Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI ACa 1642/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SA Jolanta Pyźlak (spr.)

Sędziowie: SA Marcin Łochowski

SO del. Tomasz Pałdyna

Protokolant: Katarzyna Łopacińska

po rozpoznaniu w dniu 19 stycznia 2017r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w W.

przeciwko Wspólnocie Mieszkaniowej(...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 20 maja 2015 r.

sygn. akt IV C 250/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz Wspólnoty Mieszkaniowej (...) w W. kwotę 1 800 zł (jeden tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt VI ACa 1642/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 3 grudnia 2012r. powód spółka (...) S.A. z siedzibą w W. domagała się zasądzenia na jej rzecz od pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) w W. kwoty 153 240,78 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 października 2012 r. do dnia zapłaty - tytułem zapłaty za wykonaną umowę rozbudowy monitoringu.

W dniu 23 stycznia 2013r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz w postępowaniu upominawczym uwzględniający żądanie pozwu.

Od wydanego nakazu zapłaty strona pozwana wniosła sprzeciw, w którym zaskarżyła go w całości i wniosła o oddalenie powództwa.

W toku postępowania doszło jednak do zapłaty spornej kwoty i powódka cofnęła powództwo co do kwoty głównej, podtrzymała jednak żądanie zasądzenia odsetek i kosztów procesu.

Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki na jej rzecz kosztów procesu.

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 20 maja 2015 r. sygn. akt IV C 250/13: (1) oddalił powództwo, (2) zasądził od strony powodowej (...) S.A z siedzibą w W. na rzecz strony pozwanej Wspólnoty Mieszkaniowej (...) z siedzibą w W. kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Swoje rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i ich ocenie prawnej;

Wspólnota Mieszkaniowa (...) w W. w marcu 2012 r. wystąpiła z zapytaniem ofertowym, którego przedmiotem było wykonanie rozbudowy i modernizacji systemu (...) osiedla (...). W ofercie tej wskazano, że przyszła inwestycja obejmuje wymianę (...)istniejących kamer systemu (...), rejestratorów. Oferent także zakładał instalację (...)nowych kamer w pomieszczeniu garażu i (...)kamer na terenie zewnętrznym, a także osprzętu do rejestracji sygnałów wizyjnych. Zastrzeżono w ofercie, ze instalowany sprzęt musi być nowym i zgodnym z parametrami technicznymi. Wskazano też przewidywalny termin wykonania tych prac na miesiąc lipiec 2012r. Wspólnota Mieszkaniowa (...) wykonała równolegle tzw. audyt istniejącego systemu (...) i projekt jego rozbudowy. Po konkursie ofertowym wybrano do wykonania tego zlecenia spółkę (...) S.A. z siedzibą w W.. W efekcie wyboru wykonawcy zawarto z nim w dniu 18 czerwca 2012 r. umowę, której przedmiotem była modernizacja i rozbudowa systemu monitoringu wizyjnego osiedla strony powodowej. Termin jej realizacji miał nastąpić przez 45 dni od dnia zawarcia umowy. Co do wynagrodzenia umówiono się, że będzie ono wynosić kwotę 128 116 zł, powiększoną o należny podatek VAT.

Strony ustaliły, że na wykonawcy spoczywa obowiązek pisemnego poinformowania zamawiającego o wykonaniu przedmiotu umowy. Odbiór miał nastąpić w sposób komisyjny w terminie 7 dni od daty zgłoszenia i potwierdzenia wykonania przedmiotu umowy. Z czynności odbiorowych miał zostać sporządzony protokół odbiorowy. Ujawnione wady w trakcie czynności odbiorowych, miały stanowić podstawę do wstrzymania podpisania protokołu. Zamawiający miał wówczas prawo do żądania usunięcia stwierdzonych wad na koszt wykonawcy albo odstąpić od umowy lub obniżyć wynagrodzenie wykonawcy. W każdym jednak przypadku odbioru końcowego wykonawca miał obowiązek zapewnić w formie pisemnej o tym, że przedmiot zamówienia nie posiada wad. W umowie w § 7 zawarto szczegółowe postanowienia odnoszące się do gwarancji i rękojmi, a w § 8 o zasadach zapłaty z tytułu kary umownej.

W dniu 23 lipca 2012r. spółka (...) S.A. zawiadomiła inwestora pisemnie o tym, że wykonała przedmiot umowy. Jednak przy pierwszym spotkaniu komisji odbiorowej inwestor wskazał na występujące w wykonanym systemie usterki. W wyniku tego spółka z własnej inicjatywy sporządziła własną opinię powykonawczą, w której wskazała na sprawność systemu.

W dniu 3 września 2012 r. doszło do kolejnego spotkania komisji odbiorowej. Wykonawcę reprezentował J. G., a wspólnotę wyłącznie W. S.. Przedstawiciel Wspólnoty w sporządzonym protokole zawarł jednak uwagi wskazujące i odnoszące się do występujących wad w wykonanym systemie monitoringu. Po fakcie tym Wspólnota Mieszkaniowa (...) konsekwentnie kwestionowała sprawność w wykonaniu przedmiotu umowy. Zarzuty koncentrowały się tak na jakości użytego sprzętu i samej funkcjonalności systemu. W piśmie z dnia 24 września 2012 r. wspólnota przedstawiła rozbudowaną listę stwierdzonych w nim wad. Wykonawca uznał pewien zakres występujących wad w wykonanym systemie i dokonywał odpowiednich korekt. Wcześniej jednak w dniu 19 października 2012 r. doszło na terenie osiedla (...) do kolejnego spotkania z udziałem właściwych przedstawicieli obu stron. Po raz kolejny wykonawca uznał występujące wady. Z kolei pozwana wspólnota przedstawiła propozycję wycofania zainstalowanych urządzeń i zmniejszenia wynagrodzenia przewidzianego w umowie o 50 %. Przebieg spotkania i jego treść zostały utrwalone odręcznym protokołem, który został podpisany przez przedstawicieli obu podmiotów.

W styczniu 2013 r. w sposób ostateczny spółka (...) S.A. zaakceptowała zarzuty wspólnoty co do występujących wad i wyraziła tym samym gotowość dokonania końcowych korekt. Podmiot ten tym samym przyznał fakt występującego po jego stronie opóźnienia w wykonaniu systemu. Ze strony spółki padła propozycja zniesienia wzajemnego roszczeń.

Ostateczny odbiór wykonanych prac składających się na wykonany system nastąpił w dniu 12 kwietnia 2013r. Wówczas protokół odbioru za pozwaną wspólnotę podpisali dwaj uprawnieni członkowie zarządu wspólnoty - M. Z. i M. G. oraz administrator S. B.. Protokół nie zawierał żadnych uwag i zastrzeżeń co do jakości wykonanych prac ze strony inwestora, a także kwestionujący ich ilość.

Sąd Okręgowy wskazał, iż powyższy stan faktyczny został ustalony na podstawie zebranych w aktach dokumentów, zeznań świadków A. J., A. R., W. S., S. B., K. R., J. G., M. G. oraz przesłuchanych w charakterze stron W. W. i M. Z..

Sąd Okręgowy uznał, iż treść i okoliczności związane z zawarciem umowy z dnia 18 czerwca 2012 r. wskazują, że strony związały się stosunkiem umownym, którego przedmiotem było wykonanie skonkretyzowanego dzieła z elementami wykonania robót budowlanych. Zgodnie z art. 627 k.c. przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania odpowiedniego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. W podobny sposób kwestię reguluje art. 647 k.c., odnoszący się do wykonania robót budowlanych. Generalnie więc prawo do wynagrodzenia określone w konstrukcji umowy o dzieło i o roboty budowlane uzależnione jest od skutku wykonania dzieła i robót oraz od tego czy wykonano je w odpowiednio umówionym terminie. Wynagrodzenie za wykonane dzieło i roboty jest zatem należne wykonawcy z momentem jego oddania i odbioru przez zamawiającego. Chodzi zatem o taki stan, kiedy dzieło bądź roboty są kompletne, wykonane zazwyczaj zgodnie z projektem i zasadami wiedzy technicznej i nie dotknięte wadami, które uniemożliwiają użytkowanie przedmiotu zamówienia. W sprawie powyższej bezspornym jest, że faktyczny odbiór wykonanej inwestycji w postaci złożonego dzieła nastąpił dopiero w dniu 12 kwietnia 2013r. Miało to miejsce po tym, jak zostało ono zakwestionowane w sposób wielokrotny i na różnorodnych płaszczyznach, technicznych i wykonawczych. Oficjalnie więc przed tą tylko datą wykonawca zgłosił zakończenie tych robót. Sporządzony protokół odbioru z dnia 12 kwietnia 2013 r. nie zawierał już żadnych zastrzeżeń co do jakości wykonanego dzieła i robót. Uznać zatem należy, że z tą chwilą wykonawca nabył pełne prawo do umówionego wynagrodzenia. Stwierdzić zatem należy, że tak późny w stosunku do przyrzeczonej daty w umowie odbiór nie stał się wynikiem uchybienia obowiązkowi odbioru ze strony inwestora, który w sposób systematyczny do tego czasu wskazywał na występujące wady i uchybienia wykonanego systemu. Istotnym jest to, że tak stosunkowo długi okres czasu do usunięcia wad wykonawczych i materiałowych poprzedzony był indywidualną i uznaniową analizą wykonawcy, który ostatecznie występującą skalę uchybień zaakceptował. W tym stanie nie można stwierdzić jakoby występująca niewątpliwie zwłoka w oddaniu dzieła i robót leżała po stronie inwestora. Roszczenie w tym przypadku wykonawcy o wypłatę wynagrodzenia stało się wymagalne dopiero z chwilą, po spełnieniu przez niego obowiązków wynikających z umowy. Wówczas też winien był nastąpić ostateczny odbiór wykonanych robót i dzieła. Umowa wiążąca strony przewidywała wykonanie wszystkich prac składających się na roboty i ostatecznie dzieło we wrześniu 2012r. Z uwagi na dotknięcie jej przedmiotu wadami dzieło wraz z robotami oddane jako kompletne zostało dopiero w dniu 12 kwietnia 2013r. Jest zatem oczywistym, że nie kto inny tylko wyłącznie powód jako wykonawca pozostawał w zwłoce. Tylko więc w przypadku stanu zwłoki występującej po stronie zamawiającego uzasadnionym było roszczenie powodowej spółki w przedmiocie odsetek, które było częścią składową roszczenia dochodzonego w pozwie. W tym jednak przypadku nie znajdzie zastosowania reguła art.481 § 1 k.c. uprawniająca wierzyciela do domagania się od spóźnionego świadczenia pieniężnego odsetek za czas opóźnienia. Jest natomiast kwestią faktu, że w trakcie postępowania po dokonanym oficjalnym odbiorze strona pozwana dokonała zapłaty w stosunku do osoby powoda kwoty 153 240,78 zł, co powoduje, że podmiot ten spełnił świadczenie tytułem wynagrodzenia w wysokości przewidzianej w umowie. W tym stanie Sąd Okręgowy uznał, iż całe żądanie strony powodowej podlegało oddalenia jako nieuzasadnione.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania oparto o regułę art. 98 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wniosła strona powodowa zaskarżając wyrok częściowo tj. w części oddalającej powództwo co do odsetek ustawowych od kwoty 153 240,78 zł od dnia 05 października 2012 r. do dnia 26 kwietnia 2013 r. wynoszących 11 134,10 zł oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach postępowania.

Podniesiono następujące zarzuty:

1) naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 355 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i oddalenie powództwa w zakresie kwoty 153.240,78 zł, podczas gdy Sąd powinien był umorzyć postępowanie w tym zakresie, ze względu na cofnięcie przez powódkę powództwa wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w tym zakresie;

2) naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, poprzez wyprowadzenie z zebranego materiału dowodowego wniosków sprzecznych z zasadami doświadczenia życiowego, a także poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, przeprowadzenie oceny dowodów wybiórczo, z pominięciem istotnych dla sprawy faktów, w wyniku czego Sąd Okręgowy błędnie ustalił, że:

a) okolicznością bezsporną jest że odbiór przedmiotu umowy nastąpił w dniu 12 kwietnia 2013 r., podczas gdy powódka konsekwentnie wskazywała na fakt, że system monitoringu został odebrany przez pozwaną we wrześniu 2012 r.; na zlecenie powódki (...) sp. z o.o. w dniu 27 sierpnia 2012 r. wydała opinię powykonawczą potwierdzającą działanie systemu, strony w dniu 03 września 2012 r. podpisały końcowy protokół odbioru robót stwierdzający, że „system został wykonany zgodnie z dokumentacją techniczną oraz przedłożoną przez Wykonawcę ofertą (. . .)„ w aneksie do protokołu końcowego podpisanym w dniu 12 kwietnia 2013 r. znajduje się stwierdzenie, że za datę odbioru prac strony ustalają 01 października 2012 r., a z zeznań świadków jednoznacznie wynikało, że od września 2012 r. system był stale wykorzystywany przez pracowników ochrony pracujących na terenie pozwanej;

b) wady, na które wskazywała pozwana były istotne i uniemożliwiały korzystanie z systemu monitoringu, a w konsekwencji uznanie, że roszczenie powódki o zapłatę nie stało się wymagalne przed wniesieniem pozwu, podczas gdy fakt korzystania przez pozwaną (pracowników ochrony) z wykonanego dzieła został potwierdzony przez świadków, a także potwierdzony protokołem końcowym odbioru robót z dnia 03 września 2012 r. oraz opinią powykonawczą firmy (...) Sp. Z o.o.;

c) powódka poprzez nieodpłatną wymianę niektórych elementów akceptowała zastrzeżenia pozwanej, co do przedmiotu umowy, podczas gdy powódka podnosiła, że od września 2012 r. system monitoringu działał, odpowiadał warunkom przewidzianym w umowie oraz ofercie, a działania powódki były jedynie przejawem dobrej woli i miały na celu polubowne uzyskanie zapłaty za prawidłowo wykonane prace;

d) powódka na spotkaniu w dniu 19 października 2012 r. uznała zgłaszane przez pozwaną wady, podczas gdy z protokołu powyższego spotkania płynie wniosek zgoła odmienny, tj. że wobec zastrzeżeń zgłaszanych przez pozwaną, które powódka uznawała za bezzasadne, ze strony powódki „padła propozycja weryfikacji stanu systemu" oraz zasadności zgłoszonych zarzutów, natomiast ze strony pozwanej nie było woli zweryfikowania poprawności działania systemu;

3) naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania w uzasadnieniu wyroku, które wady dzieła zostały przez Sąd uznane za udowodnione i które zostały uznane za istotne (tj. „uniemożliwiające użytkowanie przedmiotu zamówienia"), a w konsekwencji uzasadniające odmowę zapłaty przez pozwaną za oddane dzieło;

4) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 6 § 2 k.p.c. w zw. z art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 in fine k.p.c., poprzez dopuszczenie wniosków dowodowych pozwanej, zawartych w piśmie z dnia 14 czerwca 2013 r., tj. o przesłuchanie w charakterze świadka S. B. oraz przesłuchanie w charakterze strony pozwanej M. G. pomimo, że powyższe dowody należało uznać za spóźnione, przy jednoczesnym pominięciu wniosków dowodowych zgłoszonych przez powódkę w piśmie z dnia 12 grudnia 2014 r., tj. dowodu z fotografii zarejestrowanej przez system monitoringu na okoliczność potwierdzenia faktów, że system jeszcze przed wymianą rejestratorów umożliwiał rozpoznawanie tablic rejestracyjnych oraz pisma powódki z dnia 23 października 2012 r., pomimo że dopuszczenie powyższych wniosków dowodowych (jako obejmujących dowód z fotografii oraz dokumentu) w oczywisty sposób nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a były one istotne dla rozstrzygnięcia;

5) naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 642 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że wynagrodzenie za wykonane dzieło stało się wymagalne z momentem jego odebrania przez zamawiającego, co w ocenie Sądu miało miejsce w dniu 12 kwietnia 2013 r., podczas gdy po pierwsze zgodnie z tym przepisem obowiązek zapłaty powstaje w chwili oddania dzieła zamawiającemu, a po drugie zarówno wydanie pozwanej, jak i odebranie przez pozwaną przedmiotu umowy nastąpiło już w dniu 03 września 2012 r., tj. przed wytoczeniem powództwa.

6) naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. poprzez obciążenie powódki kosztami procesu, pomimo faktu, że to pozwana była stroną przegrywającą sprawę, gdyż zapłata należności nastąpiła w toku procesu, a wszczęcie postępowania było niezbędne do celowego ich dochodzenia.

W konsekwencji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części, poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki odsetek ustawowych od kwoty 153 240,78 zł od dnia 05 października 2012 r do dnia 26 kwietnia 2013 r. oraz o zmianę postanowienia dotyczącego kosztów procesu poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania w kwocie 11.280,00 zł, w tym opłaty sądowej od pozwu w kwocie 7.663,00 zł, kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 3.600,00 zł oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł. A ponadto o zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ewentualnie - na wypadek uznania przez Sąd, że zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonym zakresie i o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.

Pozwana wnosiła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powódki nie zasługuje na uwzględnienie, pomimo, iż niektórym z jej zarzutów nie można odmówić słuszności.

Strona powodowa zaskarżyła wyrok jedynie w zakresie odsetek od kwoty głównej, nie zaskarżyła go w części dotyczącej kwoty głównej, co do której Sąd oddalił powództwo, choć powinien umorzyć postępowanie wobec skutecznego cofnięcia pozwu. Faktycznie bowiem pismo z dnia 3 czerwca 2013r. zawierało w pkt 3 oświadczenie o cofnięciu pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia, wobec czego niesłuszne jest stanowisko Sądu I instancji, wyrażone w ustnych motywach wyroku, iż nie nastąpiło skuteczne cofnięcie pozwu. Jednakże z uwagi na zakres przedmiotu zaskarżenia, nie obejmujący kwoty co do której powód cofnął powództwo, zarzut naruszenia art. 355§2 k.p.c. należy uznać za bezprzedmiotowy.

W świetle art. 233§1 k.p.c. sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków poprawnych logicznie. Zastrzeżona dla sądu swobodna ocena dowodów nie opiera się na ilościowym porównaniu przedstawionych przez świadków i biegłych spostrzeżeń oraz wniosków, lecz na odpowiadającemu zasadom logiki powiązaniu ujawnionych w postępowaniu dowodowym okoliczności w całość zgodną z doświadczeniem życiowym. Jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c., choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne (wyr. SN z 27.9.2002 r., IV CKN 1316/00, Legalis). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyr. SN z 27.9.2002 r., II CKN 817/00, Legalis; wyr. SN z 16.12.2005 r., III CK 314/05, (...) 2006, Nr 10, poz. 110). Ponadto precyzując zarzut naruszenia art. 233§1 k.p.c. należy wskazać jakiego konkretnie dowodu zarzut ten dotyczy.

Przenosząc te ogólne rozważania na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, iż w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy dał wiarę zarówno dokumentom przedstawionym przez powoda, jak i zgłoszonym przez niego dowodom z zeznań świadków, jednakże wywiódł z tych dowodów odmienne wnioski, niż powód. W ocenie Sądu Apelacyjnego wnioski te są logiczne i odpowiadają zasadom doświadczenia życiowego.

Zasadnie Sąd Okręgowy uznał, iż protokół odbioru z września 2012r. nie może być uznany za akceptację wykonania umowy przez pozwaną, gdyż został podpisany tylko przez jednego członka zarządu, a reprezentacja wspólnoty jest co najmniej dwuosobowa (art. 21 ust. 2 ustawy o własności lokali).

Zgodnie z art. 643 k.c. zamawiający ma obowiązek odbioru dzieła, jeżeli zostało ono wykonane zgodnie z umową. Jeżeli dzieło ma wady zamawiający może odmówić odbioru dzieła. Odbiór dzieła zakwalifikować należy jako czynność aprobującą zamawiającego łączącą się z dorozumianym przejawem woli przyjęcia dzieła i uznania świadczenia za wykonane, przy czym nie chodzi w tym przypadku o oświadczenie woli w rozumieniu art. 60 k.c. i czynność prawną, ale o podobny do oświadczeń woli przejaw woli o określonych skutkach prawnych. W literaturze odbiór dzieła bywa też określany jako jednostronna czynność prawna zamawiającego. Jednak niezależnie od tego jak tę czynność zakwalifikujemy, to aby czynność ta wywołała prawnie doniosłe skutki, musi być dokonana przez osoby uprawnione do reprezentacji zamawiającego lub osobę przez nich upoważnioną. W niniejszej sprawie nie doszło do podpisania protokołu z września 2012r. przez dwie osoby upoważnione do działania w imieniu Wspólnoty.

Wspólnota już wcześniej odmówiła podpisania protokołu odbioru z uwagi na jakość zamontowanego sprzętu oraz brak funkcjonalności systemu, mimo to wady te nie zostały wówczas usunięte, dlatego też pozostali członkowie zarządu odmówili stawienia się w dniu 3 września 2012r. i dokonania odbioru. Zgodnie z § 5 pkt 5 umowy: „jeżeli zostaną stwierdzone wady w toku czynności odbioru, zamawiający wstrzymuje podpisanie protokołu odbioru i może żądać usunięcia wad wyznaczając termin…”. A zatem w świetle zawartej umowy Wspólnota miała prawo odmówić podpisania protokołu odbioru przed usunięciem stwierdzonych wad.

Faktycznie w protokole z kwietnia 2013 r. wpisano jako datę faktycznego odbioru prac - 1 październik 2012 r., a zeznania członków zarządu wspólnoty w kwestii przeoczenia tej daty są nieprzekonujące, jak słusznie podnosi apelujący. Data ta została wpisana do protokołu na podstawie wcześniejszych uzgodnień stron, o czym świadczy korespondencja z 13 marca 2013 r. i 22 marca 2013 r. (k. 123 i 124), jak i z 16 stycznia 2013 r. (k. 96-97). Jednakże chodziło tu o ustalenie terminu, który pozwoli na wzajemną kompensatę zobowiązań stron, gdyż pozwana miała do powodowej spółki roszczenia o zapłatę kary umownej za opóźnienie; cel tego uzgodnienia nie został osiągnięty, bowiem strony nie zawarły ostatecznie ugody. Wspólnota wycofała się ostatecznie z tych ustaleń. Analiza materiału dowodowego w niniejszej sprawie wskazuje, iż faktyczną datą odbioru całego systemu monitoringu był 12 kwiecień 2013r., kiedy to wymieniono zakwestionowane wcześniej przez Wspólnotę elementy tego systemu i kiedy członkowie zarządu Wspólnoty podpisali protokół odbioru.

Wprawdzie zasadnie podnosi apelujący, iż zakwestionowane elementy i wady systemu monitoringu (jakość sprzętu i brak funkcjonalności systemu) nie uniemożliwiały co do zasady korzystania z tego systemu, ale system nie spełniał cech, co do których strony się umówiły. Zgodnie z art. 643 k.c. obowiązek odebrania dzieła powstaje wówczas, gdy zamawiający wydaje je zgodnie ze swym zobowiązaniem. O oddaniu dzieła rodzącym obowiązek odbioru można mówić jedynie wówczas, gdy dzieło nie posiada wad dyskwalifikujących je. Wady, które pozwalają odmówić odbioru dzieła, to wady które czynią dzieło niezdatnym do zwykłego użytku lub sprzeciwiające się wyraźnie umowie. Jeżeli wady dzieła są na tyle istotne, że dyskwalifikują dzieło ze względu na jego przeznaczenie, to należy uznać, że nie nastąpiło w ogóle wykonanie umowy przez wykonawcę.

W niniejszej sprawie wykonawca wykonał dzieło i wyznaczył termin na odbiór dzieła. Dzieło co do zasady nadawało się do korzystania z niego, z tym, że nie spełniało wszystkich cech, jakie miało posiadać według umowy. Wspólnota posiadała już wcześniej taki system i celem zawarcia umowy z powodem była modernizacja tego systemu, tak aby był bardziej dokładny i czuły, o czym świadczy dokument w postaci audytu (zawiera wymogi, że system ma umożliwiać rozpoznawanie nawet twarzy w samochodach): w audycie na str. 6 i 12 (k. 20) wskazano: „należy zainstalować w garażu dwie kamery obserwujące twarze osób kierujących pojazdami opuszczającymi garaż” a zatem kamery i rejestratory miały być czułe i dokładne. Zamontowany system nie spełniał tych wymagań. Członkowie zarządu odmówili odbioru dzieła, bowiem zamontowano rejestratory nie odpowiadające ww. wymogom. Nie został zatem zrealizowany zasadniczy cel zawarcia umowy.

Sporządzona na zlecenie strony powodowej prywatna opinia powykonawcza ma jedynie walor dokumentu prywatnego, który stanowi poparcie stanowiska strony, ale nie jest dowodem z opinii biegłego. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy nie uznał jej za przekonujący dowód należytego wykonania umowy. Strona powodowa cofnęła wniosek dowodowy o dowód z opinii biegłego, a jednocześnie usunęła wady, a zatem przyznała zasadność stanowiska pozwanej.

W doktrynie wskazuje się, iż co do zasady - jeżeli zamawiający rozpoczyna korzystanie z dzieła, to można uznać, iż odebrał dzieło w sposób dorozumiany, chyba że korzystanie z dzieła przez zamawiającego jest wymuszone okolicznościami faktycznymi. W niniejszej sprawie Wspólnota musiała z tego systemu korzystać już od września 2012r., bowiem budynek cały czas był zamieszkały, byli zatrudnieni pracownicy ochrony i budynek musiał być chroniony. Jednakże skoro cel umowy nie został zrealizowany, wspólnota miała prawo odmówić odbioru dzieła. Taka odmowa nastąpiła jeszcze przed wrześniem 2012r., natomiast we wrześniu wady te nadal nie zostały usunięte. Zostały usunięte dopiero wiosną 2013r.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, zasadnie Sąd I instancji uznał, iż powódka przez nieodpłatną wymianę zaakceptowała zastrzeżenia pozwanej i uznała istnienie wad systemu. Wprawdzie powódka w czasie spotkania z 19 października 2012 (k. 55) wyraziła gotowość weryfikacji stanu systemu i zasadności zarzutów, co nie oznacza automatycznie, że uznano istnienie wad; ale później nieodpłatnie dokonano wymiany niektórych elementów systemu, przez co doszło do uznania roszczeń Wspólnoty. Gdyby tej wymiany dokonano odpłatnie, to wówczas można byłoby uznać, iż nie stanowiło to wykonania tej samej umowy, lecz nową dodatkową umowę, ale tak się nie stało.

Sąd Okręgowy wprawdzie nie sprecyzował wyraźnie w uzasadnieniu, jakie system posiadał wady, jednakże było to związane z faktem rozwiązania sporu przez strony w tym zakresie poza sądem. Niemniej jednak z pism pozwanej wynika, iż chodziło tu o nieodpowiadającą umowie jakość sprzętu oraz brak funkcjonalności systemu. Pozwany poczynił starania, aby wady te wyeliminować, a nieodpowiadający umowie sprzęt wymienić na inny.

Nie jest również zasadny zarzut dotyczący naruszenia art. 207 §6 k.p.c. Złożenie nowych wniosków dowodowych przez pozwaną zostało przekonująco umotywowane, nadto pismo zawierające te wnioski zostało złożone półtora roku wcześniej niż pismo pozwanej; stąd też zasadnie Sąd Okręgowy dopuścił te dowody. Dowód z zeznań stron został wskazany przez powoda w pozwie, a dowód ten obejmuje przesłuchanie obydwu stron, a nie tylko jednej. Wnioski dowodowe powoda zostały złożone tuż przed ostatnią rozprawą, wbrew twierdzeniom powoda tak późne ich zgłoszenie nie zostało przekonująco uzasadnione, a wymagały ustosunkowania się przez stronę przeciwną; dlatego też decyzja Sądu o ich pominięciu była uzasadniona. Nadto jednostkowe zdjęcie nie wiadomo kiedy i gdzie wykonane, nie dowodzi, iż system działał sprawnie i zgodnie z umową już we wrześniu 2012r.

Nie jest zasadny również zarzut naruszenia prawa materialnego. Art. 642 § 1 k.c. ma zastosowanie tylko, gdy umowa nie stanowi inaczej („w braku odmiennej umowy wynagrodzenie należy się w chwili oddania dzieła). W niniejszej sprawie kwestię płatności strony unormowały inaczej niż w przepisie. W par. 6 umowy strony ustaliły, iż faktura końcowa będzie płatna w terminie 21 dni od daty otrzymania faktury, potwierdzonej protokołem odbioru końcowego, a zatem to data odbioru protokołu końcowego plus faktura warunkowały termin wymagalności wynagrodzenia za wykonane dzieło. Faktura została wprawdzie wystawiona i doręczona już wcześniej, ale bez skutecznego protokołu odbioru. Od daty podpisania protokołu odbioru do daty zapłaty nie upłynęło 21 dni, a zatem zapłata nastąpiła w terminie i w świetle art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. pozwana nie popadła w stan opóźnienia, wobec czego brak jest podstaw do naliczenia odsetek.

Skoro w dacie wniesienia powództwa roszczenie nie było wymagalne, termin jego wymagalności nastąpił w trakcie trwania procesu, a pozwana wówczas niezwłocznie dokonała zapłaty, to należy uznać, iż Sąd Okręgowy nie naruszył art. 98 k.p.c. uznając powódkę za przegrywającą.

Mając na uwadze powyższe na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108§1 k.p.c.