Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIW 87/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 października 2016 roku

Sąd Rejonowy w Giżycku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodnicząca – SSR Katarzyna Garbarczyk

Protokolant – st. sekr. sąd. Anna Żebrowska

w obecności oskarżyciela publicznego z KPP w G. : sierż. sztab. Izabeli Giedrojć, asp. Maciej Szewczyk

po rozpoznaniu w dniach 30.05 2016r., 22.06.2016r.,28.09.2016r., i 12.10.2016r. sprawy

P. L.

s. M. i J. z d. G.

ur. (...) w G.

obwinionego o to, że:

I) W dniu 31 grudnia 2015 roku około godz. 23:55 w G. na ul. (...) poprzez agresywne zachowanie, szarpanie się z inną osobą dopuścił się nieobyczajnego wybryku,

tj. o czyn z art. 140kw

II) W miejscu i czasie jak w punkcie I używał słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym,

tj. o czyn z art. 141kw

1.  Obwinionego P. L. uznaje za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów i za to na podstawie art. 140kw i art. 141kw skazuje obwinionego, zaś na podstawie art. 140kw w zw. z art. 9§2kw w zw. z art. 24§1i3kw wymierza obwinionemu łączne karę grzywny w wysokości 500 (pięćset) złotych.

2.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokat K. W. kwotę 354,24 (trzysta pięćdziesiąt cztery 24/100) złotych tytułem ustanowionej z urzędu obrony obwinionego, w tym kwota 66,24 (sześćdziesiąt sześć 24/100) złotych tytułem 23% podatku VAT.

3.  Zwalnia obwinionego od ponoszenia opłat i pozostałych kosztów procesu.

Sygn. akt II W 87/16

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranych dowodów Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wieczór 31 grudnia 2015 roku P. L. spędzał w towarzystwie (...), P. S., E. M. i S. S. (1). Wszyscy z nich byli pod działaniem alkoholu. Około godz. 22.00 w/w przebywali w przy sklepie (...) znajdującego się przy parku przy ul. (...) w G., gdzie obwiniony i C. D. zostali wylegitymowani i spisani przez patrol policji w składzie (...). Około godz. 23.55 ten sam patrol policji zaobserwował, że na ul. (...), przy F. ( okolice przystanku (...)) szarpie się dwóch mężczyzn, którzy używają słów wulgarnych. Policjanci podbiegli w to miejsce i stwierdzili, że szarpiące się osoby, to ci sami mężczyźni, którzy tej nocy byli legitymowani przy sklepie (...). Policjanci zatrzymali C. D., natomiast P. L. udało się zbiec.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień P. L. (k.40v, 41), a także w oparciu o zeznania R. K. (k. 40v- 41, 9-10), P. W. (k. 65v-66, 12), w niewielkim stopniu na podstawie zeznań P. S. (k. 66- 66v), C. D. (k. 66, 8), S. S. (1) ( k. 72-72v), a także na podstawie kserokopii notatnika służbowego (k: 79v- 53-57).

P. L. nie przyznał się do winy. Potwierdził wprawdzie, że około godz. 22.00 wraz z C. D. był spisany przez funkcjonariuszy policji przy sklepie (...) przy parku przy ul. (...) i był wówczas w towarzystwie (...), P. S., E. M. i jej chłopaka, stanowczo jednak zaprzeczył, by około północy w S. szarpał się z C. D. na ul. (...) przy F.. Utrzymywał, że nie było go tam, że wraz ze swoją dziewczyną P. S. w tym czasie przebywał na Pasażu, gdzie oglądał pokaz fajerwerków.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego w zakresie, w jakim nie przyznaje się do winy. W ocenie Sądu wyjaśnienia założone przez P. L. w tej części nie polegają na prawdzie i stanowią jedynie przyjętą przez niego linię obrony.

Zdaniem Sądu brak jest jakichkolwiek podstaw, by odmówić wiary zeznaniom funkcjonariuszy policji tj. R. K. (k. 40v- 41, 9-10) i P. W. (k. 65v-66, 12), którzy byli bezpośrednimi świadkami tego, jak około godz. 23.55 na ul. (...), przy F. ( okolice przystanku (...)) szarpie się dwóch mężczyzn, którzy używają słów wulgarnych. Policjanci podbiegli w to miejsce i stwierdzili, że szarpiące się osoby, to ci sami mężczyźni, którzy tej nocy byli legitymowani przy sklepie (...). Policjanci zatrzymali C. D., natomiast P. L. udało się zbiec.

Relacja tych świadków od początku była konsekwentna, spójna, ich zeznania korespondowały ze sobą i wzajemnie sie uzupełniały. Obserwacje poczynione przez w/w znalazły swoje odzwierciedlenie w zapisach dokonanych przez R. K. w notatniku służbowym ( k: 79v- 53-57). Świadkowie ci od początku nie mieli wątpliwości, że mężczyzną, który tej nocy przy F. szarpał się z zatrzymanym C. D., był P. L., że używał on wówczas słów wulgarnych. Pomimo, że obwinionemu udało się uciec, funkcjonariusze mieli bezpośredni kontakt z nim przy zatrzymaniu C. D.. Nadto obwiniony nie tylko był już znany policji albowiem wcześniej wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem, to dodatkowo świadkowie legitymowali go około dwóch godzin wcześniej, stąd też nie mieli wątpliwości co do jego tożsamości.

Zeznania C. D. niewiele wniosły do sprawy. Świadek potwierdził jedynie okoliczności niesporne w sprawie- fakt, że szarpał się z kimś pod F. i w związku z tym został zatrzymany, przy czym powołując się na swój stan upojenia alkoholowego, twierdził, że nie pamięta kim była osoba, z którą się szarpał (k. 66, 8).

Wprawdzie wersję obwinionego co do tego, że nie było go w czasie zdarzenia pod F. i w związku z tym nie mógł się szarpać tam przed północą z C. D. potwierdzili świadkowie P. S. (k. 66- 66v) i S. S. (1) ( k. 72-72v) to jednak zauważyć należy, iż w/w są znajomymi obwinionego i mieli interes w tym, by zeznawać w sposób dla niego korzystny. Podkreślić jednak także należy, że zeznania tych świadków w pozostałym zakresie nie tylko są rozbieżne z wyjaśnieniami obwinionego, to dodatkowo również pozostają sprzeczne między sobą. I tak z zeznań P. S. wynika, iż obwiniony całą noc był w jej towarzystwie i około północy oglądali pokaz fajerwerków na Pasażu, natomiast o szarpaninie pod F. ona i obwiniony dowiedzieli się od E. M. i S. S. (1), którzy mieli być świadkami tego zdarzenia. Świadek potwierdziła, że tej nocy obwiniony i C. D. byli legitymowani przez policję pod (...) i byli wówczas w towarzystwie jej i E. M. oraz S. S. (1) (k. 66- 66v). W/w przez P. S. okoliczności spisania obwinionego i C. D. pod sklepem oraz to, jakie wtedy osoby towarzyszyły w/w potwierdził S. S. (1), który jednocześnie jednak zaprzeczył, by był świadkiem szarpaniny pod F. ( k. 72-72v). Tymczasem E. M. nie tylko zaprzeczyła, by była świadkiem, jak tej nocy policja spisywała któregoś z jej w/w znajomych pod sklepem, by w ogóle była tej nocy w tym miejscu, to również zaprzeczyła, by cokolwiek wiedziała na temat szarpaniny pod F.. (k. 79-79v). W ocenie Sądu zeznania w/w świadków, z uwagi na wskazane rozbieżności nie mogą stanowić wiarygodnych dowodów w sprawie. Wydaje się, że w/w tak bardzo chcieli "pomóc" obwinionemu, że niejednokrotnie ich zeznania były nawet rozbieżne z tym, co wynikało z wyjaśnień samego obwinionego.

W świetle zebranych dowodów, jakim Sąd nadał walor wiarygodności, nie budzi wątpliwości, że P. L. w dniu 31 grudnia 2015 roku około godz. 23:55 w G. na ul. (...) poprzez agresywne zachowanie, szarpanie się z inną osobą dopuścił się nieobyczajnego wybryku, popełniając się tym samym czyn z art. 140kw, jak również w miejscu i czasie jak wyżej używał słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, w konsekwencji popełniając wykroczenie z art. 141kw.

Wina umyślna P. L. także nie może budzić wątpliwości. Obwiniony musiał zdawać sobie sprawę, że jego agresywna postawa polegająca na szarpaniu się z drugą osobą stanowi wybryk, zachowanie wykraczające poza przyjęte społecznie normy, że tak samo będzie odebrane używanie przez niego słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, że zachowanie obwinionego spowoduje zamieszanie, zakłóci ogólnie przyjęty spokój i porządek.

Przy wymiarze kary Sąd miał na uwadze treść art. 33§1 - §4 kw.

Zachowanie obwinionego nie zasługuje na żadne usprawiedliwienie. Obwiniony stosował agresję fizyczną i słowną w centrum miasta, w czasie, gdy mieszkańcy G. chcieli świętować i cieszyć się nadchodzącym Nowym Rokiem. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że w czasie popełnienia obu czynów obwiniony pozostawał po działaniem alkoholu.

W tych okolicznościach, uznając obwinionego P. L. za winnego popełnienia obu zarzucanych mu czynów, Sąd na podstawie art. 140kw i art. 141kw skazał obwinionego, zaś na podstawie art. 140kw w zw. z art. 9§2kw w zw. z art. 24§1i3kw wymierzył obwinionemu łączne karę grzywny w wysokości 500 (pięćset) złotych. Zdaniem Sądu orzeczona kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynów i spełni cele w zakresie prewencji szczególnej, jak i ogólnej.

Zasądzając od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokat K. W. kwotę 354,24 (trzysta pięćdziesiąt cztery 24/100) złotych tytułem ustanowionej z urzędu obrony obwinionego, w tym kwota 66,24 (sześćdziesiąt sześć 24/100) złotych tytułem 23% podatku VAT, Sąd kierował się postanowieniami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.

Zwalniając obwinionego od ponoszenia opłat i pozostałych kosztów procesu, Sąd kierował się treścią art. 119 kpw w zw. z art. 624§1 kpk.