Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1034/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Bełchatowie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Robert Sobczak

Protokolant: Katarzyna Kaczmarek

w obecności Rej. Prokuratora: -------------

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 09.03.2076 r. i 11.04.2017 r.

sprawy K. G. urodzonego (...) w O., syna A. i H.

z domu R.,

oskarżonego o to, że:

w dniu 11 października 2016 r. w B. woj. (...) przywłaszczył pozostawiony przez właściciela na blacie kasy sklepu (...) telefon komórkowy m-ki M. (...) (...) o numerach (...) i (...) wartości 500 zł,

tj. o czyn z art. 284 § 1 kk

1)  na podstawie art. 66 §1 i §2 kk w zw. z art. 67§1 kk warunkowo umarza postępowanie karne w stosunku do oskarżonego K. G. na okres próby 1 (jednego) roku odnośnie zarzucanego mu czynu polegającego na tym, że w dniu 11 października 2016 roku w B., woj. (...) przywłaszczył znaleziony na blacie kasy sklepu (...) telefon komórkowy marki M. (...) (...) o numerze seryjnym (...) i numerze (...) wartości nie mniejszej niż 513 złotych, który został tam pozostawiony przez jego właściciela T. S. (1);

2)  na podstawie art. 67§3 kk w zw. z art. 39 pkt 7 kk orzeka od oskarżonego K. G. na rzecz (...) świadczenie pieniężne w kwocie 300 (trzysta) złotych;

3)  na podstawie art. 230 §2 kpk nakazuje wydać pokrzywdzonemu T. S. (1) pendrive szczegółowo opisany w wykazie dowodów rzeczowych nr I/414/16/P pod pozycją 1 i numerem Drz. 828/16 ( k-24), po uprzednim wykonaniu kopii nagrania znajdującego się na tym nośniku pamięci i dołączeniu do akt sprawy;

4)  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 80 (osiemdziesiąt) złotych opłaty i 70 (siedemdziesiąt ) złotych z tytułu zwrotu wydatków.

Sygn. akt II K 1034/16

UZASADNIENIE

K. G. został oskarżony o to, że:

w dniu 11 października 2016 r. w B. woj. (...) przywłaszczył pozostawiony przez właściciela na blacie kasy sklepu (...) telefon komórkowy m-ki M. (...) (...)o numerach (...) i (...) wartości 500 zł,

tj. o czyn z art. 284 § 1 kk

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 09.10.2016 roku T. S. (1) w godzinach popołudniowych razem ze swoją żoną J. i córką robił zakupy w sklepie (...) mieszczącym się przy ulicy (...) w B., woj. (...). W sklepie tym zakupił długie listwy i gdy chciał zapłacić za nie przy kasie okazało się, że nie ma pieniędzy na karcie płatniczej. Natychmiast dokonał przelewu pieniędzy na kartę za pomocą swojego telefonu marki M. (...) (...)Przy kasie była także żona pokrzywdzonego i czekała, aż mąż zapłaci za zakupiony towar, a ich małoletnie dziecko niecierpliwiło się i biegało koło nich. W tym pośpiechu i zamieszaniu T. S. (1) pozostawił swój telefon komórkowy na części metalowej przy taśmie do kasy i zapłacił kartą za zakupiony towar, po czym zaczął wychodzić ze sklepu. W tym czasie do kolejki do kasy podszedł oskarżony razem ze swoją narzeczoną A. N. i jej matką. Po chwili za zakupiony towar w kasie płaciła jedna z kobiet towarzyszących oskarżonemu, a pokrzywdzony praktycznie właśnie odszedł od kasy i jeszcze nie opuścił sklepu. Wówczas K. G. widząc leżący na części metalowej blatu od kasy telefon komórkowy wziął go i dyskretnie trzymał w prawej ręce. Następnie wyszedł z A. N. i jej matką ze sklepu. T. S. (1) po około 15 minutach zorientował się, że nie ma swojego telefonu. Natychmiast wrócił do sklepu (...) i zapytał kasjerki w kasie, której płacił, czy ktoś nie znalazł jego telefonu i nie oddał w kasie. Pracownica kasy poinformowała pokrzywdzonego, że nikt nie zgłaszał jej znalezienia jakiegoś telefonu komórkowego. Następnie pokrzywdzony z telefonu swojej żony zadzwonił na numer swojego telefonu, który zgubił, ale był on już wyłączony. T. S. (1) udał się ponownie do sklepu (...) i tam w pokoju socjalnym obejrzał nagranie z monitoringu, na którym wyraźnie było widać jak mężczyzna, który stał za nim w kolejce do kasy znalazł jego telefon i zabrał go. Pokrzywdzony zadzwonił na Policję i opowiedział o tym zdarzeniu oraz poinformował, że zgłosi się złożyć do protokołu zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jak zdobędzie przegrane nagranie z monitoringu. Nagranie z monitoringu pokrzywdzony uzyskał następnego dnia i zdjęcia z niego udostępnił na Internecie z apelem, aby osoba, która zabrała telefon skontaktowała się z nim do następnego dnia. Na zdjęciach tych nie było wyraźnie widać twarzy sprawcy. O tych zdjęciach powiadomiła oskarżonego jego narzeczona, która je widziała w Internecie. Następnego dnia pokrzywdzony udostępnił w Internecie nagranie, na którym było widać całe zdarzenie oraz wizerunek sprawcy. W tym dniu K. G. skontaktował się z pokrzywdzonym, gdyż udało mu się przez Internet uzyskać numer telefonu do pokrzywdzonego od jego szwagierki. Rozmowa między nimi do pewnego momentu przebiegała bardzo grzecznie. Dopiero gdy T. S. (1) zażądał, aby oskarżony wpłacił na dowolny dom dziecka 1000 złotych i oddał mu telefon przebieg rozmowy się zmienił. K. G. poinformował pokrzywdzonego, że nie ma takich pieniędzy i ich nie wpłaci na dom dziecka oraz, że nie poczuwa się do kradzieży telefonu i czuje się niewinny. Pokrzywdzony stwierdził, że jeszcze raz obejrzy nagranie z monitoringu, które uzyskał ze sklepu, w którym zostawił swój telefon i przeanalizuje czy była kradzież jego telefonu, czy nie oraz czy powiadomi o tym oficjalnie Policję. Za około godzinę T. S. (1) zadzwonił do K. G. i poinformował go, że zawiadomi o popełnieniu przestępstwa Policję oraz zażądał zwrotu telefonu na podany przez siebie adres. Oskarżony zwrócił pokrzywdzonemu telefon w stanie nieuszkodzonym. Były jednak wykasowane w nim kontakty, które pokrzywdzony miał zapisane oraz zdjęcia rodzinne.

( dowód : częściowo wyjaśnienia oskarżonego K. G. k- 48v - 49 w zw. z k-18v-19, częściowo zeznania świadków T. S. (1) k - 49v-50 w zw. z k- 5v od słów,, w dniu 11 października” do słów,, żadne przestępstwo” i z k- 20 v od słów,, pod koniec” do słów ,, półtorej godziny”, A. N. k -50v-51 w zw. z k-13v od słów,, gdy ja podeszłam ” do słów ,, odesłał mi go”, protokół oględzin nagrania k 21, zdjęcia k-22-23, wydruk z komunikatora korespondencji oskarżonego k- 60, nagranie na pendrive k-61 w zw. z k-25).

T. S. (1) zakupił przedmiotowy telefon M. (...) (...) o numerze seryjnym (...) i numerze (...) w dniu 25.07.2016 roku w salonie (...) za kwotę 513 złotych i nie był on zniszczony. W dniu 11.10.2016 roku o godzinie 16.45 pokrzywdzony złożył w KPP w B. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

( dowód: częściowo zeznania T. S. (1) k -49v-50 w zw. z k- 5v od słów,, w dniu 11 października” do słów,, żadne przestępstwo” i z k- 20 v od słów,, pod koniec” do słów ,,półtorej godziny”, faktura zakupu k-4).

Oskarżony K. G. ma 30 lat, jest kawalerem i nie ma nikogo na utrzymaniu. Z zawodu jest mechanikiem – monterem i pracuje zawodowo z miesięcznym uposażeniem 3700 złotych netto, nie był dotychczas karany.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego K. G. k- 48 , informacja z K. k-12).

Oskarżony K. G. nie przyznał się do dokonania kradzieży telefonu i wyjaśnił, że prawdą jest, iż zabrał ze sklepu telefon, który tam znalazł na ladzie przy kasie. Postąpił tak, bo chciał oddać ten telefon właścicielowi i liczył, że on zadzwoni na ten numer. Przez około 90 minut miał ten telefon włączony, ale nikt nie dzwonił. Oskarżony podniósł, że w sklepie, gdy znalazł telefon razem z nim była narzeczona i jej matka. W tym czasie nikogo przy kasie nie było. Zaraz po odejściu od kasy powiedział swojej narzeczonej, że odda ten telefon. Dwa dni po tym zdarzeniu narzeczona poinformowała go, że w Internecie jest film, na którym widać jak zabierał znaleziony telefon w sklepie. Na filmie tym wyraźnie było widać jego twarz. Oskarżony natychmiast próbował skontaktować się z właścicielem znalezionego telefonu przez portal internetowy F.. K. G. dodatkowo wyjaśnił, że to on był inicjatorem tego kontaktu i numer telefonu do pokrzywdzonego dostał od jego kuzynki i dopiero się z nim skontaktował. W końcu po kilku próbach kontaktu doszło do jego rozmowy przez telefon z pokrzywdzonym, który zażądał od oskarżonego oddania telefonu i wpłacenia kwoty 1000 złotych na cel charytatywny. Oskarżony poinformował, że nie ma takich pieniędzy i nie wpłaci tej kwoty na żaden cel oraz tłumaczył, że nie chciał ukraść tego telefonu. Wówczas pokrzywdzony powiedział, że obejrzy jeszcze raz nagranie z monitoringu i oceni czy to była kradzież. Po godzinie zadzwonił do oskarżonego i telefonicznie poinformował oskarżonego, że kara go nie minie oraz dał swój adres i kazał odesłać swój telefon. K. G. pod wskazany adres odesłał telefon T. S. (1).

(dowód: wyjaśnienia oskarżonego K. G. k- 48v – 49 w zw. z k-18v-19 ).

Z ustaleń Sądu wynika, że w dniu 09.10.2016 roku oskarżony zabrał pozostawiony przez pokrzywdzonego na części metalowej kasy w sklepie (...) w B. telefon M. (...) (...) o numerze seryjnym (...) i numerze (...) wartości 513 złotych. Za takimi ustaleniami Sądu przemawiają wyjaśnienia oskarżonego, w których przyznał się do zabrania znalezionego telefonu w sklepie. Z jego wyjaśnieniami korespondują zeznania T. S. (1) oraz A. N., które w tej części zasługują na wiarę. Zarówno wyjaśnienia oskarżonego, jak i zeznania ww. świadków nie budzą wątpliwości co do faktu zabrania ze sklepu znalezionego telefonu komórkowego przez K. G.. Z ustaleń Sądu wynika, że wartość tego telefonu wynosiła 513 złotych co potwierdza faktura jego zakupu w dniu 25.07.2016 roku w salonie (...), więc był on praktycznie nowy. Meritum zatem w tej sprawie sprowadza się do oceny z jakim zamiarem działał oskarżony w chwili zabrania znalezionego telefonu w sklepie i opuszczenia sklepu razem ze znalezionym telefonem. Z ustaleń Sądu wynika, że działał on wówczas z zamiarem bezpośrednim przywłaszczenia tego telefonu i wykorzystania po prostu nadarzającej się ku temu okazji. Za takimi ustaleniami Sądu przemawiają zeznania świadka T. S. (1), które są logiczne, spójne i zasługują na wiarę. Pokrzywdzony logicznie podał, że natychmiast po wyjściu ze sklepu w ciągu 15 minut zorientował się, że prawdopodobnie tam zostawił swój telefon komórkowy i w ciągu 30 minut wrócił do sklepu (...) licząc, że telefon został przez kogoś znaleziony i oddany pracownicy w kasie. Gdy okazało się, że tak nie jest natychmiast wykonał połączenie z telefonu swojej żony na numer swojego telefonu, ale był już wyłączony. Nie zasługują zatem na wiarę wyjaśnienia oskarżonego, w których twierdził, że przez 90 minut czekał, aż właściciel telefonu do niego zadzwoni, a dopiero później wyciągnął baterię z telefonu. Pokrzywdzony wskazał, że w miejscu, z którego dzwonił na swój numer jest doskonały zasięg i nie ma takiej możliwości, żeby się nie dodzwonił na swój numer telefonu, gdyby był włączony. Z zeznaniami pokrzywdzonego co do oceny zachowania oskarżonego w chwili znalezienia jego telefonu koresponduje przede wszystkim nagranie z monitoringu przegrane na użytek T. S. (1) i dołączone do akt sprawy (vide k - 25). Sąd odtworzył na rozprawie w dniu 11.04.2017 roku to nagranie i wyraźnie na nim widać, że w momencie jak K. G. brał znaleziony telefon, przy kasie były towarzyszące mu kobiety, a pokrzywdzony odchodził od kasy. Jest rzeczą oczywistą, że naturalnym odruchem każdej osoby, która znalazłaby telefon było dosłownie krzyknięcie za pokrzywdzonym czy to nie jest jego rzecz, a jeżeli okazałoby się, że nie, to pozostawienie telefonu kasjerce do oddania właścicielowi. Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego i zeznaniom świadka A. N. w tej części, której twierdzili, że oskarżony chciał osobiście oddać telefon właścicielowi, bo obawiał się , że kasjerka go przywłaszczy jak jej go odda. Tego rodzaju wyjaśnienia oskarżonego poparte zeznaniami jego narzeczonej są jego linią obrony. Zresztą A. N. zeznała, że oskarżony już wyciągnął baterię z tego telefonu po około 30-40 minutach od jego znalezienia, a więc nie czekał przez 90 minut jak wyjaśnił na telefon od właściciela. Także oskarżony miał możliwość oddania tego telefonu w tym samym dniu w KPP w B., jeżeli nie ufał pracownicy sklepu (...), ale tego nie uczynił. Z ustaleń Sądu wynika, że oskarżony zdecydował się oddać znaleziony telefon dopiero, gdy następnego dnia (10.10.2016 r.) A. N. poinformowała go, że są jego zdjęcia w Internecie jak zabiera telefon ze sklepu. Za takimi ustaleniami Sądu przemawiają częściowo wyjaśnienia oskarżonego i świadka A. N., które w tej części zasługują na wiarę. Korespondują z nimi zeznania T. S. (2), który dopiero na drugi dzień uzyskał przegrane nagranie z monitoringu zainstalowanego w sklepie i zdjęcia z tego nagrania wrzucił do sieci. W kolejny dzień, a więc 11.10.2016 roku udostępnił cale nagranie w Internecie, co potwierdził w swoich zeznaniach. Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego w tej części, gdyż są logiczne i korespondują z pozostałym materiałem dowodowym. Nie jest jedynie tak jak zeznał pokrzywdzony, że oskarżony skontaktował się z nim dopiero po 3 dniach od udostępnienia jego zdjęć w Internecie, gdyż w dniu 11.10.2016 roku o godzinie 16.45 T. S. (1) złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w KPP w B.. W tej części zeznania pokrzywdzonego są nieprecyzyjne. Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, że nie chciał załatwiać tej sprawy zgłaszając przestępstwo, a chciał sam ukarać oskarżonego poprzez spowodowanie wpłacenia przez niego kwoty 1000 złotych lub mniejszej na cel społeczny, na co K. G. nie wyraził zgody. Za tego rodzaju ustaleniami Sądu przemawiają zeznania T. S. (2), które w tej części korespondują z wyjaśnieniami K. G.. Sąd dał również wiarę wyjaśnieniom oskarżonego w tej części, że od momentu, w którym dowiedział się o swoich zdjęciach w Internecie, na których widać jak zabiera znaleziony telefon w sklepie zrobił wszystko, by skontaktować się z pokrzywdzonym i mu zwrócić telefon. Tego rodzaju postępowanie nie zmienia oceny jego zamiaru przywłaszczenia telefonu w chwili znalezienia go w sklepie. Późniejsze działania pokrzywdzonego były jedynie próbą uniknięcia odpowiedzialności karnej, a zwrot przywłaszczonej rzeczy nie uwalnia K. G. od tej odpowiedzialności karnej.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, że oskarżony K. G. podlega odpowiedzialności karnej, ponieważ zostały spełnione warunki konieczne do przyjęcia tej odpowiedzialności. Oskarżony dopuścił się bowiem czynu naruszającego normę prawną i zagrożonego przez ustawę sankcją karną, czyn ten w ocenie Sądu jest społecznie szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy, zaś sprawcy można przypisać winę. Oskarżony w chwili popełniania tego czynu był pełnoletni, poczytalny, nie stwierdzono ponadto żadnych okoliczności wyłączających winę lub bezprawność czynu.

Sąd uznał, iż K. G. działaniem swoim wypełnił znamiona przestępstwa z art. 284 §3 kk, gdyż w dniu 09.10. 2016 roku ( omyłkowo przyjęto 11.10.2016 r.) w B., woj. (...) przywłaszczył znaleziony na blacie kasy sklepu (...) telefon komórkowy marki M. (...) (...) o numerze seryjnym (...) i numerze (...) wartości nie mniejszej niż 513 złotych, który został tam pozostawiony przez jego właściciela T. S. (1).

Sąd zmienił opis czynu odpowiadający kwalifikacji prawnej z art. 284 §3 kk, ale omyłkowo nie zmienił daty czynu ( błędnie podanej w a/o), gdyż do dokonania tego czynu doszło w dniu 09.10.2016 roku.

Analizując treść art. 115 §2 kk Sąd doszedł do przekonania, że stopień społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu nie jest znaczny. Motywem działania oskarżonego był chęć wykorzystania nadarzającej się okazji na zdobycie nowego telefonu komórkowego i działał on z zamiarem bezpośrednim przywłaszczenia tego telefonu. Jednak telefon ten został zwrócony właścicielowi w stanie nieuszkodzonym ( był wyczyszczony z zapisanych danych). Ponadto wartość przywłaszczonej znalezionej rzeczy jest na pograniczu odpowiedzialności za przestępstwo, gdyż minimalnie przekracza kwotę 500 złotych ( 513 zł).

Oskarżony nie był dotychczas karany i ten czyn należy potraktować jako incydentalny przypadek w jego życiu. Bezsporne jest, że gdy zorientował się , że będzie odpowiadał karnie zrobił wszystko, by zwrócić przywłaszczony telefon. Nie można natomiast przyjąć, że stopień społecznej szkodliwości jego czynu jest znikomy, gdyż tylko nagranie z monitoringu, na którym wyraźnie było widać kto zabiera telefon spowodowało zainicjowanie zwrotu telefonu przez oskarżonego.

Zostały zatem spełnione przesłanki z art. 66§1 i §2 kk do warunkowego umorzenia postępowania karnego w stosunku do oskarżonego odnośnie zarzucanego mu czynu .

Mając powyższe okoliczności na uwadze Sąd na podstawie art. 66§1i§2 kk w zw. z art. 67§1 kk warunkowo umorzył postępowanie karne w stosunku do oskarżonego K. G. na okres próby 1 roku odnośnie zarzucanego mu czynów w wersji zmodyfikowanej przez Sąd.

Na podstawie art. 67§3 kk w zw. z art. 39 pkt 7 kk Sąd orzekł od oskarżonego K. G. na rzecz (...) świadczenie pieniężne w kwocie 300 złotych.

Na podstawie art. 230§2 kpk Sąd nakazał wydać oskarżonemu T. S. (1) pendrive szczegółowo opisany w wykazie dowodów rzeczowych nr I/414/16/P pod pozycją 1 i numerem Drz. 828/16 ( k-24), po uprzednim wykonaniu kopii nagrania znajdującego się na tym nośniku pamięci i dołączeniu do akt sprawy.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 629 kpk. Sąd zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa 80 złotych opłaty zgodnie z art. 7 ustawy z dnia 23.06.1973 roku o opłatach w sprawach karnych ( tj. Dz. Z 1983 r., poz 223 z późniejszymi zmianami) i kwotę 70 złotych z tytułu zwrotu wydatków.

Zarządzenie: odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć obrońcy oskarżone