Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI GC 34/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 kwietnia 2017 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

SSR Justyna Supińska

Protokolant:

sekr. sąd. Dorota Moszyk

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2017 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P. (1)

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. na rzecz powódki A. P. (1) kwotę 12 841,27 złotych ( dwanaście tysięcy osiemset czterdzieści jeden złotych dwadzieścia siedem groszy) wraz z odsetkami:

-

ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 507,46 złotych za okres od dnia 22 listopada 2013 roku do dnia 09 grudnia 2013 roku,

-

ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 158,58 złotych za okres od dnia 22 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty,

-

ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 660,10 złotych za okres od dnia 22 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty,

-

ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 022,59 złotych za okres od dnia 22 lutego 2014 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie oddala powództwo;

III.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. na rzecz powódki A. P. (1) kwotę 1 704,72 złotych ( jeden tysiąc siedemset cztery złote siedemdziesiąt dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt VI GC 34/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 20 listopada 2015 roku powódka A. P. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. kwoty 17 841, 27 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od kwot: 4 507,46 złotych za okres od dnia 22 listopada 2013 roku do dnia zapłaty, 4 651,12 złotych za okres od dnia 22 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty, 4 660,10 złotych za okres od dnia 22 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty i 4 022,59 złotych za okres od dnia 22 lutego 2014 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.

W uzasadnieniu powódka A. P. (1) prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Biuro Ochrony (...) z siedzibą w G. wskazała, że w dniu 26 lipca 2010 roku zawarła z pozwanym umowę, której przedmiotem była ochrona fizyczna mienia pozwanego na terenie prowadzonej przez niego budowy osiedla budynków wielorodzinnych „Osiedle (...)” w G. Złotej K. przy ulicy (...). Strony wysokość wynagrodzenia określiły w § 4 umowy wskazując, że płatność będzie następować na podstawie wystawionej przez powódkę faktury VAT. Powódka po wykonaniu przedmiotu umowy wystawiła pozwanemu między innymi faktury VAT: numer (...) na kwotę 4 507,46 złotych z terminem płatności do dnia 21 listopada 2013 roku, numer (...) na kwotę 4 654,12 złotych z terminem płatności do dnia 21 grudnia 2013 roku, numer (...) na kwotę 4 660,10 złotych z terminem płatności do dnia 21 stycznia 2014 roku i numer (...) na kwotę 4 022,59 złotych z terminem płatności do dnia 21 lutego 2014 roku.

Pomimo upływu terminu płatności i pomimo wezwania do zapłaty z dnia 13 listopada 2015 roku pozwany nie uiścił przysługujących powódce należności z powyższych faktur VAT.

Nakazem zapłaty z dnia 03 grudnia 2015 roku wydanym w postępowaniu upominawczym w sprawie o sygn. akt VI GNc 5610/15 referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia, pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wniósł o oddalenie powództwa w całości, w uzasadnieniu przyznając, że strony łączyła umowa, której przedmiotem była ochrona fizyczna mienia pozwanego na terenie prowadzonej przez niego budowy osiedla budynków wielorodzinnych „Osiedle (...)” w G. Złotej K. przy ulicy (...) oraz, że powódka wystawiła załączone do pozwu faktury VAT na łączną kwotę 17 841,27 złotych, których jednakże pozwany nie opłacił, jako że powódka nie uregulowała należnych pozwanemu roszczeń odszkodowawczych. Jak bowiem wskazał pozwany, umowa ochrony fizycznej z dnia 26 lipca 2010 roku była przez powódkę wykonywana w sposób nienależyty, co spowodowało powstanie po stronie pozwanego szkody i roszczenia o jej naprawienie z mocy art. 471 § 1 k.c. W trakcie bowiem świadczenia przez powódkę usług ochroniarskich doszło z winy powódki do dwóch kradzieży mienia na terenie budowy oraz do jednej dewastacji materiału, co wywołało w mieniu pozwanego rzeczywistą szkodę majątkową.

Na skutek niewłaściwego wykonywania przez pracowników powódki obowiązków wynikających z umowy, w nocy z dnia 18 na 19 marca 2013 roku doszło do kradzieży kabla w pilnowanym przez nich budynku D, co spowodowało szkodę o wartości 14 969,88 złotych brutto. Roszczenie pozwanego zostało zgłoszone przez powódkę do ubezpieczyciela C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W., który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał pozwanemu pełne odszkodowanie, obniżając je jednak o kwotę franszyzy redukcyjnej, którą zawarta przez powódkę umowa ubezpieczenia ustaliła w wysokości 5 000 złotych. W związku z tym za szkody do wysokości tej kwoty odpowiada w chwili obecnej bezpośrednio powódka. W dniu 28 listopada 2013 roku pozwany wezwał powódkę do jej uiszczenia, jednakże bezskutecznie.

Nadto, wskutek niewłaściwego wykonywania przez powódkę obowiązków wynikających z umowy, doszło na terenie obiektu objętego ochroną w nocy z dnia 12 na 13 grudnia 2011 roku do włamania, w czasie którego skradziono należący do pozwanego osuszacz typu (...) o wartości 5 321,54 złotych brutto. W czasie wykonywania nadzoru przez powódkę doszło także do dewastacji okien znajdujących się na budowie, które były przygotowane do zamontowania w powstających budynkach. Koszt naprawy tych okien wyniósł 10 304,42 złotych brutto, zgodnie z fakturą wystawioną przez producenta okien. Z tytułu powyższych szkód C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W. odmówił wypłaty należnego pozwanemu odszkodowania.

W ocenie pozwanego na skutek niewłaściwego wykonywania wiążącej powódkę umowy, pozwany poniósł szkodę majątkową w łącznej wysokości 12 875,58 złotych netto. Do zapłaty tej sumy w kwocie brutto, tj. w kwocie 15 625,96 złotych, pozwany wezwał powódkę pismem z dnia 16 maja 2013 roku, co jednakże nie poskutkowało dokonaniem zapłaty. W związku z powyższym, pozwany dysponuje wobec powódki wymagalnym roszczeniem o zapłatę odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania umowy ochrony mienia na łączną kwotę 17 875,58 złotych netto. Biorąc zatem pod uwagę istnienie wzajemnych roszczeń pieniężnych, pozwany podniósł zarzut potrącenia wzajemnych roszczeń przedstawiając powyższą kwotę do potrącenia z kwotą roszczenia objętego wniesionym powództwem.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 26 lipca 2010 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. (zleceniodawca) i A. P. (1) prowadząca działalność gospodarczą pod firmą Biuro Ochrony (...) z siedzibą w G. (zleceniobiorca) zawarli umowę ochrony fizycznej.

Przedmiotem umowy była ochrona fizyczna mienia zleceniodawcy na terenie prowadzonej przez niego budowy osiedla budynków wielorodzinnych „Osiedle (...)” umiejscowionej w G. Złotej K. przy ulicy (...) (obiekt).

Ochrona miała być realizowana przez jednego pracownika ochrony w godzinach od 17:00 do 07:00 każdego roboczego dnia tygodnia od poniedziałku do piątku, w soboty w godzinach od 13:00 do 07:00 oraz całodobowo w niedziele i święta wolne od pracy, przy czym umowa miała być zrealizowana w zakresie fizycznych możliwości ochrony wynikających z liczebności jej stany osobowego zamówionego przez zleceniodawcę (§ 1 umowy).

Zgodnie z § 3 umowy, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. zobowiązał się do właściwego zabezpieczenia technicznego chronionego mienia i do przekazywania zleceniobiorcy A. P. (1) wszystkich informacji, których znajomość może mieć wpływ na ocenę stanu bezpieczeństwa chronionego obiektu.

Zleceniodawca zobowiązał się do wnoszenia opłaty za wykonaną usługę na podstawie faktury VAT wystawionej z datą ostatniego dnia przepracowanego miesiąca kalendarzowego w nieprzekraczalnym terminie 21 dni od daty jej otrzymania przez Zleceniodawcę.

Umowa została zawarta na czas nieokreślony z możliwością jej wypowiedzenia przez obie strony z zachowaniem siedmiodniowego okresu wypowiedzenia. Umowa mogła ulec także rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym w wyniku obustronnego uzgodnienia lub nie wniesienia opłat za wykonaną usługę w okresie 30 dni po terminie płatności (§ 5 umowy).

umowa ochrony fizycznej wraz z aneksem numer (...) – k. 13-14 akt

A. P. (1) zawarła z C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W. umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie ochrony osób i mienia.

Franszyza redukcyjna przewidziana w umowie wynosiła 5 000 złotych.

niesporne, a nadto: polisa – k. 7-10 akt szkody o numerze (...)

Teren budowy osiedla budynków wielorodzinnych „Osiedle (...)” położony był przy ulicy (...) w G. Złotej K.. Znajdował się on na uboczu, był źle oświetlony, w niektórych miejscach nie było w ogóle oświetlenia, od strony skarpy był wprawdzie ogrodzony, ale siatka na dole skarpy była zniszczona. Nadto, teren budowy był otoczony laskiem, który był często odwiedzany przez osoby spożywające alkohol.

Pracownicy A. P. (1) zgłaszali kierownikowi budowy wielokrotnie brak należytego ogrodzenia budowy i niedostateczne oświetlenie, jednakże bezskutecznie. Dokonywali oni również w tym przedmiocie wpisów do dziennika dozoru.

Początkowo na budowie był jeden pracownik ochrony, następnie w 2011 roku ich liczba zwiększyła się do dwóch.

Pracownicy ochrony nie mogli wchodzić do budynków.

Kontrole przeprowadzane przez R. F. – pracownika A. P. (1) odpowiedzialnego za nadzór pracowników ochrony na budowie, nie wykazały nieprawidłowości w ich pracy.

zeznania świadka A. P. (2) – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 00:04:24-00:50:42), zeznania świadka R. F. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 (zapis cyfrowy 00:51:04-01:03:56), zeznania świadka W. M. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:03:56-01:49:03), wyciąg z dziennika dozoru – k. 15-16 akt szkody o numerze (...), raporty obchodów – k. 35-35 akt szkody o numerze (...), zeznania świadka W. T. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:55:36-02:39:14), zeznania powódki A. P. (1) – protokół skrócony rozprawy z dnia 31 marca 2017 roku – k. 183-184 akt (zapis cyfrowy 00:02:00-00:20:21), dokumentacja fotograficzna – k. 79-81 akt

Obowiązkiem pracownika ochrony było przyjęcie budowy od kierownika budowy lub innej upoważnionej osoby i zwrócenie szczególnej uwagi na obiekty na terenie, stan ogrodzenia, zamknięcie bloków, oświetlenie nocne, stan ilościowy i jakościowy oraz zabezpieczenie sprzętu i materiałów budowlanych i wyposażenia – zgodnie z wykazem sprzętu oraz zamknięcie pomieszczeń służbowych.

Pracownik ochrony był zobowiązany przy pierwszym obchodzie zwrócić uwagę na zabezpieczenie obiektu i materiałów, zamknięcie pomieszczeń i wyłączenie urządzeń, dokonując stosownego wpisu w dzienniku dozoru, na terenie: tarasu pomiędzy blokiem C i D, terenu od strony ulicy głównej oraz od strony obiektu zamieszkałego (węzeł cementowy) przy bloku C i terenu od strony ogródków działkowych przy bloku D oraz bramy wjazdowej, zaplecza technicznego z kontenerami, parkingu podziemnego budowanych obiektów, miejsca budowy trzeciego bloku mieszkalnego, a także spowodować usunięcie ewentualnych niedociągnięć poprzez zgłoszenie kierownikowi budowy.

Nadto, do jego obowiązków należało wykonywanie niestandardowych obchodów chronionego obiektu przynajmniej raz w ciągu każdej godziny (plus – minus 5 minut od połówki godziny) po trasie obchodu: obserwacja terenu od strony ogródków działkowych, obejście dwóch stron bloku C (węzeł cementowy, ulica), obejście stron obu bloków przyległych do tarasu (wykończonego), a także kontrola ogrodzenia, sprawdzenie zamknięcia drzwi i okien na poziomie parterowym budynków (każde okno popchnąć ręką), sprawdzenie zabezpieczenia materiałów i czy nie pozostawiono niezabezpieczonych narzędzi oraz zwrócenie uwagi na teren z ustawionymi rusztowaniami.

obowiązki na obiekcie – zaplecze techniczne i teren budowy (taras) – k. 18-19 akt szkody o numerze (...)

Stolarka okienna nie nosiła śladów uszkodzeń po zamontowaniu jej w budynkach.

zeznania świadka R. R. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 02:39:14-03:07:46)

W listopadzie 2011 roku w czasie prac porządkowych podczas przygotowywania części budynków do odbioru stwierdzono na parterze uszkodzenia zamontowanej stolarki okiennej.

Okna zostały wymienione na nowe.

W dniu 08 listopada 2012 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa z siedzibą w L. z tytułu usługi serwisowej – naprawy uszkodzonej stolarki PCV, wystawił (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. fakturę VAT numer (...) na kwotę 10 304,42 złotych brutto.

W tym czasie A. P. (1) nie ochraniała budynków podlegających odbiorowi, ochroną objęty był jedynie teren budowy pozostałych budynków.

A. P. (1) nie została poinformowana o stwierdzonych uszkodzeniach stolarki okiennej i nie okazano jej tych uszkodzeń.

Pismem z dnia 16 maja 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wezwał A. P. (1) do uiszczenia m. in. kwoty 10 304,42 złotych brutto tytułem zapłaty za uszkodzone okna.

Z tytułu powyższej szkody C. (...) Towarzystwa (...) z siedzibą w W. decyzją z dnia 16 października 2013 roku odmówił wypłaty odszkodowania poszkodowanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R..

faktura VAT – k. 43 akt, pismo z dnia 16 maja 2013 roku wraz z dowodem nadania – k. 36-39 akt, zeznania świadka A. P. (2) – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 00:04:24-00:50:42), zeznania świadka W. M. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:03:56-01:49:03), zeznania świadka W. T. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:55:36-02:39:14), decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania – k. 55-56 akt szkody o numerze (...), zeznania prezesa zarządu pozwanego R. C. – protokół skrócony rozprawy z dnia 31 marca 2017 roku – k. 183-184 akt (zapis cyfrowy 00:20:21-00:45:40)

Pracownicy ochrony nie mogli wchodzić do wnętrza budynków. Nie otrzymali oni również od kierownika budowy bądź innych osób informacji o pozostawionym wewnątrz budynku sprzęcie, ani wykazu takiego sprzętu.

W dniu 12 grudnia 2011 roku pracownik ochrony stwierdziwszy niezamknięty kontener z narzędziami na tarasie, zamknął go. Nadto, powiadomił również kierownika budowy o otwartych drzwiach balkonowych na taras w bloku C, które zostały zamknięte około godziny 18:00 oraz braku oświetlenia od strony działek.

Pracownicy ochrony w nocy z dnia 12 na 13 grudnia 2011 roku wykonywali obchody po ustalonej trasie i w ustalonych godzinach. Nie zauważyli nic niepokojącego, żadnych osób postronnych ani żadnych hałasów dochodzących z budynku D, który kontrolowali wychylając się za róg budynku i oświetlając go latarką.

W budynku D, przy którym rozstawione były rusztowania, a na nich rozpięta siatka ochronna, na trzecim piętrze w każdym mieszkaniu znajdowały się osuszacze.

Drzwi balkonowe na drugim piętrze były uszkodzone, nie domykały się, więc przystawiono je do framugi i podparto betonowym bloczkiem. O powyższym nie poinformowano pracowników ochrony. Naprzeciwko tych drzwi była na rusztowaniu linka transportowa służąca do wciągania materiałów budowlanych, nie została ona na noc zwinięta i zabezpieczona, tylko końcówką dotykała do ziemi. Nadto, na rusztowaniu od strony skarpy i ogródków działkowych pozostawiono drabinkę służącą do wchodzenia z parteru na pierwsze piętro, nie została ona złożona.

Pracownicy budowlani w dniu 12 grudnia 2011 roku pracowali w budynku D do godziny 20:00.

Rano w dniu 13 grudnia 2011 roku, po około godzinie od rozpoczęcia pracy przez pracowników budowlanych, kierownik budowy stwierdził brak osuszacza typu (...) 600 na trzecim piętrze.

Osuszacz nie był własnością (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R..

O kradzieży osuszacza zawiadomiono Policję.

Postanowieniem z dnia 16 grudnia 2011 roku umorzono dochodzenie z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa.

W dniu 20 września 2012 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wystawił (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą w S. fakturę VAT numer (...) na kwotę 5 532,54 złotych brutto z tytułu sprzedaży osuszacza typu (...) 600 numer seryjny (...) według wyceny z dnia 12 grudnia 2011 roku.

Pismem z dnia 16 maja 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wezwał A. P. (1) do uiszczenia m. in. kwoty 5 321,54 złotych brutto tytułem zapłaty za skradziony osuszacz.

C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W. decyzją z dnia 16 października 2013 roku odmówił wypłaty odszkodowania (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. z tytułu przedmiotowej szkody.

wyciąg z dziennika dozoru – k. 15-16 akt szkody o numerze (...), raporty obchodów – k. 35-35 akt szkody o numerze (...), notatka służbowa – k. 37-40 akt szkody o numerze (...), faktura VAT – k. 42 akt, postanowienie – k. 41 akt, decyzja o odmowie wypłaty odszkodowania – k. 54 akt szkody o numerze (...), pismo z dnia 16 maja 2013 roku wraz z dowodem nadania – k. 36-39 akt, zeznania świadka W. M. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:03:56-01:49:03), zeznania świadka R. R. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 02:39:14-03:07:46), zeznania prezesa zarządu pozwanego R. C. – protokół skrócony rozprawy z dnia 31 marca 2017 roku – k. 183-184 akt (zapis cyfrowy 00:20:21-00:45:40)

W dniu 19 marca 2013 roku stwierdzono brak znacznej ilości kabla w pilnowanym przez pracowników A. P. (1) budynku D. Kradzież ta miała miejsce w nocy z dnia 18 na 19 marca 2013 roku. Kłódka przy wejściu do budynku D, w którym znajdowały się kable, była zerwana, skobel wyłamany, zaś końcówki kabli zostały odcięte. Skradziono około 500 metrów kabla zasilającego, około 340 metrów kabla 5 x 6 kwadrat oraz około 160 metrów kabla 5 x 10 kwadrat.

Wartość skradzionego kabla wyceniono na kwotę 13 861 złotych netto, tj. 14 969,88 złotych brutto.

Wewnętrzne postępowanie sprawdzające przeprowadzone przez A. P. (1) wykazało, że pracownik ochrony nie zrejestrował się na czujnikach pod wiatą przy wejściu do budynku D, a śnieg pod wiatą nie był zadeptany, co oznaczało, że nie przeprowadził on w tym miejscu obchodu tej nocy w wyznaczonych porach.

O kradzieży osuszacza zawiadomiono Policję.

Postanowieniem z dnia 23 marca 2013 roku umorzono dochodzenie z powodu niewykrycia sprawcy przestępstwa.

postanowienie – k. 40 akt, zeznania świadka W. M. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:03:56-01:49:03), zeznania świadka W. T. – protokół skrócony rozprawy z dnia 13 stycznia 2017 roku – k. 157-159 akt (zapis cyfrowy 01:55:36-02:39:14), zeznania prezesa zarządu pozwanego R. C. – protokół skrócony rozprawy z dnia 31 marca 2017 roku – k. 183-184 akt (zapis cyfrowy 00:20:21-00:45:40)

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. zgłosiła roszczenie do ubezpieczyciela A. C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W., który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał mu pełne odszkodowanie, obniżając je jednak o kwotę franszyzy redukcyjnej w wysokości 5 000 złotych.

Pismem z dnia 28 listopada 2013 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wezwał A. P. (1) do uiszczenia kwoty 5 000 złotych tytułem brakującej części należnego mu odszkodowania za kradzież kabla.

kosztorys – k. 53-55 akt, pismo wraz z dowodem odbioru – k. 48-49 akt, decyzja o przyznaniu odszkodowania – k. 50 akt

A. P. (1) z tytułu wykonania umowy ochrony fizycznej wystawiła (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. między innymi następujące faktury VAT:

-

numer (...) na kwotę 4 507,46 złotych z terminem płatności do dnia 21 listopada 2013 roku,

-

numer (...) na kwotę 4 651,12 złotych z terminem płatności do dnia 21 grudnia 2013 roku,

-

numer (...) na kwotę 4 660,10 złotych z terminem płatności do dnia 21 stycznia 2014 roku,

-

numer (...) na kwotę 4 022,59 złotych z terminem płatności do dnia 21 lutego 2014 roku.

faktury VAT – k. 115-18 akt

Pismem z dnia 13 listopada 2015 roku A. P. (1) wezwała (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. do zapłaty kwoty 17 841,27 złotych tytułem nieuregulowanych należności wynikających z faktur VAT o numerach: (...), jednakże bezskutecznie.

wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania – k. 19-20 akt

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. zmienił firmę na (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R..

niesporne

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie w części, w jakiej pozostawał bezsporny pomiędzy stronami, Sąd ustalił na podstawie oświadczeń stron w zakresie, w jakim nie były one kwestionowane przez stronę przeciwną.

Sąd uwzględnił także wyżej wymienione dowody z dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, których zarówno autentyczność, jak i prawdziwość w zakresie twierdzeń w nich zawartych, nie budziła wątpliwości Sądu, a zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary, tym bardziej, że ich moc dowodowa nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż nie wnosiły do sprawy nowych i istotnych okoliczności.

Sąd oparł się również na zeznaniach świadków: A. P. (2), R. F., W. M., W. T., R. R. oraz zeznaniach stron – powódki A. P. (1) i prezesa zarządu pozwanego – R. C..

Odnosząc się do zeznań świadka A. P. (2), Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym i oparł się na nich w szczególności odnośnie okoliczności, w jakich powódka została poinformowana o uszkodzeniu okien, a także okoliczności stwierdzenia kradzieży osuszacza oraz kabli. Jednocześnie za niemające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy Sąd uznał twierdzenia świadka wskazującego, że nie zgadza się z wysokością odszkodowania ustaloną przez ubezpieczyciela powódki C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W. z tytułu kradzieży kabla, albowiem sama powódka – jako strona niniejszego postępowania – wysokości odszkodowania oraz okoliczności obniżenia wypłaconego pozwanemu odszkodowania o wysokość obciążającej ją franszyzy redukcyjnej, nie kwestionowała.

Odnośnie zeznań świadka R. F. – pracownika powódki na stanowisku kontrolera pracowników ochrony, to Sąd oparł się na nich uznając je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek ten wskazywał na okoliczność dotyczącą częstotliwości i zakresu przeprowadzanych kontroli (które nie wykazały nieprawidłowości w świadczeniu usług ochrony przez zatrudnionych pracowników), a także w zakresie, w jakim świadek ten podnosił, że budowa była na uboczu i była w niewystarczający sposób oświetlona albo oświetlenia tego nie było wcale, co znajduje potwierdzenie także w wyciągach z dziennika dozoru znajdujących się w aktach szkody.

Jednocześnie oceniając moc dowodową zeznań świadków A. P. (2) – męża powódki i R. F. – brata powódki, Sąd miał na uwadze, że jako osoby bliskie dla powódki są oni bezpośrednio zainteresowani w korzystnym dla niej rozstrzygnięciu sprawy, jednakże zdaniem Sądu sama w sobie okoliczność ta nie może prowadzić do zdyskredytowania ich zeznań, zwłaszcza w sytuacji, gdy są one spójne i uzupełniają się, znajdując potwierdzenie także w innych dowodach, a pozwany nie przedstawia dowodów na poparcie swoich przeciwnych twierdzeń.

Odnośnie zeznań świadka W. M. pełniącego funkcję dyrektora ochrony, to Sąd – uznając je za spójne i wiarygodne – oparł się na nich przede wszystkim w zakresie, w jakim świadek ten wskazywał na okoliczności powzięcia informacji o uszkodzeniu okien, a także okoliczności kradzieży osuszacza oraz kabla. Sąd oparł się na nich także w zakresie, w jakim świadek ten wskazywał, że osobiście przeprowadził wewnętrzne postępowania wyjaśniające i w przypadku kradzieży kabla ustalił, że pracownik ochrony mający w tym czasie dyżur zaniechał swoich obowiązków w zakresie cyklicznego obchodu chronionego obiektu, w pozostałych zaś przypadkach – nie stwierdził ze strony pracowników ochrony żadnych uchybień. Jednocześnie świadek ten wskazał, że wielokrotnie zwracano pozwanemu uwagę, że siatka ogrodzenia od strony skarpy i ogródków działkowych była zniszczona, a teren nie był dobrze oświetlony, co potwierdzają wpisy w dzienniku dozoru.

Oceniając zeznania świadka R. R. pełniącego funkcję inspektora nadzoru, Sąd oparł się na nich jedynie w zakresie, w jakim świadek ten wskazywał, że widział stolarkę okienną po jej zamontowaniu i nie nosiła śladów uszkodzeń oraz, że widział stolarkę okienną przed odbiorem – także bez uszkodzeń. Odnośnie zaś pozostałych okoliczności Sąd zauważył, że wiedzę swoją – co do istotnych w sprawie okoliczności, np. istnienia uszkodzenia stolarki okiennej, przyczyn ich powstania, usunięcia tych uszkodzeń, kradzieży osuszacza i okoliczności, w jakich to nastąpiło, świadek powziął od kierownika budowy W. T., a zatem w tym zakresie zeznania tego świadka (R. R.) Sąd uznał za nieprzydatne dla dokonania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie, albowiem świadek okoliczności te znał z relacji innej osoby. Jednocześnie co do wskazywanej przez świadka okoliczności, że ochrona przez pracowników powódki nie była należycie wykonywana, Sąd uznał to za prywatną ocena świadka.

Odnosząc się natomiast do zeznań świadka W. T. – kierownika robót u pozwanego, to Sąd uznał je za wiarygodne jedynie w zakresie, w jakim znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności w zakresie, w jakim świadek ten potwierdził, że pracownicy ochrony nie mogli wchodzić do wnętrza ochranianego obiektu i że nie sporządzano spisu znajdującego się w nim inwentarza.

Sąd nie oparł się na nich jednakże w zakresie, w jakim świadek ten wskazywał, że powódka nie zgłaszała żadnych uwag odnośnie nieprawidłowego ogrodzenia, czy oświetlenia miejsca budowy, że wprawdzie otrzymywał on po każdej zmianie raport, ale nie było w nim uwag – stoi to bowiem w sprzeczności z treścią wyciągów z dziennika dozoru znajdujących się w aktach szkodowych. Także za niewiarygodne Sąd uznał zeznania świadka odnośnie okoliczności kradzieży osuszacza, tj. że było to poprzedzone wyłamaniem okna – stoi to w sprzeczności z treścią dokumentów znajdujących się w aktach szkody, a więc sporządzonych jeszcze przed procesem i nie na jego potrzeby oraz zeznań świadka W. M., z których wynika, że drzwi balkonowe na drugim piętrze były uszkodzone, nie domykały się, więc przystawiono je do framugi i podparto betonowym bloczkiem, o czym nie poinformowano pracowników ochrony, a nadto, że na rusztowaniu od strony skarpy i ogródków działkowych pozostawiono nie schowaną drabinkę służącą do wchodzenia z parteru na pierwsze piętro. Powyższe potwierdza także pośrednio postanowienie o umorzeniu dochodzenia z dnia 16 grudnia 2011 roku, z którego jednoznacznie wynika, że postępowanie to prowadzone było w kierunku przestępstwa kradzieży (art. 278 k.k.), a nie kradzieży z włamaniem (art. 279 k.k., jak np. w przypadku skradzionego w marcu 2013 roku kabla), stad też twierdzenia świadka, że kradzieży osuszacza dokonano po uprzednim wyważeniu drzwi balkonowych nie znajdują potwierdzenia.

Oceniając natomiast zeznania powódki A. P. (1), Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim wskazywała ona, że była informowana przez dyrektora ochrony – W. M. o braku ogrodzenia i oświetlenia na budowie, a także o uszkodzeniu okien i kradzieży osuszacza, jednakże nie posiadała ona bezpośredniej wiedzy w tym zakresie. Podobnie – odnośnie zeznań prezesa zarządu pozwanego R. C., na których Sąd oparł się jedynie w zakresie, w jakim wskazywał on, że zamierzał skompensować swoje roszczenia z roszczeniami powódki oraz w zakresie w jakim potwierdził, że ubezpieczyciel przyznał pozwanemu odszkodowanie za zdarzenie związane z kradzieżą kabla.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

W niniejszej sprawie powódka A. P. (1) domagała się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. kwoty 17 841, 27 złotych wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od poszczególnych wskazanych w pozwie kwot tytułem wynagrodzenia za świadczoną pozwanemu usługę ochrony fizycznej na budowie osiedla budynków wielorodzinnych „Osiedle (...)” położonego przy ulicy (...) w G. Złotej K..

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wobec roszczenia pozwu podniósł zarzut potrącenia kwoty 17 875,58 złotych tytułem należnego mu odszkodowania za szkody związane z kradzieżą kabla i osuszacza oraz zniszczeniem okien, wynikające z nienależytego wykonywania przez powódkę umowy ochrony mienia.

Poza sporem w niniejszej sprawie pozostawało, że strony łączyła umowa o świadczenie usług – ochrony fizycznej mienia o treści wynikającej z dokumentów dołączonych do pozwu. Sporem objęta była natomiast kwestia jakości wykonania umowy przez powódkę – pozwany twierdził bowiem, że usługi były świadczone w sposób nienależyty, gdyż w czasie trwania umowy doszło do kradzieży sprzętu znajdującego się na budowie oraz zniszczenia stolarki okiennej.

Zgodnie z treścią art. 750 k.c. do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane odrębnymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Stosownie zaś do treści art. 734 § 1 k.c. przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Jeżeli ani z umowy, ani z okoliczności nie wynika, że przyjmujący zlecenie zobowiązał się je wykonać bez wynagrodzenia, za wykonane zlecenie należy się wynagrodzenie (art. 735 § 1 k.c.).

Zgodnie zaś z treścią art. 498 k.c., gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Jak wynika z powyższego przepisu, aby nastąpił skutek umorzenia wzajemnych wierzytelności, każdej ze stron muszą przysługiwać wymagalne wierzytelności. Pokreślić przy tym należy, że zarzut potrącenia jest oświadczeniem wymaganym w świetle art. 499 k.c., składanym powodowi w celu umorzenia się wzajemnych wierzytelności i zarazem żądaniem skierowanym do Sądu, aby uznając jego skuteczność, uwzględnił to umorzenie wierzytelności powoda i w takim zakresie oddalił jego powództwo. Dla osiągnięcia skutku pozwany powinien zatem zindywidualizować swoją wierzytelność oraz skonkretyzować jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, wskazując przesłanki jej powstania, wymagalności i wysokości oraz dowody w celu ich wykazania, stosownie do rozkładu ciężaru dowodu wyrażonego w art. 6 k.c. Skoro bowiem pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. zgłosił zarzut potrącenia, przedstawiając do potrącenia z dochodzonym roszczeniem swoją wierzytelność w kwocie 17 875,58 złotych, to zgodnie z treścią art. 6 k.c. powinien wykazać istnienie i wysokość tej wierzytelności. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 08 sierpnia 2005 roku (sygn. akt I ACa 1053/05) zarzut potrącenia jest w istocie formą dochodzenia roszczenia, zrównaną w skutkach z powództwem. Mają zatem do niego zastosowanie wymagania stawiane wobec pozwu w zakresie określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych oraz wskazania dowodów na ich poparcie, a w szczególności dokładne określenie wierzytelności, jej wysokości, a wreszcie wykazania jej istnienia. Samo oświadczenie o potrąceniu nie jest jeszcze dowodem na istnienie przesłanek potrącenia ustawowego z art. 498 k.c., ani nie stanowi samo w sobie źródła kreacji wierzytelności, która powinna znaleźć odzwierciedlenie w treści zaoferowanych dowodów.

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. przedstawiając do potrącenia swoją wierzytelność, odwołał się do okoliczności faktycznych charakterystycznych dla roszczenia odszkodowawczego, tj. okoliczności nienależytego wykonania przez powódkę zobowiązania wynikającego z łączącej strony umowy, co doprowadziło do powstania po stronie pozwanego szkody w postaci straty ( damnum emergens) w wysokości kosztów naprawy uszkodzonych okien, kosztów skradzionego osuszacza i kosztów skradzionych kabli.

Zgodnie z dyspozycją art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Stosownie do treści przytoczonego powyżej przepisu przesłankami powstania odpowiedzialności dłużnika są: niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania przez dłużnika, będąca skutkiem tego szkoda oraz istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem dłużnika a powstałą szkodą, przy czym ciężar dowodu istnienia wyżej wymienionych przesłanek, spoczywa na wierzycielu (tu – pozwanym), jako osobie, która z tychże faktów chce wywodzić korzystne dla siebie skutki prawne (skuteczne potrącenie prowadzące do umorzenia wierzytelności).

W konsekwencji powyższego, rolą Sądu rozpoznającego niniejszą sprawę było rozstrzygnięcie, czy w realiach przedmiotowej sprawy zostały wykazane przesłanki odpowiedzialności kontraktowej ukształtowane w ramach regulacji zawartej w art. 471 k.c., przy czym decydujące znaczenie miało ustalenie, czy powódka A. P. (1) prawidłowo i należycie wykonywała swoje obowiązki wynikające z łączącej ją z pozwanym umowy i czy ponosiła odpowiedzialność za uszkodzenie stolarki okiennej, kradzież kabla i osuszacza.

Jak wynika z zeznań świadka W. M. pełniącego funkcję dyrektora ochrony u powódki, osobiście przeprowadził on w każdym z powyższych przypadków wewnętrzne postępowanie wyjaśniające i jedynie w przypadku kradzieży kabla ustalił, że pracownik ochrony mający w tym czasie dyżur zaniechał swoich obowiązków w zakresie cyklicznego obchodu chronionego obiektu, co pozwala na przyjęcie, że w tym przypadku umowa nie była wykonywana w sposób prawidłowy, w konsekwencji czego doszło do niezakłóconego wyłamania skobla, zerwania kłódki i kradzieży znajdujących się w budynku około 500 metrów kabla zasilającego, około 340 metrów kabla 5 x 6 kwadrat oraz około 160 metrów kabla 5 x 10 kwadrat, których wartość wyceniono na kwotę 13 861 złotych netto. W związku z tym, że ubezpieczyciel powódki – C. (...) Towarzystwo (...) z siedzibą w W. wypłacił z tego tytułu pozwanemu odszkodowanie w kwocie 8 861 złotych, obowiązek zapłaty pozostałej części (w wysokości wynikającej z umowy franszyzy redukcyjnej) spoczywał na powódce. Wskazać przy tym należy, że powódka w toku procesu nie kwestionowała ani wysokości ustalonego odszkodowania, ani też okoliczności obciążającej jej franszyzy redukcyjnej i jej wysokości.

W pozostałych zaś przypadkach, tj. w przypadku kradzieży osuszacza i zniszczenia stolarki okiennej, jak wynikało z zeznań świadka W. M., nie stwierdzono ze strony pracowników ochrony żadnych uchybień, zaś wykonywanie w czasie, kiedy doszło do przedmiotowych zdarzeń, obchodów przez pracowników ochrony z częstotliwością określoną w karcie obowiązków na obiekcie potwierdza również wydruk zestawień obchodów znajdujący się w aktach szkodowych odzwierciedlający częstotliwość odznaczania się pracowników ochrony przy punktach systemu komputerowego (tzw. czujkach).

Odnośnie obciążenia powódki A. P. (1) kosztami wymiany zniszczonej stolarki okiennej, w ocenie Sądu, pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. nie wykazał, ażeby zniszczenie to było następstwem nienależytego wykonania umowy przez powódkę. Przede wszystkim, jak wynikało z zeznań świadka R. R. – inspektora nadzoru, który widział stolarkę okienną po jej zamontowaniu, w tym czasie nie nosiła ona żadnych śladów uszkodzeń, a zatem nie mogą polegać na prawdzie twierdzenia pozwanego, że do uszkodzenia okien doszło w czasie, gdy były one składowane i przechowywane na placu budowy – pod dozorem powódki. Pozostaje to w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oznaczać bowiem musiałoby, że takie uszkodzone okna zostały zamontowane, czemu wyraźnie przeczą zeznania świadka R. R.. Nadto, jak wynika z zeznań świadka W. T. uszkodzenie zamontowanej stolarki okiennej stwierdzono w listopadzie 2011 roku w czasie prac porządkowych podczas przygotowywania części budynków do odbioru i, że w tym czasie powódka A. P. (1) nie ochraniała budynków podlegających odbiorowi, ochroną z jej strony objęty był jedynie teren budowy pozostałych budynków. Powyższe, zdaniem Sądu, nie pozwala na uznanie, że zniszczenie stolarki okiennej było konsekwencją nienależytego wykonania przez powódkę umowy ochrony mienia, a zatem nie sposób powódce przypisać w tym zakresie odpowiedzialności.

Nadto, powódka A. P. (1) nie została poinformowana o stwierdzonych uszkodzeniach stolarki okiennej i nie okazano jej tych uszkodzeń i co więcej w sprawie – do akt, również nie przedłożono żadnej dokumentacji, z której wynikałby fakt oraz zakres tych uszkodzeń. W szczególności nie stanowi o tym przedłożona przez pozwanego oferta (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w L. (k. 44-47 akt), z której nie wynika, ażeby miała ona dotyczyć przedmiotowej inwestycji. O istnieniu i wysokości szkody nie może też przesądzać dołączona do sprzeciwu faktura VAT numer (...) na kwotę 10 304,42 złotych brutto wystawiona z tytułu usługi serwisowej – naprawy uszkodzonej stolarki PCV w dniu 08 listopada 2012 roku, a zatem wystawiona rok po stwierdzonych uszkodzeniach i ich wymianie, tym bardziej, że nie wynika z niej, że dotyczy to wymiany stolarki okiennej na tej konkretnej budowie.

Odnośnie kradzieży osuszacza, to wskazać należy przede wszystkim, że jak wynika ze znajdującej się w aktach szkody karty obowiązków pracowników ochrony ich obowiązkiem było m. in. przyjęcie budowy od kierownika budowy lub innej upoważnionej osoby i zwrócenie szczególnej uwagi na obiekty na terenie, stan ogrodzenia, zamknięcie bloków, oświetlenie nocne, stan ilościowy i jakościowy oraz zabezpieczenie sprzętu i materiałów budowlanych i wyposażenia – zgodnie z wykazem sprzętu oraz zamknięcie pomieszczeń służbowych. Tymczasem, pozwany nie przedstawił dowodu, z którego wynikałoby, że utracony przedmiot – osuszacz, faktycznie znajdował się na terenie poddanym ochronie, a świadek W. T. – kierownik budowy wskazał, że „ nie pamiętam ile było tych osuszaczy (…). To powinno być w protokołach.” Pozwany zaś protokołu takiego nie przedłożył. Brak więc jakiegokolwiek dowodu świadczącego o tym, jakie konkretnie składniki majątku zostały przyjęte do ochrony, uniemożliwia uznanie, że pozwany wykazał, ażeby ten przedmiot (osuszacz) znajdował się w pomieszczeniu budynku, a następnie wskutek nieprawidłowego postępowania pracowników powódki został utracony.

Zważyć przy tym należy, że kradzieży osuszacza miano dokonać z budynku, przy którym stało rusztowanie, które posiadało niezabezpieczone drabinki umożliwiające szybkie wejście i zejście oraz pozostawiono rozwieszoną do ziemi linkę transportową, zaś okno, przez które miano dostać się do środka i wynieść osuszacz było uszkodzone, o czym nie poinformowano pracowników ochrony. Jednocześnie, jak już wskazano w powyższej części uzasadnienia, wskazywane przez świadka W. T. okoliczności kradzieży osuszacza, tj. że było to poprzedzone wyłamaniem okna – stoją w sprzeczności m. in. z treścią dokumentów znajdujących się w aktach szkody, a więc sporządzonych jeszcze przed procesem i nie na jego potrzeby, co potwierdza także pośrednio postanowienie o umorzeniu dochodzenia z dnia 16 grudnia 2011 roku, z którego jednoznacznie wynika, że postępowanie to prowadzone było w kierunku przestępstwa kradzieży (art. 278 k.k.), a nie kradzieży z włamaniem (art. 279 k.k., jak np. w przypadku skradzionego w marcu 2013 roku kabla), stąd też twierdzenia świadka, że kradzieży osuszacza miano dokonać po uprzednim wyważeniu drzwi balkonowych nie znajdują potwierdzenia. Poza tym, o istnieniu i wysokości szkody także i w tym przypadku nie może przesądzać dołączona do akt faktura VAT numer (...) na kwotę 5 532,54 złotych brutto wystawiona z tytułu sprzedaży osuszacza typu (...) 600 numer seryjny (...) według wyceny z dnia 12 grudnia 2011 roku, w dniu 20 września 2012 roku przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością spółce komandytowej z siedzibą w S., a zatem wystawiona również niemalże rok po stwierdzonej utracie osuszacza. Na marginesie tylko wskazać należy, że z zeznań świadków W. T. i R. R. wynikało, że osuszacze były wynajęte przez pozwanego od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w S., jednakże pozwany nie przedstawił umowy najmu tego konkretnego osuszacza – o numerze seryjnym (...), ani dowodu na to, że właściciel obciążył pozwanego kwotą wynikającą z przedmiotowej faktury VAT.

W ocenie Sądu nawet fakt, że podczas trwania łączącej strony umowy o świadczenie ochrony mienia doszłoby do ewentualnej kradzieży mienia, czy jego zniszczenia, nie implikuje jeszcze tego, że doszło do niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Podkreślenia wymaga bowiem, że teren placu budowy nie był zabezpieczony w sposób właściwy, a jak wynika z treści umowy, to pozwany zobowiązał się do właściwego zabezpieczenia technicznego chronionego mienia i do przekazywania powódce A. P. (1) wszystkich informacji, których znajomość może mieć wpływ na ocenę stanu bezpieczeństwa chronionego obiektu.

Tymczasem, jak wynika z zeznań świadków oraz zapisów w dzienniku dozoru, wielokrotnie zwracano pozwanemu uwagę, że siatka ogrodzenia od strony skarpy i ogródków działkowych była zniszczona, a teren budowy nie był dobrze oświetlony, a nadto powódka proponowała pozwanemu również i inne rozwiązania, np. system alarmowy, mające poprawić bezpieczeństwo chronionego obiektu.

Mając na względzie powyższe, przyjąć należało, że poza kradzieżą kabla, strona pozwana nie wykazała, iż powódka A. P. (1) wykonywała umowę w sposób nienależyty. Umowa o świadczenie usług jest umową starannego działania, zatem jej celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu, lecz oczywiście mogą. Chociaż sama definicja zakłada dążenie do osiągnięcia określonego rezultatu, jednakże w razie jego nieosiągnięcia, ale jednoczesnego dołożenia wszelkich starań w tym kierunku, przy zachowaniu należytej staranności, zleceniobiorca nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązania. Innymi słowy odpowiedzialność kontraktowa przyjmującego zlecenie powstanie wówczas, gdy przy wykonaniu zlecenia nie zachował wymaganej staranności, niezależnie od tego, czy oczekiwany przez dającego zlecenie rezultat nastąpił, czy nie. Z kolei należytą staranność zleceniobiorcy należy oceniać przez pryzmat treści art. 355 k.c. W odniesieniu do przyjmującego zlecenie prowadzącego w tym zakresie działalność gospodarczą lub zawodową, a więc profesjonalnie (zawodowo) trudniącego się dokonywaniem czynności danego rodzaju, należytą staranność ocenia się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności (art. 355 § 2 k.c.). Miernik należytej staranności ma charakter obiektywny (abstrakcyjny). Oznacza to w konsekwencji, że zachowanie zleceniobiorcy ocenia się nie z perspektywy jego indywidualnych cech i właściwości, lecz wyłącznie przy uwzględnieniu specyficznych cech danego rodzaju stosunku (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 1971 roku, sygn. akt III CZP 33/70, OSNCP 1971, nr 4, poz. 59). Jednakże zarzut naruszenia przepisu art. 355 § 2 k.c. może być podnoszony dopiero wówczas, gdy doszło do niewykonania lub nienależytego wykonania przez dłużnika obowiązków kontraktowych wynikających z umowy. Oznacza to, że powinien pojawić się przede wszystkim stan niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania obciążającego dłużnika i wynikającego z umowy, a dopiero wówczas można by dokonywać oceny tego stanu przy konstruowaniu odpowiedniego wzorca staranności dłużnika (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2002 roku, sygn. akt II CKN 1067/00).

Mając na względzie powyższe rozważania, w ocenie Sądu, zarzut nienależytego wykonania umowy przez powódkę A. P. (1), pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wykazał jedynie w odniesieniu do okoliczności związanych z kradzieżą kabla, która miała miejsce w nocy z dnia 18 na 19 marca 2013 roku w rezultacie zaniechań pracowników ochrony w zakresie cyklicznego obchodu chronionego obiektu, co pozwala na przyjęcie, że w tym przypadku umowa nie była wykonywana przez powódkę w sposób prawidłowy, a w konsekwencji – na przypisanie jej odpowiedzialności za szkodę poniesioną przez pozwanego w zakresie nie pokrytym przez ubezpieczyciela (5 000 złotych), wysokości której powódka nie kwestionowała.

W pozostałym zaś zakresie, zdaniem Sądu, pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. nie zdołał wykazać za pomocą zaoferowanych dowodów, że zarówno uszkodzenie stolarki okiennej, jak i utrata osuszacza miały faktycznie miejsce, że zdarzenia te spowodowane były nienależytym wykonaniem umowy przez powódkę, jak i wysokości poniesionych szkód, a zatem w tym zakresie podniesiony zarzut potrącenia nie był skuteczny i nie prowadził do umorzenia z wierzytelnością dochodzoną niniejszym pozwem, której wysokości pozwany nie kwestionował.

Dokonane przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. potrącenie było zatem skuteczne jedynie co do kwoty 5 000 złotych. Zgodnie z treścią art. 499 k.c. zdanie drugie, oświadczenie (o potrąceniu) ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe.

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. wezwał powódkę A. P. (1) do zapłaty kwoty 5 000 złotych tytułem uzupełniającej części odszkodowania w wysokości obciążającej jej franszyzy redukcyjnej zawartej w umowie ubezpieczenia pismem dnia 28 listopada 2013 roku, wyznaczając jej siedmiodniowy termin od dnia otrzymania pisma na wykonanie zobowiązania. Pismo to zostało odebrane przez powódkę w dniu 02 grudnia 2013 roku, wyznaczony termin upłynął więc z dniem 09 grudnia 2013 roku. W tym też dniu wierzytelność o zapłatę kwoty 5 000 złotych stała się wymagalna i mogła zostać potrącona z wierzytelnością powódki z tytułu zapłaty kwoty 4 507,46 złotych (powodując jej umorzenie) i w pozostałej części, tj. w kwocie 492,54 zlotych – z wierzytelnością powódki z tytułu zapłaty kwoty 4 651,12 złotych powodując jej umorzenie w zakresie kwoty 492,54 zlotych.

Mając powyższe na względzie Sąd na podstawie art. 750 k.c. w zw. z art. 735 k.c. w zw. z art. 481 k.c. w zw. z art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R. na rzecz powódki A. P. (1) kwotę 12 841,27 złotych wraz z odsetkami: ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 507,46 złotych za okres od dnia 22 listopada 2013 roku do dnia 09 grudnia 2013 roku, ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 158,58 złotych za okres od dnia 22 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty, ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 660,10 złotych za okres od dnia 22 stycznia 2014 roku do dnia zapłaty i ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 4 022,59 złotych za okres od dnia 22 lutego 2014 roku do dnia zapłaty.

Natomiast mając na względzie umorzenie wierzytelności w zakresie uznanego przez Sąd za skuteczne potrącenia, w punkcie II wyroku Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. w zakresie kwoty 5 000 złotych, na podstawie powyżej powołanych przepisów stosowanych a contrario.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którą to zasadą każda ze stron powinna ponieść koszty procesu w takim stopniu, w jakim przegrała sprawę.

W niniejszej sprawie powódka wygrała sprawę w 71,97% (zasądzona kwota stanowi 71,97% kwoty dochodzonej pozwem). Natomiast pozwany wygrał sprawę w 28,03% tj. w zakresie, w jakim Sąd oddalił przedmiotowe skierowane przeciwko niemu powództwo. W świetle powyższego, powódce należy się zwrot w 71,97% poniesionych przez nią kosztów, zaś pozwanemu należy się zwrot poniesionych przez niego kosztów w 28,03%.

Koszty procesu poniesione przez powódkę wyniosły 3 310 złotych (893 złotych – opłata sądowa od pozwu, 2 400 złotych – koszty zastępstwa procesowego, 17 złotych – opłata skarbowa od pełnomocnictwa), zaś koszty procesu poniesione przez pozwanego wyniosły kwotę 2 417 złotych (2 400 – koszty zastępstwa procesowego, 17 złotych – opłata skarbowa od pełnomocnictwa). Powódce zatem należy się kwota 2 382,21 złotych tytułem zwrotu w 71,97% poniesionych przez nią kosztów, zaś pozwanemu należy się kwota 677,49 złotych tytułem zwrotu w 28,03% poniesionych przez niego kosztów. Kompensując obie kwoty pozwany powinien zwrócić powódce kwotę 1 704,72 złotych, którą Sąd zasądził w punkcie III wyroku, stosując powyższą zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)

SSR Justyna Supińska

Gdynia, dnia 04 maja 2017 roku