Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII K 205/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 marca 2017 roku

Sąd Rejonowy w S. w VII Zamiejscowym Wydziale Karnym w P. w składzie:

Przewodnicząca: Sędzia Sądu Rejonowego Katarzyna Cichocka

Protokolant: Sekretarz sądowy Ewa Ostolska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Pyrzycach K. I.

po rozpoznaniu w dniach 29.11.2016r., 19.01.2017r. i 20.03.2017r. sprawy:

G. K.

syna Z. i K. z domu K.

ur. (...) w G.

oskarżonego o to, że: w dniu 30 grudnia 2015 roku w miejscowości L. gm. B. dokonał kradzieży środków ochrony roślin, w ten sposób, że po uprzednim rozkodowaniu alarmu i otworzeniu kluczami drzwi do hali magazynowej z jego wnętrza dokonał zaboru w celu przywłaszczenia środki ochrony roślin w postaci pojemnik 5 l z napisem B. T. – w ilości 720 litrów, pojemnik 5 l z napisem (...) U. (...) szt., pojemnik 1 l z napisem E. 500 sg – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem M. 2F – 4 szt., pojemnik 5 l z napisem A. – 8 szt., pojemnik 5 l z napisem S. – 3 szt., pojemni 5 l B. – 25 szt., pojemnik 1 l z napisem L. – 8 szt., pojemnik 1 kg z napisem P. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem U. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem H. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem B. – 1 szt., pojemnik 5 l z napisem M. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem T. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem C. 36 CS 12 szt., pojemnik 1 l z napisem D. – 1 szt., pojemnik 5 l z napisem B. (...) szt., pojemnik 5 l z napisem G. – 3 szt., pojemnik 20 l z napisem A. – 2 szt., pojemnik z zawartością środka G. w ilości 100 litrów, pojemnik z zawartością środka K. F. w ilości 60 litrów tj. mienia łącznej wartości nie mniejszej niż 100 795,40 zł czym działał na szkodę S. O.

tj. o czyn z art. 278 § 1 k.k.

I.  uznaje oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, z ta zmianą, iż określa, że przedmiotem zaboru były środki ochrony roślin w postaci B. T. – w ilości 870 litrów, pojemnik 5 l z napisem (...) U. (...) szt., pojemnik 1 l z napisem E. 500 sg – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem M. 2F – 4 szt., pojemnik 5 l z napisem A. – 8 szt., pojemnik 5 l z napisem S. – 3 szt., pojemni 5 l B. – 25 szt., pojemnik 1 l z napisem L. – 8 szt., pojemnik 1 kg z napisem P. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem U. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem H. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem B. – 1 szt., pojemnik 5 l z napisem Mustang – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem T. – 1 szt., pojemnik 1 l z napisem C. 36 CS 12 szt., pojemnik 1 l z napisem D. – 1 szt., pojemnik 5 l z napisem B. (...) szt., pojemnik 5 l z napisem G. – 3 szt., pojemnik 20 l z napisem A. – 2 szt., 650 litrów środka o nazwie G. i 100 litrów środka o nazwie B., o łącznej wartości około 120.000zł (stu dwudziestu tysięcy złotych) i za przestępstwo to, na podstawie art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 37b k.k. wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę 10 (dziesięciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 (trzydziestu) godzin w stosunku miesięcznym;

II.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej w punkcie I wyroku kary pozbawienia wolności zalicza okres zatrzymania oskarżonego od dnia 6 stycznia 2016r. godz. 16:00 do dnia 8 stycznia 2016r. godz. 14:40, przyjmując że odpowiada on 2 (dwóm) dniom kary pozbawienia wolności;

III.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. orzeka zwrot na rzecz pokrzywdzonego S. O. środków ochrony roślin wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych na karcie 350 akt;

IV.  na podstawie art. 46 § 2 k.k. zasądza od oskarżonego G. K. na rzecz pokrzywdzonego S. O. kwotę 60.000zł (sześćdziesięciu tysięcy złotych) tytułem nawiązki;

V.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, z tym że na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zwalnia go od tych kosztów w części dotyczącej opłaty.

sygn. akt VII K 205/16

UZASADNIENIE

S. O. prowadzi własne gospodarstwo rolne. W 2015 roku w prowadzeniu tegoż gospodarstwa pomagał mu G. K.. Mężczyzna ten wykonywał różne prace na zlecenie rolnika, między innymi przyjmował dostawy nawozów i środków ochrony roślin do hali magazynowej znajdującej się w miejscowości L.. Hala ta, o powierzchni około 3000 metrów kwadratowych, służy rolnikowi do przechowywania zboża, sprzętu i innych produktów niezbędnych w gospodarstwie. S. O. celem umożliwienia mu samodzielne przyjmowania dostaw, udostępnił G. K. kod do alarmu zabezpieczającego budynek oraz przekazał mu komplet kluczy. W grudniu 2015 roku poza mężczyznami nikt inny nie znał tego kodu, ani też nie posiadał kluczy od budynku. Obsługę alarmu zapewniała firma (...). W miesiącu grudniu 2015 roku S. O. dokonał zakupu środków ochrony roślin za kwotę 120.000 złotych w ilości 2000 litrów. Środki te przez sprzedawcę zostały dostarczone do wyżej wskazanej hali magazynowej w miejscowości L. i tam przechowywane. W ich rozładunku uczestniczył G. K.. W dniu 29 grudnia 2015 roku S. O. około 10:00 przyjechał do magazynu, gdzie G. K. przyjmował dostawę płynnego nawozu (...). Stwierdził, że wszystko przebiega prawidłowo, w magazynie znajdowały się nadal zakupione wcześniej środki ochrony roślin, wobec czego S. O. rozpoczął zaplanowany wcześniej wyjazd do H., skąd wrócił następnego dnia. Podczas wyjazdu G. K. kontaktował się z nim kilkakrotnie telefonicznie, każdorazowo uzyskując informację o aktualnym miejscu jego pobytu. Ostatni telefon S. O. odebrał od G. K. w dniu 31.01.2015r. o godz. 08:51, kiedy to mężczyzna powiedział mu, że nie przyjdzie do pracy z powodu choroby dziecka. Półtorej godziny po tym telefonie S. O. przyjechał do L., gdzie stwierdził w hali brak śladów włamania, lecz wewnątrz nie było zakupionych wcześniej środków ochrony roślin. Środki te zabrał poprzedniego dnia G. K. pomiędzy godziną 19:33 a 19:57. Do hali wszedł używając udostępnionych mu przez właściciela oryginalnych kluczy oraz rozkodowując zabezpieczenie alarmowe przy pomocy znanego mu oryginalnego kodu. G. K. przyjechał do hali w towarzystwie dwóch mężczyzn, którzy pomagali mu w załadunku, a następnie środki te przewieźli do garażu w miejscowości K.. Połowa z tych środków pozostała w garażu do czasu ujawnienia zdarzenia i zabezpieczenia ich przez Policję, a drugą część G. K. wydał nieustalonym osobom z zamiarem sprzedaży.

dowody:

- zeznania świadka M. T. – k. 23-26 w zw. z k. 415,

- zeznania świadka G. J. – k. 156-158 w zw. z k. 415,

- zeznania świadka H. P. – k. 88-89 w zw. z k. 415,

- zeznania świadka Ł. P. – k. 164-168 w zw. z k. 415,

- zeznania świadka P. P. (1) – k. 203-205 w zw. z k. 415,

- zeznania świadka R. G. – k. 414, k. 368,

- zeznania świadka P. P. (2) – k. 414v-415,91v.,

- zeznania świadka J. M. – k. 414, 16-17,

- zeznania świadka J. N. – k. 414, 189-190,

- zeznania świadka W. N. – k. 413v-414, 193-194,

- zeznania świadka P. O. – k. 413v, 369v.,

- zeznania świadka S. O. – k. 387, 4-7, 105-106, 150-151, 183-186, 210-211, 325-326,

- protokół i karta zatrzymania osoby – k. 31-32,34,

- protokół przeszukania – k. 36- 37, 44- 48,

- protokół oględzin blaszanego garażu w miejscowości K. – k. 55- 57,

- protokół oględzin – k. 219-227,

- wyciąg z rachunku bankowego pokrzywdzonego – k. 212-213,

- protokół zatrzymania rzeczy i oddania na przechowanie – k. 58- 60, 61- 63,

- opinia biegłego – k. 318-322,

G. K. ma obecnie 25 lat, posiada obywatelstwo polskie. Jest kawalerem, ma jedno dziecko. Z zawodu jest mechanikiem, pracuje jako spawacz, z czego osiąga miesięczny dochód na poziomie 1200zł. W przeszłości karany, w tym na karę pozbawienia wolności. Nie leczył się odwykowo ani psychiatrycznie.

Na etapie postępowania przygotowawczego G. K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, iż od marca 2015 roku pracuje u S. O., początkowo dorywczo, a z czasem na stałe jednak bez podpisania umowy o pracę. Dalej G. K. podał, że od pewnego czasu S. O. nieregularnie wywiązywał się z wypłaty na jego rzecz wynagrodzenia. W momencie, kiedy zauważył , że właściciel gospodarstwa zakupił dla siebie nowy samochód, a jemu nie wypłaca wynagrodzenia, G. K. postanowił zabrać środki ochrony roślin z hali przy najbliższej okazji. Dalej oskarżony podał, że środki zabierał w dniach 29 i 30 grudnia trzykrotnie i wszystkie je sam przewoził samochodem do garażu w K., gdzie pozostawił je i żadnego nie sprzedał, choć taki miał zamiar. Jeszcze podczas tego pierwszego przesłuchania G. K. zmienił podawaną przez siebie wersję wskazując, że kradzieży dokonał w dniu 30 grudnia 2015r. (...) ze znajomym Ł. P. z P., z którym pojechał na halę busem koloru białego. Jednocześnie przyznał, że część środków sprzedał, a reszta pozostała w garażu. Podczas składania kolejnych wyjaśnień oskarżony dodał, że dokonał kradzieży licząc, że S. O. nie zgłosi tego na Policję, gdyż w jego ocenie środki ochrony roślin jakie zabrał pochodziły z kradzieży. Następnie oskarżony uzupełnił swoją wersję o zastrzeżenie, że środki które zabrał stanowiły jego współwłasność albowiem przekazał S. O. pieniądze na ich zakup, lecz nie był w stanie wskazać w jakiej kwocie. Podczas kolejnego przesłuchania wyjaśnił, że przekazywał dwukrotnie S. O. pieniądze pierwszy raz 6000zł , a za drugim razem kilka tysięcy złotych celem zakupu środków ochrony roślin, które później mieli drożej odsprzedać. Dalej oskarżony podał, że zabrał tylko część środków, która według jego ocenie mu przysługuje, z czego 160 litrów sprzedał nieznanemu mężczyźnie ale nie dostał od niego zapłaty. W konsekwencji wskazał, że nie przyznaje się do kradzieży.

Na etapie postępowania sądowego G. K. oświadczył, że nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mu czynu i podtrzymuje wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego. Odpowiadając na pytania Sądu podał jednak, że po środki ochrony roślin był jeden raz w dniu 30 grudnia 2015 roku i zabrał te , które ujawniono w garażu oraz te, które sprzedał nieznanemu mężczyźnie. Dodatkowo podał , że S. O. był mu winien 4000 zł tytułem zaległego wynagrodzenia oraz pieniądze, które mu pożyczył.

dowody:

oświadczenie oskarżonego – k. 386,

wyjaśnienia G. K. – k. 386v., 69-71, 93-99, 169-171, 174-177,183-186, 334-335.

Sąd zważył co następuje:

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, Sąd uznał, że na wiarę zasługują zeznania świadka S. O., które znajdują potwierdzenie w pozostałych dowodach, w tym częściowo również w wyjaśnieniach podejrzanego. Wyjaśnienia podejrzanego zaś jedynie w pewnym zakresie uznano za wiarygodne. Podkreślić należy dużą zmienność wersji prezentowanych przez G. K., w zakresie ilości wizyt w hali magazynowej, kiedy to miał dokonywać zaboru środków ochrony roślin, osób które mu towarzyszyły, bądź działania samotnego, ilości zabranego towaru, czy wreszcie motywacji działania. Niemniej jednak we wszystkich relacjach oskarżonego pojawia się jeden wspólny element, a mianowicie potwierdzenie zaboru środków ochrony roślin z hali magazynowej znajdującej się w L., a zakupionych przez S. O.. Ten przyznawany przez oskarżonego fakt potwierdza popełnienie przez niego zarzucanego mu czynu. Wskazywane bowiem powyżej rozbieżności co do rozmiarów i okoliczności czynu Sąd rozstrzygnął na podstawie pozostałego zebranego materiału dowodowego.

Okoliczność, że oskarżony faktycznie był w hali magazynowej w dniu 30 grudnia 2015 roku potwierdzają zeznania S. O., który podał, iż ustalił, że alarm w budynku był rozkodowany pomiędzy godziną 19:33 a 19:57. Również i zeznania świadka M. T. pozwoliły na potwierdzenie, że oskarżony przyjechał do hali magazynowej S. O. w dniu 30 grudnia 2015 roku białym busem, gdzie zajmował miejsce pasażera i wchodził do wnętrza hali. Świadek przez okno znajdujące się w niewielkiej odległości od wejścia do hali zaobserwował, że – jak podał - około godziny 19:30 oskarżony przyjechał tymże busem. Dalej świadek dokładnie opisał, że G. K., którego jak zaznaczył dobrze zna i nie miał problemu z jego rozpoznaniem, również po charakterystycznym sposobie poruszania się, wszedł najpierw do budynku drzwiami, po czym gdy był wewnątrz, otworzyła się brama wjazdowa i bus wjechał do środka. Bez wątpienia z relacji świadka wywnioskować można, że G. K. wszedł do budynku, odkodował alarm, otworzył bramę wjazdową , dzięki czemu mógł tam wjechać bus.

Nadto wyjaśnienia Ł. P. potwierdzają zeznania świadka M. T.. Ł. P. podał bowiem, że w przeddzień zdarzenia oskarżony przekazał mu pieniądze celem wynajęcia samochodu, którym pojechali wspólnie P. P. (1) do hali magazynowej w L., skąd G. K. zabrał przy ich pomocy załadował na samochód środki ochrony roślin i przewieźli je do garażu w K.. Opisując samochód, którym przyjechali na miejsce, Ł. P. wskazał, że był to biały bus. Tym samym relacja ta koresponduje z zeznaniami M. T., a jednocześnie wskazuje która z podawanych wersji przez oskarżonego co do tego, czy na miejsce przyjechał sam i jakim pojazdem, jest prawdziwa. Ponadto zwrócić należy uwagę, że Ł. P. i M. T. w sposób identyczny opisali zachowanie oskarżonego po przyjeździe pod halę, tj. wyjście z pojazdu, wejście do budynku drzwiami i otwarcie bramy po rozkodowaniu celem umożliwienia wjazdu busowi. Również i świadek P. P. (1) , a więc ostatnia z osób które towarzyszyły oskarżonemu opisał całe zdarzenie w tożsamy sposób, w szczególności co do daty i rodzaju pojazdu jakim się poruszali.

W zakresie ustalenia ilości zabranych środków ochrony roślin Sąd dysponował dwoma odmiennymi stanowiskami. Z jednej strony pokrzywdzony zeznał, że w dniu 30 grudnia 2015 roku dokonano zaboru wszystkich środków, jakie zakupił w połowie miesiąca w ilości 2000 litrów za cenę 120.000zł, przy czym podał, jakie to były środki i w jakiej ilości oprócz tych ujawnionych w garażu w K. tj. 250 litrów B., 650 litrów G. i 100 litrów B.. Z drugiej strony zaś istnieje wersja podawana przez oskarżonego, że zabrał jedynie część środków ochrony roślin, czyli te które ujawniono w garażu oraz 100 litrów B., 100 litrów G. i 60 litrów K.-fem, które sprzedał.

Dokonując zestawienia tychże dwóch wersji, Sąd początkowo z dużą ostrożnością podchodził do zeznań pokrzywdzonego i absolutnie z góry nie zakładał, że pokrzywdzony zeznający w charakterze świadka przedstawi jedyną pewną wersję. Ostrożność ta wynikała z tego, że pokrzywdzony podał, iż wszystkie te środki zakupił za niebagatelną przecież sumę 120.000 złotych, a jednocześnie nie potrafił udokumentować tej transakcji, jak i przedstawić spisu zakupionego towaru. Tym samym Sąd miał wątpliwości, czy transakcja taka faktycznie miała miejsce we wskazanym rozmiarze, a świadek faktycznie jest w stanie z pamięci odtworzyć ilość i rodzaj zakupionych środków ochrony roślin. Niemniej jednak z postępem zeznań świadka Sąd nabrał przekonania, że faktycznie jest to możliwe. Zwrócić należy uwagę, że pokrzywdzony miał skłonność do operowania gotówką w wysokich kwotach, co potwierdza wyciąg z jego konta bankowego, gdzie widoczna jest jednorazowa wypłata w wysokości 380.000zł. Zapłacenie więc ceny zakupu za towar w formie gotówkowej w wysokości 120.000 złotych było w jego zwyczaju. Dodatkowo zeznania świadka złożone zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i w szczególności przed sądem, kiedy wskazał w jakim celu zakupił poszczególne środki i w jakich ilościach, przekonują, że pokrzywdzony jako osoba od wielu lat prowadząca gospodarstwo rolne i mająca rozeznanie w jego potrzebach, świadomie dokonał zakupu takiej a nie innej ilości określonych środków.

Ponadto należy mieć też na uwadze i to, że S. O. w sposób prawidłowy oszacował wartość zakupionych i jednocześnie skradzionych środków. Podał bowiem, że łącznie za 2000 litrów zapłacił 120.000złotych i była to cena okazyjna. Sprecyzował też, że ujawnione w garażu w K. środki stanowią połowę z tych które zakupił i w związku z tym mają one dla niego wartość 60.000 zł. Zestawiając te zeznania z opinią biegłego sądowego w zakresie szacowania szkód mgr inż. J. Ł., który wartość rynkową ujawnionych w garażu środków określił na kwotę 90.775,40zł, stwierdzić należy, że pokrzywdzony prawidłowo oszacował, że dokonuje zakupu po okazyjnej cenie i dlatego zdecydował się na transakcję. W dalszej kolejności Sąd zwrócił uwagę, że pokrzywdzony po analizie zestawienia środków ujawnionych w garażu, precyzyjne określił ilość i rodzaj pozostałych środków będących przedmiotem zaboru. Jest to ilość znacznie większa od tej podawanej przez oskarżonego, który wskazał, że oprócz środków z garażu zabrał jeszcze po 100 litrów B. i G. oraz 60 litrów środka o nazwie K.-fem, czyli łącznie 260 litrów w miejsce podawanej przez pokrzywdzonego ilości 1000 litrów. Wyważenie, która wersja odpowiada prawdzie, opierało się na ocenie wiarygodności relacji oskarżonego i pokrzywdzonego z uwzględnieniem motywacji podania nieprawdziwych ilości. Bez wątpienia pokrzywdzony miał potencjalny interes w zawyżeniu ilości skradzionych przedmiotów, choćby celem odzyskania odszkodowania w większej kwocie. Niemniej jednak analizując zeznania S. O., które w każdej części znajdują potwierdzenie w innych dowodach, brak jest podstaw do zarzucenia mu składania fałszywych zeznań celem uzyskania zasądzenia wyższego odszkodowania, co do skutecznego wyegzekwowania którego nie był przekonany. Z drugiej zaś strony podanie przez oskarżonego ilości mniejszych niż te, które faktycznie zabrał, powodowane być może dążeniem do umniejszenia swojej winy oraz zasadzeniem niższego obowiązku naprawienia szkody. Motywacja ta w zestawieniu ze zmiennymi wyjaśnieniami oskarżonego, w których wskazywał w rozmaity sposób okoliczności popełniania czynu przekonuje, że jest on bez wątpienia osobą skłonną podawać nieprawdę jako element przyjmowanej na dany moment strategii obronnej. W konsekwencji sąd dokonał zmiany opisu czynu w zakresie przedmiotu zaboru, przyjmując że oskarżony zabrał środki ochrony roślin rodzaju i ilości podanej przez pokrzywdzonego.

Wobec powyższego Sąd przyjął, że oskarżony dokonał zaboru w celu przywłaszczenia wszystkich zakupionych i przechowywanych w hali magazynowej przez S. O. środków ochrony roślin, nie dając w tym zakresie wiary relacji oskarżonego. Łączną wartość zabranych środków wyceniono posiłkując się opinią biegłego rzeczoznawcy, który wskazał wartość poszczególnych rodzajów środków ochrony roślin w odniesieniu do konkretnej jednostki miary. Niemniej jednak miarodajną dla przyjęcia wartości szkody wyrządzonej przestępstwem była kwota podawana przez pokrzywdzonego, który wskazał, że za wszystkie środki zapłacił łącznie 120.000zł albowiem sprzedawca policzył mu po 60 zł za litr, a zakupił 2000 litrów.

Podobnie Sąd nie dał wiary jego wyjaśnieniom, w których podał, że zabrane przedmioty stanowiły jego własność, gdyż sfinansował częściowo ich zakup. Zwrócić należy uwagę, że G. K. początkowo nie potrafił w ogóle podać kwoty, jaką miał rzekomo przekazać pracodawcy na zakup środków, potem dopiero wskazał, że było to jeden raz 6000 złotych i kilka tysięcy za drugim razem. Po pierwsze Sąd nie mógł uznać za prawdziwą wersji oskarżonego, że S. O. zwracał się do niego o pożyczenie kilku tysięcy złotych na zainwestowanie w zakup środków ochrony roślin. Mając na uwadze zeznania świadka R. G., z których jednoznacznie wynika, że oskarżony miał w tamtym czasie problemy finansowe, gdyż nie posiadał innego źródła utrzymania niż prace u pokrzywdzonego, nie można wierzyć jego wersji że posiadał środki na inwestowanie. Tym bardziej, że jak sam mówił pokrzywdzony mu zalegał zapłatą, co było dla niego okolicznością na tyle istotną, że jak podał w pierwszej wersji, postanowił zabrać te środki aby je spieniężyć i wyegzekwować rzekome zadłużenie. Z drugiej zaś strony nie można nie zauważyć, że pokrzywdzony jest osobą majętną. Operuje on gotówką rzędu kilkuset tysięcy złotych, trudno więc dać wiarę wersji zgodnie z którą pożycza kilka tysięcy od oskarżonego. Co więcej pokrzywdzony wskazał, że zakupione środki miały być przeznaczone do użytku w jego gospodarstwie , a nie na dalszą sprzedaż jak sugerował oskarżony. Jednocześnie brak jest powodów żeby nie dać wiary zeznaniom pokrzywdzonego, co do przeznaczenia zakupionych środków skoro prowadzi wielkopowierzchniowe gospodarstwo, a nie ma żadnego dowodu, czy nawet okoliczności sugerującej, że prowadzi on handel środkami ochrony roślin.

Zeznania świadka P. O. okazały się przydatne dla potwierdzenia, że środki ochrony roślin w ilości i rodzaju wyszczególnionym w protokole, są tymi które faktycznie ujawniono w garażu w K.. Z kolei zeznania świadków W. N. i A. N. nie doprowadziły do potwierdzenia podawanej przez pokrzywdzonego, okoliczności o zakupywaniu przez nich zabranych mu środków, a sprzedawanych rzekomo przez oskarżonego. Zwrócić należy uwagę, że okoliczność ta ma drugorzędne znaczenie. Oskarżony bowiem sam przyznał, że zabrał te środki celem ich sprzedaży. Już to wskazanie jednoznacznie świadczy, że zabrał je z zamiarem przywłaszczenia, a więc postąpienia z nimi jak swoją własnością, co mieści się w znamionach przestępstwa kradzieży z art. 278 § 1 k.k. To zaś komu je przekazał i czy otrzymał zapłatę, dla stwierdzenia czy wypełnił ustawowe znamiona zarzucanego mu czynu, nie ma znaczenia.

Zeznania J. M. potwierdziły jedynie, że w przeszłości klucze od hali magazynowej posiadała jeszcze inna osoba – jej koleżanka, na co wskazywał również pokrzywdzony i oskarżony, co jednak nie miało znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego.

Świadek R. G. jako osoba zamieszkująca z oskarżonym, złożył zeznania istotne dla ustalenia sytuacji finansowej oskarżonego na czas zdarzenia. Z jego relacji wynika, że praca u pokrzywdzonego stanowiła jedyne źródło dochodu G. K., nie posiadał również żadnych oszczędności. Nadto świadek wskazał, że oskarżony skarżył się na nieterminową i niepełną wypłatę wynagrodzenia przez S. O.. Jednocześnie świadek mając wiedzę o statusie majątkowym oskarżonego zaprzeczył, aby wspominał on coś o wspólnej z pokrzywdzonym inwestycji.

Sąd uznał również za wiarygodny materiał dokumentów w postaci protokołów z czynności dowodowych przeprowadzonych w postępowaniu przygotowawczym, karty karnej, czy opinii biegłego sądowego. wszystkie one zostały sporządzone w sposób przewidziany przepisami prawa, przez uprawnione do tego organy i w zakresie ich kompetencji.

W konsekwencji Sad uznał oskarżonego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu ze zmianą w zakresie opisu i wartości przedmiotu zaboru. Zachowaniem tym G. K. wypełnił ustawowe znamiona przestępstwa kradzieży z art. 278 § 1 k.k. sprowadzającego się do zaboru w celu przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej. Jak już wskazano powyżej, bez wątpienia środki ochrony roślin zostały zakupione przez S. O. i nie stanowiły własności oskarżonego, tym samym stanowiły dla niego rzecz cudzą w rozumieniu przepisu art. 278 § 1 k.k. Z podanych powyżej przyczyn, Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego, który w jednej ze swoich zmiennych relacji podał, ze zabrane środki stanowiły jego własność. O tym zaś, że zabór dokonany został z zamiarem przywłaszczenia, świadczy po pierwsze stanowisko oskarżonego, który przyznał, że zamierzał zabrane przedmioty sprzedać, a część nawet już wydał właśnie w ramach takiego rodzaju transakcji. Z drugiej zaś strony przewiezienie zabranych przedmiotów w miejsce nieznane S. O., świadczy o tym, że oskarżony zmierzał do tego, by pełnić wyłączną rolę dysponenta nimi, czyli postępowania jak właściciel w rozumieniu przepisu art. 278 § 1 k.k.

Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd miał na względzie wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające. Na korzyść oskarżonego niewątpliwie przemawia jego choćby częściowe przyznanie się do winy. Okolicznościami obciążającymi były zaś okoliczności popełnienia czynu tj. wykorzystanie zaufania pokrzywdzonego oraz motywacja. Również i uprzednia karalność oskarżonego przemawia na jego niekorzyść. Jednocześnie zwrócić należy uwagę, że oskarżony był w przeszłości karany pozbawieniem, co wykluczałoby ewentualne zastosowanie środka probacyjnego w niniejszej sprawie. Wyważenie okoliczności obciążających w zestawieniu z rodzajem sankcji przewidzianym a przepisie art. 278 § 1 k.k. tj. karą pozbawienia wolności w wymiarze od 3 miesięcy do 5 lat, skłaniałaby do wymierzenia kary izolacyjnej powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Niemniej jednak w ocenie Sądu długotrwałe pozbawienie oskarżonego wolności nie odniosłoby oczekiwanego rezultatu resocjalizacyjnego. Zwrócić należy uwagę, że oskarżony jest osobą młodą, nadto posiada małoletnie dziecko na które winien łożyć, a także zasądzono niemałą nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. Te argumenty przemawiają w ocenie Sądu przeciw długotrwałej izolacji oskarżonego. Niemniej jednak bez wątpienia dla natychmiastowego odczucia konsekwencji popełnionego czynu, zasadnym jest pozbawienie wolności oskarżonego. Nie byłoby więc zasadne całkowite zrezygnowanie z jej wymierzenia i przy zastosowaniu przepisu art. 37a k.k. wymierzenie jedynie kary ograniczenia wolności. Celowym zaś rozwiązaniem jest w ocenie Sądu skorzystanie z możliwości przewidzianej przepisem art. 37b k.k. i jednoczesne wymierzenie krótkoterminowej kary pozbawienia wolności, co pokaże oskarżonemu nieuchronność kary oraz uświadomi realia pobytu w zakładzie karnym oraz kary ograniczenia wolności. W konsekwencji G. K. będzie resocjalizowany przez okres trzynastu miesięcy, przy jednoczesnej możliwości zarobkowania w okresie 10 miesięcy. W ocenie Sądu jest to wystarczający okres resocjalizacji, a jednocześnie rodzaj kary jest adekwatny do wagi czyny oraz do właściwości sprawcy. Będzie on miał bowiem możliwość analizy swojego zachowania przez długi okres czasu oraz wyrobienia nawyku rzetelnej i systematycznej pracy.

Z uwagi na to, że oskarżony był zatrzymany w niniejszej sprawie, Sąd na poczet kary pozbawienia wolności, która będzie wykonywana jako pierwsza, zaliczył okres faktycznego pozbawienia wolności oskarżonego – pkt. II wyroku.

O przedmiotach będących przedmiotem zaboru, a zabezpieczonych w toku postępowania Sąd orzekł poprzez ich zwrot na rzecz pokrzywdzonego. W pozostałej zaś części wyrządzonej mu szkody orzekł nawiązkę, biorąc pod uwagę, że wartość tychże środków została wskazana w sposób szacunkowy przez pokrzywdzonego, odbiegający nieco od wartości rynkowej wskazanej przez biegłego.

Oskarżony jest osobą czynną zawodowo, wobec czego Sąd nie dopatrzył się okoliczności uzasadniających zwolnienie go z obowiązku ponoszenia kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa.