Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 557/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 kwietnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Skierniewicach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Katarzyna Wielichowska-Opalska

Protokolant: Krzysztof Nowakowski, Andżelika Pruk

bez udziału Prokuratora

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 25 stycznia 2017 roku, 1 marca 2017 roku i 5 kwietnia 2017 roku

sprawy:

1.  J. K., córki S. i M. z domu M., urodzonej (...) w K.,

oskarżonej o to, że:

w dniu 10 czerwca 2015 roku w S. w województwie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z mężem L. K., doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Urząd Miasta w S. w kwocie 114750 złotych, poprzez wprowadzenie w błąd co do spełniania warunków do skorzystania z bonifikaty na zakup lokalu mieszkalnego z zasobów komunalnych Urzędu Miasta S. w zakresie nieposiadania przez siebie lub współmałżonka tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, składając pisemne oświadczenie o nieposiadaniu tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, w wyniku czego dokonała zakupu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ulicy (...) za wartość pomniejszoną o 75 % bonifikatę o wartości 114750 złotych,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.,

2.  L. K., syna M. i M. z domu K., urodzonego (...) w S.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 10 czerwca 2015 roku w S. w województwie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z żoną J. K., doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Urząd Miasta w S. w kwocie 114750 złotych, poprzez wprowadzenie w błąd co do spełniania warunków do skorzystania z bonifikaty na zakup lokalu mieszkalnego z zasobów komunalnych Urzędu Miasta S. w zakresie nieposiadania przez siebie lub współmałżonka tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, składając pisemne oświadczenie o nieposiadaniu tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, w wyniku czego dokonał zakupu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ulicy (...) za wartość pomniejszoną o 75 % bonifikatę o wartości 114750 złotych,

tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k.,

1.  oskarżoną J. K. uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej czynu z tym uzupełnieniem w jego opisie, iż po słowach „działając wspólnie i w porozumieniu z mężem L. K.” dodaje „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, czym wypełniła dyspozycję art. 286 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. wymierza jej karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

2.  oskarżonego L. K. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z tym uzupełnieniem w jego opisie, iż po słowach „działając wspólnie i w porozumieniu z żoną J. K.” dodaje „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, czym wypełnił dyspozycję art. 286 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 286 § 1 k.k. wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności,

3.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. wykonanie orzeczonych w pkt 1 i 2 kar pozbawienia wolności warunkowo zawiesza każdemu z oskarżonych na okres 3 (trzech) lat tytułem próby,

4.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonych J. K. i L. K. solidarny obowiązek zapłaty na rzecz pokrzywdzonego – Urzędu Miasta w S. kwoty 114.750 zł (sto czternaście tysięcy siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem naprawienia w całości wyrządzonej szkody,

5.  zasądza od każdego z oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem opłaty od kary, zwalniając ich w pozostałym zakresie od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych i przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 557/16

UZASADNIENIE

Oskarżeni J. i L. K. mieszkają w S. przy ul. (...) w trzypokojowym mieszkaniu o powierzchni 47,87 m2 z oddzielną łazienką, kuchnią i toaletą.

(zeznania M. K., k. 19v-20 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 204).

W dniu 14 czerwca 2006 roku w Kancelarii Notarialnej w Ł. doszło do podpisania umowy darowizny, na mocy której matka oskarżonej J. K.M. R. darowała lokal mieszkalny numer (...) położony w K. przy ul. (...) o powierzchni 48,26 m2 po połowie – swojej córce J. K. oraz wnukowi K. K. (1), ci ostatni zaś darowiznę przyjęli, ustanawiając jednocześnie na nabytym lokalu służebność osobistą mieszkania na rzecz M. R..

(akt notarialny, k. 2-4 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212; odpis zupełny księgi wieczystej, k. 5-1- akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212).

Pod koniec roku 2012 oskarżona J. K. wyprowadziła się na kilka miesięcy do swojej matki do K.. Po powrocie jesienią 2013 roku w trakcie sporów z mężem wielokrotnie mówiła do L. K., że jak przejdzie na emeryturę, to wyprowadzi się do K..

(zeznania M. K., k. 129v z akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 205, k. 204).

M. R. zmarła w kwietniu 2015 roku.

(wyjaśnienia oskarżonej, k. 119 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 199).

Pod koniec roku 2014 oskarżeni rozpoczęli starania o ustanowienie odrębnej własności lokalu oraz zakup od Miasta S. – na preferencyjnych warunkach, tj. za 75- procentową bonifikatą – zajmowanego przez nich mieszkania przy ul. (...).

W dniu 4 listopada 2014 roku L. K. - jako najemca lokalu położonego w S. przy ul. (...) - złożył do Prezydenta Miasta S. wniosek o wyrażenie zgody na sprzedanie na jego rzecz tegoż lokalu. Do wniosku załączył:

- informację z Zakładu (...) o tym, że jest głównym najemcą lokalu oraz że nie zalega z opłatami za powyższy lokal,

- podpisaną przez siebie deklarację jednorazowego uiszczenia całej ceny sprzedaży lokalu,

- oświadczenie swoje oraz jego żony J. K. o tym, że nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub budynku mieszkalnego,

- oświadczenie swoje oraz jego żony J. K. o tym, że nie korzystali z bonifikaty przy nabyciu innego lokalu mieszkalnego z zasobu mieszkaniowego Miasta S..

(wniosek, k. 40, informacja, k. 44, 45, deklaracja, k. 48, oświadczenia, k. 49 i 50, 51 i 52- z akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212).

Pismem z dnia 16 lutego 2015 roku, podpisanym przez B. T. - Naczelnika Wydziału Geodezji, Katastru, (...) i (...), działającą z upoważnienia Prezydenta Miasta, poinformowano L. K. o warunkach, na jakich możliwym byłby zakup przez niego od Miasta S. mieszkania położonego przy ul. (...).

(pismo, k. 39 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212).

W dniu 11 maja 2015 roku pomiędzy małżonkami J. i L. K. a Miastem S. reprezentowanym przez Prezydenta Miasta S. K. J. doszło do podpisania protokołu uzgodnień w zakresie warunków nabycia przez oskarżonych prawa do lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul. (...). W § 3 tego protokołu zawarto zapis, iż „najemca i jego małżonka oświadczają, że nie posiadają żadnych zaległości w opłacaniu należności z tytułu opłat czynszowych, zadeklarowali jednorazowe uiszczenie całej ceny sprzedaży lokalu mieszkalnego , nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub do budynku mieszkalnego i nie korzystali z bonifikaty przy nabyciu innego lokalu mieszkalnego z zasobu mieszkaniowego Miasta S.”. W § 7 ust. 2 wartość bonifikaty udzielonej przez Miasto na zakup mieszkania została określona na kwotę 114.750,00 złotych, zaś w § 8 ust. 1 wskazano, iż zawarcie umowy sprzedaży nastąpi w terminie jednego miesiąca od dnia sporządzenia protokołu uzgodnień.

(protokół uzgodnień, k. 36-38 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212; zeznania S. G., k. 26v akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 203).

W dniu 10 czerwca 2015 roku w Kancelarii Notarialnej w S. doszło do zawarcia umowy ustanowienia i sprzedaży odrębnej własności lokalu numer (...) położonego w S. przy ul. (...) o powierzchni 47,87 m2. W podpisaniu umowy z ramienia (...) uczestniczył S. G., zaś nabywcami byli oskarżeni J. i L. K.. Do aktu notarialnego załączono m. in. poświadczone za zgodność z oryginałem:

- kopię uchwały nr 50/97/34 Rady Miejskiej w S. z dnia 26.06/1997 roku w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż odrębnej własności samodzielnych lokali mieszkalnych oraz współwłasności w częściach ułamkowych gruntu i części wspólnych budynku, dotyczącej m. in. lokalu numer (...) usytuowanego w budynku położonym w S. przy ul. (...),

- kopię uchwały (...)Rady Miejskiej w S. z dnia 25.03.1998 roku w sprawie przyznania pierwszeństwa w nabywaniu lokali mieszkalnych ich najemcom w budynkach stanowiących własność Gminy M. S.,

- kopię uchwały (...)Rady Miasta S. z dnia 24.10.2014 roku w sprawie udzielenia bonifikaty przy sprzedaży lokali mieszkalnych stanowiących własność Miasta S. oraz określenia warunków jej stosowania, z treści której wynika, że wyraża się zgodę na udzielenie bonifikaty przy sprzedaży lokali mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta S. w wysokości 75 % od ceny ich sprzedaży ustalonej zgodnie z przepisami ustawy o gospodarce nieruchomościami, najemcom lokali mieszkalnych, którzy złożą wnioski o ich wykup do dnia 31 grudnia 2014 roku oraz gdy najemca lokalu nie posiada żadnych zaległości w opłacaniu należności z tytułu opłat czynszowych, umowa najmu lokalu zawarta jest na czas nieoznaczony, najemca lokalu zadeklaruje jednorazowe uiszczenie całej ceny sprzedaży lokalu mieszkalnego, najemca lokalu oraz jego małżonek nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub do budynku mieszkalnego, najemca lokalu oraz jego małżonek nie korzystali z bonifikaty przy nabyciu innego lokalu mieszkalnego z zasobu mieszkaniowego Miasta S.,

- kopię umowy najmu lokalu mieszkalnego z dnia 12 kwietnia 2013 roku.

Nadto przy podpisywaniu aktu notarialnego okazano:

- wyciąg z operatu szacunkowego dotyczący przedmiotowego lokalu,

- protokół uzgodnień z dnia 11.05.2015 roku, zawarty między Miastem S. reprezentowanym przez Prezydenta Miasta S. a J. K. i L. K., ustalający warunki sprzedaży lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w S. przy ul. (...)

- zaświadczenie z Wydziału Architektury i Budownictwa o samodzielnym charakterze lokalu,

- wypis z rejestru gruntów.

Przed notariuszem J. S. stawający J. i L. K. oświadczyli, że:

- nie posiadają żadnych zaległości w opłacaniu należności z tytułu opłat czynszowych,

- deklarują jednorazowe uiszczenie całej ceny sprzedaży lokalu mieszkalnego,

- nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub budynku mieszkalnego,

- nie korzystali z bonifikaty przysługującej przy nabyciu innego lokalu mieszkalnego z zasobu mieszkaniowego Miasta S..

Cena mieszkania nr (...) położonego w S. przy ul. (...) została określona na kwotę 144.831 złotych, cena udziału w prawie własności działki gruntu na kwotę 8.169 złotych, zaś małżonkowie J. i L. K. zapłacili kwotę 36.207,75 złotych tytułem ceny lokalu oraz kwotę 2.042,25 złotych tytułem ceny udziału w prawie własności gruntu. Tym samym Gmina M. S. udzieliła małżonkom K. bonifikaty 75 % w łącznej wysokości 114.750 złotych.

(akt notarialny, k. 11-15 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212; zeznania S. G., k. 26v akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 203; uchwała nr 50/97/34, k. 33 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212; uchwała nr 27/98/41, k. 34 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212; uchwała (...), k. 35 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212).

W wywiadzie udzielonym dziennikarzowi były prezydent S., L. T. (pełniący tę funkcję do grudnia 2014 roku), odpowiadając na pytanie o to, kto może kupić mieszkanie komunalne w S., wskazał, iż „każdy dotychczasowy użytkownik, bo takie jest założenie, że mieszkania sprzedajemy dotychczasowym użytkownikom, dotychczasowym mieszkańcom, i każdy kto nie ma innego lokum na terenie miasta S., tam są określone warunki, może z określoną 75 % bonifikatą takie mieszkanie nabyć”.

(nagranie na płycie CD, k. 138 z akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212, protokół oględzin, k. 139 z akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212).

Preferencyjne warunki wykupu komunalnych lokali mieszkalnych od Miasta S. obowiązywały do końca roku 2014. Warunki te określała uchwała (...)Rady Miasta S. z dnia 24.10.2014 roku w sprawie udzielenia bonifikaty przy sprzedaży lokali mieszkalnych stanowiących własność Miasta S. oraz określenia warunków jej stosowania, która jako jeden z warunków wskazywała m. in. to, by najemca lokalu oraz jego małżonek nie posiadali tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub do budynku mieszkalnego. W całym okresie obowiązywania preferencyjnych zasad wykupu lokali komunalnych w S. warunek ten był tożsamy i niezmienny.

(zeznania S. G., k. 202-203).

W mieszkaniu położonym przy ul. (...) wraz z oskarżonymi zamieszkuje również ich syn, K. K. (1) z żoną M. K. i dwojgiem dzieci. Oskarżeni oraz ich syn i synowa pozostają od około dwóch lat w konflikcie. W związku z tym oskarżeni wystąpili z pozwem o eksmisję syna i jego rodziny z lokalu przy ulicy (...) w S.. Sąd cywilny orzekający w I instancji uczynił zadość żądaniu pozwu, przyznając jednocześnie prawo do lokalu socjalnego K. i M. K.. Oskarżeni wystąpili wówczas z apelacją do Sądu Okręgowego, wskazując na przysługujący ich synowi udział w ½ własności lokalu mieszkalnego w K. przy ul. (...) i sprzeciwiając się tym samym przyznaniu mu prawa do lokalu socjalnego. Sąd II instancji podzielił argumentację powodów i zmienił wyrok sądu I instancji, pozbawiając pozwanych prawa do lokalu socjalnego.

(wyjaśnienia L. K., k. 201; zeznania M. K., k. 19v-20 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 204, k. 203).

Wobec orzeczonej prawomocnie eksmisji synowa oskarżonych, M. K., podjęła w Urzędzie Miasta S. starania o uzyskanie z zasobu mieszkaniowego lokalu, do którego mogłaby się wyprowadzić wraz z rodziną. W toku rozmów z sekretarzem miasta, S. G., wyszło na jaw, iż J. i L. K. w czerwcu 2015 roku nabyli od miasta mieszkanie położone w S. przy ul. (...), uzyskując 75 % bonifikatę, a jednocześnie zatajając fakt posiadania przez J. K. tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego położonego w K..

Wobec ujawnienia tej sytuacji oskarżona J. K. oświadczyła kiedyś w rozmowie telefonicznej ze swoim bratem, że w razie ewentualnych zarzutów będzie broniła się po pierwsze tym, iż zapomniała o swoim prawie do mieszkania w K., po drugie tym, że nie wiedziała, iż jeden z warunków wykupu mieszkania na preferencyjnych warunkach dotyczył braku tytułu prawnego do jakiegokolwiek innego lokalu lub budynku mieszkalnego, nie zaś tytułu prawnego do lokalu lub budynku położonego w S..

(zeznania M. K., k. 19v-20 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 204).

Oskarżona J. K. ma 63 lata, jest mężatką, utrzymuje się z emerytury w kwocie około 1500 złotych. Jest współwłaścicielką mieszkania położonego w S. przy ul. (...) o powierzchni około 47 m2. Oskarżona nie była dotąd karana, nie leczyła się psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo.

(dane osobopoznawcze, k. 197-198; dane o karalności, k. 128 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 212).

W toku postępowania przygotowawczego oskarżona J. K. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że nie jest właścicielem mieszkania na terenie K.. Dodała, że wie, iż figuruje w księdze wieczystej jako uprawniona do lokalu w K., ale mieszkanie to było przeznaczone dla jej syna K.. Oskarżona wyjaśniła, że jej matka, M. R., przeznaczyła swoje mieszkanie dla wnuka, K. K. (1) a ją tylko „dopisała”. J. K. potwierdziła fakt złożenia przez nią w czerwcu 2015 roku oświadczenia o tym, że nie posiada tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego i wskazała, że skoro posiada udziały w mieszkaniu w K. to „koniec, nie ma już innego wykrętu”. Dodała, że matka zrobiła źle, darowując jej część mieszkania i przez to ona ma teraz problemy. Oskarżona wyjaśniła, że został jej odczytany akt notarialny z czerwca 2015 roku, mocą którego nabyła mieszkanie w S. i w którym zaznaczono również – jako jeden z warunków wykupu – wymóg braku tytułu prawnego do innego lokalu, jednak dodała, iż „prezydent T. mówił, że chodziło o lokal na terenie S.” a ona jest przecież właścicielką lokalu w K..

J. K. wyjaśniła, że jej matka zmarła w kwietniu 2015 roku i wtedy też jej mąż dowiedział się o tym, że jest ona właścicielką mieszkania w K.. W chwili wykupu mieszkania od Miasta S. L. K. wiedział o tym, że jego żona posiada tytuł prawny do innego mieszkania.

Oskarżona dodała, że sprawa wykupu mieszkania w S. była dla niej jasna i zrozumiała i w związku z tym nie radziła się w tej kwestii prawnika.

(wyjaśnienia oskarżonej, k. 118v-119 akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 199).

Na rozprawie oskarżona ponownie nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu i wyjaśniła, że w 2006 roku matka poprosiła ją, by przyjechała do notariusza do Ł. i złożyła tam odpowiedni podpis. Oskarżona zgodziła się, podpisała pod aktem notarialnym, nie czytając go. Dodała, że notariusz także nie odczytał treści aktu, a cała czynność trwała dwie minuty. Do śmierci mamy w kwietniu 2015 roku oskarżona odwiedzała ją raz na pół roku i nie było wówczas mowy o mieszkaniu. Po śmierci mamy oskarżona pojechała w czerwcu 2015 roku na 3 dni do K. i robiąc tam porządki odnalazła akt notarialny, na mocy którego w 2006 roku stała się współwłaścicielką mieszkania przy ulicy (...). Wtedy też pokazała mężowi ten dokument, ale było to już po wykupie od Miasta S. mieszkania przy ulicy (...). W reakcji na to jej mąż odnalazł w Internecie wypowiedź byłego Prezydenta S. L. T., który warunek nieposiadania tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego odnosił do terenu S..

Oskarżona przyznała, iż nie pamięta szczegółów procedury wykupu mieszkania przy ul. (...), nie zna się na sprawach papierkowych, nie wiedziała dokładnie, jakie są warunki tegoż wykupu, stosowne dokumenty podpisała „w ciemno”, nie czytając ich.

Po okazaniu dokumentu oświadczenia złożonego przez nią w dniu 4 listopada 2014 roku w przedmiocie nie posiadania tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego oskarżona potwierdziła autentyczność swojego podpisu, ale jednocześnie wskazała, że nie pamięta okoliczności złożenia tego oświadczenia.

W odniesieniu do wcześniej złożonych wyjaśnień dotyczących chwili, z jaką jej mąż dowiedział się o przysługującym jej prawie do lokalu w K., oskarżona wskazała, że pomyliła się w toku postępowania przygotowawczego wskazując na datę śmierci jej matki i wyjaśniła, że w istocie jej mąż dowiedział się o tym fakcie dopiero w czerwcu 2015 roku, już po wykupie mieszkania położonego w S. przy ul. (...). J. K. wyjaśniła, że wcześniej nawet ona sama nie wiedziała o tym, że matka podarowała jej połowę mieszkania. Tłumacząc zmianę wyjaśnień w odniesieniu do tych złożonych w postępowaniu przygotowawczym oskarżona wskazała, że zostały one „pokręcone na komendzie”, zaś protokół przesłuchania z dnia 14 listopada 2016 roku podpisała bez czytania go, podobnie jak czyni to w odniesieniu do innych dokumentów.

(wyjaśnienia oskarżonej, k. 198-199).

Oskarżony L. K. ma 67 lat, jest żonaty, utrzymuje się z emerytury w kwocie około 1900 złotych. Oskarżony jest współwłaścicielem mieszkania położonego w S. przy ul. (...) o powierzchni około 47 m2. Oskarżony nie był dotąd karany, nie leczył się psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo.

(dane osobopoznawcze, k. 198, dane o karalności, k.123 w zw. z k. 212).

W toku postępowania przygotowawczego oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że nie żył w dobrych stosunkach ze swoimi teściami a o tym, że jego żona jest współwłaścicielem mieszkania w K., dowiedział się po śmierci teściowej. Dodał, iż w chwili podpisywania aktu notarialnego dotyczącego wykupu mieszkania w S. nie wiedział o tytule prawnym do innego mieszkania przysługującym jego żonie. Wskazał nadto, iż „pół mieszkania to nie jest mieszkanie” i w związku z tym uważał, że spełnia wymogi do preferencyjnego wykupu lokalu przy ul. (...). Oskarżony wyjaśnił, że jego teściowa złośliwie nie dopisała do mieszkania w K. jego, a jedynie jego żonę, natomiast generalnie mieszkanie to zostało przeznaczone dla jego syna, K..

L. K. wyjaśnił nadto, że prezydent T. wypowiadał się, iż do bonifikaty przy zakupie mieszkania uprawniona jest osoba nieposiadająca tytułu prawnego do innego lokalu na terenie S.. Przyznał, że źle zinterpretował zapisy zawarte w dokumentach dotyczących wykupu jego lokalu.

Dodał, że budynek, w którym znajduje się zajmowany przez niego lokal, za 15 lat traci okres gwarancyjny i w związku z tym będzie można go zburzyć. Ponadto, gdyby on nie zapłacił Miastu ponad trzydziestu tysięcy złotych, to Miasto nie miało by nawet tego.

(wyjaśnienia oskarżonego, k. 121v-122 z akt Ds. 1115/16 w zw. z k. 201).

Na rozprawie oskarżony także nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że już po wykupie mieszkania przy ul. (...) odnalazł w Internecie wypowiedź byłego Prezydenta S. L. T., w której warunek braku tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego był odniesiony do lokalu na terenie S..

L. K. przyznał, że nie pamięta, w jakich okolicznościach doszło do podpisania protokołu uzgodnień warunków wykupu mieszkania od Miasta na tzw. preferencyjnych warunkach, jak również nie pamięta tego, czy w Urzędzie Miasta informowano go o treści uchwały Rady Miasta określającej warunki nabycia lokalu. Jednocześnie przyznał, że wiedział ze stosownego pisma, że do warunków tych należało m. in. niezaleganie z czynszem, jednorazowe uiszczenie ceny, niekorzystanie we wcześniejszym okresie z bonifikaty na zakup lokalu w S. oraz brak tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego. Myślał jednak, iż ten ostatni warunek dotyczy jedynie terenu S..

Wyjaśnił, iż wiedział, że warunkiem skorzystania z 75 procentowej bonifikaty jest nieposiadanie przez najemcę oraz jego małżonka tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego, lecz w czerwcu 2015 roku nie wiedział jeszcze o tym, że jego żona jest współwłaścicielką mieszkania w K..

Dodał, iż skoro jego żona jest jedynie współwłaścicielką mieszkania w K., to nie posiada ona tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego (współwłaściciel to bowiem nie właściciel).

Wskazał, że gdy starał się o wykup lokalu w S., to prezydentem tego miasta był L. T..

W czerwcu 2015 roku oskarżony rozumiał warunek nieposiadania tytułu prawnego do innego lokalu w taki sposób, że dotyczy on jedynie innego mieszkania w S., zaś późniejsza wypowiedź L. T. jedynie go w tym przekonaniu utwierdziła.

(wyjaśnienia oskarżonego, 200-201).

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się w głównej mierze na obiektywnych dowodach z dokumentów w postaci kopii aktów notarialnych, protokołu uzgodnień warunków wykupu, uchwał Rady Miasta S., odpisów z ksiąg wieczystych, a nadto na treści zeznań S. G. i M. K..

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że zasadnicza część ustaleń faktycznych w sprawie była możliwa do poczynienia w oparciu o same tylko dowody z dokumentów. Uwaga ta dotyczy przede wszystkim daty wykupu przez oskarżonych mieszkania położonego w S. przy ulicy (...), okoliczności podpisania umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu i jego sprzedaży, warunków transakcji oraz procedury bezpośrednio ją poprzedzającej. W dowodach z załączonych do akt sprawy dokumentów nie ujawniły się żadne sprzeczności czy niespójności, które stawiałyby pod znakiem zapytania sformułowane w nich wnioski, rodząc uzasadnione wątpliwości co do ich rzetelności i wiarygodności. Dokumenty te nie były przez żadną ze stron kwestionowane.

Obok zagadnienia obiektywnych warunków, na jakich małżonkowie J. i L. K. nabyli od Miasta S. mieszkanie przy ul. (...), zasadniczą kwestią pozostającą do ustalenia w przedmiotowej sprawie był stan wiedzy oskarżonych w przedmiocie tego, jak owe warunki kształtowały się w czerwcu 2015 roku, w szczególności zaś – stan wiedzy oskarżonych na temat tego, czy oni te warunki spełniali.

Dokonując rekonstrukcji stanu faktycznego w tym ostatnim zakresie Sąd bazował na osobowych źródłach dowodowych w postaci zeznań M. K. i S. G., odrzucając przy tym wyjaśnienia oskarżonych z powodu absolutnego braku wiarygodności.

Dokonując oceny wyjaśnień oskarżonej J. K. Sąd pragnie przede wszystkim podkreślić ich niekonsekwencję, brak spójności, logiki oraz sprzeczność z zasadami doświadczenia życiowego.

Przede wszystkim jako sprzeczne ze wskazaniami doświadczenia życiowego jawią się twierdzenia oskarżonej o tym, że nie wiedziała o tym, że w roku 2006 stała się współwłaścicielką mieszkania położonego w K.. Wyjaśnienia oskarżonej były zresztą w tym zakresie niezwykle chwiejne – początkowo oskarżona przyznała, że uczestniczyła w podpisaniu aktu notarialnego, na mocy którego jej matka podarowała połowę mieszkania jej, połowę zaś swojemu wnukowi, K. K. (1), później dodała, iż sama procedura trwała kilka minut, a notariusz zaniechał odczytania aktu, w końcu zaś J. K. w ogóle zaprzeczyła, by miała wiedzę o swoim tytule prawnym do tegoż mieszkania, wskazując, że dowiedziała się o tym dopiero w czerwcu 2015 roku, podczas robienia porządków po śmierci M. R..

Odnośnie wiedzy L. K. o przysługującej jej współwłasności mieszkania w K. w postępowaniu przygotowawczym oskarżona spontanicznie wyjaśniła, że oskarżony miał taką wiedzę od kwietnia 2015 roku, tj. od daty śmierci jej matki, z pewnością zaś miał ją w chwili podpisywania aktu notarialnego dotyczącego wykupu mieszkania w S.. Na rozprawie oskarżona zaprzeczyła wcześniejszym twierdzeniom wskazując, że „zostały pokręcone na komendzie”, a ona podpisała protokół z przesłuchania niejako „w ciemno”, bez czytania go.

Zmianę wyjaśnień oskarżonej we wskazanym wyżej zakresie należy poczytać, w ocenie Sądu, jako zmierzającą li i jedynie do uniknięcia odpowiedzialności karnej przez jej męża, L. K., zwłaszcza, że te same okoliczności na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2017 roku zaczął podnosić również sam oskarżony, wcześniej również składając odmiennej treści wyjaśnienia.

Wyjaśnienia oskarżonej odnośnie braku wiedzy o posiadaniu udziału ½ we współwłasności lokalu mieszkalnego w K. należało zdeprecjonować już choćby z tego względu, że były niekonsekwentne, nielogiczne i co najmniej naiwne. Niezależnie od tego pozostawały one w sprzeczności z uznanymi za wiarygodne i logicznymi zeznaniami M. K., która twierdziła, że odkąd tylko zamieszkała wraz z mężem w mieszkaniu teściów w S., posiadała wiedzę o tym, że teściowa jest współwłaścicielką mieszkania w K., bowiem – po pierwsze – współwłaścicielem w drugiej połowie był jej mąż, K. K. (1), po drugie natomiast – treściowa sama o tym fakcie wielokrotnie wspominała, planując m. in. wyprowadzkę do K. po przejściu na emeryturę.

Osobną część wyjaśnień oskarżonej stanowiły te, w których podnosiła, że w zasadzie nie interesowała się przebiegiem całej procedury wykupu od Miasta S. mieszkania przy ulicy (...), zostawiając tę kwestię mężowi i podpisując jedynie stosowne dokumenty w sposób automatyczny, bez ich czytania. Także te wyjaśnienia nie zasługiwały na walor wiarygodności z tego względu, że przeczyła im sama oskarżona twierdząc, że warunek braku tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego rozumiała w taki sposób, jakby odnosił się on jedynie do miasta S.. W przebiegu procedury wykupu mieszkania przy ul. (...) doszło m. in. do złożenia przez oskarżoną – datowanego na dzień 4 listopada 2014 roku - oświadczenia o nieposiadaniu tytułu prawnego do innego mieszkania (bez zastrzeżenia dotyczącego miasta S.), jak również do podpisania w dniu 11 maja 2015 roku protokołu uzgodnień w zakresie transakcji sprzedaży. W świetle powyższego nie jest możliwym, by oskarżona nie wiedziała, jakie są warunki zakupu przez nią i jej męża lokalu komunalnego. Na marginesie tylko trzeba także wskazać, że mało prawdopodobnym wydaje się również, by dorosła osoba zdecydowała się na zakup jakiejkolwiek nieruchomości, nie interesując się przy tym warunkami, na jakich miałoby to nastąpić.

W ocenie Sądu orzekającego w przedmiotowej sprawie J. K. nie pozostawała w jakimkolwiek błędzie w zakresie warunków wykupu na preferencyjnych warunkach mieszkania w S. i choć kwestia ta będzie przedmiotem zainteresowania Sądu przede wszystkim w dalszej części pisemnych motywów wyroku, dotyczącej rozważań prawnych w niniejszej sprawie, to jednak w tym miejscu należy poczynić następującą uwagę: powołanie się przez oskarżoną na nieświadomość tego, jak w istocie winien być rozumiany wymóg nieposiadania tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, stanowiło ewidentny wyraz linii obrony przyjętej przez J. K. na użytek niniejszego postępowania. Gdyby istotnie oskarżona tkwiła w błędzie w zakresie jednego z warunków wykupu lokalu od Miasta, to po pierwsze – powołałaby się na tę okoliczność od razu i w sposób kategoryczny (nie zaś niejako alternatywnie, na wypadek, gdyby nieskuteczne okazały się jej twierdzenia o tym, że w ogóle nie wiedziała o tym, że jest współwłaścicielką jakiegokolwiek innego mieszkania), po drugie zaś – nie można tracić z pola widzenia twierdzeń oskarżonej o tym, że do nagrania dokumentującego wypowiedź byłego Prezydenta S. L. T. (mającego stanowić usprawiedliwienie błędu, w jakim rzekomo pozostawali oskarżeni), L. K. dotarł już po podpisaniu aktu notarialnego w dniu 10 czerwca 2015 roku, a mianowicie w roku 2016, kiedy doszło do ujawnienia faktu zatajenia przez oskarżonych określonych okoliczności w trakcie podpisywania umowy z Urzędem Miasta S.. W tym miejscu nie można również abstrahować od szczerych i konsekwentnych zeznań M. K. o tym, że sama słyszała jak teściowa mówiła, że będzie broniła się w niniejszym postępowaniu w ten właśnie sposób, iż zaprzeczy swojej wiedzy o posiadaniu udziału we własności mieszkania w K., a nadto powoła się na błąd w rozumieniu jednego z warunków preferencyjnego wykupu.

Jako całkowicie niewiarygodne ocenić należało także wyjaśnienia L. K. o tym, że nie wiedział, iż jego żona od 2006 roku jest współwłaścicielką mieszkania położonego w K.. Po pierwsze zauważyć trzeba, że w ogóle nielogicznym wydaje się to, by mąż mógł nie wiedzieć o tym, że jego żona posiada od wielu lat tytuł prawny do innego lokalu (zwłaszcza, że oskarżeni nie są właścicielami wielu nieruchomości, w zakresie których mogliby się niejako „pogubić”), po drugie – to przecież sam L. K., składając odwołanie od pierwszoinstancyjnego wyroku sądu cywilnego, orzekającego eksmisję jego syna i synowej z lokalu przy ul. (...) w S. i przyznającego im prawo do lokalu socjalnego, wskazał na posiadanie przez K. K. (1) tytułu prawnego do innego lokalu, tj. mieszkania w K. (w zakresie którego współwłaścicielką w pozostałej części jest od jedenastu lat jego żona, J. K.). Wreszcie wyjaśnienia oskarżonego pozostają nadto w sprzeczności z twierdzeniami M. K., która konsekwentnie twierdziła, że jej teściowie wielokrotnie rozmawiali o mieszkaniu w K. (także w kontekście przyszłej wyprowadzki J. K.), a nadto oskarżona przez kilka miesięcy na przełomie roku 2013 i 2014 roku mieszkała w K. wraz ze swoją matką.

W pierwszych wyjaśnieniach oskarżony zaznaczył, że o prawie do innego lokalu swojej żony dowiedział się w kwietniu 2015 roku, tj. po śmierci teściowej.

Na rozprawie oboje oskarżeni zaczęli prezentować wersję, zgodnie z którą dopiero kilka miesięcy po śmierci M. R., tj. w czerwcu 2015 roku, udali się do K. celem zrobienia porządków i dopiero wówczas powzięli wiedzę o treści aktu notarialnego z dnia 14 czerwca 2006 roku, przy czym miało to miejsce już po podpisaniu aktu notarialnego dotyczącego wykupu mieszkania w S..

Poproszeni o ustosunkowanie się do wcześniej złożonych, odmiennych przecież wyjaśnień, oskarżeni nie potrafili w sposób przekonujący wyjaśnić zmiany swoich stanowisk.

Oskarżony przy tym także podnosił, że jeden z warunków wykupu mieszkania za 75 procentową bonifikatą, tj. warunek dotyczący braku – po stronie najemcy lub jego małżonka - tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego, rozumiał w ten sposób, że odnosi się on do terenu miasta S.. Jednocześnie L. K. przyznał spontanicznie, że do nagrania wywiadu udzielonego dziennikarzowi przez byłego Prezydenta S. L. T. dotarł dopiero po wszczęciu niniejszego postępowania, a zatem – w ocenie Sądu – na jego użytek.

Jako całkowicie nieprzekonujące jawiły się wreszcie twierdzenia oskarżonego o tym, że „współwłaściciel to nie właściciel”, „pół mieszkania to nie mieszkanie” (na poparcie tezy o tym, że w dacie 10 czerwca 2015 roku jego żona nie dysponowała wcale tytułem prawnym do innego lokalu mieszkalnego), że budynek, w którym znajduje się lokal przy W. 1 może zostać wyburzony, a skoro tak to wartość zakupionego lokalu była niewielka itp.

Zeznania S. G. przyczyniły się w niniejszej sprawie do zrekonstruowania przebiegu procedury ubiegania się przez małżonków J. i L. K. o wykup mieszkania od Miasta S., a także okoliczności dotyczących ujawnienia faktu posiadania przez oskarżoną tytułu prawnego do mieszkania położonego w K.. Zeznania te korespondowały z obiektywnymi dowodami z dokumentów zgromadzonych w sprawie, a nadto były wyczerpujące, konsekwentne, szczere i z tego względu Sąd przyznał im w całości walor wiarygodności.

W sposób ostrożny należało z pewnością podejść do zeznań świadka M. K. – synowej oskarżonych, która niewątpliwie (wraz z mężem) pozostaje w konflikcie z J. i L. K., zaś przedmiot tego konfliktu stanowią m. in. szeroko pojęte kwestie mieszkaniowe. Nie było rzeczą Sądu w przedmiotowej sprawie dokonywanie oceny przyczyn owego konfliktu, jak również racji poszczególnych stron. W odniesieniu do zeznań M. K. podkreślić natomiast wypada ich niewątpliwą konsekwencję, logikę, jak również szczerość, co w ocenie Sądu przejawiało się m. in. w tym, że świadek nie starała się za wszelką cenę zdyskredytować oskarżonych, zaś siebie i męża ukazać w jak najbardziej korzystnym świetle, jako że w sposób całkowicie krytyczny przyznała, że w momencie ujawnienia faktu wykupu przez teściów mieszkania mimo posiadania przez J. K. tytułu prawnego do innego lokalu świadek zażądała w rozmowie z oskarżonym, by zaprzestał żądania eksmisji jej i K. K. (1) bez prawa do lokalu socjalnego, skoro sam ów fakt tytułu prawnego żony do innego lokalu mieszkalnego zataił w procedurze wykupu mieszkania przy ul. (...). Zeznania M. K. w części dotyczącej ubiegania się przez nią o prawo do mieszkania, w którym mogłaby zamieszkać wraz z rodziną po wyprowadzeniu się od oskarżonych, jak również w zakresie dotyczącym ujawnienia faktu zatajenia pewnych okoliczności przez J. i L. K. podczas transakcji z Urzędem Miasta S., znajdowały potwierdzenie w depozycjach S. G., a w niektórych fragmentach także w wyjaśnieniach samych oskarżonych.

Świadek M. K. złożyła zeznania na rozprawie w dniu 5 kwietnia 2017 roku, po złożeniu wyjaśnień przez oskarżonych J. i L. K.. Z natury rzeczy świadek nie mogła mieć zatem wiedzy na temat treści wyjaśnień oskarżonych, zwłaszcza, że nie korzystała w przedmiotowej sprawie ze statusu osoby pokrzywdzonej, a w postępowaniu sądowym – ze statusu oskarżyciela posiłkowego i z tego względu nie miała wglądu do akt sprawy. Tymczasem wskazać trzeba, że relacjonując treść telefonicznej rozmowy J. K. z jej bratem, w trakcie której oskarżona podała, że będzie się bronić w sprawie z powołaniem się na niewiedzę w zakresie posiadania tytułu prawnego do mieszkania w K. oraz na błąd w zakresie rozumienia warunku nieposiadania tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego, świadek wskazała de facto na te właśnie okoliczności, na które istotnie powołała się oskarżona w toku niniejszej sprawy. Powyższe musiało rzutować na pozytywną ocenę zeznań M. K. złożonych dwukrotnie w toku postępowania przygotowawczego oraz na rozprawie.

W ocenie Sądu załączone do akt sprawy przez obrońcę oskarżonych nagranie wywiadu udzielonego przez byłego Prezydenta S. L. T. nie miało zasadniczego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy. Wskazać trzeba, że nie została zidentyfikowana data, w jakiej wywiad ów został udzielony, natomiast niezależnie od tego podkreślić trzeba następującą okoliczność: w chwili dokonywania wykupu mieszkania przy ul. (...) przez oskarżonych J. i L. K. L. T. nie był już prezydentem S., a nawet gdyby ów urząd jeszcze pełnił, to udzielony przez niego wywiad nie mógł okazać się miarodajnym w kwestii oceny prawnej działań oskarżonych objętych opisem zarzucanego im czynu zabronionego, jako że – przede wszystkim – oskarżeni dotarli do tegoż wywiadu – jak sami przyznali – już po podpisaniu umowy z Urzędem Miasta S., ponadto zaś najpóźniej w dacie podpisywania umowy u notariusza oskarżeni zostali poinformowani o warunkach wykupu mieszkania na preferencyjnych warunkach i złożyli oświadczenie o tym, że nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego, podczas gdy oświadczenie to nie było zgodne z rzeczywistością. Wypowiedź sformułowana przez L. T. na prośbę dziennikarza, jak również stan wiedzy byłego Prezydenta S. na temat warunków wykupu lokali komunalnych pozostawała bez znaczenia dla oceny zachowania oskarżonych J. i L. K.. Na marginesie tylko warto w tym miejscu zauważyć, że stosownie do relacji S. G., warunki preferencyjnego wykupu lokali mieszkalnych w S. były przez cały okres ich obowiązywania analogiczne, niezmienne i dotyczy to zarówno okresu, gdy prezydentem S. był L. T., jak i okresu późniejszego.

Pozostałe zgromadzone i ujawnione na rozprawie dowody pozwoliły na zebranie informacji o oskarżonych oraz o okolicznościach czynów objętych opisem aktu oskarżenia. Dowody te nie przejawiały żadnych cech stanowiących podstawę do ich kwestionowania.

W świetle powyższego Sąd doszedł do przekonania, że oskarżona J. K. w dniu 10 czerwca 2015 roku w S. w województwie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z mężem L. K., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziła do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Urząd Miasta w S. w kwocie 114750 złotych, poprzez wprowadzenie w błąd co do spełniania warunków do skorzystania z bonifikaty na zakup lokalu mieszkalnego z zasobów komunalnych Urzędu Miasta S. w zakresie nieposiadania przez siebie lub współmałżonka tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, składając pisemne oświadczenie o nieposiadaniu tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, w wyniku czego dokonała zakupu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ulicy (...) za wartość pomniejszoną o 75 % bonifikatę o wartości 114750 złotych, czym wyczerpała dyspozycję art. 286 § 1 k.k.

Oskarżony L. K. natomiast, w dniu 10 czerwca 2015 roku w S. w województwie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z żoną J. K., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem Urząd Miasta w S. w kwocie 114750 złotych, poprzez wprowadzenie w błąd co do spełniania warunków do skorzystania z bonifikaty na zakup lokalu mieszkalnego z zasobów komunalnych Urzędu Miasta S. w zakresie nieposiadania przez siebie lub współmałżonka tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, składając pisemne oświadczenie o nieposiadaniu tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego, w wyniku czego dokonała zakupu lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ulicy (...) za wartość pomniejszoną o 75 % bonifikatę o wartości 114750 złotych, czym wyczerpał dyspozycję art. 286 § 1 k.k.

Przyjęcie wskazanej kwalifikacji prawnej podyktowane było następującymi motywami.

Cechą charakterystyczną przestępstwa opisanego w art. 286 § 1 k.k. jest dobrowolność pokrzywdzonego w rozporządzeniu mieniem, przy czym jest ona spowodowana pewnym działaniem lub zaniechaniem ze strony sprawcy dotyczącym okoliczności mających znaczenie dla podjęcia decyzji o rozporządzeniu mieniem. Zachowanie karalne opisane w art. 286 § 1 k.k. skierowane na osobę, którą sprawca zamierza doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, może przybierać trojaką postać, tj. wprowadzenia w błąd tej osoby, wyzyskania jej błędu lub wyzyskania niezdolności tej osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Wprowadzenie w błąd oznacza zachowanie prowadzące do wywołania u danej osoby błędu, a więc fałszywego odzwierciedlenia rzeczywistości w świadomości tej osoby. Przed podjęciem działania przez sprawcę pokrzywdzony nie ma błędnego wyobrażenia o rzeczywistości; nieprawidłowe odzwierciedlenie rzeczywistości w świadomości rozporządzającego mieniem stanowi więc rezultat podejmowanych przez sprawcę działań.

Opis znamion oszustwa nie określa sposobów, przy pomocy których można wprowadzić w błąd daną osobę. Ustawa nie zawiera w tym zakresie żadnych ograniczeń, wprowadzenie w błąd możliwe jest więc przy wykorzystaniu wszelkich sposobów i metod, które doprowadzą do powstania rozbieżności między świadomością osoby rozporządzającej mieniem a rzeczywistym stanem rzeczy. Brzmienie znamion oszustwa wskazuje jedynie, iż elementem, którym musi się charakteryzować każdy sposób wprowadzenia w błąd jest to, iż ma ono wywołać w konkretnym podmiocie wyobrażenie o istniejącym stanie rzeczy, nie odpowiadające prawdzie. Wprowadzenie w błąd może zostać osiągnięte przez przemilczenie, zaniechanie poinformowania o faktycznym, prawdziwym stanie rzeczy. Samo wprowadzenie w błąd dotyczyć może zarówno okoliczności zewnętrznych, jak i stanów wewnętrznych (stanów psychicznych i intelektualnych, takich jak np. zamiar). Wprowadzenie w błąd dotyczyć musi nadto tzw. istotnych okoliczności danej sprawy, które mogą mieć wpływ na podjęcie przez oszukiwaną osobę określonej decyzji rozporządzenia mieniem. Innymi słowy działanie mające na celu wywołanie błędu, odnosić się musi do okoliczności powodującej, że rozporządzenie mieniem ma charakter niekorzystny.

Przestępstwo określone w art. 286 § 1 k.k. jest przestępstwem materialnym, którego skutkiem jest niekorzystne rozporządzenie mieniem. Niekorzystne rozporządzenie mieniem powodować musi rezultat w postaci zmniejszenia stanu majątkowego podmiotu, w stosunku do którego nastąpiło rozporządzenie. Przez rozporządzenie mieniem rozumieć należy wszelkie czynności prowadzące do zmiany we władaniu mieniem. Niekorzystne rozporządzenie mieniem może nastąpić w formie przewidzianej w prawie cywilnym, a więc poprzez wszelkie rodzaje umów zobowiązujących do określonych działań pokrzywdzonego. Niekorzystne rozporządzenie mieniem ma szeroki kontekst znaczeniowy. Obejmuje zarówno rzeczywiste uszczerbki w majątku poszkodowanego (damnum emergens), jak i spodziewane, a utracone w wyniku zachowania sprawcy prowadzącego do niekorzystnego rozporządzenia, korzyści (lucrum cessans).

Przestępstwo oszustwa określone w art. 286 § 1 k.k. jest przestępstwem umyślnym, zaliczanym do tzw. celowościowej odmiany przestępstw kierunkowych. Ustawa wymaga, aby zachowanie sprawcy było ukierunkowane na określony cel, którym w przypadku oszustwa jest osiągnięcie korzyści majątkowej. Sprawca podejmując zachowanie, musi mieć wyobrażenie pożądanej dla niego sytuacji, która stanowić ma rezultat jego zachowania. Charakterystyczny dla strony podmiotowej tego przestępstwa zamiar bezpośredni powinien obejmować zarówno cel działania sprawcy, jak i sam sposób działania zmierzającego do zrealizowania tego celu. Sprawca musi chcieć użyć takiego właśnie sposobu działania, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i cel ten musi stanowić punkt odniesienia przy realizowaniu każdego ze znamion przedmiotowych przestępstwa. Zamiar sprawcy na płaszczyźnie intelektualnej musi więc obejmować dwa elementy. Z jednej strony, sposób zachowania sprawcy, tzw. środek intelektualny, jakim jest w przypadku oszustwa wprowadzenie w błąd, wyzyskanie błędu lub niezdolności osoby rozporządzającej mieniem do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Z drugiej strony, sprawca musi mieć świadomość, że co najmniej może uzyskać korzyść majątkową z planowanego zachowania w wyniku zastosowanego sposobu działania oraz świadomość więzi przyczynowej łączącej podejmowane przez niego działania z niekorzystnym rozporządzeniem mieniem.

Aby przyjąć popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k., sąd winien, dokonując analizy strony podmiotowej, wykazać na podstawie dowodów, że sprawca obejmował swym bezpośrednim i kierunkowym zamiarem nie tylko wprowadzenie w błąd (wyzyskanie błędu itp.) i działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, lecz także, że w momencie działania mającego na celu uzyskanie świadczenia obejmował swym bezpośrednim i kierunkowym zamiarem okoliczność, iż osoba rozporządzająca mieniem czyni to z niekorzyścią dla siebie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 2003 r., II KK 9/03, LEX nr 83773).

Przenosząc te rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy wskazać należy, że w dniu 10 czerwca 2015 roku oskarżeni J. i L. K. dokonali zakupu lokalu mieszkalnego należącego wcześniej do tzw. mieszkaniowego zasobu Gminy M. S., położonego przy ul. (...), którego L. K. od 1979 roku pozostawał głównym najemcą i w zakresie którego uzyskali od Miasta 75 procentową bonifikatę przy określeniu ceny nabycia. Ostatecznie cena, jaką oskarżeni zapłacili tytułem zakupu przedmiotowego lokalu, wyniosła 38.250 złotych, zaś wartość udzielonej bonifikaty – 114.750 złotych (cena mieszkania została bowiem określona na kwotę 144.831 złotych, cena udziału w prawie własności działki gruntu na kwotę 8.169 złotych, stosownie do sporządzonego wcześniej operatu szacunkowego).

Jednym z warunków ustanowienia odrębnej własności lokalu oraz jego sprzedaży z 75 procentową bonifikatą, było nieposiadanie przez najemcę oraz jego małżonka tytułu prawnego do innego lokalu lub budynku mieszkalnego. Warunek ten, po pierwsze, wynika z treści ustawy o gospodarce nieruchomościami (na co na rozprawie zwrócił uwagę świadek S. G.), po wtóre został powtórzony w treści uchwały nr LV/103/2014 Rady Miasta S. z dnia 24.10.2014 roku w sprawie udzielenia bonifikaty przy sprzedaży lokali mieszkalnych stanowiących własność Miasta S. oraz określenia warunków jej stosowania, po trzecie – został objęty oświadczeniami złożonymi przez oboje oskarżonych w formie pisemnej w dniu 4 listopada 2014 roku, po czwarte – był także objęty treścią protokołu uzgodnień podpisanego przez oskarżonych z przedstawicielem Urzędu Miasta S. w dniu 11 maja 2015 roku i wreszcie po piąte – i najbardziej istotne – został expressis verbis zawarty w treści aktu notarialnego sporządzonego w dniu 10 czerwca 2015 roku przed notariuszem J. S. z udziałem przedstawiciela Urzędu Miasta S. i obojga oskarżonych. W trakcie podpisywania umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu i jego zakupu oskarżeni J. i L. K. oświadczyli, że nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub budynku mieszkalnego. W rzeczywistości, oskarżona J. K. od czerwca 2006 roku była współwłaścicielką ½ mieszkania położonego w K. przy ul. (...), a zatem posiadała tytuł prawny do innego lokalu mieszkalnego. Wskazać należy, że zawarte w ust. 2 oświadczenie składane przez oskarżonych jako nabywców lokalu przy ul. (...) w S. było – jeśli zważyć na jego formę językową – jasne i zrozumiałe i nie nasuwało żadnych wątpliwości interpretacyjnych. Jednocześnie zostało ono sformułowane w liczbie mnogiej, tj. że oboje oskarżeni nie posiadają tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego lub budynku mieszkalnego, co oznacza, że nie posiada takiego tytułu ani jedno, ani drugie z nich. Zapis zawarty w akcie notarialnym stanowił dosłowne powtórzenie zapisów zawartych w uchwale nr LV/103/2014 Rady Miasta S. z dnia 24.10.2014 roku w sprawie udzielenia bonifikaty przy sprzedaży lokali mieszkalnych stanowiących własność Miasta S. oraz określenia warunków jej stosowania, jak również w protokole uzgodnień z 11 maja 205 roku, z którymi to dokumentami oskarżeni musieli być wcześniej zapoznani. Nawet gdyby przyjąć, że treść owych wcześniej datowanych dokumentów umknęła ich uwadze, to przecież z pewnością akt notarialny z 10 czerwca 2015 roku został przez notariusza – zgodnie z wymogami powszechnie obowiązującego prawa – odczytany i jako taki przyjęty do wiadomości przez oboje oskarżonych. Mając powyższe na względzie Sąd uznał, że oskarżeni swoim zachowaniem, polegającym na złożeniu wskazanego wyżej oświadczenia, wprowadzili pokrzywdzonego, tj. Urząd Miasta w S., w błąd co do jednego z warunków do skorzystania z bonifikaty na zakup lokalu mieszkalnego, a w konsekwencji doprowadzili go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w postaci tejże bonifikaty, która w przedmiotowej sprawie opiewała na kwotę 114.750 złotych. Wskazać należy, że każda jednostka samorządu terytorialnego posiada pewną autonomię w określeniu warunków, na jakich zezwala najemcom lokali komunalnych na wykup mieszkań na tzw. preferencyjnych warunkach, przy czym ogólne ramy owej procedury określa ustawa o gospodarce nieruchomościami. W przedmiotowej sprawie, jak podkreślał sekretarz Miasta S., S. G., owych warunków było pięć, zaś przyczyny ich ustanowienia wiążą się ściśle z polityką miasta w zakresie gospodarowania zasobami mieszkalnymi. Łatwo przypuszczać, iż warunek dotyczący nieposiadania przez potencjalnego nabywcę lokalu komunalnego tytułu prawnego do innego lokalu mieszkalnego wiąże się z chęcią udzielenia stosownego wsparcia finansowego tym podmiotom, które w rzeczywistości na nie zasługują, w szczególności – osobom nie mającym zabezpieczonej podstawowej potrzeby posiadania jakiegokolwiek lokalu mieszkalnego. W tym kontekście oczywistym wydaje się to, iż gdyby Urząd Miasta S. posiadał wiedzę o tym, że oskarżona J. K. posiada tytuł prawny do innego mieszkania, tj. lokalu położonego w K. przy ul. (...), to z pewnością nie udzieliłby małżonkom K. 75 procentowej bonifikaty na zakup lokalu mieszkalnego w S., gdyż w istocie najemca oraz jego małżonka nie spełniali warunków do uzyskania owego wsparcia finansowego. W rezultacie, chcąc nabyć lokal przy ul. (...), oskarżeni byliby zmuszeni zapłacić za niego cenę rynkową, zaś w razie braku zamiaru zakupu po stronie oskarżonych – Miasto S. w dalszym ciągu pozostawałoby właścicielem i jedynym dysponentem tegoż lokalu. Wprowadzając pokrzywdzonego w błąd co do spełnienia jednego z warunków udzielania bonifikaty na zakup mieszkania oskarżeni działali niewątpliwie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej w postaci zakupu mieszkania za cenę znacznie niższą od ceny rynkowej określonej w drodze operatu szacunkowego. W związku z powyższym Sąd dokonał stosownego uzupełnienia opisu czynów przypisanych oskarżonym J. i L. K. o sformułowanie wskazujące na intencjonalny charakter ich działania.

Na pewnym etapie postępowania oskarżeni – w ramach obrony przed postawionymi ich zarzutami – zaczęli powoływać się na istnienie po ich stronie błędu co do prawa, określonego w art. 28 § 1 k.k. Ich obrońca argumentował w głosach stron, iż treść wskazanego wyżej przepisu kodeksu karnego, w brzmieniu obowiązującym w dacie popełnienia czynu zarzucanego obojgu oskarżonym (tj. w dniu 10 czerwca 2015 roku), winna skutkować uniewinnieniem oskarżonych z racji braku możliwości przypisania im umyślnego przestępstwa opisanego w art. 286 § 1 k.k. i jednoczesnego braku formy nieumyślnej tegoż czynu. Argumentacja obrońcy zasługiwałaby w przedmiotowej sprawie na uwzględnienie przy przyjęciu tego tylko założenia, że istotnie Sąd dopatrzyłby się działania oskarżonych pod wpływem błędu co do jednego ze znamion czynu zabronionego opisanego w art. 286 § 1 k.k., tj. co do znamienia wprowadzenia w błąd co do okoliczności mającej znaczenie dla rozporządzenia przez pokrzywdzonego swoim mieniem. Tymczasem treść dowodów zebranych w niniejszej sprawie w sposób jednoznaczny przeczy temu, że oskarżeni w ogóle pozostawali w jakimkolwiek błędzie co do prawa, a wręcz przeciwnie – treść ich wyjaśnień, jak również zeznań M. K., dobitnie świadczy o tym, że powoływanie się na błąd wyłączający odpowiedzialność karną za przestępstwo stanowiło jedynie linię obrony przyjętą przez oskarżonych na użytek niniejszego postępowania. Kwestie te zostały omówione wyżej przy okazji oceny dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań M. K., natomiast w tym miejscu wypada podkreślić następujące okoliczności: po pierwsze - chwiejność wyjaśnień oskarżonych, którzy oprócz błędnego rozumienia jednego z warunków wykupu mieszkania od miasta powoływali się także na szereg innych okoliczności, jak np. na całkowity brak wiedzy na temat przysługującego jednemu z nich tytułu prawnego do lokalu, na niską wartość mieszkania przy ul. (...), na uzyskane w toku procesu nagranie wywiadu udzielonego przez L. T.; po drugie – treść zeznań M. K., która nie znając przecież wyjaśnień oskarżonych wskazała już w postępowaniu przygotowawczym, w jaki sposób – wedle słów J. K. wypowiedzianych podczas rozmowy z jednym z członków rodziny – zamierzała bronić się oskarżona.

W świetle powyższego, w oparciu o kompleksową ocenę zebranych w sprawie dowodów, Sąd zakwestionował twierdzenia oskarżonych oraz ich obrońcy o tym, że oskarżeni działali pod wpływem błędu co do prawa, a w konsekwencji nie ponoszą odpowiedzialności za umyślne przestępstwo z art. 286 § 1 k.k.

W rezultacie w stosunku do oskarżonych J. i L. K. w zakresie zarzucanych im przestępstw nie ujawniono żadnych okoliczności wyłączających bezprawność lub znoszących poczytalność; oskarżeni świadomie wybrali zachowanie sprzeczne z porządkiem prawnym i dlatego można postawić im zarzut winy.

Rozpatrując kwestię wymiaru kary za czyn z art. 286 § 1 k.k. Sąd jako okoliczność łagodzącą w stosunku do oskarżonych potraktował ich dotychczasową niekaralność, zaś na ich niekorzyść poczytano rozmiar ujemnych następstw związany z wartością niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez pokrzywdzonego.

Poruszając się w ustawowych granicach od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności Sąd uznał w konsekwencji, że cele kary zostaną w stosunku do oskarżonych osiągnięte przez wymierzenie im kar po 1 roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. Sąd warunkowo zawiesił oskarżonym wymierzone kary pozbawienia wolności na okres 3 lat tytułem próby. W ocenie Sądu, po stronie oskarżonych występuje dodatnia prognoza kryminologiczna uzasadniająca przypuszczenie, iż oskarżeni nie popełnią więcej żadnego przestępstwa, a proces resocjalizacji przebiegnie pozytywnie w warunkach wolnościowych. Za dodatnią prognozą kryminologiczną przemawiają, zdaniem Sądu, przede wszystkim warunki osobiste oskarżonych – ich wiek, tryb życia, dotychczasowa niekaralność. W ocenie Sądu oskarżeni działali w sposób oczywiście naganny, przestępny, lecz nie są oni osobnikami zdemoralizowanymi, co do których koniecznym byłoby, aby proces resocjalizacji odbywał się w warunkach izolacyjnych. Jednocześnie Sąd uznał, że określenie długości okresu próby na czas trzech lat jest adekwatnym i koniecznym z punktu widzenia zrozumienia przez oskarżonych konieczności przestrzegania prawa.

Z uwagi na to, iż w czasie orzekania w niniejszej sprawie obowiązywała inna ustawa aniżeli w czasie popełnienia przypisanych oskarżonym czynów, zaś ustawa obowiązująca poprzednio była dla sprawców korzystniejsza ze względu na to, iż w razie warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności nie przewidywała konieczności orzeczenia – w oparciu o przepis art. 72 § 1 k.k. – jednego z obowiązków probacyjnych, Sąd zastosował w tym zakresie przepis art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 30 czerwca 2015 roku, stosownie do treści art. 4 § 1 k.k.

Na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeczono obowiązek kompensacyjny w postaci solidarnej zapłaty na rzecz pokrzywdzonego kwoty 114.750 złotych, tj. kwoty stanowiącej wartość szkody wyrządzonej w drodze popełnienia przez oskarżonych przypisanych im przestępstw. W przedmiotowej sprawie ostatecznie nie doszło do poczynienia jakichkolwiek uzgodnień pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzonym w przedmiocie sposobu naprawienia wyrządzonej szkody, której wartość nie była jednak przez żadną ze stron kwestionowana. Nałożony na oskarżonych obowiązek naprawienia szkody powinien zatem z jednej strony pełnić funkcję kompensacyjną z punktu widzenia interesu pokrzywdzonego, z drugiej natomiast stanowić dodatkową, realną dolegliwość dla oskarżonych, w ramach zastosowanej względem nich prawnokarnej reakcji na popełnione przez nich czyny.

W oparciu o przepis art. 627 k.p.k. Sąd obciążył każdego z oskarżonych kwotą 180 złotych tytułem opłaty od kary (stosownie do treści art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r, Nr 49, poz. 223 z późn. zm.), zwalniając ich jednocześnie, w oparciu o przepis art. 624 § 1 k.p.k., od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w pozostałej części, przede wszystkim z uwagi na ich sytuację finansową, jak również obciążenie obowiązkiem kompensacyjnym na rzecz pokrzywdzonego.