Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 956/1 4

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 października 2015 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Katarzyna Kucharska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22.09.2015 r.

sprawy z powództwa O. K.

przeciwko A. O.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego A. O. na rzecz powoda O. K. kwotę 21.000,00 (dwadzieścia jeden tysięcy) złotych odsetkami z ustawowymi odsetkami od dnia 30.09.2014r. do dnia zapłaty.

II.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 470,84 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

IV.  Nakazuje pobrać od pozwanego A. O. na rzecz Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Giżycku) kwotę 1.050 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od uiszczenia której powódka była zwolniona.

UZASADNIENIE

Powódka O. K. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego A. O. kwoty 35.150 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 29.09.2014 r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, że jest Rosjanką, stale przebywającą w Polsce i w roku 2007 wyszła za mąż za P. K. (1), po czym wraz z mężem rozpoczęła budowę domu mieszkalnego w miejscowości J.. Powódka podniosła, że z uwagi na swoje pochodzenie nie mogła uzyskać żadnego kredytu bankowego na budowę domu, wobec czego zawarła z T. K. (teściową) umowę, wedle której kredyt bankowy na budowę domu zaciągnęła T. K., zaś powódka miała ten kredyt spłacać poprzez przekazywanie T. K. co miesiąc kwoty 900 zł. W roku 2011 T. K. sprzedała pozwanemu A. O. nieruchomość, obejmującą dom wybudowany z pieniędzy pochodzących z przedmiotowego kredytu, po czym wraz z pozwanym (ówcześnie jeszcze konkubentem T. K.) poinformowała powódkę, iż od tej chwili ma płacić raty w kwocie 950 zł miesięcznie na rzecz pozwanego. Powódka w okresie od lutego 2011 do lipca 2014 regularnie wpłacała na rachunek bankowy pozwanego 950 zł miesięcznie. W lipcu 2014r. pozwany, T. K. oraz P. K. (1) nakazali powódce wyprowadzenie się z domu w J., co też nastąpiło. Na kwotę dochodzoną pozwem składa się 37 wpłaconych przez powódkę rat po 950 zł, czyli kwota 35.150 zł.

Pozwany A. O. nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie w całości. W uzasadnieniu pozwany potwierdził nabycie od T. K. w roku 2011 nieruchomości w J., fakt zawarcia związku małżeńskiego z T. K. już po zawarciu umowy kupna nieruchomości oraz otrzymywanie nieregularnych kwot wpłacanych przez powódkę. Jednocześnie jednak pozwany podniósł, że wprawdzie osobą wpłacającą była powódka, ale pieniądze pochodziły wyłącznie z wynagrodzenia P. K. (1), gdyż powódka nie dysponowała w tym okresie możliwościami zarobkowymi. Nadto pozwany wskazał, że dokonywane wpłaty obejmowały czynsz z tytułu umowy najmu, zawartej pomiędzy powodem a P. K. (1) i powódką, na podstawie której powódka wraz z mężem zamieszkiwali w nieruchomości pozwanego.

Sąd ustalił, co następuje:

Powódka O. K. z pochodzenia jest Rosjanką, stale przebywającą w Polsce. W okresie od roku 2007 pozostawała w związku małżeńskim z P. K. (1), a w małżeństwie tym obowiązywała rozdzielność majątkowa. T. K. jest matką P. K. (1). T. K. i pozwany A. O. zawarli jesienią 2011r. związek małżeński.

dowód: bezsporne

Powódka O. K. podjęła w roku 2008 zatrudnienie w charakterze kelnerki – barmanki, otrzymując najniższe krajowe wynagrodzenie miesięczne, niezależnie od uzyskiwanych napiwków, nawet rzędu 200-300 zł dziennie. Nadto powódka wyjeżdżała praktycznie co drugi dzień do Obwodu Kaliningradzkiego, zajmując się przewożeniem towarów przez granicę i handlem tymi towarami. Każdy taki wyjazd przynosił powódce dochód rzędu 300-400 zł. W okresach 08.07.2009-25.09.2010, 10.11.2010-18.05.2011, 03.22.2011-14.10.2012, 06.11.2013-14.05.2014r. powódka była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy w W. jako osoba bezrobotna.

dowód: zeznania powódki k 194-195, 330-331

zeznania świadka L. M. k 146v-147

zeznania świadka M. U. k 195v-196

zeznania A.W. k 196v

zeznania świadka B. L. k 196v

informacja k 224

W roku 2008 powódka wraz z mężem P. K. (1) rozpoczęli na działce położonej w miejscowości J. gm. P., należącej do S. G. (1), budowę domu mieszkalnego. Na ten cel przeznaczyli m.in. środki finansowe, otrzymane przez powódkę od swojej matki L. M. (2), a także pochodzące z kredytu, zaciągniętego przez T. K.. Powódka, P. K. (1) i T. K. uzgodnili w roku 2008, że T. K. zaciągnie kredyt na sfinansowanie części robót budowlanych, zaś spłata tego kredytu obciąży powódkę i jej męża w ten sposób, że będą oni przekazywali T. K. niezbędne kwoty, a ona będzie je przekazywała dalej na rzecz kredytodawcy. W dniu 16.10.2008r. T. K. nabyła od S. G. (1) działkę nr (...) o powierzchni 985 m 2, położoną w J. gmina P. wraz ze składnikiem budowlanym – rozpoczętą budową budynku mieszkalnego, prowadzoną przez powódkę i jej męża. Budowa domu została zakończona na przełomie lat 2008/2009 i wtedy też powódka wraz z mężem wprowadzili się do domu.

dowód: zeznania powódki k 194-195,

zeznania świadka L. M. k 146v-147

zeznania świadka M. U. k 195v-196

zeznania świadka P. K. k 197

zeznania świadka S. K. (poprzednio G.) k 288v

odpis paszportu powódki k 114-145

umowa sprzedaży k 1-3 akt kw (...)

W dniu 01.05.2010r. T. K. zaciągnęła u pozwanego A. O. pożyczkę w kwocie 30.000 zł, zaś w dniu 10.05.2010r. T. K. ustanowiła na nieruchomości w J. hipotekę kaucyjną do sumy 90.000 zł na rzecz pozwanego jako zabezpieczenie pożyczki z dnia 01.05.2010r. W dniu 23.02.2011r. T. K. sprzedała pozwanemu A. O. nieruchomość położoną na działce nr (...) w J. za kwotę 50.000 zł, a po zawarciu umowy sprzedaży spornego domu T. K. i pozwany A. O. zawarli związek małżeński.

dowód: zeznania pozwanego k 331-332

oświadczenie k 21-22 akt kw (...)

umowa k 28-30 akt kw (...)

W okresie od 27.02.2012r. do 14.07.2014r. powódka wpłaciła na rachunek bankowy pozwanego łącznie kwotę 21.000 zł.

dowód: potwierdzenie wpłaty k 14, 15,

wyszczególnienie transakcji k 46-87

Sąd zważył, co następuje:

Bezspornym w sprawie jest fakt przelania przez powódkę na rzecz pozwanego kwoty 21.000 zł, a wynika to nie tylko z twierdzeń stron, ale przede wszystkim z dowodów wpłaty i wyciągów bankowych, których strony nie kwestionowały.

Wszystkie inne zagadnienia pozostawały w sprawie sporne. W szczególności przedmiotem sporu pozostawały: podstawa dokonywanych wpłat przez powódkę na rzecz pozwanego, pochodzenie środków finansowych, z których dokonywano wpłat oraz wysokość łączna owych wpłat tj. w części przekraczającej kwotę 21.000 zł. Kwestiami spornymi, choć ubocznymi były również: określenie osoby, która prowadziła budowę domu mieszkalnego w miejscowości J. oraz pochodzenie pieniędzy przeznaczonych na sfinansowanie budowy.

Rozstrzygając pierwszą z kwestii spornych Sąd dostrzegł przede wszystkim rozbieżne twierdzenia stron w tej mierze. Pozwany twierdził, że dokonywane przez powódkę wpłaty obejmowały czynsz, należny pozwanemu z tytułu zawartej przez strony umowy najmu domu mieszkalnego w J.. Powódka zaś podtrzymywała swoją wersję z pozwu, iż dokonywane przez nią wpłaty stanowiły spłatę kredytu, zaciągniętego przez T. K. na budowę domu jako rezultat umowy, wedle której powódka, nie mogąc zaciągnąć oficjalnego kredytu bankowego, posłużyła się figurantem w postaci T. K., która taki oficjalny kredyt zaciągnęła, a powódka nieoficjalnie ów kredyt spłacała. Rozważając tak zdefiniowaną kwestię sporną należało najpierw dostrzec treść art. 6 kc i określić, że o ile strona powodowa winna była udowodnić prawdziwość swojej wersji zdarzeń, o tyle pozwany winien wykazać autentyczność swojej wersji.

Zaczynając od strony pozwanej, Sąd doszedł do przekonania, iż twierdzenia pozwanego, jakoby pomiędzy nim, a powódką doszło do zawarcia umowy najmu przedmiotowego domu mieszkalnego w J., nie zostały skutecznie potwierdzone wiarygodnymi dowodami. Przede wszystkim już same twierdzenia pozwanego jawiły się jako chwiejne, niespójne i sprzeczne z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego. Otóż bowiem pozwany w trakcie jednego tylko przesłuchania najpierw podał, że ustalona pomiędzy stronami wysokość czynszu miała wynosić 800-850 zł miesięcznie, a kwota ta miała obejmować media i opłaty eksploatacyjne, by chwilę potem twierdzić, że wysokość czynszu opiewała na kwotę 800 zł i to bez opłat eksploatacyjnych. Co więcej – pozwany twierdząc początkowo, że kwota 800-850 zł obejmowała opłaty eksploatacyjne, podał jednocześnie, że on nie opłacał owych kosztów eksploatacyjnych, a nawet, iż nie „przepisał” na siebie mediów i nie wiedział, w jakiej wysokości kształtowały się opłaty eksploatacyjne. Ażeby jeszcze bardziej uwypuklić zagmatwane zeznania pozwanego należy wskazać, że A. O. w trakcie tego samego przesłuchania podał, że w ogóle nie określał wysokości czynszu, jakiego domagał się od powódki i jej męża P. K. (1), bowiem oczekiwał, że ci ostatni będą wpłacali tyle, ile będą mogli. Co do daty i formy zawarcia umowy najmu pozwany wskazał, że umowa została zawarta ustnie na spotkaniu rodzinnym po zakupie domu przez pozwanego czyli w roku 2011. Dodał jednak, że jakaś umowa była spisywana.

W kontekście tak sformułowanych zeznań pozwanego Sąd dostrzegł zeznania świadka P. K. (1), który podał, że umowa najmu została zawarta w roku 2010, a „Umowa była sformułowana na piśmie, był projekt umowy. Najprawdopodobniej umowa była spisana, na 100 % umowa była zawarta ustnie. Działałem w umowie po stronie żony i mojej, czyli osób zamieszkujących: (k 197v). Nieco wcześniej świadek P. K. (1) zeznał: „Jedna część umowy to był projekt, a druga część była podpisana przeze mnie, choć wpisana była mama” (k 197). Nadto świadek P. K. wskazał, że umowa obejmowała czynsz w wysokości 800 zł, a w skład tej kwoty wchodziły czynsz i opłaty eksploatacyjne.

Więcej dowodów na potwierdzenie istnienia umowy najmu domu w J. strona pozwana nie przedstawiła. Dokonując oceny zeznań pozwanego oraz świadka P. K. (1) Sąd dostrzegł ich całkowitą rozbieżność tak w zakresie daty zawarcia umowy, formy jej zawarcia oraz przede wszystkim wysokości i składników czynszu. Jednocześnie też Sąd dostrzegł obecne stosunki panujące pomiędzy powódką a jej mężem (P. K. (1)) i teściem (pozwanym), sprawiające, że obaj panowie (pozwany i świadek) pozostają żywotnie zainteresowani wynikiem niniejszego procesu, co ewidentnie odcisnęło się na treści złożonych przez nich zeznań. W takiej zaś sytuacji Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka P. K. (1) oraz pozwanego i uznał, że twierdzenia pozwanego o istnieniu umowy najmu domu w J. stanowią li tylko wersję obrony przyjętą na użytek niniejszego procesu i mającą uwolnić pozwanego od konieczności rozliczenia się z powódką. Jako takie zaś zeznania pozwanego nie zasługują na uwzględnienie i to tym bardziej, że pozwany nie potrafił w żaden sposób wytłumaczyć, dlaczego powódka dokonywała na jego rzecz wpłat w wysokościach przekraczających rzekome ustalenia poziomu czynszu (vide wpłaty po 950 zł miesięcznie).

Niezależnie zresztą od konstatacji Sądu o braku umowy najmu pomiędzy stronami, wspomnieć należy jeszcze w tym miejscu o tym, że gdyby na chwilę przyjąć nawet (za twierdzeniami świadka P. K. (1)), iż mąż powódki był stroną umowy najmu z pozwanym, to i tak dostrzeżenia wymaga fakt, że P. K. (1) nie posiadał żadnego umocowania do zawierania takiej umowy w imieniu powódki, z którą przecież posiadal rozdzielność majątkową. Prowadzi to do uznania umowy za bezskuteczną wobec powódki.

Zupełnie na marginesie Sąd dostrzegł zeznania świadka S. G. (1), która wprawdzie nie rozwinęła tego tematu w swoich zeznaniach, ale jednocześnie stanowczo wykluczyła możliwość wynajmowania przez powódkę od pozwanego spornego domu. Zeznania tego świadka również w sposób pośredni podważają wiarygodność tezy lansowanej przez pozwanego w omawianej materii.

Przechodząc do analizy twierdzeń powódki co do ustaleń pomiędzy stronami w zakresie podstawy i wysokości wpłat dokonywanych na rzecz pozwanego należy przed wszystkim zauważyć treść zeznań świadka M. U. (2). Świadek ten jednoznacznie i kategorycznie potwierdził, że powódka spłacała kredyt na budowę domu w J., przy czym kredyt ten był zaciągnięty przez inną osobę niż powódka, a wynikało to z braku zdolności kredytowej powódki, bowiem powódka jako Rosjanka takiej zdolności kredytowej w Polsce nie miała. (k 196) Dalej należy dostrzec treść zeznań świadka L. M. (2), która także jednoznacznie potwierdziła, że powódka spłacała pozwanemu kredyt, zaciągnięty przez teściową powódki na budowę domu (k 147). Również świadek S. G. (1) potwierdziła, że powódka coś spłacała, choć w przypadku tego świadka brak było precyzyjniejszego określenia, co było przedmiotem spłaty ze strony powódki. Następnie zauważyć trzeba treść zeznań świadka B. L. (2). Wprawdzie wiedza tego świadka co do okoliczności związanych z budową domu w J. nie była nazbyt wielka, to jednak potwierdził on wersję powódki co do tego, że dom był budowany przez powódkę i jej męża, choć formalnie właścicielem była T. K.. Świadek ten stwierdził też, że po zakończeniu budowy dom ten miał zostać przepisany na P. K. (1) oraz powódkę. Wreszcie dostrzec należy treść zeznań świadka S. K. (2), który podał, że P. K. (1) w trakcie budowy domu rozliczył się z wykonawcą M. M. poprzez przekazanie mu samochodu m-ki B.. Z treści z kolei umowy (k 292) wynika, że właścicielem samochodu m-ki B. była powódka i to ona sprzedała wykonawcy budowlanemu M. M. ów pojazd w roku 2008.

Dostrzegając powyższe zeznania świadków należy stwierdzić, że potwierdzają one przedstawianą przez powódkę wersję zdarzeń, wedle których powódka uczestniczyła czynnie w budowie domu w J. i to nie tylko w zakresie wsparcia psychicznego inwestorów oficjalnych (T. K.) i rzeczywistych (P. K. (1) i O. K.) ale i wsparcia finansowego (vide umowa k 292). Zeznania powyższych świadków potwierdzają również, że powódka – jako Rosjanka, przebywająca w Polsce z brakiem oficjalnego zatrudnienia lub zatrudniana na najsłabszych warunkach finansowych – nie posiadała zdolności kredytowej umożliwiającej jej zaciągnięcie kredytu bankowego na budowę domu. Ta ostatnia okoliczność wynika również z charakteru prowadzonej przez powódkę działalności gospodarczej w tzw. szarej strefie, czyli parania się przez powódkę drobnym handlem z Obwodem Kaliningradzkim, którego zakres i częstotliwość pozwalały wprawdzie na osiąganie całkiem dobrych dochodów, ale uniemożliwiały wykazanie ich w procesie ubiegania się o kredyty bankowe. Prowadzi to do wniosku, że lansowana przez powódkę wersja zdarzeń, wedle której budowa domu w J. oficjalnie finansowana była przez T. K. z kredytu bankowego, a faktycznie przez powódkę, polega na prawdzie. Ta konstatacja z kolei implikuje następny wniosek, czyli przyjęcie za wiarygodne twierdzenia powódki, że dokonywane przez nią spłaty na rzecz T. K. stanowiły w istocie spłatę kredytu, zaciągniętego przez T. K.. Wprawdzie oczywiście w tym miejscu podnieść należy, że strona powodowa w żaden sposób nie wykazała, by T. K. zaciągnęła bankowy kredyt na budowę domu w J., ale zagadnienie, czy T. K. zaciągała na budowę domu w J. kredyt bankowy, pożyczkę prywatną czy jakiekolwiek inne zobowiązanie nie ma większego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Przedmiotem bowiem tego procesu jest udzielenie odpowiedzi na pytanie czy powódka uiszczając na rzecz pozwanego określone kwoty miała przeświadczenie o istniejącej podstawie do wpłat czy nie, a jeśli taka podstawa istniała, to czy było nią uiszczanie opłat z tytułu czynszu czy też spłata zobowiązań finansowych T. K., zaciągniętych na budowę spornego domu. Na tak postawione pytania należało - zdaniem Sądu – udzielić odpowiedzi twierdzącej, tj. ustalić, że powódka, dokonując wpłat na rzecz T. K. miała przeświadczenie, że spłaca zobowiązanie tej ostatniej, zgodnie z ustaleniami, zawartymi przy rozpoczynaniu inwestycji w J.. Zagadnienie to ma pierwszoplanowe znaczenie dla wyniku sprawy, bowiem potwierdza prawdziwość wersji powódki, także co do tego, że po przejściu własności nieruchomości z T. K. na pozwanego A. O., powódka wraz z mężem zostali zobowiązani do dokonywania spłat na rzecz pozwanego. Skoro bowiem przeszła własność to logicznym mogła się wydawać powódce zmiana osoby, na rzecz której należy spłacać koszty budowy.

Konkludując – Sąd dał wiarę zeznaniom świadków M. U., L.M., S. G., B. L., S. K. jako logicznym, spójnym i współbrzmiącym. Tym samym należało przyznać przymiot wiarygodności zeznaniom powódki i ustalić, że powódka, pomimo braku rzeczywistej i faktycznej podstawy do uiszczania jakichkolwiek pieniędzy na rzecz pozwanego, była przekonana, że dokonując wpłat rozlicza się ze środków, pozyskanych przez T. K. na budowę domu w J. i wydatkowanych na ten cel, a tym samym wypełnia umowę, zgodnie z którą uzyska własność spornej nieruchomości po zakończeniu owych rozliczeń.

Kolejną kwestią, wymagającą analizy i rozstrzygnięcia było pochodzenie środków finansowych, wpłacanych przez powódkę na rzecz pozwanego. Pozwany bowiem zgłosił zarzut braku możliwości finansowych powódki w zakresie gromadzenia przez nią wystarczających funduszy, z których mogłaby płacić pozwanemu. Pieniądze wpłacane pozwanemu przez powódkę - wedle pozwanego – miały pochodzić wyłącznie z dochodów męża powódki – P. K. (1).

Dokonując analizy materiału dowodowego sprawy w kierunku ustalenia możliwości zarobkowych powódki oraz jej męża, Sąd dostrzegł oczywiście treść zeznań świadka M. U., w których świadek ten w pełni potwierdził twierdzenia powódki co do prowadzenia przez nią przygranicznego handlu z Federacją Rosyjską. Co więcej świadek ten opisał swój wyjazd do Obwodu Kaliningradzkiego wraz z powódką, w trakcie którego mógł sam przekonać się o operatywności handlowej powódki oraz wysokości uzyskiwanego przez nią dochodu z takiego wyjazdu (300-400 zł). Świadek M. U. również wskazał na dochody, uzyskiwane przez powódkę z pracy w jego firmie. Na uwagę zasługują zarówno dochody uzyskiwane przez powódkę z tytułu oficjalnego wynagrodzenia za pracę (i te rzeczywiście były niewielkie), jak i dochody pochodzące z napiwków (200-300 zł dziennie). Mając na uwadze zgodność zeznań świadka M. U. z twierdzeniami powódki i przede wszystkim z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz prawideł logiki, Sąd stanął na stanowisku, że zeznania tego świadka w pełni polegają na prawdzie i mogą stanowić opokę dla orzeczenia w niniejszej sprawie. Do powyższego wniosku Sąd doszedł przy uwzględnieniu oczywiście treści paszportów powódki, potwierdzających jej bardzo częste wyjazdy do Obwodu Kaliningradzkiego. Zapisy w owych paszportach obrazują bowiem nie tylko samą częstotliwość wyjazdów, ale i cel tych eskapad – powszechnie bowiem wiadomym jest, że ludność przygraniczna zajmuje się drobnym handlem, przewożąc przez granicę za każdym razem dopuszczalną, niewielką ilość towarów i uzyskując niewielki jednorazowy dochód, który pomnożony przez wielokrotność wyjazdów pozwala na osiąganie dochodów, pozwalających na dostatnie życie. Oczywiście niewiarygodnymi są twierdzenia, że ludność przygraniczna odbywa co drugi dzień podróż do kraju ościennego wyłącznie w celach towarzyskich lub rodzinnych, a nie biznesowych.

Dodając do tego zeznania świadka L. M. (2), matki powódki, która podała, że w miarę swoich możliwości również wspomagała córkę środkami finansowymi i to niezależnie od pieniędzy, przekazanych wcześniej córce po sprzedaży domu w Rosji, Sąd uznał, że dochody powódki umożliwiały ponoszenie przez nią opłat na rzecz pozwanego w kwotach wskazanych w dowodach wpłat lub wyciągach z konta bankowego pozwanego.

Jednocześnie Sąd, dokonując analizy możliwości finansowych męża powódki (P. K. (1)), dostrzegł z jednej strony wysokość uzyskiwanych przez P. K. dochodów (vide np. PIT 11 za 2012r. z dochodem rocznym 7.000 zł – k 193 czy zestawienie PIT za lata 2007-2014 - k 260 z dochodami P. K. za rok 2013 w wysokości 9.337,89 zł, za rok 2014 w wysokości 5.607,52 zł),a z drugiej – liczne egzekucje sądowe prowadzone przeciwko P. K. (1) przez komorników sądowych (vide k 261, 267-277, 283), obejmujące kwotę zadłużenia grubo ponad 100.000 zł. Zestawienie wskazanych wyżej dochodów P. K. (1) i jego zobowiązań, pozostających w kręgu zainteresowania komorników sądowych, wynikające z dokumentów, znajdujących się w aktach sprawy, prowadzi w prostej linii do konstatacji, że P. K. (1) nie posiadał możliwości finansowania wpłat dokonywanych przez powódkę na rzecz pozwanego, a na pewno nie mógł sfinansować wszystkich wpłat. Najlepszym tego dowodem jest zestawienie wysokości dochodów P. K. (1) za lata 2012-2014 (łącznie 21.991,05 zł) przy istniejącym zadłużeniu ponad 100.000 zł, z kwotą uiszczoną przez powódkę na rzecz pozwanego (21.000 zł). W tym miejscu wskazać należy, że być może rzeczywiście niektóre z wpłat dokonanych przez powódkę na rzecz pozwanego zostały zrealizowane z pieniędzy, pochodzących z dochodów męża powódki, ale kwestie te nie były przedmiotem dowodzenia w niniejszej sprawie, a strony nie wykazały w tej mierze żadnej inicjatywy dowodowej. Podkreślenia przy tym wymaga fakt, że ciężar dowodu w omawianej materii spoczywał na stronie pozwanej, która przecież podnosiła przedmiotowy zarzut, twierdząc, że pieniądze na wpłaty pochodziły wyłącznie z dochodów męża powódki.

Podsumowując ten fragment rozważań należy stwierdzić, że w toku procesu nie zostało wykazane, by pieniądze na wpłaty dokonywane przez powódkę na rzecz pozwanego pochodziły wyłącznie z dochodów P. K. (1), podobnie jak nie zostało wykazane, które wpłaty zostały zrealizowane z funduszy męża powódki. Ma to istotne znaczenie w szczególności wobec niekwestionowanego faktu istnienia rozdzielności majątkowej powódki i jej męża, bowiem prowadzi do wniosku, że powódka dokonała spornych wpłat z własnych środków.

Ostatnia z kwestii spornych pomiędzy stronami to łączna wysokość kwoty wpłaconej przez powódkę na rzecz pozwanego. Zajmując się tym zagadnieniem Sąd ustalił, na podstawie pojedynczych dowodów wpłaty (przedstawionych przez stronę powodową) oraz wyciągów z konta pozwanego (przedstawionego przez stronę pozwaną) bezsporną wysokość owej łącznej kwoty na poziomie 21.000 zł. Sąd uwzględnił w ramach tej kwoty wpłaty: 27.02.12r. – 200 zł k 48; 06.03.12 – 600 zł k 48; 16.03.12 - 100 zł k 49; 02.04.12 - 450 zł k 50; 04.04.12 - 150 zł k 50; 24.04.12 - 100 zł k 51; 30.04.12 - 100 zł k 52; 08.05.12 - 700 zł k 52; 24.05.12 - 250 zł k 53; 13.06.12 - 500 zł k 54; 05.07.12 - 200 zł k 55; 24.07.12 - 950 zł k 56; 05.09.12 - 950 zł k 58; 11.10.12 - 400 zł k 60; 23.10.12 300 zł k 61; 31.10.12 - 200 zł k 63; 15.11.12 - 450 zł k 62; 07.01.13 - 200 zł k 64; 22.01.13 - 400 zł k 66; 29.01.13 - 350 zł k 67; 18.02.13 - 100 zł k 68; 18.02.13 - 400 zł k 68; 26.02.13 - 450 zł k 69; 04.04.13 - 800 zł k 70; 18.04.13 - 600 zł k 71; 02.05.13 - 650 zł k 72; 31.05.13 - 800 zł k 73; 02.07.13 - 400 zł k 74; 09.07.13 - 100 zł k 75; 29.07.13 - 950 zł k 76; 03.09.13 - 800 zł k 77; 30.09.13 - 800 zł k 78; 04.11.13 - 700 zł k 79; 03.12.13 - 800 zł k 15 i 80; 03.01.14 - 800 zł k 87; 05.02.14 - 600 zł k 86; 06.03.14 - 800 zł k 85; 15.04.14 - 800 zł k 84; 06.05.14 - 800 zł k 83; 05.06.14 - 850 zł k 82; 14.07.14 - 400 zł k 81; 29.07.13 - 950 zł k 14.

Dalej – zajmując się omawianą kwestią, Sąd dostrzegł, że wpłaty dokonane przez powódkę w dniach 25.01.12 na kwotę 200 zł; 25.06.12 na kwotę 220 zł; 03.10.12 na kwotę 50 zł stanowiły prezenty, których zwrotu powódka nie domagała się.

Następnie Sąd dostrzegł, że wpłata z dnia 01.02.12 na kwotę 550 zł zawierała – w miejscu przeznaczonym do wpisania tytułu wpłaty – zapisek „Kochanemu teściowi”. W takiej sytuacji Sąd, nie mogąc jednoznacznie określić podstawy dokonania wpłaty tj. czy była to spłata inwestycji czy też prezent, stanął na stanowisku, że brak jest przesłanek do obciążenia obecnie pozwanego obowiązkiem zwrotu owej kwoty, w wyniku czego jej nie uwzględnił.

W dalszej kolejności Sąd dostrzegł, że strony nie przedstawiły żadnego potwierdzenia dokonania wpłaty kwot 950 zł w dniu 08.080.12; 500 zl w dniu 26.11.12; 500 zl w dniu 11.12.12 i 950 zł w dniu 03.12.13. W takiej zaś sytuacji Sąd owych kwot nie uwzględnił.

Wreszcie Sąd nie uwzględnił jakichkolwiek kwot, które miały być przekazane przez powódkę na rzecz pozwanego w formie bezpośredniej, tj. bezpośrednio do rąk pozwanego. Sąd stanął bowiem na stanowisku, że o ile pozwany potwierdził, że jakieś kwoty otrzymał w trakcie pobytu na M. od powódki i jej męża, to jednak brak jest jakiegokolwiek dowodu na to, że pieniądze wręczała osobiście powódka, były to środki wypracowane przez O. K., a przekazane pieniądze stanowiły spłatę kosztów budowy domu. Przede wszystkim jednak brak jest w aktach sprawy jakiegokolwiek dowodu potwierdzającego wysokość kwoty wręczonej pozwanemu. W tym zakresie strony nie przejawiły żadnej aktywności dowodowej, choć – co oczywiste – ciężar dowodu spoczywał na stronie powodowej, która winna była wykazać zasadność roszczenia również co do wysokości. Sąd, opierając się w głównej mierze na dokumentach, przedstawionych przez pozwanego (w postaci wyciągów z konta bankowego) mógł określić bezsporną wysokość środków otrzymanych przez pozwanego od powódki, czyli kwotę 21.000 zł i tylko w takim rozmiarze można było uwzględnić roszczenie powódki.

Reasumując powyższe rozważania należy stwierdzić, że powódkę nie łączył z pozwanym żaden stosunek prawny, obligujący ją do dokonywania wpłat na jego rzecz. Powódka, będąc przekonana, że zwraca najpierw T. K., a następnie pozwanemu koszty budowy domu w J., dokonała łącznie wpłaty na rzecz pozwanego w wysokości 21.000 zł. Zgodnie zatem z art. 405 kc pozwany A. O. uzyskał bez podstawy prawnej korzyść majątkową kosztem powódki w wysokości 21.000 zł i zwrot takiej też kwoty Sąd nakazał pozwanemu w pkt I wyroku. O odsetkach Sąd orzekł po myśli art. 481 § 1 kc w zw. z art. 455 kc. Na uwagę zasługuje przy tym fakt, że przesądowe wezwanie pozwanego do zapłaty na rzecz powódki zostało doręczone A. O. w dniu 29.09.2014 (potwierdzenie tej daty znajduje się w piśmie k 17), co oznacza, że pozwany pozostaje w zwłoce dopiero od dnia następnego czyli 30.09.2014r. Taki też termin początkowy biegu odsetek ustawowych od kwoty 21.000 zł został określony w pkt I wyroku.

Mając na uwadze fakt, iż strona powodowa do końca procesu domagała się zasądzenia kwoty 35.150 zł wraz z odsetkami od dnia 29.09.2014r., zaś Sąd orzekł jak w pkt I wyroku, należało zamieścić w orzeczeniu punkt II, oddalający powództwo w części nie objętej pkt I. Tak też Sąd uczynił.

O kosztach Sąd orzekł po myśli art. 100 kpc, uwzględniając zarówno po stronie powódki jak i pozwanego wynagrodzenia pełnomocników po 2.400 zł i opłaty skarbowe od pełnomocnictw w kwotach po 17 zł. Nadto Sąd uwzględnił fakt wygrania procesu przez powódkę co do 59,74 % i przegrania tegoż procesu do 40,26 %. Po dokonaniu obliczeń matematycznych Sąd orzekł jak w pkt III wyroku.

Wreszcie, mając na uwadze, że strona powodowa była zwolniona od kosztów sądowych w zakresie opłaty od wniesionego pozwu i biorąc pod uwagę skalę przegranego przez pozwanego procesu, należało orzec jak w pkt IV wyroku, a to po myśli art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28.07. 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010, Nr 90, poz.594).