Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1127/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 stycznia 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Grzegorz Kiepura

Protokolant Aleksandra Studniarz

po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2016 r.

przy udziale Agnieszka Niewiarowskiej

Prokuratora Prokuratury Rejonowej wT.

sprawy K. L. ur. (...) w T.,

syna W. i A.

oskarżoego art. 220§1 kk w zw. z art. 157§1 kk przy zast. art. 11§2kk, art. 271§1 kk w zw. z art. 273 kk przy zast. art. 11§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżyciela publicznego

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 2 września 2016 r. sygnatura akt VI K 757/15

na mocy art. 437 kpk i art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach do ponownego rozpoznania.

VI Ka 1127/16

UZASADNIENIE

K. L. został oskarżony o to, że:

1)  w dniu 25.03.2015 r. w R., na terenie firmy T. (...) Spółka Jawna, będąc osobą odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy, nie dopełnił wynikających stąd obowiązków, poprzez dopuszczenie do pracy M. P. (1), bez wymaganego szkolenia w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz brakiem organizacji i nadzoru nad wykonywaną przez niego pracą, na skutek czego M. P. (1) uległ wypadkowi, doznając obrażeń ciała w postaci złamania trzonu kręgu L1 z wgłębieniem ułamków kostnych w głąb kanału kręgowego oraz wieloodłamowego złamania kości piętowej lewej, skutkujących naruszeniem prawidłowych czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni, tj. o przestępstwo z art. 220 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk i art. 11 § 2 kk.

2)  w marcu 2015 r. w R., będąc zatrudnionym w firmie T. (...)
(...) Spółka Jawna na stanowisku kierownika produkcji i serwisu oraz będąc osobą odpowiedzialną za bezpieczeństwo i higienę pracy, wypełnił kartę szkolenia wstępnego w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy, poświadczając nieprawdę o przeprowadzonym w dniu 24.05.2015 r. instruktażu stanowiskowym na stanowisku pracy mechanik – spawacz dla M. P. (1) i dokumentem tym się posłużył, tj. o przestępstwo z art. 271 § 1 kk w zw. z art. 273 kk i art. 11 § 2 kk.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach z dnia 2.09.2016 r. oskarżony K. L. został uniewinniony od popełnienia zarzuconych mu czynów.

Na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kwotę 9.840 zł tytułem zwrotu kosztów obrony z wyboru.

Na podstawie art. 632 pkt. 2 kpk kosztami procesu obciążono Skarb Państwa.

Apelację od tego wyroku wywiódł prokurator, który zarzucił orzeczeniu:

1)  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę i mający wpływ na jego treść, polegający na błędnym przyjęciu, iż K. L. nie dopuścił się zarzucanych mu przestępstw, podczas gdy prawidłowa ocena zebranego materiału dowodowego dokonana z uwzględnieniem doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania i wskazaniami wiedzy prowadzi do wniosku przeciwnego;

2)  obrazę przepisów postępowania, a to art. 7 kpk i art. 410 kpk, mającą wpływ na jego treść, poprzez ukształtowanie przekonania, stanowiącego podstawę wydanego orzeczenia, jedynie w oparciu o wybraną część materiału dowodowego, z pominięciem pozostałej jego części, z przekroczeniem granic swobodnej i dopuszczalnej oceny materiału dowodowego oraz zasad prawidłowego rozumowania i wskazań doświadczenia życiowego.

W oparciu o podniesione zarzuty prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Apelacja okazała się zasadna, a w wyniku jej wniesienia zaskarżony wyrok należało uchylić i przekazać sprawę Sądowi Rejonowemu w Tarnowskich Górach do ponownego rozpoznania. Sąd ten bowiem dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, mogącego mieć wpływ na jego treść, polegającego na niewyjaśnieniu wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a ocena przeprowadzonych dowodów budzi zastrzeżenia z punktu widzenia kryteriów określonych w art. 7 kpk.

W sytuacji postawienia oskarżonemu zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 220 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk i art. 11 § 2 kk konieczne było ustalenie, czy oskarżony nie dopełnił obowiązków z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy i czy to ewentualne zaniechanie miało związek przyczynowo - skutkowy z narażeniem pokrzywdzonego pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, a w konsekwencji ze spowodowaniem u niego obrażeń skutkujących naruszeniem czynności ciała na okres powyżej 7 dni.

Kluczową kwestią było zatem ustalenie przyczyn wypadku jakiemu uległ M. P. (1). Sąd rejonowy ustalił, że czynności jakie w dniu zdarzenia wykonywał pokrzywdzony, tj. podłączenie węża z pompą do zaworu oraz opróżnienie cysterny z wodą, były prozaiczne i nie wymagały specjalnego instruktażu; do wypadku natomiast przyczynił się sam pokrzywdzony, który zignorował zalecenia kierownika o kolejności opróżniania zbiorników cysterny oraz w zakresie wchodzenia na górę podczas opróżniania beczki.

Stwierdzić należy, że ustalenie to, w świetle wszystkich przeprowadzonych dowodów jawi się jako dowolne.

Z protokołu powypadkowego sporządzonego przez zespół powołany przez pracodawcę z dnia 25.03.2015 r. wynika, że przyczynami wypadku były m.in. brak odpowiedniego nadzoru, nieznajomość zagrożenia w trakcie stażu oraz brak doświadczenia na nowym stanowisku pracy; zespół stwierdził też naruszenie przez pracodawcę przepisów art. 207 § 1 i § 2 Kodeksu pracy. We wnioskach zalecono wyciągnięcie konsekwencji służbowo – dyscyplinarnych wobec osoby dozoru związanej z organizacją pracy pracownika poszkodowanego w wypadku (k. 27-29).

Inspektor J. K. (1) w protokole kontroli z dnia 20.04.2015 r. wśród przyczyn wypadku wymienił nadto nieprawidłowe rozmieszczenie podpór lub niedostateczną ich ilość – podpory były umieszczone w taki sposób, że przy napełnionej jednej ze skrajnych grodzi tworzyła się dźwignia i unosiła cysternę oraz brak badań lekarskich poszkodowanego; po przeprowadzonej kontroli inspektor nakazał poddanie pracownika M. P. (1) wstępnym badaniom lekarskim celem uzyskania orzeczenia o braku przeciwwskazań do pracy na zajmowanym stanowisku, a także wystąpił do pracodawcy o zapewnienie skutecznego nadzoru podczas wykonywania przez pracowników prac na wysokości (k. 16-23).

Sąd nie przeprowadził dowodu z protokołu powypadkowego, natomiast dowodu z protokołu kontroli inspektora pracy nie poddał jakiejkolwiek ocenie. Tymczasem analiza obu dokumentów, które w swej treści były zbieżne, prowadzi do wniosku, iż przyczyny wypadku leżały po stronie pracodawcy, który nie zapewnił pokrzywdzonemu bezpiecznych warunków pracy i właściwego nadzoru nad wykonywaniem powierzonych mu zadań.

Biegły z zakresu (...) w opinii z dnia 20.06.2015 r. wśród przyczyn wymienił m.in. brak znajomości metod bezpiecznego wykonywania pracy przez osobę ustawiającą zapory, brak nadzoru nad wykonywanymi pracami, brak świadomości zagrożenia wynikającego z braku instruktażu w zakresie metod bezpiecznego wykonywania pracy. Nadto biegły wskazał, że ustawienie cysterny przed przystąpieniem do prac remontowych było niezgodne z § 71 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26.09.1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, a wypompowywanie wody ze środkowych komór cysterny, a następnie polecenie opróżnienia komór skrajnych przy niewłaściwym oparciu cysterny, stanowiło naruszenie § 39 ust. 1 tego rozporządzenia. Jak zauważa biegły uniknięcie wypadku było związane z właściwą organizacją pracy. Natomiast wejście pokrzywdzonego na cysternę było spowodowane nieświadomością zagrożenia oraz brakiem informacji dotyczących metod bezpiecznego wykonywania pracy, co wynikało z naruszenia przez pracodawcę obowiązku informowania i szkolenia pracowników oraz ich instruowania w zakresie BHP, wynikającego z § 39 ust. 1 i 2 cytowanego rozporządzenia (k. 41-53).

Opinia biegłego, korespondująca w swej treści zarówno z wnioskami wynikającymi z ustaleń zespołu powypadkowego, jak i kontroli przeprowadzonej przez inspektora pracy R. K. (1), jednoznacznie wskazuje na naruszenie przez pracodawcę i oskarżonego szeregu przepisów z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Charakter ujawnionych przez biegłego zaniedbań niewątpliwie mógł mieć wpływ na zaistnienie wypadku. Sąd jednak, uznając opinię za wiarygodną, nie przeprowadził wnikliwej analizy jej treści i nie wyprowadził z niej żadnych wniosków, ograniczając się jedynie do powtórzenia fragmentu opinii dotyczącego warunków jakie musiały zaistnieć, aby do wypadku doszło.

Zwracają uwagę relacje R. K. (1), który zeznał m.in.: „Na miejscu był właściciel A. P. (2). On powiedział mi, że osoba która uległa wypadkowi zatrudniona jest u niego na podstawie umowy o dzieło”, „Ponownie w tej firmie byłem w dniu 20.04.2015 r. i wówczas pracodawca oświadczył mi, że jednak pracownik ten był u niego zatrudniony na umowę o pracę, gdzie umowa miała być podpisana z dniem 24.03.2015 r. W aktach osobowych znajdowała się też karta szkolenia wstępnego w dziedzinie BHP M. P. (1) z dnia 24.03.2015 r.” (k.28a-28b). Z zeznań tych wynika, iż karta szkolenia wstępnego z zakresu BHP pojawiła się w aktach osobowych pokrzywdzonego dopiero po wypadku, co pośrednio wskazuje, że sporządzona została na użytek wszczętego postępowania, bez przeprowadzenia rzeczywistego szkolenia. Okoliczność ta znalazła potwierdzenie w zeznaniach świadka J. K. (2), który przyznał, że nie przeprowadzał szkolenia pokrzywdzonego, a jedynie podpisał zaświadczenie (k.68).

W świetle relacji R. K. i J. K. wiarygodnie brzmiały zeznania pokrzywdzonego M. P. (1), który stanowczo i konsekwentnie twierdził, że nie został przeszkolony w zakresie przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, a kartę szkolenia podpisał dopiero w szpitalu. Świadek M. P. (1) zeznał: „Ja wykonywałem prace wskazane mi przez kierownika pana K., a jak to wykonywać to pokazywali mi inni pracownicy”, „Kierownik zadecydował, że mam to sam robić, mimo że nigdy tego nie robiłem”, „Jak byłem w szpitalu to chyba w dniu 31.03.2015 r. przyszedł do mnie do szpitala kierownik p. K. i powiedział, iż da mi umowę do podpisania, że ja w T. (...) pracuję od 24.03.2015 r. i dał mi też dokumenty, że przeszedłem szkolenie BHP. Ja to podpisałem bo on mnie przekonywał, że dla nas obojga będzie tak lepiej” (k.1-2), „Żadnego szkolenia BHP ze mną nie przeprowadzono” (k. 42-verte). Wersja pokrzywdzonego pośrednio została potwierdzona przez K. P., który zeznał: „W mojej obecności ten nowy pracownik nie dostał żadnych instrukcji od pana L.” (k. 31). Zeznania K. P. przeczą twierdzeniom oskarżonego, który wyjaśnił: „Ja w tym zakresie w tym dniu przed rozpoczęciem pracy udzieliłem panu P. i P. takiego instruktażu” (k. 29 verte). Brak było zatem podstaw do uznania, jak uczynił to sąd rejonowy, iż zeznania K. P. są całkowicie zbieżne z wyjaśnieniami oskarżonego. Przytoczone przez sąd w uzasadnieniu stwierdzenie K. P.: „kierownik nam powiedział, co mamy robić”, nie oznacza przecież, że oskarżony przeprowadził instruktaż stanowiskowy, o którym mowa w art. 237 § 2 kodeksu pracy. Zgodnie z tym przepisem pracodawca jest obowiązany wydawać szczegółowe instrukcje i wskazówki dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowisku pracy.

Ujawnione mankamenty postępowania dowodowego spowodowały konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd rejonowy, ponownie rozpoznając sprawę, będzie dążył do wszechstronnego jej wyjaśnienia, bacząc by wszystkie poczynione ustalenia faktyczne znajdowały oparcie w przeprowadzonych dowodach.