Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 597/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 grudnia 2016 roku

Sąd R. N. w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodnicząca – SSR A.

Protokolant A.

przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w N. (...) M. K.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 grudnia 2016 r.

sprawy E. D.

urodzonego (...)

w B.

syna J. i H. z d. W.

oskarżonego o to, że

w okresie czasu od marca 2016 roku do 31 lipca 2016 roku w J., gm. C. znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną L. D. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury w trakcie których ubliżał jej słowami wulgarnymi i obelżywymi, szarpał za ubrania, popychał, kopał po nogach, drapał po twarzy, wypędzał z domu i groził pozbawieniem życia, przy czym czynu tego dopuścił się po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne do przestępstwa za które był już skazany, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Nowym Dworze M.. z dnia 5 grudnia 2008 roku w sprawie II K 459/08

to jest o czyn z art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

orzeka

1.  oskarżonego E. D. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w akcie oskarżenia czynu i za to na podstawie art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oskarżonego skazuje, a na podstawie art. 207 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, orzekając na podstawie art. 62 kk terapeutyczny system jej wykonania w związku z uzależnieniem od alkoholu;

2.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w okresie od 9 lipca 2016 r. godz. 23.30 do dnia 11 lipca 2016 r., godz. 11:30 oraz w okresie od dnia 10 sierpnia 2016 r., godz. 9.55 do dnia 16 grudnia 2016 roku;

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. N. kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych złotych), w tym kwotę 138 (sto trzydzieści osiem złotych) tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu oskarżonego;

4.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 597/16

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Oskarżony E. D. mieszka razem ze swoją żoną L. D. w miejscowości J. gmina C. we wspólnym domu. Ze związku małżeńskiego z L. D. ma troje dorosłych dzieci: U. S., J. K. i M. D.. Córki oskarżonego mieszkają na sąsiednich nieruchomościach, zaś syn M. D. wyprowadził się w listopadzie 2015 roku z domu zamieszkiwanego przez oskarżonego i jego żonę i zamieszkał w A..

Oskarżony jest osobą nerwową, wybuchową, uzależnioną od alkoholu. Pod wpływem alkoholu oskarżony staje się jeszcze bardziej agresywny. Od marca 2016 roku do 31 lipca 2016 r. oskarżony z błahych powodów wszczynał awantury, podczas których wyzywał żonę L. D. słowami wulgarnymi powszechnie uznawanymi za obelżywe takimi jak „kurwo”, „stara kurwo”, „szmata”, „dziwka”, „prostytutka”. Oprócz wulgaryzmów oskarżony używał wobec żony także przemoc fizyczną, w postaci szarpania za ubrania, popychania, kopania w nogi, drapania po twarzy. Oskarżony wielokrotnie groził żonie, że ją zabije nożem. Oskarżony będąc pod wpływem alkoholu kazał jej opuszczać dom, twierdząc, że stanowi on jego wyłączną własność.

L. D. nie uchylała się od swoich obowiązków, nie prowokowała oskarżonego. Nie stosowała wobec oskarżonego przemocy, próbowała poprawić z nim relacje, zmienić jego postawę. Wielokrotnie przyjmowała przeprosiny oskarżonego i wierzyła jego zapewnieniom, że się zmieni, dawała mu szansę. Małżonkowie nie mogli dojść do porozumienia w kwestii tego, kto ma ponosić koszty utrzymania domu. Oskarżony od 2012 roku pobiera świadczenie emerytalne. Początkowo zgodził się, aby to jego żona dysponowała jego emeryturą. Środki te L. D. przeznaczała na utrzymanie domu. Jednocześnie w tym czasie oskarżony pracował dorywczo, wykonując prace budowlane. Oskarżony przeznaczał swoje zarobki w całości na alkohol. W pewnym momencie oskarżony zmienił zdanie i miał pretensje do żony, że ta nie pozwala mu korzystać z emerytury w taki sposób w jaki on chce. Ponadto małżonkowie nie mogli się porozumieć w kwestii udostępnienia mieszkania na górze domu wnuczce, córce U. S.. Oskarżycielka posiłkowa chciała pomóc wnuczce i udostępnić jej górę domu, na co nie zgadzał się oskarżony.

E. D. ma 64 lata, ma wykształcenie zawodowe, obecnie jest emeryturze, jest uzależniony od alkoholu. Wyrokiem Sądu Rejonowego w N. (...) z dnia 5 grudnia 2008 r., sygn. akt II K 459/08 oskarżony był skazany za przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. na karę 3 lat pozbawienia wolności. Karę trzech lat pozbawienia wolności oskarżony odbywał w okresie od 26 września 2008 roku do 26 września 2011 roku.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowo wyjaśnień oskarżonego (k. 74-75, 93v, 148-149, 154, 270-271), zeznań L. D. (k. 1-2, 111-112, 137-138, 272-274), U. S. (k. 5v-6, 113-114, 162v, 274-276), J. K. (k. 9v, 160, 276), M. D. (k. 118v, 276-277), zeznań P. O. (k.77v, 276), E. K. (k. 80v, 278), G. R. (k. 18v, 278), zeznań I. B. (k. 101v, 278), notatek urzędowych (k. 11, 21, 28), niebieskiej karty (k. 14-15, 24-27), protokołu użycia urządzenia kontrolno-pomiarowego do ilościowego oznaczenia alkoholu w wydychanym powietrzu (k. 22), świadectwa wzorcowania (k. 23), kopii notatników służbowych (k. 29-64), odpisu wyroku Sądu Rejonowego w N. (...) z dnia 5 grudnia 2008 roku, sygn. akt II K 459/08 (k. 82-88, 105-105v), odpisu wyroku S. (...)w W.z dnia 8 kwietnia 2009 roku (k. 89v-90, 105v-106), karty karnej (k. 94, 252), obliczenia kary (k. 107), opinii sądowo psychiatrycznej (k.191-193).

Oskarżony przesłuchiwany w toku postępowania przygotowawczego w dniu 10 lipca 2016 r. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że nie pamięta wszystkiego co się wydarzyło od marca 2016 r. do dnia przesłuchania. Nie wykluczył, że używał słów obelżywych w stosunku do żony. Zaprzeczył, aby ją uderzył. Opisał dwa dni przed swoim zatrzymaniem. Zgodnie z twierdzeniami oskarżonego, przyjechał w piątek z pracy, a ponieważ wcześniej pił alkohol, to żona miała o to pretensje, krzyczała na niego z tego powodu. Wtedy oskarżony miał jej powiedzieć, żeby się „odpieprzyła”, po czym wyszedł z domu, aby pić alkohol. Żona kazała mu wrócić do domu, on jednak chciał jeszcze nakarmić gołębie. Gdy wrócił do domu córka zadzwoniła po Policję. Funkcjonariusze Policji zatrzymali go do wytrzeźwienia. Następnego dnia po zwolnieniu, oskarżony wrócił do domu, położył się spać. Żona pojechała na zakupy. Wróciła o godz. 11 w nocy, chciała pościelić łóżko, lecz oskarżony jej na to nie pozwolił. Żona wyszła z domu i poszła do córki. Za chwilę przyjechał patrol Policji. W ocenie oskarżonego córka zadzwoniła po Policję, ponieważ nie może pogodzić się z tym, że oskarżony nie chce dać jej klucza do mieszkania na górze, które stoi puste. Oskarżony zaprzeczył, aby kiedykolwiek kopał żonę po nogach, popychał, drapał po twarzy, szarpał za ubrania, groził jej, wypędzał ją z domu. Wyjaśnił, że alkohol pije jedynie w piątki po pracy i czasem w niedzielę. Podniósł, że gdyby nadużywał alkoholu nie byłby w stanie pracować.

Przesłuchiwany ponownie w dniu 11 lipca 2016 roku również nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Podtrzymał wcześniej składane wyjaśnienia. Podał, że czasem wyzywa żonę, ale to ona pierwsza takich słów używa. Podniósł, że gdyby nie córka to wszystko byłoby w porządku. To ona podburza żonę i wciąż się wtrąca. Zaprzeczył, aby był uzależniony od alkoholu.

W czasie przesłuchania w dniu 10 sierpnia 2016 roku oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wskazał, że to jego córka U. S. chce mu odebrać dom i dlatego podburza żonę.

Na rozprawie w dniu 16 grudnia 2016 roku oskarżony przyznał, że kłócił się z żoną. Zaprzeczył, aby wypędzał ją z domu, groził jej pozbawieniem życia. Wskazał, że nie znęcał się nad żoną. Podniósł, że troszczy się o jej zdrowie, nie pozwala jej ciężko pracować.

Sąd zważył, co następuje:

W obliczu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego należało dać wiarę wyjaśnieniom oskarżonego tylko w takim zakresie w jakim są zgodne z zeznaniami oskarżycielki posiłkowej L. D.. W pozostałej części relacja oskarżonego, w której nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, ukierunkowana jest na zaprzeczenie stawianym zarzutom i przedstawienie swojej osoby wyłącznie w pozytywnym świetle. Stanowi zdaniem Sądu wyraz przyjętej linii obrony, zmierzającej do uniknięcia ewentualnej odpowiedzialności karnej. Zdaniem Sądu wyjaśnienia oskarżonego w kształcie potwierdzającym wyłącznie fakt zaistnienia kłótni małżeńskich oraz twierdzenia jakoby do awantur dochodziło z uwagi na konflikt z córką U. S., która chce aby jej córka, a wnuczka oskarżonego, zamieszkała na górze domu oskarżonego i jego żony, wbrew woli oskarżonego, należy uznać za wykrętne i bezkrytyczne, nie znajdujące żadnego potwierdzenia w uznanych za wiarygodne dowodach. Z zeznań L. D. bowiem wynika, że do kłótni w rodzinie oskarżonego dochodziło na długo przedtem aniżeli wnuczka chciała się do nich wprowadzić, że oskarżony zawsze był osobą nerwową, wybuchową, nadużywał alkoholu i będąc pod wpływem alkoholu używał słów wulgarnych w stosunku do żony, dzieci.

Jak zostało powyżej wskazane wyjaśnienia oskarżonego są sprzeczne z uznanymi za wiarygodne zeznaniami oskarżycielki posiłkowej L. D.. Czyniąc ustalenia faktyczne Sąd w pełni polegał na jej zeznaniach. L. D. konsekwentnie i zgodnie przedstawiała w toku postępowania okoliczności w jakich dochodziło do wywoływanych przez oskarżonego awantur w okresie od marca 2016 r. do końca lipca 2016 r. oraz powodów jego zachowania. Sąd dopatrzył się w zeznaniach pokrzywdzonej drobnych sprzeczności, jak choćby te, że wskazywała, że pomiędzy nią a jej mężem nie ma konfliktu na tle finansowym, to jednak w chwilę później pytana, czy jej mąż wyraża zgodę na to, aby jego emeryturą w całości zarządzała żona, przyznała, że tak nie jest. Oświadczyła, że mąż chce swoją emeryturę przeznaczać wyłącznie na swoje potrzeby tj. alkohol. Podobnie wskazała, że nie ma też między nimi innych konfliktów, a jednocześnie przyznała, że wbrew woli oskarżonego, pozwoliła zająć górę domu wnuczce. Okoliczność ta nie rzutuje jednak na jej wiarygodność. Z pewnością oskarżycielka posiłkowa nie pomawiała celowo oskarżonego o zachowania, których się nie dopuszczał, aby pozbawić go wolności, by przejąć jego emeryturę oraz aby wnuczka mogła zamieszkać w ich domu. Pokrzywdzona tłumaczyła na rozprawie czym się kierowała postępując wbrew woli męża, tzn. że emeryturę męża przeznacza na utrzymanie domu, że chce pomagać dzieciom i wnukom, zaś oskarżony takiej potrzeby nie widzi. Sąd miał okazję obserwować sposób w jaki oskarżycielka posiłkowa relacjonowała to co się dzieje w ich rodzinie. L. D. zeznawała w sposób spójny i logiczny. W ocenie Sądu oskarżycielka posiłkowa opowiedziała szczerze jak zachowuje się jej mąż, jakim jest człowiekiem. Jej zeznania były wyważone, nie zmierzały do obciążania oskarżonego ponad miarę. L. D. wskazała wszak, że zachowanie oskarżonego po odbyciu kary pozbawienia wolności zmieniło się. Po odbyciu kary pozbawienia wolności oskarżony nie pił alkoholu, zajmował się domem. Jak zeznała z czasem oskarżony zaczął nadużywać alkoholu, spotykać się z kolegami, a jego zachowanie się pogarszało. Jak podała w okresie od marca 2016 r. oskarżony alkohol pił niemal codziennie, codzienne były też awantury, podczas których stosował przemoc w stosunku do pokrzywdzonej. Z uwagi na fakt, iż wiele było takich sytuacji, w których oskarżony znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, nie dziwi fakt, że pokrzywdzona, jak i dzieci stron, nie potrafią dokładnie, poprzez podanie szczegółowych dat, określić od kiedy dokładnie ponownie dochodziło do niewłaściwych zachowań oskarżonego w stosunku do L. D.. Nie można zatem zgodzić się z twierdzeniem oskarżonego, że zawiadomienie o popełnionym przestępstwie zostało złożone po to, aby jego rodzina mogła się go pozbyć z domu, przejąć jego emeryturę. Jak bowiem wynika z relacji żony oskarżonego, dąży ona do tego, aby oskarżony zaprzestał spożywać alkohol, zmienił swoje postępowanie, zaczął się interesować rodziną, domem.

Sąd dał wiarę zeznaniom L. D. również dlatego, że jej relacja koresponduje z zeznaniami świadków U. S., J. K.. Wątpliwości Sądu co do wiarygodności zeznań tych osób nie wzbudził również fakt, że na okoliczności obciążające oskarżonego wskazują tylko i wyłącznie zeznania żony i dzieci oskarżonego. Sprawy z zakresu ustalenia ewentualnej przemocy w rodzinie należą do spraw, o których wiedzę najczęściej posiadają właśnie tylko zainteresowani i najbliżsi członkowie rodziny, więc nie sposób się dziwić, że wiedzę taką posiadają żona oskarżonego, jego dzieci, a nie mają jej inne osoby, w tym sąsiedzi stron. Relacja U. S. i J. K. korespondowały z zeznaniami L. D.. Córki stron nie mieszkają z oskarżonym i jego żoną, a wiedzę o zachowaniu ojca posiadają przede wszystkich od matki. Jednocześnie potwierdziły, że widziały niejednokrotnie siniaki, zadrapania na ciele matki.

Podobnie Sąd przyznał walor wiarygodności zeznaniom M. D. który, co prawda nie mieszka w pobliżu domu rodziców, ale przyznał, że słyszał od siostry jak zachowywał się ojciec w stosunku do matki w okresie od marca 2016 r. do 31 lipca 2016 roku.

Wyżej wskazani świadkowie - osoby najbliższe dla oskarżonego – jego żona i dzieci, w ocenie Sądu zeznają szczerze, a treść ich zeznań nie jest podyktowana osobistą niechęcią do oskarżonego, lecz przede wszystkim chęcią uświadomienia oskarżonemu, że źle postępuje w stosunku do swojej żony.

Sąd dał wiarę zeznaniom G. R., E. K., P. O., I. B.. Są to osoby obce dla stron postępowania, niezainteresowane sposobem rozstrzygnięcia tej sprawy. Jednak ich relacja, poza potwierdzeniem, że w domu stron przeprowadzali interwencje, niewiele wniosła do sprawy. Funkcjonariusze zgodnie wskazywali, że powodem interwencji było zachowanie oskarżonego, wywołane nadużywaniem przez niego alkoholu.

Relacja H. K. nie wniosła wiele do sprawy. Świadek zeznała, że widziała oskarżonego pod wpływem alkoholu. Świadek wskazała, że nie wie, co się dzieje w domu stron, bo tam nie bywa, nie słyszała ani nie widziała niczego niepokojącego.

Sąd w całości obdarzył wiarą opinię biegłych psychiatrów. Jest ona pełna, jasna i rzeczowa, wydana została przez uprawnione osoby, dysponujące niezbędną wiedzą specjalistyczną, a Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich wiarygodności.

Na wiarę zasługuje także dokumenty ujawnione na rozprawie w dniu 16 grudnia 2016 r. Autentyczność oraz wartość dowodowa tych dokumentów nie budzi wątpliwości Sądu, gdyż zostały sporządzony przez właściwe organy, w granicach ich kompetencji oraz w przypisanej prawem formie.

W świetle powyższych dowodów i poczynionych na ich podstawie ustaleń, Sąd doszedł do przekonania, iż oskarżony niewątpliwie swym zachowaniem wyczerpał znamiona zarzucanego mu czynu.

Przepis art. 207 k.k. określa przestępstwo znęcania się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą, małoletnią, a także nad osobą pozostającą w stosunku zależności od sprawcy lub osobą nieporadną ze względu na jej stan fizyczny lub psychiczny. W orzecznictwie przyjmuje się, iż ustawowe określenie „znęca się” oznacza działanie albo zaniechanie, polegające na umyślnym zadawaniu bólu fizycznego lub dotkliwych cierpień moralnych, powtarzającym się w czasie albo jednorazowym, lecz intensywnym i rozciągniętym w czasie (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1976 roku, VI KZP 13/75). Znęcanie się fizyczne może polegać m.in. na biciu, rzucaniu przedmiotami, głodzeniu, odmawianiu pożywienia czy napojów, zmuszaniu do przebywania na zimnie, poleceniu wykonywania upokarzających czynności,wyrzucaniu z domu, wyrywaniu włosów, przypalaniu papierosem. Znęcanie psychiczne może wchodzić w grę m.in. w przypadku: lżenia, wyszydzania, upokarzania, znieważania, straszenia, gróźb bezprawnych, sprowadzania do mieszkania osób nieakceptowanych przez domowników (np. prostytutek czy przestępców). Nie ma wątpliwości co do tego, że znęcanie się (zarówno fizyczne, jak i psychiczne) może być popełnione zarówno przez działanie, jak i zaniechanie. Istota przestępstwa znęcania się polega na jakościowo innym zachowaniu się sprawcy, aniżeli na zwyczajnym znieważeniu lub naruszeniu nietykalności cielesnej osoby pokrzywdzonej. O uznaniu za „znęcanie się” zachowania sprawiającego cierpienie psychiczne ofiary powinna decydować ocena obiektywna, a nie subiektywne odczucie pokrzywdzonego. Za znęcanie się nie można uznać zachowania sprawcy, które nie powoduje u ofiary poważnego cierpienia moralnego ani w sytuacji, gdy między osobą oskarżoną a pokrzywdzoną dochodzi do wzajemnego „znęcania się” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2003 roku, IV KKN 312/99).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony w okresie od marca 2016 r. do 31 lipca 2016 r. w J. gmina C. psychicznie i fizycznie znęcał się nad swoją żoną L. D. w ten sposób, iż będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury domowe, w trakcie których groził jej pozbawienia życia, wypędzał z domu, wyzywał słowami wulgarnymi i obraźliwymi, szarpał za ubrania, popychał, kopał po nogach, drapał po twarzy. L. D. w żaden sposób nie prowokowała oskarżonego. Często nie mówiła dzieciom ze wstydu, w jaki sposób oskarżony ją traktuje. To nie pokrzywdzona (jak wynika z treści notatki urzędowej z wykazem interwencji w miejscu zamieszkania stron- k. 28) wzywała interwencje Policji, lecz jej dorosłe dzieci, które nie mogły zaakceptować tego w jaki sposób ich ojciec się zachowuje. Zadawanie przez oskarżonego cierpień psychicznych żonie, powodowanie u niej bólu fizycznego, było niewątpliwie celowe. Z obiektywnego punktu widzenia takie zachowanie oskarżonego miało charakter intensywny i było długotrwałe (trwało pięć miesięcy), było więc wyrazem jednorodnego zamiaru sprawcy. Oskarżony chciał bowiem udręczyć, poniżyć żonę, dokuczyć jej.

Oskarżony ponadto przypisanego mu w wyroku czynu z art. 207 § 1 k.k. dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, za które był już skazany. Wyrokiem Sądu Rejonowego w N. (...)z dnia 5 grudnia 2008 r., sygn. akt II K (...)oskarżony był skazany za przestępstwo z art. 207 § 1 k.k. na karę 3 lat pozbawienia wolności. Karę trzech lat pozbawienia wolności oskarżony odbywał w okresie od 26 września 2008 roku do 26 września 2011 roku.

W świetle opinii biegłych psychiatrów brak podstaw dla kwestionowania poczytalności oskarżonego.

Szkodliwość społeczna przypisanego oskarżonemu przestępstwa jest znaczna. Należało mieć na względzie, że oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu odnośnie osoby dla niego najbliższej, która mimo doznawanych krzywd i upokorzeń wyrażała gotowość pomocy.

Do okoliczności obciążających zaliczyć należało również uprzednią karalność oskarżonego.

Sąd wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kara w takim rozmiarze będzie karą adekwatną do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego. Jednocześnie Sąd na podstawie art. 62 k.k . orzekł terapeutyczny system wykonywania orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności w związku z uzależnieniem oskarżonego od alkoholu. Sąd widzi konieczność specjalistycznego oddziaływania na oskarżonego podczas odbywania kary pozbawienia wolności. W ocenie sądu specjalistyczne, terapeutyczne oddziaływanie na oskarżonego podczas odbywania kary pozbawienia wolności może dać szansę na powstrzymanie oskarżonego od podobnych działań pod wpływem alkoholu w przyszłości. W ocenie Sądu kara w takim wymiarze odbywana w systemie terapeutycznym spełni swe cele wychowawcze i zabezpieczające.

Sąd orzekł o wynagrodzeniu obrońcy z urzędu na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku Prawo o adwokaturze i §2 pkt 1, § 4 ust. 1 i 2 , § 17 ust. 1 pkt 1 , ust. 2 pkt 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu z dnia 22 października 2015 roku.

Jednocześnie Sąd zwolnił oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów sądowych i nie wymierzył mu opłaty Miał przy tym na względzie fakt, że oskarżony był tymczasowo aresztowany bez możliwości pracy, a ponadto orzeczono wobec niego karę pozbawienia wolności, której odbywanie również utrudnia osiąganie stałego dochodu.