Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 1403/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2017r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Aleksander Ostrowski

Protokolant Justyna Gdula

przy udziale przedstawiciela Straży Miejskiej we Wrocławiu Piotra Szeredy

po rozpoznaniu w dniu 31 stycznia 2017 r.

sprawy L. B. s. J. i H. z d. (...)

ur. (...) w miejscowości: Ś.

obwinionego o czyn z art. 92 § 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia –Krzyków

z dnia 4 października 2016 r. sygn. akt V W 1545/16

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

L. B. został obwiniony o to, że w dniu 16 kwietnia 2016 r. przed godziną 09:25 we W. na ul. (...) kierując pojazdem marki S. o nr rej. (...) zaparkował w/w pojazd w miejscu obowiązywania znaku drogowego B-36 "zakaz zatrzymywania się" z informacją o odholowaniu pojazdu na koszt właściciela T-24, tj. o czyn z art. 92 § 1 k.w.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków wyrokiem z dnia 4 października 2016 r., sygn. akt V W 1545/16:

I.  uniewinnił obwinionego L. B. od popełnienia zarzuconego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. wykroczenia z art. 92 § 1 k.w.;

II.  na podstawie art. 118 § 2 k.p.w. kosztami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Wyrok zaskarżyła w całości Straż Miejska W. zarzucając:

1. obrazę przepisów prawa materialnego w postaci art. 92 § 1 kodeksu wykroczeń w związku z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach, w szczególności jego punktu 3.2.37.1 do 3.2.37.3 oraz § 28 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002 roku w sprawie znaków i sygnałów drogowych wskazującego, iż zakaz wyrażony znakiem B-35 lub B-36 dotyczy tej strony drogi, po której znak się znajduje;

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż droga, na której pozostawiony został pojazd, jest placem, gdy tymczasem wskazany teren jest jezdnią,

w następstwie czego obwiniony uznany został niewinnym czynu zabronionego polegającego na zaparkowaniu we W. na ulicy (...) w dniu 16 kwietnia 2016 roku przed godz. 9:25 pojazdu marki S. o numerze rejestracyjnym (...) w miejscu obowiązywania znaku zakaz zatrzymywania B-36.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja oskarżyciela publicznego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew twierdzeniom apelującego, Sąd Rejonowy przy rozpoznaniu niniejszej sprawy dokonał właściwej oceny całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego i wyprowadził słuszne wnioski w zakresie braku winy obwinionego. Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego wskazuje na trafność ustaleń faktycznych, jakie legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia. Sąd I instancji w uzasadnieniu swojego orzeczenia przedstawił wszystkie okoliczności zaistniałego zdarzenia, a Sąd Okręgowy w pełni stanowisko tego Sądu, zawarte w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku akceptuje, podkreślając, iż apelacja skarżącego nie zawiera takich argumentów, które mogłyby trafność rozważań Sądu Rejonowego podważyć.

W realiach mniejszej sprawy jest rzeczą oczywista, iż L. B. w dniu 16 kwietnia 2016 r. zaparkował swój pojazd marki S. o nr rej. (...) na parkingu znajdującym się przy jezdni ulicy (...) we W., po lewej stronie od wjazdu na parking od strony skrzyżowania ulic (...). Okoliczność ta bezspornie wynika z wyjaśnień obwinionego, którym to trafnie Sąd Rejonowy dał wiarę, jak i z dokumentacji zdjęciowej sporządzonej przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej.

Zauważyć jednak należy, iż obwiniony wjechał na parking właśnie od strony skrzyżowania ulic (...) i jedynym znakiem, jaki obwiniony minął wjeżdżając na parking, był znajdujący się przy wjeździe po lewej stronie znak „parkuj i jedź”. Usytuowane czasowo znaki pionowe B-36, tj. zakaz zatrzymywania się, znajdowały się dopiero w okolicach połowy lewej strony parkingu oraz przy wjeździe na parking od strony skrzyżowania ulic (...). Usytuowane w okolicach połowy parkingu dwa znaki stały odwrócone do siebie tyłem, tarczami skierowanymi odpowiednio w stronę ulicy (...) i ulicy (...).

Jak prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, obwiniony wjeżdżając na parking od strony skrzyżowania ulic (...), biorąc pod uwagę nocną porę parkowania, nie miał możliwości zauważenia znajdujących się dalej znaków B-36 „zakaz zatrzymywania się” wraz z tabliczką T-24 informującą o usunięciu pojazdu z drogi na koszt właściciela. Również z miejsca, w którym obwiniony ostatecznie zaparkował pojazd, mógł tych znaków nie widzieć.

W ocenie Sądu Odwoławczego twierdzenia oskarżyciela publicznego o obowiązku przemierzania przez obwinionego znacznej odległości w celu poszukiwania znaków drogowych jest błędne Zgodnie z dyspozycją art. 92 § 1 k.w. karzę podlega osoba, która nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego, albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. Trafnie zauważył Sąd Rejonowy, iż warunkiem niezbędnym dla bytu tego wykroczenia jest prawidłowość ustawienia znaku. Znak musi być przy tym zrozumiały, jednoznaczny i dostrzegalny przez kierującego. Jak jednakże wynika z analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, trudno przyjąć, iż obwiniony, który zaparkował pojazd prostopadle do krawędzi jezdni, po pierwsze miał pewność, że znaki dotyczą parkingu a nie jezdni ulicy (...), a po drugie, że w ogóle mógł zauważyć ustawione w połowie długości parkingu znaki B-36 odwrócone bokiem do jego krawędzi.

Nie można zgodzić się z argumentacją apelującego, iż obowiązkiem obwinionego jest znać Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Przypomnieć należy, iż przedmiotowe rozporządzenie adresowane jest do stawiających znaki drogowe, nie zaś do kierowców. Użytkownicy dróg winni mieć natomiast pewność, iż w danym miejscu obowiązuje określony znak. Tymczasem w okolicznościach niniejszej sprawy nie tylko obwiniony w dniu 16 kwietnia 2016 r. zaparkował pojazd w miejscu, w którym czasowo taką możliwość ograniczono, co wskazuje jednoznacznie, iż oznakowanie to nie było jednoznaczne i czytelne. Sądowi Okręgowemu znane jest przy tym orzeczenie tut. Sądu z dnia 25 stycznia 2017 r. (sygn. akt IV Ka 1330/16), który uchylił wyrok uniewinniający innego obwinionego w sprawie o analogicznym stanie faktycznym i przekazał ją do ponownego rozpoznania, jednakże Sąd Okręgowy orzekający w obecnym składzie nie podziela zaprezentowanego w tym orzeczeniu poglądu o przekroczeniu przez Sąd Rejonowy granic zakreślonych art.7 kpk uznając,iż w rozpoznawanej przez niego sprawie obwinionego B. do uchybienia temu przepisowi nie doszło,zaś ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji mieści się w granicach jego ustawowych uprawnień.

Przypomnieć jeszcze raz należy, iż obwiniony wjeżdżając na parking od strony skrzyżowania ulic (...) minął znak „parkuj i jedź” i był przekonany, iż wjeżdża na ogólnodostępny bezpłatny parking, na którym parkowanie jest dozwolone. Skoro wjazd na parking możliwy był z dwóch stron, to przy każdym wjeździe winien zostać posadowiony znak informujący o zakazie zatrzymywania pojazdów na terenie parkingu. Znaki B-36 umieszczone były natomiast w połowie parkingu oraz przy jednym wjeździe, nie mogły być zatem widoczne dla kierujących, w tym dla obwinionego, wjeżdżających na parking od strony wspomnianego już wyżej skrzyżowania. W tym kontekście bez znaczenia pozostaje podnoszona przez apelującego okoliczność, czy miejsce parkowania znajdowało się przy jezdni, czy też na placu.

W ocenie Sądu Odwoławczego postępowanie zostało przeprowadzone prawidłowo, zgodnie z przepisami prawa, a zebrany w sprawie materiał dowodowy nie dał podstawy do uznania obwinionego winnym zarzucanego mu wykroczenia. W tej sytuacji, mając na uwadze bezzasadność zarzutów apelacji, przy jednoczesnym braku uchybień branych pod uwagę z urzędu, Sąd Okręgowy orzekł o utrzymaniu w mocy zaskarżonego wyroku.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono zgodnie z treścią art. 634 k.p.k. w zw. z art. 632 pkt 2 k.p.k.