Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII K 439/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2016 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w W., VIII Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Lewczuk

Protokolant: Magdalena Rucińska

przy udziale Prokuratora: Moniki Tkaczuk - Golda, M. W., P. W., I. T., E. P., K. R.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 18.03.2015 r., 16.04.2015 r., 21.05.2015 r., 10.09.2015 r., 29.10.2015 r., 02.03.2016 r., 23.03.2016 r., 05.05.2016 r.

sprawy: J. D., syna W. i S. z domu B., urodzonego dnia (...) w miejscowości K.

oskarżonego o to, że:

w dniu 29 marca 2014 roku około godziny 14.35 w W. naruszył zasady bezpieczeństwa określone w art. 3 ust. 1, art. 13 ust. 1 i art. 14 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności i przechodził przez jezdnię ulicy (...) na wysokości posesji numer (...) z prawej na lewą stronę w miejscu do tego nie wyznaczonym, przy czym z chodnika wszedł zza przeszkody w postaci zaparkowanych na chodniku pojazdów wprost przed nadjeżdżający środkowym pasem jezdni ulicy (...) motocykl marki S. o nr rej. (...) kierowany przez M. M., który w wyniku gwałtownego hamowania przewrócił się, w wyniku czego pieszy spowodował nieumyślnie u M. M. obrażenia ciała w postaci urazu wielomiejscowego, urazu jamy brzusznej, pęknięcia śledziony, rozerwania krezki jelita cienkiego, stłuczenia poprzecznicy powikłanego przetoką kałową poprzecznicy, złamania podłogowego II kości śródręcza prawego, które to obrażenia spowodowały u w/w naruszenie czynności ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni wyczerpując dyspozycję z art. 157 § 1 k.k.,

tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k.

orzeka

I.  Oskarżonego J. D. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, z tym, że ustala, że w czasie popełnienia czynu oskarżony miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem i za to na podstawie art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 31 § 2 k.k. skazuje go, a na podstawie art. 177 § 1 k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. w zw. z art. 4 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 roku wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby;

III.  Na podstawie art. 46 § 2 k.k. w zw. z art. 4 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 roku zobowiązuje oskarżonego do uiszczenia kwoty 5.000 (pięciu tysięcy) złotych tytułem nawiązki na rzecz pokrzywdzonego M. M.;

IV.  Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego w całości od ponoszenia kosztów sądowych, wydatki przejmując w całości na rachunek Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego na rozprawie Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 29 marca 2014 r. około godziny 14:30 M. M. jechał w W. ulicą (...) w kierunku ulicy (...) motocyklem S. o nr rej. (...) poruszając się z prędkością około 40 km/h. Motocyklista zwalniał dojeżdżając do oznakowanego sygnalizacją świetlną przejścia dla pieszych jadąc środkowym pasem ruchu jezdni o trzech pasach ruchu w kierunku, w którym się poruszał. Wówczas na jezdnię zza zaparkowanych po prawej stronie samochodów (patrząc z kierunku jazdy motocykla) poza wyznaczonym przejściem dla pieszych, w miejscu zabronionym wtargnął J. D. poruszający się przy użyciu kuli inwalidzkiej i ciągnąc za sobą wózek na zakupy. J. D. nie zatrzymał się, mimo, że kierujący motocyklem M. M. używał sygnałów dźwiękowych. Będąc na jezdni przyspieszył jeszcze kroku, starając się zdążyć przekroczyć jezdnię przed nadjeżdżającym motocyklem. M. M. zaczął hamować i jednocześnie zmienił pas ruchu którym się poruszał ze środkowego na skrajny lewy, starając się tym samym uniknąć potrącenia pieszego. Mimo tego, w wyniku zaistniałej sytuacji doszło do zderzenia się motocykla z pieszym, w wyniku czego motocyklista przewrócił się wraz z motocyklem, uderzając w słup sygnalizatora świetlnego. Na skutek upadku M. M. stracił przytomność i został przewieziony do szpitala przy ul. (...) w W.. W wyniku wypadku drogowego doznał on urazu wielomiejscowego, urazu jamy brzusznej, pęknięcia śledziony, rozerwania krezki jelita cienkiego, stłuczenia poprzecznicy powikłanego przetoką kałową poprzecznicy oraz złamania podgłowego kości II śródręcza prawego, które to obrażenia spowodowały u niego naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk. Także J. D. w wyniku wypadku drogowego doznał określonych obrażeń ciała w postaci złamania podgłowego V kości śródręcza lewego i rany tłuczonej uda lewego, co także u niego spowodowało naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk.

Zarówno M. M. jak i J. D. w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Warunki atmosferyczne tego dnia były dobre; było słonecznie i bezchmurnie, a nawierzchnia jezdni była sucha.

J. D. nie był uprzednio karany przez Sąd. Skończył 77 lat. Ma wykształcenie zawodowe. Jest rozwiedziony. Jest emerytem i z tego tytułu otrzymuje świadczenie emerytalne w wysokości 2100 zł netto miesięcznie. Biegli lekarze psychiatrzy w toku postępowania przed Sądem rozpoznali u niego zespół psychoorganiczny. Ten stan psychiczny J. D. w odniesieniu do zarzucanego mu czynu z art. 177 § 1 kk nie znosił, ale ograniczał w stopniu znacznym jego zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Tym samym biegli stwierdzili, że jego poczytalność w czasie czynu ograniczona była w stopniu znacznym w rozumieniu art. 31 § 2 kk.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o następujące dowody : protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 3), notatka urzędowa (k. 1 – 2), protokół oględzin miejsca wypadku drogowego (k. 4- 5), szkic miejsca wypadku drogowego (k. 6, 10), protokół oględzin pojazdu (k. 7- 8), dokumentacja medyczna (k 19 – 24, 41 – 48, 105 – 108, 138 – 141), materiał poglądowy (k. 51- 55), opinia sądowo - lekarska (k. 60 – 61, 223- 224), opinia biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych (k. 162- 190, k. 262- 265, k. 344- 346), opinia sądowo - psychiatryczna (k. 249- 251, 321 - 322), opinia psychologiczna (k. 297- 303), zeznania pokrzywdzonego M. M. (k. 15- 17, k. 115- 116), zeznania świadka R. L. (k. 25- 27, k. 128- 129), zeznania świadka K. W. (k. 29- 30, k. 129- 130), zeznania świadka M. K. (k. 31- 33, k. 131- 132), zeznania świadka E. K. (k. 35- 37, k. 130- 131), częściowo wyjaśnienia oskarżonego J. D. (k. 67, k. 113- 114), informacja z Krajowego Rejestru Karnego (k. 100, 234, 340).

Oskarżony J. D. przesłuchany na etapie postępowania przygotowawczego przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 177 § 1 kk, oświadczając jednocześnie, że bardzo żałuje tego co się stało. Dodał, że nie widział nadjeżdżającego motocykla (k. 67). Na rozprawie przed Sądem przyznał, że nie przechodził prawidłowo przez jezdnię, dodając jednocześnie, że kierujący motocyklem M. M. mógł go mimo to ominąć, ponieważ po żadnej stronie ulicy nic nie jechało i miał on dobrą widoczność. Jeszcze raz podkreślił, że wchodząc na jezdnię nie widział motocykla. Stwierdził nadto, że gdyby go chociażby słyszał, to zatrzymałby się. Oskarżony wyjaśnił, że przechodził w miejscu niedozwolonym dla pieszych, gdyż ciężko mu się poruszać z uwagi na dolegliwości natury zdrowotnej oraz, że szedł powoli podpierając się kulą, a w drugiej ręce trzymał wózek na zakupy. Dodatkowo oskarżony wskazał, że ma jedno sztuczne biodro i czeka na wymianę drugiego, przyjmuje lekarstwa przeciwbólowe (tramal, morfina) i zażył w dniu zdarzenia tramal. Podniósł nadto, że wskutek zdarzenia odniósł obrażenia i miał zszywane kolano oraz jego okolice, złamaną lewą rękę i po wypadku przebywał 5 dni w szpitalu (k 114).

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Sąd w przeważającej mierze dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego J. D. co do okoliczności zdarzenia, mając na uwadze fakt, iż znajdują one w większości potwierdzenie w zeznaniach nie tylko pokrzywdzonego M. M., ale także w zeznaniach innych przesłuchanych w sprawie świadków. W szczególności należy wskazać, iż pokrywają się opisywane przez oskarżonego i pokrzywdzonego M. M. czas i miejsce zdarzenia oraz sposób zachowania się pokrzywdzonego. Pokrzywdzony nie kwestionował bowiem faktu, że przekraczał jezdnię w miejscu niedozwolonym, wychodząc zza zaparkowanych na skraju jezdni pojazdów. Sąd nie znalazł także podstaw do kwestionowania twierdzenia oskarżonego, że wkraczając na jezdnię, nie dostrzegł nadjeżdżającego motocykla; trudno przecież przyjąć, że w sytuacji dostrzeżenia jakiegokolwiek pojazdu zdecydowałby się wejść na jezdnię, narażając się tym samym bezpośrednio na niebezpieczeństwo potrącenia. Co do oświadczenia oskarżonego, że jadący motocyklem M. M. mógł go ominąć na jezdni to wskazać należy, że jest to jedynie wyrażona przez niego opinia i nie wdając się w tym miejscu w ocenę słuszności tejże opinii można ją potraktować jedynie jako oświadczenie procesowe oskarżonego, nie natomiast jako wyjaśnienia co do okoliczności popełnienia czynu, tym samym nie sposób oceniać wiarygodności tego rodzaju stwierdzenia.

Oceniając pozostały materiał dowodowy, w tym zeznania pokrzywdzonego M. M., Sąd uznał je za wiarygodne. Zdaniem Sądu zrelacjonował on cały przebieg zdarzenia z własnej perspektywy i zgodnie z zapamiętanym przez siebie stanem rzeczy. Podkreślić przy tym należy, że jego zeznania w toku całego postępowania pozostały konsekwentne i nie ujawniły wewnętrznych sprzeczności. Zeznania pokrzywdzonego znajdują przy tym odzwierciedlenie w treści zeznań przesłuchanych świadków oraz częściowo w wersji podanej przez oskarżonego. Pokrzywdzony M. M. nie kwestionował w żaden sposób, że wjechał w przechodzącego przez ulicę pieszego J. D.. Wskazana przez niego przybliżona prędkość motocykla, z jaką się wówczas poruszał także znajduje potwierdzenie w treści opinii biegłego z zakresu badania wypadków drogowych W. P., co czyni zeznania pokrzywdzonego jeszcze bardziej wiarygodnymi. Żaden z dowodów nie przeczy również wskazywanej przez niego okoliczności, że zaczął natychmiast hamować i używać sygnału dźwiękowego, kiedy tylko zauważył pieszego na jezdni i skręcił w lewo, starając się uniknąć zderzenia. W przekonaniu Sądu M. M. przedstawiał w sposób obiektywny przebieg całego zajścia, unikając jednocześnie bezpodstawnego obciążania oskarżonego, składając zeznania nie obciążone negatywnym nastawieniem emocjonalnym do sprawy. W sytuacji, gdy pokrzywdzony doznał w wypadku określonego uszczerbku na zdrowiu nie okazywanie negatywnej wobec oskarżonego postawy dodatkowo przemawia za uznaniem takich zeznań za oddające rzeczywisty przebieg zdarzenia. Jego zeznanie w zestawieniu z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie, w tym także z opinią biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych W. P. pozwalają na zrekonstruowanie przebiegu będącego przedmiotem osądu wypadku drogowego.

Analizując zeznania pozostałych świadków: R. L. (k. 25- 27, k. 128- 129), K. W. (k. 29- 30, k. 129- 130), M. K. (k. 31- 33, k. 131- 132), E. K. (k. 35- 37, k. 130- 131) Sąd doszedł do przekonania, że należy im przyznać walor wiarygodności. Świadkowie ci znajdowali się tego feralnego dnia na miejscu zdarzenia i konsekwentnie oraz szczegółowo i z własnej perspektywy zrelacjonowali jego przebieg. Wszyscy zgodnie podali, że oskarżony J. D. wtargnął na jezdnię w miejscu poza oznakowanym przejściem dla pieszych. Świadkowie R. L., K. W. oraz E. K. podnieśli, iż pieszy poruszał się dość szybko zważywszy na jego wiek i związane z tym ograniczenia oraz fakt, że miał przy sobie wózek na zakupy oraz poruszał się przy użyciu kuli inwalidzkiej. Świadkowie podnieśli również, że nie widzieli, aby oskarżony rozglądał się zanim wszedł na jezdnię i nie upewnił się, czy może bezpiecznie przekroczyć jezdnię. Świadek K. W. podała przy tym, że oskarżony będąc już na jezdni, w pewnym momencie przyspieszył kroku. Zeznania wskazanych świadków korespondują ze sobą, wzajemnie się uzupełniając; pozostają przy tym zbieżne z zeznaniami pokrzywdzonego M. M.. Wynika z nich wprost, że oskarżony J. D. wszedł na jezdnię w miejscu niedozwolonym, a jadący wówczas motocyklem M. M. mimo, że dostrzegł pieszego, nie zdołał zahamować, w konsekwencji czego doszło do zderzenia pieszego z motocyklem. Sąd uznał zeznania wskazanych świadków za w pełni obiektywne i miarodajne, nie dostrzegając tego rodzaju okoliczności, które mogłyby osłabić zaufanie do ich obiektywizmu i bezstronności w zakresie opisywanego zdarzenia. Są oni osobami obcymi dla stron postępowania, którzy w sposób przypadkowy znaleźli się na miejscu wypadku i mieli żadnych uzasadnionych powodów do przedstawiana badanych przez Sąd okoliczności w sposób odbiegający od rzeczywistego stanu rzeczy.

W sprawie zasięgnięto opinii biegłego z zakresu medycyny dr.n.med. K. L., które to opinie pozwoliły na ustalenie rodzaju obrażeń odniesionych zarówno przez pokrzywdzonego M. M. (k. 60 – 61, 223 - 224), jak i u oskarżonego J. D. (k. 58 – 59). Z przedmiotowych opinii wynika mianowicie, że na skutek zdarzenia M. M. doznał urazu wielomiejscowego, urazu jamy brzusznej, pęknięcia śledziony, rozerwania krezki jelita cienkiego, stłuczenie poprzecznicy powikłane przetoką kałową poprzecznicy, złamania podgłowowego II kości śródręcza prawego, które to obrażenia spowodowały u M. M. naruszenie narządu czynności ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż dni 7 w rozumieniu art. 157 § 1 k.k. Oskarżony J. D. doznał natomiast złamania podgłowowego V kości śródręcza lewego i rany tłuczonej uda lewego. Także u niego przedmiotowe obrażenia ciała spowodowały naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk. Przedmiotowe opinie sporządzone przez biegłego K. L. zostały sporządzona rzetelnie i fachowo przez osobę posiadającą stosowną wiedzę i doświadczenie w zakresie medycyny sądowej, a jednocześnie są pełne, jasne i logiczne. Dlatego też Sąd nie znalazł podstaw, aby kwestionować zawarte w nich wnioski.

Za wiarygodną Sąd uznał także opinię sporządzoną przez W. P. - biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków komunikacyjnych, na którą składają się pierwotna opinia pisemna i kolejne opinie uzupełniające ustne wydane na rozprawie przed Sądem (k. 162 – 190, 262 -265, 344 - 346). Należy podkreślić, iż opinia ta została sporządzona w sposób profesjonalny i rzetelny przez biegłego posiadającego odpowiednią wiedzę z zakresu wiadomości specjalnych, niezbędną do opiniowania w zakresie przedstawionego mu zagadnienia. Nadto przedmiotowa opinia jest jasna, pełna, logiczna i zrozumiała, sporządzona na podstawie całego dostępnego materiału dowodowego, w tym przy wzięciu pod uwagę przede wszystkim dowodów osobowych, protokołu oględzin motocykla oraz zabezpieczonych i opisanych w protokole oględzin miejsca zdarzenia i zarejestrowanych na materiale zdjęciowym śladów materialnych zabezpieczonych na miejscu zdarzenia. Oznacza to w przekonaniu Sądu, iż wnioski przedstawione w opinii biegłego mogły stanowić rzetelną podstawę ustalenia stanu faktycznego. Biegły zaopiniował mianowicie w sposób kategoryczny, że bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie pieszego J. D., który przekraczał jezdnię w miejscu zabronionym, a ponadto zmienił prędkość poruszania się (przyspieszył kroku). Do wypadku przyczynił się kierujący motocyklem S. M. M., który mając dostateczną ilość czasu i dostatecznie dużą odległość do pieszego reagował w sposób nieprawidłowy i z niczym nieuzasadnioną zwłoką; nie zmieniając kierunku jazdy uniknąłby potrącenia pieszego albo hamując zawczasu nawet w sposób bardzo łagodny (z opóźnieniem 1 m/s 2) opóźniłby dojazd do miejsca kolizyjnego tak, że pieszy wszedłby na pas rozdzielający jezdnie i do wypadku by nie doszło. Zdaniem Sądu cały wywód przedmiotowej opinii jest prawidłowy i jako taki zasługuje na aprobatę. Nadto biegły przesłuchiwany na rozprawie odnosił się w sposób rzeczowy i precyzyjny do zadawanych mu pytań, wyjaśniając ewentualne wątpliwości stron co do wywodu i wniosków swojej opinii.

Za wiarygodną i w pełni miarodajną Sąd uznał także opinię sądowo – psychiatryczną (k. 249 – 251, 321 – 322) oraz opinię psychologiczną sporządzone przez biegłych lekarzy psychiatrów oraz biegłych psychologów (k. 297 – 303) na okoliczność ustalenia stanu poczytalności oskarżonego. W oparciu o przedmiotowe opinie Sąd ustalił, że poczytalność oskarżonego J. D. w czasie popełnienia zarzuconego mu katem oskarżenia czynu była w znacznym stopniu ograniczona w rozumieniu art. 31 § 2 kk. Sąd miał bowiem na względzie, że sporządzone przez biegłych opinie są pełne, spójne i rzetelne, oparte na posiadanych przez biegłych wiadomościach specjalnych. Sąd nie znalazł zatem podstaw do ich zakwestionowania.

Oceniając pozostały materiał dowodowy, należy zważyć, co następuje: wszelkie pozostałe zgromadzone w sprawie dowody nieosobowe, a w tym przede wszystkim: protokół z przebiegu badania stanu trzeźwości (k. 3), notatka urzędowa (k. 1 – 2), protokół oględzin miejsca wypadku drogowego (k. 4- 5), szkic miejsca wypadku drogowego (k. 6, 10), protokół oględzin pojazdu (k. 7- 8), dokumentacja medyczna (k 19 – 24, 41 – 48, 105 – 108, 138 – 141), materiał poglądowy (k. 51- 55), informacja z Krajowego Rejestru Karnego (k. 100, 234, 340) stanowią zdaniem Sądu pełnowartościowy materiał dowodowy. Znane i udokumentowane jest bowiem źródło pochodzenia w/w materiałów. Wymienione dokumenty są uzupełnieniem i potwierdzeniem zeznań świadków, których zeznania Sąd obdarzył wiarą, a ponadto żadna ze stron nie zgłaszała zastrzeżeń co do prawdziwości i rzetelności.

Oskarżony J. D. stanął pod zarzutem tego, że w dniu 29 marca 2014 roku około godziny 14.35 w W. naruszył zasady bezpieczeństwa określone w art. 3 ust. 1, art. 13 ust. 1 i art. 14 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności i przechodził przez jezdnię ulicy (...) na wysokości posesji numer (...) z prawej na lewą stronę w miejscu do tego nie wyznaczonym, przy czym z chodnika wszedł zza przeszkody w postaci zaparkowanych na chodniku pojazdów wprost przed nadjeżdżający środkowym pasem jezdni ulicy (...) motocykl marki S. o nr rej. (...) kierowany przez M. M., który w wyniku gwałtownego hamowania przewrócił się, w wyniku czego pieszy spowodował nieumyślnie u M. M. obrażenia ciała w postaci urazu wielomiejscowego, urazu jamy brzusznej, pęknięcia śledziony, rozerwania krezki jelita cienkiego, stłuczenia poprzecznicy powikłanego przetoką kałową poprzecznicy, złamania podłogowego II kości śródręcza prawego, które to obrażenia spowodowały u w/w naruszenie czynności ciała lub rozstrój zdrowia trwający dłużej niż 7 dni wyczerpując dyspozycję z art. 157 § 1 k.k., tj. o czyn z art. 177 § 1 k.k.

Odpowiedzialności karnej z art. 177 § 1 k.k. podlega ten, kto naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1 k.k. (rozstrój zdrowia lub naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni).

W ocenie sądu, oskarżony swoim zachowaniem, polegającym na naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. zasady nakazującej przechodzenia przez jezdnię tylko w miejscu dozwolonym, zrealizował wszystkie znamiona czynu stypizowanego w powołanym wyżej przepisie. Z teoretycznego punktu widzenia przypisanie znamion czynu zabronionego popełnionego nieumyślnie, jakim jest czyn z art. 177 § 1 kk uzależnione jest od wystąpienia czterech zasadniczych przesłanek: braku zamiaru popełnienia czynu zabronionego w rozumieniu art. 9 § 1 k.k., niezachowania przez sprawcę ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, związku między brakiem ostrożności a realizacją znamion czynu zabronionego oraz przewidywalności popełnienia czynu zabronionego. Należy również podkreślić, że spowodowanie skutku może być tylko wtedy obiektywnie przypisane sprawcy, gdy urzeczywistnia się nim niebezpieczeństwo, któremu zapobiec miałoby przestrzeganie naruszonego obowiązku ostrożności. Teza ta oddaje w sposób pełny istotę zasady tzw. obiektywnego przypisania skutku. Zasadę tę, która jest dalej idąca od zwykłej przyczynowości, wyeksponował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 marca 2000 r., III KKN 231/98. Teoria obiektywnego przypisania ma swoje źródło w nauce prawa. Opiera się ona na stwierdzeniu, że dla uznania sprawstwa oskarżonego, nie wystarcza, aby ten naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym i w wyniku tego kauzalnie spowodował naruszenie czynności narządów ciała pokrzywdzonego. Jak bowiem zauważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 1998 r., OSNKiW 11-12/1998 r., poz. 50): „Związek ten nie może być rozumiany jako jedynie czasowe lub miejscowe następstwo wydarzeń, ale jako powiązanie wypadku drogowego z poprzedzającym go naruszeniem przez oskarżonego przepisów o ruchu drogowym”. Nadto, należy zauważyć, że „przypisanie czynu zabronionego możliwe jest także wówczas, gdy sprawca swą nieostrożnością w znacznym stopniu zwiększa oceniane ex post ryzyko jego popełnienia, a więc bez potrzeby jednoznacznego wyjaśnienia wartości kauzalnej owej nieostrożności (tak: J. Giezek, Kodeks karny. Część ogólna – komentarz, Kolonia Ltd 2000 r., s. 55).

Biorąc po uwagę powyższe oraz ustalenia faktyczne poczynione w oparciu o wiarygodne dowody ujawnione w toku postępowania, stwierdzić należało, że naruszenie przez oskarżonego J. D. przepisów określonych w art. 3 ust. 1, art. 13 ust. 1 i art. 14 ust. 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym spowodowało nieumyślny skutek w postaci spowodowania obrażeń ciała u kierującego motocyklem M. M., skutkujących naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstrojem zdrowia na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art. 157 § 1 kk.

Zachowanie oskarżonego stanowiło element łańcucha przyczynowo-skutkowego, który doprowadził do zaistnienia wypadku komunikacyjnego. Swoim zachowaniem oskarżony zwiększył ryzyko spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu oraz ryzyko wystąpienia skutku w postaci wypadku, w którym obrażenia odniósł nie tylko on sam, ale także inny uczestnik ruchu drogowego. W sytuacji gdyby oskarżony zachował szczególną ostrożność, należycie obserwując otoczenie, a przede wszystkim gdyby nie przekraczał jezdni w miejscu do tego niewyznaczonym, mógł zapobiec zaistnieniu wypadku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony J. D. wyczerpał zarówno podmiotowe, jak i przedmiotowe znamiona zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu z art. 177 § 1 k.k., a skutek w postaci spowodowania wypadku komunikacyjnego i w konsekwencji doprowadzenia do spowodowania u pokrzywdzonego M. M. jest mu obiektywie przypisywalny. Jednocześnie w oparciu o opinię biegłych lekarzy psychiatrów Sąd ustalił, że oskarżony dopuszczając się przedmiotowego czynu działał w warunkach ar. 31 § 2 kk, tj. w warunkach znacznie ograniczonej poczytalności.

Występek z art. 177 § 1 k.k. zagrożony jest karą do 3 lat pozbawienia wolności.

Wymierzając oskarżonemu J. D. karę 3 miesięcy pozbawienia wolności, Sąd kierował się dyrektywami kary określonymi w art. 53 k.k., bacząc, aby jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy oskarżonego oraz uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu. Wymierzając karę pozbawienia wolności, Sąd miał na względzie w pierwszej kolejności względy sprawiedliwościowe, a mianowicie adekwatność reakcji penalnej do powagi przypisanego oskarżonemu czynu, która wyraża się w znalezieniu odpowiedniego stosunku pomiędzy karą a stopniem winy i jego społecznej szkodliwości (art. 53 § 1 k.k.). Sąd uznał, że kara 3 miesięcy pozbawienia wolności będzie stanowiła odpowiednią i zarazem wystarczającą reakcją karną, nie będącą jednocześnie ponad miarę dotkliwą dla oskarżonego. Stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego Sąd ustalił na umiarkowany, mając na uwadze dyrektywy z art. 115 § 2 k.k. Należy podkreślić, że chociaż wprawdzie oskarżony swoim czynem naruszył dobro prawne w postaci bezpieczeństwa w komunikacji oraz zdrowia ludzkiego doprowadzając u pokrzywdzonego do powstania określonych uszkodzeń ciała, to sam także w wyniku spowodowanego przez siebie wypadku komunikacyjnego doznał także określonych obrażeń ciała, i także podobnie jak pokrzywdzony, określonych w art. 157 § 1 kk. Jednocześnie nie można tracić z pola widzenia okoliczności popełnienia czynu, a mianowicie faktu, że mimo, że bezpośrednią przyczyną wypadku było nieprawidłowe zachowanie się oskarżonego, to do wypadku przyczynił się także pokrzywdzony M. M., co wprost wynika z opinii biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych.

Ustalając wymiar kary za czyn przypisany oskarżonemu Sąd wziął pod uwagę jako okoliczność obciążającą rozmiar ujemnych następstw czynu dla pokrzywdzonego w postaci odniesionych przez niego obrażeń ciała. Natomiast jako okoliczności łagodzące Sąd uwzględnił sposób życia oskarżonego przed popełnieniem czynów i jego dotychczasową niekaralność. Sąd miał na uwadze także podeszły wiek oskarżonego oraz okoliczność, że działa on w stanie znacznie ograniczonej poczytalności w rozumieniu art. 31 § 2 kk. Przy czym oskarżony, dostrzegając bezpośrednio po zdarzeniu naganność swojego zachowania, w toku przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym wyraził skruchę i żal, że doszło do przedmiotowego zdarzenia. Mając na uwadze powyższe należy przewidywać, iż ze względu na jego właściwości i warunki osobiste, kara 3 miesięcy pozbawienia wolności osiągnie oczekiwane rezultaty w zakresie prewencji indywidualnej i funkcji wychowawczej kary.

Kara wymierzona oskarżonemu mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, a orzekając ją Sąd baczył na społeczne oddziaływanie kary i konieczność jej wychowawczego oddziaływania na oskarżonego. Zdaniem Sądu kara wymierzona oskarżonemu w wymiarze 3 miesięcy pozbawienia wolności jest w pełni adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu i winy oskarżonego, uczyni także zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Biorąc pod rozwagę przesłanki z art. 69 § 1 i 2 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności Sąd warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby. Zdaniem Sądu kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania jest wystarczająca dla osiągnięcia wobec oskarżonego celów kary, zwłaszcza zapobieżeniu jego powrotowi do przestępstwa. Co więcej, postawa oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste, a także dotychczasowa niekaralność, pozwalają na postawienie wobec oskarżonego pozytywnej prognozy kryminologicznej. Dla jej zweryfikowania koniecznym, acz wystarczającym jest okres 2 lat próby ustalony na podstawie art. 70 § 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed 1 lipca 2015 roku.

Zdaniem Sądu, kara 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania spełni w odniesieniu do oskarżonego cele w zakresie prewencji indywidualnej i spowoduje, że oskarżony w przyszłości będzie przestrzegał porządku prawnego i nie powróci do przestępstwa. Jednocześnie kara w orzeczonym wymiarze winna uświadomić oskarżonemu naganny charakter jego zachowania, a nadto służyć umacnianiu i poszanowaniu prawa oraz uczynić zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Sąd w oparciu 46 § 2 kk w brzmieniu przed 1 lipca 2015 roku nałożył na oskarżonego J. D. obowiązek uiszczenia nawiązki w wysokości 5000 złotych na rzecz pokrzywdzonego M. M.. Mając na względzie rozmiar ujemnych następstw przestępstwa, jakie poniósł pokrzywdzony, w tym przede wszystkim charakter doznanych obrażeń ciała, związane z tym uciążliwą hospitalizację i niedogodności oraz doznane cierpienia fizyczne i psychiczne, Sąd doszedł do przekonania, że wskazana kwota stanowić będzie częściową przynajmniej rekompensatę za doznaną przez niego krzywdę. Miarkując wysokość nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, Sąd nie tracił jednocześnie z pola widzenia stopnia przyczynienia się pokrzywdzonego do zaistnienia wypadku komunikacyjnego, a w konsekwencji do postania szkody. Konieczność uiszczenia nawiązki w orzeczonym wymiarze nie przekracza przy tym zdaniem Sądu możliwości finansowych oskarżonego, przy wzięciu pod uwagę, że dysponuje on stałym świadczeniem w postaci emerytury. Stąd też orzeczony środek będzie dla oskarżonego możliwy do spełnienia, jednocześnie spełni swe funkcje zarówno penalne, jak i odszkodowawcze wobec pokrzywdzonego.

Należy zaznaczyć, iż Sąd zdecydował się, stosownie do treści art. 4 § 1 k.k., zastosować ustawę obowiązującą w czasie popełnienia przez oskarżonego przypisanych mu czynów, tj. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 roku, albowiem ustawa wówczas obowiązująca okazała się względniejsza dla oskarżonego. Podkreślić należy, że ustawą względniejszą dla sprawcy jest ta, która stwarza w konkretnej sprawie możliwość korzystniejszego dla jego interesów osądu, tzn. korzystniejszej oceny prawnokarnej czynu. Wiąże się z tym przyjęcie mniej surowych reguł odpowiedzialności lub zastosowanie łagodniejszych sankcji. Należy dodać, że słowo „ustawa" obejmuje nie tylko ustawę karną sensu stricto, lecz całość stanu prawnego obowiązującego w danym czasie. Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 8 października 2008 r., II AKa 92/08 (KZS 2008, nr 11, poz. 49). Sąd zastosował zatem ustawę w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 lipca 2015 roku, mając na uwadze, iż mimo że zgodnie z treścią poprzednio obowiązującego art. 70 § 1 pkt. 1 kk zawieszenie wykonania kary następuje na okres próby, który wynosi od 2 do 5 lat, zaś na gruncie obecnie obowiązującego art. 70 § 1 kk zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności następuje na okres próby od 1 roku do 3 lat, to nie można tracić z pola widzenia faktu, że obecnie na mocy art. 72 § 1 kk w przypadku zawieszenia wykonania kary, Sąd obligatoryjnie zobowiązuje oskarżonego do wykonania z jednego wymienionych we wskazanym artykule obowiązków, do czego nie obligował art. 72 § 1 kk w poprzednim brzmieniu. Nadto na gruncie obecnie obowiązującego przepisu art. 46 § 2 kk wysokość Sąd może orzec nawiązkę do 200 000 złotych, zaś według poprzednio obowiązujących przepisów, art. 48 kk zezwalał na orzeczenie nawiązki nie wyższej niż 100 000 złotych.

W oparciu o art. 624 1 kpk Sąd zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie, uznając że przy wzięciu pod uwagę wysokości osiąganych przez niego dochodów, ich uiszczenie byłoby dla niego nadmiernym obciążeniem finansowym, zwłaszcza przy wzięciu pod uwagę nałożonego na niego obowiązku uiszczenia nawiązki.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w wyroku.