Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI K 708/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2017r.

Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu Wydział VI Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Izabela Hantz – Nowak

Protokolant: sekr. sąd Anna Michałowicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej P. ---

po rozpoznaniu dnia: 24.10.16r., 16.02.17r., 23.03.17r.

sprawy :

K. I. , c. J. i D. zd. K., ur. (...) w P.

oskarżonej o to, że:

w dniu 22 maja 2016r. w L. poprzez uderzenie otwartą dłonią po głowie doprowadziła do naruszenia narządu ciała J. P. powodując u niego obrażenie w okolicy czołowej po stronie prawej nad łukiem brwiowym oraz w okolicy czołowej prawej ku tyłowi od guza czołowego, które to obrażenia spowodowały u niego naruszenie czynności narządów ciała na czas krótszy aniżeli dni siedem

tj. o przestępstwo z art. 157 § 2 kk

I.  Oskarżoną K. I. uznaje za winną popełnienia w sposób opisany wyżej przestępstwa z art. 157 § 2 kk i za to na podstawie 157 § 2 kk wymierza oskarżonej karę 4 (czterech) miesięcy ograniczenia wolności, polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwudziestu) godzin miesięcznie.

II.  Na podstawie art. 57 a § 2 kk orzeka na rzecz pokrzywdzonego J. P. nawiązkę w kwocie 500 ( pięćset) złotych.

III.  Na podstawie art. 627 kpk i art. 1, art. 2 ust. 1 pkt 2 w zw. z ust. 2 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983r. Nr 49, poz. 223 ze zm.) zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania 90 zł i opłatę zł.

SSR I. H.N.

UZASADNIENIE

M. I. (1) mieszka wraz z swoim partnerem J. P., w L. na ul. (...). Od około 7 lat, mieszkają na tej samej posesji R. I. i K. I.. R. I. jest bratankiem M. I. (1). Na początku kontakty obu rodzin układały się prawidłowo. Od około 5 lat zaczęło dochodzić do kłótni, głównie są to wyzwiska z obu stron.

W dniu 22.05.16r. do M. I. (1) i J. P. przyjechali goście: K. B. (1) i R. B. (1). Wszyscy usiedli w ogrodzie i pili kawę. W tym czasie, do R. i K. I. przyjechał syn - J. I. lat 25, zaczął rzucać piłką tenisową do psa. W pewnym momencie ta piłka przeleciała bardzo blisko K. B. (1) i jej męża. J. P. poszedł do kuchni i zwrócił uwagę będącej tam oskarżonej - K. I., by zwróciła uwagę synowi, żeby tak nie robił. Oskarżona wzruszyła ramionami i wyszła z kuchni mówiąc, że nic się nie stało. Akurat pojawił się J. I. i J. P. powiedział do niego, że ma nie rzucać piłki. Wtedy, J. uderzył pokrzywdzonego. Pokrzywdzony nie doznał wtedy żadnych obrażeń. M. I. (1) stanęła w obronie J. i uderzyła J. I. ręką w twarz. Ponownie pojawiła się K. I. i odciągnęła J.. M. I. (1) i J. P. wrócili na ogród, pokrzywdzony komentował zajście, że źle wychowali syna. W tym momencie pojawiła się oskarżona i zaczęła bić J. rękoma po głowie, w wyniku czego J. się przewrócił. Oskarżona okładała pokrzywdzonego rękoma, nawet gdy leżał. Oskarżona krzyczała „teraz ja ci przyłożę bo ci się należy”, „może wreszcie dostaniesz zawał i będzie spokój”. W końcu oskarżona zaprzestała, ktoś pomógł wstać pokrzywdzonemu. M. i J. poszli do domu, bo pokrzywdzony był zakrwawiony. M. I. (1) wezwała policję.

W wyniku zajścia pokrzywdzony doznał obrażeń ciała w postaci: w okolicy czołowej po stronie prawej nad łukiem brwiowym ukośnie ułożona rana zaopatrzona szwami węzełkowymi oraz w okolicy czołowej prawej ku tyłowi od guza czołowego rana zaopatrzona chirurgicznie. Obrażenia te naruszyły czynności narządów ciała na okres krótszy aniżeli 7 dni.

Oskarżona K. I. ma 49 lat, wykształcenie średnie, pracuje na jedną czwartą etatu jako sprzedawca w sklepie (...), zarabia ok. 400 zł, nie była wcześniej karana.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

- częściowo wyjaśnień oskarżonej (k. 78-79, 80, 82, 52-53),

- zeznań świadków: J. P. (k. 79-80, 26-28, 96-97) – w zakresie w jakim Sąd dał wiarę, K. B. (1) (k. 80-82, 31-32), R. B. (1) (k. 97-98, 35-36), częściowo J. I. (k. 98, 42-43), częściowo R. I. (k. 99, 45-46), M. I. (1) (k. 99-101, 2-3),

- dokumentów w postaci: notatki (k. 6), protokołu zatrzymania (k. 7) sprawozdania z badania sądowo – lekarskiego (k. 20), karty karnej (k. 54, 87), dokumentacji lekarskiej pokrzywdzonego (k. 69-76 ), opinii biegłego (k. 108-111).

Oskarżona K. I. nie przyznała się do zarzutu i wyjaśniła, że została uderzona przez ciotkę M. I. (1), przewróciła się i prawdopodobnie pociągnęła pokrzywdzonego za sobą, naruszając jego czoło ostrym pierścionkiem, ciotka ją odepchnęła od tego pana, uderzając ją w głowę, potem leżała na ziemi, pokrzywdzony leżał obok i miał zakrwawione czoło, sytuacja konfliktowa z pokrzywdzonym narasta od wielu lat, wyzywa ją i jej rodzinę słowami wulgarnymi, konflikt dotyczy posesji, nie został przeprowadzony dział spadku, jest kilku spadkobierców. Syn J. nie pobił pokrzywdzonego, nie był nawet w kuchni. Sąd dał częściowo wiarę wyjaśnieniom oskarżonej. Sąd nie dał wiary temu, że oskarżona nie uderzyła pokrzywdzonego, a jedynie przewracając się na skutek zachowania ciotki pociągnęła go za sobą i drasnęła pierścionkiem, gdyż w tym zakresie wyjaśnienia pozostają w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami świadków: J. P. – w zakresie w jakim Sąd dał wiarę, K. B. (2) – która widziała, jak oskarżona okładała pokrzywdzonego, jak leżał na ziemi, R. B. (1) – odnośnie tego, że widział, jak oskarżona pchnęła pokrzywdzonego, jak został przez nią uderzony w głowę, że pokrzywdzony się przewrócił oraz M. I. (1) – odnośnie tego, że oskarżona podeszła i zaczęła bić pokrzywdzonego rękoma po twarzy, że odciągnęła oskarżoną która siedziała na pokrzywdzonym. W pozostałym zakresie, m. in. dotyczącym tego, aby oskarżona pozostaje w konflikcie z ciotką i jej partnerem, że mają miejsce kłótnie, że używane są wulgaryzmy, że pokrzywdzony w dniu zdarzenia komentował zachowanie syna oskarżonej, Sąd dał wiarę wyjaśnieniom, jako nie budzącym wątpliwości w świetle doświadczenia życiowego i logiki oraz wiarygodnego materiału dowodowego. Zdaniem Sądu, wersja przedstawiona przez oskarżoną stanowi przyjętą linię obrony, nie została potwierdzona przez wiarygodny materiał dowodowy i zmierza do umniejszenia jej roli w zdarzeniu w celu uniknięcia odpowiedzialności. Okoliczność dotycząca negatywnego wypowiadania się pokrzywdzonego o zachowaniu i wychowaniu J. I. nie może usprawiedliwiać dokonania przestępczego czynu przez oskarżoną. Trudno przyjąć, że oskarżona, będąca osobą zdrową została sprowokowana czy zaczepiona w jakikolwiek sposób przez schorowanego pokrzywdzonego. W ocenie Sądu, więc brak jakichkolwiek powodów, by uznać wyjaśnienia oskarżonej za całkowicie wiarygodne.

Sąd dał częściowo wiarę zeznaniom świadka J. P. . Sąd dał wiarę zeznaniom świadka założonym w postępowaniu przygotowawczym w dniu 8.06.16r. (k. 26-28), gdyż z zeznań tych wynikają okoliczności, które zostały potwierdzone przez wiarygodny materiał dowodowy. Pokrzywdzony zeznał wówczas, że oskarżona podeszła do niego mówiąc „teraz ja ci dołożę” i zaczęła go uderzać otwartą ręką w okolice głowy, wskutek czego pokrzywdzony przewrócił się, w dalszym ciągu oskarżona go okładała, M. I. (1) odciągnęła oskarżoną. Zeznania te pozostają w zgodzie z zeznaniami świadków: M. I. (1), K. B. (1) i R. B. (1). Natomiast, zeznaniom złożonym w toku przewodu sądowego, w tym w obecności biegłego psychologa Sąd dał wiarę jedynie w takim zakresie w jakim odpowiadają ustalonemu stanowi faktycznemu. W szczególności, Sąd nie dał wiary twierdzeniom pokrzywdzonego, że oskarżona go nie uderzyła a jedynie wyzwała słowami wulgarnymi, rozpychała się, a uderzył go jej syn - J. I.. W ocenie Sądu, zeznania pokrzywdzonego złożone przed Sądem, we wskazanym zakresie nie zasługują na wiarę, przede wszystkim z uwagi na to, że nie pozostają w zgodzie z zeznaniami wiarygodnych świadków – K. B. (1) i R. B. (1), którzy zaobserwowali uderzenia ze strony oskarżonej oraz z uwagi na opinię biegłego psychologa T. Ż. (1). Z opinii tej wynika, że pokrzywdzony jest osobą schorowaną od wielu lat, przebył udar serca, ma wszczepiony symulator, ma bajpasy, był kilkakrotnie hospitalizowany, m. in na oddziale neurologicznym. Stwierdzono u niego zaburzenia mowy o typie afazji czuciowej, zespół psychoorganiczny z otępieniem średniego stopnia, chorobę nadciśnieniową. Był też hospitalizowany w październiku 2016r. z rozpoznaniem otępienia naczyniopochodnego. U pokrzywdzonego występują też zaburzenia psychiczne o charakterze poznawczym, dotyczą zarówno funkcji percepcyjnych, jak i pamięciowych oraz myślenia i mowy. We wnioskach końcowych biegły określił, że stan zdrowia pokrzywdzonego spowodował tak istotne zmiany organiczne w ośrodkowym układzie nerwowym, że wykluczają one sprawność jego funkcjonowania poznawczego w zakresie wszystkich funkcji umysłowych, zdolność postrzegania i odtwarzania postrzeżeń jest ograniczona w stopniu wykluczającym wiarygodność składanych przez niego zeznań – nie spełniają one żadnego z psychologicznych kryteriów wiarygodności. W związku z wnioskami opinii Sąd podszedł do oceny zeznań pokrzywdzonego z ostrożnością. Jednak, w znacznej części zostały one potwierdzone przez zeznania już wymienianych wiarygodnych świadków, więc nie było uzasadnionych podstaw, by odmówić im wiary w całości.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadków: K. B. (1) i R. B. (1) albowiem były szczere, logiczne, spójne, konsekwentne, wzajemnie zgodne oraz zgodne z zeznaniami świadków: M. I. (1) i J. P. – w zakresie w jakim Sąd dał im wiarę – odnośnie przebiegu zdarzenia, w tym zaobserwowanym przez świadków uderzaniu pokrzywdzonego przez oskarżoną. Zeznania świadków złożone w postępowaniu przygotowawczym i sądowym są wiarygodne i brak podstaw do ich kwestionowania. Świadkowie Ci są osobami spoza konfliktu oskarżonej z partnerem ciotki, więc są ważnym źródłem dowodowym, mającym istotne znaczenie dla ustaleń faktycznych. Świadkowie są osobami obcymi dla oskarżonej, nie mającymi interesu by niesłusznie obciążać ją przed Sądem. Tak więc, Sąd ocenił zeznania w/w świadków, jako wiarygodne i przydatne do poczynienia ustaleń faktycznych.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. I. (1) , gdyż były one szczere, konsekwentne oraz pozostawały w zgodzie z zeznaniami innych świadków, w tym K. B. i R. B. i częściowo J. P.. W ocenie Sądu, świadek w sposób przekonujący przedstawiła zapamiętany przebieg zdarzenia, nie wypierała się istniejącego konfliktu sąsiedzkiego oraz tego, że mogła uderzyć oskarżoną chcąc bronić pokrzywdzonego. Mimo tego, że świadek jest partnerką pokrzywdzonego, jej zeznania nie były nacechowane negatywnie wobec oskarżonej, a ich zgodność z zeznaniami innych wiarygodnych świadków przekonuje, że zasługują na uwzględnienie.

Sąd dał częściowo wiarę zeznaniom świadków: R. I. i J. I. . Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka J. I. odnośnie tego, że nie rzucał piłką w stronę tych państwa, że jego mama nie uderzyła pokrzywdzonego, że nie wie dlaczego pokrzywdzony się przewrócił, gdyż w tym zakresie są sprzeczne z zeznaniami M. I. (1), K. B. (1) i R. B. (1). W ocenie Sądu, świadek miał potwierdzić przyjętą przez oskarżoną linię obrony, jednak okazało się to w konfrontacji z materiałem dowodowym niemożliwe. Sąd nie dał też wiary zeznaniom świadka R. I. odnośnie tego, ze pokrzywdzony został zadraśnięty pierścionkiem przez oskarżoną, ona chwyciła pana J., który się potknął i razem upadli. Podobnie jak w przypadku zeznań J. I. zeznania R. I. pozostają w sprzeczności z zeznaniami wiarygodnych świadków, którzy zaobserwowali uderzenia ze strony oskarżonej. W ocenie Sądu, świadek dążył do przedstawienia żony w pozytywnym świetle chcąc umniejszyć jej rolę w zdarzeniu. Z tych względów Sad uznał, że zeznania w/w świadków zasługują na wiarę jedynie w części.

Sąd dał wiarę pisemnej opinii biegłego psychologa T. Ż.. Biegły był obecny podczas przesłuchania pokrzywdzonego, zapoznał się z dokumentacją medyczną oraz przeprowadził niezbędne badania. Opinia ta jest pełna, przekonująca, logiczna, oparta na fachowej wiedzy i doświadczeniu posiadanym przez biegłego. Sąd nie znalazł żadnych podstaw do jej kwestionowania.

Sąd dał wiarę pozostałym dokumentom wskazanym w ustaleniach stanu faktycznego, gdyż zostały sporządzone przez uprawnione osoby, w granicach ich kompetencji, nie były kwestionowane przez strony, a Sąd nie znalazł podstaw, by to uczynić z urzędu.

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu, oskarżona zachowaniem swym wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 157 § 2 kk.

W dniu 22 maja 2016r. w L. poprzez uderzenie otwartą dłonią po głowie doprowadziła do naruszenia narządu ciała J. P. powodując u niego obrażenie ciała w okolicy czołowej po stronie prawej nad łukiem brwiowym oraz w okolicy czołowej prawej ku tyłowi od guza czołowego, które to obrażenia spowodowały u niego naruszenie czynności narządów ciała na czas krótszy aniżeli 7 dni tj. popełniła przestępstwo z art. 157 § 2 kk.

W ocenie Sądu, materiał dowodowy w szczególności zeznania świadków: J. P., K. B. (1), R. B. (1) i M. I. (2) wykazały w sposób nie budzący wątpliwości, że oskarżona, już po zajściu w kuchni, podeszła do pokrzywdzonego i zaczęła do bić rękoma w okolice głowy, po czym nastąpiło przewrócenie się pokrzywdzonego, a oskarżona nadal go okładała. Świadkowie K. B., R. B. i M. I. zaobserwowali to zdarzenie, ich zeznania były wiarygodne i konsekwentne w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem. Zachowanie pokrzywdzonego komentujące wychowanie syna nie uprawniało oskarżoną do zadania uderzeń pokrzywdzonemu.

Czynność sprawcza przestępstwa polega na powodowaniu skutków określonych w art. 157 § 2 kk. Pojęcie to obejmuje wszystkie zachowania, pozostające w związku przyczynowym i normatywnym ze skutkiem. Nie budzi wątpliwości, że uderzanie w okolice głowy ręką w pokrzywdzonego, który był osobą starszą i schorowaną spowodowało jego przewrócenie się i wywołało obrażenia ciała opisane przez medyka sądowego. Oskarżona działała umyślnie z zamiarem bezpośrednim. Zadając, w sposób wskazany wyżej, uderzenia chciała odpłacić mu za jego słowa oraz by u pokrzywdzonego powstały skutki naruszające czynności narządu ciała na czas poniżej 7 dni.

Stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej jest znaczny, o czym świadczą okoliczności przedmiotowe, jak działanie przeciwko zdrowiu, w zasadzie bez konkretnego powodu, wiedząc o chorobie pokrzywdzonego oraz podmiotowe, jak działanie umyślne.

Przy wymiarze kary Sąd kierował się zasadami z art. 53 § 1 i 2 kk.

W ocenie Sądu, kara 4 m-cy ograniczenia wolności uwzględnia stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonej, nie przekracza stopnia winy, bierze pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze jakie ma osiągnąć wobec skazanego, a także potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Sąd wymierzył karę ograniczenia wolności w dolnych granicach przewidzianych przez ustawę, uznając, że spełni ona stawiane przed nią cele prewencji ogólnej i szczególnej. Jako okoliczności łagodzące Sąd uznał niekaralność oskarżonej oraz prowadzenie dotąd przykładnego życia w społeczeństwie i istniejący konflikt. Natomiast, obciążająco Sąd potraktował działanie wobec osoby starszej i schorowanej, w zasadzie bez powodu. Kara ograniczenia wolności polegać będzie na pracy społecznej kontrolowanej w wysokości 20 h miesięcznie.

Sąd zasądził nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w wysokości 500 zł. Pokrzywdzony doznał bólu fizycznego, cierpień molarnych. Zdaniem Sądu, wymieniona kwota uwzględnia wszystkie niezbędne okoliczności a także sytuację majątkową oskarżonej, który posiada środki finansowe i możliwości zarobkowe, by uiścić należność.

W pkt III Sąd zasądził koszty sądowe i opłatę, uznając brak podstaw do zwolnienia. Sąd nie wskazał kwoty opłaty, która powinna wynosić 120 zł.

/-/ SSR I. H.N.