Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVII Ka 1366/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w Wydziale XVII Karnym-Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Justyna Andrzejczak /spr./

Sędziowie: SSO Alina Siatecka

SSO Dorota Maciejewska-Papież

Protokolant: st. prot. sąd. Karolina Tomiak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań Wilda Niny Tybinkowskiej-Siepsiak

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2017r.

sprawy W. R.

oskarżonego o przestępstwo z art. 291 § 1 kk w związku z art. 64 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu

z dnia 14 października 2016 r. sygn. akt VI K 1455/14

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa zwrot kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza mu opłatę w wysokości 580 zł za drugą instancję.

Dorota Maciejewska-Papież Justyna Andrzejczak Alina Siatecka

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 października 2016 r. w sprawie o sygn. akt VI K 1455/14 Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, stosując przepisy w brzmieniu obowiązującym w dniu 12 listopada 2014 r., uznał oskarżonego W. R. za winnego przestępstwa z art. 291 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., którego dopuścił się działając wspólnie i w porozumieniu z M. K. i A. D. i wymierzył mu za nie karę 1 roku pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł każda. Nadto Sąd Rejonowy uznał oskarżonych M. K. i A. D. za winnych przestępstwa z art. 291 § 1 k.k.

Wyrok ten zaskarżył obrońca oskarżonego W. R. zarzucając mu błąd w ustaleniach faktycznych oraz przekroczenie sędziowskiej swobody w ocenie zebranych w sprawie dowodów.

Mając na uwadze powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od przypisanego mu czynu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania(k.629- 631)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego W. R. okazała się niezasadna. Analiza akt sprawy, w tym w szczególności treści pisemnego uzasadnienia, nie pozostawia bowiem jakichkolwiek wątpliwości, że argumentacja skarżącego stanowi jedynie nieudolną polemikę ze stanowiskiem wyrażonym przez Sąd Rejonowy.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, że obrońca oskarżonego kwestionując dokonaną przez Sąd I instancji ocenę zgromadzonego materiału dowodowego pominął kilka istotnych okoliczności, które jednoznacznie świadczą o niesłuszności wywodów zaprezentowanych we wniesionym przez niego środku odwoławczym.

Jak bowiem trafnie wskazał Sąd Rejonowy o ile rzeczywiście W. R., który początkowo przyznał się do zarzucanego mu czynu, ostatecznie zmodyfikował swoje stanowisko i przyznał się wyłącznie do tego, że prowadził pojazd, którego pochodzenia nie znał i nie wiedział o znajdujących się w nim przedmiotach, zaś współoskarżeni w każdych kolejnych wyjaśnieniach starali się coraz bardziej usprawiedliwiać tego oskarżonego, o tyle jednak analiza wyjaśnień oskarżonych wskazuje, że w tym zakresie ich oświadczeniom dowodowym nie sposób było dać wiary. Zauważyć bowiem należy, że wyjaśnienia oskarżonych A. D. i M. K. w zakresie w jakim wskazywali, który z nich zadzwonił do oskarżonego W. R. były niespójne, a oskarżeni ci przesłuchiwani w toku postępowania przygotowawczego wyraźnie wskazali, że towar z M. do I. przeładowywali we trójkę. Nadto wbrew temu co twierdzili później oskarżeni przebieg wydarzeń do jakich doszło na parkingu w S. (R. i D. wysiedli jednocześnie z aut i się zamienili) wskazywał, że oskarżeni ci już wcześniej mieli uzgodniony plan działania. Co również istotne, a na co także zwrócił uwagę Sąd Rejonowy, dopiero po zwolnieniu z czterdziestoośmiogodzinnego zatrzymania oskarżeni A. D. i M. K. twierdzili, że przeładowywali samochody tylko we dwójkę i zaczęli umniejszać odpowiedzialność W. R., który, w odróżnieniu od nich, zarzuconego mu czynu dopuścił się w recydywie specjalnej podstawowej.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw by kwestionować dokonaną przez Sąd I instancji ocenę zgromadzonego materiału dowodowego, która wbrew sugestiom obrońcy oskarżonego jest spójna, dokładna, nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów określone w art. 7 k.p.k. Dodać też trzeba, że na zabezpieczonej dokumentacji fotograficznej dołączonej do akt (k.194) i protokołu oględzin jasno widać, iż w chwili zabezpieczenia samochodu R. (...), w stacyjce pojazdu ujawniono wbity ”sztos –łamak ”, co jest okolicznością dość jednoznacznie wspierającą tezę o umyślności działania oskarżonego.

W konsekwencji zaś także zarzut błędu w ustaleniach faktycznych uznać należało za chybiony. Wbrew bowiem twierdzeniom skarżącego ustalenia poczynione przez Sąd I instancji wynikają z wyjaśnień oskarżonych, w zakresie w jakim Sąd ten dał im wiarę, a zasady prawidłowego rozumowania oraz zasady doświadczenia życiowego w znacznym stopniu wzmacniają to przekonanie. Podkreślić przy tym należy, że jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy o ile oskarżony W. R. początkowo mógł nie wiedzieć, że samochód R. (...) pochodzi z przestępstwa, o tyle jednak w chwili, gdy okazało się, że w przestrzeni załadunkowej znajdują się przedmioty, które oskarżeni „mogli sobie zabrać”, to oskarżony jak i jego koledzy musiał zdać sobie sprawę z nielegalnego źródła i to tak pojazdu, jak i ładunku. To zaś, że oskarżony W. R. jedynie na krótkim odcinku drogi prowadził samochód R. (...) wynikało z podziału zadań między oskarżonymi i w żadnej mierze nie mogło świadczyć o tym, że oskarżony ten nie działał wspólnie i w porozumieniu z M. K. i A. D.. Skarżący pomija przy tym, że przecież rola W. R. nie ograniczała się do prowadzenia auta, ale jak wynika z poczynionych ustaleń faktycznych, które znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, oskarżony ten wcześniej brał udział w przeładowaniu przedmiotów z R. (...) do I. i poruszał się zanim samochodem osobowym.

W tym stanie rzeczy, wbrew twierdzeniom obrońcy oskarżonego, to, że W. R. nie znał znajomego oskarżonego A. D., który zaproponował mu przewiezienie samochodu R. (...) ze Ś. do D., nie mogło mieć jakiegokolwiek znaczenia. Zważywszy zaś, że pomocą do ukrycia jest każde działanie zmierzające do ułatwienia lub umożliwienia ukrycia rzeczy pochodzących z czynu zabronionego, zaś oskarżeni mieli przewieźć skradzione sprzed posesji przy ul. (...) w L. auto ze Ś. do D., nie mogło budzić jakichkolwiek wątpliwości, że W. R., M. K. i A. D. nie tylko przyjęli pochodzący z kradzieży samochód, ale także pomagali do jego ukrycia.

Mając na uwadze treść art. 447 § 1 k.p.k., a nadto to, że z uzasadnienia apelacji wynika, iż w ocenie skarżącego Sąd Rejonowy błędnie uznał, że W. R. nie wyciągnął wniosków wychowawczych z uprzednio odbytej kary pozbawienia wolności, Sąd Okręgowy dokonał weryfikacji zaskarżonego orzeczenia również w zakresie przewidzianym w art. 438 pkt 4 k.p.k. Niemniej jednak, w ocenie Sądu Odwoławczego, kary orzeczone wobec oskarżonego za rażąco niewspółmiernie surowe uznane być nie mogą, a przy tym uwzględniają dyrektywy społecznej szkodliwości czynu, którego się dopuścił, społecznego oddziaływania kary (prewencji generalnej), indywidualnego oddziaływania kary (prewencji indywidualnej) oraz dostosowania kary do stopnia winy.

Wymierzając oskarżonemu kary Sąd Rejonowy słusznie wziął pod uwagę dość wysoką wartość mienia, które oskarżony pomagał ukryć, dotychczasową jego karalność, w tym za przestępstwa przeciwko mieniu oraz popełnienie przestępstwa w konfiguracji wieloosobowej, z drugiej zaś strony to, że skradzione uprzednio przedmioty wróciły do ich właścicieli.

Na aprobatę zasługuje również stanowisko Sądu Rejonowego o niecelowości stosowania wobec oskarżonego W. R. warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności. Jak bowiem stwierdził Sąd Najwyższy w swych orzeczeniach jest to instytucja oparta na indywidualno – prewencyjnym rozumieniu celu kary oraz na poglądzie, że kara pozbawienia wolności w niektórych przypadkach nie jest konieczna dla zapobieżenia popełnieniu przez sprawcę nowego przestępstwa. Jej dolegliwość nie polega na tym, że kara jest rzeczywiście wykonywana, lecz na istniejącym przez okres próby zagrożeniu wykonaniem, mającym pełnić wobec skazanego funkcję ostrzegawczą i hamującą. Instytucja, o której mowa pozostaje zawsze prawem Sądu, ale ma zastosowanie przede wszystkim ze względu na osobę sprawcy. Na warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności zasługują jedynie sprawcy, co do których istnieje pozytywna prognoza resocjalizacyjna na przyszłość. Dotychczasowa postawa i sposób życia muszą zatem wskazywać na to, że mimo niewykonywania kary, zostaną osiągnięte jej cele, a w szczególności sprawca nie powróci ponownie na drogę przestępstwa (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 10 lutego 2000 r. II AKa 5/00 OSA 2001/1/1). Zważywszy zatem, że oskarżony W. R. był już wcześniej karany, w tym za przestępstwa kradzieży z włamaniem, a kolejnego przestępstwa dopuścił się 3 lata po opuszczeniu zakładu karnego, nie sposób byłoby przyjąć, że wobec tego sprawcy można sformułować pozytywną prognozę penitencjarną. Podkreślić przy tym należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego okoliczności te wskazują, że dotychczas odbyta przez oskarżonego kara pozbawienia wolności nie spełniła swych celów wychowawczych.

W tym stanie rzeczy Sąd Odwoławczy, nie dopatrując się wystąpienia w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej ani podstawy do zmiany lub uchylenia orzeczenia, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał zaskarżony wyrok w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. i art. 627 k.p.k., w tym o opłacie na podstawie art. 8 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych.

SSO Dorota Maciejewska-Papież SSO Justyna Andrzejczak SSO Alina Siatecka