Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 506/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017 roku

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Andrzej Janowski

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Strzelec

przy udziale As. Prok. Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Anny Szelugi-Skłodowskiej

po rozpoznaniu na rozprawie dnia 06.12, 13.12.2016 roku, 14.02 i 07.03.2017 roku sprawy:

P. K. (1) , syna S. i Z. zd. K., urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

w okresie od 1 czerwca 2016 roku do dnia 28 lipca 2016 roku w msc. K. (...), gmina Ś., woj. (...), znęcał się psychicznie nad żoną M. K. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury w domu, podczas których wyzywał ją słowami powszechnie uważanymi za wulgarne i obelżywe, a nadto wyganiał pokrzywdzoną z domu, przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne

tj. o czyn z art. 207 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

I. oskarżonego P. K. (1) w ramach zarzucanego mu czynu uznaje za winnego tego, że w okresie od 1 czerwca 2016 roku do dnia 28 lipca 2016 roku w msc. K. (...), gmina Ś., znieważał żonę M. K. słowami wulgarnymi i poniżającymi takimi jak kur.., łajza, szmata, puszczalska, czyn ten kwalifikuje jako przestępstwo z art. 216 §1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. i za to na podstawie art. 216 §1 k.k. w zw. z art. 34 §1, §1a pkt 1 k.k. i art. 35 §1 k.k. skazuje go na karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując oskarżonego do wykonywania w tym okresie nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 32 (trzydziestu dwóch) godzin w stosunku miesięcznym;

II. na podstawie art. 29 ust 1 ustawy z dnia 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze (tj Dz.U. 2002r., nr 123, poz. 1058 z późn. zmian.) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adwokata T. J. kwotę 936 (dziewięćset trzydzieści sześć) złotych oraz podatek VAT w kwocie 215,28 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;

III. na podstawie art. 624 §1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

P. K. (1) oskarżony został o to, że w okresie od 1 czerwca 2016 roku do dnia 28 lipca 2016 roku w msc. K. (...), znęcał się psychicznie nad żoną M. K. w ten sposób, że będąc pod wpływem alkoholu wszczynał awantury w domu, podczas których wyzywał ją słowami powszechnie uważanymi za wulgarne i obelżywe, a nadto wyganiał pokrzywdzoną z domu, przy czym zarzucanego czynu dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne

tj. o czyn z art. 207 §1 k.k. w zw. z art. 64 §1 k.k.

Sąd uznał następujące fakty za udowodnione :

Oskarżony P. K. (1) w okresie od dnia 2 czerwca 2015 roku do dnia 1 czerwca 2016 roku odbywał karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec niego wyrokiem SR w Szczytnie sprawie II K 713/14. W czasie pobytu oskarżonego w zakładzie karnym jego żona M. K. zaczęła spotykać się z D. G. (1), z którym nawiązała bliskie relacje. W trakcie odbywania kary oskarżony powziął znajomość, że jego żona spotyka się z innym mężczyzną, z którym utrzymuje kontakty intymne oraz że spotyka się z nieletnią W. K. (1), z którą często jeździ na różne imprezy.

Po wyjściu na wolność P. K. (1) wrócił do dotychczasowego miejsca zamieszkania w (...). Od samego początku oskarżony zgłaszał pretensję do żony o spotykanie się jej z obcym mężczyzną, o zdradzanie go oraz o dalsze spotykanie się jej z W. K. (1). M. K., po wyjściu oskarżonego z więzienia, nadal spotykała się z W. K. (1), która przychodziła do ich domu, razem wyjeżdżały na różne spotkania towarzyskie i imprezy, nadal także spotykała się z D. G. (1), co nie podobało się oskarżonemu. Komunikował on żonie, że nie chce żeby spotykała się z tym mężczyzną ani żeby nieletnia do nich przychodziła i żeby żona utrzymywała z nią kontakty. Oskarżony wyrażając swoje pretensje co do zachowania żony przeklinał i wyzywał żonę używając słów wulgarnych i poniżających jak „k. (...)ł. (...)”, „s. (...)” „p. (...)”. Mówił jej także, że jak się jej nie podoba to żeby w. (...) z domu do G..

W dniu 28 lipca 2016 roku do domu stron przyjechała E. K. (1), pracownica (...) w Ś.. Oskarżony w obecności wymienionej kierował wobec żony pretensje, że go zdradzała kiedy odbywał karę i że nadal go zdradza. W trakcie kłótni małżonków do ich domu przyszła siostra oskarżonego, G. S. (1), która potwierdziła słowa oskarżonego, wskazywała, że pokrzywdzona nie dba o dom, wyjeżdża na imprezy z nieletnią i utrzymuje bliskie kontakty z D. G. (1). Kobiety zaczęly się kłócić, M. K. chciała wyrzucić z domu siostrę męża. W pewnym momencie M. K. wybiegła z domu na podwórko i zadzwoniła na Policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze Policji dokonali zatrzymania P. K. (1).

dowody : częściowo wyjaśnienia oskarżonego P. K. (1) k.157v-158,29,38v; zeznania pokrzywdzonej M. K. k.160v-161,8,30v-31; zeznania świadków : P. K. (2) k.91-93,102, E. K. (1) k.161-161v,11v, P. S. k.161v, G. S. (1) k.162v-163, W. K. (1) k. 161v-162,103v, D. G. (1) k.162-162v106;

dokumenty : protokół użycia alkometru k.2, kopia formularza Niebieskiej Karty k.3-6, protokół zatrzymania oskarżonego k.22-23.

Oskarżony P. K. (1) nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że po wyjściu z zakładu karnego pracował dorywczo, opiekował się córką P.. Nie znęcał się nad żoną. Nie wyganiał jej z domu, ani nie wyzywał jej słowami wulgarnymi. Podał, że w kłótniach z nią używał słów wulgarnych, ale przeklinał ogólnie, nie kierował wyzwisk wobec żony. Wskazał, że odbywając karę pozbawienia wolności dowiedział się, że jego żona spotykała się z innym mężczyzną, że zdradzała go z D. G. (1) oraz że utrzymywała kontakty z 16-letnią W. K. (1), która wyciągała ją z domu na dyskoteki, ogniska itp. On nie chciał, żeby żona spotykała się z W. K. (1), bo przez nią wychodziła bez niego z domu i nie było jej nawet po 2 dni. On w tym czasie zajmował się córką P.. Nie chciał też żeby żona spotykała się z D. G. (1). Mówił o tym żonie i o to się kłócili. Wskazał, że nie mógł się pobyć W.. Pytał nawet o to pracownicę socjalną z (...)u,ale nie uzyskał odpowiedzi co ma zrobić. W czasie kłótni żona mówiła do niego, że pójdzie siedzieć, wyzywała go. Uważa, że żona chce pozbyć się go z domu, bo nadal spotyka się z innym mężczyzną, z którym go zdradza. On od wyjścia z więzienia nie współżyje z żoną, śpi ona w innym łóżku (wyjaśnienia oskarżonego k.157v-158,29,38v)

Sąd dokonał następującej oceny dowodów :

Przede wszystkim wskazać należy, że Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego w części, w której zaprzeczył, że wyzywał małżonkę słowami wulgarnymi i obelżywymi. Zachowanie oskarżonego wobec M. K. polegające na używaniu wobec niej słów wulgarnych, wyzywaniu jej obelżywymi słowami „k. (...)ł. (...)”, „s. (...)” „p. (...)”, „d. (...)” opisane zostało przez pokrzywdzoną, która lakonicznie, ale przy tym spójnie opisała jak po wyjściu z więzienia oskarżony zarzucał jej zdradę oraz to że z W. K. (1) jeździ po imprezach i tam go zdradza, wyzywając ją przy tym w sposób opisany powyżej. Sąd dał wiarę tym zeznaniom pokrzywdzonej z uwagi na wspomnianą spójność oraz ich konsekwencję, a także fakt, że znalazły potwierdzenie w innych dowodach.

Wyzywanie pokrzywdzonej przez oskarżonego potwierdzają zeznania córki stron P. K. (2), która opisując zachowanie ojca wobec matki po odbyciu przez niego kary więzienia wskazała, że obrażał on matkę brzydkimi słowami, również na „k… zarzucając jej, że gdzieś jeździ. Używanie wyzwisk wobec pokrzywdzonej, potwierdzają także zeznania świadka E. K. (1), asystentki rodziny (...), która słyszała jak oskarżony wulgarnie wyzywał żonę podczas jej wizyty w ich domu w dniu 28 lipca 2016 roku. Powyższe potwierdzają także zeznania świadka W. K. (1), która słyszała wyzwiska oskarżonego kiedy przychodziła do M. K. oraz zeznania siostry oskarżonego G. S. (1).

Dlatego też Sąd uznał, że oskarżony P. K. (1) w okresie od 01 czerwca 2016 roku do dnia 28 lipca 2016 roku wyzywał wulgarnie pokrzywdzoną M. K. słowami jak wskazane powyżej.

W ocenie Sądu przeprowadzone na rozprawie dowody nie dały jednak podstaw do uznania, że P. K. (1) dopuścił się zarzucanego mu przez prokuratora przestępstwa znęcania się nad M. K..

Zarzucone oskarżonemu P. K. (1) przez prokuratora przestępstwo z art. 207 §1 k.k. polega na znęcaniu się nad inną osobą. Zgodnie z tym przepisem odpowiedzialności karnej podlega ten, kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny.

W doktrynie prawa karnego i w orzecznictwie przeważa pogląd się, który Sąd orzekający podziela, że znęcanie się jest zachowaniem intencjonalnym, co wymaga umyślności w formie zamiaru bezpośredniego. Przesądza o tym znamię intencjonalne "znęca się", charakteryzujące szczególne nastawienie sprawcy. Mieści się w nim bowiem chęć zadania cierpienia ofierze i dla jego realizacji samo godzenie się sprawcy na taki jego efekt nie wystarczy (zob. Zygfryd Siwik w : Komentarz do art. 207 kk, LEX, O. Górniok, S. Hoc, S.M. Przyjemski, Kodeks karny. Komentarz, t. 3, (art. 117-363), Gdańsk 1999, s. 193, wyrok SN z dnia 23 lutego 1995 r., II KRN 6/95, LEX, wyrok SN z dnia 21 października 1999 r., V KKN 580/97, LEX nr 846111, wyrok SN z dnia 11 lutego 2003 r., IV KKN 312/99, Prok. i Pr.-wkł. 2003, nr 9, poz. 3).

W ocenie Sądu z zebranych dowodów nie wynika, aby zachowanie oskarżonego wobec pokrzywdzonej M. K. miało cechy zachowania opisanego powyżej. Nie wynika, aby oskarżony stosował wobec M. K. przemoc psychiczną, aby podłożem jego zachowania była wyłącznie bezinteresowna, bezpodstawna chęć wyrządzania pokrzywdzonej jak największych szkód i cierpień. Wynika z nich natomiast ponad wszelką wątpliwość, że wyzywanie pokrzywdzonej przez oskarżonego związane było ewidentnie i jednoznacznie z kontaktami żony oskarżonego z innym mężczyzną nie tylko w czasie kiedy odbywał on karę pozbawienia wolności, ale przede wszystkim z jej dalszym utrzymywaniem z nim relacji intymnych oraz związane było z kontaktami żony z nieletnią W. K. (1), która w ocenie oskarżonego miała negatywny wpływ na jego żonę (wyciąganie jej z domu, wyjazdy na imprezy).

W okolicznościach sprawy Sąd uznał, że był to jedyny powód używania wobec M. K. słów wulgarnych i poniżających. Oskarżony bowiem wiedząc, że jego żona spotyka się od dłuższego czasu z D. G. (1) informował żonę – co należy podkreślić – że nie akceptuje jej kontaktów z nim ani też wyjazdów z domu z W. K. (1). Wynika to nie tylko z wyjaśnień oskarżonego, ale także zeznań samej pokrzywdzonej (k.161), która wskazała, że oskarżony po wyjściu z więzienia zarzucał jej zdradę oraz że dalej spotyka się z D. G. i wymienioną nieletnią, jeździ z nią po imprezach i tam go nadal zdradza. Również zachowanie pokrzywdzonej w tym go utwierdzało. Zarówno oskarżony jak i pokrzywdzona wskazywali, że po wyjściu oskarżonego z więzienia nie współżyli ze sobą, co więcej pokrzywdzona nie tylko nie utrzymywała intymnych relacji z mężem, ale spała w oddzielnym łóżku, ponadto w dalszym ciągu utrzymywała kontakty z poznanym mężczyzną oraz wyjeżdżała z domu z nieletnią. O kierowanych przez P. K. (1) wobec żony pretensjach, że go zdradza z D. G. (1) oraz jego stanowisku, że nie akceptuje jej spotkań z nim i z nieletnią K. wynika także z zeznań świadków: P. K. (2), która podała, że tata miał pretensje do mamy o tego jej kolegę i że nie lubił W. i zawsze ją wyganiał, E. K. (1), G. S. (1) oraz W. K. (1). Zwłaszcza z zeznań tej ostatniej świadek wynika, że powodem wyrażania pretensji przez oskarżonego i kierowania wyzwisk wobec żony były jej kontakty D. G. (1) oraz jej wyjazdy ze świadkiem na imprezy, na których miała go zdradzać – z tego tylko powodu kłócił się z żona i wyzywał ją. Potwierdziła ona, że jeździły razem z M. K. na różne imprezy w K., S., Ś.. Co więcej świadek ta wskazał, że mimo, iż wiedziała że oskarżony nie życzy sobie żeby przychodziła do ich domu, przychodziła do nich i spotykała się z żoną oskarżonego. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że na wskazanym powyżej tle dochodziło między nim a pokrzywdzoną do kłótni. Potwierdzają to zeznania E. K. (1), która była świadkiem jednej z nich. Z jej zeznań wynika, że po tym, gdy oskarżony zarzucił żonie zdradę strony wzajemnie wobec siebie źle się zachowywały. Z zeznań tej świadek wynika także, P. K. (1) miał żal do żony o zdrady małżeńskie w czasie kiedy odbywał karę pozbawienia wolności oraz nadal to robi. Odnośnie W. K. (2) potwierdziła, że oskarżony pytał ją co ma zrobić żeby „pozbyć” się jej z domu.

Jak wynika z zeznań pokrzywdzonej takie zachowanie oskarżonego nie było częste, dochodziło do niego, jak wskazała, może raz, może dwa razy w tygodniu. Oskarżony zachowywał tak się także po kolejnym wyroku, który zapadł wobec niego w dniu 7 lipca 2016 roku.

Pokrzywdzona M. K. w swych zeznaniach z kolei zaprzeczyła, aby spotykała się w celach intymnych z D. G. (1) oraz aby łączyła ich bliska wieź. Podała, że spotykała się z nim tylko towarzysko, np.: na kawę. Wskazała, że oskarżony zarzucał jej zdradę bez powodu. Tłumaczyła mu że to nieprawda, ale bezskutecznie. Powyższe wskazuje, że pokrzywdzona w swych zeznaniach chciała przedstawić, że wyzwiska oskarżonego były całkowicie bezpodstawne, że jego zachowanie, pretensje i żale nie miały żadnego uzasadnienia.

Sąd uznał, że takie zeznania pokrzywdzonej za chęć fałszowania przez nią rzeczywistości. Co innego bowiem wynika z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, którzy jednoznacznie potwierdzili, że M. K. pozostaje w bardzo bliskich relacjach z D. G. (1). Powyższe wynika przede wszystkim z zeznań E. K. (1), która podała, że pokrzywdzona jest w związku z wymienionym, widywała ich razem, widziała pokrzywdzoną w domu wymienionego. Podała, że M. K. nie ukrywa już jej związku z nim, a w rozmowie ze świadkiem powiedziała, że chciałaby się rozwieźć z P. K. (1) i związać z D. G. (1). Kontakty pokrzywdzonej z wymienionym potwierdziła także córka stron P., która ponadto zeznała, że kolega, z którym spotykała się jej mama w wakacje już do nich nie przychodził (w tym czasie w domu przebywał już oskarżony po wyjściu z więzienia). Świadek G. S. (1) zeznała, że widziała jak pokrzywdzona spotykała się z D. G. (1), wskazała, że spotykali się od około roku, widziała jak „obściskiwali się razem”. Wreszcie sam D. G. (1) wskazał, że pokrzywdzona spotykała się z nim od dłuższego już czasu i planują wspólną przyszłość oraz że aktualnie pozostają w związku. Pokrzywdzona rozpytana na te okoliczności przed Sądem do końca kreowała fałszywą rzeczywistość i zaprzeczała faktom. Nie widziała niczego niestosownego w tym, że w czasie pobytu jej męża w zakładzie karnym spotykała się z innym mężczyzną. Wiedząc jakie jest stanowisko oskarżonego i jak jej maż reaguje na jej kontakty z G. nie zerwała znajomości z wymienionym, wskazując, cyt. „bo dlaczego miałaby zerwać”. Nie przestała także spotykać się z W. K. (1).

W ocenie Sądu szczególnego uwypuklenia dla oceny zachowania oskarżonego wymaga, że z zeznań M. K. wynika, że powodem zawiadomienia Policji w dniu 28 lipca 2016 roku nie było znęcanie się jej męża nad nią. Z jej zeznań wynika, co niezmiernie istotne, że zadzwoniła po policję tylko dlatego, gdyż miała dość wyzwisk i podejrzeń o zdradę. Ten motyw potwierdzają zeznania dzielnicowego, świadka P. S., z których wynika, że od wyjścia oskarżonego z więzienia pokrzywdzona ani razu – do czasu podjętej dnia 28 lipca 2016 roku interwencji – nie zgłaszała mu, że oskarżony zachowuje się wobec niej niewłaściwie, że wszczyna awantury. Także okoliczności poprzedzające wezwanie Policji potwierdzają wskazany powód. Otóż pokrzywdzona zrobiła to po tym, gdy do krytyki jej zachowania przyłączyła się siostra oskarżonego G. S. (1) zarzucając jej niedbanie o dom i zdradę męża. Co więcej z pola widzenia nie może schodzić okoliczność – doniosła dla oceny tego zachowania pokrzywdzonej – że G. S. czyniła jej wyrzuty przy pracownicy (...)u, a więc przedstawicielki organu, od którego życiowo uzależniona jest pokrzywdzona, bowiem utrzymuje się ona, jak sama wskazała, z alimentów wypłacanych przez (...), z wypłacanych przez ten organ 500+ i zasiłku rodzinnego oraz z pracy dorywczej.

Zdaniem Sądu gdyby rzeczywiście oskarżony często bez jakiegokolwiek powodu wszczynał awantury, w czasie których znęcałby się nad nią pokrzywdzoną, to już wcześniej zawiadomiłaby o nich albo Policję, pracownika socjalnego E. K. albo kuratora. Jest to tym bardziej uzasadnione jeśli uwzględni się, że oskarżony był wcześniej karany za znęcanie się nad nią, (składała ona zawiadomienia i zeznania), a w okresie do dnia 7 lipca 2016 roku toczyło się przeciwko niemu przed Sądem Rejonowym w Szczytnie postępowanie karne w sprawie II K 520/15 o ponowne znęcanie się nad pokrzywdzoną. Tymczasem takiego zawiadomienia nie było, a co należy jeszcze raz podkreślić, jak wynika z zeznań samej M. K., zawiadomiła policję, bo miała dość podejrzeń jej o zdradę, a nie z powodu pastwienia się nad nią, dręczenia jej, czy z powodu wyganiania jej z domu, zaś zawiadomienie Policji nastąpiło w szczególnych okolicznościach opisanych powyżej.

Nie bez znaczenia dla oceny zachowania oskarżonego ma także stwierdzona u niego przez biegłych osobowość dyssocjalna (opinia sądowo-psychiatryczna k.69-73, opinia sadowo-psychologiczna k.74-76). Zgodnie z przyjętą w Polsce i powszechnie obowiązującą na świecie Klasyfikacją Zaburzeń Psychicznych i Zaburzeń Zachowania ICD-10 (Międzynarodowa podłoże Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych, Rewizja Dziesiąta) dyssocjalne zaburzenie osobowości cechuje się ogromną niewspółmiernością pomiędzy zachowaniem jednostki a obowiązującym systemem norm społecznych. Osobowość dyssocjalną charakteryzuje bezwzględne nieliczenie się z uczuciami innych (brak empatii), bardzo mała tolerancja frustracji i niski próg wyzwalania agresji, łatwość do wybuchania gniewem, brak kontroli swoich reakcji, niezdolność przeżywania poczucia winy i korzystania z doświadczeń, zwłaszcza z doświadczanych kar oraz wyraźna skłonność do obwiniania innych bądź posługiwanie się racjonalizacjami swoich zachowań, które pozornie wydają się możliwe do zaakceptowania – zachowania te są źródłem konfliktów z otoczeniem (http://psychiatria.mp.pl/zaburzenia_osobowosci).

W ocenie Sądu nie można też wypowiadanych przez P. K. (1) wobec żony słów, że jak jej się nie podoba to żeby w. (...) z domu, żeby szła do D. G. (1), uznać za jej wyganianie przez oskarżonego, które miałoby stanowić przejaw znęcania się. Takie słowa oskarżonego w okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznaje za charakterystyczne dla oskarżonego i jego środowiska wyrażanie dezaprobaty wobec zachowania małżonki. Sama pokrzywdzona podała, że oskarżony wypowiadając te słowa nie wypychał jej z domu. Z jej zeznań nie wynika także, żeby oskarżony wyznaczał jej jakiś czas, czy stawiał jej jakieś ultimatum czasowe na opuszczenie domu.

Sąd orzekający w pełni podziela stanowisko Sądu Apelacyjnego w Krakowie wyrażone w wyroku z dnia 25 marca 1998 roku, że w pojęciu znęcania się zawarte jest odczuwanie przez sprawcę, że jego zachowania są dla ofiary dolegliwe i poniżają ją przed sprawcą. Gdy taki stan pokrzywdzonego bądź jego odczucia nie zostaną przez pokrzywdzonego wyrażone w postępowaniu, a brak jest możliwości ustalenia tego inaczej, nie da się dokonać owego ustalenia, zatem i przypisać znęcania. Zdarza się wszak, że obelgi, naruszanie nietykalności cielesnej, szykany itp. są wzajemne, że słowa wulgarne nie są obelgami, bo należą do obyczaju środowiska, że zachowania naganne sprawcy są reakcją na prowokowanie go bądź środkiem do wymuszenia poprawnego zachowania się rzekomej ofiary itp. (wyrok SA w Krakowie II AKa 40/98, KZS 1998/4-5/53)

W okolicznościach sprawy Sąd ocenił, że zachowanie oskarżonego stanowiło przestępstwo znieważania pokrzywdzonej. Zebrane dowody wskazują, że oskarżony w okresie objętym zarzutem poniżał żonę słowami wulgarnymi na skutek jej zachowania - utrzymywania relacji intymnych z obcym mężczyzną mimo pozostawania w związku małżeńskim z oskarżonym i zamieszkiwaniu w jego rodzinnym domu oraz utrzymywania kontaktów z nieletnią W. K. (3) mimo, że oskarżony wyraźnie jej komunikował, że nie podoba mu się to i tego nie akceptuje.

W konsekwencji Sąd uznał P. K. (1) za winnego tego, że w okresie od 1 czerwca 2016 roku do dnia 28 lipca 2016 roku w msc. K. (...), gmina Ś., znieważał żonę M. K. słowami wulgarnymi i poniżającymi takimi jak k. (...) ł. (...),s. (...), p. (...).

Sąd przyjął, iż P. K. (1) ponosi winę za dokonanie przypisanego mu czynu. W szczególności, w realiach sprawy, można było od niego wymagać zgodnego z prawem zachowania, gdyż był zdatny do ponoszenia odpowiedzialności karnej, działał z pełnym rozeznaniem (był w pełni poczytalny mając świadomość tego co czynił – co było przedmiotem opinii biegłych lekarzy psychiatrów k.69-73 - Sąd wnioski zawarte w opinii w pełni podzielił, nie dopatrując się jakichkolwiek przesłanek, które ewentualnie mogłyby podważyć rzetelność czy fachowość biegłych), wreszcie działał w ramach normalnych sytuacji motywacyjnych, ponieważ nie zachodziły żadne okoliczności, które ową winę ograniczyłyby lub wyłączyły (nie zachodziły stany wyższej konieczności, czy też działania pod wpływem błędu).

Czyn oskarżonego zakwalifikować należało jako przestępstwo z art. 216 §1 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Za powyższe przestępstwo Sąd na podstawie art. 216 §1 k.k. w zw. z art. 34 §1, §1a pkt 1 k.k. i art. 35 §1 k.k. skazał oskarżonego na karę 6 miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując oskarżonego do wykonywania w tym okresie nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 32 godzin w stosunku miesięcznym.

Wymierzając karę na niekorzyść oskarżonego Sąd uwzględnił uprzednią jego karalność oraz fakt, że oskarżony wyzwiska kierował wobec żony także w obecności ich małoletniego dziecka.

Sąd nie doszukał się żadnych szczególnych okoliczności łagodzących.

Sąd oceniając całokształt okoliczności sprawy nie zdecydował się zastosować wobec oskarżonego środka zabezpieczającego w postaci terapii uzależnień, na który wskazywali biegli psychiatrzy i psycholog (k.69-76,188v,205-205v). Oskarżony aktualnie nie utrzymuje kontaktów z pokrzywdzoną, od dnia 16 listopada 2016 r. przebywa w zakładzie karnym, gdzie odbywa karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności, a jak wynika z zeznań D. G. (1), pokrzywdzona zamierza związać się z nim, planują wspólną przyszłość po rozwodzie stron.

O kosztach obrony oskarżonego orzeczono jak w pkt II wyroku.

Z uwagi na trudną sytuacją materialną oskarżonego Sąd odstąpił od obciążania go kosztami sadowymi.