Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16.12.2016r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Sławomir Jęksa

Sędziowie SSO Małgorzata Winkler-Galicka

SSO Leszek Matuszewski (spr)

Protokolant: st. prot. sąd. M. K. (1)

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej P. w P. R. K. , po rozpoznaniu w dniach 14.10.2016r i 6.12.2016r. sprawy;

E. W. (1) oskarżonej o popełnienie przestępstw z art. 18§ 1kk w zw. z art. 229§ 3kk i art. 271§ 3kk i art. 11§ 2kk i art.61§1 kks

G. H., L. Z. i M. S. oskarżonych z art. 228§ 3kk i inne, na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora, obrońców oskarżonych E. W. (2), M. S., G. H. oraz apelacji wniesionych przez oskarżonych E. W. (1), L. Z., G. H. od wyroku Sądu Rejonowego w Gnieźnie z dnia 28.07.2015r., sygn. akt IIK 300/07

I.  Na podstawie art. 439§ 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 44 § 1 pkt 1 i § 5 kks uchyla zaskarżony wyrok w punkcie 4 i w tej części postępowanie umarza,

II.  kosztami postępowania związanymi z rozpoznaniem tego zarzutu obciąża Skarb Państwa,

III.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że;

a)  w opisach czynów przypisanych w punktach 1 i 5 w miejsce sformułowania „będąc funkcjonariuszem Służby Celnej” przyjmuje „będąc pracownikiem korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego, a tym samym funkcjonariuszem publicznym”, w opisie czynu przypisanego w punkcie 3 w miejsce sformułowań „funkcjonariuszom służby celnej” przyjmuje „pracownikom korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego”,

b)  w punkcie 1 uzupełnia opis czynu przypisanego oskarżonemu G. H. o przyjęcie, że działał w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, nadto uzupełnia kwalifikację prawną przypisanego mu przestępstwa o art. 12kk w zw. z art. 4§ 1kk,

c)  w miejsce przypisanego oskarżonemu L. Z. w punkcie 2 czynu uznaje, go za winnego tego, że w czerwcu 2004r w G., będąc pracownikiem korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego, a tym samym funkcjonariuszem publicznym, wykonującym szczególny nadzór podatkowy w składach podatkowych firmy (...) z siedzibą w G., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przyjął korzyść majątkową w kwocie łącznej 3000 zł, w zamian za zachowania stanowiące naruszenia prawa, a polegające na akceptowaniu nieprawdy na dokumentach dotyczących ilości przyjmowanego gazu płynnego w procedurze zawieszonego poboru akcyzy, na składach podatkowych prowadzonych przez w/w firmę, tj. przestępstwa z art. 228§ 3 kk w zw. z art. 12kk i art. 4§ 1kk i na podstawie art. 228§ 3kk wymierza karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, na podstawie art. 33§ 2 i 3kk wymierza karę grzywny 200 ( dwustu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych,

d)  w punkcie 3 uzupełnia opis czynu przypisanego oskarżonej E. W. (1) o przyjęcie, że kierowała jego wykonaniem, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, nadto uzupełnia kwalifikację prawną przypisanego jej przestępstwa o art. 12kk w zw. z art. 4§ 1kk,

e)  w punkcie 3 obniża orzeczoną oskarżonej E. W. (1) karę pozbawienia wolności z 2 lat i 6 miesięcy do 2 ( dwóch) lat, na podstawie art. 33§ 2 i 3kk wymierza karę grzywny 300 (trzystu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na 50 (pięćdziesiąt) zł, na podstawie art. 69§ 1 i 2 kk w zw. z art. 70§ 1 pkt 1 kk wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 5 (pięciu) lat próby,

f)  w punkcie 5 uzupełnia opis czynu przypisanego oskarżonemu M. S. o przyjęcie, że działał w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, ogranicza czas jego przestępczego działania do okresu od połowy 2005r do września 2006r, z opisu tego eliminuje sformułowanie „czyniąc z popełnienia przestępstwa stale źródło dochodu”, nadto uzupełnia kwalifikację prawną przypisanego mu przestępstwa o art. 12kk w zw. z art. 4§ 1kk,

g)  uchyla punkt 8,

h)  w punkcie 9 jako podstawę prawną orzeczonego tam przepadku przyjmuje art. 44§1i 4kk uznając, że przepadkowi ulega równowartość określonych tam korzyści majątkowych,

i)  zmienia orzeczenie zawarte w punkcie 10 o zaliczeniu oskarżonej E. W. (1) na poczet wymierzonej jej kary pozbawienia wolności okresu tymczasowego aresztowania i okres ten zalicza na poczet orzeczonej jej kary grzywny uznając karę grzywny za wykonaną w zakresie 258 (dwustu pięćdziesięciu ośmiu) stawek dziennych,

IV.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

V.  zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 5 złotych tytułem wyłożonych kosztów postępowania odwoławczego i wymierza oskarżonej E. W. (1) jedną opłatę za obie instancje w kwocie 4800 zł i opłaty za II instancję i tak:

oskarżonemu G. H. w kwocie 1100 zł,

oskarżonemu L. Z. w kwocie 980 zł,

oskarżonemu M. S. w kwocie 1100zl i do tej wysokości podwyższa opłatę wymierzoną w punkcie 11 zaskarżonego wyroku za pierwszą instancję.

L. M. S. M. W.-G.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gnieźnie wyrokiem z dnia 28.07.2015r, wydanym w sprawie IIK 300/07 uznał oskarżonych;

1.  G. H. za winnego przestępstwa z art. 228§ 3kk i art. 271§ 3kk w zw. z art. 11§ 2 kk i art. 65 kk i na podstawie art. 228§ 3 kk w zw. z art. 11§ 3kk i art. 65 kk w zw. z art. 64§ 2kk wymierzył mu karę 2 lat pozbawienia wolności i karę 200 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu wysokości jednej stawki na 20 zł,

2.  L. Z. za winnego przestępstwa z art. 228§ 3kk i art. 271§ 3kk w zw. z art. 11§ 2 kk i na podstawie art. 228§ 3 kk w zw. z art. 11§ 3kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności i karę 200 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu wysokości jednej stawki na 20 zł,

3.  E. W. (1) za winną przestępstwa z art. 18§ 1 kk w zw. z art. 229§ 3kk i art. 271§ 3kk w zw. z art. 11§ 2 kk i art. 65 kk i na podstawie art. 228§ 3 kk w zw. z art. 11§ 3kk i wymierzył jej karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności,

4.  E. W. (1) za winną występku z art. 61§ 1kks i na podstawie art. 61§ 1kk wymierzył jej karę grzywny w wymiarze 250 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 200 zł,

5.  M. S. za winnego przestępstwa z art. 228§ 3kk i art. 271§ 3kk w zw. z art. 11§ 2kk i na podstawie art. 228§ 3 kk w zw. z art. 11§ 3kk wymierzył mu karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę 200 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu wysokości jednej stawki na 20 zł,

Na podstawie art. 69§ 1 i 2 kk, a wobec oskarżonego G. H. również na podstawie § 3 art. 69kk, w brzmieniu obowiązującym w okresie od 14.04.2006r do września 2006r wykonanie orzeczonych kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesił oskarżonym G. H., L. Z. i M. S. i tak wobec oskarżonego G. H. na okres 5 lat próby, a wobec oskarżonych L. Z. i M. S. na okres 4 lat. Oskarżonego G. H., na podstawie art. 73§ 2kk, Sąd oddał pod dozór kuratora Sądowego.

W punkcie 8 wyroku, na podstawie art. 41§ 1kk w zw. z art. 39§ 2 kk i art. 43§ 1kk orzeczono środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowiska związanego z wykonywaniem pracy w administracji publicznej i samorządowej i tak wobec oskarżonego G. H. na okres 8 lat, a wobec oskarżonych L. Z. i M. S. na okres po 5 lat.

Na podstawie art. 45 § 1kk orzeczono środek karny w postaci przepadku korzyści majątkowej uzyskanej z popełnienia przestępstwa i tak wobec oskarżonego G. H. kwoty 50.000 zł, a wobec oskarżonego L. Z. kwoty 3000 zł.

W punkcie 10 wyroku rozstrzygnięto o zaliczeniu oskarżonym okresów pozbawienia wolności na poczet orzeczonych im kar, a w punkcie 11 o kosztach sądowych postępowania. ( Tom XXII, karty 4218-4223)

Z powyższym wyrokiem nie zgodzili się składając apelacje: prokurator, oskarżona E. W. (1), jej obrońca adw. W. M. , obrońca oskarżonego M. S. , oskarżony L. Z..

Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść wszystkich oskarżonych zarzucając;

1.  obrazę przepisów postępowania – art. 413§ 2 kpk polegającą na nieprawidłowym opisie przypisanych przestępstw oskarżonym G. H., L. Z., E. W. (1), M. S. i pominięciu w kwalifikacji prawnej koniecznych przepisów z kodeksu karnego,

2.  obrazę przepisów prawa materialnego - art. 39§ 1 i 2 kks, art. 45 § 1kk,

3.  rażącą niewspółmierność orzeczonej oskarżonemu G. H. kary poprzez zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jaj wykonania.

W konkluzji apelacji prokurator wniósł między innymi o zmodyfikowanie opisów przypisanych oskarżonym czynów i uzupełnienie ich kwalifikacji prawnej w sposób szczegółowo wskazany w apelacji, jak również o uchylenie G. H. orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności. ( Tom XXII, karty 4344-4349)

Obrońca oskarżonej E. W. (1) zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1.  błędy w ustaleniach faktycznych opisane w punktach od 1 do 9 apelacji,

2.  naruszenie przepisów postępowania – art. 9§ 1kpk w zw. z art. 10§ 1 kpk, art. 167 kpk, 201 kpk, naruszenia art. 397§ 4 kpk przejawiające się zaniechaniem przeprowadzenia szczegółowo określonych w apelacji dowodów.

W konkluzji apelacji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej E. W. (1) o popełnienia przypisanych jej przestępstw. (Tom XXII, karty 4394-4410)

Oskarżona E. W. (1) zaskarżyła wyrok w całości. Zarzuciła błędy w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść wyroku, będące wynikiem nieprawidłowej oceny zebranych dowodów i nieprzeprowadzenie wszystkich koniecznych dowodów do prawidłowego wyrokowania w sprawie. Jej wnioskiem końcowy jest dokonanie przez Sąd odwoławczy zmiany zaskarżonego wyroku i jej uniewinnienie. (k.4449-4518 i karty 4631-4636)

Obrońca oskarżonego G. H. zaskarżył wyrok w całości zarzucając:

1  błędy w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść wyroku opisane w punktach od 1a do 1e apelacji,

2  naruszenie przepisów postępowania –art. 5§ 2 kpk, art. 7 kpk, art. 193 kpk i art. 410 kpk.

W konkluzji apelacji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego G. H. o popełnienia przypisanego mu przestępstwa. (Tom XXIII, karty 4428-4439)

Oskarżony G. H. zaskarżył wyrok w całości. Zarzucił błędy w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść wyroku, będące wynikiem naruszenia przepisów postępowania, w tym art. 167kpk, 7 w zw. z art. 424§ 1 kpk, art. 2§ 2 kpk w zw. z art. 410kpk i art. 424kpk, art. 167 kpk w zw. z art. 193 kpk. Również i ten oskarżony wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie go od popełnienia przypisanego mu przestępstwa.(k.4520-4527)

Oskarżony L. Z. zaskarżył wyrok w całości. Zarzucił wyrokowi obrazę;

prawa materialnego, w tym art. 4 kk w zw. art. 69§ 1 kk i art. 70§ 1 pkt 1kk, art.228§ 3kk w zw. z art. 115§ 13 pkt 5 kk, art. 271§ 3 kk, art. 12kk,

prawa procesowego w tym art. 4 kpk, art. 410 kpk, 167 kpk w zw. z art. 170 kpk, 424§ 1 pkt 1 kpk, art. 7 kpk, art. 4 kpk w zw. z art. 167 kpk w zw. zart. 230§ 2 kpk i art. 33§ 1 kpk,

Zdaniem skarżącego doprowadziło to Sąd Rejonowy do dokonanie błędnych ustaleń faktycznych wskazanych w podpunktach od 1 do 5 punktu II apelacji. (k. 4360- 4392, Tom XXII)

Obrońca oskarżonego M. S. zaskarżył wyrok w całości zarzucając naruszenie przepisów postępowania – art. 5§ 2 kpk, art. 6 kpk i art. 2424§ 1 kpk, co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przypisaniu oskarżonemu naruszenia przepisów prawa w zakresie poświadczenia nie[prawdy na dokumentach dotyczących ilości przyjmowanego gazu płynnego w procedurze zawieszonego poboru akcyzy, na składach podatkowych prowadzonych przez firmę (...), jak również na przypisaniu oskarżonemu przyjmowania korzyści majątkowych.

W konkluzji apelacji obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie M. S. od przypisanego mu czynu. (Tom XXIII, karty 4412-4416)

W toku postępowania odwoławczego uzyskano pisemną informację od Dyrektora Izby Celnej w P. z dnia 15.11.2016r, że oskarżeni G. H., M. S. i L. Z. w okresie objętym aktem oskarżenia nie byli funkcjonariuszami celnymi. Swoje obowiązki, związane z wykonywaniem zadań szczególnego nadzoru podatkowego, wykonywali w tamtym okresie jako członkowie korpusu służby cywilnej.

Upoważnienia do potwierdzania w imieniu Naczelnika Urzędu Celnej w P., kart administracyjnych dokumentów towarzyszących (...) i uproszczonych dokumentów towarzyszących UDT związanych z przemieszczaniem wyrobów akcyzowych zharmonizowanych, a także potwierdzania powstania oraz wykonania lub wygaśnięcia zobowiązań podatkowych objętych zabezpieczeniem akcyzowym uzyskali od dnia:

G. H. – 5.07.2004,

M. S. – 18.10.2005r

L. Z. – 5.07.2004r (k.4703-4721)

Sąd odwoławczy dał wiarę tej informacji nie znajdując żadnych racjonalnych podstaw nakazujących poddanie jej pod wątpliwość. Żadna ze stron postępowania na rozprawie odwoławczej nie przedstawiła wobec treści tej informacji jakichkolwiek zarzutów.

Sąd odwoławczy zważył co następuje:

Apelacja prokuratora jest zasadna w zakresie w jakim zarzuca wyrokowi obrazę przepisów postępowania- art. 413 § 2 pkt 1 kpk i prawa materialnego – art. 45 § 1 kk. Z uwagi na uchylenie zaskarżonego wyroku w jego punkcie 4 i umorzenie w tym zakresie postępowania, jako bezprzedmiotowy potraktowano wyartykułowany w tej apelacji zarzut obrazy prawa materialnego- art. 39§ 1 i 2 kks. Sąd odwoławczy nie podzielił natomiast zarzutu rażącej niewspółmierności kary orzeczonej oskarżonemu G. H..

Apelacja oskarżonego L. Z. okazała się częściowo zasadna i skutkowała istotną zmianą, zarówno opisu przypisanego mu przestępstwa, jak i przyjętą oceną prawną jego zachowania.

Apelacje złożone przez oskarżoną E. W. (1) i jej obrońcę, które zaskarżyły wyrok w całości spowodowały istotne złagodzenie wobec tej oskarżonej orzeczonej kary pozbawienia wolności i umożliwiły skorzystanie wobec niej, w odniesieniu do tej kary, z dobrodziejstwa warunkowego jej zawieszenia. W pozostałym zakresie zarzuty w nich wyartykułowane były niezasadne.

Nie zasługiwały również na uwzględnienie apelacje obrońców oskarżonych G. H. i M. S., jak i apelacja własna oskarżonego G. H..

Sąd odwoławczy z urzędu, niezależnie od granic zaskarżenia, dopatrzył się ujemnej przesłanki procesowej w postaci przedawnienia karalności przypisanego oskarżonej E. W. (1) w punkcie 4 zaskarżonego wyroku przestępstwa skarbowego opisanego w art. 61 § 1 kks i na podstawie art. 439§ 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 44§ 1 pkt 1 i § 5 kks, w tej części, uchylił zaskarżony wyrok i postępowanie umorzył.

Jak wynika z opisu przypisanego E. W. (1) przestępstwa z art. 61§ 1kks w okresie od maja 2001r do września 2006r w sposób nierzetelny prowadziła ona księgi rachunkowe swojego przedsiębiorstwa. Przestępstwo to jest zagrożone jedynie karą grzywny. Zgodnie z art. 44§ 1 pkt 1 kks karalność tego rodzaju przestępstwa skarbowego ustaje z upływem 5 lat od jego popełnienia. Zgodnie z § 5 tego artykułu jeżeli w okresie tym wszczęto postępowanie, jak w przedmiotowej sprawie, to okres ten wydłuża się o kolejne 5 lat. W realiach przedmiotowej sprawy karalność tego przestępstwa ustała z końcem września 2016r.

Z przyczyn, które zostaną szczegółowo omówione, przy okazji omawiania zarzutów zawartych w apelacji oskarżonej E. W. (1) i jej obrońcy, Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do uniewinnienia tej oskarżonej od popełnienia tego przestępstwa.

Zanim Sąd odwoławczy odniesie się do poszczególnych zarzutów zawartych w apelacjach należy zauważyć, że postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone co do zasady prawidłowo. Pewne uchybienia, które zostaną omówione poniżej, a dotyczące, np. niewydania formalnej decyzji o oddaleniu części wniosków dowodowych, nie miały żadnego wpływu na prawidłowość wyrokowania. Analizując i oceniając prawidłowość procedowania przez Sąd Rejonowy, należy uwzględnić obszerność przedmiotowej sprawy i to zarówno w zakresie dotyczącym liczby dowodów, które należało przeprowadzić na rozprawie i dokonać ich oceny, jak i faktu, że przestępcza działalność oskarżonych, przynajmniej części z nich, trwała aż kilkadziesiąt miesięcy. Pomimo tych obiektywnych trudności, Sąd I instancji rozważył dowody i okoliczności ujawnione w toku rozprawy, na ich podstawie poczynił, w zasadniczym zakresie, prawidłowe ustalenia faktyczne oraz należycie wykazał winę oskarżonych w zakresie przypisanych im występków.

Ocena materiału dowodowego, dokonana przez Sąd I instancji jest wnikliwa i nie wykazuje błędów logicznych, utrzymując się w granicach swobodnej oceny dowodów chronionej art. 7 k.p.k. Przedmiotem rozważań Sądu były dowody zarówno na korzyść oskarżonych, jak i wszelkie dowody im przeciwne. Wszystkie one zostały ocenione zgodnie z zasadami logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego z uwzględnieniem zasad wynikających z art.2, 4 k.p.k. i 5 § 2 k.p.k. Uzasadnienie wyroku odpowiada zaś wymogom art. 424 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości rozstrzygnięcia. Ocena ujawnionego materiału dowodowego utrzymuje się w granicach sądowej swobody oceny dowodów.

Uwzględniając pisemną informację od Dyrektora Izby Celnej w P. z dnia 15.11.2016r Sąd odwoławczy poczynił w części odmienne ustalenia faktyczne niż Sąd Rejonowy ustalając, między innymi, że oskarżeni G. H., L. Z. i M. S. nie byli funkcjonariuszami celnymi. Swoje obowiązki, związane z wykonywaniem zadań szczególnego nadzoru podatkowego, wykonywali w tamtym okresie jako członkowie korpusu służby cywilnej tego urzędu.

Koniecznym jest również podkreślenie, że obszerność złożonych w sprawie apelacji, liczba postawionych, niejednokrotnie błędnie określonych i pod różnymi nazwami powielanych zarzutów, nie ułatwiała kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku i utrudniała odniesienie się w sposób uporządkowany do każdego z zarzutów. Dbając o to, żeby przedmiotowe uzasadnienie nie było zbyt obszerne, część tożsamych zarzutów zawartych w apelacjach dotyczących różnych oskarżonych, została omówiona łącznie i to przy odniesieniu się do zarzutów zawartych w apelacjach obrończych dotyczących oskarżonej E. W. (1).

Odnosząc się do apelacji prokuratora, Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko;

Apelacja ta okazała się zasadna, za wyjątkiem postawionego w niej zarzutu rażącej niewspółmierności kary orzeczonej oskarżonemu G. H..

.

Rację ma prokurator, że doszło do obrazy art. 413§ 2 pkt. 1 kpk z uwagi na nieuwzględnienie, w opisie czynu przypisanego oskarżonym E. W. (1), G. H., M. S. i L. Z. okoliczności ustalonej w stanie faktycznym, że działali oni w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i w konsekwencji tego pominiecie w kwalifikacji prawnej ich zachowania art. 12kk. Tego samego rodzaju uchybieniem było również niewskazanie w zastosowanej kwalifikacji prawnej przypisanych im czynów art. 4§ 1kk.

Słusznie podnosi skarżący, że zgodnie z art. 413§ 2 pkt 1 kpk wyrok powinien zawierać dokładny opis przypisanego oskarżonemu czynu, jak i wskazanie pełnej jego kwalifikacji prawnej. Z prawidłowo, w tym zakresie, ustalonego w sprawie stanu faktycznego jednoznacznie wynika, iż proceder udzielania przez oskarżoną E. W. (1) i przyjmowania przez pozostałych oskarżonych korzyści majątkowych w zamian za poświadczanie nieprawdy w dokumentach, składał się z wielu wzajemnie powiązanych zachowań, które były rozłożone w czasie i objęte jednym zamiarem.

Zapewne jako błąd redakcyjny wyroku należy traktować niewyeliminowanie z opisu czynu przypisanego oskarżonym L. Z. i M. S. znamienia, iż uczynił sobie z popełnionego przestępstwa stałe źródło dochodu, w sytuacji kiedy w ustalonym stanie faktycznym, jaki i w dokonanej ocenie prawnej zachowania tego oskarżonego, takiego ustalenia nie przyjęto. Również w tym zakresie Sąd odwoławczy podzielił zarzut apelacyjny prokuratora i w dokonanej przez siebie modyfikacji opisu przypisanego tego oskarżonemu zachowania, o czym będzie jeszcze szerzej w dalszej części niniejszego uzasadnienia, to wyeliminował.

Wydaje się również, że podobne podłoże ma zarzucony w apelacji błąd zaistniały w zaskarżonym wyroku polegający na pominięciu w opisie przypisanego oskarżonej E. W. (1) czynu w punkcie 3, wskazania iż działała ona jako sprawca kierowniczy. Zarówno ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, jak i przyjęta kwalifikacja prawna jej zachowania, wręcz determinują konieczność uzupełnienia, przypisanego jej opisu przestępczego zachowania, w taki sposób w jaki domaga się tego prokurator.

Na podzielenie zasługuje zarzut obrazy prawa materialnego – art. 45 § 1kk – poprzez wadliwe zastosowanie tego przepisu w punkcie 9 zaskarżonego wyroku, zamiast art. 44 § 4kk. Nie może budzić wątpliwości, że pieniądze otrzymywane przez oskarżonych G. H. i L. Z. są przedmiotami, a zarazem korzyścią majątkową pochodzącą bezpośrednio z przestępstwa. W tej sytuacji prawidłową podstawą orzeczenia przepadku równowartości tych przedmiotów, jest art. 44§ 1i 4 kk.

Zarzut obrazy prawa materialnego- art. 39§ 1 i 2 kks - zawarty w punkcie II. 4 apelacji, z uwagi na okoliczność, że Sąd odwoławczy w odniesieniu do przypisanego oskarżonej E. W. (1), w punkcie 4 zaskarżonego wyroku, przestępstwa z art. 61§ 1kks, uchylił ten wyrok i umorzył postępowanie jest bezprzedmiotowy. Z tego też względu, zgodnie z art. 436 kpk, odpadła konieczność merytorycznego odniesienia się do niego.

Sąd odwoławczy nie podzielił natomiast zarzutu prokuratora o rażącej łagodności orzeczonej oskarżonemu G. H. kary pozbawienia wolności, z uwagi na zastosowanie dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Należy przypomnieć, że z rażącą surowością kary mamy do czynienia dopiero wówczas, gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia ale nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy jest w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą ( vide :wyrok SN z 11.4.1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, Nr 7-8, poz. 60).

Nie może budzić żadnych wątpliwości, że zarówno stopień winy tego oskarżonego, jak i stopień społecznej szkodliwości jego czynu jest znaczny. Sąd Rejonowy te okoliczności prawidłowo ustalił i uwzględnił. W swoim uzasadnieniu precyzyjnie wskazał również dlaczego uznał, że pomimo szeregu okoliczności obciążających dotyczących motywacji oskarżonego, długiego przestępczego zachowania, faktu, że popełniając przypisane mu przestępstwo działał jako funkcjonariusz publiczny uznał, że zachodzą wyjątkowe okoliczności określone w art. 69§ 3 kk. Sąd odwoławczy tę argumentację podziela.

Błędna jest teza prokuratora, że na korzyść oskarżonego nie może przemawiać długotrwałość postępowania. Oczywiście to, że postępowanie karne w przedmiotowej sprawie trwało 10 lat nie jest ani zasługą ani winą tego oskarżonego. Przedmiotowa sprawa, przy uwzględnieniu jej obszerności i stopnia skomplikowania, przy prawidłowo funkcjonującym wymiarze sprawiedliwości, nie powinna być rozpoznawana przez tak długi czas. Wydaje się, że przy prawidłowej organizacji pracy Sądu, okres 2 – 3 lat jest aż nadto wystarczający do jej rozstrzygnięcia. Ponad przeciętna długość tego postępowania niewątpliwie była istotną dolegliwością dla wszystkich oskarżonych. Tak przeciągające się postępowanie musiało skomplikować ich życie osobiste, jak i zawodowe. Stanowiło dodatkową, poza kodeksową karę, która nie powinna mieć miejsca w prawidłowo funkcjonującym systemie prawnym. Okoliczność ta powinna zostać uwzględniona przy wyrokowaniu. Z drugiej strony ten bardzo długi czas trwania postępowania pokazał, że pomimo dopuszczenia się przez tego oskarżonego poważnego przestępstwa, od końca jego przestępczej działalności, jako członek społeczeństwa przez 10 lat zachowywał się poprawnie. Nie ujawniono aby w tym okresie popełnił jakiekolwiek przestępstwo, przez ten czas wykonywał pracę zarobkową. Nie wątpliwie są to okoliczności, jak słusznie zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, uzasadniające przyjęcie, że mamy do czynienia z wyjątkową sytuacją o której mowa w art. 69§ 3kk, zezwalającą na skorzystanie względem niego z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia orzeczonej mu kary pozbawienia wolności.

Mając to na uwadze Sąd odwoławczy zgadza się z rozumowaniem Sądu I instancji, że osadzenie oskarżonego w zakładzie karnym, w realiach przedmiotowej sprawy, byłoby wręcz społecznie niezrozumiałe. Orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności można byłoby jedynie tłumaczyć jedynie chęcią odwetu ze strony Państwa, za popełnione przestępstwo i zbyt rygorystycznie rozumianą funkcją represyjną kary.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonej E. W. (1), jak i apelacji własnej tej oskarżonej i części tożsamych zarzutów zawartych w apelacjach obrończych dotyczących pozostałych oskarżonych, Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko;

Apelacja obrońcy oskarżonej E. W. (1) jest niezasadna, a zarzuty w niej zostały postawione wadliwie. Nieprawidłowo w apelacji wyartykułowano na pierwszym miejscu zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych, w sytuacji kiedy zdaniem obrońcy, jak wynika z uzasadnienia apelacji, nieprawidłowe ustalenia faktyczne wynikają, z nieprawidłowej oceny, przez Sąd Rejonowy, wyjaśnień oskarżonej E. W. (1) i zeznań świadków, w tym R. G. (1), M. K. (2) czy K. W., czy nieprzeprowadzenia bądź błędnej oceny dowodów wymienionych w punktach od 1 do 4, tej części apelacji, w której zarzucono naruszenie przepisów postępowania. W swojej obszernej apelacji skarżący w ogóle nie postawił zarzutu naruszenia art. 7 kpk.

W zasadzie tymi samymi wadami obarczona jest apelacja własna oskarżonej E. W. (1). Oskarżona ta postawiła szereg zarzutów nazywając je „zarzutami błędu w ustaleniach faktycznych”, w których w rzeczywistości zarzuca naruszenie przepisów postępowania odnoszących się do oceny zebranego materiału dowodowego, do prawidłowego zebrania tego materiału i jego kompletności. Skarżąca ta, w istotnym zakresie stawiając poszczególne zarzuty prowadzi swoje rozważania, w oderwaniu od tej części dowodów, którym Sąd Rejonowy dał wiarę i z których jednoznacznie wynika ustalona jej przestępcza działalność. Nie zauważa, wskazanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, przyczyn dokonania przez Sąd Rejonowy, odmiennej niż ona lansuje, oceny zebranych dowodów. Nie przedstawia żadnych argumentów, mogących podważyć dokonaną przez Sąd I instancji ocenę poszczególnych dowodów.

Niczego nowego do sprawy nie wniosło również pismo oskarżonej E. W. (1) zatytułowane uzupełnienie apelacji. Okoliczności w nim przedstawione a dotyczące jej skarg do Prezesa Sądu Okręgowego w Poznaniu i Ministerstwa Sprawiedliwości na rzetelność wydanej przez biegłego P. B. (1) opinii niczego do sprawy nie wniosły. Podobnie znaczenie w sprawie ma informacja, że przeciwko prokuratorowi Robertowi Krawczykowi, w związku z prowadzeniem niniejszej sprawy, wszczęto śledztwo i przedstawiono zarzuty z art. 231§ 1kk. Podstawą wyrokowania w przedmiotowej sprawie stanowią dowody przeprowadzone przez Sąd na rozprawie. Sąd orzekający dokonywał ich oceny i prawidłowości zebrania na etapie postępowania przygotowawczego. Samo wszczęcie postępowania, o jakim pisze oskarżona, nie jest dowodem, że w związku z niniejszym postępowaniem popełniono przestępstwo i to przestępstwo ma wpływ na wiarygodność wykorzystanych w sprawie dowodów.

Odnosząc się do tak postawionych zarzutów koniecznym jest podkreślenie, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, wykorzystując do tego wszelkie dowody, które powinny zostać przeprowadzone. W dokonanej przez siebie analizie dowodów nie popełniono błędów, wszystkie dowody zostały ocenione w sposób swobodny, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.

Przede wszystkim, Sąd ten szczegółowo, na stronach od 20 do 23 pisemnych motywów swojego rozstrzygnięcia, ocenił zeznania głównego świadka oskarżenia R. G. (1). Słusznie zauważył, że świadek ten miał osobiste powody aby złożyć obciążające E. W. (1) zeznania. Z rozważań tych jednoznacznie wynika, że zgłoszenie się jego na policję i złożenie tych zeznań motywowane było niskimi pobudkami, tj. chęcią zemsty na swojej byłej pracodawczyni. W ocenie Sądu odwoławczego, możliwe jest również przyjęcie, że motywacją R. G. (1) było również wykluczenie E. W. (1) z prowadzonej przez nią działalności gospodarczej. Oczywiście rację mają skarżący podkreślając, że świadek ten jest osobą nieuczciwą. Jego nieuczciwość, w okresie objętym zarzutami, wynika wprost z jego zeznań. Zgodził się uczestniczyć w przestępczej działalności E. W. (1) i przekazywać poszczególnym celnikom, czy pracownikom służby celnej, pieniądze stanowiące łapówkę. Jak wynika z rozważań Sądu I instancji nie miał z tego tytułu wyrzutów sumienia, nie kierował się skruchą. Wprawdzie R. G. (1) temu w swoich zeznaniach zaprzecza ale wydaje się, że nie można wykluczyć, że współdziałając w przestępczym procederze z E. W. (1), w tym samym czasie, kierowany chęcią zysku, również ją w jakimś zakresie oszukiwał. Pośrednio sugerują to zeznania świadka B. W., jak i innych wskazanych w tych apelacjach. Okoliczności te same w sobie nie determinują przyjęcia, że opisując przestępczą działalność oskarżonych w sprawie, zeznawał nieprawdę. Istotna część jego informacji znalazła potwierdzenie w wielu innych dowodach. Ujawnione przez niego przestępcze działanie E. W. (1) znalazło potwierdzenie w wielu pozostałych wiarygodnych dowodach, w tym w zeznaniach M. K. (3), D. L., E. N., K. W., J. H. (1) czy A. K. (1). Rację mają ci apelujący, którzy podkreślają, że aby w rzeczywistości możliwa była tak duża skala nieprawidłowości w firmie (...) musiałyby uczestniczyć w niej również inne osoby, nie tylko te które do tego się przyznały. Oczywiście tak musiało być i było. Należy jednak wykazywać się dużą dozą naiwności dziwiąc się, że wszystkie te osoby ochoczo nie przyznały się przed policją do swojej własnej winy. O skali przestępczej działalności E. W. (1) świadczy to, że aż tak dużo osób, w ramach niniejszego postępowania przyznało się, że pomagało jej w jej przestępczym przedsięwzięciu i potwierdziło ogromną skalę nieuczciwości w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej.

Z tych też przyczyn nic do sprawy by nie wniosło prowadzenie postępowania dowodowego mającego wykazać, że intencją R. G. (1) było, poprzez zawiadomienie organów ścigania o przestępczej działalności E. W. (1), rzeczywiste wyeliminowanie jej jako swojego konkurenta. Taki cel działania tego świadka wprost sugeruje w swojej apelacji oskarżona E. W. (1). Ustalenie takiego celu, nie determinowało by przyjęcia, że złożył on fałszywe zeznania. Jak wskazano powyżej, uznanie za wiarygodne jego zeznań wynika przecież z faktu, że w istotnym zakresie znalazły one potwierdzenie w pozostałych dowodach zebranych w sprawie.

Nie ma racji obrońca oskarżonej, że nie ujawniono dowodów potwierdzających podejmowanie przez oskarżoną E. W. (1) czynności mających na celu korumpowanie pracowników Urzędu Celnego. Dowodem takim są obszerne zeznania świadka R. G. (1), których treść, z uwagi na wskazaną tam ogromną skalę, przestępczych nieprawidłowości, jest porażająca. Zeznania te w istotnym zakresie zostały potwierdzone zeznaniami świadka K. W., tej ich części, której dano wiarę, i ich wymowa o skali przestępczego procederu E. W. (1), również poraża. Opisała ona, że dokumenty dotyczące rozładunku cystern były przygotowywane w zależności od tego, jaki celnik kontrolował ten rozładunek. Wskazała, że „zaoszczędzony” w ten sposób gaz, był „przerzucany” na auto- gaz. Wskazała jacy funkcjonariusze byli tzw. dobrymi celnikami, tj. tymi, którzy nie ważyli cystern i otrzymywali za to „gratyfikacje w różnej formie”. Zeznała, że od M. K. (2) dowiedziała się wprost, że były to również pieniądze. Opisała zdarzenie, podczas którego celnik Z. G. wprost od niej zażądał, za „przelanie gazu z zawieszoną akcyzą na auto- gaz” pieniędzy i jak te pieniądze od E. W. (1) mu przekazała. W tym zakresie twierdzenia zawarte w apelacji oskarżonej E. W. (1), że poza zeznaniami R. G. (1), nie ujawniono innego dowodu świadczącego, że oskarżona E. W. (1) korumpowała celników, mijają się z rzeczywistością. Również z zeznań świadka M. Ś. wynika, że wprawdzie fizycznie łapówki wręczał mu R. G. (1) ale o całym procederze zorientowana była E. W. (1) i ją poinformował, że nie będzie już dalej brał pieniędzy.

Logicznym jest, że osoby, które uczestniczyły w tym procederze wiedziały, jak poważnego przestępstwa się dopuszczają. W ich interesie było aby w takim zakresie w jakim było to możliwe, utrzymywać swoją działalność w tajemnicy przed innymi pracownikami. Pomimo tego, jak wynika z zeznań, np. M. K. (4), K. W., A. K. (2), tajemnica ta zbliżona była do tajemnicy Poliszynela. Okoliczność, że kasjerki E. N. i T. R. nie potwierdziły przez Sądem zeznań R. G. (1), że wydawały mu z kasy pieniądze niczego istotnego w sprawie nie zmienia.

Wielu świadków w toku niniejszego postępowania, składając zeznania przed Sądem, starało się wyłączyć bądź pomniejszych niekorzystną wymowę swoich zeznań składanych w postępowaniu przygotowawczym. Różne mogą być przyczyny tego stanu rzeczy. Wydaje się, że najbardziej prawdopodobną jest to, że uświadomili sobie, że wiedząc jak działała oskarżona i pomagając jej w tej działalności sami popełniali przestępstwa, za które mogą jeszcze ponieść odpowiedzialność karną. Nie można również wykluczyć ich działania w ramach źle rozumianej solidarności z oskarżoną, która przecież dawała im pracę i zapewne w wielu kwestiach pomagała.

Biorąc pod uwagę treść zeznań jakie w sprawie złożył świadek M. Ś. chyba jest nieporozumieniem, wywodzenie z nich przez obrońcę, że łapówki wręczał mu R. G. (1) we własnym imieniu. Z jego zeznań wynika, że E. W. (1) była zorientowana we wszystkim i ją informował, że nie będzie już więcej brać łapówek. Natomiast zeznania świadków K. S. i Z. G. zostały szczegółowo omówione, przez Sąd Instancji, na stronie 22 uzasadnienia zaskarżonego wyroku i jak tam prawidłowo przyjęto cechowały się one „swoistego rodzaju powściągliwością”. Przyznali się do winy i poddali się karze, ale starali się pomniejszać swoją odpowiedzialność i na odpowiedzialność karną nie narażać innych funkcjonariuszy i osób. Pomimo tego trudno w drodze analizy tych zeznań wyciągnąć z nich wniosek, że otrzymywane przez nich pieniądze, nie były przekazywane za wiedzą i inspiracją oskarżonej E. W. (1).

W żadnym zakresie ustaleń Sądu Rejonowego nie podważa okoliczność, że z bilingów wynika, że R. G. (1) nie miał kontaktów telefonicznych z E. W. (1). Jako pracownik E. W. (1), w sytuacji kiedy zachodziła tego rodzaju konieczność, miał on, jak i oskarżona, możliwość nieograniczonego kontaktu w miejscu pracy.

Jak już wskazano powyżej w przestępczą działalność oskarżonej E. W. (1) musiało być czynnie zaangażowanych więcej osób niż wynika to z poczynionych w sprawie ustaleń. W tej sytuacji, nie może uzyskać akceptacji Sądu odwoławczego rozumowanie obrońcy oskarżonej E. W. (1), że skoro pracownicy zatrudnieni w jej przedsiębiorstwie – (...) i Z. K.- do obowiązków których należała konserwacja urządzeń pomiarowych, zaprzeczyli w dokonywanie ingerencji w te urządzenia, to znaczy, że takiej ingerencji nie było. Fakt tego rodzaju oszustw został potwierdzony zeznaniami świadka K. W. złożonymi w postępowaniu przygotowawczym, jaki zeznaniami M. N. (1).

Nieuczciwy wpływ na tego rodzaju urządzenia przez inne osoby i możliwość jego wykrycia w drodze późniejszej kontroli, uwarunkowany jest jedynie umiejętnościami osób dokonujących oszustwa i osób kontrolujących te urządzenia. Wywodzenie tezy, że nie możliwa jest ingerencja przez fachowca, w tego rodzaju urządzenie, przeprowadzona w taki sposób, że byłaby trudna do wykrycia, jest nie do zaakceptowania.

Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zeznania świadka M. K. (2) na stronach 24 i 25 pisemnych motywów swojego rozstrzygnięcia. Okoliczności podniesione w apelacji obrońcy w żadnym zakresie nie podważają tego rozumowania. Wręcz naiwnym jest wywodzenie, że E. W. (1) prowadziła swoją działalność gospodarczą uczciwie, a kilku jej pracowników, w tym M. K. (2), poddało się presji osób ich przesłuchujących i przyznało się do popełnienia przez siebie poważnych przestępstw, które nie miały miejsca i z których korzyść mogła osiągnąć jedynie E. W. (1).

Sąd Rejonowy na stronie 25 i 26 pisemnym motywów zaskarżonego wyroku dokonał prawidłowej oceny zeznań świadków J. K. (1), J. G. (1), D. P., M. N. (2), R. S., L. W., R. H., J. J., P. M., R. M., B. M., P. K., A. B., Z. P., A. H. czy J. M.. Wywody obrońcy, że niepotwierdzenie przez te osoby przestępczych zachowań E. W. (1), podważa ustalenia Sądu Rejonowego poczynione w niniejszej sprawie, są zupełnie nieprzekonujące. Postawa tych świadków może wynikać bądź z przyczyn wskazanych przez Sąd Rejonowy bądź z okoliczności wskazanych w niniejszym uzasadnieniu, w tym z źle rozumianej lojalności wobec oskarżonej, czy z obawy o ewentualną własną odpowiedzialność za konkretne zachowania.

Żadnych wątpliwości Sądu odwoławczego nie wzbudziły ustalenia Sądu I instancji dotyczące nierzetelnego prowadzenia przez oskarżoną i podległych jej pracowników ksiąg rachunkowych. Tak, jak można racjonalnie przyjąć, że świadek R. G. (1) mógł mieć swoje osobiste powody aby pomówić E. W. (1), to takich powodów nie mogli mieć świadkowie A. K. (2), K. W., M. K. (2), E. N. czy D. L.. Z ich zeznań, w tym zakresie, w jakim zostały uznane za wiarygodne, jednoznacznie i w sposób nie budzący żadnych wątpliwości wynika jak była fałszowana dokumentacja księgowa. Świadkowie ci potwierdzili, że funkcjonowały dwie różne dokumentacje, jedna na potrzeby urzędu skarbowego i druga dla własnej orientacji oskarżonej E. W. (1) i różnice między danymi w nich zapisywanymi były ogromne. Wystarczy przytoczyć zeznania świadka K. W. z dnia 16.10.2006r kiedy zeznała „W czasie kiedy pracowałam jako kasjerka to na kasę oficjalną szły tylko te kwoty, które wynikały z paragonów i faktur, natomiast tam gdzie nie było faktur ani paragonów pieniądz szły bezpośrednio do kasy nr trzy. Czyli do dyspozycji szefowej”.( k.561, ze sprawy o poprzedniej sygnaturze 8/08) i w tych samych zeznaniach „Ja wprowadzałam do komputera codziennie dane ze sprzedaży gazu w oparciu o karty sprzedaży gazu pochodzące z poszczególnych stacji. Była to sprzedaż faktyczna. Natomiast te wielkości nie zgadzały się z dokumentami fiskalnymi, tj. paragonami i fakturami przekazywanymi razem z utargiem”. Podobnie świadek E. N. „Chyba w 2001 roku dokładnie kiedy to nie pamiętam, E. W. (1) poleciła mi osobiście bym sporządzała dwa raporty kasowe. Jeden raport był oficjalny, robiony na potrzeby urzędu skarbowego. Drugi raport robiłam na potrzeby E. W. (1). Były w nim rzeczywiste utargi ze sprzedaży gazu przez kierowców z cysterny. Różnice pomiędzy raportami oficjalnym a rzeczywistym były bardo duże, czasami nawet w stosunku 1 do 10.”(k.46 akt) Wymowa tych, jak i pozostałych zeznań jest przytłaczająca i potwierdzająca bardzo dużą skalę przestępczej działalności oskarżonej. Oczywiście każdy z tych świadków nie dysponował pełną wiedzą o zakresie nieuczciwej działalności oskarżonej. W zasadzie każdy z tych świadków wskazywał, że oskarżona dbała aby oficjalne zapisy księgowe, miały pokrycie w odpowiednio spreparowanych dokumentach i fakturach. Trudno w takiej sytuacji racjonalnie się odnieść do twierdzenia zawartego w apelacji oskarżonej E. W. (1) że „Wszyscy pracownicy potwierdzają rzetelność ewidencji fiskalnej każdej sprzedanej butli, jak również gazu (...).”

Wskazani świadkowie, wykonywali istotne funkcje w firmie należącej do oskarżonej i to przez wiele lat. Takie osoby są zazwyczaj dobrze zorientowane w sposobie działalności swojego przedsiębiorstwa. W takiej sytuacji, jako wręcz humorystyczne należy traktować wywody obrońcy, że to co przedstawiają ci świadkowie wynika z nieporozumienia i że w firmie rzeczywiście funkcjonowały dwa programy jeden do prowadzenia księgowości, a drugi do analiz.

Jeżeli do tego uwzględni się wynikającą z zeznań świadków okoliczność, że dokumenty księgowe były preparowane dla potrzeb tzw. księgowości oficjalnej, że przed przeszukaniem firmy oskarżonej przez policję istotną pracę wykonali informatycy wynajęci przez oskarżoną i dyski z komputerów zostały przez nich pousuwane, jak również to, że palone były dokumenty potwierdzające rzeczywistą działalność firmy oskarżonej- a nie tylko, jak sugeruje obrońca stare rolki kas fiskalnych, to rysuje się rzeczywisty obraz prowadzonej przez nią działalności.

Skoro dokumentacja księgowa tzw. oficjalna była prowadzona bardzo skrupulatnie w firmie (...) i bardzo dbano o to, żeby dane wpisywane w księgach rachunkowych odpowiadały, spreparowanym fakturom i dokumentom księgowym, to prowadzenie zwykłej kontroli tego rodzaju ksiąg mogło nie wykryć żadnych nieprawidłowości. Celem fałszowania dokumentów o których zeznaje chociażby K. W., było to aby w księgach rachunkowych wszystkie wpisy były „prawidłowe”- z tym, że nie odzwierciedlające rzeczywistej skali działalności przedsiębiorstwa.

W takiej sytuacji analiza tych ksiąg, w oparciu o dane z nich wynikające, nawet przeprowadzona przez doświadczonych biegłych rewidentów, żadnych nieprawidłowości może nie wykryć. W sytuacji kiedy biegłym nie udostępni się pełnej dokumentacji, a jak wynika z zeznań wiarygodnych świadków dokumentacja w części została usunięta przez oskarżoną- i to dużo wcześniej niż wyszła na jaw jej przestępcza działalność- w tym w części spalona, do dopuszczanie dowodu z opinii tych biegłych jest bezcelowe. W każdym razie bezcelowe jest analizowanie dokumentacji księgowej, tzw. oficjalnej, prowadzonej w firmie oskarżonej E. W. (1) na potrzeby kontroli Urzędu Celnego i Skarbowego.

Podobnie bezcelowe jest analizowanie strzępów dokumentacji zabezpieczonej przez prokuraturę. Niczego też do sprawy nie wniesie analiza danych zawartych w programie księgowym „symfonia” o którym pisze oskarżona na stronie 18 swojej apelacji. Jak wynika z zeznań osób zajmujących się księgowością w firmie oskarżonej, wpisy w dokumentacjach prowadzonych dla potrzeby urzędów kontrolnych, nie były zgodne z rzeczywistym zakresem działalności firmy.

Zresztą taka samą wymowę ma uzyskana w ramach niniejszego postępowania, a kwestionowana przez skarżących, opinia sporządzona przez rewidentów z Fundacji (...).

W tym zakresie błędem Sądu Rejonowego było zakreślenie w trybie art. 397§ 1kpk prokuratorowi terminu do wykonania nowej opinii.

Z tych samych przyczyn dopuszczanie takiego dowodu w toku postępowania odwoławczego jest niezasadne, bo nie byłoby przydatne do wykazania czy księgi rachunkowe były prowadzone rzetelnie.

Podobnie niczego do sprawy by nie wniosło zapoznawanie się z tą dokumentacją przez Sąd. Przedsiębiorstwo tej wielkości, jak to jakie prowadziła oskarżona E. W. (1), generuje ogromne ilości dokumentacji. Oczywistym jest, że nie każdy dokument wytworzony w ramach tej działalności ma znaczenie w niniejszym postępowaniu. Na etapie postępowania przygotowawczego to prokurator decyduje, co jego zdaniem powinno stanowić materiał dowodowy, który zamierza dołączyć do aktu oskarżenia. Na etapie postępowania sądowego takie decyzje podejmuje Sąd. Wprowadzenia do materiału dowodowego setek czy tysięcy dokumentów, z analizy których nie można byłoby wyciągnąć jakichkolwiek wniosków mających znaczenie przy wyrokowaniu, byłoby zupełnie niecelowe. W tej sytuacji nie można zaakceptować zarzutów zawartych w apelacjach obrończych dotyczących oskarżonej E. W. (1), jak i L. Z., że nie wyegzekwowanie od prokuratora całej dokumentacji zabezpieczonej w firmie (...) stanowi naruszenie jakichkolwiek przepisów procedury karnej.

Podobnie bezcelowe jest prowadzenie jakiegokolwiek dowodu z opinii „biegłego dot. procedur celnych” wnioskowanego w apelacji obrońcy oskarżonej E. W. (1). Również opinia taka nie wniosłaby żadnych okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Ustalenie, że doszło do nieprawidłowości w utworzeniu i funkcjonowaniu składów paliwowych należących do E. W. (1) i że niemożliwa była rzetelna kontrola tych składów przez funkcjonariuszy celnych mających je kontrolować i tym samym naruszane były procedury celne, niczego by nie zmieniło. W ramach przedmiotowej sprawy nikomu nie zarzucono niedopełnienia obowiązków określonych w ustawie, wynikających z utworzenia i funkcjonowania tego rodzaju składów podatkowych. Oskarżonej E. W. (1) zarzucono korumpowanie pracowników Urzędu Celnego oddelegowanych do wykonywania ściśle określonych czynności kontrolnych w jej firmie, a pozostałym oskarżonym zarzucono przyjmowanie łapówek w zamian za świadomie naruszenie swoich obowiązków kontrolnych i fałszowanie bądź dopuszczanie do fałszowania tworzonej dokumentacji.

W sytuacji kiedy w sprawie wykazano, że w Przedsiębiorstwie prowadzonym przez oskarżoną E. W. (1) zakłamana była rzeczywista sprzedaż zarówno gazu sprzedawanego w butlach, jak i gazu sprzedawanego jako (...), że były cofane liczniki na dystrybutorach i tworzona fałszywa dokumentacja księgowa, to prowadzenie ustaleń o możliwej wysokości nieuczciwego zysku uzyskiwanego przez oskarżoną, w tym finansowej opłacalności przeksięgowywania sprzedaży gazu (...) na gaz sprzedawany w butlach, nie da odpowiedzi o wysokości tego przestępczego zysku. Biorąc pod uwagę dużą skalę ustalonych nieuczciwych przedsięwzięć podejmowanych przez tą oskarżoną, jak i zeznania świadka K. W., że dokonywała na dyspozycję oskarżonej wpłat pieniędzy, nieraz dziennie, na konto firmy po 40.000 zł, nie mających pokrycia w oficjalnym dochodzie firmy, można jedynie domniemywać, że zysk ten był istotny.

Wbrew temu co stara się wykazać oskarżona- patrz stronę 9 apelacji, w realiach przedmiotowej sprawy odpowiedzi na to pytanie nie udzieli żaden specjalista do spraw procedur celnych, ani inny biegły. Również niczego do sprawy nie wniosą wyliczenia dokonane przez oskarżonego G. H. w uzasadnieniu swojej apelacji.

Uchybieniem Sądu Rejonowego, które jednak nie miało wpływu na prawidłowe wyrokowanie w sprawie było niewydanie formalnej decyzji o oddaleniu wniosków dowodowych o przesłuchanie części świadków wymienionych na stronie 5 i 6 apelacji obrońcy oskarżonej E. W. (1). Należy jednak zauważyć, że obrońca jest w błędzie, że Sąd Rejonowy nie odniósł się do wniosków dowodowych o przesłuchanie żadnego z tych świadków. Z treści protokołu rozpraw wynika, że Sąd Rejonowy oddalił wnioski o przesłuchanie świadków; E. D. i B. K.- k.4099, A. K. (3), K. P., E. H., T. M., M. R. (1) –k. 3754.

Stanowisko Sądu odwoławczego, że oddalenie przez Sąd Rejonowy wniosków o przesłuchanie części tych osób było prawidłowe, jak również, że niewydanie przez ten Sąd formalnej decyzji o oddaleniu wniosków o przesłuchanie pozostałych osób wskazanych w tym zarzucie, nie miało wpływu na treść wyroku, jest uzasadnione poniżej wskazanymi okolicznościami. Przede wszystkim fakt który ma zostać udowodniony musi mieć znacznie dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również dowód musi być przydatny do stwierdzenia danej okoliczności.

Treść pisma z dnia 3.11.2016r w którym obrońca sprecyzował, co należy podkreślić w sposób bardzo ogólny, jakie okoliczności mają zostać udowodnione tymi dowodami, jednoznacznie wskazuje, że wnioski te nie spełniają powyższych kryteriów. W zasadzie na okoliczności, które miałaby wykazać E. D., J. L., M. W., M. K. (5) i I. M. można byłoby wnioskować o przesłuchanie wszystkich pozostałych pracowników, którzy nie byli przesłuchiwani w ramach niniejszego postępowania, a wykonywali swoje obowiązki w przedsiębiorstwie oskarżonej przy sprzedaży gazu. Ich zeznania, stanowiłyby jedynie dowód tego, że oni stwierdzili lub nie stwierdzili występowania nieprawidłowości. Żadnych istotnych okoliczności nie wniosłyby zeznania R. G. (2), K. O., A. S. (1), M. M., E. P.. Okoliczność, że w firmie oskarżonej E. W. (1) funkcjonował monitoring i kasy fiskalne-przynajmniej te „legalne” były serwisowane nie wymaga dodatkowego dowodzenia.

Nie trzeba również wykazywać okoliczności świadczących o nieuczciwości R. G. (1), bo ta kwestia została uwzględniona przez Sąd Rejonowy przy ocenie jego zeznań. Zeznania M. N. (3), M. C., B. K., J. G. (2), J. K. (2) nie podważyłyby ustaleń dokonanych w sprawie.

Podobnie ustalenie, że w jakimś okresie E. W. (1) skonfliktowała się z R. G. (1) nic do sprawy by nie wniosło. Okoliczność, że do takiego konfliktu doszło wynika z faktu, że zrezygnował on z pracy w jej przedsiębiorstwie. Oczywistym jest również, że nie mógł być z nią w konflikcie od momentu jego zatrudnienia, bo oskarżona E. W. (1) nie przyjęłaby go do pracy lub szybko zwolniła. Przedłużeniem postępowania byłoby więc przesłuchiwanie świadków M. I. i P. B. (2).

Nie budzi również wątpliwości, że w firmie oskarżonej zabezpieczono dokumentacje księgową, jak wykazano nierzetelną, przesłuchiwanie na tę okoliczność, wskazanych w tym zarzucie, osób A. K. (3), K. P., E. H., T. M., jest bezcelowe.

Wniosek dowodowy o przesłuchanie M. R. (1) i B. S. został sformułowany na tak ogólne okoliczności, że nie spełnia wymogów wniosku dowodowego.

Rację ma również Sąd Rejonowy, że składanie tego rodzaju wniosków dowodowych po około 10 latach od zdarzeń, które mieliby opisywać należy jednoznacznie rozumieć jako przedłużenie postępowania. Po dziesięciu latach, jeżeli osoby te cokolwiek pamiętają, z okoliczności stanowiących przedmiot niniejszego postępowania, to mogą jedynie to pamiętać w zarysie, bez wymaganej konkretyzacji, której oczekuje się od źródła dowodowego.

Przyjęta przez Sąd Rejonowy ocena prawa zachowania oskarżonej E. W. (1), co do zasady, jest prawidłowa. Jedynie, jak słusznie zarzucił prokurator, opis przypisanego jej zachowania należało uzupełnić o przyjęcie, że działała ona, w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry przyjętego zamiaru, kierując wykonaniem tego przestępstwa. Kwalifikacja prawa tego czynu wymagała uzupełnienia o art. 12 kk i art. 4§ 1kk.

Z uwagi na fakt, że złożone apelacje co do winy nakazują kontrolę odwoławczą zaskarżonego wyroku również w zakresie orzeczonej kary, taka kontrola została z urzędu dokonana. Pełna analiza okoliczności jakie wziął Sąd Rejonowy pod uwagę wymierzając oskarżonej karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, za przypisane jej przestępstwo, prowadzi do wniosku, że nie wszystkie okoliczności, z tych które należałoby uwzględnić na jej korzyść, zostały w stopniu wystarczającym uwzględnione.

Słusznie Sąd Rejonowy zauważył, że oskarżona ani przed popełnieniem przypisanego jej przestępstwa ani w okresie 10 lat po jego dokonaniu, nie była karana sądownie. W takiej sytuacji należy przyjąć, że ustalona w sprawie jej działalność przestępcza, była wprawdzie działalnością poważną i społecznie niebezpieczną w stopniu wysokim, ale w jej życiu incydentalną. Nadto również bardzo długi czas w jakim toczyło się niniejsze postępowanie, co zresztą zostało prawidłowo zauważone przez Sąd Rejonowy, powinien w większym stopniu wpłynąć na złagodzenie wymierzanej jej kary. Oczywiście to, że postępowanie karne w przedmiotowej sprawie trwało 10 lat nie jest ani zasługą ani winą tej oskarżonej. Przedmiotowa sprawa, przy uwzględnieniu jej obszerności i stopnia skomplikowania, przy prawidłowo funkcjonującym wymiarze sprawiedliwości, nie powinna być rozpoznawana przez tak długi czas. Wydaje się, że przy prawidłowej organizacji pracy Sądu, okres 2 – 3 lat jest aż nadto wystarczający do jej rozstrzygnięcia. Ponad przeciętna długość tego postępowania niewątpliwie była istotną dla niej dolegliwością. Tak przeciągające się postępowanie musiało skomplikować jej życie osobiste, jak i zawodowe. Stanowiło dodatkową, poza kodeksową karę, która nie powinna mieć miejsce w prawidłowo funkcjonującym systemie prawnym.

W zaistniałej sytuacji, uwzględniając powyższe, jak i prawidłowo określone przez Sąd Rejonowy okoliczności obciążające, wydaje się, że karą sprawiedliwą, która spełni swoje role wychowawcze i zapobiegawcze będzie kara 2 lat pozbawienia wolności, połączona z karą grzywny w wymiarze 300 stawek i przy ustaleniu wysokości jednej stawki na 50 zł.

W sytuacji orzeczenia oskarżonej E. W. (1) kary 2 lat pozbawienia wolności koniecznym stało się rozważenie możliwości skorzystania wobec niej z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania jej tej kary.

Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że zachodzą okoliczności określone w art. 69§ 1i 2kk w zw. z art. 70§ 1 pkt 1kk i wykonanie tej kary warunkowo zawiesił na okres 5 (pięciu) lat próby. Za skorzystaniem wobec oskarżonej z tej instytucji i danie jej szansy powrotu do społeczeństwa, bez koniczności uprzedniego osadzenia jej w zakładzie karnym, przemawia jej podkreślona powyżej niekaralność sądowa i prawidłowy tryb życia przed i po popełnień przypisanego jej przestępstwa. Zasadność skorzystania z instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary, wynika również z faktu, że przepisy obowiązujące w chwili popełnienia przez oskarżoną przypisanego jej przestępstwa zezwoliły na ustalenie okresu próby na aż 5 lat. Jest to długi czas, który zezwoli na ewentualną weryfikację podjętej przez Sąd odwoławczy decyzji.

Osadzenie oskarżonej w zakładzie karnym, w realiach przedmiotowej sprawy, byłoby wręcz społecznie niezrozumiałe. Orzeczenie bezwzględnej kary pozbawienia wolności można byłoby jedynie tłumaczyć jedynie chęcią odwetu ze strony Państwa, za popełnione przestępstwo i zbyt rygorystycznie rozumianą funkcją represyjną kary.

Funkcję represyjną kary w wystarczającym stopniu wypełni orzeczona jej kara grzywny. Na poczet tej kary, należało zaliczyć rzeczywisty czas pozbawienia oskarżonej wolności. Znalazło to odzwierciedlenie w punkcie III i wyroku Sądu odwoławczego.

Oczywistym jest, przy uwzględnieniu obecnie obowiązujących przepisów regulujących kwestię warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności, że dla oskarżonej względniejsze były przepisy kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym w chwili popełnienia przez nią przypisanego jej zachowania.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego G. H., jak i apelacji własnej tego oskarżonego, Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko

Obie apelacji są niezasadne, a zarzuty w nich postawione w części pokrywają się z zarzutami zawartymi w apelacjach obrończych dotyczących oskarżonej E. W. (1).

Sąd odwoławczy przy omówieniu apelacji obrończych dotyczących oskarżonej E. W. (1) szczegółowo wykazał nieprzydatność w ramach niniejszego postępowania, prowadzenia jakiegokolwiek postępowania dowodowego w oparciu o analizę dokumentów księgowych i jakichkolwiek innych dokumentów zgromadzonych w ramach działalności gospodarczej realizowanej przez oskarżoną E. W. (1). Tak, jak wskazano tam i to w oparciu o zeznania osób zatrudnionych w tamtym czasie przez tą oskarżoną, bardzo dbała ona o to, żeby zapisy księgowe miały potwierdzenie w tzw. dokumentacji oficjalnej, która była preparowana dla potrzeb księgowych i to już od wielu lat. Oskarżona działała w ten sposób, jak wynika z zeznań E. N., już od 2001r nabrała w tym dużego doświadczenia. Jeżeli do tego uwzględni się zeznania świadka R. G. (1) z dnia 7.04.2006r, że „niejednokrotnie zdarzało się, że gaz kupowany bez akcyzy sprzedawany był w drodze pomiędzy miejscami wysyłki i przeznaczenia, w tym momencie był sprzedawany bez faktur. Działo się to przy pełnej akceptacji pracowników szczególnego nadzoru podatkowego” i dalej „akceptacja fikcyjnego przygotowywania dokumentów związanych z przemieszczaniem się gazu z zawieszoną akcyzą przez pracowników szczególnego nadzoru podatkowego wiązała się z przyjmowaniem przez nich korzyści finansowych…” ( karty 6 -8 akt o poprzedniej sygnaturze IIK 8/08), to bezcelowość tego rodzaju analizy jest jeszcze bardziej oczywista. Tak, jak to już powyżej podkreślono, w przestępczą działalność oskarżonej musiały być zaangażowane nie tylko osoby, które się do tego przyznały. Świadkowie tacy jak E. N., K. W., R. G. (1), A. K. (2), M. K. (2), M. D. czy D. L. mogą nawet nie mieć pełnej wiedzy o rzeczywistym zakresie fałszowanej dokumentacji i skali ingerencji w dane wynikające z liczników na dystrybutorach.

Wydaje się, że jedynie przeprowadzenie kompleksowej kontroli zarówno w firmie (...), jak i u podmiotów gospodarczych od których nabywała ona gaz, mogłoby- ale też trzeba to przyznać, że nie jest to pewne - wykazać skalę tych nieprawidłowości. Taka kontrola nie została przeprowadzona przy podjęciu niniejszego postępowania i po upływnie kilkunastu lat jest niewykonalna.

W tej sytuacji do żadnych racjonalnych wniosków nie może doprowadzić przeprowadzona przez oskarżonego G. H. i jego obrońcę analiza dokumentów (...) i wyliczenia ewentualnej korzyści majątkowej jaką mogłaby osiągnąć oskarżona sprzedając gaz bez akcyzy jako gaz (...) . Prowadzenie tego rodzaju analizy miałoby rację w tedy, gdyby dane widniejące w tych dokumentach były rzetelne i gdyby można było wykluczyć wpływ tego oskarżonego na pozostałych pracowników szczególnego nadzoru podatkowego, wykonujących razem z nim swoje obowiązki. Jak wykazało przeprowadzone postępowanie, wielu pracowników Urzędu Celnego w P. realizujących czynności kontrolne, w przedsiębiorstwie (...), działało w sposób przestępczy. Część z nich jak M. Ś., M. R. (2), Z. G. czy K. S. dobrowolnie poddali się karze. Świadczy to o ogromnej skali zachodzących tam, w latach 2004r – 2006r nieprawidłowości. Oczywistym jest, że źródłem tych nieprawidłowości nie było jak starają się przedstawić apelujący stosowanie, przy rozładunku gazu różnych przeliczników jego ilości, tzn. kilogramów i litrów. Oskarżony G. H. prowadząc swoje wyliczenia zawarł błędne zastrzeżenie, że nie ustalono aby w przedsiębiorstwie (...) był sprzedawany gaz poza wszelką ewidencją.

Jak wynika z apelacji obrońcy oskarżonego G. H., naruszenia prawa procesowego - art. 5§ 2 kpk, art. 7 kpk, art. 193 kpk i art. 410 kpk - skarżący dopatruje się w tym, że;

a)  nie przeprowadzono dowodu z dokumentów zabezpieczonych przez prokuraturę, nie okazano poszczególnych dokumentów oskarżonym i poprzestano na oświadczeniach prokuratora o niepełności tej dokumentacji – pomimo, że w prokuraturze zabezpieczono „4 regały, cztery kartony i jeden worek dokumentów”,

b)  nie przeprowadzono dowodu z księgowego systemu informatycznego funkcjonującego w firmie (...),

c)  błędnej ocenie zeznań świadka R. G. (1) pomimo braku w nich konsekwencji i wewnętrznej spójności,

d)  pominięcie rzeczywistej motywacji świadka R. G. (1) przy zawiadomieniu organów ścigania o działalności oskarżonej E. W. (1),

e)  nieuwzględnienie faktu, że wiedza świadków K. W. i M. K. (2) wynika jedynie z informacji uzyskanych od R. G. (1),

f)  braku odniesienia zeznań R. G. (1) do zeznań świadka M. K. (6) – kierowcy cysterny,

g)  nieuwzględnienie w początkowych zeznaniach świadka K. W. niezgodności i faktu, że z części swoich twierdzeń na późniejszym etapie się wycofała.

Jak już wykazano powyżej, zarzucane przez obrońcę uchybienia, w rzeczywistości nie zaistniały. Trudno Sądowi I instancji wytykać jako błąd, nieuwzględnienie wniosków dowodowych o dopuszczenie kolejnych opinii biegłych mających analizować zabezpieczoną w firmie oskarżonej E. W. (1) dokumentację. Dokumentacja księgowa, w tym ta wynikająca z systemu informatycznego Symfonia była preparowana przez oskarżoną i jej pracowników, w taki sposób aby zapisy księgowe zgadzały się z dokumentami księgowymi. Faktury i inne dokumenty, które odzwierciedlały rzeczywistą skalę jej działalności były systematycznie usuwane i miało to miejsce od 2001r. Analiza strzępków zabezpieczonej pozostałej dokumentacji, jak już wcześniej omówiono, niczego do sprawy by nie wniosła. W tej sytuacji prowadzenie takiego postępowania dowodowego byłoby jedynie przedłużaniem i tak bardzo długo trwającego postępowania.

Kwestia możliwej motywacji jaka przyświecała R. G. (1) została omówiona przez Sąd Rejonowy i uzupełniona przez Sąd odwoławczy, przy omówieniu zarzutów zawartych w apelacjach obrończych dotyczących oskarżonej E. W. (1).

Tam też odniesiono się do faktu, że część świadków, którzy początkowo dokładnie przyznali się do czynnego uczestniczenia w przestępczym procederze E. W. (1) wycofała się ze swoich zeznań i dlaczego ich początkowe zeznania, jak i zeznania R. G. (1) nie zawsze znajdowały potwierdzenie w zeznaniach innych pracowników firmy (...), w tym w zeznaniach M. K. (6).

W żadnym zakresie nie podważa wiarygodności zeznań świadka R. G. (1) okoliczność, że jego zeznania składane w toku postępowania częściowo się różnią. Wymowa jego zeznań co do zasady, w tym roli w przestępczym procederze G. H., jak taka sama. Jest czymś zupełnie zrozumiałym, że składając zeznania wielokrotnie, czasami w odstępach kilku lat i opisując wielowątkowe zdarzenia, sprzed wielu lat i dotyczące wielu osób, mogą mu się pewne fakty mylić. Pomyłki te jednak, biorąc pod uwagę, że jego relacje znajdowały potwierdzenie w zeznaniach wielu osób, nie są tego rodzaju, że mogą wpłynąć na podważenie jego wiarygodności.

Podobnie należy analizować zeznania tego świadka, w odniesieniu do wysokości korzyści jaka była przekazywana poszczególnym celnikom. Nie sposób od niego wymagać aby, składając pierwsze zeznania w sprawie po ponad roku od wydarzeń, które relacjonował, pamiętał dokładnie w jakim miesiącu, jaka kwota, była konkretnemu celnikowi przekazana. Przecież nie prowadził on rejestru tego rodzaju zdarzeń i nie zawsze on osobiście przekazywał pieniądze, bo robiła to również oskarżona E. W. (1). W tej sytuacji jego twierdzenia o wysokości przyjętych sum przez celników należy traktować jako szacunkowe. W zaskarżonym wyroku, Sąd przyjął najbardziej korzystne dla oskarżonych ustalenia.

Nie można również, jak stara się to przedstawić obrońca w uzasadnieniu swojej apelacji ( karta 4433 akt) utożsamiać braku podpisu oskarżonego G. H., na części dokumentów (...), wytwarzanych na jego zmianie, z brakiem przestępczego zachowania tego oskarżonego. Przecież został oddelegowany on przez Urząd Celny do kontroli prawidłowości obrotu gazem na składach paliwowych E. W. (1). Miał on obowiązek ingerowania w każdą sytuację, która wskazywałaby na nieprawidłowości obrotu gazem. Nawet jeżeli ta nieprawidłowość dotyczyła innych celników albo zauważona przez niego odbywała się poza wiedzą innych celników.

Gdyby zeznania świadka R. G. (1) nie znalazłyby potwierdzenia w zeznaniach E. N., K. W., A. K. (2), M. K. (2), M. D. czy D. L. oraz w przyznaniu się do winy M. Ś., M. R. (3), Z. G. i K. S., to okoliczność, że G. H. w ramach przeprowadzonej przez siebie kontroli, wykrył jakieś nieprawidłowości w funkcjonowaniu firmy (...) i z tego tytułu została nałożona na tę firmę kara 50.000 zł, mogłaby podważać wiarygodność zeznań R. G. (1). Biorąc jednak pod uwagę ogromną skalę nadużyć i przestępczych zachowań związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą E. W. (1), ustalonych w ramach tego postępowania, kwota 50.000 zł stanowi jedynie drobną część jej nieuczciwego zysku. W tym kontekście raczej nasuwa się pytanie o rzetelność tej kontroli i jakich nieprawidłowości ona nie ujawniła i dlaczego ?.

Biorąc pod uwagę liczbę ujawnionych skorumpowanych celników wykonujących swoje obowiązki na składach podatkowych należących do E. W. (1), zeznania świadka J. H. (2), że pracownicy szczególnego nadzoru podatkowego, nie wiedzieli jakiego dnia na jakim składzie podatkowym będą pracować, nie podważają ustaleń Sądu Rejonowego. R. G. (1) i E. W. (1) mieli do wyboru całą plejadę tzw. „dobrych celników”.

Skoro oskarżonej E. W. (1) zarzucono nierzetelne prowadzenie ksiąg od 2001r niezrozumiałym jest zarzucanie Sądowi I instancji, przez oskarżonego G. H., czynienie ustaleń faktycznych na podstawie zeznań tego świadka. Oczywiście zeznania świadka T. G. należy traktować jedynie jako relację osoby mającej wiedzę z drugiej ręki. Tak też zostały potraktowane przez Sąd I instancji.

Obrońca podkreślając, że wiedza świadków K. W. i M. K. (2) o przestępczej działalności G. H. wynika jedynie z informacji uzyskanych od R. G. (1), nie zauważa, że świadkowie ci bardzo szczegółowo opisali jakie okoliczności, ujawnionej przez R. G. (1) przestępczej działalności E. W. (1) sami zaobserwowali i w jakich osobiście uczestniczyli. Ta część zeznań tych świadków jest równie porażająca.

W błędzie jest oskarżony G. H. twierdząc, że w sprawie nie ustalono, że na stacjach paliwowych należących do E. W. (1) nie prowadzono sprzedaży gazu poza wszelką ewidencją. Okoliczność ta wprost wynika z zeznań R. G. (1)- patrz jego zeznania z dnia 7.04.2006r - „niejednokrotnie zdarzało się, że gaz kupowany bez akcyzy sprzedawany był w drodze pomiędzy miejscami wysyłki i przeznaczenia, w tym momencie był sprzedawany bez faktur. Działo się to przy pełnej akceptacji pracowników szczególnego nadzoru podatkowego”. Ustalenia Sądu I instancji dotyczące sposobu fałszowania dokumentacji księgowej, obejmują ten sposób przestępczego działania.

Rację ma oskarżony G. H., że w sytuacji kiedy dopiero wdrażane były przepisy dotyczące szczególnego nadzoru nad obrotem gazu, kiedy tworzyły się pierwsze składy podatkowe i wszyscy, w tym zarówno podmioty gospodarcze, jak i pracownicy urzędów celnych, mieli wątpliwości, jak te nowe przepisy interpretować i prawidłowo wykonywać, oskarżona E. W. (1) mogła również nieuczciwie prowadzić swoją działalność, bez świadomego udziału w niej pracowników celnych. W ocenie Sądu odwoławczego, oskarżona ta, podejmując decyzję o korumpowaniu kontrolujących ją funkcjonariuszy celnych, zapewne uznała, że umożliwi jej to, prowadzenie tej działalności na dużo większą skalę.

Kwestionowane przez tego oskarżonego ustalenia faktyczne Sądu I instancji dotyczące lokalizacji składu podatkowego w W. przy ul. (...) oraz czasu w jakim była napełniana jedna butla z gazem, nie mają żadnego znaczenia, dla prawidłowości wyrokowania w przedmiotowej sprawie.

Przyjęta przez Sąd Rejonowy ocena prawa zachowania oskarżonego G. H., co do zasady, jest prawidłowa. Jedynie, jak słusznie zarzucił prokurator, opis przypisanego mu zachowania należało uzupełnić o przyjęcie, że działał on, w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry przyjętego zamiaru. Kwalifikacja prawa tego czynu wymagała uzupełnienia o art. 12 kk i art. 4§ 1kk.

Nie ma racji oskarżony G. H., że skoro nie wypełniał jakichkolwiek dokumentów (...) to nie można mu stawiać zarzutu poświadczenia nieprawdy w tych dokumentach. Oczywiście co do zasady dokumenty (...) były sporządzane i wypełniane przez podmioty prowadzące obrót gazem. W przypadku pracownika urzędu celnego, jakim był oskarżony, poświadczeniem nieprawdy, mającej znaczenie prawne, jest podpisanie się i przyłożenie swojej służbowej pieczątki, na tym dokumencie, w miejscu określającym jaka ilość gazu została rozładowana na składzie paliwowym.

Tak jak to już wyjaśniono odnosząc się do zarzutów zawartych w apelacjach obrończych dotyczących oskarżonej E. W. (1) ustalenie, że doszło do nieprawidłowości w utworzeniu i funkcjonowaniu składów paliwowych należących do E. W. (1) i że niemożliwa była rzetelna kontrola tych składów przez funkcjonariuszy celnych mających je kontrolować i tym samym naruszane były procedury celne, niczego by nie zmieniło. W ramach przedmiotowej sprawy nikomu nie zarzucono niedopełnienia obowiązków określonych w ustawie, wynikających z utworzenia i funkcjonowania tego rodzaju składów podatkowych. Oskarżonej E. W. (1) zarzucono korumpowanie pracowników Urzędu Celnego oddelegowanych do wykonywania ściśle określonych czynności kontrolnych w jej firmie, a pozostałym oskarżonym zarzucono przyjmowanie łapówek w zamian za świadomie naruszenie swoich obowiązków kontrolnych i fałszowanie bądź dopuszczanie do fałszowania tworzonej dokumentacji. Okoliczność, że oskarżony G. H. został oddelegowany jako pracownik urzędu celnego wykonujący funkcje kontrolne, do składów paliwowych E. W. (1) jest oczywiste. Tak jak i bezsporne jest to, że w ramach tych składów wypełniania była dokumentacja dotycząca obrotu gazem. Prowadzenie dowodu z dokumentacji weryfikacyjnej tych składów niczego do sprawy by nie wniosło.

Jak ustalono, w toku postępowania odwoławczego, oskarżony G. H. upoważnienia do potwierdzania w imieniu Naczelnika Urzędu Celnej w P., kart administracyjnych dokumentów towarzyszących (...) i uproszczonych dokumentów towarzyszących UDT związanych z przemieszczaniem wyrobów akcyzowych zharmonizowanych, a także potwierdzania powstania oraz wykonania lub wygaśnięcia zobowiązań podatkowych objętych zabezpieczeniem akcyzowym uzyskał od dnia 5.07.2004r. Jak ustalono, pomimo że w okresie od 1.05.2004r do 4.07.2004r formalnie nie miał uprawnień do potwierdzania tych dokumentów, to jako pracownik korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego w P., wykonywał czynności kontrolne, w związku z którymi przyjmował nienależne korzyści majątkowe. Czynności tych wykonywał mając status funkcjonariusza publicznego. W tej sytuacji, uwzględniając jeden jego zamiar, całość jego zachowania, stanowi jedno przestępstwo wyczerpujące znamiona tych przepisów ustawy karnej, których naruszenie zostało mu przypisane.

Zważywszy, iż zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k. apelację co do winy uważa się za zwróconą także co do rozstrzygnięcia o karze, Sąd II instancji dokonał weryfikacji zaskarżonego wyroku również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k.

W ocenie Sądu odwoławczego orzeczona kara dwóch lat pozbawienia wolności, przy zastosowaniu dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania na okres 5 lat próby i kara 200 stawek dziennych grzywny, są karami sprawiedliwymi. W tym zakresie na pełnie uwzględnienie zasługują rozważania Sądu I instancji zawarte na stronie 38, 41 i 42 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku i nie ma konieczności ich uzupełniania.

Sąd odwoławczy z urzędu uznał, że orzeczony wobec tego oskarżonego środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowiska związanego z wykonywaniem pracy w administracji publicznej i samorządowej, jest nadmiernie represyjny i nie jest konieczny do wypełnienia celów kary. Oskarżony ten od chwili popełnienia przestępstwa w 2005r nie wszedł w konflikt z prawem i należy domniemywać, że zachowuje się prawidłowo. Przedmiotowy wyrok i tak uniemożliwi oskarżonemu wykonywanie tego rodzaju prac w administracji publicznej i samorządowej, w których wymagane jest posiadanie nienagannej opinii i bycie niekarnym sądownie. Jest to wystarczająca dolegliwość dla oskarżonego i nie ma potrzeby zwiększania jej poprzez orzeczenie tego rodzaju środka karnego.

Z tych też względów Sąd odwoławczy uchylił punkt 8 zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do apelacji oskarżonego L. Z., Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko;

Apelacja oskarżonego okazała się częściowo zasadna i musiała skutkować dość zasadniczą zamianą opisu przypisanego mu przestępstwa i zmianą oceny prawnej jego zachowania. Wprawdzie nie wszystkie zarzuty zawarte w apelacji zostały prawidłowo postawione i nazwane – zarzut naruszenia prawa materialnego, nie może być przecież stawiany, jeżeli kwestionuje się ustalenia faktyczne, które doprowadziły do zastosowania tego a nie innego przepisu prawa materialnego. Jeżeli przyczyną nieprawidłowych ustaleń faktycznych jest naruszenie konkretnych przepisów prawa procesowego, to winno postawić się zarzut naruszenia tych przepisów, a nie zarzut błędów w ustaleniach faktycznych. Oskarżony L. Z. nie jest podmiotem fachowym i oczywiście może nie znać tych zasad. Należy jednak zauważyć, że w uzasadnieniu swojej apelacji w sposób przejrzysty przedstawił swoje zastrzeżenia do wydanego wobec niego wyroku, co ułatwia Sądowi odwoławczemu prawidłowe zinterpretowanie uchybień, jakich dopatruje się oskarżony w zaskarżonym przez siebie wyroku.

Z uwagi na fakt, że oskarżony ten istotny fragment uzasadnienia swojej apelacji- strony od 21 do 32 poświęcił omówieniu zasad funkcjonowania, według obowiązujących w tamtym okresie przepisów, składów podatkowych i zasad ich kontroli, wydaje się koniecznym podkreślenie, że dla jego odpowiedzialności karnej nie ma znaczenia ustalenie czy te składy podatkowe spełniały określone w przepisach wymogi, czy i kiedy zostały poddane stosowanej weryfikacji, jak również to czy oskarżony, jako pracownik służby cywilnej Urzędu Celnego został prawidłowo oddelegowany przez swoich przełożonych, do wykonywania tam funkcji kontrolnych. Jakiekolwiek w tym zakresie poczyniłoby się ustalenie, nie zmieniłoby to faktu, że jako pracownik służby cywilnej Urzędu Celnego w P., został tam oddelegowany do wykonywania konkretnych czynności kontrolnych, w ramach szczególnego nadzoru podatkowego i w związku z wykonywaniem tych czynności, poprzez naruszenie przepisów prawa, przyjmował korzyść majątkową. Osoba wykonująca czynności kontrolne zobowiązana jest wykrywać i zapobiegać występowaniu nieprawidłowości, w tej sferze działalności danej osoby czy przedsiębiorstwa, którą kontroluje. Świadome akceptowanie przez pracownika organu kontrolnego, w zamian za uzyskiwaną korzyść majątkową, występujących nieprawidłowości w działalności podmiotu kontrolowanego i akceptowanie fałszowania przez ten podmiot wytwarzanej dokumentacji mającej znaczenie prawne, stanowi naruszenie przepisów prawa.

W sposób oczywisty oskarżony ma rację, że błędnie Sąd Rejonowy ustalił, że dokonując czynności kontrolnych na składzie paliwowym firmy należącej do E. W. (1) miał on status funkcjonariusza celnego. Z wiarygodnej informacji Dyrektora Izby Celnej w P. z dnia 15.11.2016r jednoznacznie wynika, że w tamtym okresie oskarżony L. Z. zatrudniony był i wykonywał swoje obowiązki jako członek korpusu służby cywilnej Izby Celnej w P.. Okoliczność ta, o czym będzie szerzej w dalszej części niniejszego uzasadnienia, nie ma wpływu na ustalenie, że oskarżony ten wykonywał swoje zlecone mu przez przełożonych czynności kontrolne, mając status funkcjonariusza publicznego.

Słusznie również podnosi oskarżony, że Sąd Rejonowy dokonał błędnego ustalenia, że był on osobą upoważnioną do potwierdzania w imieniu Naczelnika Urzędu Celnej w P., kart administracyjnych dokumentów towarzyszących (...) i uproszczonych dokumentów towarzyszących UDT związanych z przemieszczaniem wyrobów akcyzowych zharmonizowanych, a także potwierdzania powstania oraz wykonania lub wygaśnięcia zobowiązań podatkowych objętych zabezpieczeniem akcyzowym. Z informacji uzyskanej od Dyrektora Izby Celnej w P., powołanej powyżej, wprost wynika, że oskarżony tego rodzaju upoważnienie uzyskał dopiero w dniu 5.07.2004r, czyli po zakończeniu przestępczego działania przypisanego mu w zaskarżonym wyroku.

Powyższe zmiany nie eliminują faktu, że oskarżony jako pracownik korpusu służby cywilnej Izby Celnej w P., został oddelegowany przez swoich przełożonych do wykonywania czynności kontrolnych na terenie firmy (...).

Sąd odwoławczy w żadnym zakresie nie podziela zarzutu naruszenia, przez Sąd Rejonowy, art. 7 kpk poprzez błędną ocenę zeznań świadka R. G. (1). Do dokonanej przez ten Sąd oceny tego świadka, Sąd odwoławczy szczegółowo odniósł się, w tej części niniejszego uzasadnienia, w której omawiał zarzuty zawarte w apelacji oskarżonej E. W. (1) i jej obrońcy, w odniesieniu do oceny zeznań R. G. (1). Nie ma konieczności powtarzania tam zawartych argumentów, zresztą oskarżony L. Z. przedstawił w zasadzie identyczne zastrzeżenia, do oceny zeznań tego świadka, jak przywołani skarżący. W uzupełnieniu przedstawionego tam rozumowania należy podkreślić, że nie ma racji apelujący podkreślając, że R. G. (1) zeznając w toku niniejszego postępowania, w jakikolwiek sposób umniejszał swoją odpowiedzialność. Z jego zeznań ewidentnie wynika, że zaakceptował sposób działania oskarżonej E. W. (1) i aktywnie w nim uczestniczył.

Przy omówieniu apelacji oskarżonej E. W. (1) i jej obrońcy, jak i apelacji obrońcy oskarżonego G. H., Sąd odwoławczy zawarł swoje stanowisko, w zakresie zarzutów postawionych przez L. Z. w punktach III poz. 3, 4 i 10.

Słusznie oskarżony podnosi, że Sąd Rejonowy, przy uwzględnieniu poczynionych przez siebie ustaleń faktycznych, naruszył art. 12kk, a nadto dokonując również nieprawidłowego opisu przypisanego mu zachowania. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku jednoznacznie wynika, że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru. W tej sytuacji, zarówno opis czynu, jak i jego kwalifikacja prawna powinny zostać uzupełnione i tak opis czynu o sformułowanie - że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu i w wykonaniu z góry powziętego zamiaru- a kwalifikacja prawna o art. 12kk.

Sąd Rejonowy w swoim uzasadnieniu nie przeprowadził analizy dotyczącej względności zastosowanej wobec tego oskarżonego ustawy karnej w brzmieniu w czasie kiedy popełnił przypisane mu przestępstwo, w odniesieniu do ustawy w brzmieniu w chwili wyrokowania. Kwestia ta, jak wynika to wprost z treści punktu 6 zaskarżonego wyroku, nie pozostała poza rozważaniem tego Sądu. W odniesieniu do tego oskarżonego, jak i zresztą pozostałych oskarżonych, jako względniejszą Sąd uznał ustawę, która obowiązywała w czasie popełnienia przypisanego mu przestępstwa.. Rację ma również skarżący, że to która ustawa została przez Sąd zastosowana do oceny prawnej przypisanego zachowania, powinno zostać wskazane przy określeniu przyjętej kwalifikacji prawnej dotyczącej tego czynu, a nie w dalszej części wyroku, tak jak zrobiono w niniejszej sprawie, tj. przy podjęciu decyzji o warunkowym zawieszeniu wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Co do zasady uchybienia te jednak nie podważają słuszności wydanego wyroku.

W ocenie Sądu odwoławczego prawidłowo Sąd I instancji przyjął, że względniejszą dla oskarżonego L. Z. jest ustawa karna obowiązująca w chwili popełnienia przez niego przypisanego mu przestępstwa. Uwzględniając szereg poważnych okoliczności obciążających dotyczących popełnienia przez tego oskarżonego przypisanego mu przestępstwa, a prawidłowo wykazanych na stronie 38 pisemnego uzasadnienia sporządzonego przez Sąd Rejonowy, okoliczność, że można określić dłuższy okres warunkowego zawieszenia orzeczonej kary pozbawienia wolności, niż przewidują to obecnie przepisy, zezwoliła na skorzystanie wobec niego z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności.

Orzekając według obecnie obowiązujących przepisów, biorąc pod uwagę wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanego L. Z. przestępstwa by należało, uwzględniając cele kary wychowawcze i zapobiegawcze, orzec karę bezwzględną pozbawienia wolności. W ocenie Sądu odwoławczego stopień społecznej szkodliwości tak poważnych przestępstw korupcyjnych, determinuje konieczność surowego traktowania ich sprawców. Przestępczość korupcyjna funkcjonariuszy publicznych podważa przecież podstawy prawidłowego funkcjonowania każdego kraju.

Dokonane zmiany w ustaleniach faktycznych przez Sąd odwoławczy spowodowały, częściowo inną ocenę prawną przypisanego L. Z. zachowania i spowodowały konieczność, w ramach przypisanego mu przez Sąd Rejonowy czynu, dokonania modyfikacji tego opisu.

Opis jego przestępczego zachowania winien stanowić, uznanie go za winnego tego, ze w czerwcu 2004r w G., będąc pracownikiem korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego w P., a tym samym funkcjonariuszem publicznym, wykonującym szczególny nadzór podatkowy w składach podatkowych firmy (...) z siedzibą w G., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przyjął korzyść majątkową w kwocie łącznej 3000 zł, w zamian za zachowanie stanowiące naruszenia prawa, a polegające na akceptowaniu nieprawdy na dokumentach dotyczących ilości przyjmowanego gazu płynnego w procedurze zawieszonego poboru akcyzy, na składach podatkowych firmy (...).

Ustalenie, że oskarżony ten, w czasie popełnienia przypisanego mu przestępstwa, nie był funkcjonariuszem celnym, a swoje obowiązki wykonywał jako pracownik korpusu służby cywilnej Izby Celnej w P., nie wpłynęło na zmianę ustaleń, że swoje obowiązki wykonywał jako funkcjonariusz publiczny. Nie budzi żadnych wątpliwości, że w tym czasie był on pracownikiem organu kontroli państwowej, skierowanym do wykonywania czynności kontrolnych na składzie paliwowym. W tym zakresie w pełni spełniał on określone w art. 115 § 13 kk przesłanki statuujące go jako funkcjonariusza publicznego. W tej sytuacji jego zachowanie wyczerpywało znamiona występku z art. 228§ 3 kk. W tym zakresie rozważania Sądu I instancji dotyczące oceny prawnej ustalonego zachowania tego oskarżonego pozostają nadal aktualne.

Na przyjętą kwalifikację prawną wpływ ma natomiast ustalenie, że w czerwcu 2004r, jak wynika z pisma z dnia 15.11.2016r Dyrektora Izby Celnej w P. (k.4703) nie był on osobą upoważnioną do potwierdzania w imieniu Naczelnika Urzędu Celnej w P., kart administracyjnych dokumentów towarzyszących (...) i uproszczonych dokumentów towarzyszących UDT związanych z przemieszczaniem wyrobów akcyzowych zharmonizowanych, a także potwierdzania powstania oraz wykonania lub wygaśnięcia zobowiązań podatkowych objętych zabezpieczeniem akcyzowym. Nie był on więc osobą o której mowa w art. 271§ 1 i 3 kk. Z tego też względu przepis ten należało wyeliminować z przyjętej kwalifikacji prawnej.

Nie można podzielić stanowiska oskarżonego, że skoro nie był on osobą upoważnioną do potwierdzania w imieniu Naczelnika Izby Celnej w P. powyższych dokumentów, to wykonując swoje zadania kontrolne, nie był funkcjonariuszem publicznym. Był on przecież osobą będącą pracownikiem organy kontroli- Izby Celnej w P.- i został oddelegowany do wykonywania określonego rodzaju czynności kontrolnych. Jego obowiązkiem było kontrolowane czy w składzie paliwowym E. W. (1) dokonuje się prawidłowego obrotu gazem. Wprawdzie nie on podpisywał dokumenty kontrolne ale były one podpisywane, przez uprawnione osoby, na podstawie jego informacji, że dane w tych dokumentach odzwierciedlają prawdziwe informacje. W żadnym zakresie nie można podzielić stanowiska, że jego czynności nie stanowiły czynności kontrolnych, a jedynie jakieś „czynności usługowe”.

Z uwagi na ustalenie, że oskarżony ten działał w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru i że obowiązujące przepisy w chwili popełnienia przypisanego mu przestępstwa były dla niego względniejsze, przyjętą kwalifikację prawna z art. 228§ 3kk należało uzupełnić o art. 12kk i art. 4§ 1kk.

Dokonana zmiana kwalifikacji prawnej, zdaniem Sądu odwoławczego, w realiach przedmiotowej sprawy nie mogła wpłynąć na złagodzenie kar zasadniczych stanowiących sprawiedliwą odpłatę karną należną temu oskarżonemu. W tym zakresie rozważania Sądu rejonowego zawarte na stronie 38 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, są nadal aktualne. Należy też podkreślić, że kara 1 roku pozbawienia wolności została orzeczona w najniższym z możliwych wymiarów.

Orzeczona kara grzywny w wymiarze 200 stawek dziennych przy przyjęciu wysokości jednej stawki na 20 zł w pełni jest adekwatna do korzyści jaką oskarżony uzyskał z przestępstwa, jak również stanowić będzie rzeczywistą dolegliwość dla oskarżonego, co wzmocni cel represyjny kary.

Jak już podkreślono powyżej oskarżony ten, z przyczyn wskazanych przez Sąd Rejonowy, zasłużył na dobrodziejstwo warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej mu kary pozbawienia wolności i z tego też względu Sąd odwoławczy, zmieniając opis przypisanego mu przestępstwa, utrzymał w mocy w całości punkt 6 zaskarżonego wyroku.

Sąd odwoławczy z urzędu uznał, że orzeczony wobec tego oskarżonego środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowiska związanego z wykonywaniem pracy w administracji publicznej i samorządowej, jest nadmiernie represyjny i nie jest konieczny do wypełnienia celów kary. Oskarżony ten od chwili popełnienia przestępstwa w 2004r nie wszedł w konflikt z prawem i należy domniemywać, że zachowuje się prawidłowo. Przedmiotowy wyrok i tak uniemożliwi oskarżonemu wykonywanie tego rodzaju prac w administracji publicznej i samorządowej, w których wymagane jest posiadanie nienagannej opinii i bycie niekarnym sądownie. Jest to wystarczająca dolegliwość dla oskarżonego i nie ma potrzeby zwiększania jej poprzez orzeczenie tego rodzaju środka karnego.

Z tych też względów Sąd odwoławczy uchylił punkt 8 zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do apelacji obrońcy oskarżonego M. S., Sąd odwoławczy zajął następujące stanowisko;

Żaden z zarzutów zawartych w apelacji obrońcy oskarżonego M. S. nie zasługuje na uwzględnienie. Złożenie jej okazało się, jednak o tyle konieczne, że doprowadzało do kontroli odwoławczej, w konsekwencji której ograniczono, przypisany czas przestępczej działalności tego oskarżonego.

Podstawowym dowodem obciążającym tego oskarżonego są zeznania świadka K. W., w zakresie w jakim dano im wiarę. Zeznania A. K. (2), M. D. i R. H. stanowią uzupełnienie i potwierdzenie jej twierdzeń. Z zeznań K. W. złożonych w trakcie przesłuchania w dniu 16.10.2006r wynika, że w kwietniu 2005r przejęła obowiązki R. G. (1) i mogła zaobserwować zachowanie M. S. w trakcie jego czynności kontrolnych. Świadek ten nie wskazał precyzyjnie daty od której zaobserwowała jego zachowania stanowiące przedmiot niniejszego postępowania. Nie ma już możliwości dokładnego ustalenia tej daty. Stosując zasadę określoną w art. 5§ 2 kpk, mając świadomość, że oskarżony działał już w ten sposób wcześniej, Sąd odwoławczy uznał, że początkiem przestępczej działalności M. S. jest połowa 2005r.

Wbrew stanowisku obrońcy Sąd Rejonowy nie naruszył reguł określonych w art. 424§ 1kpk. W ocenie Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy w sposób dokładny, na tyle na ile zezwalały na to realia przedmiotowej sprawy, ustalił okoliczności konieczne dla przypisania oskarżonemu winy i sprawstwa w zakresie postawionego mu w akcie oskarżenia zarzutu.

Logika apelacji opiera się na stanowisku, że Sąd przypisując oskarżonemu działalność przestępczą mającą trwać aż 27 miesięcy, a polegającą na przyjmowaniu jako funkcjonariusz publiczny nieustalonej wysokości korzyści majątkowej, w zamian za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w zakresie ilości przyjmowanego gazu płynnego w procedurze zawieszonego podatku akcyzowego, na składach podatkowych prowadzonych przez oskarżoną E. W. (1), nie ustalił dat jego poszczególnych jednostkowych zachowań, dokładnie w jakich jednostkowych dokumentach doszło do poświadczenia nieprawdy i precyzyjnie jaką korzyść za to poświadczenie uzyskał.

Następnie obrońca wyraził wręcz pogląd, że bez tego rodzaju ustaleń dochodzi do skazania za „nie niewiadomo dokładnie za co”.

Stanowisko to nie zasługuje na podzielenie i jest jedynie pozornie logiczne. Oczywiście, gdyby możliwym było precyzyjne ustalenie tych okoliczności, to powinny zostać one dokładnie ustalone. Realia przedmiotowej sprawy, jednak na to nie zezwalają. Oskarżony działał na przestrzeni wielu miesięcy i dokonywał poświadczeń, w zakresie ilości przyjmowanego gazu płynnego w procedurze zawieszonego podatku akcyzowego na składach paliwowych E. W. (1), w wielu dokumentach. W którym z tych jednostkowych dokumentów, poświadczył nieprawdę, w okolicznościach sprawy, można byłoby ustalić w zasadzie jedynie w trakcie wykonywania przez niego tego konkretnego poświadczenia. Zresztą świadomość tego mieli oskarżeni i dlatego zapewne czuli się tak bezkarni. Z zakończeniem rozładunku konkretnej cysterny prawdopodobieństwo ujawnienia ich nieprawidłowości stawało się znikome. Podobnie przedstawia się kwestia z przyjmowaniem przez niego korzyści majątkowych. Przecież przekazywanie tych korzyści nie było nigdzie, w oficjalnej dokumentacji firmy odnotowywane.

W takiej sytuacji jedynym źródłem dowodowym mogącym świadczyć o winie bądź niewinności tego oskarżonego są zeznania osób, które były świadkami poszczególnych zachowań tego oskarżonego. Należy jednak uwzględnić, że trudno od świadka, który relacjonuje zdarzenia sprzed wielu miesięcy, wymagać aby pamiętał konkretne daty i konkretne dokumenty, w których oskarżony dokonywał przestępczych poświadczeń.

W żadnym wypadku nie można zasadnie twierdzić, że zostało naruszone w jakimkolwiek zakresie prawo do obrony oskarżonego. Od chwili kiedy zostały postawione mu zarzuty w sprawie wiedział o jakie zachowania został oskarżony. W toku postępowania, zarówno na rozprawie, jak i w trakcie zapoznawania się z aktami sprawy wiedział jakie dowody go obciążają i miał możliwość realizowania swojej obrony.

W sprawie nie mamy do czynienia z naruszeniem art. 7 kpk- w apelacji zapewne przez oczywistą omyłkę zamiast wskazania art. 7 kpk wskazano art. 6 kpk. Sąd Rejonowy ukształtował swoje przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenionych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. W zasadzie rozumowaniu Sądu Rejonowego, które stanowiło ocenę poszczególnych dowodów skarżący nie przedstawił dosłownie żadnych racjonalnych argumentów.

Wbrew wywodom apelującego, Sąd Rejonowy precyzyjnie, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wskazał na podstawie jakich dowodów przyjął sprawstwo i winę oskarżonego M. S. w zakresie przypisanego mu przestępstwa. Na stronie 17 swojego uzasadnia, Sąd ten wprost powołał się na zeznania świadków K. W., A. K. (2), M. D. i R. H. jako te, które jednoznacznie opisują jego przestępcze zachowanie. Następnie zauważając, że część z tych świadków na różnych etapach niniejszego postępowania podejmowała próbę zmiany swoich wcześniejszych zeznań, precyzyjnie określono w jakim zakresie twierdzeniom tych osób dano wiarę i dlaczego. Rzeczywiście Sąd Rejonowy w swoim uzasadnieniu nie cytował fragmentów zeznań tych osób, w zakresie w jakim potwierdzają przestępczą działalność oskarżonego M. S.. Nie miał zresztą takiego obowiązku. Świadkowie ci zostali przesłuchani na rozprawie i ich zeznania składane w toku postępowania przygotowawczego zostały prawidłowo ujawnione. Trudno zgodzić się z obrońcą, że zeznania tych osób nie potwierdzają konkretnych przestępczych zachowań jego mandanta.

Z zeznań K. W., która po odejściu z firmy (...) przejęła jego obowiązki wynika nie tylko przestępcza działalność oskarżonej E. W. (1), ale również dokładnie opisuje ona udział w tej działalności M. S.. W trakcie przesłuchania w dniu 17.10.2006r wyjaśniła „Dobrymi celnikami, to jest tymi, którzy nie ważyli cystern byli; M. S., A. S. (2), P. P., J. D., G. H. …,. Celnicy ci w zamian za nieważenie cysterny otrzymywali gratyfikację w różnej formie. Niektórzy z nich za darmo tankowali swoje samochody gazem…, M. S. za darmo miał naprawiany samochód w serwisie (...), za darmo też napełniał sobie u nas butle z gazem o pojemności 33 litrów, prostuje kilogramów… M. S. był tym celnikiem, przy którym można było przelać gaz z zawieszoną akcyzą na auto-gaz, mając świadomość, że ta ilość gazu będzie rozpisana na fikcyjnie sprzedane butle z gazem. (k.1110 – 1115 ze sprawy o poprzedniej sygnaturze IIK 8/08)

Świadek ten przez kilka lat był zatrudniony w firmie oskarżonej E. W. (1) i wykonywała istotne czynności z punktu widzenia działalności tej firmy. Początkowo pracowała jako kasjerka, następnie wykonywała czynności związane z księgowością i ostatecznie zajmowała się koordynowaniem sprzedaży. W takiej sytuacji należy przyjąć, że dysponowała ogromną wiedzą na temat zasad funkcjonowania firmy prowadzonej przez E. W. (1). Jej wiedza na temat przestępczej działalności, w tym również oskarżonego M. S., nie jest wiedzą, jak stara się to przedstawić obrońca oskarżonego, ze słyszenia. W toku niniejszego postępowania wystarczająco dokładnie tą wiedzą z organami ścigania się podzieliła.

Obrońca, w swojej apelacji, nawet nie podjął próby polemizowania z zeznaniami tego świadka.

W tej sytuacji wywodzenie przez obrońcę, że w sprawie nie zebrano żadnego dowodu, że uzyskiwane przez tego oskarżonego korzyści w postaci tankowania za darmo samochodu, czy otrzymywania za darmo butli z gazem do ogrzania swojego mieszkania, potwierdzającego, że korzyści te miały bezpośredni związek z przypisaną mu przestępczą działalnością, jest zupełnie oderwane od realiów przedmiotowej sprawy.

Podobnie przedstawia się sytuacja z zeznaniami świadka A. K. (2) . W 2006r była ona zatrudniona w firmie oskarżonej E. W. (1) na stanowisku koordynatora do spraw sprzedaży butli gazowych. W trakcie przesłuchania z dnia 19.10.2006r wprost zeznała „M. S. brał z firmy (...), nie płacąc, gaz w butlach 33 kg. To nie było przeze mnie uwzględniane w sporządzonym wykazie. W. poinformowała mnie o tym fakcie mówiąc, że tak ma być. Zimą ubiegłego roku S. brał za darmo około 10 butli 33 kg miesięcznie do ogrzewania domu…”

Świadek ten swoje zeznania podtrzymał również przed Sądem.

Jednoznacznie obciążające tego oskarżonego są również zeznania świadka M. D.. Jego zeznania stanowią precyzyjne uzupełnienie i potwierdzenie zeznań K. W.. Podobnie wygląda sytuacja z tą częścią zeznań świadka R. H., której Sąd Rejonowy dał wiarę.

Jak już wskazano, kilkukrotnie powyżej, w przestępczą działalność oskarżonej E. W. (1), musiało być czynnie zaangażowanych, lub mieć o niej wiedzę, więcej osób niż wynika to z poczynionych w sprawie ustaleń. Zapewne z obawy o własną odpowiedzialność karną lub ze źle pojętej solidarności nie chcieli się swoją wiedzą podzielić z organami ścigania. Okoliczność, że kilku pracowników zatrudnionych w firmie (...), nie zważając na poniesienie własnej odpowiedzialności karnej zdecydowało się opisać na czym ta działalność polegała i jaka w niej była rola oskarżonego M. S., w sytuacji kiedy nie ma racjonalnych podstaw do podważenia ich zeznań, jest wystarczającą przesłanką do uznania sprawstwa i winy tego oskarżonego.

Jako oczywiście bezzasadny należy potraktować zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 5§ 2kpk. Sąd ten poczynił jednoznaczne ustalenia dowodowe, w oparciu prawidłową analizę zebranego w sprawie materiału dowodowego. Taki zarzut można byłoby postawić gdyby Sąd powziął nieusuwalne wątpliwości, a następnie rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. Z taką sytuacją procesową nie mamy do czynienia w niniejszym postępowaniu.

Ocena prawna, zawarta w zaskarżonym wyroku, zachowania tego oskarżonego jest prawidłowa, wymagała jedynie uzupełnienia przyjętej tam kwalifikacji prawnej o art. 12kk. Ustalenie, że oskarżony ten, w czasie popełnienia przypisanego mu przestępstwa, nie był funkcjonariuszem celnym, a swoje obowiązki wykonywał jako pracownik korpusu służby cywilnej Izby Celnej w P., nie wpłynęło na zmianę ustaleń, że swoje obowiązki wykonywał jako funkcjonariusz publiczny. Nie budzi żadnych wątpliwości, że w tym czasie był on pracownikiem organu kontroli państwowej, skierowanym do wykonywania czynności kontrolnych na składzie paliwowym. W tym zakresie w pełni spełniał on określone w art. 115 § 13 kk przesłanki statuujące go jako funkcjonariusza publicznego. W tej sytuacji jego zachowanie wyczerpywało znamiona występku z art. 228§ 3 kk. W tym zakresie rozważania Sądu I instancji dotyczące oceny prawnej ustalonego zachowania tego oskarżonego pozostają nadal aktualne. Od dnia 18.10.2005r, jak wynika z pisma z dnia 15.11.2016r Dyrektora Izby Celnej w P. (k.4703) był on osobą upoważnioną do potwierdzania w imieniu Naczelnika Urzędu Celnej w P., kart administracyjnych dokumentów towarzyszących (...) i uproszczonych dokumentów towarzyszących UDT związanych z przemieszczaniem wyrobów akcyzowych zharmonizowanych, a także potwierdzania powstania oraz wykonania lub wygaśnięcia zobowiązań podatkowych objętych zabezpieczeniem akcyzowym. Był on więc osobą o której mowa w art. 271§ 1 i 3 kk i z tego też względu przepis ten należało uwzględnić w przyjętej kwalifikacji prawnej.

Zważywszy, iż zgodnie z art. 447 § 1 k.p.k. apelację co do winy uważa się za zwróconą także co do rozstrzygnięcia o karze, Sąd II instancji dokonał weryfikacji zaskarżonego wyroku również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k.

W ocenie Sądu odwoławczego orzeczona kara jednego roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, przy zastosowaniu dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia jej wykonania na okres 4 lat próby i kara 200 stawek dziennych grzywny, są karami sprawiedliwymi. W tym zakresie na pełnie uwzględnienie zasługują rozważania Sądu I instancji zawarte na stronie 38, 41 i 42 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku i nie ma konieczności ich uzupełniania. Dokonana korekta, okresu w jakim działał w sposób przestępczy oskarżony, nie zmienia negatywnej oceny jego zachowania, nie mogła więc wpłynąć na złagodzenie orzeczonej mu sankcji karnej.

Sąd odwoławczy z urzędu uznał, że orzeczony wobec tego oskarżonego środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowiska związanego z wykonywaniem pracy w administracji publicznej i samorządowej, jest nadmiernie represyjny i nie jest konieczny do wypełnienia celów kary. Oskarżony ten od chwili popełnienia przestępstwa w 2006r nie wszedł w konflikt z prawem i nadal jest zatrudniony w Izbie Celnej w P.. Należy stąd domniemywać, że przez te dziesięć lat prawidłowo wykonuje swoje obowiązki służbowe. Przedmiotowy wyrok i tak uniemożliwi oskarżonemu wykonywanie tego rodzaju prac w administracji publicznej i samorządowej, w których wymagane jest posiadanie nienagannej opinii i bycie niekarnym sądownie. Jest to wystarczająca dolegliwość dla oskarżonego i nie ma potrzeby zwiększania jej poprzez orzeczenie tego rodzaju środka karnego.

Z tych też względów Sąd odwoławczy uchylił punkt 8 zaskarżonego wyroku.

Mając powyższe na uwadze Sąd odwoławczy;

I.  Na podstawie art. 439§ 1 pkt 9 kpk w zw. z art. 44 § 1 pkt 1 i § 5 kks uchylił zaskarżony wyrok w punkcie 4 i w tej części postępowanie umarzył,

II.  kosztami postępowania związanymi z rozpoznaniem tego zarzutu obciążył Skarb Państwa,

III.  zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że;

a)  w opisach czynów przypisanych w punktach 1 i 5 w miejsce sformułowania „będąc funkcjonariuszem Służby Celnej” przyjął „będąc pracownikiem korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego, a tym samym funkcjonariuszem publicznym”, w opisie czynu przypisanego w punkcie 3 w miejsce sformułowań „funkcjonariuszom służby celnej” przyjął „pracownikom korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego”,

b)  w punkcie 1 uzupełnił opis czynu przypisanego oskarżonemu G. H. o przyjęcie, że działał w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, nadto uzupełnił kwalifikację prawną przypisanego mu przestępstwa o art. 12kk w zw. z art. 4§ 1kk,

c)  w miejsce przypisanego oskarżonemu L. Z. w punkcie 2 czynu uznał, go za winnego tego, że w czerwcu 2004r w G., będąc pracownikiem korpusu służby cywilnej Urzędu Celnego, a tym samym funkcjonariuszem publicznym, wykonującym szczególny nadzór podatkowy w składach podatkowych firmy (...) z siedzibą w G., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru przyjął korzyść majątkową w kwocie łącznej 3000 zł, w zamian za zachowania stanowiące naruszenia prawa, a polegające na akceptowaniu nieprawdy na dokumentach dotyczących ilości przyjmowanego gazu płynnego w procedurze zawieszonego poboru akcyzy, na składach podatkowych prowadzonych przez w/w firmę, tj. przestępstwa z art. 228§ 3 kk w zw. z art. 12kk i art. 4§ 1kk i na podstawie art. 228§ 3kk wymierzył karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, na podstawie art. 33§ 2 i 3kk wymierzył karę grzywny 200 ( dwustu) stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych,

d)  w punkcie 3 uzupełnił opis czynu przypisanego oskarżonej E. W. (1) o przyjęcie, że kierowała jego wykonaniem, działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, nadto uzupełnił kwalifikację prawną przypisanego jej przestępstwa o art. 12kk w zw. z art. 4§ 1kk,

e)  w punkcie 3 obniżył orzeczoną oskarżonej E. W. (1) karę pozbawienia wolności z 2 lat i 6 miesięcy do 2 ( dwóch) lat, na podstawie art. 33§ 2 i 3kk wymierzył karę grzywny 300 (trzystu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na 50 (pięćdziesiąt) zł, na podstawie art. 69§ 1 i 2 kk w zw. z art. 70§ 1 pkt 1 kk wykonanie kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na okres 5 (pięciu) lat próby,

f)  w punkcie 5 uzupełnił opis czynu przypisanego oskarżonemu M. S. o przyjęcie, że działał w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, ograniczył czas jego przestępczego działania do okresu od połowy 2005r do września 2006r, z opisu tego wyeliminował sformułowanie „czyniąc z popełnienia przestępstwa stale źródło dochodu”, nadto uzupełnił kwalifikację prawną przypisanego mu przestępstwa o art. 12kk w zw. z art. 4§ 1kk,

g)  uchylił punkt 8,

h)  w punkcie 9 jako podstawę prawną orzeczonego tam przepadku przyjął art. 44§1i 4kk uznając, że przepadkowi ulega równowartość określonych tam korzyści majątkowych,

i)  zmienił orzeczenie zawarte w punkcie 10 o zaliczeniu oskarżonej E. W. (1) na poczet wymierzonej jej kary pozbawienia wolności okresu tymczasowego aresztowania i okres ten zaliczył na poczet orzeczonej jej kary grzywny uznając karę grzywny za wykonaną w zakresie 258 (dwustu pięćdziesięciu ośmiu) stawek dziennych,

VI.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymał w mocy,

VII.  zasądził od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 5 złotych tytułem wyłożonych kosztów postępowania odwoławczego i wymierzył oskarżonej E. W. (1) jedną opłatę za obie instancje w kwocie 4800 zł i opłaty za II instancję i tak:

oskarżonemu G. H. w kwocie 1100 zł,

oskarżonemu L. Z. w kwocie 980 zł,

oskarżonemu M. S. w kwocie 1100zl i do tej wysokości podwyższył opłatę wymierzoną w punkcie 11 zaskarżonego wyroku za pierwszą instancję.

L. M. S. M. W.-G.