Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 793/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Włodzimierz Wojtasiński

Sędziowie SO Piotr Kupcewicz

SR del. do SO Jarosław Całbecki (spr.)

Protokolant st.sekr.sądowy Justyna Bobak

przy udziale Jerzego KoźmińskiegoProkuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2013 roku

sprawy P. P. (1)

oskarżonego z art. 278§1 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Szubinie VI Zamiejscowy Wydział Karny z siedzibą w Nakle nad Notecią

z dnia 20 maja 2013 roku sygn. akt VI K 87/13

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. B. W. – Kancelaria Adwokacka w N. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i jego wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 793/13

UZASADNIENIE

P. P. (1) został oskarżony o to, że:

1. w dniu 07 maja 2012 roku w N.przy ul. (...)z terenu (...)działając wspólnie i w porozumieniu z D. O.i P. O.(co do których wyrok uprawomocnił się) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia trzech płyt wymiennika ciepła o wymiarach 2,2 x 0,97m powodując straty w kwocie 750 zł na szkodę Krajowej Spółki (...) S.A.w T.oddział (...) N.

tj. o czyn z art. 278 § l kk

2.w dniu 08 maja 2012 roku w N.przy (...)l z terenu(...)
działającwspólnie i w porozumieniu z D. O.i P. O.dokonał
zaboru w celu przywłaszczenia dziewięciu płyt wymiennika ciepła o wymiarach 2,2 x 0,97m powodując straty w kwocie 2.250 zł na szkodę Krajowej Spółki (...) S.A.w T.oddział (...) N.

tj. o czyn z art. 278 § l kk

3.w dniu 09 maja 2012 roku w N.przy (...)l z terenu Cukrowni
działającwspólnie i w porozumieniu z D. O.i P. O.dokonał zaboru w celu przywłaszczenia jedenastu płyt wymiennika ciepła o wymiarach 1,39 x 0,43m powodując straty w kwocie 1.650 zł na szkodę Krajowej Spółki (...) S.A.w T.oddział (...) N..

tj. o czyn z art. 278 § l kk.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Szubinie VI Zamiejscowego Wydziału Karnego z siedzibą w Nakle nad Noteciąz dnia 20 maja 2013 roku oskarżonego P. P. (1)uznano za winnego popełnienia zarzucanych w akcie oskarżenia czynów, tj. występków z art. 278 § l kk z tym ustaleniem, że zostały one popełnione w warunkach ciągu przestępstw z art. 91 § l kk i za to na mocy art. 278 § l kk w zw. z art. 91 § l kk wymierzono mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności (punkt 4 wyroku), Nadto na podstawie art. 63 § l kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczono oskarżonemu okres zatrzymania w sprawie w dniu 26 listopada 2012 roku przyjmując l dzień rzeczywistego pozbawienia wolności za równoważny l dniowi kary pozbawienia wolności (punkt 5 wyroku). Przedmiotowy wyrok zawiera także rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu (punkt 7 wyroku).

Od powyższego wyroku apelację wnieśli oskarżony i obrońca oskarżonego P. P. (1).

Obrońca oskarżonego na podstawie art. 427 § 2 i art. 438 pkt 2 i 4 kpk zaskarżonemu wyrokowi zarzucił po pierwsze mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę prawa procesowego, a mianowicie:

1.  obrazę art. 7, 410 i 424 § 1 pkt 1 kpk:

a) poprzez dowolną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego uwzględniającą jedynie jego część, co w konsekwencji doprowadziło do ustalenia błędnego stanu faktycznego będącego podstawą skazania oskarżonego oraz sporządzenia uzasadnienia zaskarżonego wyroku, które nie wyjaśnia wszystkich wątpliwości związanych z wydaniem przez Sąd Rejonowy w Szubinie wyroku skazującego,

b) naruszenie zasad logiki i doświadczenia życiowego, a także zasad rozstrzygania na korzyść oskarżonego niedających się usunąć wątpliwości: przez interpretowanie wyłącznie na niekorzyść oskarżonego-mimo istnienia obiektywnych możliwości odmiennej interpretacji jego wyjaśnień;

2.  obrazę art. 402 § l i 2 kpk przez brak zastosowania;

3.  obrazę art. 404§2 przez ciągłe korzystanie z przedmiotowego przepisu, podczas, gdy:

a) odroczenie rozprawy ustawodawca uznaje za ostateczność, wskazując w § 1, że o ile rozstrzygnięcie sprawy nie może nastąpić na pierwszej rozprawie głównej (art. 366 § 2), to w pierwszej kolejności należy rozważyć potrzebę przerwania rozprawy (art. 401 i 402), a dopiero gdy okres do 35 dni jest niewystarczający do podjęcia działań umożliwiających dalsze prowadzenie rozprawy, może nastąpić jej odroczenie. Taką intencję ustawodawcy jednoznacznie wyraża określenie "tylko wtedy", jakim posłużono się w art. 404 § 1,

b)Sąd może odroczyć rozprawę (§1), co w kontekście całego przepisu, a w szczególności wobec posłużenia się określeniem "tylko wtedy", oznacza, że sąd nie może odroczyć rozprawy w żadnym innym wypadku niż w razie spełnienia wymogów określonych w art. 404§1 w zw. z art. 401 § l, ale jednocześnie unormowanie to formułuje obowiązek odroczenia, o ile zaistnieje sytuacja tego rodzaju, co jednakże w niniejszej sprawie nie nastąpiło,

c) nie jest dopuszczalne wyznaczenie rozpoznawanie sprawy w taki sposób, by trwała ona prawie 9 miesięcy z przerwami między poszczególnymi posiedzeniami, trwającymi kilkukrotnie ponad 35 dni, ponieważ przepis art. 404 § 2 dający sądowi wyjątkowo szerokie uprawnienia nie może być stosowany w zależności od uznania sądu przy planowanym z góry jego stosowaniu, lecz jedynie wtedy, gdy potrzeba korzystania z tego przepisu wynika z toku procesu (SN III KR106/80, niepubl.),

d)w przeciwieństwie do rozprawy przerwanej (art. 402 § 2), rozprawa odroczona, co do zasady, toczy się (jest prowadzona) od początku, a więc od odczytania aktu oskarżenia, a w konsekwencji braku rozpoczęcia od nowa rozprawy po odroczeniu w dniach 10.12.2012 r. i 11.02.2013 r.;

4. obrazę przepisów art. 7, 167 i 170 kpk i 193 kpk przez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości szkody poniesionej przez pokrzywdzonego i ustalenie szkody w oparciu tylko i wyłącznie o "szacunki" pracownika pokrzywdzonego podmiotu, podczas, gdy Sąd Rejonowy winien dopuścić dowód z opinii biegłego ds. szacowania ruchomości na okoliczność ustalenia wartości rzekomo skradzionych przedmiotów nie poprzestając jedynie na stwierdzeniu pracownika pokrzywdzonego, który szacując wysokość poniesionej szkody przyjął 50 % obniżenia wartości w stosunku do cen takich samych rzeczy nowych. W ocenie Sądu tak określona wartość, zważywszy na fakt, iż płyty te nadal nadają się do użytku nie jest w żadnym razie wygórowana i odpowiada rzeczywistości (s. 8 uzasadnienia, wiersze 5-6 od góry);

5. naruszenieart.11§2 kk w zw. z art.12kk przez brak zastosowania podczas, gdy wszystkie trzy zachowania przypisane oskarżonemu jako odrębne czyny stanowią jedno przestępstwo ciągłe, a nie ciąg przestępstw;

1.  naruszenie art. 91 § 1 kk przez błędne zastosowanie przez przyjęcie, iż "przypisane oskarżonemu czyny zostały popełnione w warunkach ciągu przestępstw" (s. 9-10 uzasadnienia, wiersze 1 od dołu i 1 od góry);

2.  naruszenie art. 278 § 3 przez brak zastosowania, gdyż przepis § 3 tworzy uprzywilejowane typy wszystkich przestępstw kradzieży, tzw. wypadki mniejszej wagi, a o ocenie czynu jako wypadku mniejszej wagi decydują bowiem elementy składające się na ocenę stopnia jego społecznej szkodliwości (por. tezy do art.115 §2);

8. rażącą w stosunku do stopnia zawinienia oskarżonego i okoliczności sprawy niewspółmierność wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności.

W konsekwencji obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego jemu czynów ewentualnie zaś o uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Z kolei oskarżony w apelacji osobistej zarzucił zaskarżonemu wyrokowi błędną ocenę zebranego materiału dowodowego, a zwłaszcza jego wyjaśnień zmienionych w toku postępowania karnego, a w rezultacie błąd w ustaleniach faktycznych. Skarżący podniósł w apelacji, iż nie popełnił zarzucanych przestępstwa, a jedynie sprzedał w punkcie złomu trzy blachy kwasoodporne na prośbę kolegi P. O., zapewniającego go o znalezieniu tych blach. Ponadto zdaniem oskarżonego wymierzona kara jest zbyt surowa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Zarówno apelacja oskarżonego i jego obrońcy jawiły się jako bezzasadne, w stopniu, który można nazwać oczywistym, wobec czego nie zasługiwały na uwzględnienie, a zaskarżony wyrok należało utrzymaniu w mocy.

Na wstępie, wobec podniesionych zarzutów apelacyjnych, Sąd uznał za konieczne, aby poczynić szereg uwag natury ogólnej w zakresie obowiązujących w procesie karnym reguł prowadzenia postępowania dowodowego, prawidłowej oceny całokształtu ujawnionych w toku rozprawy głównej okoliczności, a także prawidłowości rozumowania Sądu Rejonowego przedstawionego w pisemnych motywach prawidłowo skonstruowanego uzasadnienia wyroku.

Prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy zatem od należytego wykonania przez sąd orzekający podstawowych obowiązków wynikających z przepisów prawa. Sąd w postępowaniu dowodowym jest związany przepisami postępowania w postaci przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów koniecznych do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej zarzucanego mu czynu i kwestii ewentualnego wymiaru kary. Sąd orzekający ma również obowiązek dokonania należytej, zgodnej z obowiązującymi w tym względzie regułami i zasadami procesowymi, chronionymi treścią art. 7 kpk, oceny całokształtu dowodów ujawnionych w toku rozprawy głównej, a poza zasięgiem rozważań sądu meriti nie mogą pozostać dowody istotne dla rozstrzygnięcia powyższych kwestii.

Uzasadnienie wyroku natomiast winno spełniać wszelkie te wymogi ustawowe, jakie przewidziane są treścią art.424 § 1 i 2 kpk, zawierać przejrzystą i kompletną analizę i ocenę wszystkich tych dowodów, na jakich oparto ustalenie każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu i okoliczności, a także argumentację, dlaczego nie uznano za miarodajne dowodów przeciwnych. Brak takiego wyjaśnienia i oceny mógłby bowiem prowadzić do zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a pominięcie dowodów dotyczących istotnych faktów oraz okoliczności i brak stanowiska mogłoby dawać podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Decyzja sądu orzekającego winna być każdorazowo oparta na rozważaniach konkretnych okoliczności danej sprawy, a sposób rozumowania winien znaleźć swe należyte odzwierciedlenie w pisemnych motywach wyroku spełniających wymogi ustawowe. Uzasadnienie, które nie spełniałoby tych wymogów ustawowych uniemożliwiałoby sądowi drugiej instancji kontrolę zaskarżonego orzeczenia i prawidłowe ustosunkowanie się do zarzutów podniesionych w apelacji, powodując konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Prawidłowe uzasadnienie wyroku jako dokumentu zdającego sprawę z przebiegu rozumowania sędziów (sędziego), powinno przy tym zawierać wszystkie składające się na to elementy - od przesłanek aż po końcowy wynik. Należy więc w uzasadnieniu orzeczenia przytoczyć wszystkie przeprowadzone dowody, analizę kryminalistyczną ich wiarygodności i wynikające z nich wnioski, wskazać dowody, na których sąd się oparł, podać powody, dla których nie uznał dowodów przeciwnych, a także dowody pozbawione znaczenia, wraz z odpowiednią argumentacją w tym względzie. Oznacza to, że z taką samą starannością powinien sąd ocenić zarówno te dowody (bądź ich fragmenty), które odrzuca, jak i te, na których opiera swe rozstrzygnięcie. Brak takiego wyjaśnienia i oceny w uzasadnieniu wyroku uniemożliwiałby odparcie zarzutu przekroczenia przez sąd granic swobodnej oceny dowodów.

Sporządzenie uzasadnienia wyroku we wskazany sposób ma istotne znaczenie także dla czynności procesowych stron, gdyż odwołujący się ma możność zwalczania w takim wyroku twierdzeń sądu zawartych w uzasadnieniu orzeczenia, aby przekonać sąd odwoławczy, że znajdujące się w części dyspozytywnej rozstrzygnięcie jest wadliwe, jako wypływające z wadliwych lub mylnych przesłanek. Przytaczając argumenty przeciw uzasadnieniu, składający apelację tym samym zwalcza samo rozstrzygnięcie, jako wynik rozumowania zawartego w uzasadnieniu.

Odnosząc powyższe uwagi do realiów i okoliczności niniejszej sprawy należy skonstatować, iż - w ocenie Sądu odwoławczego - Sąd I instancji w sposób należyty, kompletny i w pełni wyczerpujący przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonując następnie kompleksowej, wnikliwej i gruntownej analizy i oceny całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, po czym poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne.

Godzi się zauważyć, że w swym kompletnym, rzeczowym, a w konsekwencji całkowicie przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość wszystkim tym wymogom, jakie zakreśla ustawa, Sąd Rejonowy przedstawił po pierwsze dokonane ustalenia faktyczne ze wskazaniem dowodów, z których wynikają (k. 1-3), ocenił wszystkie przeprowadzone dowody (k. 5-9), zaprezentował ocenę prawną zachowania oskarżonego (k.9-10), a wreszcie także okoliczności, które uwzględnił przy wymiarze kary (k. 10-13). Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało zatem sporządzone, wbrew zarzutom apelacyjnym, w sposób poprawny, co w pełni umożliwiało kontrolę odwoławczą tego orzeczenia. Przede wszystkim uzasadnienie to daje wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki wyrok został wydany, a z jego treści jasno wynika, na jakich dowodach oparł Sąd I instancji swoje rozstrzygnięcie, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Na marginesie dodać należy, że trudno traktować jako rzeczowy zarzut obrazy art. 424§1 pkt l kpk w sytuacji, kiedy zarzut ten nie został apelacji w żaden sposób uzasadniony.

Nie były także zasadne pozostałe zarzuty dotyczące obrazy przepisów postępowania sformułowane w punkcie 1 apelacji.

Odnosząc się do zarzutu dowolnej ceny dowodów, a więc naruszenia art. 7 kpk stwierdzić należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego (art. 7 kpk) wtedy, gdy:

-

jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 kpk),

-

stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 kpk),

-

jest wyczerpujące i logicznie, poczynione zostało z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, co uargumentowane zostało w uzasadnieniu wyroku (art. 424 § l pkt. l kpk).

W ramach realizacji zasady zawartej w art. 7 kpk sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka lub wyjaśnienia oskarżonego co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka, czy też wyjaśnieniom oskarżonego, co do innych okoliczności - pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonywujący uzasadni . Wszystkie te wymogi spełnia ocena dowodów, dokonana przez Sąd I instancji i zaprezentowana, w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu wyroku. Sąd Rejonowy przedstawił szeroką argumentację, dlaczego uznał za wiarygodne wyjaśniania oskarżonych P. O. oraz P. T. składane w postępowaniu przygotowawczym, a odmówił wiarygodności wyjaśnieniom złożonym na rozprawie. Argumentacja ta była przekonująca i zasługiwała na pełną aprobatę Sądu odwoławczego. Należy bowiem podkreślić, że choć oskarżony w procesie karnym ma niepodważalne prawo do tego, aby nie przyznawać się do zarzucanego czynu, odmawiać składania wyjaśnień, czy też odpowiedzi na poszczególne pytania, a z samego faktu milczenia oskarżonego nic ujemnego dla niego w procesie karnym nie może wynikać, jednak nie oznacza to, że jeśli oskarżony korzysta z prawa do milczenia dopiero na pewnym etapie procesu, bądź też odwołuje, lub zmienia swoje wyjaśnienia, to te wcześniejsze, złożone także w postępowaniu przygotowawczym wyjaśniania, nie mogą stanowić dowodu w sprawie. Dowód z pierwotnych wyjaśnień, tak jak inne dowody, podlega swobodnej ocenie sędziowskiej, do przeprowadzenia której organ procesowy jest zobowiązany. Taką prawidłową ocenę Sąd Rejonowy przeprowadził, a swój tok rozumowania uzasadnił, co w ocenie Sądu II instancji nie wymaga ponownej całkowitej prezentacji. Odnosząc się do treści apelacji stwierdzić należy jedynie, iż chybione jest twierdzenie, iż bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy powinien pozostawać fakt, że początkowo oskarżony przyznawał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Nie można zatem twierdzić, jak chciałby skarżący , iż brak jest dowodów, iż oskarżony dopuścił się zarzucanych czynów. Poza tym nie zasługują na aprobatę argumenty obrońcy oskarżonego, iż składając swoje wyjaśniania w postępowaniu przygotowawczym, przyznając się do zarzucanych czynów, opisując dokonane czyny oskarżony był przerażony tą sytuacją i nie zdawał sobie sprawy z całości dowodów zebranych w sprawie, a dopiero po przeanalizowaniu sprawy, zapoznaniu się z aktami oskarżony stwierdził, że dowody nie wskazują na jego sprawstwo. Zdaniem Sądu ta argumentacja przewrotnie umacnia tylko zaprezentowane przez Sąd I instancji stanowisko, że to pierwsze wyjaśniania oskarżonego są szczere, spontaniczne (złożone „na gorąco”, krótko po popełnieniu ostatniego z zarzucanych jemu czynów), a dopiero później kiedy zapoznał się z aktami sprawy, porozumiał z współoskarżonymi, postanowił wypierać się sprawstwa tych przestępstw. Co znamienne, na co trafnie powołał się Sąd Rejonowy, oskarżony nie potrafił wskazać przyczyn, dla których zmienił swoje wyjaśnienia. Wreszcie słusznie Sąd I instancji podkreślił zbieżność pierwszych zeznań składanych w postępowaniu przygotowawczym oskarżonych P. P. (1) i P. O., a także ich korelację z zeznaniami świadka D. S. i formularzem przyjęcia odpadów metali. Podkreślić należy zwłaszcza, że oskarżeni opisali przebieg wszystkich czynów i udział w nich poszczególnych sprawców, w tym oskarżonego P. P. (1), a okoliczności te nie były i nie mogły być znane organom ścigania. Zgodzić się należy także z konstatacją Sądu I instancji, że oskarżony P. O. nie miał jakikolwiek interesu w tym, aby bezpodstawnie pomawiać oskarżonego P. P. (1) o współudział w tych przestępstwach. Powracając do stanowiska skarżącego podkreślić przy tym należy, że żaden przepis kodeksu postępowania karnego nie wskazuje na to, ile dowodów należy zgromadzić, aby możliwe było wydanie wyroku skazującego. W tej sytuacji Sąd odwoławczy podzielił argumentację przytoczoną w uzasadnieniu wyroku Sądu meriti przemawiająca za stwierdzeniem, iż odmienny przebieg zdarzeń przedstawiony w wyjaśnieniach oskarżonego na rozprawie był jedynie elementem nieudolnej taktyki procesowej (linii obrony), która miała oskarżonemu pozwolić na uniknięcie odpowiedzialności karnej.

Zamykając ten wątek rozważań Sąd zaznacza, że niezrozumiały jest zarzut apelacji jakoby Sąd Rejonowy „nie dążył do wyjaśnienia co oskarżony P. P. (1) miał na myśli zeznając w postępowaniu przygotowawczym, że nie za każdym razem brał udział w kradzieżach (k. 32)”. W/wym. oskarżony wyjaśnień tej treści przecież nie złożył, a przyznając się od winy w zakresie postawionych mu trzech zarzutów kradzieży płyt stwierdził jednoznacznie, iż „Za każdym razem byliśmy razem.” Jednocześnie stwierdzić należy, że Sąd I instancji poczynił jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne, skutkujące uznaniem sprawstwa oskarżonego także w zakresie czynu zarzucanego w akcie oskarżenia, a popełnionego w dniu 8 maja 2012 r. Sąd orzekający w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał na jakich dowodach oparł dokonane ustalenia faktyczne, a z treści uzasadnienia w sposób jasny i zrozumiały wynika, dlaczego w tym przedmiocie zapadł taki właśnie wyrok. Przedstawiona ocena dowodów w żaden sposób nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny. Sąd odwoławczy z tą argumentacją w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje, nie widząc potrzeby jej powtarzania.

Niezasadnie też powołuje się obrońca oskarżonego na naruszenie przez Sąd I instancji art. 410 kpk. Zgodnie z tym przepisem podstawę wyroku stanowić może tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Oznacza to, że sąd wydając wyrok nie może opierać się na tym, co nie zostało ujawnione na rozprawie, jak również i to, że wyroku nie wolno wydawać na podstawie części ujawnionego materiału dowodowego, a musi on być wynikiem analizy całokształtu ujawnionych okoliczności, a więc i tych, które tezę aktu oskarżenia potwierdzają, jak i tych, które ją podważają (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27.04.1979r., III KR 50/79, OSNPG 1979/10/140, z dnia 30.07.1979r., III KR 196/79, OSNPG 1980/3/43, z dnia 14.06.1984r., IKR 120/84, OSNPG 1984/12/115, z dnia 1.02.1996r., III KRN 191/95, Prok. i Pr. 1996/7-8/11). Zauważyć w tym miejscu należy, iż zasada określona w art. 410 kpk, obowiązuje także strony procesowe, które przedstawiając własne stanowisko nie mogą opierać go na fragmentarycznej ocenie dowodów z pominięciem tego wszystkiego, co może prowadzić do innych wniosków (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30.07.1979r. III KR 196/79 OSNPG 1980/3/43 i z dnia 5.11.l997r., V KKN 62/97, Prok. i Pr. 1998/2/13). O naruszeniu tego przepisu może być zatem mowa jedynie wtedy, gdy sąd orzekający pominie jakąś okoliczność ujawnioną w toku rozprawy lub oprze ustalenia faktyczne na okoliczności w toku rozprawy nie ujawnionej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.04.1997r., IVKKN, 103/96 Prok. i Pr. 1997/10/12).

Jak wynika z wyczerpującego uzasadnienia zaskarżonego wyroku przedmiotem rozważań Sądu I instancji były wszystkie dowody przeprowadzone i ujawnione w toku przewodu sądowego, oceniane z taką samą wnikliwością i starannością. Skoro, więc Sąd I instancji oparł swe rozstrzygnięcie na analizie całokształtu ujawnionych okoliczności i przeprowadzonych dowodów nie można skutecznie stawiać mu zarzutu naruszenia art. 410 kpk. W apelacji nie wskazuje się zresztą dowodów, które Sąd Rejonowy pominął przy wyrokowaniu, jak też dowodów, które uwzględnił, mimo, że nie ujawnił ich na rozprawie, a odnosi się jedynie do oceny dowodów. Tymczasem dokonanie takiej czy innej oceny dowodu przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie nie stanowi naruszenia art. 410 kpk, co zostało jednoznacznie rozstrzygnięte zarówno w judykaturze, jak i doktrynie prawa (por. np. postanowienie Sąd Najwyższego z dnia 19 czerwca 2002r., V KKN 34/01, System Informacji Prawnej LEK nr 53912; por. też KA.Stefański Komentarz do art. 410 kodeksu postępowania karnego [w:] Z. Gostyński (red.), J. Bratoszewski, L. Gardocki, S.M. Przyjemski, R.A. Stefański, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Komentarz. Tom II, Dom Wydawniczy ABC, 1998).

Czyniąc zadość stosownym wymogom procesowym przewidzianym dla postępowania odwoławczego, Sąd stwierdza przy tym, że przedstawiona argumentacja stanowi także wyczerpującą reakcję na postulaty osobistej apelacji oskarżonego albowiem brak postaw do przyjęcia, aby przeprowadzone postępowanie karne było obciążone błędami, a Sąd I instancji niesłusznie w świetle zgromadzonych dowodów oceniał je i uznał sprawstwo oskarżonego za niewątpliwe. Jak wspomniano Sąd Rejonowy przeanalizował wszelkie dowody istotne dla merytorycznego rozstrzygnięcia w sprawie, wskazał na jakich dowodach oparto dokonane ustalenia i z jakich powodów nie uznano dowodów przeciwnych. Przedstawiona ocena dowodów, żadną miarą nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, a w tej sytuacji przekonanie sędziowskie korzysta z ochrony przewidzianej treścią przepisu art.7 kpk.

Przechodząc do zarzutu obrazy przepisu art. 401 § 1 i 2 kpk oraz 404 § 2 kpk, które regulują odpowiednio kwestię przerwy i odroczenia rozprawy, podkreślić należy, że naruszenie tych przepisów nie stanowi przyczyny uchylenia wyroku bez wykazania przez stronę, że uchybienie to mogło mieć wpływ na treść wyroku, i to wpływ niekorzystny dla strony podnoszącej zarzut takiego uchybienia (por. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 13 czerwca 2002 r., V KKN 256/01; z dnia 18 czerwca 2003 r., IV KK 90/03, R-OSNKW 2003, poz. 1320 CD; z dnia 23 lipca 2003 r., V KK 345/02, R-OSNKW 2003, poz. 1637 CD; z dnia 26 listopada 2009 r., V KK 294/09, LEX nr 553765).

W niniejszej sprawie skarżący, wskazując na naruszenie przepisów art. 401 § 1 i 2 kpk oraz 404 § 2 kpk, nie przedstawił argumentów przekonujących o możliwości niekorzystnego dla oskarżonego wpływu tego uchybienia na treść wyroku, ograniczając się jedynie do ogólnych stwierdzeń o naruszeniu przepisów proceduralnych oraz o niezasadnym przeciąganiu postępowania. Zauważyć przy tym trzeba, że skoro żadna ze stron nie zgłosiła w toku postępowania pierwszoinstancyjnego odpowiedniego wniosku i nie dała wyrazu swojej dezaprobacie dla kontynuowania rozprawy, to wnioskować należy, że zarówno strony, jak i Sąd Rejonowy w realiach faktycznych niniejszej sprawy, nie znalazły powodów przemawiających za koniecznością rozpoznania sprawy od początku. Wreszcie nadmienić należy, że prowadzenie rozprawy od początku w rozumieniu art. 404 § 2 kpk oznacza przede wszystkim konieczność ponownego przeprowadzenia wszystkich uprzednio dokonanych czynności dowodowych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2008 r., WA 2/08, OSNKW 2008/5/38, Biul.SN 2008/4/28). Do otwarcia przewodu sądowego doszło na rozprawie w dniu 25 lutego 2013 r.. wówczas miało również miejsce przesłuchaniu oskarżonych (k. 92 akt). Stąd też całkowicie chybiony jest zarzut apelacyjny w zakresie konieczności rozpoczęcia od nowa rozprawy po odroczeniach, które miały miejsce przed tą datą (nota bene we wskazanych w apelacji dniach 10 grudnia 2012 r. i 11 lutego 2013 r. nie wyznaczano terminów rozpraw w sprawie).

Odnośnie dalszych zarzutów obrońcy oskarżonego, a mianowicie obrazy art. 7, 167, 170 193 kpk wskutek nieprzeprowadzenia dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości szkody poniesionej przez pokrzywdzonego Sąd stwierdził, że są one także bezpodstawne. Należy bowiem wskazać, że co prawda kodeks postępowania karnego stanowi, że w wypadkach przewidzianych w art. 193 § 1 kpk zasięga się opinii, a więc organ procesowy jest zobowiązany zawsze to uczynić (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2007r., II KK 331/06, Prok. i Pr. 2007, nr 10, poz. 14, a także z dnia 6 lipca 2006 r., V KK 486/05, LEX nr 193090), jednakże ten obowiązek aktualizuje się tylko o ile bez wiadomości specjalnych nie można się obyć, a określona okoliczność nie wynika z innych dowodów (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 lutego 1985 r., I KR 9/85, OSNPG 1986, nr 1, poz. 3). Tymczasem w przedmiotowej sprawie świadek M. G. wiarygodnie zeznał, że jedna skradziona płyta o mniejszych wymiarach 1,49x 0,43 miała wartość 150 zł (połowę ustalonej u sprzedawcy tego rodzaju materiałów wartości), a jedna skradziona płyta o mniejszych wymiarach 2,2x 0,97 miała wartość 250 zł (połowę ustalonej u sprzedawcy tego rodzaju materiałów wartości). Świadek ten zeznał nadto, że płyty te nadawały się do użytku (k. 98v.). Słusznie przy tym Sąd Rejonowy zaznaczył, że brak podstaw do twierdzenia jakoby świadek miał interes w tym, aby zawyżyć wartość tych przedmiotów, a w świetle jego zeznań określona przez niego wartość płyt odpowiada rzeczywistości. Wobec takich ustaleń i argumentacji w przekonaniu Sądu odwoławczego, Sąd I instancji nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów w tym zakresie (art. 7 kpk) i nie był także zobowiązany przejawiania dalszej inicjatywy dowodowej (art. 167 kpk) poprzez dopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłego (art. 193§ 1 kpk).

Przechodząc do oceny zarzutów apelacyjnych w zakresie naruszenia prawa materialnego Sąd wskazuje po pierwsze, że powołany przez obrońcę, jako niezasadnie niezastosowany przepis art. 11 § 2 kk stanowi, że jeżeli czyn wyczerpuje znamiona określone w dwóch albo więcej przepisach ustawy karnej, sąd skazuje za jedno przestępstwo na podstawie wszystkich zbiegających się przepisów. Z kolei zgodnie z art. 12 kk dwa lub więcej zachowań, podjętych w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, uważa się za jeden czyn zabroniony, a tylko jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego. Zdaniem obrońcy ten przepis powinien również znaleźć zastosowanie przy dokonaniu kwalifikacji prawnej czynu. Zdaniem skarżącego Sąd a quo w przedmiotowej sprawie jednocześnie naruszył art. 91 § 1 kk poprzez błędne jego zastosowanie.

Zgodnie z treścią przepisu art. 12kk czyn ciągły ma miejsce, gdy spełnione są określone przesłanki podmiotowe i przedmiotowe. Przesłanką podmiotową jest istniejący z góry zamiar, obejmujący realizację zamierzonego przestępstwa w dwu lub więcej zachowaniach, natomiast przesłanki przedmiotowe to "krótkie odstępy czasu" między tymi zachowaniami, a także tożsamość pokrzywdzonego w wypadku zamachów na dobro osobiste.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 marca 1999 r. (IV KKN 28/99, Prok. i Pr. 1999, nr 10, poz. 2) podkreślił, że chodzi tu o zamiar w rozumieniu art. 9 § 1 kk, przy czym musi to być ten sam zamiar (a nie taki sam), a zatem wszystkie elementy składowe (zachowania) muszą być nim objęte. Oznacza to, że z góry powzięty zamiar musi się odnosić do poszczególnych zachowań składających się na czyn ciągły (w klasycznym ujęciu jest to popełnienie przestępstwa "na raty"). Nie może to być tzw. zamiar ogólny albo odnawiany pod wpływem trwałej czy powtarzającej się sposobności (por. A. Wąsek (w:) O. Górniok i in., Komentarz, t. I, s. 188; P. Kardas (w:) A. Zoll (red.), Komentarz 1, s. 165). W postanowieniu z dnia 9 marca 2006 r. Sąd Najwyższy konkludował (V KK 271/05, OSNKW 2006, nr 5, poz. 50), iż "zamiar sprawcy musi istnieć w kształcie obejmującym wszystkie zachowania albo przed przystąpieniem do działania, albo co najmniej w chwili podjęcia pierwszego zachowania". Sąd Okręgowy powyższe poglądy prawne w pełni podziela i przyjmuje jako własne.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy Sąd wskazuje natomiast, że analiza przeprowadzonych dowodów, i poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych przez Sąd Rejonowy, prowadzi do jednoznacznego wniosku, że w sprawie brak jakichkolwiek podstaw, aby przyjąć, że oskarżony P. P. (1) podjął bezprawne zachowania mające na celu zabór i przywłaszczenie płyt w dniach 7, 8 i 9 maja 2012 r. w wykonaniu z góry powziętego jednego zamiaru. O takim zamiarze w szczególności nie świadczą wyjaśniania żadnego z trzech współoskarżonych. Stąd też brak przesłanki podmiotowej, a przy tym koniecznej, aby w sprawie zastosować instytucję czynu ciągłego z art. 12 kk. Z drugiej strony niewątpliwie oskarżony wraz z współsprawcami działał w sposób podobny i w krótkich odstępach czasu, a miało to miejsce zanim zapadł pierwszy wyrok, chociażby nieprawomocny, co do któregokolwiek z tych przestępstw. Dlatego też Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że zarzucane oskarżonemu czyny stanowią ciąg przestępstw, o którym stanowi art. 91 § 1 kk. Tak więc i te zarzuty apelacyjne Sąd odwoławczy uznał za niezasadne.

Odnosząc się z kolei do dalszych zarzutów odwoławczych natury materialnej stwierdzić należy, że wbrew zarzutom apelacyjnym obrońcy, czynów oskarżonego nie można zakwalifikować, jako wypadków mniejszej wagi stypizowanych w art. 278 § 3 kk, tj. uprzywilejowanej postać czynu o znamionach typu podstawowego, w których znamiona przestępstwa cechują się przede wszystkim niewysoką szkodliwością społeczną. Powyższa zmodyfikowana odmiana przestępstwa kradzieży ma na uwadze znaczną rozpiętość możliwych sytuacji z punktu widzenia społecznej szkodliwości: od czynów bardzo poważnych po czyny zupełnie drobne. Konstrukcja wypadku mniejszej wagi jest właśnie odpowiedzią na wskazaną różnorodność czynów, stanowiąc jednocześnie podstawę do łagodniejszego wymiaru kary dla sprawcy (w takim wypadku sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku). Wprowadzono w ten sposób daleko idącą możliwość łagodzenia odpowiedzialności, co nasuwa postulat rozważnego stosowania omawianego przepisu. Stąd w kwalifikowaniu danego zachowania jako przypadku mniejszej wagi podstawowe kryterium stanowi stopień społecznej szkodliwości czynu (a więc okoliczności wymienione w art. 115 § 2 kk - rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej bądź grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu, wagę naruszonych przez sprawcę obowiązków, jak również postać zamiaru, motywację), a także te okoliczności, które zaliczane są do znamion czynu zabronionego (por. wyrok SN z dnia 26 listopada 2008 r., II KK 79/08, System InformacjiPrawnej LEX nr 477715).

Działanie sprawcy przestępstwa kradzieży skierowane jest przeciwko mieniu, a o wypadku mniejszej wagi decydują także przedmiotowe i podmiotowe znamiona czynu. Wśród znamion strony przedmiotowej istotne znaczenie mają w szczególności: rodzaj dobra, w które godzi przestępstwo, zachowanie się i sposób działania sprawcy, użyte środki, charakter i rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej dobru chronionemu prawem, czas, miejsce i inne okoliczności popełnienia czynu. Dla elementów strony podmiotowej istotne są: stopień zawinienia oraz motywy i cel działania sprawcy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 września 2010 r., II AKa 270/10, Systeminformacji prawnej LEX). W doktrynie prawa karnego przyjmuje się, że istota przypadku mniejszej wagi sprowadza się do szczególnej charakterystyki zachowania, realizującego wszystkie znamiona przestępstwa określonego w typie podstawowym, która sprawia, iż taki czyn sprawcy stanowi przestępstwo zasługujące na łagodniejsze potraktowanie. Wypadek mniejszej wagi zachodzi wówczas, gdy okoliczności popełnienia czynu zabronionego wskazują, że z jednej strony sam czyn charakteryzuje się niewielkim stopniem społecznej szkodliwości, z drugiej zaś, jego sprawca nie jest na tyle niebezpieczny dla społeczeństwa, żeby stosować w stosunku do niego zwykłą karę przewidzianą za zrealizowane przez niego przestępstwo (zob. M. Dądrowska-Kardas, P. Kardas [w:] A. ZolI (red.): Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 3, Zakamycze 2006, s. 200-201).

Powyższe tezy potwierdzają tę ogólna regułę, wedle której, jeśli określony przepis ustawy, także np. statuujący typy uprzywilejowane określonych przestępstw, pozostawia ocenie sądu uznanie wystąpienia, bądź też nie koniecznych dla przyjęcia typu uprzywilejowanego przesłanek, wówczas - w przypadku niezastosowania takowego przepisu ustawy - nie może być mowy o zasadności formułowania zarzutu obrazy prawa materialnego. Tymczasem, obrona podniosła taki właśnie nieuprawniony zarzut, nie zarzucając natomiast w tym zakresie błędnych ustaleń faktycznych w zakresie oceny określonych faktów i okoliczności, które mogłyby rzutować na ewentualne dokonanie przez sąd meriti oceny w postulowanym kierunku.

Przypomnienia wymagają, zatem i te tezy z dotychczasowego, ugruntowanego dorobku judykatury i piśmiennictwa, wedle których obraza prawa materialnego może polegać na błędnej wykładni zastosowanego przepisu, zastosowaniu nieodpowiedniego przepisu, a także na niezastosowaniu określonego przepisu w sytuacji, gdy jego zastosowanie jest obowiązkowe. Obraza prawa materialnego może być zatem przyczyną odwoławczą jedynie wtedy, gdy ma ona charakter samoistny. W judykaturze i w piśmiennictwie słusznie podkreśla się bowiem, że naruszenie prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu (niezastosowaniu) w orzeczeniu, które oparte jest na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Nie można tym samym mówić o obrazie prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę lub naruszenia przepisów procesowych. Wadliwe zastosowanie czy niezastosowanie prawa materialnego może przybierać postać uchybienia odnoszącego się do wadliwej oceny przestępności czynu (np. skazania oskarżonego, mimo, że przypisany mu czyn nie zawierał znamion przestępstwa czy też gdy ustawa określa, że sprawca nie popełnia przestępstwa, a z drugiej strony uniewinnienia oskarżonego, mimo, że zarzucany mu czyn wypełnia ustawowe znamiona przestępstwa), nieprawidłowej kwalifikacji prawnej czynu (przy zastosowaniu niewadliwie ustalonego stanu faktycznego niewłaściwego przepisu), wadliwej wykładni danego przepisu itp. (por. szerzej: St. Zablocki [w:] Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego, Warszawa 1998, T. II, str. 457 i n).

Taki stan rzeczy mógłby z powodzeniem zwalniać Sąd odwoławczy od dalszego odnoszenia się do tej części apelacji. Jednakże dla pełnej jasności stanu rzeczy stwierdzić także należy, że wymienione wyżej, ocenne okoliczności dotyczące ustalenia, czy mamy do czynienia z wypadkiem mniejszej wagi, w sposób tyleż oczywisty co jednoznaczny wskazują, że w przypadku analizowanych przestępstw kradzieży płyt słusznie Sąd Rejonowy przyjął typ podstawowy kradzieży.

Wprawdzie wartość kradzionego przez oskarżonego mienia w poszczególne dni nie była relatywnie duża, a mienie to częściowo odzyskano, jednakże to akurat nie było „zasługą" oskarżonego, a okoliczność ta sama przez się nie może w znaczący sposób zmieniać oceny stopnia zawinienia sprawcy oraz społecznej szkodliwości popełnionych przezeń czynów. W świetle prawidłowo dokonanych ustaleń faktycznych, stwierdzić należy, iż wartość zagarniętego mienia zdecydowanie przekraczała kwotę, która stanowiła rozgraniczenie pomiędzy przestępstwem, a wykroczeniem kradzieży penalizowanym w art. 119 Kodeksu wykroczeń. Przedmiotem zaboru oskarżonego nie jest zatem kwota zbliżona do graniczącej z wykroczeniem, a łączna wartość płyt będących przedmiotem kilkudniowych działań oskarżonych jest zdecydowanie większa. Należy pamiętać także o tym, że działania sprawcy, osoby wielokrotnie karanej sądownie, było, zaplanowane i następnie z pełną konsekwencją zrealizowane. Działał on z niskich pobudek, za jakie uznać należy działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Kradzieże zostały popełnione we współdziałaniu z innymi osobami, wymagały przejścia na ogrodzony teren. Wreszcie zauważyć należy, iż sam skarżący ograniczył się jedynie do sformułowania zarzutu apelacyjnego w tym zakresie, w żadnen sposób nie przedstawiając rzeczowej argumentacji dla ewentualnego wsparcia tego zarzutu.

Ze wszystkich tych powodów, także w ocenie Sądu odwoławczego, brak było jakichkolwiek przesłanek merytorycznych do uznania, iżby oskarżony dopuścił się przedmiotowych kradzieży w warunkach „wypadku mniejszej wagi", o jakim mowa w przepisie art. 278 § 3 kk.

Sąd Okręgowy nie znalazł także podstaw do zakwestionowania zaskarżonego wyroku w zakresie zarzutów oskarżonego i jego obrońcy wskazujących na wymierzenie oskarżonemu rażąco surowej kary.

Zarzut rażącej niewspółmierności kary jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić w sposób zasadny w sytuacji, kiedy wymierzona kara, jakkolwiek mieszcząca się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia czynu zabronionego, jak i osobowości sprawcy, a więc gdy w odczuciu społecznym kara taka byłaby karą niesprawiedliwą. Zatem „rażącą niewspółmierność kary" (o jakiej traktuje treść art.438 pkt 4 kpk) zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną, a tą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania ustawowych dyrektyw wymiaru kary oraz zasad wymiaru kary ukształtowanych praktyka orzeczniczą. Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach wymiaru kary, ale różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną można by nazwać, także w potocznym znaczeniu tego słowa, „rażąco niewspółmierną", to jest w stopniu nie dającym się zaakceptować. Rażąca niewspółmierność kary zachodzi również wówczas, kiedy kara za przypisany czyn zabroniony nie uwzględnia należycie stopnia jego społecznej szkodliwości oraz nie realizuje w wystarczającej mierze celów kary, jakie ma ona osiągnąć wobec ukaranego.

W sposób niewątpliwy w przypadku niniejszego rozstrzygnięcia w przedmiocie kary, niepodobna jest powiedzieć, aby kara ta została zmiarkowana w sposób „rażąco surowy" w odniesieniu do wszystkich przedmiotowych i podmiotowych okoliczności przypisanych wymienionemu czynów. Sąd I instancji uzasadniając swe stanowisko w przedmiocie rozstrzygnięcia o karze, w odniesieniu do oceny stopnia zawinienia, a także stopnia szkodliwości społecznej przypisanego mu czynu, a co za tym idzie wymiaru kary, swe stanowisko rzeczowo i przekonująco uzasadnił. Sąd orzekający uwzględnił wszelkie te okoliczności, które winny były znaleźć się u podstaw rozstrzygnięcia, wyprowadzając w tym względzie na ich podstawie należyte wnioski. Dla porządku Sąd odwoławczy nadmienia, że oskarżony, jak podkreślił to Sąd I instancji, pomimo młodego wieku był wielokrotnie karany i to za przestępstwa popełnione przeciwko mieniu, a karnoprawną reakcją na te czyny były bądź kary wolnościowe bądź pozbawienia wolności lecz z warunkowym zawieszeniem ich wykonania. Pomimo tego oskarżony nie zmienił swoje dotychczasowego sposobu życia częstokroć naruszając obowiązujące prawo, co świadczy o jego demoralizacji i lekceważącym podejściu do obowiązującego porządku prawnego. Dotychczas stosowane kary nie odniosły zatem spodziewanego skutku, a w tej sytuacji na pełna aprobatę zasługuje stanowisko Sądu a quo, że w obecnym stanie rzeczy jedyna sprawiedliwą i adekwatną karą która odniesie zwłaszcza cele wychowawcze i zapobiegawcze, będzie bezwzględna kara pozbawienia wolności, orzeczona w dolnym wymiarze ustawowego zagrożenia (6 miesięcy).

W przekonaniu Sądu odwoławczego tak orzeczona kara jest współmierna i sprawiedliwa, a wymierzona została przez Sąd Rejonowy z uwzględnieniem wszystkich dyrektyw wymiaru kary i wszystkich okoliczności obciążających i łagodzących opisanych w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, z którymi niniejszy Sąd w pełni się utożsamia, odwołując się do niego w całości.

Uznać należy, iż sięganie po raz kolejny po karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania byłoby odebrane przez oskarżonego P. i osoby z jego środowiska jako wyraz pobłażania sądu dla tego typu przestępstw.

Konsekwencją powyższych rozważań było uznanie zarówno apelacji obrońcy jak i samego oskarżonego za oczywiście bezzasadne i utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku.

O kosztach obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu P. w postępowaniu odwoławczym orzeczono w oparciu o przepisy §14ust2pkt4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackiej oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej obrony z urzędu (Dz.U 2002r. nr 163 poz.1348,zm).

Aktualna sytuacja materialna oskarżonego przemawiała za zwolnieniem go na podstawie art. 634kpk w zw. z art. 624§1kpk od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i obciążenia wydatkami Skarbu Państwa.