Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 1047/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 grudnia 2016r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie Wydział III Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Demianiuk – Dzik

Protokolant: protokolant sądowy – stażysta Joanna Krynicka, pomocnik sekretarza Sonia Moćko, Mateusz Dobczyński, stażysta Albert Twaróg, stażysta Joanna Zmysłowska, Eliza Rutynowska, stażysta Monika Obarzanek

przy udziale oskarżyciela subsydiarnego P. S.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 9.10.2015r., 9.11.2015r., 14.12.2015r., 22.01.2016r., 11.03.2016r., 30.03.2016r., 13.05.2016r, 1.07.2016r., 16.09.2016r., 4.11.2016r., 14.12.2016r.

sprawy przeciwko

J. K. (2)

s. J. i J. z d. J.

ur. (...) w W.,

oskarżonemu o to, że:

w okresie od (...) do (...), w W., Ł., S. i P., działając w warunkach czynu ciągłego, z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu, rozpowszechniał bez uprawnienia cudze utwory w postaci projektów graficznych plakatów „Targi Medycyny Naturalnej” oraz „Festiwal zdrowia, wróżb
i niezwykłości”, do których prawa autorskie przysługują pokrzywdzonemu P. S., czynią sobie z takiego zachowania stałe źródło dochodu i wyrządzając pokrzywdzonemu P. S. szkodę majątkową w wysokości co najmniej 5.753.000 zł,

tj. o czyn z 116 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim
i prawach pokrewnych
w zw. z art. 12 k.k.

orzeka:

I.  oskarżonego J. K. (2) uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu;

II.  na podstawie art. 13 ust 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych w zw. z art. 640 kpk zasądza od oskarżyciela posiłkowego P. S. na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 200 (dwustu) złotych;

III.  na podstawie art 632 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 640 kpk zasądza od oskarżyciela posiłkowego P. S. na rzecz oskarżonego J. K. (2) kwotę 1080 (tysiąc osiemdziesiąt) złotych tytułem poniesionych przez niego kosztów procesu.

Sygn. akt III K 1047/14

UZASADNIENIE

J. K. (2) został oskarżony o to, że w okresie od (...) do (...), w W., Ł., S. i P., działając w warunkach czynu ciągłego, z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu, rozpowszechniał bez uprawnienia cudze utwory w postaci projektów graficznych plakatów „Targi Medycyny Naturalnej” oraz „Festiwal zdrowia, wróżb
i niezwykłości”, do których prawa autorskie przysługują pokrzywdzonemu P. S., czyniąc sobie z takiego zachowania stałe źródło dochodu i wyrządzając pokrzywdzonemu P. S. szkodę majątkową w wysokości co najmniej 5.753.000 zł,

tj. o czyn z 116 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim
i prawach pokrewnych
w zw. z art. 12 k.k.

Na podstawie całokształtu zebranego i ujawnionego na rozprawie głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

J. K. (2) i M. K. (1) są małżeństwem. Mają dwoje dorosłych już dzieci S. K. i P. K.. M. K. (1) jest córką B. i H. S. oraz siostrą P. S.. W latach 90- tych. B. i H. S. zainteresowali się medycyną naturalną i w swoją pasję zaangażowali syna P. S., który postanowił organizować targi medycyny naturalnej. W organizacji targów pomocy udzielał oskarżycielowi jego ojciec B. S. (1). Pierwsze targi zostały zorganizowane w dniach (...) przy udziale Gazety (...), której redaktorem naczelnym był A. R.. Następnie targi były organizowane cyklicznie, kilka razy w roku początkowo w W., a później także w innych miastach P.. Targi (...) były reklamowane m.in. plakatami umieszczanymi na słupach ogłoszeniowych, jak również ogłoszeniami w gazecie (...).

W dniu (...) P. S. zawarł z J. G. umowę o dzieło, na mocy której J. G. zobowiązał się do wykonania autorskiego projektu graficznego plakatu ,,Targi Medycyny Naturalnej”. Prawa autorskie do tego projektu zostały w całości przeniesione na rzecz P. S.. W dniu (...) między wyżej wymienionymi osobami została zawarta umowa o dzieło, na podstawie której J. G. zobowiązał się do wykonania autorskiego projektu graficznego plakatu ,,Festiwal zdrowia wróżb i niezwykłości”. Prawa autorskie do tego projektu także zostały w całości przeniesione na rzecz P. S..

W (...) P. S. zajął się organizowaniem innych imprez m.in. występów Chóru A. w P.. B. S. (1) chcąc kontynuować targi medycyny naturalnej zwrócił się do swojego zięcia J. K. (2), aby takie targi były organizowane w ramach działalności gospodarczej (...) prowadzonej przez J. K. (2). J. K. (2) w tym czasie pracował jako kierowca zawodowy i wykonywał transporty zagraniczne. Od tej pory Targi Medycyny Naturalnej były organizowane przez firmę (...), a B. S. (1) został formalnie zatrudniony przez oskarżonego i zajmował się organizowaniem targów. J. K. (2) udzielił B. S. (1) pełnomocnictwa do reprezentowania go w prowadzonej przez siebie działalności, w tym do zawierania umów i dysponowania kontem, które to pełnomocnictwo obowiązywało do (...) kiedy zostało odwołane.

B. i H. S. pozostawali w konflikcie ze swoim synem P. S.. Doprowadziło to do tego, że przez wiele lat nie utrzymywali ze sobą kontaktów, a nawet wydziedziczyli syna. P. S. nie utrzymywał również kontaktu z rodziną swojej siostry M. K. (1).

Targi (...) organizowane już w ramach firmy (...) J. K. (2) w W. i kilku innych miastach P. były reklamowane plakatami rozwieszanymi na słupach ogłoszeniowych oraz ogłoszeniami w gazecie (...). Plakaty były do każdych targów przygotowywane w (...) według jednego projektu. Zmieniane były jedynie data i miejsce imprezy. Następnie były one powielane i rozwieszane.

Po śmieci H. S. w(...). pomiędzy rodziną oskarżonego J. K. (2) a B. S. (1) zaistniał konflikt spowodowany zawarciem przez B. S. (1) nowego związku małżeńskiego w dość krótkim czasie, jak oceniała to rodzina, po śmierci żony. Konflikt ten miał również odzwierciedlenie w sprawach majątkowych, albowiem B. S. (1) wytoczył córce sprawę o odwołanie darowizny mieszkania. Konflikt ten spowodował brak możliwości dalszej współpracy firmy (...) i B. S. (1) w zakresie organizowania Targów Medycyny Naturalnej. Stąd od czerwca (...) na stronie internetowej firmy R. pojawiła się informacja dla wystawców i klientów o zakończeniu organizowania targów, które przejęła od tej pory prowadzona przez B. S. (1) firma (...) powstała dnia (...)

Konflikt w rodzinie K. i S. doprowadził do inicjacji szeregu postępowań sądowych i karnych. M.in. w dniu (...) w sprawie IC 865/12 zapadł wyrok, w którym Sąd nakazał P. S. i jego żonie wydanie M. K. (1) i J. K. (2) nieruchomości położonej w S..

W dniu (...). P. S. za pośrednictwem Kancelarii (...), k. skierował pismo do J. K. (2), w którym wezwał J. K. (2) do niezwłocznego zaniechania naruszeń majątkowych praw autorskich oraz podjęcia rozmów mających na celu ugodowe zakończenie sprawy i zapłatę dla oskarżyciela odszkodowania w wysokości nie mniejszej niż 1 mln złotych.

W dniu zaś (...). do Prokuratury Rejonowej (...) w W. zostało złożone zawiadomienie o popełnieniu przez J. K. (2) przestępstwa z art. 115 ust 1 oraz 116 ust 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych wraz z wnioskiem o ściganie.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie następujących dowodów: częściowo wyjaśnień oskarżonego k. 187-192, 197, częściowo zeznań świadka P. S. k. 192-196, z akt sprawy 4 Ds. 1501/13 k. 7, z akt sprawy 4 Ds. 2366/14 k. 125-126, częściowo zeznania świadka M. S. k. 277-280, częściowo zeznania świadka B. S. (1) k. 281-284, k. 14-16 akt sprawy IIKo 412/16, zeznań świadka J. G. k. 336-341, częściowo zeznań I. S. k. 346-350, częściowo zeznań P. C., zeznań K. W. k. 354-356, zeznań świadka M. K. (2) k. 358-360, zeznań R. M. k. 406-410, zeznań A. R. k. 411-415, zeznań E. G. k. 463-467, częściowo zeznań M. K. (1) k. 469-475, zeznań M. B. k. 476-477, częściowo zeznań świadka S. K. k. 485-490, częściowo zeznań świadka P. K. k. 513-519, zeznań K. S. k. 520-523, zeznań J. M. k. 523-525, zeznań A. S. k. 705-707, wykazu spraw k. 157-158, postanowienia k. 164-164v, wyroku zaocznego k. 165-166, dokumentacji dotyczącej postępowań k. 168-180, testamentów k. 181, 256, oświadczenia k. 251-255, kopii pozwu k. 257-259, wezwania k. 260-265, pełnomocnictwa k. 267, odwołania pełnomocnictwa k. 268, świadectwa pracy k. 386, rozwiązania umowy o pracę k. 387, kserokopii i Gazety (...) k. 441, plakatu k. 542, zdjęć k. 543, faktury k. 545, 629 umów k. 627, 628, wydruków k. 700-703, 756-757, opinii biegłego k.760-809, z akt sprawy 4 Ds. 2366/14: zawiadomienia k. 1-13, informacji z CEIDG k. 16, wezwania do zaniechania naruszeń k. 18-24, oświadczenia k. 24, umowy o dzieło wraz z aneksami k. 25-27, 31-32, 28-29, 33-34, 174-176, 179-181, 177-178, 182-183, kopii pisma C. W.k. 40-120, postanowienia o umorzeniu k. 140-141, 143-144, 145-145v, zawiadomienia k. 163-166, zaświadczenia k. 190, wydruków plakatów k. 191-203, 209-215, 226-233).

Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Sąd co do zasady dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego, gdyż są one spójne, logiczne i korelują z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym.

W ocenie Sądu brak jest podstaw do dyskredytowania wyjaśnień oskarżonego, w których wskazał, że na początku organizowania targów przez firmę R. wraz z rodziną zlecili projekt plakatu (...). Wszak zważyć należy, że oskarżony nie jest specjalistą w zakresie praw autorskich, ani nie ma w tym kierunku wykształcenia. Stąd w rozumieniu oskarżonego zlecenie czynności zamieszczenia na plakacie informacji o organizacji targów przez firmę R. z uwzględnieniem danych o miejscu i terminach targów, loga aktualnego organizatora mogło być uznane przez oskarżonego jako projektowanie plakatu przez grafika. Tym bardziej, że jak wynika z zeznań świadka R. M. pierwsze zamówienie przez firmę R. w (...) miało najdłuższy czas realizacji, a świadek E. G. zeznała, że umieszczenie logo firmy R. na plakacie wymagało czasu i pracy, gdyż był to zabieg dość skomplikowany. Jako w pełni wiarygodne Sąd ocenił wyjaśnienia oskarżonego, w których wskazał on na brak jakiejkolwiek wiedzy na temat przysługujących oskarżycielowi praw autorskich do plakatów reklamujących Targi Medycyny Naturalnej, w czasie kiedy firma R. targi te organizowała. Zeznania te korelują z wersją B. S. (1), który podał przed Sądem, że nie wie czy syn formalnie regulował z panem G. zrobienie projektu. Podnieść wszak należy, że pismo skierowane do oskarżonego, które okoliczność tę podnosi, a sporządzone przez radcę prawnego z Kancelarii (...). k. datowane jest dopiero na dzień (...) Jest to data przypadająca pół roku po tym, jak firma oskarżonego zaprzestała organizowania Targów (...) i przejął je wyłącznie ojciec oskarżyciela subsydiarnego B. S. (1). Nadto oskarżyciel P. S. w fazie swobodnych zeznań przed Sądem (k. 193) wprost wskazał, że: ,,Pan K. nie wiedział, że mam prawa autorskie do plakatu, bo ja się tym nikomu nie chwaliłem.” Co prawda odpowiadając na pytanie pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego P. S. wskazał już zupełnie inaczej podając, że informował oskarżonego kilka lat wstecz mogło to być ok. (...)o posiadaniu praw autorskich do plakatu. Jednakże podniósł przy tym, że nie potrafi powiedzieć na pewno, który to był rok. Nie wyjaśnił również różnicy zaistniałej w swoich zeznaniach. Tym bardziej, że chwilę później podkreślił, iż pisma wzywające do zaprzestania używania jego plakatu miał kierować przez swojego ojca już w (...) Zeznania w powyższym zakresie są nie tylko niespójne, ale również nielogiczne. Trudno bowiem przyjąć, że oskarżyciel, który już w (...) sprzeciwiałby się wykorzystywaniu plakatu przez firmę oskarżonego i powoływał na posiadane prawa autorskie, przez wiele lat to tolerował, a kroki prawne podjął dopiero pół roku po zaprzestaniu przez firmę (...) organizowania Targów (...). Również nielogiczne jest, aby oskarżyciel, który dysponował takimi prawami i sprzeciwiał się ich naruszeniom już od (...)., nie podjął żadnych kroków faktycznych, aby naruszeniom tym zapobiec, jak chociażby poprzez zabranie projektu plakatu ze Studia (...), czy też zakazanie udostępnia go reprezentantom firmy R.. Powyższe znajduje również potwierdzenie w zeznaniach świadka K. W., która podała, że na tyle ile zna oskarżyciela, to nie chciał on kłótni w rodzinie i przychylał się do tego, że impreza jest robiona przez J. K. (2). Świadek wskazała również, że kiedy w rozmowie z P. S. zapytała go, czemu ktoś przejął jego tak dobry biznes oskarżyciel odpowiedział, że to rodzina i że nie będzie wojował z rodziną. Świadek podała także, że gdyby nie wystąpiły pewne okoliczności, które miały miejsce parę lat temu, do dziś nic by z tym nie zrobił oraz, że sprawa zaczęła się jakieś 4 lata temu, gdyż P. zabrano dom, ziemię wszystko co posiadał. W ocenie Sądu, świadek, która utrzymywała bliskie relacje z oskarżonym z racji posiadanego wspólnego dziecka, byłaby zorientowana w sytuacji dotyczącej wezwań oskarżonego do zaniechania wykorzystywania plakatu, tym bardziej, że jak podała do (...) pracowała w firmie (...). Tymczasem świadek K. W. zeznając przed Sądem wskazała, że w czasie jej pracy P. S. nie występował do oskarżonego z roszczeniami i żadnych zatargów nie było. Powyższe znajduje również potwierdzenie w oświadczeniu J. G., które zostało złożone do (...), a które sporządzono w dniu (...) Gdyby oskarżyciel istotnie wzywał oskarżonego do zaniechania naruszania jego praw autorskich już od wielu lat, to z pewnością pomoc J. G. w tym względzie wykorzystałby już dużo wcześniej. Oświadczenie zostało złożone wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania. Potwierdzają to również zeznania świadka J. M., który wskazał, że z P. S. ma taki kontakt, iż traktuje go jak rodzinę. Świadek jednak w fazie swobodnych zeznań podał, że ,,P. oddał część Targów (...), bo jak robił inne imprezy, to one nie były mu już potrzebne”. Z zeznań świadka wynika, że nic nie wie on o konflikcie pomiędzy stronami w kwestii plakatów. W ocenie Sądu osoba tak blisko współpracująca z P. S. i traktowana jak członek rodziny, gdyby spór o kwestię praw autorskich do plakatów miał wieloletnią historię, miałaby jakąkolwiek wiedzę w tym temacie. Tymczasem świadek zdawkowo, dopiero na pytanie pełnomocnika wskazał, że ,,była coś kiedyś taka rozmowa, że P. S. zamierza wystąpić na drogę sądową w takiej sprawie.” Nadto zeznania świadków P. S. i B. S. (1) co do okoliczności przekazywania pism wzywających do zaniechania wykorzystywania plakatu są również niespójne. Oskarżyciel podał bowiem, że pisma te miał przekazywać B. S. (1) w siedzibie swojej firmy, gdzie ojciec miał również swój gabinet. Natomiast B. S. (1) zeznał, że P. S. z pismami dla J. K. (2) przyszedł ,,na (...)”. Powyższe znajduje również poparcie w zeznaniach świadka J. G., które Sąd ocenił jako wiarygodne. Świadek choć wskazuje na to, że kilka lat wstecz miał zainteresować się sprawą zmian, jakie dostrzegł na zaprojektowanym przez siebie plakacie i zwracać na to uwagę oskarżycielowi, to jednocześnie podnosi, że w tej kwestii nie prowadził żadnych rozmów z oskarżonym i nie pamięta, aby P. S. podjął wówczas jakieś kroki przeciwko oskarżonemu. Podkreślił przy tym, że ,,takie podjął teraz”. Jednocześnie świadek potwierdził zawarcie z P. S. umów o dzieło i aneksów do tych umów.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka B. S. (1), co do istniejącego w rodzinie K. i S. konfliktów. Zeznania te korelują częściowo w wyjaśnieniami oskarżonego, zeznaniami P. S. i pozostałych przesłuchanych w sprawie świadków. Nie zasługują natomiast na wiarę zeznania tego świadka (z tych samych względów co zeznania P. S.), w których podaje on, że P. S. już od (...) występował do oskarżonego o zaniechanie wykorzystywania jego plakatu. Sąd nie dał również wiary zeznaniom świadka, w których wskazał, że w firmie R. przy organizacji targów pełnił jedynie podrzędną rolę, gdyż był pracownikiem. Zeznaniom tym przeczą pełnomocnictwa udzielone przez J. K. (2) świadkowi, zgodnie z którymi mógł on dokonywać czynności prawnych w zakresie firmy R., a nawet dysponować kontem firmy. Nadto z zeznań świadka R. M. prowadzącego (...) wynika, że to właśnie głównie B. S. (1) kojarzy on jako klienta. Potwierdzają to dowody z dokumentów w postaci umów na wynajem powierzchni na targi oraz faktury za wynajem hali, które w imieniu najemcy - firmy R. podpisywał B. S. (1). Z pewnością takie czynności przekraczają zwyczajną pomoc przy organizacji targów i świadczą o zaangażowaniu B. S. (1) w takim stopniu, iż działał on jako pełnomocnik dokonując czynności prawnych. Zważyć należy, że świadek zmieniał zajmowane stanowisko w zależności od przebiegu spraw rodzinnych oraz skonfliktowania odpowiednio z córką bądź synem. Obrazem tego są znajdujące się w aktach sprawy oświadczenia odnośnie powstania plakatów ,,Targi Medycyny Naturalnej” (k. 272, 273). Z tego względu, że były one sporządzone na potrzeby konkretnej chwili i sprzyjania jednej bądź drugiej stronie postępowania Sąd nie uznał ich za wiarygodne w zakresie zawartych tam treści i nie czynił na ich podstawie ustaleń faktycznych.

Sąd częściowo obdarzył wiarą zeznania świadka M. S., a mianowicie w zakresie istniejącego w rodzinie konfliktu przejawiającego się między innymi w licznych sprawach sądowych. Odnośnie kwestii dotyczącej plakatów wiedza świadka opierała się głównie na wiadomościach pozyskanych od męża P. S.. Świadek bowiem wskazała, że nie pamięta, czy sama uczestniczyła w rozmowach na ten temat. W dużej mierze zeznania świadka sprowadzały się do jej subiektywnej oceny zdarzeń i oceny osoby oskarżonego oraz jego rodziny. Postawa świadka w trakcie składania zeznań w sposób widoczny wskazywała niechęć do oskarżonego, czemu świadek wprost dała wyraz w trakcie swoich zeznań wskazując, że ,,jaki stosunek można mieć do osoby, która spowodowała, że musiałam się wyprowadzić z dzieckiem z domu, który był dorobkiem mojego męża.”

Sąd z dużą ostrożnością podszedł do zeznań świadka B. S. (2), która, jak wynika z jej relacji pracowała u oskarżonego w latach od ok. (...) do (...) i miała sporządzać i wysyłać oskarżonemu listem polecanym, w trakcie swojej pracy, pismo wzywające do zaprzestania wykorzystywania plakatu oskarżyciela przy organizowaniu targów medycyny naturalnej. Z zeznań świadka wynika, że z oskarżycielem miała się ona spotkać ostatni jakieś 2-3 lata od zakończenia pracy u niego, więc mniej więcej ok. (...) Nie mniej świadek zeznając na rozprawie w dniu (...)., a więc ponad 10 lat od zaprzestania pracy u P. S. już na wstępie, w fazie swobodnych zeznań wskazała, że wie o co chodzi w sprawie oraz poruszyła wątek pisania pism do oskarżonego o zaprzestanie wykorzystywania plakatu. Budzi wątpliwość Sądu, że świadek już od początku zeznań jest dobrze zorientowana w sprawie oraz skupia się na okoliczności, którą wcześniej poruszył oskarżyciel w trakcie swoich zeznań, a mianowicie przekazywania pism o zaprzestanie wykorzystywania przez oskarżonego plakatu. Świadek po niemal 10 latach od zdarzenia dość szczegółowo przekazuje jakie czynności w tej sprawie podjęła, co poddaje w wątpliwość szczerość jej zeznań. Trudno bowiem uznać, aby wśród wielu czynności sekretarskich, które na co dzień wykonywała pracując dla oskarżyciela, ta właśnie utkwiła jej w pamięci tak bardzo, aby po 10 latach bardzo szczegółowo opisać jej przebieg. W ocenie Sądu zeznania tego świadka zostały złożone na potrzeby tego postępowania, aby potwierdzić podtrzymywaną przez oskarżyciela wersję o wezwaniu oskarżonego do zaniechania naruszeń jego praw już w (...), co ma z kolei uzasadnić wskazany w akcie oskarżenia czas popełnienia czynu zarzucanego J. K. (2). W podobny sposób Sąd podszedł do zeznań świadka I. S., który jest współpracownikiem oskarżyciela P. S.. Zeznania świadka w dużej mierze dotyczyły jego współpracy z P. S. w czasie, gdy ten organizował targi medycyny naturalnej. Niewiarygodne są natomiast zeznania świadka dotyczące awantur pomiędzy oskarżycielem a oskarżonym w przedmiocie plakatów, jakich miał być bezpośrednim świadkiem. Wskazać należy, że zeznaniom tym przeczą nie tylko wyjaśnienia oskarżonego, ale także zeznania samego oskarżyciela, który w swojej relacji podniósł, że pisma przekazywał ojcu, a z oskarżonym kwestii tej nie poruszał, bo nie miał z nim wówczas kontaktu. Podkreślić należy, że w tym zakresie niespójne są również relacje świadka I. S. z zeznaniami P. C., który wskazał, że wówczas nie miał kontaktu z oskarżonym. Niewiarygodne jest zatem, aby jeden ze świadków dostrzegał awantury toczące pomiędzy oskarżonym, oskarżycielem i B. S. (1) w sytuacji, gdy drugi z tych współpracowników przeczy widywaniu wówczas w ogóle oskarżonego.

Jako wiarygodne Sąd ocenił zeznania świadka K. W.. Nie są zgodne z prawdą jedynie zeznania świadka, w których podaje ona, że plakat targów medycyny naturalnej będący przedmiotem zarzutu postawionego oskarżonemu w niniejszej sprawie powstał już przy okazji organizacji przez oskarżyciela pierwszych targów medycyny naturalnej w (...) lub (...) Zeznaniom tym przeczą dowody w postaci zeznań P. S. i A. R. oraz dokumentów w postaci umów o dzieło i egzemplarza Gazety (...) znajdującego się w aktach sprawy.

Na wiarę zasługiwały również zeznania świadka M. K., choć nie wiele one wniosły do sprawy, gdyż świadek dysponował ograniczoną wiedzą na temat relacji między oskarżonym a P. S.. Świadek potwierdza jednak istniejący konflikt w rodzinie. Wskazał przy tym, że nie ma wiedzy, aby przedmiotem sporu była kwestia plakatów i praw do niego.

Walorem wiarygodności Sąd obdarzył zeznania świadków R. M. i E. G., którzy pracowali w (...). Świadkowie w sposób spójny, logiczny opisali to co im było w sprawie wiadome, choć z uwagi na upływa czasu świadkowie nie byli w stanie przypomnieć sobie wszelkich szczegółów świadczonych na rzecz stron usług. Podobnie należało ocenić zeznania świadka A. R., który wraz z P. S. organizował pierwsze targi medycyny naturalnej. Świadek w swoich zeznaniach skupił się głównie na tej kwestii.

Jako jedynie częściowo wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka M. J.. Sposób zeznawania i postawa świadka wskazywały, że jego zeznania były ukierunkowane na wykazanie, że w Targi (...) był zaangażowany osobiście oskarżony i on odpowiedzialny za druk i dostarczanie plakatów. Świadek marginalizował natomiast zaangażowanie B. S. (1) w organizację targów. Tymczasem nie tylko z wyjaśnień oskarżonego, jego żony i dzieci, ale także z zeznań innych świadków tj. E. G., R. M., K. W. wynikało, że to B. S. (1) w dużej mierze był zaangażowany w organizację targów, również w kwestie związane z przygotowaniem plakatów reklamowych. Świadek E. G. bowiem głównie kojarzyła osobę B. S. (1) jako tego, który przychodził ze zleceniem zmian w zakresie plakatów.

Sąd uznał co do zasady za wiarygodne zeznania świadka M. K. (1), S. K. i P. K. zwłaszcza odnośnie okoliczności dotyczących konfliktów w rodzinie, toczących się spraw sądowych i innych postępowań wszczynanych przez oskarżyciela oraz otrzymania przez oskarżonego w (...) pisma wzywającego do zaniechania naruszeń praw autorskich. Zeznania świadków w tym względzie korelują z wyjaśnieniami oskarżonego oraz częściowo także zeznaniami P. S. i B. S. (1), a także pozostałych świadków, którzy przekazywali swoją wiedzę na temat nieporozumień w rodzinie K. i S.. Są one również zgodne z dowodem z dokumentu w postaci pisma wzywającego do zaniechania naruszeń praw autorskich z (...)

Jako wiarygodne Sąd ocenił co do zasady zeznania świadka K. S.. Świadek wprawdzie zeznała, że słabo orientuje się w kwestii organizacji targów, gdyż w tym nie uczestniczyła. Potwierdziła jednak w swoich zeznaniach konflikt istniejący pomiędzy jej mężem a rodziną K.. Sąd natomiast pominął przy dokonywaniu ustaleń faktycznych tę część zeznań świadka, która sprowadzała się do jej subiektywnych ocen i przypuszczeń, jak chociażby w zakresie roli jaką B. S. (1) odgrywał w czasie, kiedy targi medycyny naturalnej organizowane były w ramach firmy oskarżonego.

Walorem wiarygodności Sąd obdarzył zeznania świadka J. M.. Świadek zeznawał spójnie i logicznie. Sąd nie znalazł podstaw do podważenia wiarygodności zeznań tego świadka.

Zeznania świadka M. B. niewiele wniosły do sprawy, gdyż świadek nie miał właściwie żadnej wiedzy na temat plakatu reklamującego targi medycyny naturalnej. W swoich zeznaniach potwierdził natomiast istniejący w rodzinie konflikt. Podobnie należało ocenić zeznania świadka A. S. i D. G..

Jako pełną i rzetelną Sąd ocenił opinię biegłego z zakresu praw autorskich. Co prawda opinia biegłego w znacznym zakresie opierała się na pewnych założeniach, które, z uwagi na brak jednoznacznych dowodów w sprawie (brak załączonych do umów o prawa autorskie projektów) biegły musiał poczynić, to pozwoliła ona na wyciągnięcie wniosków, które w konsekwencji doprowadziły Sąd do uznania braku winy oskarżonego w zakresie zarzucanego mu czynu. Po pierwsze to P. S. dostarczył do akt sprawy wydruki plakatów jako te, których miały dotyczyć umowy o prawa autorskie zawarte z J. G. i które stały się przedmiotem analizy biegłego. Po drugie biegły w sposób szczegółowy i wnikliwy zanalizował przedstawione do akt wydruki i wypowiedział się co do ich cech indywidualnych i twórczych wskazując, że projekty te nie posiadają cech obiektywnie nowych, pozwalających uznać je za utwór w rozumieniu ustawy, a swoje stanowisko w tym względzie szeroko uargumentował opierając się na orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sąd miał na uwadze, że w aktach sprawy znajduje się złożone przez pełnomocnika oskarżyciela subsydiarnego pismo autorstwa prof. dr hab. J. B. zawierające krytyczne stanowisko wobec opinii biegłego. Nie mniej podnieść należy, że uwagi te stanowią subiektywne stanowisko autora, a nadto pismo to zostało sporządzone na zlecenie oskarżyciela P. S..

Jako wiarygodne Sąd ocenił pozostałe dowody z dokumentów, które stanowiły podstawę ustaleń faktyczny, a które nie były w sprawie kwestionowane.

Biorąc pod uwagę tak zgromadzone i ocenione dowody Sąd uznał, że brak jest podstaw do przypisania oskarżonemu popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 116 ust 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zgodnie z tym przepisem karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch podlega ten, kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie. Art. 116 ust 3 przewiduje surowsze zagrożenie karą jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1, organizuje lub nią kieruje.

Przestępstwo z art. 116 ust 1 w/w ustawy jest przestępstwem umyślnym, a to oznacza, że sprawca chce popełnienia czynu zabronionego, albo przewidując możliwość jego popełnienia godzi się na to. W ocenie Sądu zgromadzone w sprawie dowody nie pozwalają na ustalenie umyślności działania oskarżonego. Jak wynika to z poczynionych już wyżej przez Sąd ustaleń nie ma dowodów, aby uznać, że J. K. (2) miał świadomość przed otrzymaniem w (...). pisma z Kancelarii (...), że P. S. przysługują prawa autorskie do plakatu Targi Medycyny Naturalnej i, że jest to utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Trudno zatem zarzucić oskarżonemu, że reklamując organizowane przez firmę (...) przy pomocy plakatu nawet w formie graficznej bardzo zbliżonej do plakatów wykorzystywanych wcześniej przez P. S. dopuszczał się czynu zabronionego, skoro zważyć należy, że w świetle opinii biegłego specjalisty w zakresie prawa autorskiego istnieją uzasadnione wątpliwości co do możliwości określenia dołączonych do akt sprawy wzorów plakatów mianem utworu. Świadek A. R. zeznając przed Sądem wskazał, że pamięta plakaty reklamujące targi medycyny naturalnej i jako ekspert od PR podniósł, iż, w jego ocenie, ten plakat nie miał żadnych cech charakterystycznych, żadnego oryginalnego pomysłu, który by wskazywał na jakieś twórcze myślenie. Podobnej treści zeznania złożyła świadek E. G., która podała, że to był bardzo prosty plakat i nic szczególnego tam nie było. Plakat był czysto informacyjny i od strony graficznej nic się tam nie działo. Jednocześnie świadek J. G., analizując w trakcie swoich zeznań przedstawioną mu dokumentację z akt sprawy 4 Ds. 2366/14 wskazywał na istniejące podobieństwa, ale dostrzegał również istotne różnice pomiędzy zaprojektowanym przez niego plakatem, a wzorami mu okazanymi. Niejednokrotnie podnosił, że wzór mu okazywany nie ma nic wspólnego z jego projektem. Trudno zatem zarzucić oskarżonemu, że nie mając specjalistycznej wiedzy nie orientował się, że wykorzystywanie przez firmę R. plakatu formą bardzo zbliżoną do plakatu oskarżyciela, może naruszyć prawa autorskie P. S., o których nie posiadał żadnej wiedzy.

Zdaniem Sądu niniejsza sprawa jest jednym z przejawów konfliktu rodzinnego, jaki zaistniał pomiędzy M. i J. K. (2), a P. S.. Wszak zważyć należy, że subsydiarny akt oskarżenia wpłynął do Sądu w dniu (...) po uprzednim umorzeniu postępowania przygotowawczego wszczętego z zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa złożonego w Prokuraturze Rejonowej (...) dopiero w dniu (...). Zaś wezwanie z dnia (...) kierowane do J. K. (2) przez radcę prawnego J. Ś. działającego w imieniu oskarżyciela P. S. do niezwłocznego zaniechania naruszeń majątkowych praw autorskich oraz polubownego zakończenia sprawy w tym zapłaty kwoty 1000000 zł w sytuacji, kiedy od ponad pół roku firma R. nie organizowała już Targów Medycyny Naturalnej, jawi się jako instrumentalne działanie oskarżyciela subsydiarnego. Nadmienić przy tym należy, że wezwanie to następuje w krótkim czasie po tym, jak w sprawie IC 865/12, o której Sąd wspomniał przy ustaleniu stanu faktycznego, zapada niekorzystna dla oskarżyciela subsydiarnego decyzja zobowiązująca P. S. do wydania oskarżonemu i jego żonie nieruchomości w S..

Powyższe okoliczności doprowadziły Sąd do ustalenia, że nie można postawić oskarżonemu zarzutu zachowania niezgodnego z prawem karnym, a zatem przypisać winy i z tych względów uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu. Roszczenia pomiędzy stronami z tytułu praw autorskich mogą mieć jedynie charakter cywilnoprawny i ta droga jest właściwa do dochodzenia przez oskarżyciela subsydiarnego swoich praw.

Zgodnie z art. 632 pkt 1 kpk w zw. z art. 640 kpk Sąd zasądził od oskarżyciela subsydiarnego P. S. na rzecz oskarżonego wydatki poniesione przez niego z tytułu ustanowienia obrońcy według norm przepisanych, o co wnioskował w imieniu oskarżonego jego obrońca.

Na podstawie art. 13 ust 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karych w zw. z art. 640 kpk oskarżyciel został obciążony opłatą w wysokości 200 zł.

Z tych wszystkich względów i w oparciu o powołane wyżej przepisy Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.