Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 172/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 29 lipca 2016r

Sąd Rejonowy w Gdyni, I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka - Midziak

Protokolant: Y. K.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 28 lipca 2016r

sprawy z powództwa I. N.

przeciwko J.W. (...) S.A. z siedzibą w Z.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego J.W. (...) S.A. z siedzibą w Z. na rzecz powódki I. N. kwotę 10 438,53 zł. (dziesięć tysięcy czterysta trzydzieści osiem złotych pięćdziesiąt trzy grosze) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 listopada 2013r do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego J.W. (...) S.A. z siedzibą w Z. na rzecz powódki I. N. kwotę 2939 zł. (dwa tysiące dziewięćset trzydzieści dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Powódka I. N. wniosła o zasądzenie od pozwanego J.W. (...) spółki akcyjnej z siedzibą w Z. kwoty 10.438,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 listopada 2013r. do dnia zapłaty i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 18 maja 2007r. zawarła z pozwanym umowę przedwstępną wybudowania i sprzedaży lokalu mieszkalnego za cenę 334.314,23 zł, a następnie w tym samym dniu w drodze aneksu do umowy również miejsca parkingowego i boksu dla jednośladu za cenę 25.620,45 zł. W 2009r. powódka otrzymała jednak ostateczne rozliczenie, z którego wynikało, iż cena wzrosła o 10.438,53 zł, którą uiściła, aby odebrać lokal. Zdaniem powódki żądanie zapłaty waloryzacji ceny było jednak nieuprawnione, gdyż postanowienie umowne w tym zakresie jest niedozwolone i zostało za takie uznane przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych. W związku z tym powódce należy się zwrot przedmiotowej kwoty, której pomimo wezwania pozwany nie zwrócił.

(pozew k. 2-7)

Nakazem zapłaty z dnia 15 października 2014r. Sąd Rejonowy w Gdyni w sprawie o sygn. akt I Nc 1393/14 orzekł zgodnie z żądaniem pozwu.

(nakaz zapłaty k. 43)

W sprzeciwie od powyższego nakazu zapłaty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu, wskazując, iż każda z zawieranych umów jest indywidualnie negocjowana z klientem i możliwa jest w wyniku negocjacji zmiana pierwotnej umowy. Powódka zaś nie zgłaszała żadnych uwag, ani nie prosiła o konsultacje z działem prawnym. Ponadto reżim klauzul abuzywnych nie może mieć zastosowania do klauzul dotyczących ceny – głównego świadczenia. Dodatkowo w ocenie pozwanego zapis ten nie jest sprzeczny z dobrymi obyczajami ani też nie działa na szkodę powódki i jest niezależny od stron. Pozwany wskazał także, iż w późniejszych umowach sprzedaży sporządzonych w formie aktów notarialnych ustalono konkretną cenę, a nabywcy oświadczyli, iż za podaną cenę nabywają lokal oraz miejsce parkingowe, w związku z tym zdaniem pozwanego brak jest podstaw obecnie do podważania jej wysokości. Nadto zdaniem pozwanego powódka mogła odstąpić od umowy i nie przystępować do umowy przyrzeczonej. Pozwany zarzucił również, iż klauzula waloryzacyjna została wpisana do rejestru po zawarciu i wykonaniu spornej umowy, a zatem skutki prawne takiego wpisu nie są oczywiste. Co więcej może mieć miejsce sytuacja, iż pomimo wpisu klauzuli do rejestru w danym przypadku klauzula ta została indywidualnie wynegocjowana.

(sprzeciw k. 46 – 48v)

Sąd ustalił, co następuje:

Powódka I. N. zawarła, jako konsument, w dniu 18 maja 2007r. z pozwanym J.W. (...) S.A. w Z. umowę przedwstępną sprzedaży na mocy której pozwany zobowiązał się do wybudowania i sprzedania określonego szczegółowo w umowie lokalu mieszkalnego o powierzchni użytkowej 48,67 m 2 za cenę 334.314,23 zł.

W § 7 ust. 2 umowy postanowiono, że „cena podlega zwiększeniu w oparciu o wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych GUS (wskaźnik wyliczany miesiąc do miesiąca, z wyłączeniem sytuacji, gdy stawka wskaźnika jest ujemna), począwszy od daty zawarcia umowy, licząc od kwoty jaka pozostała do zapłaty do pełnej wartości umowy. W przypadku, gdy w analogicznym okresie „wskaźnik cen produkcji budowlano-montażowej” GUS będzie wyższy niż „wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych”, wówczas cena zostanie zwaloryzowana według „wskaźnika cen produkcji budowlano-montażowej” GUS. Cena wskazana w ust. 1 będzie waloryzowana miesięcznie, według zasad określonych w niniejszym ustępie, nie dłużej niż do terminu wskazanego w § 6 ust. 1 i 2. Kwotę waloryzacji, obliczoną według powyższych zasad Kupujący zobowiązuje się wpłacić w terminie wymagalności ostatniej części ceny, nie później niż przed odbiorem lokalu. Sprzedający przedstawi Kupującemu wyliczenie waloryzacji wraz z powiadomieniem o możliwości odbioru lokalu”. Aneksami z dnia 18 maja 2007r. do wyżej opisanej umowy włączono ponadto miejsce parkingowe w garażu pod budynkiem za cenę 19.000 zł oraz boksu dla jednośladu za cenę 6.620,45 zł. W § 4 tych aneksów zawarto również analogiczne klauzule waloryzacyjne jak w § 7 ust. 2 umowy sprzedaży.

(okoliczności bezsporne: umowa k. 8 – 12, aneksy k. 13 i 14)

Treść umów stron była zaproponowana przez pozwanego w formie gotowego wzorca umowy i nie była indywidualnie negocjowana z powódką.

(dowód: zeznania powódki – płyta k. 211 – 00:05:09 – 00:13:09)

Tytułem waloryzacji ceny lokalu oraz miejsca parkingowego wraz z boksem w garażu powódka wpłaciła na rzecz pozwanego kwotę łącznie 10.438,53 zł.

(okoliczność bezsporna: rozliczenie wstępne k. 15, karta informacyjna k. 16)

W dniu 6 marca 2009r. strony zawarły w formie aktu notarialnego umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego za cenę 343.224,69 zł, a następnie miejsca parkingowego i komórki przygarażowej za cenę 26.685,48 zł.

(okoliczności bezsporne: umowa k. 17– 25)

Wyrokiem z dnia 27 lipca 2009r. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII Amc 335/09 uznał postanowienia wzorca umowy stosowanego przez pozwanego dotyczące waloryzacji ceny za lokal oraz miejsca parkingowe za niedozwolone i zakazał pozwanemu ich wykorzystywania w obrocie z konsumentami. W dniu 30 marca 2010r. klauzule te zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod poz. 1883 i 1884. Powyższe regulacje zostały zawarte w umowach z powódką.

(okoliczność bezsporna)

Pozwany do chwili obecnej nie zwrócił żądanej pozwem nalezności.

(okoliczność bezsporna)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów załączonych przez strony do akt niniejszego postępowania, w szczególności w postaci umowy przedwstępnej wraz z aneksami oraz rozliczeń, które to dokumenty nie budzą wątpliwości co do swej wiarygodności, a nadto nie były kwestionowane przez żadną ze stron, zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary. Sąd oparł się również na zeznaniach powódki, która w sposób rzeczowy i konsekwentny opisała okoliczności towarzyszące zawieraniu umowy przedwstępnej i które Sąd uznał za wiarygodne.

Powódka w niniejszym postępowaniu dochodziła zapłaty od pozwanego kwoty 10.438,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 2 listopada 2013r. do dnia zapłaty tytułem zwrotu waloryzacji ceny, z uwagi na uznanie postanowień wzorca umowy w tym zakresie za niedozwolone.

W sprawie nie ulegało wątpliwości, iż postanowienia o waloryzacji ceny zawarte zarówno w umowie przedwstępnej z dnia 18.05.2007r., jak i w aneksach do tej umowy zostały uznane wyrokiem z dnia 27 lipca 2009r. przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w W. w sprawie XVII AmC 335/09 za niedozwolone i zakazano pozwanemu stosowania tego rodzaju zapisów. Ponadto w dniu 30 marca 2010r. orzeczenie to zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod poz. 1883 i 1884 i z tą też chwilą wyrok ten korzysta z tzw. prawomocności materialnej rozszerzonej, co oznacza zakaz stosowania postanowienia, odnoszący się nie tylko do podmiotu, wobec którego zostało wydane orzeczenie będące podstawą wpisu, ale również do wszystkich przedsiębiorców stosujących wzorce umów w obrocie z konsumentami. Skutkiem prawnym zaistnienia niedozwolonego postanowienia umownego jest częściowa bezskuteczność, polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone staje się bezskuteczne ( verba legis „nie wiąże" – art. 385 1 § 2 k.c.), natomiast w pozostałym zakresie umowa jest wiążąca. Innymi słowy „brak związania" postanowieniem umownym na skutek uznania go za niedozwolone nie oznacza nieważności czy bezskuteczności umowy w całości, a jedynie w określonym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.). Podkreślić jednak należy, wbrew twierdzeniom pozwanego, że bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje ex lege i ex tunc, a w ich miejsce wchodzą odpowiednie przepisy dyspozytywne. Orzeczenie Sądu, który stwierdza niedozwolony charakter postanowienia umownego, ma bowiem charakter deklaratywny i to zarówno wówczas, gdy Sąd orzeka w ramach kontroli incydentalnej, jak i wtedy, gdy dokonuje kontroli abstrakcyjnej. Klauzule niedozwolone cechuje zatem brak mocy wiążącej od chwili zawarcia umowy lub związania stron wzorcem umownym. Tym samym nie można uznać, iż skoro w czasie zawierania umów przez strony klauzula ta nie została jeszcze uznana za niedozwoloną to może ona stanowić podstawę prawną do żądania kwoty waloryzacji.

Reasumując Sąd uznał, iż skoro przedmiotowe klauzule waloryzacyjne zostały uznane za niedozwolone i wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych to również w niniejszym procesie muszą one zostać uznane za takie z uwagi na treść art. 479 43 k.p.c. W ocenie sądu przepis ten nie pozostaje w sprzeczności z Konstytucją i nie prowadzi do niezgodnego z konstytucją rozszerzenia zamkniętego katalogu źródeł prawa. Wyroki sądów są aktami stosowania prawa. D. one bowiem subsumcji określonego stanu faktycznego pod daną normę prawną zawartą w ustawie czy w konstytucji. Natomiast rozszerzona prawomocność nie pozbawia strony, w tym pozwanego prawa do sądu, albowiem, tak jak w niniejszej sprawie sąd rozważa, czy pozwany posłużył się niedozwoloną klauzulą abuzywną i jakie są tego konsekwencje, w szczególności czy jest on zobowiązany do zwrotu spełnionego świadczenia.

Pozwany podniósł nadto, iż przedmiotowe postanowienia waloryzacyjne, jak cała treść umów zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentemi, zwłaszcza, iż ostatecznie umowa sprzedaży została zawarta w formie aktu notarialnego, gdzie cena została ustalona w sposób konkretny i gdzie nie zawarto żadnej klauzuli waloryzacyjnej. Podkreślić jednak należy, iż za nieuzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Najczęściej będą to sytuacje, gdy umowa zawierana była z użyciem wzorca umownego i kwalifikowane postanowienie albo jest tylko elementem tego wzorca, albo zostało przejęte do umowy (w całości lub części) z wzorca umownego. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż w umowie przedwstępnej zawarto sporną klauzulę waloryzacyjną, zaś cena w ostatecznych umowach została wyliczona w oparciu o tę klauzulę. Ponadto zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem w niniejszym przypadku na pozwanym przedsiębiorcy. Zdaniem Sądu pozwany jednak nie wykazał, aby umowa zawierana z powódką została w jakikolwiek sposób negocjowana. Co więcej nie zawnioskował on nawet na powyższą okoliczność jakiegokolwiek dowodu. Jak zaś wynika z zeznań powódki, nie miała ona możliwości negocjowania umowy, gdyż została poinformowana, iż sporny zapis nie podlega zmianom. Powyższe, zdaniem Sądu nie może zatem świadczyć, iż doszło pomiędzy stronami do jakichkolwiek negocjacji i że sporny zapis został indywidualnie uzgodniony. Zaznaczyć bowiem należy, iż nie można uznać za negocjacje oświadczenie pozwanego, iż w tym zakresie tj. co danego postanowienia zapis nie podlega zmianie. Wiedza kontrahenta o istnieniu klauzul nienegocjowanych, czy też możliwość zapoznania się z nimi przed zawarciem umowy i nawet zrozumienie ich treści nie stanowią okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone – kryterium istotnym jest tu bowiem możliwość wpływania, oddziaływania na kształtowanie ich treści. Fakt zatem, że umowa ostateczne została zawarta w formie aktu notarialnego nie wpływa na rozstrzygnięcie, w tym sensie, że w akcie notarialnym, tak samo jak w umowach zawartych w innych formach pisemnych lub szczególnych, klauzule abuzywne mogą się znaleźć. Forma aktu notarialnego nie modyfikuje też domniemań i reguł dowodzenia przewidzianych w art. 385 1 § 3 i 4 k.c. Dlatego też uznać należało, iż będące przedmiotem sporu umowy zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez pozwanego i nie były z powódką, jako konsumentem indywidualnie negocjowane. Pozwany powoływał się również na okoliczność, iż klauzule niedozwolone w myśl art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. nie dotyczą postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W ocenie Sądu należy mieć jednak na względzie, iż do klauzul określających główne świadczenia stron nie mogą być zaliczane takie postanowienia, których zastosowanie wywiera wpływ na wysokość świadczeń, w tym świadczeń głównych, np. postanowień zawierających klauzule waloryzacyjne. W wyżej wskazanym przepisie chodzi bowiem o postanowienia bezpośrednio określające główne świadczenia, a nie o postanowienia jedynie pośrednio łączące się z nimi, a więc tylko „dotyczące” czy też „związane” z głównymi świadczeniami stron (Prawo Zobowiązań – część ogólna - System Prawa Prywatnego tom 5, red. prof. dr hab. E. Ł., rok wydania 2006, Wydawnictwo C.H. B., wydanie 1). W niniejszej sprawie cena w akcie notarialnym została wyliczona zgodnie z przedłożonym powódce wcześniej rozliczeniem, wskazującym szczegółowo jakie składniki mają wpływ na jej wysokość, w tym również waloryzacja, a zatem nie można uznać, aby została ona ustalona w sposób jednoznaczny, skoro wartość ta zmieniała się wraz z upływem czasu.

Zdaniem sądu także twierdzenia pozwanego, iż sporna klauzula nie narusza praw powódki, gdyż nie kształtuje jej praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ani też rażąco nie narusza jej interesów są całkowicie chybione. Sporna klauzula pozwala bowiem na zmianę ceny nie zakreślając górnej granicy, a zatem w oparciu o nią może dojść jedynie do podwyższenia ceny i to znacznie. Ponadto nawet jeżeli teoretycznie odstąpiłaby od umowy, to wiązałoby się to z tym, iż nie miałaby ona mieszkania, a ceny nieruchomości po dwóch latach kształtowałyby się inaczej. Ponadto poniosłaby ona koszty zaciągnięcia kredytu, których z pewnością pozwany by nie zwrócił. Nie można zatem uznać, iż w umowie została zachowana równowaga stron. Okoliczność, iż umowa dotyczy wybudowania lokalu, a także, iż ceny mieszkań i materiałów mogą wzrosnąć nie oznacza, iż ryzykiem tym mają zostać obciążeni jedynie konsumenci. Pozwany jako deweloper może bowiem ustalić cenę od początku na wyższym poziomie, wskazać maksymalną kwotę o jaką cena może wzrosnąć, jak również sprzedawać lokale dopiero wybudowane, jeżeli zaś chce ze środków konsumentów realizować inwestycje to musi liczyć się też z ryzykiem zmiany cen materiałów czy mieszkań. Nie może jednak całego ciężaru przenosić na drugą stronę umowy. Takie działanie rażąco narusza interesy powódki i kształtuje jej prawa w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Mając na uwadze powyższe Sąd zważył, iż w związku z bezskutecznością zapisu o waloryzacji ceny i jej nieskutecznością względem powódki z uwagi na treść art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 479 43 k.p.c. w zw. z pozycją 1883 i 1884 rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powódka jest uprawniona do żądania zwrotu wpłaconego świadczenia pieniężnego tytułem owej waloryzacji na mocy art. 410 § 1 i § 2 k.c., gdyż podstawa tego świadczenia (czyli waloryzacji) odpadła. Ponadto jak wynika z okoliczności sprawy powódka dowiedziała się o abuzywności tych klauzul dopiero po uiszczeniu należności. W chwili spełnienia świadczenia nie miała więc wiedzy, że adresatowi świadczenie się nie należy (art. 411 pkt 1 k.c.). Nadto wysokość kwoty waloryzacji, jaka została uiszczona pozwanemu nie była sporna pomiędzy stronami.

Z tych też względów Sąd w punkcie 1 wyroku na podstawie art. 410 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i § 2 k.c. zasądził na rzecz powódki od pozwanego kwotę 10438,53 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 listopada 2013r. do dnia zapłaty. Sąd zważył bowiem, iż powódka pismem z dnia z dnia 14 października 2013r. wezwała pozwanego do zapłaty spornej kwoty zakreślając mu 7 dniowy termin. Z tych też względów po jego upływie roszczenie to w ocenie Sądu stało się wymagalne.

O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 98 k.p.c. i uznając, iż pozwany przegrał niniejsze postępowanie, Sąd w punkcie 2 wyroku zasądził od niego na rzecz powódki kwotę 2.939 zł obejmującą opłatę sądową od pozwu (522) oraz koszty zastępstwa procesowego (2.417) zgodnie z § 6 pkt. 5 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez z urzędu (Dz.U.02.163.1348). Sąd tym samym nie znalazł podstaw do podwyższenia wynagrodzenia pełnomocnika powyżej stawki minimalnej, albowiem powyższa sprawa nie była skomplikowana i nie wymagała od pełnomocnika zwiększonego nadkładu pracy, zaś dłuższy okres jej rozpoznania wynikał tylko i wyłącznie z konieczności rozpoznania wniosku pozwanego o wyłącznie wszystkich sędziów tutejszego Sądu od jej rozpoznania, co jednak w żadnym względzie nie wymagało ani nie powodowało zaangażowania pełnomocnika powódki. Ponadto w sprawie tej miały miejsce jedynie dwa terminy rozprawy. Z tych tez względów wniosek pełnomocnika nie został uwzględniony.