę po raz kolejny starał się uzyskać dodatkowe środki pieniężne przedstawiając nierzetelną dokumentację. Co tym bardziej czyni niewiarygodną argumentację oskarżonego o braku rzeczywistego zainteresowania wynikiem procedury przyznania kredytu.

Reasumując – w ocenie Sądu Okręgowego wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, a zmiana, której dokonano w przypisanym oskarżonemu czynie wynika z przyjęcia, że bezprawność jego działania polegała na przedłożeniu dokumentów, które nie odzwierciedlały rzeczywistego stanu i nie zostały oparte na prawdziwych danych. W tej sytuacji zasadnym była modyfikacja opisu czynu poprzez przyjęcie słów „nierzetelnych dokumentów” w miejsce stwierdzenia „podrobionych uprzednio przez siebie dokumentów”. W obliczu powyższego uznać należy, że zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona czynu z art. 297 § 1 k.k. natomiast brak jest podstaw do przyjęcia, że swym zachowaniem wyczerpał również dyspozycję art. 270 § 1 k.k. Dlatego też Sąd Odwoławczy dokonał stosownej korekty w opisie przypisanego czynu, eliminując tym samym z podstawy prawnej skazania art. 270 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., a z podstawy wymiaru kary art. 11 §3 k.k.

Kara wymierzona oskarżonemu jest adekwatna do popełnionego czynu. W żadnym razie nie można jej uznać za zbyt surową. Wręcz przeciwnie – jest to kara bardzo wyważona w świetle wcześniejszej karalności oskarżonego za podobne przestępstwo. W ocenie Sądu Okręgowego kara ta winna być wystarczająca dla zrozumienia przez oskarżonego, że nie może on podejmować tego typu działań i winien przestrzegać porządku prawnego.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

SSO Remigiusz Pawłowski SSO Agnieszka Wojciechowska – Langda SSO Zenon Stankiewicz