Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XIII Ga 796/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 24 marca 2016 r. Sąd Rejonowy w Kaliszu zasądził od pozwanego R. F. na rzecz powódki (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w O. kwotę 10.242,93 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lipca 2014 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2.930,00 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu. (wyrok, k. 123)

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zarzucając rozstrzygnięciu naruszenie:

- art. 734 – 751 k.c. w zw. z art. 509 – 518 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i zastosowanie, a w konsekwencji nie oddalenie powództwa i nie uznanie, iż umowa została nie wykonana prawidłowo przez powódkę, a w konsekwencji wynagrodzenie jest nienależne;

- art. 750 k.c. w zw. z art. 735 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i zastosowanie a w konsekwencji nie oddalenie powództwa i nie uznanie, iż umowa została nie wykonana prawidłowo przez powódkę wobec informacji, iż dłużnik jest niewypłacalny i nie należy kierować sprawy na drogę sądową a w konsekwencji czego nie jest należne wynagrodzenie, w szczególności gdy intencją pozwanego, w momencie podpisywania umowy, iż nie będzie ponosił żadnych kosztów, ani nie będzie płacił wynagrodzenia pozwanemu, poza jedynie uzyskany procentowy udział ze ściągniętej wierzytelności;

- błąd w ustaleniach faktycznych co do uznania, iż:

a) wynagrodzenie nie jest zbyt wygórowane co do nakładu pracy;

b) wynagrodzenie jest należne pomimo, iż pozwany wprost wykazywał, że nie należy sporządzać pozwów ani składać pozwów o zapłatę wobec dłużnika oraz pomimo, że intencją pozwanego, w momencie podpisywania umowy, było to, iż nie będzie ponosił żadnych kosztów, ani nie będzie płacił wynagrodzenia pozwanemu, poza jedynie uzyskany procentowy udział ze ściągniętej wierzytelności;

c) § 10 pkt. 5 przedmiotowej umowy dotyczy kosztów jeszcze przed wszczęciem postępowania, a nie w trakcie postępowania;

- nierozpoznanie istoty sprawy poprzez nie wypowiedzenie Sądu co do zarzutu informowania poprzez pozwanego powódki o nie składaniu pozwu wobec nie wypłacalności dłużnika oraz czy § 10 pkt. 5 przedmiotowej umowy dotyczy postępowań już rozpoczętych.

W oparciu o powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenia zwrotu kosztów postępowania za I instancję wedle norm przepisanych oraz zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych. Ewentualnie pozwany wniósł o uchylenie w całości ww. wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wedle norm przepisanych. (apelacja, k. 134-137)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się częściowo uzasadniona, co doprowadziło do zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia poprzez zasądzenie kwoty 3.073 zł tytułem zmiarkowanej kary umownej i oddalenia powództwa w pozostałym zakresie.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że sąd odwoławczy jest uprawniony i wręcz zobowiązany do wzięcia pod uwagę z urzędu naruszeń prawa materialnego, nawet jeśli nie stanowiły przedmiotu zarzutów apelacyjnych (por. Uchwałę Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07).

Należy podkreślić – wbrew zarzutom apelującego – prawidłowość ustalonego w sprawie stanu faktycznego, który Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własny. Przypisując bowiem Sądowi I Instancji błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu odpowiedniości dochodzonego przez powódkę od pozwanego wynagrodzenia do zakresu wykonanych przez powódkę czynności, apelujący kwestionował w istocie ocenę prawną zastrzeżenia umownego zawartego w § 10 ust. 5 w zw. z § 7 ust. 2 umowy o powierniczym przelewie wierzytelności i windykacji roszczeń, w oparciu o które powódka dochodziła zapłaty kwoty 10.242,93 zł. Wprawdzie, pozwany wprost nie sformułował takiego zarzutu, ale – powołując się już w sprzeciwie od nakazu zapłaty – na zbyt wysokie naliczenie wynagrodzenia, wskazał na konieczność rozważenia postanowień przedmiotowej umowy w aspekcie dotyczącym obowiązku poniesienia przez niego kosztów windykacji.

Zdaniem Sądu Okręgowego analiza przedmiotowej umowy prowadzi do wniosku, że jest ona umową rezultatu, gdyż umówione wynagrodzenie przysługuje przejmującemu (powódce) za skuteczne przeprowadzenie czynności windykacyjnych wierzytelności objętych umową (§ 7 ust. 1 umowy). Wyjątki od powyższej zasady przewiduje § 7 pkt 2 umowy wskazując na sytuacje określone w: § 2 pkt 3, § 8 pkt 6, § 9 pkt 1, 2 i 5, § 9 pkt 2, 5 i 6, § 10 pkt 3 i 5, § 11 pkt 1, § 12 pkt 2 umowy. Zgodnie zaś ze wzmiankowanym § 10 ust. 5 umowy, przejmujący ma prawo wypowiedzieć umowę w przypadku nie uiszczenia przez powierzającego żądanych przez przejmującego opłat na poczet kosztów prowadzenia sprawy – jak np. opłat skarbowych, sądowych, komorniczych, na poczet biegłych, itp. – z prawem do przysługującego mu wynagrodzenia na zasadach i terminach określonych w § 13 pkt. 3. Prawo do wynagrodzenia określone w § 7 ust. 2 w zw. z § 10 ust. 5 umowy nie wynika zatem ze skutecznie przeprowadzonej egzekucji, a jedynie z faktu nie uczynienia przez pozwanego zadość wezwaniu do uiszczenia opłaty na poczet kosztów prowadzenia sprawy w postaci opłaty sądowej przy wnoszeniu pozwu.

Z uwagi na to, że pozwany zobowiązany był do dostarczenia powódce środków na opłatę sądową – nie zaś do świadczenia tej kwoty na jej rzecz– zobowiązanie to miało charakter niepieniężny. W konsekwencji, powyższe zastrzeżenie zapłaty wynagrodzenia na wypadek odstąpienia od umowy w wyniku nieuiszczenia przez powierzającego żądanych opłat, Sąd Okręgowy potraktował jako zastrzeżenie w istocie kary umownej.

Zgodnie bowiem z art. 483 § 1 k.c., można zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). W razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody (art. 484 § 1 zdanie pierwsze k.c.). Sąd Okręgowy odniesie się do wysokości zastrzeżonej w przedmiotowej umowie przelewu wierzytelności kary umownej w dalszej części uzasadnienia, w tym miejscu wskazując jedynie, że pozwany podpisał umowę z powódką, zgadzając się na jej wszystkie postanowienia. Pozwany przyjął tym samym na siebie szereg obowiązków związanych ze współdziałaniem w dochodzeniu wierzytelności, w tym na ponoszenie kosztów związanych z prowadzeniem przez powódkę działań zmierzających do wyegzekwowania wierzytelności od dłużnika oraz zapłatę kary umownej w przypadku uchybienia obowiązkom o charakterze niepieniężnym. Pozwany podpisując umowę prowadził działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej, w związku z czym powinien przy zawieraniu takiej umowy wykazać się należytą starannością co do oceny jej skutków. Zgodnie bowiem z art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności. Uzasadnieniem dla takiego „surowszego” wzorca w ocenie działalności przedsiębiorców jest okoliczność, że działalność przedsiębiorcy prowadzona jest w sposób ciągły i powinna być oparta na szczególnych umiejętnościach uzasadnionych zwiększonymi oczekiwaniami co do umiejętności, wiedzy oraz skrupulatności. Nie można zatem uznać, że do zawarcia przedmiotowej umowy w tym kształcie - wprowadzającym pewną nieekwiwalentność wzajemnej sytuacji prawnej stron - doszło wskutek wykorzystania przez powódkę swojej silniejszej pozycji, a tylko w takiej sytuacji można ewentualnie zakwestionować umowę jako sprzeczną z zasadami współżycia społecznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 maja 2011 roku II CSK 528/10 (LEX nr 794768).

W konsekwencji powyższego uznać należy, że zapisy zawarte w umowie były dla stron wiążące. Ani treść ani cel umowy nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Celem łączącej strony umowy była windykacja należności od dłużnika pozwanego, a zatem wykonywanie czynności w interesie pozwanego. Powszechnie stosowaną praktykę stanowi konstruowanie umów o windykację w taki sposób, że do obowiązków powierzającego należy nie tylko zapłata wynagrodzenia dla przyjmującego, ale i również pokrycie kosztów i opłat związanych z wykonywaniem zlecenia.

Należy przy tym przypomnieć, że zastrzeżenie kary umownej ma ten skutek, że zgodnie z art. 484 § 1 k.c. w razie niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania kara umowna należy się wierzycielowi w zastrzeżonej na ten wypadek wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Dodać należy, że zgodnie z Uchwałą Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 6 listopada 2003 r. III CZP 61/03 zastrzeżenie kary umownej na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania nie zwalnia dłużnika z obowiązku jej zapłaty w razie wykazania, że wierzyciel nie poniósł szkody.

Wskazać jednak należy, że w sytuacji, gdy koszty zlecenia, które ma ponieść powierzający, czy też wysokość zastrzeżonej kary umownej są zwielokrotniane poza rozsądne granice, w sposób rażąco nieadekwatny choćby do kosztów faktycznie poniesionych czy też efektów podjętych w ramach zlecenia czynności, dochodzi do sprzeczności z głównym celem umowy. Taka też sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. Powódka wezwała dłużnika do zapłaty, jednakże nie mogła wystąpić z pozwem wskutek sprzeciwu pozwanego i nie przekazania przez niego stosownej opłaty sądowej od pozwu. Umowa przewidywała w takiej sytuacji możliwość wypowiedzenia umowy przez Przejmującego (powódkę) i zastrzegała obowiązek zapłacenia przez Powierzającego kary umownej (bo tym w istocie jest zastrzeżenie zapłaty wynagrodzenia zawarte w § 7, § 8, § 10 ust. 5 i § 13 pkt 3 umowy).

Jednakże, w ocenie Sądu Okręgowego nadużyciem prawa byłoby obciążenie pozwanego karą umowną w wysokości równej wynagrodzeniu zasadniczemu z umowy przysługującemu za skuteczne przeprowadzenie czynności windykacyjnych, tj. 10 % należności głównej, w sytuacji, gdy powódka poza wezwaniem dłużnika do zapłaty nie wykonała innych czynności. Sąd Okręgowy wziął wprawdzie pod uwagę okoliczność, że powódka jako przedsiębiorca zajmujący się windykacją roszczeń ponosi koszty działalności, nawet w przypadku nieodzyskania należności, w związku z czym niezasadne byłoby przyjęcie, iż powódka otrzyma ekwiwalent za świadczoną usługę dopiero w sytuacji skutecznej egzekucji, w szczególności, iż szereg okoliczności od niej niezależnych może wpłynąć na ostateczny wynik prowadzonych przez nią działań. Jednakże, zastrzeżenie kary umownej w wysokości wynagrodzenia przysługującego w przypadku odzyskania należności dłużnika, prowadziłoby do niesłusznego i nadmiernego obciążenia pozwanego oraz wzbogacenia powódki.

Zgodnie zaś z art. 484 § 2 zdanie drugie k.c., jeżeli kara umowna jest rażąco wygórowana, dłużnik może żądać jej zmniejszenia. W sprawie niniejszej pozwany w istocie składał takie wnioski, mianowicie już w sprzeciwie od nakazu zapłaty (k. 36) oraz w apelacji wskazywał na zbyt wysokie naliczenie wynagrodzenia i wnosił o jego co najmniej obniżenie (choć nie wskazywał, iż czyni to w trybie art. 484 § 2 in fine k.c., co jednak nie niweczy istoty tego wniosku). Po rozważeniu interesów obu stron oraz biorąc pod uwagę, że powódka nie dokonała żadnego świadczenia na rzecz pozwanego – poza wezwaniem dłużnika do zapłaty, co jednak nie doprowadziło do założonego w umowie rezultatu – Sąd Okręgowy skorzystał z możliwości miarkowania kary umownej i przyjął jej wysokość jako 30 % dochodzonej przez powódkę kwoty, co stanowiło 3.073 zł.

Odnosząc się zaś do podniesionego przez pozwanego argumentu o niewypłacalności dłużnika (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł., Sąd Okręgowy wskazuje, iż z aktualnego odpisu KRS dostępnego online na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że wniosek dłużnika o ogłoszenie upadłości został w dniu 8 grudnia 2014 r. oddalony na podstawie art.13 Prawa upadłościowego przez Sąd Rejonowy Katowice – Wschód w Katowicach (sygn. akt X GU 104/14/12), tj. z powodu braku kosztów na przeprowadzenie postępowania upadłościowego. Powyższe rozstrzygnięcie nie przesądza jednak o niewypłacalności dłużnika i braku jakiejkolwiek możliwości uiszczenia choćby części zadłużenia. Sytuacja majątkowa dłużnika, biorąc pod uwagę datę wydania postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości, mogła przecież ulec zmianie, zaś w niniejszym postępowaniu nie wykazano aktualnej jego sytuacji. Poza tym sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości tylko wówczas, gdy dłużnik nie ma środków na przeprowadzenie postępowania upadłościowego (które wynoszą co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych), a nie tylko gdy w ogóle nie ma środków czy majątku. To zaś nie zostało przez pozwanego wykazane. W związku z powyższym podniesiony w tym zakresie zarzut okazał się bezzasadny.

Sąd Okręgowy uznał, iż zgromadzony materiał w sprawie daje podstawy do rozpoznania merytorycznego sprawy, a w konsekwencji na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego R. F. na rzecz powódki (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w O. kwotę 3.073 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 4 lipca 2014 roku do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części.

W związku ze zmianą zaskarżonego wyroku, zmianie podlegało również orzeczenie o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, o których Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. zgodnie z zasadą wzajemnego zniesienia kosztów procesu. Wartość przedmiotu sporu stanowiła kwota 10.243 zł, a ostatecznie powództwo podlegało oddaleniu co do kwoty 7.170 zł. Zgodnie z wynikającą z powołanego przepisu zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, strony powinny ponieść koszty w takim stopniu w jakim przegrały sprawę, a zatem w okolicznościach sprawy niniejszej powód w 70 %, zaś pozwany w 30%. Koszty procesu wyniosły łącznie 5.347 zł, w tym po stronie powoda 2.930 zł, zaś po stronie pozwanego 2.417 zł. Pozwanego zgodnie z podaną zasadą powinny obciążać koszty w kwocie 1.604 zł (30 % z 5.347 zł), a powoda w kwocie 3.743 zł (70 % z 5.347 zł). Powód zobowiązany jest zatem zwrócić pozwanemu kwotę 813 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów postepowania.

O kosztach postępowania apelacyjnego również orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Wartość przedmiotu zaskarżenia stanowiła kwota 10.243 zł, a ostatecznie apelacja podlegała oddaleniu co do kwoty 7.170 zł. Zgodnie z wynikającą z powołanego przepisu zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów, strony powinny ponieść koszty w takim stopniu w jakim przegrały sprawę, a zatem w okolicznościach sprawy niniejszej powódka w 30 %, zaś pozwany w 70 %. Koszty procesu wyniosły łącznie 5.313 zł, w tym po stronie powódki 2.400 zł, zaś po stronie pozwanego 2.913 zł. Pozwanego zgodnie z podaną zasadą powinny obciążać koszty w kwocie 1.594 zł (30 % z 5.313 zł), a powódkę w kwocie 3.719 zł (70 % z 5.313 zł). Powódka zobowiązana jest zatem zwrócić pozwanemu kwotę 1.319 zł tytułem częściowego zwrotu kosztów postepowania.

SSO Marzena Eichstaedt SSO Krzysztof Wójcik SSO Iwona Godlewska