Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 171/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca:SSA Maria Wiatr

Sędziowie:SA Jarosław Papis

SA Sławomir Lerman (spr.)

Protokolant:st. sekr. sąd. Łukasz Szymczyk

przy udziale prokuratora: Katarzyny Malarskiej - Szadkowskiej

po rozpoznaniu w dniu 10 listopada 2016 r.

sprawy K. K.

oskarżonego z art. 280 §2 kk i art. 275 §1 kk i art. 276 kk w zw. z art. 11 §2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 12 kwietnia 2016 r., sygn. akt XVIII K 179/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za II instancję.

SSA Maria Wiatr

SSA Jarosław Papis SSA Sławomir Lerman

Sygn. akt II AKa 171/16

UZASADNIENIE

K. K. został oskarżony o to, że:

I  w nocy z 11 na 12 września 2015 r. Łodzi, działając wspólnie i w porozumieniu z A. K. odpowiadającym w odrębnym postępowaniu, który posługiwał się niebezpiecznym narzędziem w postaci noża oraz po uprzednim wybiciu szyby w samochodzie m-ki F. (...) o nr rej. (...) drewnianą noga od stołu, doprowadził do stanu bezbronności I. C. i P. S. a następnie zabrał w celu przywłaszczenia samochód osobowy m-ki F. (...) o nr rej. (...) wraz z kluczykami i dowodem rejestracyjnym o wartości 4500 zł. na szkodę D. C., telefon komórkowy marki N. (...) wartości 300 zł., dowód osobisty, prawo jazdy, kartę rowerową i motorowerową, książeczkę wojskową serii (...) oraz karty bankomatowe i bilet miesięczny na szkodę I. C. oraz telefon m-ki i. (...) wartości 2500 zł., na szkodę P. S. – tj. o czyn z art. 280 §2 k.k. i art. 275 §1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.

II  w dniu 02 lipca 2015 r. w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu z A. K. odpowiadającym w odrębnym postępowaniu, po uprzednim użyciu przemocy na osobie R. K. w postaci szarpania, popychania, kopnięcia w klatkę piersiową i przewrócenia na podłogę oraz przytrzymywania za nogi, zabrał w celu przywłaszczenia dwie butelki wódki L. o pojemności 0,5 litra łącznej wartości 46 złotych – tj. o czyn z art. 280 §1 k.k.

III  w nocy z 11 na 12 września 2015 roku w Ł. i P., znajdując się w stanie nietrzeźwości w zakresie stężeń od 0,27 mg/l do 1,19 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził pojazd mechaniczny marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w ruchu lądowym – tj. o czyn z art. 178a §1 k.k.

Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2016 roku, sygn. akt XVIII K 179/15 uznał K. K.

I  w miejsce zarzucanych czynów za winnego tego, że:

1a) w nocy z 11 na 12 września 2015 roku Ł., działając wspólnie i w porozumieniu z innym ustalonym mężczyzną, który posługiwał się nożem, co do którego wyłączono materiał dowodowy do odrębnego postępowania, wybił szybę w samochodzie drewnianą nogą od stołu, groził natychmiastowym użyciem przemocy wobec I. C. i P. S., a następnie zabrał w celu przywłaszczenia samochód marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...) o wartości 4.500 złotych, stanowiący własność D. C. i W. C., a także telefon komórkowy marki N. (...) o wartości 300 złotych, dowód osobisty i bilet miesięczny, karty bankomatowe (...)należące do I. C. oraz telefon marki i. (...) o wartości 2.500 złotych na szkodę P. S. oraz usunął spod władztwa osoby uprawnionej dokumenty, którymi nie miał prawa rozporządzać, w postaci prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego samochodu F. (...), czym wyczerpał dyspozycję art. 280 §2 k.k., art. 275 §1 k.k. i art. 276 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k. i za to na podstawie art. 280 §2 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k. wymierzył karę 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności,

1b) na podstawie art. 46 §1 k.k. zasądził od oskarżonego K. K. na rzecz P. S. kwotę 1.000 złotych tytułem częściowego naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem,

2) w dniu 2 lipca 2015 roku w Ł., działając wspólnie i w porozumieniu z innym ustalonym mężczyzną, co do którego wyłączono materiał dowodowy do odrębnego postępowania, po uprzednim użyciu przemocy wobec R. K. w postaci kopnięcia w klatkę piersiową i przewrócenia na podłogę oraz przytrzymywania za nogi, zabrał w celu przywłaszczenia dwie butelki wódki L. o pojemności 0,5 litra o łącznej wartości 46 złotych, czym wyczerpał dyspozycję art. 280 §1 k.k. i za to na podstawie art. 280 §1 k.k. wymierzył karę 3 lat pozbawienia wolności,

3a) w nocy z 11 na 12 września 2015 roku w Ł. i P., znajdując się w stanie nietrzeźwości prowadzącym do stężenia 0,56 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, prowadził w ruchu lądowym pojazd mechaniczny marki F. (...) o numerze rejestracyjnym (...), czym wyczerpał dyspozycję art. 178a §1 k.k. i za to na podstawie art. 178a §1 k.k. wymierzył karę 5 miesięcy pozbawienia wolności,

3b) na podstawie art. 42 §2 k.k. orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym, wodnym i powietrznym na okres 4 lat,

3c) na podstawie art. 43a §2 k.k. zasądzł od oskarżonego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w wysokości 5.000 złotych,

II  na podstawie art. 85 §1 k.k. i art. 86 §1 k.k., w miejsce kar jednostkowych orzeczonych w punktach la), 2), i 3a), wymierzył oskarżonemu karę łączną 5 lat pozbawienia wolności,

Sąd Okręgowy orzekł także o zaliczeniu na poczt orzeczonej kary pozbawienia wolności okresu tymczasowego aresztowania (pkt III wyroku) oraz o kosztach postępowania (pkt III wyroku)

Powyżej wskazany wyrok został zaskarżony w części przez obrońcę oskarżonego, który zarzucił orzeczeniu:

1.  w zakresie czynu przypisanego w pkt 1a – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść orzeczenia, spowodowany jednostronną i dowolną oceną materiału dowodowego dokonaną na niekorzyść oskarżonego K. K. z naruszeniem zasad wyrażonych w art. 4, 5 i 7 k.p.k., a polegający na przyjęciu, że oskarżony wspólnie i w porozumieniu z A. K., który posługiwał się nożem, dokonał przestępstw z art. 280§2 k.k. podczas, gdy poprawna analiza materiału dowodowego prowadzi do wniosku, iż nie obejmował on swoich zamiarem popełnienia takiego czynu zabronionego.

2.  obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

-

art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k. poprzez dowolna ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności wyjaśnień K. K. i bezzasadne odmówienie im przymiotu wiarygodności w tych fragmentach, w których wskazywał on na to, że nie widział, aby w czasie zdarzenia A. K. „trzymał coś w ręku” - ergo - nie miał świadomości, że w/w posługuje się nożem i przyjęcie, że za uznaniem ich za niewiarygodne przekonuje treść wiarygodnych zeznań świadków I. C. oraz P. S.;

-

art. 4 k.p.k., art 7 k.p.k., art. 424 1 pkt 1 k.p.k. poprzez dowolna ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności wyjaśnień K. K. i bezzasadne odmówienie im przymiotu wiarygodności w tych fragmentach, w których wskazywał, że nie dokonał zaboru telefonów i dokumentów, a także bezzasadne pominięcie w tym zakresie zeznań pokrzywdzonych, którzy jednoznacznie wskazali, że osobą która żądała wydania w/w rzeczy był wyłącznie A. K.;

a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że oskarżony K. K. obejmował swoją świadomością i zamiarem posłużenie się przez A. K. w trakcie zdarzenia nożem oraz przyjęciem, że oskarżony dokonał zaboru pokrzywdzonym dokumentów oraz telefonów w sytuacji że gdy z materiału dowodowego wnioski taki faktycznie nie wynikają.

3.  w zakresie czynu przypisanego w pkt 2 – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności wymiar orzeczonej za ten czyn kary, a polegający na tylko częściowym uwzględnieniu przy wymiarze kary okoliczności przyznania się oskarżonego K. K. do popełniania zarzuconego mu czynu podczas, gdy w toku rozprawy przyznał się w całości do popełnienia przedmiotowego przestępstwa, wskazał okoliczności jego popełnienia, a także podczas stosowanego wobec niego środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym zrozumiał naganność swojego postępowania, a tym samym wyraził skruchę.

Z ostrożności procesowej obrońca zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

4.  Rażącą niewspółmiemość (surowość) kar jednostkowych pozbawienia wolności orzeczonych wobec oskarżonego K. K., przekraczającą swoją dolegliwością stopień jego winy, wyrażającą się w niedostatecznym uwzględnieniu wszystkich okoliczności łagodzących zachodzących po stronie K. K. (w tym młody wiek oskarżonego, braku jego uprzedniej karalności, faktu przyznania się do popełnionego czynu, złożeni a obszernych wyjaśnień) i braku nadania im właściwego znaczenia, a ostatecznie wymierzenia kary łącznej pozbawienia wolności przy zastosowaniu mieszanej zasady łączenia kar, w wymiarze przekraczającym stopień winy oskarżonego, a nadto bez warunkowego zawieszenia jej wykonania;

Podnosząc powyższe zarzuty postulował:

1.  uchylenie kary łącznej;

2.  uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;

ewentualnie

3.  wyeliminowanie z opisu czynu stwierdzenia, iż oskarżony K. K. działał wspólnie i w porozumieniu z innym ustalonym mężczyzną, który posługiwał się nożem, co do którego wyłączono materiał dowodowy do odrębnego postępowania oraz że zabrał w celu przywłaszczenia telefon komórkowy marki N. (...) o wartości 300 złotych, dowód osobisty i bilet miesięczny , karty bankomatowe (...)należące do I. C. oraz telefon marki i. (...) o wartości 2.500 złotych na szkodę P. S. oraz, ze usunął spod władztwa osoby uprawnionej dokumenty, którymi nie miał prawa rozporządzać w postaci prawa jazdy i dowodu rejestracyjnego samochodu F. (...) oraz zmianę kwalifikacji prawnej czynu i przyjęcie że oskarżony K. K. swoim zachowaniem wypełnił dyspozycję art, 280 1 k.k. i wymierzenie oskarżonemu K. K. kary pozbawienia wolności w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem podniesione w niej zarzuty nie zdołały podważyć trafności kwestionowanego rozstrzygnięcia. Argumentacja skarżącego sprowadza się wyłącznie do przeciwstawienia stanowisku sądu własnej – subiektywnej – oceny materiału dowodowego, opartej na wybiórczej i wyraźnie tendencyjnej jego prezentacji oraz interpretacji. Tymczasem przeprowadzona przez sąd meriti analiza dowodów ujawnionych w toku przewodu sądowego jest logiczna i nie wykazuje luk, które prowadziłby do odmiennej oceny przedmiotowej kwestii. Uznanie za wiarygodne zeznań pokrzywdzonych było rezultatem prawidłowego wnioskowania z konkretnych przesłanek. Jest przy tym oczywiste, że w sytuacji istnienia wzajemnie się wykluczających się dowodów wynikających z zeznań pokrzywdzonych oraz oskarżonego przydanie waloru wiarygodności jednemu z nich, siłą rzeczy musiało skutkować zdezawuowaniem drugiego. Wynika to z istoty zasady swobodnej oceny dowodów, limitowanej spełnieniem wymogów określonych w art. 7 k.p.k. Wbrew zarzutom podniesionym w apelacji stwierdzić bowiem należy, że sąd meriti dokonał wszechstronnej analizy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, która znalazła odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. W pisemnych motywach zapadłego rozstrzygnięcia przedstawił swój toku rozumowania, który w sposób przekonujący oraz zgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uzasadnił. Postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w sposób wnikliwy oraz wyczerpujący w zakresie niezbędnym dla pełnego wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy. Przy ocenie jego rezultatów sąd rozważył w sposób szczegółowy i wszechstronny zarówno te dowody, które świadczyły przeciwko oskarżonemu, jak też te, które były dlań korzystne, tworząc wspólny i jednolity obraz stanu faktycznego w sprawie. Tego rodzaju uwag nie można zaś poczynić w wyniku analizy zarzutów podniesionych w apelacji, której autor oceniając poszczególne dowody w oderwaniu od pozostałych zarzuca sądowi pierwszej instancji dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, polegającą na uznania za w pełni wiarygodne zeznań pokrzywdzonych przy jednoczesnym niedostrzeżeniu innych dowodów, które w ocenie skarżącego prowadzą do odmiennej konkluzji co do udziału oskarżonego w przedmiotowym zdarzeniu. Jest przy tym znamienne – co zostało należycie wykazane w motywach rozstrzygnięcia – że finalna wersja oskarżonego pozostaje w ewidentnym dysonansie z dowodami, których wiarygodność oraz miarodajność nie została w apelacji w żaden sposób podważona. Dotyczy to w szczególności nieudolnych prób wykazania, że użycie przez A. K. niebezpiecznego narzędzia było ekscesem i znajdowało się poza świadomością oraz zamiarem oskarżonego. Przedstawiona w tej materii przez sąd okręgowy argumentacja jest w pełni przekonująca i wynika z należytej analizy zgromadzonego materiału dowodowego. Skarżącemu przypomnieć jednak należy, iż charakterystyka zachowania oskarżonego w sposób jednoznaczny przeczy forsowanym przez obrońcę wnioskom dotyczącym okoliczności zdarzenia. Nie sposób bowiem zaakceptować tezy, iż K. K. nie widział posługiwania się przez współsprawcę nożem w sytuacji, gdy A. K. trzymając nóż przy szyi pokrzywdzonego przekazywał K. K. kluczyki od samochodu. Nawet jeżeli hipotetycznie przyjąć, iż na początkowym etapie zdarzenia oskarżony nie dysponował wiedzą odnośnie posiadania przez A. K. noża, to późniejsza postawa oskarżonego wskazuje, iż akceptował zachowanie współsprawcy również w zakresie „narzędzia”, którym posługiwał się by doprowadzić do osiągnięcia założonego celu. Dla przyjęcia przestępstwa rozboju nie jest konieczne bowiem używanie przemocy w celu zaboru rzeczy przez wszystkich sprawców. Wystarczy, że sprawcy realizują wspólny cel w ramach podziału swych ról. Tak więc przykładowo jeden z nich może trzymać pokrzywdzonego, drugi przeszukiwać, a trzeci – w przypadku większej liczby sprawców – dokonywać innych czynności. Objęty treścią porozumienia zamiar wspólnego popełnienia przestępstwa stanowi podstawę przypisania wszystkim współsprawcom odpowiedzialności za „całość” wspólnie zrealizowanego przestępstwa, naturalnie w granicach własnej winy każdego z nich. Wprawdzie w niniejszej sprawie to A. K. posługiwał się nożem i miał wiodącą rolę w zdarzeniu. Okoliczność ta nie może jednak konwalidować zachowania Z. K.. Oskarżony był obecny podczas, posługiwania się przez kompana nożem oraz zaboru mienia pokrzywdzonych. Brał aktywny udział w zdarzeniu oraz akceptował zachowanie współsprawcy. Swą obecnością potęgował obawę pokrzywdzonych o własne bezpieczeństwo . Znamienne w tym względzie jest posłużenie się przez oskarżonego pałką (nogą od stołu). Wprawdzie – jak stara się wykazać obrońca – wybicie szyby w samochodzie wiązało się z błędną oceną sytuacji polegającą na nieopacznym zinterpretowaniu jej jako napaść na A. K., to jednak analiza całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego przeczy wyrażonej w tym aspekcie argumentacji. Skarżący zarzucając sądowi meriti brak logiki w ocenie poczynionych w sprawie ustaleń nie dostrzega, że w pamięci uczestnika zdarzenia pozostają okoliczności niespotykane, przekraczające swą miarą (natężeniem) zwyczajne sytuacje dnia codziennego. Z tego też powodu trudno zaakceptować wywody oskarżonego, iż uszkodzenia szyby pojazdu dokonał kierując się obawą o los kolegi, w sytuacji gdy pierwotnie, podczas spontanicznych wyjaśnień, jako przyczynę wybicia szyby wskazał „ochotę, która go naszła”. Okoliczności te zostały w prawidłowy sposób przedstawione i przeanalizowane w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia i brak jest racjonalnych podstaw do powielania przedstawionej tam argumentacji.

Stwierdzić zatem należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, ustalenia sądu okręgowego w przedmiocie sprawstwa oskarżonego zostały oparte na wszechstronnie i prawidłowo rozważonym materiale dowodowym, przy ocenie którego nie doznała uszczerbku żadna z przysługujących oskarżonemu gwarancji procesowych.

Ustalenia te są nie tylko poprawne z proceduralnego punktu widzenia, ale także pozostają w zgodzie z zasadą prawdy materialnej, określonej w art. 2 §2 k.p.k.

Podniesiony w apelacji zarzut błędnych ustaleń faktycznych okazał się chybiony, ponieważ stan faktyczny przyjęty przez sąd za podstawę wydanego rozstrzygnięcia jest logiczną pochodną prawidłowej oceny przeprowadzonych dowodów. W ich obiektywnej wymowie ma swoje prawne umocowanie zarówno ustalenie samego sprawstwa K. K., jak też ustawowych znamion przypisanych mu czynów przestępczych.

Argumenty obrony są nieprzekonujące, gdyż w świetle realiów dowodowych niniejszej sprawy nie da się przekonująco uzasadnić takiego splotu zdarzeń, jak opisał to w swoich wyjaśnieniach oskarżony. Odnosi się to w jednakowym stopniu do przypisanych mu czynów, których formy sprawcze zostały przez sąd wykazane w sposób nie budzący zastrzeżeń i zasługujący na pełną aprobatę, bez potrzeby ich powtarzania w tym miejscu. Wersja oskarżonego – na której bazuje apelacja – nie wytrzymuje krytyki w świetle wymowy innych dowodów, wynikającej z nich logiki faktów oraz zasad doświadczenia życiowego.

Nakaz tłumaczenia wątpliwości na korzyść podsądnego nie oznacza obowiązku wyboru przez sąd najkorzystniejszej dlań wersji, a jedynie zakaz czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów. W tej sprawie taka sytuacja nie miała miejsca. Apelacja przeciwstawiła stanowisku sądu tylko własny punkt widzenia, oparty na jednostronnej afirmacji wyjaśnień oskarżonego. Nie dostarczyła jednak argumentów pozwalających na uznanie, że stanowisko to nie jest trafne. Nie podważyła bowiem słuszności dokonanej przez sąd oceny dowodów oraz opartej na niej rekonstrukcji przebiegu zdarzeń będących przedmiotem osądu.

Nie zasługuje również na uwzględnienie zarzut rażącej niewspółmierności kar jednostkowych oraz kary łącznej pozbawienia wolności orzeczonych wobec oskarżonego w zaskarżonym wyroku. Rażąca niewspółmierność kary, o której mowa w art. 438 pkt 4 k.p.k., zachodzić może bowiem tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Zarzut rażącej niewspółmierności kary można zasadnie podnosić tylko wówczas, gdy jakkolwiek mieści się ona w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 lipca 2000 r., AKa 116/00, Prok. i Pr. 2002 nr 1, poz. 29, str. 16).

Na gruncie cytowanego przepisu nie chodzi bowiem o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnice ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby- również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować. Dopiero wykazanie rażącej niewspółmierności kary, a więc istnienia wyraźnej dysproporcji między karą wymierzoną przez sąd pierwszej instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary, uzasadnia korektę zaskarżonego wyroku (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 grudnia 2004 roku, II AKa 514/04, Lex; wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003 roku, II AKa 163/03, KZS 2003 nr 12, poz. 34).

W przedmiotowej sprawie sąd okręgowy wymierzając oskarżonemu kary jednostkowe oraz karę łączną, wziął pod uwagę całokształt okoliczności podmiotowych i przedmiotowych, które wyczerpująco uzasadnił. Apelacja obrońcy nie wskazuje na jakąkolwiek okoliczność, która miałaby zostać pominięta przez sąd meriti. Zawiera jedynie dość ogólnikową polemikę z sędziowskim wymiarem kary uwzględniającym dyrektywy zawarte w art. 53 k.k. Nie sposób tej polemiki uznać za trafną, skoro sąd nie dostrzegł żadnych okoliczności na korzyść oskarżonego, natomiast precyzyjnie i szczegółowo ocenił okoliczności obciążające, których obrona nie kwestionuje, zapewne z uwagi na trafność zaprezentowanej oceny. Podniesione w tej części apelacji „wątpliwości” dotyczące wiedzy oskarżonego odnośnie posługiwania się przez współsprawcę nożem nie były, jak już wskazano wyżej, wątpliwościami sądu w rozumieniu art. 5 §2 k.p.k., zaś konieczność wymierzenia kar pozbawienia wolności za trzy czyny sąd I instancji należycie uzasadnił. W tej sytuacji rozstrzygniecie to jawi się jako trafne i sprawiedliwe, a tym samym zasługujące na aprobatę sądu odwoławczego.

Z wyżej wymienionych powodów orzeczono jak w sentencji wyroku.