Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 48/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2017r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący : SSO Agata Wilczewska - spr.

Sędziowie: SSO Waldemar Cytrowski

SSO Robert Rafał Kwieciński

Protokolant : st. sekr. sąd. Irena Bąk

przy udziale A. W. (1) Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kole

po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2017r.

sprawy K. M.

oskarżonego z art.160§2k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońcę oskarżonego oraz przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Koninie

z dnia 29 listopada 2016r. sygn. akt II K 704/12

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w opisie czynu przypisanego oskarżonemu po słowach: „przy użyciu wyciągacza próżniowego” słowo „lub” zastępuje słowem „albo”; przyjmuje kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonemu z art.160§2 i 3k.k. w zw. z art.157§1 i 3k.k. w zw. z art.11§2k.k. i za przestępstwo to na podstawie art.160§3k.k. w zw. z art.33§1 i 3k.k. wymierza oskarżonemu karę 160 (stu sześćdziesięciu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych.

II.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części.

III.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie 50zł i wymierza mu opłatę w kwocie 800zł za obie instancje.

Robert Rafał Kwieciński Agata Wilczewska Waldemar Cytrowski

Sygn. akt Ka 48/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 listopada 2016r. w sprawie IIK 704/12 Sąd Rejonowy w Koninie uznał oskarżonego K. M. za winnego tego, że w dniu 3 lipca 2010 roku
w K. w woj. (...) – jako lekarz dyżurny specjalista z zakresu ginekologii
i położnictwa Oddziału Położniczo – Ginekologicznego Wojewódzkiego Szpitala (...) w K. odpowiedzialny za salę porodową i zobowiązany do przestrzegania właściwego sposobu postepowania diagnostyczno – leczniczego oraz sprawowania opieki lekarskiej nad powierzonymi jego pieczy pacjentami, nieumyślnie na skutek nie zachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, pomimo iż mógł to przewidzieć naraził na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu H. A.
w postaci niedotlenienia wewnątrzmacicznego doprowadzając nieumyślnie do powstania
u niego obrażeń ciała naruszających czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni
w postaci naruszenia czynności ośrodkowego układu nerwowego z możliwymi trwałymi ale nie ciężkimi następstwami w postaci zaburzenia ośrodkowej koordynacji nerwowej, nadpobudliwości psychoruchowej i nadwrażliwości na bodźce noworodka H. A. – dziecko – M. A. – w ten sposób, że wbrew oczywistym wskazaniom wiedzy
i sztuki lekarskiej, wiedząc oraz będąc informowanym przez personel położniczy
o występujących objawach niedotlenienia wewnątrzmacicznego H. A., a tym samym wystąpienia zagrożenia życia i zdrowia dziecka, prowadził nieprawidłowy nadzór porodu H. A., a nadto pomimo istniejących ku temu wskazań wiedzy i sztuki lekarskiej, nie podjął decyzji o niezwłocznym wcześniejszym zakończeniu porodu przy użyciu wyciągacza próżniowego lub przeprowadzenia cięcia cesarskiego, to jest przestępstwa z art.160§3k.k. w zw. z art.160§2k.k. i art.157§3k.k. w zw. z art.11§2k.k. i za przestępstwo to na podstawie art.160§3k.k. w zw. z art.11§3k.k. i aret.4§1k.k. wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności, której wykonanie, na podstawie art.69§1i2k.k. w zw.
z art.70§1pkt1k.k., warunkowo zawiesił na okres 2 lat próby, a na podstawie art.71§1k.k. wymierzył mu karę 100 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50zł.

Wyrok ten zaskarżony został przez prokuratora oraz przez obrońcę oskarżonego. Obrońca oskarżonego zaskarżył wyrok w całości. Obrońca zarzucił naruszenie przepisów postepowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

1)  Art.74§1k.p.k. w zw. z art.175§1k.p.k. i art.6k.p.k. poprzez wydanie orzeczenia
w oparciu o opinię Zakładu medycyny Sądowej, która nie mogła stanowić w sprawie dowodu, bowiem jej integralna część stanowiły zeznania niegdysiejszego świadka K. M., a obecnie oskarżonego, a którymi to zeznaniami w istotnej mierze posiłkowali się autorzy opinii, w tym w toku postępowania sądowego, co stanowi rażące naruszenie prawa oskarżonego do obrony;

2)  Art.7k.p.k. w zw. z at.4k.p.,k., art.410k.p.k. i art.424§1pkt1k.p.k. poprzez jednostronną, dowolną, nieobiektywną, wybiórczą, sprzeczną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, bowiem dokonaną
w szczególności z pominięciem:

- rozważenia tego, jakie konsekwencje dla sprawy, w tym dla treści wydanych opinii ma zakwestionowanie przez Sąd faktu badania pacjentki przez oskarżonego
w godzinie 6:50, podczas gdy ów wpis uwzględniony został na potrzeby sporządzonych opinii i miał przemożne znaczenie dla sprawy,

- rozważenia tego, jaki w konsekwencji był stan zaawansowania porodu w okolicach godziny 6:50, co ma wpływ na wybór jednej z dwóch wzajemnie wykluczających się metod zakończenia porodu,

- rozważenia tego, czy prowadzony zapis KTG odzwierciedlał rzeczywiste godziny jego prowadzenia, szczegółowej analizy dokumentacji medycznej i dokumentów zebranych w postepowaniu cywilnym,

- jakiegokolwiek rozważenia, czy przesłuchiwane osoby mogły mieć interes
w zeznawaniu na niekorzyść oskarżonego.

Nadto obrońca zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na jego treść, polegający na przyjęciu, iż:

- oskarżony przed przystąpieniem do cięcia cesarskiego u innej pacjentki I. S. oraz w czasie tego zabiegu był informowany przez położną J. Z.

o tym, że prowadzony zapis KTG ujawnił patologiczne spadki tętna płodu, podczas gdy oskarżony nie posiadał takiej wiedzy, w szczególności zasłyszanej od w/w położnej, która na bieżąco zajmowała się monitorowaniem stanu płodu, a co odpowiada ustalonym w tym zakresie zwyczajom,

- oskarżony w okolicach godziny 6:35 6:40 wyszedł z Sali operacyjnej, na której przeprowadzony był zabieg cięcia cesarskiego u pacjentki I. S., podczas gdy oskarżony wyszedł z owej Sali tuż przed godziną 6:50,

- oskarżony swym zachowaniem dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy wszechstronna i rzetelna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego przeczy powyższemu.

W oparciu o te zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w Koninie do ponownego rozpoznania. Względnie o uniewinnienie oskarżonego.

Prokurator zaskarżył wyrok w części dotyczącej orzeczenia o winie na niekorzyść oskarżonego. Prokurator zarzucił obrazę prawa materialnego polegającą na nieprzywołaniu
w punkcie I części dyspozytywnej wyroku, zawierającej podstawę prawną skazania, pełnej kwalifikacji prawnej czynu, za który skazano K. M., tj. art.157k.k., który winien być przywołany w zw. z art.157§3k.k., którego to przestępstwa znamiona wskazane były prawidłowo w opisie czynu, za który Sąd skazał oskarżonego.

W oparciu o ten zarzut prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wskazanie, że oskarżony został uznany winnym przestępstwa z art.160§3k.k. w zw.
z art.160§2k.k. i art.157§3k.k. w zw. z art.157§1k.k. w zw. z art.11§2k.k.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się niezasadna aczkolwiek celowa. Zasadna okazała się natomiast apelacja prokuratora.

Przechodząc do oceny zaskarżonego wyroku i stawianych mu zarzutów przez obrońcę oskarżonego Sąd odwoławczy uznał, iż Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny dowodów
i w oparciu o nią poczynił trafne ustalenia faktyczne. Rozumowanie, jakie przedstawione zostało w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, nie może zostać uznane za błędne, dowolne, czy nielogiczne. Nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów i przedstawia ich analizę. Przypomnieć należy, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów
i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego, a więc mieści się
w ramach sformułowanej w art. 7 k.p.k. swobodnej oceny dowodów, wówczas, gdy jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy całokształtu okoliczności (art. 410 k.p.k.)
w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowi wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.) oraz jest wyczerpująco i logicznie –
z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - argumentowane
w uzasadnieniu (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Wymogom tym Sąd Rejonowy sprostał. Nie dopuścił się więc, wbrew zarzutom skarżącego, naruszenia wskazanych przepisów postępowania (art. 410 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 4 k.p.k.). W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazał jakim dowodom w kwestiach zasadniczych dał wiarę, a którym wiary
i z jakich powodów odmówił.

W szczególności Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowód z opinii biegłego M. W. i dostarczonych na etapie postępowania sądowego całościowych zapisów KTG, których analizy dokonał biegły M. W.. Dokonana analiza tych zapisów pozwoliła na niebudzące wątpliwości ustalenie winy oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu
z art.160§2i3k.k. w zw. zart.157§1i3k.k. w zw. z art.11§2k.k., którą to kwalifikację prawną czynu Sąd odwoławczy przyjął, uznając apelację prokuratora za zasadną. Skoro bowiem oskarżonemu przypisano skutek w postaci nieumyślnego spowodowania naruszenia czynności narządów ciała na czas trwający dłużej niż 7 dni, to w kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu, jak słusznie podniósł prokurator, oprócz kwalifikacji
z art.157§3k.k. należało powołać przepis art.157§1k.k.

Zdaniem Sądu odwoławczego, Sąd Rejonowy zasadnie odmówił wiary wyjaśnieniom oskarżonego, a swoje stanowisko w tym zakresie wystarczająco uzasadnił. Nie ma przy tym większego znaczenia, zdaniem Sądu odwoławczego, czy biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w osobach S. R. i E. P. wykorzystali do wydania swojej opinii zeznania złożone przez oskarżonego K. M. w charakterze świadka, skoro podstawę ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd I instancji stanowiły już tylko wyjaśnienia składane K. M. w charakterze podejrzanego
i oskarżonego, i tylko one podlegały ocenie. Ustalenia te poczynione zostały także na podstawie prawidłowo ocenionych, zdaniem Sądu odwoławczego zeznań świadków
i zgromadzonych w sprawie oraz ujawnionych na rozprawie dokumentów. Ustalenia zresztą co do sposobu nieprawidłowego postępowania diagnostyczno – leczniczego oraz nieprawidłowego sprawowania opieki nad powierzoną mu pacjentką, mającego miejsce
w rzeczywistości już od godziny około 4:30, Sąd I instancji poczynił głównie na podstawie uzupełnionego na etapie postępowania sądowego materiału dowodowego w postaci całościowych zapisów KTG oraz na podstawie analizy tych zapisów dokonanych przez biegłego M. W..

Stąd zdaniem Sądu odwoławczego nie doszło do takiego naruszenia przepisu art.74§1k.p.k. w zw. z a rt.175§1k.p.k. i art.6k.p.k., które mogło mieć wpływ na treść wyroku.

Obrońca sam popada zresztą w sprzeczność zarzucając z jednej strony, że biegli do opinii wykorzystali zeznania złożone przez oskarżonego w charakterze świadka, a z drugiej strony zarzuca, że Sąd za biegłymi i złożonymi zeznaniami w tym zakresie przez K. M., nie przyjmuje, że oskarżony badał pacjentkę o godzinie 6.50. Sąd nie miał obowiązku bezkrytycznie podzielić ustaleń poczynionych przez biegłych na potrzeby sporządzenia opinii i nie uczynił tego, co nie zmieniało faktu, że wnioski opinii Sąd mógł podzielić w tym zakresie w jakim przecież opinia biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej
w osobach S. R. i E. P. wskazywała już na odpowiedzialność oskarżonego K. M., nawet gdyby przyjąć, że dokonał on badania pacjentki w okolicach godziny 6.50.

Stan zaawansowania porodu o tej godzinie nie miał też większego znaczenia dla ustalenia odpowiedzialności oskarżonego w świetle ujawnionych później i przeanalizowanych przez biegłego M. W. całościowych zapisów KTG.

Reguły ostrożności jakie zostały naruszone przez oskarżonego zostały określone przez biegłych w sporządzonych opiniach, w szczególności jasno i precyzyjnie nastąpiło to w opinii biegłego M. W.. W szczególności wskazał on, że zapis KTG już od godziny 4.09 świadczył o postępującym niedotlenieniu dziecka. Pierwsza deceleracja miała miejsce już w trzeciej minucie po uruchomieniu zapisu czyli o godz. 4.12, druga deceleracja o godzinie 4.15, trzecia o godz. 4.29, kolejne o godz.: 4.31, 4.33, 4.41, 4.59, 5.10, 5.26., 5.28, 5.38, 6.09. Im dalej tym ten zapis KTG zdaniem biegłego był coraz gorszy. Zdaniem biegłego dla rodzącego się dziecka najlepiej by było gdyby już po pierwszych deceleracjach (co oznacza, że kwasica dziecka odrobinę urosła) należało pomyśleć o jak najszybszym rozwiązaniu porodu. W zależności od fazy porodu ciążę należało rozwiązać cesarskim cięciem (po prawidłowym dostrzeżeniu deceleracji już około 4.30), bo kilka deceleracji wskazywało już na niedotlenienie dziecka. Najpóźniej takie cięcie należało dokonać do godziny 5.00. Gdyby pierwsza deceleracja pojawiła się przed godziną 7 to poród należało przeprowadzić drogami natury, bo taki poród byłby łatwiejszy i szybszy.

Wbrew zarzutom skarżącego o godzinie 6.50 niewątpliwie w grę wchodziło już tylko zakończenie porodu przy użyciu próżnociągu, co jasno wynika z opinii.

Sąd odwoławczy mając na uwadze zarzut obrońcy dotyczący nieprawidłowego
z puntu widzenia zasad logiki sformułowania opisu czynu gdzie użyto słowo „lub” po słowach „przy użyciu wyciągacza próżniowego” chociaż adekwatne byłoby słowo „albo” zmienił w tym zakresie opis czynu przypisanego oskarżonemu, chociaż w języku naturalnym zarówno „lub” jak i „albo” używane są zazwyczaj jako odpowiedniki znanego z logiki funktora aternatywy wykluczającej.

Należy też podkreślić, że zdaniem biegłego M. W. użycie w realiach niniejszej sprawy próżnociągu nie pogorszyło też stanu dziecka, a przyspieszyło poród o 2-3 minuty, bo wrogiem dziecka był czas i gdyby urodziło się jeszcze później to mogłoby być jeszcze bardziej niedotlenione. Zdaniem biegłego zapisy KTG świadczą o tym, że płód przebywał w warunkach deficytu tlenu i im dłuższy pobyt w macicy, to niedotlenienie postępowało (k.828-829).

Zdaniem Sądu odwoławczego lekarz dyżurny nie analizując prawidłowo zapisów KTG, do których dostęp miał przecież bezpośrednio, nie musząc polegać na informacjach
w tym zakresie jedynie od położnej, naruszył reguły ostrożności wymagane od lekarza pod opieką którego pozostawała ciężarna pokrzywdzona.

Zarzuty obrońcy co do braku ustalenia ewentualnej odpowiedzialności innych osób były bezzasadne również z tego powodu, że postępowanie karne jest postępowaniem skargowym i rolą sądu nie jest rozstrzyganie o odpowiedzialności karnej innych osób bez stosownej skargi uprawnionego organu. Co do tego czy zapis KTG odzwierciedlał rzeczywiste godziny jego prowadzenia w wystarczający i jasny sposób odniósł się również biegły M. W.. Odnośnie zaś zarzutu pominięcia szczegółowej analizy dokumentacji medycznej i dokumentów zebranych w postępowaniu cywilnym, to sam skarżący nie wskazuje w jaki sposób owa szczegółowa analiza przełożyłaby się na treść zaskarżonego wyroku.

W ocenie Sądu odwoławczego, nie ulega wątpliwości, że naruszenie przez oskarżonego reguł ostrożności narażało H. A. na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, jak wynikało z opinii biegłej A. P.. Dziecko urodziło się bowiem w stanie ogólnym ciężkim w zamartwicy
z kwasicą metaboliczną. Doprowadziło również do wystąpienia skutku w postaci stwierdzonych naruszeń czynności narządów ciała u pokrzywdzonego. Zatem istnieje wymagany związek przycznowo-skutkowy pomiędzy stwierdzonymi obrażeniami dziecka pokrzywdzonej, a zakresem podjętych względem niej czynności diagnostyczno-leczniczych oraz zaniechaniu wykonania cesarskiego cięcia już po pojawieniu się pierwszych deceleracji, albo zakończeniu porodu przy użyciu wyciągacza próżniowego w tej fazie porodu w której przeprowadzenie cesarskiego cięcia nie było już możliwe.

Powyższe wynika jasno z opinii biegłego M. W.. Powyższe wnioski
w kontekście całego zgromadzonego materiału dowodowego oraz w świetle dyrektyw określonych w art. 7 k.p.k. nie budzą żadnych wątpliwości. Dlatego też Sąd Rejonowy zasadnie uznał je za prawidłowe oraz wystarczająco precyzyjne dla możliwości przypisania oskarżonemu przestępstwa Jednocześnie przewidzenie skutku w postaci spowodowania obrażeń u dziecka w wyniku zaniechania wykonania cesarskiego cięcia czy niezwłocznego wcześniejszego zakończenia porodu przy użyciu wyciągacza próżniowego pozostawało
w obiektywnych możliwościach oskarżonego. Jako osoba z wykształceniem lekarskim oraz wieloletnim doświadczeniem ginekologicznym, gdyby należycie zanalizował bardzo niepokojące badania KTG mógł przewidzieć skutek w postaci spowodowania co najmniej ciężkich obrażeń ciała u dziecka.

W następstwie podniesionego przez obrońcę dokonania błędnej oceny dowodów
z zeznań świadków, w szczególności J. Z. i zeznań pokrzywdzonych,
w sposób sprzeczny z nakazami płynącymi z art. 7 k.p.k. skarżący sformułował zarzut poczynienia błędnych ustaleń faktycznych polegających na przyjęciu że oskarżony był informowany przez położną o nieprawidłowych zapisach KTG oraz, że z Sali operacyjnej wyszedł już około godziny 6.35-6.40 a nie 6.50. Z zarzutami tymi nie można się jednak zgodzić. Stanowią one jedynie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Wobec ustalenia na podstawie opinii biegłego M. W. nieprawidłowości w postępowaniu oskarżonego już od godziny około 4.30 te zarzuty nie mają też większego znaczenia dla odpowiedzialności oskarżonego.

Odnośnie strony podmiotowej czynu z art. 157§3 k.k. wskazać trzeba, że nieumyślny skutek musi być następstwem zachowania, które narusza określone reguły ostrożności. Jednocześnie muszą być one dostosowane do charakteru i ludzkiej aktywności oraz zrelatywizowane do warunków w jakich zachowanie jest podejmowane. Reguły te mogą być skodyfikowane, tworząc system norm zamieszczonych w aktach prawnych lub wynikać z ze zbiorów obejmujących takie reguły. Mogą mieć także charakter zasad ostrożnego zachowania z dobrem prawnym, występując jako tzw. „reguły sztuki” danego zawodu, specjalności czy też określonego zajęcia. Wynikać mogą także z ogólnej obserwacji, doświadczenia życiowego oraz dostępnej dla każdego wiedzy o zależnościach między konkretnymi zachowaniami a ich skutkami. W orzecznictwie oraz doktrynie przedstawia się różne stanowiska odnośnie tego jaki stopień musi być zachowany przy przestrzeganiu określonych reguł ostrożności. Nie ulega jednak wątpliwości, że musi być on co najmniej przeciętny.

Dla odpowiedzialności na podstawie art. 157§3 k.k. wymagane jest także, by zachodził związek między nieostrożnością zachowania sprawcy, a skutkiem w postaci uszczerbku na zdrowiu. Podstawą przypisania określonego skutku nie jest przy tym naruszenie jakiejkolwiek zasady ostrożności, ale tylko takiej, która w danej sytuacji miała zapewnić bezpieczeństwo określonemu dobru prawnemu (por.wyr. SN z 04.11.1998 r., V KKN 303/97 OSN(K) 1998, nr 11-12, poz. 50).

Stronę podmiotową tego przestępstwa charakteryzuje nieumyślność, a zatem sprawca nie chce, a nawet nie godzi się na spowodowanie obrażeń ciała, chociaż przewiduje taką możliwość lub może ją przewidzieć – art. 9 § 2 k.k. Uszczerbek na zdrowiu człowieka jest tu zatem niezamierzonym następstwem działania sprawcy. Cecha nieumyślności odnosi się wyłącznie do następstwa w postaci spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Samo zachowanie sprawcy nie musi być nieumyślne. Chociaż jak przyjął Sąd I instancji w przypadku oskarżonego również jego zachowanie polegające na nie przestrzeganiu właściwego sposobu postępowania diagnostyczno – leczniczego oraz sprawowania opieki lekarskiej nad pacjentką było nieumyślne i polegało na nie zachowaniu ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, pomimo iż oskarżony mógł przewidzieć, że naraża dziecko pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci niedotlenienia wewnątrzmacicznego (zamartwicy poporodowej). Wyrok w tym zakresie nie był zaskarżony na niekorzyść oskarżonego, stąd czynienie innych ustaleń jest w tym miejscu niedopuszczalne, mimo iż w samym opisie czynu dalej opisano zachowanie oskarżonego w ten sposób, że „wiedząc oraz będąc informowany przez personel medyczny o występujących objawach niedotlenienia wewnątrzmacicznego H. A. a tym samym wystąpienia zagrożenia życia i zdrowia dziecka, prowadził nieprawidłowy nadzór porodu”.

Należy tylko przypomnieć wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 grudnia 2000 r.
w którym stwierdza się, że nie ponosi odpowiedzialności karnej za dokonanie przestępstwa skutkowego osoba, której zachowanie nie stwarzało albo w sposób znaczący nie zwiększało niebezpieczeństwa dla dobra chronionego prawem (IV KKN 509/98, OSN(K) 2001, nr 5-6, poz. 45). A contrario osoba, której zachowanie naruszające reguły ostrożności w sposób znaczący zwiększyło niebezpieczeństwo skutku określonego w art. 157§3 k.k. może ponieść odpowiedzialność karną za popełnienie przestępstwa określonego w w/w przepisie.

W przedmiotowej sprawie niewątpliwie oskarżony miał świadomość, iż jest osobą odpowiedzialną za zdrowie pacjentów na oddziale położniczym szpitala
w K., albowiem pełnił tam funkcję lekarza dyżurnego, a czynności diagnostyczne oraz lecznicze wypełniał w związku z pełnioną funkcją.

Odnośnie zaś podnoszonej przez obrońcę obrazy art. 424 § 1 k.p.k. wskazać trzeba, że zarzut ten ze swej istoty nigdy nie stanowi obrazy prawa procesowego, która mogła mieć wpływ na treść wyroku w rozumieniu art. 438 pkt 2 k.p.k., ponieważ uzasadnienie sporządzane jest po zapadnięciu (wydaniu) wyroku. Wady uzasadnienia nie przesądzają
o wadliwości procesu wyrokowania, lecz mogą na nią wskazywać. W przedmiotowej sprawie wady uzasadnienia nie utrudniły nadmiernie przeprowadzenia kontroli odwoławczej. Należy także zaznaczyć, że uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, zgodnie z art.437§2k.p.k. może nastąpić wyłącznie w wypadkach wskazanych
w art.439§1k.p.k., art.454k.p.k. lub jeżeli jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości, a takie sytuacje w niniejszej sprawie nie wystąpiły.

Zakres zaskarżenia obligował Sąd odwoławczy do kontroli zaskarżonego orzeczenia, także co do kary.

Z rażącą niewspółmiernością mamy do czynienia, gdy kara, jakkolwiek mieści się
w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia jednak w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy – innymi słowy, gdy jest
w społecznym odczuciu karą niesprawiedliwą. Ponieważ w treści art. 438 pkt 4 k.p.k. mowa jest o niewspółmierności rażącej, uznać należy, że chodzi tu o dysproporcję znaczną, bijącą wręcz w oczy, a nie o ewentualne drobne różnice w ocenach sądu I instancji oraz sądu odwoławczego.

Po tych wstępnych uwagach stwierdzić należy, że w sprawie niniejszej, mając na uwadze fakt, że oskarżonemu w zakresie czynu polegającego na narażeniu na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu H. A. w postaci niedotlenienia wewnątrzmacicznego (bardziej w postaci zamartwicy poporodowej) przypisano działanie nieumyślne na skutek nie zachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, pomimo iż mógł to przewidzieć, wymierzenie mu za tak przypisany czyn kary w górnej granicy ustawowego zagrożenia za to przestępstwo czyli kary 1 roku pozbawienia wolności jawi się jako rażąco surowe. Zdaniem Sądu Okręgowego kara 1 roku pozbawienia wolności jest karą zbyt surową, nawet jeżeli jej uciążliwość dla oskarżonego jest w znaczącym stopniu ograniczona poprzez warunkowe zawieszenie tej kary.

Sąd odwoławczy analizując okoliczności przedmiotowe i podmiotowe czynu przypisanego oskarżonemu zaskarżonym wyrokiem uznał, że karą adekwatną do przypisanego stopnia winy oskarżonego i stopnia społecznej szkodliwości tego czynu będzie, wymierzona na podstawie art.160§3k.k. w zw. z art.33§1i3k.k. kara 160 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki, adekwatnie do możliwości majątkowych
i zarobkowych oskarżonego na kwotę 50zł. Taki wymiar kary spełni swoje cele zarówno
w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, jak i cele zapobiegawcze
i wychowawcze.

Mając na względzie wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, Sąd odwoławczy – nie znajdując uchybień określonych w art. 439 k.p.k. lub art. 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu i powodujących konieczność dalszej zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia – na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. orzekł jak w wyroku.

O wydatkach za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 627 § 1 k.p.k. zw. z art. 634 k.p.k., § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości 2003 r.
w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa
w postępowaniu karnym (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 663) oraz § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18.06.2014 r. w sprawie opłat za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. z 2014 r., poz. 861).

O opłacie od oskarżonego za postępowanie odwoławcze Sąd orzekł
w oparciu o art. 10 i art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r.
o opłatach w sprawach karnych
(tekst jedn.: Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.) określając jej wysokość na kwotę 800 zł.

Robert Rafał Kwieciński Agata Wilczewska Waldemar Cytrowski