Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt VII Pa 109/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Włodzimierz Czechowicz (spr.)

Sędziowie: SO Anna Kozłowska-Czabańska

SO Zbigniew Szczuka

Protokolant: st. sekr. sądowy Monika Olszewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 listopada 2016 r. w Warszawie

sprawy z powództwa M. N.

przeciwko (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C.

o odszkodowanie

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 18 marca 2014 r., sygn. VI P 389/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda M. N. na rzecz pozwanego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C. kwotę 60 zł (sześćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

3.  zasądza od powoda M. N. na rzecz pozwanego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C. kwotę 570 zł (pięćset siedemdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym kwotę 510 (pięćset dziesięć) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga i Sądem Najwyższym.

SSO Anna Kozłowska-Czabańska SSO Włodzimierz Czechowicz SSO Zbigniew Szczuka

VII Pa 109/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 września 2014 roku Sąd Okręgowy Warszawa-Praga
w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawie o sygn. akt VII Pa 109/16 na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 18 marca 2014 roku sygn. VI P 389/13 zmienił zaskarżony wyrok w pkt 1 i 2 w ten sposób, że zasądził na rzecz powoda M. N. od pozwanego (...) Sp. z o.o. w C. kwotę 10.500 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika oraz kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Ponadto Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 90 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą, w tym kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że wyrokiem z dnia
18 marca 2014 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi – Północ w Warszawie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. N. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. o odszkodowanie, sygn. akt VI P 389/13 w punkcie 1 oddalił powództwo, w punkcie 2 wyroku zasądził od powoda M. N. na rzecz pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. kwotę
77 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Wyrok został zaskarżony przez powoda, który zarzucił naruszenie prawa materialnego art.52 kp oraz sprzeczność ustaleń Sądu z zebranym materiałem dowodowym w zakresie przebiegu i skutków zdarzenia z dnia 11 lipca 2013 roku.

Po rozpoznaniu apelacji powoda Sąd Okręgowy uznał zarzuty apelacji za zasadne, co skutkowało wskazaną wyżej zmianą wyroku wydanego w I instancji. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, na podstawie którego dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, jednak nieprawidłowa ocena stanu faktycznego i przepisów prawa doprowadziła do błędnych wniosków i nieprawidłowego zastosowania przepisów prawa materialnego, co miało wpływ na wynik sprawy.

Sąd Okręgowy wskazał, że oświadczenie woli o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem bez zachowania okresu wypowiedzenia dokonane zostało w formie pisemnej, wskazano w nim pouczenie o odwołaniu do Sądu, a także – teoretycznie – przyczynę rozwiązania stosunku pracy w postaci ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych polegającym na uszkodzeniu bramy przeciwpożarowej i zatajenie tego faktu przed pracodawcą.

Sąd Okręgowy zważył, że Sąd I instancji przyjął, iż powód uderzył w osłonę bramy przeciwpożarowej i to skutkowało tym, że brama wypadła z zawiasów. Jednakże w ocenie Sądu Rejonowego samo to zdarzenie nie stanowiło ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych, chociaż brama została unieruchomiona. Natomiast okoliczność, że powód nie poinformował o tym zdarzeniu przełożonych (zataił ten fakt) stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Nadto, Sąd pierwszej instancji podniósł, iż każde uszkodzenie powinno być zgłoszone, a zwłaszcza takie które spowodowało zagrożenie.

W świetle powyższego, Sąd Okręgowy uznał za nietrafny i nie mający uzasadnienia w zebranym materiale dowodowym w sprawie pogląd Sądu Rejonowego, iż powód „zataił zdarzenie z dnia 11 lipca 2013 r.”. W konsekwencji Sąd Rejonowy nieprawidłowo uznał, iż powód dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.

W ocenie Sądu Okręgowego powód miał ograniczone pole widoczności co do zauważenia, czy uderzenie w osłonę bramy przeciwpożarowej w dniu 12 lipca 2013 roku spowodowało jakieś szkody tym bardziej, że brama przeciwpożarowa nie spadła. Co więcej, pozwana nie wykazała, że szkoda powstała (nie przedłożyła żadnej dokumentacji potwierdzającej okoliczność wystąpienia szkody i nie określiła w jakiej wysokości jest szkoda). Zatem, rzekoma „szkoda”, która w ocenie Sądu II instancji nie powstała, nie była widoczna. Nadto Sąd Okręgowy zważył, że zachowanie powoda, mimo iż stanowiło odstąpienie od standardowo obowiązującej procedury, było usprawiedliwione okolicznościami i nie było zawinione w tak znacznym stopniu, żeby uzasadniało rozwiązanie umowy "w trybie dyscyplinarnym”. W takiej sytuacji pracodawca mógł rozwiązać z powodem umowę o pracę za wypowiedzeniem, a nie na podstawie art. 52 kp, bowiem powodowi nie można było postawić zarzutu działania z rażącym niedbalstwem i na szkodę pracodawcy. Tym samym, mając na uwadze powyższą sytuację Sąd Okręgowy uznał, że nie można zakwalifikować nie poinformowania przełożonego o zdarzeniu z dnia 11 lipca 2013 roku, do ciężkiego naruszenie obowiązków pracowniczych z uwagi na fakt, że powód nie wiedział, że doszło do wypadnięcia bramy z rolek. Co więcej, sam powód nie zdawał sobie sprawy z tego, iż brama wyskoczyła z tzw. rolek i jest niesprawna, nie wiedział o powstałej szkodzie, zatem w konsekwencji nie mógł poinformować o tym przełożonego, co więcej pracodawca nie wykazał, że szkoda w ogóle powstała.

Wyrok Sądu Okręgowego z dnia 11 września 2014 roku został zaskarżony przez stronę pozwaną skargą kasacyjną z dnia 18 stycznia 2015 roku. Postanowieniem z dnia 15 grudnia 2015 roku Sąd Najwyższy przyjął skargę do rozpoznania. Wyrokiem z dnia 14 czerwca 2016 roku w sprawie II PK 135/15 Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony skargą kasacyjną wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu Warszawa-Praga do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy stwierdził, że skarga kasacyjna strony pozwanej okazała się mieć uzasadnione podstawy. Bezspornym było, że zarówno w ocenie Sądu Rejonowego jak i Okręgowego powód uszkodził bramę przeciwpożarową i nie zawiadomił o tym pracodawcy. Te właśnie okoliczności zostały wskazane jako przyczyny niezwłocznego rozwiązania umowy o pracę. Jednak zdaniem Sądu drugiej instancji nieprawidłowa ocena stanu faktycznego doprowadzila Sąd Rejonowy do błędnych wniosków i nieprawidłowego zastosowania przepisów prawa materialnego.

Sąd Najwyższy podniósł następnie, że Sąd Okręgowy wypowiedział się w kwestii winy jako przesłanki oceny ciężkości naruszenia podstawowych obowiązków, zauważył także, że wyrządzenie szkody nie jest koniecznym elementem ciężkości naruszenia. Sąd Najwyższy wskazał ponadto, że Sąd Okręgowy w zaskarżonym skargą kasacyjną wyroku skoncentrował się na braku wykazania przez pozwaną szkody, co pozostaje w sprzeczności z wcześniejszym przyjęciem, że szkoda nie jest koniecznym elementem ciężkości naruszenia w rozumieniu art. 52 § 1 pkt. 1 kp. Wniosek taki nie został zaakceptowany przez Sąd Najwyższy, który podniósł następnie, że Sąd Rejonowy ustalił, że w razie pożaru uszkodzona brama nie spełniłaby swojej roli, co stwarzało zagrożenie dla życia i osób jak i mienia w magazynie. Okoliczności te zostały pominięte przez Sąd Okręgowy. W ocenie Sądu Najwyższego nie było prawidłowe przyjęcie przez Sąd Okręgowy, że kiedy naruszenie obowiązku pracowniczego nie wyrządza szkody wyłącza to możliwość kwalifikacji tego naruszenia jako ciężkiego. Wyrządzenie szkody jest bowiem jedynie kryterium pomocniczym i uzupełniającym podstawowe kryterium jakim jest wina. Na marginesie Sąd Najwyższy zauważył, że ocena tego typu przypadków musiałaby wyglądać zupełnie jasno, gdyby w czasie pożaru doszło do wypadku spowodowanego niesprawną bramą przeciwpożarową.

Podczas ponownego rozpoznania apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego z dnia 18 marca 2014 roku sygn. VI P 389/13 stosując się do dyspozycji art. 398 20 k.p.c. Sąd Okręgowy dokonał w ramach apelacji pełnej ponownej analizy zebranego przez Sąd Rejonowy materiału dowodowego oraz oceny zebranych dowodów. Stan faktyczny nie był w istocie kwestionowany, w apelacji wniesionej przez powoda zarzucono naruszenie prawa materialnego art. 52 kp oraz poczynienie sprzecznych ustaleń z zebranym materiałem dowodowym. Rozponając ponownie apelację Sąd Okręgowy nie uznał za uzasadniony zarzut, że Sąd Rejonowy nietrafnie ustalił, jakoby powód nie uderzył w bramę lecz w metalową ściankę, za którą było ukryte metalowe skrzydło bramy. Nietrafny jest również zarzut niewłaściwego przyjęcia przez Sąd Rejonowy, że skoro brama nie przewróciła się powód nie miał świadomości opadnięcia bramy z rolki.

Sąd Okręgowy zapoznał się z nagraniem przebiegu zdarzenia, w wyniku którego doszło do uszkodzenia bramy przeciwpożarowej. Nagranie to zostało odtworzone wielokrotnie i nawet jeżeli jest pozbawione dźwięku, nie budziło żadnych wątpliwości Sądu Okręgowego, że siła uderzenia była bardzo mocna, o czym świadczy wydobywający się obłok pyłu.

Jak wynika z niekwestionowanych przez strony ustaleń Sądu Rejonowego w nocy z dnia 11 lipca 2013 r. na 12 lipca 2013 r., powód był w pracy w magazynie i kierował wózkiem paletowym przejeżdżając z hali A do hali B z sektora 01-05. Do jego obowiązków należało przewożenie towarów w wyżej wymienionym obrębie Około godziny 00:40 w nocy powód jechał z hali A wózkiem paletowym, zaś w przeciwnym kierunku jechał inny pracownik T. O., również kierując wózkiem. Po minięciu się wózków powód uderzył w osłonę bramy pożarowej oddzielającej dwie hale. Uderzenie nastąpiło czołem palety w krawędź osłony bramy (panela), który jest częścią składową drzwi pożarowych. Skutkiem powyższego było opadnięcie bramy pożarowej z zawiasów tzw. rolek co spowodowało, że brama przeciwpożarowa była niesprawna. Powód po uderzeniu w osłonę bramy pojechał i kontynuował pracę.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że powód nie powiadomił swojego przełożonego M. P. o zdarzeniu ani innych brygadzistów. Fakt, że brama wypadła z rolek i była niesprawna został ujawniony dopiero w następnym tygodniu tj. w dniu 16 lipca 2013 r. przy okazji wykonywania okresowego przeglądu p.poż. przez firmę serwisową. W związku z powyższą wiadomością przełożony powoda sprawdził nagranie pochodzące z monitoringu i stwierdził, że to powód jest winny uszkodzenia bramy przeciwpożarowej.

Sąd Rejonowy dokonał następnie analizy przyczyn rozwiązania z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w trybie art. 52 § 1 kp z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę pracodawca wskazał uszkodzenie bramy przeciwpożarowej w dniu 12 lipca 2013 r. i zatajenie tego faktu.

Zdaniem Sądu Okręgowego rozważania dokonane przez Sąd Rejonowy były trafne i oparte na prawidłowej analizie okoliczności uszkodzenia przez powoda bramy przeciwpożarowej. Sąd Okręgowy podziela pogląd Sądu Rejonowego co do oceny, że przyczyna podana w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o pracę z powodem była konkretna i realna. Nie również ulega wątpliwości, że powód swoim zachowaniem naruszył podstawowe obowiązki pracownicze, zaś samo naruszenie miało ciężki charakter. Brama, którą uszkodził powód oddziela dwie hale i służy jako brama przeciwpożarowa, a w razie zagrożenia pożarem zamyka się samoczynnie. Skoro na skutek zatajonego przez powoda uszkodzenia brama spadła z zawiasów (rolek) i nie mogła samoczynnie się zamykać i otwierać stworzyło to nader realne zagrożenie dla bezpieczeństwa pracowników i magazynowanego mienia. Trafnie również ocenił Sąd Rejonowy, że nie miał zasadniczego znaczenia fakt, czy powód uderzył w ochronę bramy czy też w samą bramę, a to z tego z tego względu, że na skutek uderzenia przez powoda w osłonę bramy, ostatecznie sama brama pożarowa została unieruchomiona w taki sposób, że nie spełniała swojej roli, ponieważ spadła z zawiasów i w czasie zagrożenia pożarowego nie zamknęłaby się. W ocenie Sądu Okręgowego ponownie rozpoznającego apelację powoda - samo uszkodzenie przez powoda mienia pozwanego nie stanowiło ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, co wynika także z zznań świadka M.. Należy zaakceptować pogląd Sądu Rejonowego wyrażony w zaskarżonym wyroku, że skoro powód nie poinformował przełożonych o zdarzeniu, w sposób ciężki dopuścił się naruszenia obowiązków pracowniczych. Boprąc pod uwagę., że w toku postępowania zostało ustalone przez Sąd Rejonowy, że powód sam zadecydował o tym, iż w jego ocenie zdarzenie nie miało wielkiego znaczenia i przeszedł nad tym do porządku dziennego postępowanie takie było całkowicie sprzeczne z elementarnymi zasadami bhp. i ochrony przeciwpożarowej.

Rozpoznając apelację powoda Sąd Okręgowy miał także na uwadze, że powód jak wszyscy pracownicy przeszedł obowiązkowe przeszkolenie bhp przy rozpoczęciu pracy.
W aktach osobowych powoda (część C poz.17) znajduje się ponadto zaświadczenie z dnia
4 października 2012 roku o ukończeniu szkolenia w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy. jak wynik az tematyki szkolenia powód został więc także zapoznany z systemem działania bramy przeciwpożarowej i jej znaczeniem dla bezpieczeństwa funkcjonowania zakładu pracy. Nie ulega wątpliwości, że niepowiadomienie o zdarzeniu przełożonego stanowiło ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych nawet jeżeli, (co wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu swojego wyroku) powód nie wyrządził swoim zachowaniem szkody.

Sąd Okręgowy podziela przy tym pogląd Sądu Rejonowego istotny z punktu widzenia zarzutów apelacji, że powód powinien wykonywać swoje obowiązki w taki sposób, że gdy ze swojej winy doprowadził do uderzenia w osłonę bramy przeciwpożarowej powinien niezwłocznie poinformować o tym przełożonych. Gdyby bowiem nie przeprowadzona kontrola serwisowa bramy w dniu 16 lipca 2013 roku pozwany nie miałby żadnej wiedzy o niesprawności bramy. Wprawdzie Sąd Najwyższy jedynie na marginesie zauważył odmienność oceny zawinionego naruszenia przez powoda podstawowych obowiązków pracowniczych w razie zaistniałego pożaru, jednak zdaniem Sądu Okręgowego warunki panujące w obu halach, ich powierzchnia oraz nagromadzenie towarów, a także znaczna liczba wózków transportujących te towary (także w godzinach nocnych) zwiększały zagrożenie pożarowe. Za całkiem niezasadny zarzut uznał Sąd Okręgowy twierdzenie skarżącego, że o braku jego winy świadczy fakt brak reakcji na zdarzenie
2 pracowników ochrony. Zupełnie niezrozumiałe z punktu widzenia oceny stopnia zawinienia powoda jest twierdzenie zawarte w apelacji, że nie istnieje żadna wewnętrzna regulacja wskazująca, że niezawiadomienie o spadnięciu bramy z rolek stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Elementarne zasady zwykłego zachowania zgodnego z wykonywanymi przez powoda czynnościami przeczą takiej argumenatcji.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Okręgowy doszedł do wniosku, że apelacja powoda jest jedynie polemiką z prawidłowymi ustaleniami oraz rozważaniami dokonanymi przez Sąd Rejonowy w zaskarżonym wyroku z dnia 18 marca 2014 roku. ąd Okręgowy na mocy art. 385 k.p.c. oddalił więc apelację powoda oraz na podstawie rt. 98 k.p.c. i § 11 ust. 1 pkt. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów niepłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu rozstrzygnął o kosztach zastępstwa procesowego w I instancji zasądzając od powoda na rzecz pozwanego 60 zł.

Sąd Okręgowy zasądził ponadto od powoda M. N. na rzecz pozwanego (...) Sp. z o.o. z siedzibą w C. kwotę 570 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, w tym łącznie kwotę 510 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego dwukrotnie przed Sądem Okręgowym Warszawa-Praga i Sądem Najwyższym uwzględniając zmieniające się stawki minimalne ustalone w przepisach Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U z 2015 roku poz. 616) oraz § 9 ust. 1 i 4 z Rozporządzenia dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Wbrew wnioskowi sformułowanemu w apelacji wnioskowi brak było podstaw do uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania. W toku postępowania przed Sądem I Instancji nie doszło bowiem do nieważności postępowania, a Sąd rozpoznał istotę sprawy (art. 386 § 2 i 4 k.p.c.). Skarżący nie przedstawił żadnych argumentów dla uzasadnienia takiego wniosku.

SSO Anna Kozłowska-Czabańska SSO Włodzimierz Czechowicz SSO Zbigniew Szczuka

Z/ (...)