Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1063/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

sekr. sądowy Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 stycznia 2017 r. w G.

sprawy z powództwa R. K.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo

II.  zasądza od powoda R. K. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 1217 zł (tysiąc dwieście siedemnaście złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania

III.  nakazuje ściągnąć od powoda R. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 143, 90 zł (sto czterdzieści trzy złote i dziewięćdziesiąt groszy) z tytułu wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa

Sygnatura akt: I C 1063/15

UZASADNIENIE

Powód R. K. wniósł pozew przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W., domagając się od pozwanego zapłaty kwoty 9.214,09 zł wraz odsetkami ustawowymi od kwoty 8.230,09 zł od dnia 8 maja 2014r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 984 zł od dnia 12 czerwca 2015r. do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w dniu 4 kwietnia 2014r. jego samochód marki M. o numerze rejestracyjnym (...) został uszkodzony w wypadku komunikacyjnym. Winnym wypadku okazał się kierowca ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w firmie pozwanego. Szkoda została pozwanemu zgłoszona w dniu 7 kwietnia 2014r, zaś w dniu 29 maja 2014r. pozwany przyjął odpowiedzialność za szkodę wypłacając powodowi odszkodowanie w wysokości 37.452,62 zł. Z uwagi na fakt, że wypłacone odszkodowanie było zaniżone, a powód nie posiadał specjalistycznej wiedzy z zakresu wyceny kosztów naprawy oraz dochodzenia roszczeń zwrócił się o pomoc do pełnomocnika i z tego tytułu poniósł koszty w wysokości 984 zł. W dniu 27 maja 2015r. pełnomocnik powoda przesłał pozwanemu przedsądowe wezwanie do zapłaty, zaś decyzją z dnia 25 czerwca 2015r. pozwany dokonał dopłaty do odszkodowania w kwocie 10.478,41 zł. Zdaniem powoda istota problemu sprowadza się do zaniżenia przez pozwanego kwoty odszkodowania. Jak podaje powód ubezpieczyciel zastosował stawki za prace blacharskie i lakiernicze w wysokości 110 zł i zastosował zamienniki części w miejsce uszkodzonych części oryginalnych. Nadto, z uwagi na fakt, że powód nie jest podatnikiem podatku VAT odszkodowanie powinno być wypłacone w kwocie brutto.

(pozew k. 2-5)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu.

Pozwany podniósł, że powód swojego stanowiska co do kosztów naprawy nie poparł żadnym dokumentem obrazującym wysokość rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy, stąd twierdzenia powoda jakoby koszt naprawy pojazdu przenosił wypłacone odszkodowanie są gołosłowne. Pozwany zakwestionował także załączoną do pozwu opinię co do kosztów naprawy, wskazując, że jest to opinia prywatna i ma taką moc dowodową jak twierdzenia strony. Pozwany podkreślił, że odszkodowanie zostało przez niego wyliczone w sposób prawidłowy, zgodnie z przepisami prawa i dyrektywami wynikającymi z orzecznictwa sądowego i wytycznymi (...). Nadto, pozwany podniósł, że powód w żaden sposób nie wykazał, że w pojedzie rzeczywiście zostały zamontowane części nowe i oryginalne. Z informacji uzyskanych w toku likwidacji szkody wynika, że pojazd powoda uczestniczył wcześniej w trzech innych kolizjach, w których oszacowano szkodę częściową. Stąd, zdaniem pozwanego, konieczne jest ustalenie w jakim zakresie pokrywają się uszkodzenia powstałe w poprzednich kolizjach i podczas wypadku z dnia 4 kwietnia 2014r. i jakie części zostały wówczas użyte do naprawy. W ocenie pozwanego całkowicie bezpodstawne są roszczenia powoda zmierzające do uzyskania odszkodowania z tytułu hipotecznej możliwości zastosowania części oryginalnych, w sytuacji gdy powód nie wykazał, że koszty zakupu takich części rzeczywiście poniósł. Zdaniem pozwanego nie może być tak, że poszkodowany wybierze de facto naprawę w tanim warsztacie przy użyciu zamienników, a od ubezpieczyciela będzie żądać maksymalnych stawek i cen. Pozwany zakwestionował także roszczenie powoda o zwrot kosztów pełnomocnika, albowiem w ocenie ubezpieczyciela powód nie udowodnił, że koszty te mieszczą się w granicach normalnego związku przyczynowego. Nadto, zdaniem ubezpieczyciela, kwota wskazana w fakturze jest jedynie hipotetyczna i nie obrazuje faktycznie poniesionych kosztów. Brak jest także informacji o kosztach wykonania kosztorysu przez zewnętrzny podmiot, zestawienia kosztów z tytułu zapoznania się z aktami szkodowymi, wykonanymi rzekomo telefonami, pismami. W ocenie pozwanego są to całkowicie arbitralne kwoty nie mające żadnego faktycznego poparcia.

(odpowiedź na pozew k. 31-35)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 4 kwietnia 2014r. w wyniku kolizji drogowej uszkodzeniu uległ samochód osobowy marki M. o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność powoda R. K.. Sprawca kolizji miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. z siedzibą w W..

(okoliczności bezsporne)

Powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 7 kwietnia 2014r. Decyzją z dnia 29 maja 2014r. Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. przyznało powodowi odszkodowanie w kwocie 37.452,62 zł. Pismem z dnia 27 maja 2015r. powód wezwał pozwanego zapłaty do dopłaty odszkodowania w wysokości 18.708,50 zł oraz zwrotu kosztów poniesionych przez pełnomocnika (zgromadzenie i analiza akt szkody, wykonanie kosztorysu, korespondencja, telefony). Na mocy decyzji z dnia 25 czerwca 2016r. pozwany przyznał powodowi dodatkowo kwotę 10.478,41 zł tytułem odszkodowania za szkodę obejmujące koszty naprawy pojazdu.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o decyzję pozwanego z dnia 29 maja 2014r. k. 9, przedsądowe wezwanie do zapłaty z dnia 27 maja 2015r. k. 11-12, decyzję pozwanego z dnia 25 czerwca 2015r. k. 17)

W. (...) Centrum Pomocy po Wypadkach i Kolizjach (...) wystawiło na rzecz powoda fakturę VAT na kwotę 984 zł za wykonanie kosztorysu, wyceny wartości pojazdu, zgromadzenie i analizę akt oraz korespondencję i telefony.

(dowód: faktura VAT nr (...) k. 10)

W pojedzie powoda marki M. fabrycznie została zamontowana wykładzina sufitu o wartości 2.407,93 zł.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o pismo pozwanego k. 140)

Wcześniej pojazd powoda uczestniczył w trzech innych kolizjach drogowych:

- w dniu 19 lipca 2012r. w wyniku której uszkodzeniu uległ prawy bok pojazdu i do wymiany została zakwalifikowana m.in. wykładzina dachu;

- w dniu 13 grudnia 2012r. w wyniku której uszkodzeniu uległ lewy bok i do wymiany zakwalifikowano m.in. drzwi lewe przednie i tylne, podłużnicę progową, ochronnik głowy lewy, poszycie oparcia przedniego lewego, wykładzinę sufitową, pas bezpieczeństwa przedni lewy wraz z zamkiem;

- w dniu 28 lutego 2013r. w wyniku której uszkodzeniu uległ przedni segment pojazdu i do wymiany zakwalifikowano m.in. pas przedni lewy wraz z zamkiem.

(dowód: akta szkody nr (...), akta szkody nr (...), akta szkody nr (...))

Niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda marki M. o numerze rejestracyjnym (...) powstałych w wyniku kolizji z dnia 4 kwietnia 2014r. z uwzględnieniem średnich stawek stosowanych na rynku trójmiejskim za prace naprawcze i lakiernicze w wysokości 115 zł/rbg wynosi 45.966,92 zł brutto.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów samochodowych M. T. k. 54-62 wraz z pisemną opinią uzupełniającą k. 90-95, 125-132, oraz ustną opinią uzupełniającą płyta CD k. 69 i 135)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny szkód samochodowych M. T..

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd uznał za pozbawiony znaczenia dowodowego dokument w postaci kalkulacji kosztów naprawy spornego pojazdu, który został sporządzony na zlecenie powoda. Sąd miał na uwadze, że kwestia wysokości kosztów naprawy była od samego początku sporna pomiędzy stronami, wobec czego jedynym sposobem rozstrzygnięcia tej kwestii było dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, co też Sąd uczynił. Opinia biegłego, którą Sąd uznał za w pełni wiarygodną i uczynił ją podstawą rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie nie potwierdza wniosków wskazanych w opinii prywatnej powoda. Mało tego, z opinii biegłego, jak też załączonych akt (...) S.A. jednoznacznie wynika, że ww. kalkulacja dołączona do pozwu została sporządzona nieprawidłowo, nie uwzględnia bowiem stanu technicznego pojazdu powoda sprzed kolizji z dnia 4 kwietnia 2014r. Natomiast, za w pełni wiarygodne Sąd uznał dowody z pozostałych dokumentów w postaci akt szkody przedłożonych przez pozwanego oraz (...) S.A., dokumentu dołączonego do pisma pozwanego z dnia 17 listopada 2016r., faktury VAT dokumentującej poniesione przez powoda koszty postępowania przedprocesowego albowiem żadna ze stron nie kwestionowała istnienia i autentyczności tych dokumentów, ani też nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod tymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Ostatecznie, po złożeniu opinii uzupełniających, za wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał także dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu wyceny pojazdów mechanicznych M. T.. W ocenie Sądu końcowa opinia przedłożona przez biegłego jest jasna, logiczna, nie zawiera żadnych luk czy sprzeczności. Co prawda, z uwagi na niemożność ustalenia rodzaju wykładziny sufitowej jaka była zamontowana w pojeździe powoda w dacie szkody, biegły przedstawił opinię w dwóch wariantach, niemniej okoliczność ta ostatecznie została wyjaśniona przez Sąd, co umożliwiło wybór jednego z dwóch przedstawionych przez biegłego wariantów. Nadto, na rozprawie biegły w sposób logiczny, rzeczowy i przekonujący odniósł się do pozostałych zarzutów stron dotyczących wysokości szkody i obronił swoją opinię. Wyjaśnienia biegłego nie budziły żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego. Uznając zatem opinię biegłego M. T. za kompletną i prawidłową – brak było podstaw do uwzględnienia wniosku pełnomocnika powoda o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii uzupełniającej. Nadto, skoro strona powodowa nie wykazała, że przed szkodą w samochodzie powoda była zamontowana inna wykładzina sufitu aniżeli montowana fabrycznie uwzględnienie wniosku o opinię uzupełniającą było pozbawione sensu i doprowadziłoby tylko do znacznej zwłoki w rozpoznaniu sprawy.

Nadto, Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda, albowiem mimo prawidłowego wezwania R. K. nie stawił się na rozprawę.

Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity Dz.U. z 2013r., poz. 392) wynika, iż w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła, oraz treść art. 363 § 1 k.c. który stanowi, że co do zasady naprawienie szkody winno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie do stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, przy czym gdyby przywrócenie do stanu poprzedniego pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jednocześnie z treści art. 361 § 2 k.c. wynika, iż naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany.

Przechodząc do szczegółowych rozważań wskazać należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu ani co do okoliczności kolizji drogowej z dnia 4 kwietnia 2014r., winy kierowcy posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń ani tego, że odpowiedzialność za szkodę ponosi pozwany w związku z zawartą ze sprawcą umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Nadto, należało mieć na uwadze, iż w toku postępowania likwidacyjnego pozwany zakład ubezpieczeń przyjął co do zasady odpowiedzialność za poniesioną przez powoda szkodę i przyznał mu odszkodowanie w wysokości 47.931,03 zł. Zatem, jedyną kwestią sporną pomiędzy stronami była wysokość szkody.

W odpowiedzi na pozew pozwany ubezpieczyciel zakwestionował wskazany w pozwie koszt naprawy, w szczególności konieczność wyceny szkody przy uwzględnieniu nowych i oryginalnych części zamiennych, podnosząc, że powód nie wykazał, że takie części były zastosowane do naprawy, jak również wskazał, że pojazd powoda wcześniej trzykrotnie uczestniczył w innych kolizjach drogowych. Wobec powyższych zarzutów ubezpieczyciela, kwestią istotną było ustalenie przede wszystkim stanu technicznego pojazdu powoda bezpośrednio przed powstaniem szkody z dnia 4 kwietnia 2014r., jak też wpływu wcześniejszych uszkodzeń na wysokość szkody. Na podstawie akt szkody biegły M. T. ustalił, że w poprzednich kolizjach zostały uszkodzone te same części, co podczas kolizji z dnia 4 kwietnia 2014r. I tak, wskutek kolizji z dnia 19 lipca 2012r. do wymiany została zakwalifikowana m.in. wykładzinę dachu. Z kolei w wyniku kolizji z dnia 13 grudnia 2012r. podobnie jak w niniejszej sprawie, uszkodzeniu uległ lewy bok i do wymiany zakwalifikowano m.in. drzwi lewe przednie i tylne, podłużnicę progową, ochronnik głowy lewy, poszycie oparcia przedniego lewego, wykładzinę sufitową, pas bezpieczeństwa przedni lewy wraz z zamkiem. Z kolei w wyniku kolizji z dnia 28 lutego 2013r. do wymiany zakwalifikowano m.in. pas przedni lewy wraz z zamkiem. Jak wyjaśnił biegły M. T. z dokumentacji fotograficznej zawartej w aktach szkody wynika, że podłużnica progowa lewa została odbudowana po uprzednim uszkodzenia, na co wskazują widoczne wypełnienia materiałem typu szpachlówka. Taka naprawa, zdaniem biegłego, uzasadnia potrącenie wartości tego elementu o 30 %. Pozostałe uszkodzone elementy jak drzwi lewe przednie i tylne zostały wymienione, co biegły ustalił na podstawie protokołów pomiaru grubości powłoki lakierniczej i dokumentacji fotograficznej. Zważyć należy, iż kwestią sporną pomiędzy stronami był rodzaj wykładziny sufitu, jaka była zamontowana w przedmiotowym pojeździe. Biegły T. nie był w stanie ustalić tej okoliczności w sieci dealerskiej M. (...) w związku z tym przedstawił opinię w dwóch wariantach. Na podstawie numeru VIN pojazdu strona pozwana ustaliła jednak, że fabrycznie w przedmiotowym samochodzie był zamontowana wykładzina tańsza o wartości 2.407,93 zł. Na rozprawie w dniu 24 stycznia 2017r. pełnomocnik powoda nie kwestionował autentyczności złożonego przez ubezpieczyciela dokumentu, jednak wskazał, że pojazd ten został doposażony w okresie późniejszym w element o wyższej wartości. Mimo powyższych twierdzeń, strona powodowa nie przedłożyła jednak żadnych dowodów mogących wskazywać, że bezpośrednio przed szkodą rzeczywiście taki droższy element był zamontowany. Przede wszystkim powód wezwany na rozprawę w celu wyjaśnienia powyższej kwestii, nie stawił się, co skutkowało pominięciem dowodu z jego przesłuchania. Innych wniosków dowodowych na powyższą okoliczność strona powodowa nie złożyła. Pozostałe zarzuty stron zgłoszone do opinii biegłego zostały wyjaśnione przez biegłego na rozprawie i nie miały one żadnego wpływu na wysokość szkody. Jeśli chodzi o zarzut pozwanego dotyczący błędnego uwzględnienia wymiany wykładziny fotela lewego, to M. T. wskazał, że element ten rzeczywiście został uszkodzony wskutek kolizji z dnia 4 kwietnia 2014r. i obrazuje to dokumentacja fotograficzna zawarta w aktach szkody. Nadto, na uszkodzenie tego elementu wskazuje konstrukcja samochodu. Pozwany ubezpieczyciel zakwestionował także wysokość stawek za prace naprawcze i blacharskie, jakie zostały przyjęte przez biegłego. M. T. jednak wskazał, że wysokość stawek na poziomie 115 zł/rbg została przez niego wyliczona na podstawie długoletniej obserwacji stawek z wielu warsztatów funkcjonujących na rynku lokalnym. Jak argumentował biegły przyjęte przez niego stawki są rzeczywiście stosowane przez zakłady naprawcze i nie są to stawki hipotetyczne. Istotnego znaczenia na ustalenia wartości szkody nie miały także zarzuty powoda. Biegły zwrócił uwagę, że wskutek przedmiotowej kolizji zderzak przedni pojazdu został jedynie zarysowany i zakwalifikowany do naprawy, stąd też nie ma żadnych podstaw do stwierdzenia, że uszkodzone zostało mocowanie zderzaka. Nadto, jak wyjaśnił biegły, wartość zestawu mocowania zderzaka wynosi około 6 zł i kwota ta jest uwzględniana w tzw. normaliach, stanowiących materiały dodatkowe w wysokości 2 % kosztów naprawy. Biegły potwierdził, że istniała konieczność wymiany mocowania błotnika, niemniej koszt tego elementu nie jest zbyt duży (29,26 zł netto) i nie wpływa znacząco na koszt naprawy pojazdu. Nadto, biegły przyznał, że w opinii pierwotnej bezpodstawnie pominął wymianę sensora bocznego lewego, lecz w opinii uzupełniającej już ten wydatek został przez biegłego uwzględniony. W ocenie Sądu wyjaśnienia biegłego są rzeczowe i przekonujące, a w konsekwencji nie ma żadnych podstaw do kwestionowania jego opinii.

Wobec powyższego należało przyjąć, zgodnie z opinią biegłego sądowego, że niezbędny i celowy koszt naprawy uszkodzeń w pojeździe powoda marki M. o numerze rejestracyjnym (...) powstałych w wyniku kolizji z dnia 4 kwietnia 2014r. wynosi 45.966,92 zł brutto. Zważyć jednak należało, że w postępowaniu likwidacyjnym pozwany przyznał już powodowi odszkodowanie w kwocie wyższej tj. w kwocie 47.931,03 zł. Dlatego też uznać należało, że cała szkoda została już skompensowana przez pozwanego. Z tego względu żądanie zapłaty kwoty 8.230,09 zł z tytułu kosztów naprawy pojazdu nie zasługiwało na uwzględnienie.

W ocenie Sądu bezpodstawne było również żądanie zwrotu kosztów poniesionych na etapie postępowania przedsądowego. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z dnia 13 marca 2012r., III CZP 75/11, Legalis nr 432231 uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.). W uzasadnieniu powyższego orzeczenia Sąd Najwyższy wskazał, że objęcie przedmiotowych kosztów odszykowaniem może być uzasadnione, gdy okoliczności określonej sprawy uprawniają do stwierdzenia merytorycznej lub ekonomicznej potrzeby ustanowienia pełnomocnika. Jako zdarzenia usprawiedliwiające potrzebę skorzystania z zastępstwa w postępowaniu likwidacyjnym przytaczano nieznajomość języka polskiego przez cudzoziemca, zamieszkiwanie poszkodowanego poza Polską, powodujące, że osobiste prowadzenie postępowania likwidacyjnego mogło wiązać się z wyższymi kosztami niż wydatki na pomoc specjalisty, skorzystanie z której uznawano niekiedy za realizację obowiązku zapobieżenia zwiększeniu szkody. Powoływano także argumenty dotyczące potrzeby zapewnienia poszkodowanemu pozycji porównywalnej z pozycją ubezpieczyciela i zmniejszeniu niedogodności, jaką stanowi udział w postępowaniu likwidacyjnym. Poza powyższymi przypadkami, w ocenie Sądu Najwyższego, „w normalnym związku pozostaje natomiast sięgnięcie po pomoc prawną w okolicznościach, w których stan zdrowia, kwalifikacje osobiste lub sytuacja życiowa poszkodowanego usprawiedliwiają stanowisko o niezbędności takiej pomocy w celu sprawnego, efektywnego i ekonomicznie opłacalnego przebiegu postępowania likwidacyjnego. Tego rodzaju koszty będą poniesione wprawdzie także zgodnie z wolą poszkodowanego, jednak decyzja o konieczności wydatków nie będzie swobodna, lecz wymuszona przez zdarzenie sprawcze, usunięcie skutków którego wymaga skorzystania z pomocy pełnomocnika”. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela powyższy pogląd prawny. W niniejszej sprawie – zdaniem Sądu – powód nie wykazał, że zaszły jakiekolwiek szczególne okoliczności, które uzasadniałyby uwzględnienie żądania zwrotu kosztów postępowania przedprocesowego. Powód nie wykazał w szczególności, że przebywał za granicą i nie miał możliwości samodzielnego występowania przed ubezpieczycielem, czy też nie wykazał, że skorzystanie z usług profesjonalnego podmiotu było uzasadnione stanem zdrowia powoda czy też jakimikolwiek innymi szczególnymi okolicznościami. Stąd też uznać należało, że powyższy wydatek nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym z kolizją z dnia 4 kwietnia 2014r. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że skoro pomiędzy stronami od początku sporna była wysokość szkody to jedynym sposobem rozstrzygnięcia sporu było wytoczenie powództwa i złożenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego. P. bezzasadne było żądanie zwrotu kosztów kosztorysu naprawy sporządzonego na zlecenie powoda. Jak wskazano powyżej kalkulacja została sporządzona nieprawidłowo, nie uwzględniała bowiem stanu technicznego pojazdu powoda sprzed kolizji z dnia 4 kwietnia 2014r. i dokument ten nie miał żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności – na podstawie art. 822 § 1 i 4 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stosowanych a contrario powództwo co do kwoty 984 zł należało oddalić.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 4 i § 2 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku o opłatach za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity Dz. U.2013.490), zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od przegrywającego sprawę powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.217 zł, na którą składają się: opłata za czynności fachowego pełnomocnika powodów – radcy prawnego w stawce minimalnej obliczonej od wskazanej wartości przedmiotu sporu (1.200 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

Ponadto, na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust.1 i art. 83 i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 z późn. zm.) Sąd nakazał ściągnąć od przegrywającego niniejszą sprawę powoda kwotę 143,90 zł tytułem brakujących kosztów opinii biegłego sądowego.