Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 255/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak

Sędziowie:

SSA Romana Mrotek (spr.)

SSO del. Gabriela Horodnicka - Stelmaszczuk

Protokolant:

St. sekr. sąd. Karolina Ernest

po rozpoznaniu w dniu 29 listopada 2016 r. w Szczecinie

sprawy J. Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

z udziałem Z. J. (1)

o objęcie zainteresowanego ubezpieczeniami społecznymi oraz o podstawę wymiaru składek

na skutek apelacji płatnika

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 13 października 2015 r. sygn. akt VII U 33/15

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od płatnika J. Z. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. kwotę 135 zł (sto trzydzieści pięć złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSO del. Gabriela Horodnicka SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek

- Stelmaszczuk

Sygn. akt III AUa 255/16

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. decyzją nr (...) z dnia 13 listopada 2014 roku stwierdził, że Z. J. (1) jako osoba wykonująca pracę na podstawie umowy o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia, u płatnika składek J. Z. Przedsiębiorstwo (...) w S., podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, wypadkowemu i zdrowotnemu w okresach i z podstawą wymiaru składek na ubezpieczenia szczegółowo wskazaną w treści decyzji.

W uzasadnieniu powyższej decyzji organ rentowy wskazał, że w wyniku kontroli przeprowadzonej u płatnika składek ustalono, iż umowy łączące płatnika ze Z. J. (1) w okresach objętych ww. decyzjami, były umowami o świadczenie usług, pomimo nazwania ich umowami o dzieło. W ocenie organu rentowego zakwestionowane w toku kontroli umowy nie posiadają cech charakterystycznych dla umowy o dzieło, ponieważ czynności podejmowane w ich ramach miały charakter powtarzalny. Umowy te były zawierane wielokrotnie, przeważnie na okresy miesięczne w zależności od potrzeb zamawiającego.

Z powyższą decyzją nie zgodził się płatnik składek J. Z. Przedsiębiorstwo (...) w S., który wniósł o jej zmianę poprzez ustalenie, że Z. J. (1) nie podlega w okresach wskazanych w zaskarżonej decyzji obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu
i zdrowotnemu z tytułu umowy zlecenia, a nadto o zasądzenie od pozwanego organu rentowego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych. W uzasadnieniu płatnik składek wskazał, że organ rentowy wbrew zgromadzonemu w toku kontroli materiałowi dowodowemu błędnie zakwalifikował zawarte z zainteresowanymi umowy jako umowy o świadczenie usług.

W odpowiedzi na odwołanie pozwany organ rentowy wniósł o jego oddalenie
w całości, podtrzymując argumentację, jak w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji oraz
o zasądzenie od odwołującego się płatnika składek kosztów zastępstwa procesowego.

Postanowieniem z dnia 24 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie wezwał do udziału w sprawie w charakterze strony zainteresowanej Z. J. (1).

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 13 października 2015 r. w sprawie
o sygnaturze akt VII U 33/15 oddalił odwołanie płatnika oraz zasądził od niego na rzecz organu rentowego kwotę 60,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd I instancji ustalił, że płatnik składek J. Z. Przedsiębiorstwo (...) w S. prowadzi działalność gospodarczą
w zakresie robót budowlanych na terenie kraju, w przeważającej części są to roboty związane z budową dróg i mostów. W celu realizacji zadań płatnik zatrudniał osoby na podstawie umów o pracę (około 30), umów zlecenia oraz umów o dzieło.

W okresie od grudnia 2010 roku do maja 2011 roku płatnik składek J. Z. Przedsiębiorstwo (...) w S. zawarł
ze Z. J. (1) sześć umów cywilnoprawnych, nazwanych umowami „o dzieło”.

Treścią umowy z dnia 1 grudnia 2010 r., zawartej na okres od 1 grudnia do 30 grudnia 2010 r. było wykonanie nasypu nad częścią przelotową przepusty wraz z zagęszczeniem, za wynagrodzeniem w kwocie 1700 zł.

Przedmiotem umowy z dnia 3 stycznia 2011 r., zawartej na okres od 3 stycznia do 31 stycznia 2011 r. był montaż zbrojenia oczepu od strony K. – 1,5 mg na b. S., za wynagrodzeniem w kwocie 1500 zł.

Przedmiotem umowy z dnia 1 lutego 2011 r., zawartej na okres od 1 lutego do 28 lutego 2011 r. był montaż zbrojenia oczepu od strony Ś. – 1,5 mg, za wynagrodzeniem w kwocie 1300 zł.

Przedmiotem umowy z dnia 7 marca 2011 r., zawartej na okres od 7 marca do 31 marca 2011 r. był montaż zbrojenia poprzecznicy podporowej (2 kpl.), za wynagrodzeniem w kwocie 1350 zł.

Przedmiotem umowy z dnia 4 kwietnia 2011 r., zawartej na okres od 4 kwietnia do 29 kwietnia 2011 r. było wykonanie szalunków na płycie głównej mostu oraz osadzenie
i zamontowanie sączków pionowych, za wynagrodzeniem w kwocie 1130 zł.

Przedmiotem umowy z dnia 4 maja 2011 r., zawartej na okres od 4 maja do 31 maja 2011 r. był montaż barier energochłonnych po obu stronach mostu wraz z zabetonowaniem słupków, za wynagrodzeniem w kwocie 1250 zł.

Rachunki sporządzane były przez Z. J. (1) w ostatnich dniach obowiązywania poszczególnych umów.

Płatnik składek J. Z. prowadzący Przedsiębiorstwo (...) pomimo zawarcia ww. umów nie zgłosił Z. J. (1) do ubezpieczeń emerytalnego, rentowych i wypadkowego oraz nie uiścił za zainteresowanego składek na ubezpieczenia społeczne i ubezpieczenia zdrowotne.

Dokonując szczegółowej analizy przepisów art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 13 pkt 2, art. 18 ust. 1 i 3, art. 20 ust. 1, art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 13 października 1998 r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. 2015 r., poz. 121), a także art. 627 i art. 750 k.c., Sąd Okręgowy oddalił odwołanie płatnika.

Odnosząc się do meritum sprawy Sąd I instancji podniósł, że dla potrzeb niniejszych ustaleń bez znaczenia pozostawało to, jak strony nazwały zawarte umowy, bowiem oceniając charakter umów należy brać pod uwagę nie tylko postanowienia przyjęte przez strony (mogące celowo stwarzać pozory zawarcia innej umowy), lecz także faktyczne warunki ich wykonywania. Nazwa umowy nie może automatycznie przesądzać o jej charakterze. W tym celu zasadnym było zbadanie zarówno postanowień umownych, jak i praktycznych aspektów wykonywania zawartych umów.

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie, w tym rodzaj i charakter pracy wykonywanej przez zainteresowanego, Sąd Okręgowy oparł się o dokumenty zgromadzone w aktach organu rentowego oraz częściowo o zeznania J. Z.. Sąd pominął natomiast dowód z zeznań zainteresowanego, jako że, prawidłowo wezwany na rozprawę, nie stawił się.

Autentyczność dokumentów nie była kwestionowana przez strony, nie budziła też wątpliwości Sądu. Zeznania J. Z. Sąd orzekający uwzględnił jedynie w tym zakresie, w jaki korespondowały one z dokumentami zebranymi w przedmiotowej sprawie i nie były sprzeczne z zasadami logiki.

Sąd Okręgowy wskazał, że umowy zawarte pomiędzy J. Z.
a Z. J. (1) jako przedmiot wskazywały prace w postaci wykonania nasypu nad częścią przelotową przepustu (grudzień 2010 r.), montaż zbrojenia oczepu (styczeń
i luty 2011 r.), montaż zbrojenia poprzecznicy podporowej (marzec 2011 r.), wykonanie szalunków na płycie głównej mostu (kwiecień 2011 r.), montaż bariery energochłonnej (maj 2011 r.). W umowach zawieranych z ubezpieczonym na kolejne niemal miesięczne okresy, wpisane były czynności, które w ocenie płatnika mogły zostać zakwalifikowane jako umowy o dzieło.

Nie mając materiału dowodowego w postaci zeznań zainteresowanego, bądź też innych świadków, którzy wskazaliby szczegółowo, w jaki sposób zawarte umowy były realizowane, Sąd Okręgowy rozstrzygając o przedmiocie niniejszego sporu miał na uwadze przede wszystkim treść przedmiotowych umów oraz okoliczności towarzyszące zawieraniu kolejnych umów pomiędzy J. Z. a Z. J. (1). Analiza tego materiału dowodowego pozwoliła przyjąć, że zaskarżone decyzje organu rentowego zostały wydane prawidłowo.

W ocenie Sądu I instancji nie można przychylić się do stanowiska płatnika składek, że czynności wykonywane przez zainteresowanego, a polegające na wykonaniu nasypu, montażu zbrojenia, wykonania szalunków oraz montażu bariery energochłonnej,
w następujących po sobie kolejno miesięcznych okresach, spełniały kryteria, o których mowa w art. 627 k.c. Z materiału dowodowego sprawy wynika, że przedmiotem spornych umów było świadczenie przez zainteresowanego określonych usług na rzecz działalności gospodarczej prowadzonej przez płatnika składek, a czynności wykonywane przez Z. J. (1) były czynnościami powtarzalnymi, wymagającymi jedynie starannego działania. Nie były to umowy rezultatu. Przedmiotem umów były czynności, które można określić jako nieskomplikowane, powtarzalne, mechaniczne, co pozbawia je cech indywidualnych, wyróżniających i oddala je jakościowo od dzieła, a całkowicie kwalifikuje do czynności faktycznych starannego działania. Poza tym w ocenie Sądu orzekającego rezultat umowy był uzależniony od czynników zewnętrznych, np. dostarczenia przez zamawiającego materiałów niezbędnych do wykonania umowy, co oznacza, że wykonawca nie mógł zagwarantować rezultatu umowy, a więc nie mógł zagwarantować powstania dzieła.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy zważył, że zainteresowany wykonywał czynności, które miały przyspieszyć realizację robót budowlanych prowadzonych przez płatnika. Nie dostarczał on samodzielnie gotowego i zindywidualizowanego dzieła
w rozumieniu ustawy. Takim „dziełem” nie może być bowiem ani wykonanie szalunków będące jednym z etapu budowy mostu, ani też montaż zbrojenia, również stanowiący jedynie element szerszego procesu budowlanego. Wykonanie montażu barier wraz z betonowaniem słupków, bez określenia zarówno wymagań co do przedmiotu umowy, jej zakresu (ilość barier), miejsca realizacji, odpowiedzialności wykonawcy za wady przedmiotu umowy, nie sposób uznać za umowę rezultatu.

Zdaniem Sądu treść łączących strony umów wskazuje jednoznacznie na to, że płatnik oczekiwał od zainteresowanego wykonania określonych prac fizycznych, nie wymagających ani specjalnych kwalifikacji, ani procesu twórczego. Niewątpliwie przy tym, powierzone ubezpieczonemu prace miały niesamodzielny charakter i stanowiły jedynie jeden z etapów realizacji większego przedsięwzięcia. Tymczasem, wykonywanie czynności stanowiących zwykłą część procesu produkcyjnego nie może być utożsamiane ze świadczeniem pracy w ramach umowy o dzieło.

Nadto, co Sąd I instancji jednoznacznie podkreślił, zawieranie kolejnych umów na miesięczne, lub niemal miesięczne okresy, których przedmiotem było wykonywanie prostych czynności, w różnych miejscach realizowanych przez płatnika inwestycji, stoi
w wyraźnej sprzeczności z charakterem umowy o dzieło. Przyjmowanie, że wykonanie każdej czynności prowadzącej do powstania efektu materialnego konstytuuje umowę
o dzieło, obarczone jest błędem.

Zdaniem Sądu Okręgowego z powyższego wynika, że charakter pracy wskazany
w umowach w połączeniu z faktem comiesięcznego zawierania kolejnych umów obejmujących wykonanie różnego rodzaju prac budowlanych, nie pozwalał na uznanie, iż była to praca na tyle zindywidualizowana, by móc ją uznać za zmierzającą do wytworzenia dzieła. Jednocześnie skoro bezsporne jest, że zainteresowany pracował dla płatnika składek, wykonując ww. prace, to zdaniem Sądu orzekający uznać należało, iż świadczył na jego rzecz klasyczne usługi.

Z tych motywów podniesione w odwołaniu zarzuty Sąd I instancji uznał za całkowicie chybione, jako uwarunkowane jedynie interesem procesowym strony, któremu bezkrytycznie płatnik składek podporządkował cechy umowy o dzieło. Przy tym z całą stanowczością podkreślił, że przepis art. 83 ust. 1 pkt 1 i 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych daje organowi rentowemu podstawy do prowadzenia postępowania administracyjnego w przedmiocie prawidłowości zgłaszania i przebiegu ubezpieczeń społecznych, co jednoznacznie sprowadza się do badania rzeczywistej treści tytułu podlegania tym ubezpieczeniom (tak wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 19 stycznia 2012 r., sygn. akt III AUa 1539/11, Lex nr 1127086).

W tym stanie rzeczy, stosownie do treści art. 477 14 § 1 k.p.c., Sąd orzekający oddalił odwołanie płatnika składek jako bezzasadne, o czym orzekł w pkt I. sentencji wyroku.

O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł w oparciu o przepisy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 oraz § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Na tej podstawie Sąd zasądził od płatnika składek na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 60,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, o czym orzekł w pkt II sentencji wyroku.

Z wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie nie zgodził się płatnik składek, zaskarżając rozstrzygnięcie w całości. Zarzucił mu:

1. sprzeczność istotnych ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym poprzez uznanie, że Z. J. (1) wykonywał pracę na podstawie umowy o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zlecenia;

2. naruszenie przepisu prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego zebranego w sprawie i przyjęcie, że czynności wykonywane
w ramach umów zawartych pomiędzy skarżącym a zainteresowanym miały charakter nieskomplikowanych, powtarzalnych czynności, które miały przyspieszyć realizację robót budowlanych, prowadzonych przez płatnika, podczas gdy z treści umów wynika, że były to prace pojedyncze, uzależnione od umiejętności wykonawcy, który sam decydował
o tym, w jaki sposób oraz kiedy je wykonywać; wykonanie dzieła polegało na doprowadzeniu istniejącego przedmiotu materialnego do umówionego stanu, a wykonane dzieło było odbierane przez płatnika składek po uprzednim sprawdzeniu i ocenie końcowego rezultatu, co prowadzi do wniosku, że umowy te stanowiły umowy o dzieło;

3. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 734 § 1 k.c. w zw. z art. 750 k.c. zamiast art. 627 k.c., poprzez ich niewłaściwe zastosowanie, które doprowadziło do nieuzasadnionego przyjęcia, że skarżącego i zainteresowanego łączyły umowy
o świadczenie usług, w tym, że czynności miały charakter typowych, prostych, powtarzalnych usług podejmowanych w określonym przedziale czasowym, pomimo, iż dokładna analiza akt sprawy powinna prowadzić do wniosku, że zainteresowany miał osiągnąć określony rezultat, a tym samym, że strony łączyła umowa o dzieło;

4. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 627 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że wykonany nasyp, zbrojenie, szalunki na płycie głównej mostu, bariery energochłonne na moście nie stanowią rezultatu wymaganego dla umowy o dzieło, podczas gdy przedmiotem umowy o dzieło może być nie tylko wykonanie nowego dzieła, ale również doprowadzenie istniejących przedmiotów materialnych do stanu wolnego od wad;

5. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na dokonaniu wykładni oświadczeń woli stron niezgodnie z zamiarem stron i celem umów i nieuzasadnionym zakwalifikowaniu umów łączących skarżącego i zainteresowanego jako umów o świadczenie usług, pomimo, iż prawidłowa ich wykładnia powinna prowadzić do wniosku, że są to umowy o dzieło,
a ponadto wolą stron było, aby łączył je stosunek prawny wynikający z umów o dzieło.

Wobec powyższych zarzutów płatnik wniósł o:

1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

a) orzeczenie, że Z. J. (1) jako osoba wykonująca pracę w ramach umowy o dzieło nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu
i zdrowotnemu,

b) zasądzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. na rzecz J. Z. kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

2. zasądzenie od organu rentowego na rzecz J. Z. kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelujący wskazał, że przedmiotem każdej z umów zawartych
z zainteresowanym Z. J. (1) było osiągnięcie indywidualnie określonego rezultatu: wykonanie nasypu, montaż zbrojenia, wykonanie szalunków na płycie głównej mostu, montaż barier energochłonnych na moście. Z treści umów wynika jednoznacznie, że ich cel został konkretnie przez strony określony. Apelujący wskazał, że treścią zobowiązania przyjętego przez strony było, wbrew stanowisku Sądu, nie samo podjęcie i wykonywanie określonych czynności, ale oznaczony w umowach wynik, w postaci wyżej wskazanych substratów materialnych. Wykonawca otrzymywał w tym względzie jedynie ogólne wytyczne od zamawiającego, a nadzór z jego strony polegał na kontroli, czy sporne umowy są w ogóle wykonywane. Zainteresowany samodzielnie określał czas pracy, wykonując prace objęte umowami niezależnie od czasu pracy zakładu płatnika składek. Z treści znajdujących się w aktach sprawy umów wynika natomiast, że nie wskazywały one zakresu obowiązków, wykonawca nie był zobowiązany tylko do starannego działania, ale ponosił przy tym odpowiedzialność za zrealizowanie przedmiotu umowy. Zamawiający po zakończeniu prac dokonywał odbioru dzieła. Jeżeli okazałoby się, że osiągnięty rezultat nie odpowiadałby wymaganiom zamawiającego, ten wezwałby wykonawcę do usunięcia wad. Niezwłocznie po oddaniu dzieła następowała wypłata należnego wynagrodzenia.

Nadto apelujący podniósł, że zainteresowany w ramach wykonywanych przez siebie umów wytworzył nowe rzeczy: nasyp nad częścią przelotową przepustu, zbrojenie oczepu, zbrojenie poprzecznicy podporowej, szalunki na płycie głównej mostu, barierę energochłonną. Nawet jeżeli przyjąć, że powyższe substraty nie stanowią nowo wytworzonego dzieła to z całą pewnością polegają na dokonaniu zmian w istniejących rzeczach, co zdaniem skarżącego nie pozbawia ich jednak statusu dzieła. Rezultatem finalnym powyższych umów był więc nasyp, zbrojenia, szalunki, bariera energochłonna. Wbrew twierdzeniom Sądu, takie działania wykonawcy odpowiadają przywołanej wyżej definicji dzieła.

Apelujący nie zgodził się również z tym, że prace takie są powtarzalne (powyższe rzeczy wykonuje się jednorazowo, w razie potrzeby) oraz że wykonywane w ramach umów czynności miały charakter prostych, typowych usług – wykonanie powyższych prac wymaga bowiem określonych umiejętności technicznych i budowlanych. Prace nie były też wykonywane w określonym przedziale czasowym, czas trwania określony został
w kontekście ostatecznego terminu wykonania dzieła. Również okoliczność, że czynności były wykonywane w sposób ciągły nie ma znaczenia dla oceny prawnej charakteru umów. Umowa o dzieło nie traci bowiem swojego charakteru przez to, że przedmiotem zobowiązania jest zamiast jednego, większa ilość działań tego samego rodzaju, bowiem pomimo zmiany ilościowej, treść zobowiązania nie uległa zmianie (wyrok Sądu Najwyższego z 13 marca 1967 r., I CR 500/66).

W ocenie skarżącego, w niniejszej sprawie to rodzaj zadania decydował o wybraniu odpowiedniego stosunku cywilnoprawnego. Wskazał on, że płatnik składek w ramach prowadzonej przez siebie działalności zawiera różne umowy, w tym umowy o pracę, umowy zlecenia oraz umowy o dzieło – w sytuacji, gdy nie ma potrzeby ciągłości wykonywanych czynności, zawiera umowy o dzieło. Sporne umowy posiadały wszelkie elementy przedmiotowo istotne dla umów o dzieło, tj. zostało tam sprecyzowane dzieło, które winien wykonać przyjmujący zamówienie oraz stanowiące jego ekwiwalent wynagrodzenie, do zapłaty którego jest obowiązany zamawiający. Apelujący wskazał, że Sąd Okręgowy dokonał wykładni oświadczeń woli stron niezgodnie z ich zamiarem i celem umów. Konsekwencją powyższego było nieuzasadnione zakwalifikowanie umów łączących skarżącego i zainteresowanych jako umów o świadczenie usług, pomimo, że prawidłowa ich wykładnia powinna prowadzić do wniosku, że są to umowy o dzieło, a ponadto wolą stron było, aby łączył je stosunek prawny wynikający z umów o dzieło.

W odpowiedzi na apelację Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od płatnika składek na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych. Organ rentowy podniósł, że zainteresowany nie zawsze miał swobodę w wyborze miejsca realizacji umowy, zaś do ich wykonania nie były w zasadzie potrzebne szczególne kwalifikacje, ale raczej umiejętności i doświadczenie. Najczęściej pracowano na narzędziach i materiałach dostarczonych przez płatnika, a wynagrodzenie było ustalane jako stawka godzinowa. Wnoszący odpowiedź wskazał, że jak wynika ze stanu faktycznego sprawy, Z. J. (1) pracował najczęściej w grupie, pod nadzorem, a jego praca sprowadzała się w zasadzie do wykonywania prac fizycznych (remontowych). Zdaniem organu rentowego podejmowane przez zainteresowanego czynności miały charakter typowych, prostych, powtarzalnych usług.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja płatnika składek okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok, wyjaśnił wszystkie istotne okoliczności sprawy, przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe oraz dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w granicach zasad logiki formalnej i doświadczenia życiowego, zgodnie ze swobodną oceną dowodów w myśl art. 233 § 1 k.p.c., a następnie wydał trafny, odpowiadający prawu wyrok. Sąd orzekający wskazał w pisemnych motywach wyroku, jaki stan faktyczny oraz prawny stał się podstawą jego rozstrzygnięcia oraz podał, na jakich dowodach oparł się przy jego ustalaniu, stosując przy tym prawidłową wykładnię przepisów prawnych mających zastosowanie w niniejszej sprawie. Sąd Apelacyjny w całości aprobuje ustalenia i ocenę prawną Sądu I instancji oraz konsekwentnie stoi na stanowisku, że zamiar zawarcia umowy o dzieło, a także świadome podpisanie takiej umowy, nie może zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli zatrudnienie wykazuje w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego (por. wyrok z 20.09.2012 r., III AUa 497/12, LEX 1223483). Nie nazwa zawartej umowy, ale rzeczywisty przedmiot umowy, a także rodzaj i okoliczności jej wykonania świadczą o typie umowy, toteż Sąd Okręgowy prawidłowo stwierdził, że w rzeczywistości płatnika łączyły z zainteresowanym umowy o świadczenie usług.

Z zasady swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c. wynika, że strony mogą kształtować stosunek prawny według własnej woli, jednak musi to być zgodne
z przepisami bezwzględnie obowiązującymi, właściwością stosunku prawnego
i zasadami współżycia społecznego. Granice swobody umów odnoszą się nie tylko do treści umowy, ale również do celu stosunku prawnego kształtowanego przez strony.
Z zasady swobody umów wynika zatem również zakaz zawierania umów, których celem jest obejście prawa. Prawidłowe określenie przez organ rentowy typu umów łączących strony w niniejszej sprawie, których rzeczywistym celem było świadczenie pewnego rodzaju usług, nie stanowi zatem naruszenia zasady swobody umów, ale jest z nią zgodne, gdyż w przeciwnym razie cel umów zmierzałby do obejścia prawa.

W sprawie płatnik oraz zainteresowany Z. J. (1) ułożyli stosunek prawny wynikający z umowy o dzieło w sposób sprzeciwiający się naturze tej umowy. W oparciu o analizę treści umów, jak też okoliczności ich zawarcia i realizacji jednoznacznie stwierdzić trzeba, że faktycznie strony łączyły umowy o świadczenie usług. Odnośnie natomiast zamiaru zawarcia umów o dzieło, a także świadomego ich podpisania przez zainteresowanego, Sąd Apelacyjny podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko, że okoliczności te nie mogą zmienić charakteru zatrudnienia zainicjowanego taką umową, jeśli zatrudnienie wykazuje w przeważającym stopniu cechy innego stosunku prawnego (wyrok SA w Szczecinie z 20.09.2012 r., III AUa 497/12).

Umowa o dzieło należy do umów rezultatu, co oznacza, że oceny wykonania umowy dokonuje się przez pryzmat osiągnięcia konkretnego, indywidualnie oznaczonego wytworu/efektu, który może mieć postać zarówno materialną, jak i niematerialną. Należy przyjąć, że realizacja oznaczonego dzieła jest zwykle określonym procesem wykonawczym, o możliwym do wskazania momencie początkowym i końcowym, którego celem jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez strony w momencie zawierania umowy. Ryzyko nieosiągnięcia rezultatu obciąża przy tym przyjmującego zamówienie. Dzieło nie musi mieć przy tym cech indywidualności w takiej mierze jak utwór, nie zawsze musi być tworem niepowtarzalnym, chronionym prawem autorskim i wymagającym od jego autora posiadania specjalnych umiejętności. Tym niemniej, zawsze musi być jednorazowym efektem, zindywidualizowanym już na etapie zawierania umowy i możliwym do jednoznacznego zweryfikowania po wykonaniu. Z taką definicją, co do zasady nie koresponduje wykonywanie powtarzalnych czynności. Szereg powtarzalnych czynności, nawet gdy prowadzi do wymiernego efektu, nie może być rozumiany jako jednorazowy rezultat i kwalifikowany jako realizacja umowy o dzieło. Przedmiotem umowy o dzieło nie może być bowiem osiąganie kolejnych, bieżąco wyznaczanych rezultatów. Tego rodzaju czynności są natomiast charakterystyczne dla umowy zlecenia, którą definiuje obowiązek starannego działania – starannego i cyklicznego wykonywania umówionych czynności.

Sąd Apelacyjny stanowczo stwierdza, że dokonane w sprawie ustalenia pozwalają na wniosek, iż stosunki prawne łączące płatnika składek ze Z. J. (1) nie posiadały cech charakterystycznych odpowiadających umowie o dzieło. Wykonywane przez zainteresowanego czynności, takie jak wykonanie nasypu nad częścią przelotową przepustu, montaż zbrojenia oczepu, montaż zbrojenia poprzecznicy podporowej, wykonanie szalunków na płycie głównej mostu czy też montaż bariery energochłonnej nie prowadziły do samodzielnego dzieła w rozumieniu jednorazowego rezultatu, lecz stanowiły kolejne etapy budowy i składały się na finalny rezultat, w postaci realizacji określonego projektu budowy, która nie była jednak przedmiotem umowy stron i za którą to realizację zainteresowany nie ponosił odpowiedzialności. Podkreślenia wymaga zatem, że poszczególne czynności zmierzające do realizacji projektów budowlanych, związane z typowymi robotami budowlanymi, nie mogą być rozpatrywane w kategoriach powstawania indywidualnego dzieła.

W ocenie Sądu Odwoławczego brak indywidualizacji przedmiotu umów łączących strony był zamierzony i wynikał przede wszystkim z charakteru prac powierzonych zainteresowanemu, miały one bowiem charakter standardowy i nie wymagały szczególnych umiejętności ani uprawnień. Trudno zresztą oczekiwać, aby płatnik indywidualizował pracę w postaci np. wykonania nasypu czy też montażu zbrojenia. Wykonywanie szeroko rozumianych prac budowlanych czy porządkowych, nie wymagało wysokich kwalifikacji formalnych od osób je wykonujących. Ważne były umiejętności faktyczne i praktyka.

Podsumowując, w ocenie Sądu Odwoławczego, w okolicznościach niniejszej sprawy jednoznaczny jest wniosek, że płatnik zawarł z zainteresowanym Z. J. (1) pozorne umowy o dzieło, dla ukrycia umów o świadczenie usług, do których odpowiednio stosuje się przepisy o umowie zlecenia (art. 750 k.c.). Na marginesie wskazać należy, że Sąd Apelacyjny nie kwestionuje możliwości powierzania przez płatnika określonych czynności osobom zatrudnianym w ramach stosunków cywilnoprawnych, jednak musi się to odbywać z poszanowaniem porządku prawnego, w szczególności w zakresie wywiązywania się ze zobowiązań publiczno-prawnych. Jeżeli strony zawierają umowy o dzieło na warunkach, które nie spełniają ustawowego wymogu sprecyzowania rezultatu umowy, to jest to nieważna czynność prawna, jako pozorna w rozumieniu art. 83 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli strony zgodnie zawierają taką umowę dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczeń woli stron ocenia się według właściwości tej czynności. W tej sytuacji zatem skutki prawne umów „o dzieło” należało oceniać tak, jak dla umów zlecenia. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. 2015 r., poz. 121; dalej jako ustawa systemowa), obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy
o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Pomiędzy płatnikiem a Z. J. (1) doszło do zawarcia umów o świadczenie usług, co uzasadniało objęcie zainteresowanego ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy systemowej.

Mając na względzie przedstawioną argumentację, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację i orzekł o kosztach zastępstwa procesowego na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 108 § 1 k.p.c.

SSO del. Gabriela Horodnicka SSA Anna Polak SSA Romana Mrotek

- Stelmaszczuk