Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 332/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Zofia Kawińska-Szwed

Sędziowie :

SA Piotr Wójtowicz (spr.)

SA Ewa Jastrzębska

Protokolant :

Justyna Zych

po rozpoznaniu w dniu 11 września 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...)w C.

przeciwko C. P. (1), E. W. i S. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej E. W.

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 25 stycznia 2013 r., sygn. akt I C 541/12

1)  oddala apelację;

2)  nie obciąża pozwanej E. W. kosztami postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Katowicach) na rzecz radcy prawnego K. P. wynagrodzenie w kwocie 4428 (czterech tysięcy czterystu dwudziestu ośmiu) złotych, w tym podatek od towarów i usług w wysokości 828 (ośmiuset dwudziestu ośmiu) złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej E. W. z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 332/13

UZASADNIENIE

Powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz solidarnie od pozwanych E. W., T. W., C. P. (1) i S. P. na podstawie weksla wystawionego przez E. W., a poręczonego przez pozostałych pozwanych, 107234,88 zł z ustawowymi odsetkami od 21 kwietnia 2012 r. do zapłaty oraz o zwrot kosztów procesu.

Dnia 27 czerwca 2012 r. Sąd Okręgowy w Katowicach wydał w postępowaniu nakazowym nakaz zapłaty, w którym żądanie powódki uwzględnił w całości.

W nazwanych sprzeciwem zarzutach od nakazu zapłaty pozwani E. W., C. P. (1) i S. P. wnieśli o oddalenie powództwa powyżej 23274,-zł i zasądzenie od powódki na ich rzecz kosztów. Zarzucili, że wysokość udzielonej E. W. 28 lutego 2007 r. pożyczki wynosiła 117000,-zł, a sama pożyczka miała być przeznaczona na spłatę wynoszących 84776,-zł zobowiązań, że prowizja była wyliczona na 21060,-zł, a pobrano 25060,-zł, że za rozpatrzenie zamiast 50,-zł pobrano 5000,-zł i że powódka przelała na jej konto jedynie 85000,-zł, a nadto że umowa o udzielenie pożyczki była nieważna oraz że powódka wykorzystując jej sytuację skłoniła ją do zawarcia niekorzystnej umowy. Podnieśli też, że E. W. zwróciła już powódce 61502,19 zł.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy utrzymał nakaz zapłaty w mocy i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Pozwana E. W. jest wystawcą, pozostali pozwani zaś poręczycielami weksla wypełnionego przez powódkę na kwotę 107234,88 zł. Weksel został złożony jako zabezpieczenie umowy pożyczki z dnia 28 lutego 2007 r., zawartej na wniosek E. W. z 14 lutego 2007 r. o pożyczkę konsolidacyjną w kwocie 117000,-zł. Razem z odsetkami do spłaty w 60 ratach było 153786,13 zł. Raty ustalone zostały na 1042,41zł, a ostatnia, przypadająca na 28 lutego 2012 r., wynosiła 92283,94 zł. Na zabezpieczenie ustanowiona też została na rzecz powódki hipoteka zwykła w kwocie 117000,-zł i hipoteka kaucyjna w kwocie 59000,-zł. Koszty aktu notarialnego wyniosły 1402,20 zł, koszty wypisu zaś – 58,56 zł. Z pożyczonej kwoty powódka potrąciła jako prowizję 21060 zł; wpisanie w umowie kwoty wyższej stanowiło jedynie błąd pisarski. Powódka nie pobrała od pozwanej 5000,-zł za pośrednictwo, pobrała tylko 50,-zł opłaty przygotowawczej.

Dnia 28 lutego 2007 r. do umowy podpisany został aneks, w myśl którego podstawą do rozwiązania umowy był brak spłaty pożyczki przez okres 1 miesiąca.

Na dzień 28 listopada 2011 r. E. W. miała do zapłaty 1249,01 zł zaległych odsetek, 824,36 zł kapitału oraz 120,-zł opłat windykacyjnych. Suma (2373,15 zł) dwukrotnie przekraczała wartość wymaganej raty, istniały więc podstawy do wypowiedzenia umowy. Wypowiedzenie z dniem 15 grudnia 2011 r. umowy odebrała matka E. W., S. P., a o wypowiedzeniu powiadomiono poręczycieli.

Wysokości roszczenia powódki względem pozwanych znajduje potwierdzenie w wydruku zadłużenia z ksiąg rachunkowych powódki z dnia 18 kwietnia 2012 r.

Pozwana nie radziła sobie ze spłatą kredytów i szukała możliwości konsolidacji. Nawiązała kontakt z L. K., który telefonicznie poinformował ją, że załatwił jej kredyt w powodowej (...). Polecił jej, by 28 lutego ( 2007 r.) przyjechała do C. podpisać umowę kredytową. Pojechali wszyscy ( to jest E. W. i poręczyciele). Na miejscu czekał na nich L. K., który wprowadził ich do biur powódki, gdzie wszystko było przygotowane, zaprowadził ich do notariusza, po czym podpisywane były przelewy.

Pozwana wiedziała, ile wynosić będzie ostatnia rata, i że miała ona zostać potem rozłożona na kolejne 5 lat i jeszcze na kolejne, a zamykającą się w 150000,-zł całość spłacić miała w ciągu 15 lat. Przy kasie odbiór 5000,-zł, a kasjerka dała te pieniądze L. K., choć na liście z zadłużeniami widnieje Z. K..

Pozwana nie wszystkie raty płaciła w terminie, a od lutego 2012 r. nic nie płaci. Na dzień 18 kwietnia 2012 r. pozostało do spłaty 99769,79 zł kapitału i 1679,19 zł odsetek, czyli łącznie 107562,89 zł, na dzień 13 kwietnia 2012 r. zaś zadłużenie wynosiło łącznie 107234,88 zł. Na tę kwotę został wypełniony weksel, a do pozwanych wystosowano wezwania do zapłaty.

Zgodnie z art. 493§1 k.p.c. pismo zawierające zarzuty wnosi się do sądu, który wydał nakaz zapłaty, a w piśmie pozwany winien wskazać, czy zaskarża nakaz w całości, czy w części, przedstawić zarzuty, które pod rygorem utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór, oraz pozostałe zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, a także wszystkie okoliczności faktyczne i dowody na ich potwierdzenie. Pozwani w zarzutach wskazali na nieprawidłowości w wypełnieniu weksla i na brak prawa do jego wypełnienia, podnieśli zarzuty do wysokości prowizji i opłaty dodatkowej oraz zarzucili brak możliwości zapoznania się przez jednego z nich z umową i próbę obejścia przepisów.

Zgodnie z art. 10 Prawa wekslowego wystawca weksla może podnosić zarzut nieprawidłowości wypełnienia weksla przez niezgodność z deklaracją wekslową; w takiej sytuacji może dojść do badania stosunku umownego, na podstawie którego weksel został wypełniony.

Zarzuty przeciwko żądaniu pozwu, a także wszelkie okoliczności faktyczne nie zgłoszone w zarzutach, nie mogą być już później skutecznie zgłaszane z uwagi na treść art. 493§1 k.p.c. Strona pozwana nie wskazała, dlaczego nie powołała wszystkich zarzutów i wniosków w zarzutach do nakazu zapłaty, dlatego późniejsze wnioski dowodowe podlegały oddaleniu.

Nie zasługiwała na podzielenie teza pozwanych, że umowa pożyczki była nieważna. Z zeznań pozwanej nie wynika, aby działa ona pod wpływem wywołanego przez powódkę błędu. Pozwana miało jasno określony cel uzyskania pożyczki konsolidacyjnej i nie do końca analizowała koszt osiągnięcia tego celu. Nie znalazła sama pożyczkodawcy, tylko uczyniła to za pośrednictwem osoby trzeciej. Nie wypytała, skąd ta osoba jest, kogo reprezentuje i na jakich zasadach dla niej będzie działać. Jeżeli osoba ta wyszukała pożyczkodawcę, ustaliła szczegóły umowy i umówiła notariusza, to nie robiła tego za darmo. Pozwana wydała na ten cel 5000,-zł, a nie ma dowodów na to, że pieniądze te pobrała powódka.

Nie ma uzasadnienia zarzut, że nie można było pożyczki udzielić na dłuższy okres, obecne brzmienie art. 21 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych bowiem w roku 2007 nie obowiązywało.

Nie została strona pozwana wprowadzona w błąd co do okresu udzielenia pożyczki i wysokości rat. Podpisując weksel pozwana dokładnie wiedziała jakie są raty. Problem tkwił w wysokiej kwocie udzielonej pożyczki i stosunkowo niskich ratach, co skutkowało bardzo wysoką ostatnią ratą. Możliwość spłaty takiej raty daleko przewyższała możliwości pozwanej, która już miała problemy z bieżącymi płatnościami, nie można jednak było zakładać, że nie dojdzie na przykład do sprzedaży nieruchomości, co pozwoliłoby na uregulowanie długu.

Nie można w tej sytuacji dopatrzyć się nieważności umowy pożyczki czy błędnego naliczenia zadłużenia. Z tej przyczyny na podstawie art. 496 k.p.c. nakaz zapłaty należało utrzymać w mocy.

W apelacji od opisanego wyżej wyroku pozwana E. W. zarzuciła wadliwość ustalenia, że powódka nie pobrała od niej za pośrednictwo 5000,-zł, że pobrała jedynie 50,-zł opłaty przygotowawczej i że wiedziała o wypowiedzeniu jej umowy pożyczki, naruszenie art. 720 k.c., art. 84 k.c. i art. 58 k.c. oraz obrazę art. 117 k.p.c., art. 5 k.p.c., art. 328 k.p.c. i art. 493 k.p.c. W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa ( w domyśle: po uprzednim uchyleniu nakazu zapłaty) i zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu za obie instancje; alternatywnie wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Ustanowiony w toku postępowania apelacyjnego z urzędu dla pozwanej pełnomocnik zarzucił także naruszenie art. 353 1 k.c., art. 359§2 1 i §2 2 k.c., art. 61 k.c. oraz art. 233 k.p.c. i art. 231 k.p.c., a nadto sprecyzował zakres zaskarżenia przez wskazanie, że objęto nim jedynie wyrok w części uwzględniającej żądanie ponad 23274,-zł.

Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Podnoszony tak w osobistej apelacji pozwanej, jak i w piśmie jej pełnomocnika zarzut obrazy art. 328§2 k.p.c. chybiony jest o tyle, że niedostatki motywów wyroku, jako sporządzanych już po jego zapadnięciu, z samej swej istoty nie mogą mieć wpływu na treść rozstrzygnięcia. Znaczenie mogłyby mieć one, gdyby były tego rodzaju, że czyniłyby wyrok nie poddającym się kontroli instancyjnej, taka sytuacja zaś w sprawie niniejszej nie zachodzi.

Chybiony jest także zarzut obrazy art. 493 k.p.c., konkretnie zaś – jego §1. To, że Sąd Okręgowy wezwał pozwaną o wskazanie okoliczności, na jakie słuchani być winni zgłoszeni przez nią świadkowie, nie może prowadzić do wniosku, że zaistniały przesłanki do dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu zgłoszonego po upływie terminu określonego w art. 493§1 k.p.c.

Nie dopuścił się Sąd Okręgowy zarzucanej mu obrazy art. 117 k.p.c. o tyle, że decyzję o odmowie ustanowienia dla E. W. pełnomocnika z urzędu podjął w ramach służących mu uprawnień, oceniając stan sprawy w dacie wydawania w tym przedmiocie postanowienia. Jeśli pozwana uważała, że postanowienie to jest wadliwe, mogła je zaskarżyć, z uprawnienia do tego jednak wówczas nie skorzystała. Podnoszenie przez nią obecnie tej kwestii uznać zatem przyjdzie za spóźnione i pozbawione znaczenia. Konstatacji tej nie zmienia ta okoliczność, że na etapie postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny uznał za stosowne uwzględnienie jej ponowionego wniosku o przyznanie pełnomocnika z urzędu.

Podobnie chybiony jest zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy normy art. 5 k.p.c. Stanowi ona, że w razie uzasadnionej potrzeby sąd może udzielić stronom występującym w sprawie bez fachowego pełnomocnika niezbędnych pouczeń co do czynności procesowych. Takich pouczeń Sąd Okręgowy udzielił przy doręczaniu pozwanym odpisu pozwu i zakazu zapłaty, a w dalszym toku postępowania nie ujawniła się potrzeba udzielania dalszych pouczeń. Podkreślić trzeba, że ta przywoływana przez skarżącą norma nie obliguje sądu orzekającego do udzielania stronie pouczeń co do prawa materialnego.

Podniesiony przez pełnomocnika pozwanej zarzut obrazy art. 231 k.p.c. chybiony jest o tyle, że z prawidłowego ustalenia o doręczeniu na adres E. W. oświadczenia o wypowiedzeniu jej umowy w taki sposób, że z oświadczeniem tym mogła się ona zapoznać, zasadnie można było wysnuć wniosek, że doręczenie było skuteczne. Ciężar dowodu, że było inaczej, spoczywał na niej, dowodu takiego tymczasem nie przedstawiła; samo przeczenie przez nią tej okoliczności dowodu zastąpić nie mogło.

Wbrew zarzutom skarżącej nie doszło do naruszenia art. 233§1 k.p.c. W szczególności nie poczynił Sąd Okręgowy ustalenia, że nie informowano pozwanej przy zawieraniu umowy o tym, że maksymalny okres, na jaki udzielana jest pożyczka, wynosić może 5 lat (byłoby to zresztą niemożliwe, okoliczności negatywne bowiem nie podlegają dowodzeniu i ustalaniu). Kwestionowana przez pozwaną teza Sądu, że nie doszło do wprowadzenia jej w błąd, nie jest ustaleniem co do faktów, a oceną dokonaną pod kątem prawa materialnego, nie może zatem być przedmiotem zarzutu uchybienia procesowego. Podobnie w żadnym fragmencie motywów nie zamieścił Sąd Okręgowy ustalenia, że była ona w stanie spłacić ostatnią umówioną ratę pożyczki z bieżących dochodów; przeciwnie – przyjął Sąd, że nie była w stanie tego uczynić i świadomie na takie warunki się godziła. Niejako na marginesie wskazał jedynie, że nie można było wykluczyć uregulowania zadłużenia, na przykład w razie zbycia przez E. W. należącej do niej nieruchomości. Element ten zresztą także nie mieści się w procesowym zarzucie wadliwej oceny dowodów, przynależy bowiem do sfery ustaleń faktycznych. Nie sposób także podzielić zarzutu wadliwej oceny dowodu z zeznania pozwanej co do statusu osoby, której przy podpisywaniu umowy wypłacono prowizję w wysokości 5000,-zł, z zeznania tego bowiem w ogóle nie wynika, że L. K. lub współpracująca z nim Z. K. byli pracownikami powódki lub działali na jej zlecenie. W tym kontekście za bezzasadny uznać przyjdzie także zarzut wadliwości ustalenia, że potrącone z ogólnej sumy pożyczki 5000,-zł wypłacone zostały pośrednikowi działającemu na zlecenie pozwanej, nie zaś na zlecenie powódki.

Wobec bezzasadności zarzutów proceduralnych i zarzutu wadliwości ustaleń poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia, mimo pewnej ich chaotyczności, Sąd Apelacyjny może zaakceptować i uznać za własne. Dotyczy to w szczególności kluczowych dla rozstrzygnięcia ustaleń o treści łączącej powódkę z E. W. umowy, o wysokości udzielonej pożyczki oraz o wysokości pobranej prowizji (21060,-zł), opłaty przygotowawczej (50,-zł), wynagrodzenia notariusza wraz z kosztami wypisów (1402,20 zł i 58,56 zł) i prowizji L. K., o wysokości i terminach spłat, o nieterminowym spłacaniu przez pozwaną pożyczki, wreszcie o wypowiedzeniu przez powódkę umowy. W kontekście argumentów apelacyjnych ustalenia te warto uzupełnić o to, że w dacie zawierania umowy pozwana utrzymywała z mężem, który był jednym z poręczycieli, poprawne stosunki i że miała tylko dwoje dzieci (k. 287), pozostałe urodziły się bowiem już po udzieleniu jej pożyczki.

Na tle prawidłowych ustaleń równie prawidłowo zastosował Sąd Okręgowy prawo materialne, a w szczególności nie dopuścił się obrazy wskazanych w apelacji norm tego prawa.

Prawidłowo i bez obrazy art. 61 k.c. ocenił Sąd, że oświadczenie o wypowiedzeniu E. W. umowy pożyczki zostało doręczone jej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią, co prowadzić musiało do uznania wypowiedzenia za skuteczne.

Wobec prawidłowego ustalenia, że pozwana E. W. nie działała pod wpływem błędu, nie mogła w ogóle znaleźć w sprawie zastosowania żadna spośród zawartych w art. 84 norm, i to niezależnie od tego, że brak jest w sprawie jakiegokolwiek dowodu na to, że w zakreślonym w art. 88 k.c. terminie złożyła ona oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych swego oświadczenia woli.

Bez obrazy art. 353 1 k.c. uznał Sąd Okręgowy, że łącząca powodową (...) z E. W. umowa zawarta została w warunkach określonej w tej normie swobody, nie sposób bowiem podzielić tezy pozwanej, jakoby umowa, do zawarcia której sama dążyła, sprzeczna była z zasadami współżycia społecznego. Z tej samej przyczyny nie może być mowy o nieważności umowy, co zarzut naruszenia art. 58§2 k.c. każe uznać za bezzasadny. Nie sposób też przyjąć, że umowa sprzeczna była z ustawą lub miała na celu obejście ustawy, o czym mowa w art. 58§1 k.c.

Nie doszło przy zawieraniu między powódką a E. wróbel umowy pożyczki do uchybienia normom art. 359§2 1 i §2 2 k.c., nie mógł zatem Sąd Okręgowy dopuścić się ich obrazy przez ich niezastosowanie. Nawet wszak przy podzieleniu nie uprawnionej tezy skarżącej, że przedmiotem pożyczki była tylko kwota odpowiadająca sumie jej zadłużeń w innych instytucjach finansowych, nie doszło do przekroczenia maksymalnej stopy odsetek. Zgodnie z harmonogramem spłat powódka winna była za uregulowanie wynoszących 84776,-zł długów pozwanej po 5 latach otrzymać wraz z odsetkami 126644,50 zł, co z prowizją i innymi wypłaconymi na jej zlecenie kwotami (skądinąd też sfinansowanymi dalszą pożyczką) daje nieco ponad 150000,-zł, czyli kwotę większą o niecałe 90%, a więc niespełna 18% rocznie; taka stopa z pewnością nie przekraczała czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego.

W konkluzji stwierdzić wypadnie, że nie doszło też do uchybienia normie art. 720 k.c., w myśl której pożyczający określoną ilość pieniędzy (a pozwana pożyczyła wszak 117000,-zł, nie zaś – jak usiłuje to przedstawiać – jedynie 84776,-zł) obowiązany jest zwrócić taką samą ilość pieniędzy, przy czym pożyczkodawcy na podstawie art. 359§1 k.c. należą się nadto od pożyczonej sumy odsetki, jeśli (a tak było w sprawie niniejszej) wynika to z czynności prawnej. Jeżeli pożyczkobiorca sumy pożyczonej wraz z odsetkami nie spłaca, pożyczkodawca może zwrotu należnej mu kwoty skutecznie dochodzić w postępowaniu sądowym.

Z powyższych względów, skoro apelacja okazała się być bezzasadną, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego podstawę swą znajduje w normie art. 102 k.p.c.

O wynagrodzeniu pełnomocnika z urzędu orzekł Sąd Apelacyjny na podstawie §19 pkt 1, §13 ust. 1 pkt 2 i §6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.