Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt V Ka 864/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2016 r. w sprawie o sygn. akt: II K 1423/14 Sąd Rejonowy w Zgierzu uznał oskarżonego Ł. K. za winnego popełnienia czynu z art. 286§1 kk i wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności i 50 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na 10 złotych. Wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonemu na okres 2 lat próby i na podstawie art. 72§2 kk zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego kwoty 211 zł w terminie jednego miesiąca od uprawomocnienia się wyroku. Sąd zaliczył też na poczet kary grzywny okres pozbawienia oskarżonego wolności w sprawie, orzekł o kosztach adwokackich i częściowo tylko obciążył oskarżonego kosztami sądowymi.

Apelację od powyższego wyroku złożył oskarżony, który zarzucił rozstrzygnięciu, na podstawie art. 427§1 i 2 kpk oraz 438 pkt 1, 2, 3 i 4 kpk, naruszenie prawa materialnego, przepisów postępowania w zakresie mającym istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, a także błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i rażącą niewspółmierność kary.

W konsekwencji skarżący wnosił o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji ewentualnie o warunkowe umorzenie postępowania, ewentualnie o przyjęcie, że mamy do czynienia z wypadkiem mniejszej wagi i wymierzenie wyłącznie kary ograniczenia wolności.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Złożona apelacja nie jest zasadna, a podniesione w niej argumenty nie są trafne.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił w analizowanej sprawie stan faktyczny, trafnie dokonał subsumcji zachowania oskarżonego pod odpowiedni przepis ustawy karnej, a swoje stanowisko precyzyjnie uzasadnił.

Złożona apelacja stanowi jedynie subiektywną polemikę z prawidłowym rozumowaniem sądu I instancji i nie zawiera żadnych argumentów, które skutkować by mogły uchyleniem lub zmianą zaskarżonego wyroku.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił przebieg wydarzeń w analizowanej sprawie.

Uznane za udowodnione fakty znajdują należyte umocowanie we wskazanym u ich podstawy źródłowym materiale poznawczym w postaci zeznań świadka – pokrzywdzonego i zgromadzonych dokumentów. Sąd meriti dokonał prawidłowego wartościowania materiału dowodowego i okoliczności sprawy, a w konsekwencji w pełni zasadnie przyjął, że to na skutek działania oskarżonego doszło do wprowadzenia w błąd M. K. (1) i doprowadzenia go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.

Oskarżony w swej apelacji wskazał wszystkie uchybienia stanowiące względne przyczyny odwoławcze. Uzasadniając swoje stanowisko popadał w logiczną sprzeczność, albowiem z jednej strony kwestionował w ogóle swoje sprawstwo, a z drugiej powoływał się na brak u siebie zamiaru bezpośredniego niezbędnego do przypisania mu przestępstwa oszustwa oraz wskazywał na konieczność przyjęcia wypadku mniejszej wagi i warunkowego umorzenia postępowania powołując się przy tym na swoje właściwości i warunki osobiste.

Nakazuje to traktować jego apelację jako nieudolną, polemiczną próbę uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Sąd Rejonowy, w sposób logiczny i przekonujący wskazał, czemu nie dał wiary tym wyjaśnieniom oskarżonego, w których negował on swoje sprawstwo. Przekonanie to oparł na zgodności wszystkich danych oskarżonego z danymi, które podawał pokrzywdzony, jako dane sprawcy, na niekonsekwencji oskarżonego podczas składania wyjaśnień. Jednym z argumentów była też rozmowa telefoniczna przeprowadzona przez M. K. z nieznanym mężczyzną. Sąd Rejonowy, wbrew twierdzeniom skarżącego, nie stawia kategorycznej tezy, że to z oskarżonym pokrzywdzony rozmawiał. Jest to jednak jeden z argumentów, że wyjaśnienia oskarżonego o tym, że to jego znajoma wystawiła na sprzedaż dres są nieprawdziwe. Zgadzając się w pełni z rozumowaniem sądu I instancji, można jedynie rozszerzyć je w ten sposób, że nawet sam oskarżony nie wspominał w swoich wyjaśnieniach, aby K. Bryce i jej mężowi miał przekazywać swój telefon. Mówił tylko o dostępie do danych komputerowych i konta. Ponadto, z ustaleń zawartych na k. 72 akt sprawy, datowanych na 24 września 2014 roku, wynika, że K. B. z mężem G. nie byli od ok. roku widywani w miejscu zamieszkania i prawdopodobnie wyjechali za granicę w celach zarobkowych. Należy przypomnieć, że analizowane w niniejszej sprawie wyłudzenie miało miejsce w marcu 2014 roku. Ponadto pokrzywdzony nie telefonował za granice, a wybrany przez niego nr był numerem krajowym. Wszystkie te okoliczności nakazują traktować wersję oskarżonego jako nieprawdziwą linię obrony.

Sąd Rejonowy nie dopuścił się zatem obrazy przepisów postępowania wskazanych w apelacji. Analiza dowodów jest ich swobodną oceną, a wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego, wynikające z jego wyjaśnień zostały obalone i rozwiane.

Oceniając zamiar oskarżonego Sąd I instancji wskazał te elementy, na których oparł przekonanie o jego istnieniu i rozumowanie to zasługuje w całości na aprobatę. Wbrew twierdzeniom oskarżonego Sąd Rejonowy nie przyjął tezy, że oskarżony utworzył konto na allegro tylko po to aby dokonywać oszustw. Faktem jest natomiast, że prócz analizowanego, były i inne przypadki, w których istniało podejrzenie nie wywiązania się oskarżonego z transakcji – k. 54-55 akt.

Zatem nie doszło także do naruszenia prawa materialnego, poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 286§1 kk.

Jak już wcześniej wspomniano, ustalenia faktyczne zostały w sprawie poczynione prawidłowo, w większości nie są one kwestionowane także przez oskarżonego. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się w nich błędu.

Społeczna szkodliwość czynu oskarżonego także została zbadana i oceniona prawidłowo. Wartość szkody nie może być tu jedynym kryterium. Trafnie podkreślił sąd I instancji, że tzw. oszustwa internetowe stanowią prawdziwą plagę i wymagają stanowczego przeciwdziałania. Nie można zatem uznać działania oskarżonego za wypadek mniejszej wagi, a wymierzona w oparciu o analizę okoliczności obciążających i łagodzących kara jest adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu i nie nosi cech rażącej surowości.

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, zasądził na rzecz obrońcy koszty nieopłaconej pomocy prawnej i obciążył oskarżonego częściowo kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze. Oskarżony pozostaje wprawdzie na rencie, ale niewątpliwie prowadził własną działalność gospodarczą, z której osiągał dochody pozwalające na częściowe pokrycie kosztów sądowych.