Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 65/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Sędziowie SSO Grażyna Tokarczyk

SSO Arkadiusz Łata (spr.)

Protokolant Sylwia Sitarz

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2017 r.

przy udziale Adama Szewca

Prokuratora Prokuratury Rejonowej G. w G.

sprawy K. B. zd. P., córki J. i M.

ur. (...) w B.,

oskarżonej z art. 284§2 kk w zw. z art. 12 kk, art. 286§1 kk i art. 270§1 kk przy zast. art. 12 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 7 października 2016 r. sygnatura akt III K 796/12

na mocy art. 437 kpk, art. 438 kpk

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gliwicach.

Sygn. akt VI Ka 65/17

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Apelacja obrońcy okazała się w znacznym stopniu zasadna, a zarazem skuteczna o tyle, iż w następstwie jej wywiedzenia należało uchylić zaskarżony wyrok, a sprawę przekazać do rozpoznania ponownego Sądowi I instancji.

Sąd Rejonowy nie wyjaśnił bowiem w należytym stopniu wszystkich istotnych okoliczności sprawy, w poważnej mierze nie zrealizował również wytycznych Sądu odwoławczego zawartych w pisemnych motywach wyroku z dnia 9 listopada 2012 r. – sygn. akt VI Ka 859/12 (vide: k- 727 oraz k. 728 – 731), mocą którego nastąpiło uchylenie pierwotnie zapadłego w przedmiotowej sprawie orzeczenia skazującego (vide: wyrok z dnia 29 maja 2012 r. – sygn. akt III K 687/11, k- 685). Ponadto nie przeprowadził on w sposób pełny i wyczerpujący postępowania dowodowego, a to w wyniku nieprzesłuchania w toku przewodu sądowego świadka M. S., przy równoczesnym zaniechaniu włączenia w jakikolwiek znany ustawie sposób jego wcześniejszych zeznań w poczet dowodów, w sytuacji, gdy następnie Sąd jurysdykcyjny dokonał analizy oraz oceny relacji wspomnianego świadka, a zatem dowodu formalnie w sprawie nieistniejącego.

Daleko posunięte mankamenty wykazuje też część sprawozdawcza kontrolowanego wyroku wskazujące wręcz na brak intelektualnej samodzielności Sądu orzekającego przy ferowaniu rozstrzygnięcia.

Zaskarżony wyrok zapadł tym samym z obrazą prawa procesowego, to jest art. 410 kpk, 424 § 1 kpk, 442 § 3 kpk oraz art. 6 kpk, 7 kpk i 8 § 1 kpk, która mogła mieć wpływ na jego treść.

W pierwszej kolejności potrzeba podkreślić, że Sąd I instancji nie przeprowadził w ogóle dowodu z zeznań M. S.. Świadek ten nie był bowiem przesłuchany na rozprawie po tym, gdy uchylony został początkowy wyrok, a sprawa trafiła do rozpoznania ponownego. Sąd orzekający dokonując aktualnie oceny materiału dowodowego oraz czyniąc ustalenia faktyczne powołał się tymczasem na relacje wspomnianego świadka złożone w poprzednim postępowaniu rozpoznawczym – odmawiając im wiary. Depozycje M. S. odgrywały natomiast w sprawie rolę istotną. Był to dowód przeprowadzony na wniosek obrońcy oskarżonej zgłoszony, gdy sprawa po raz pierwszy trafiła do Sądu (vide: k- 668, 677 – 678 akt III K 1639/12), który wedle przyjętej linii obrony K. B. potwierdzać miał jej wersję. Również obecnie w apelacji obrońca powołuje się między innymi na zeznania S. zarzucając pochopne oraz bezpodstawne (w jego ocenie) pozbawienie ich waloru wiarygodności.

Jak już wspomniano – dowód ów nie był przeprowadzony w przygotowawczej fazie procesu karnego i o jego przeprowadzenie nie występowano zarazem w akcie oskarżenia (a ściślej – w żadnym z dwóch aktów oskarżenia w sprawach połączonych do wspólnego rozpoznania). W konsekwencji nie sposób było uznać za włączenie aktualnie w poczet materiału dowodowego uprzednich zeznań M. S. – na gruncie zapadłego w dniu 23 września 2016 r. postanowienia Sądu I instancji (w trybie art. 394 § 1 i § 2 kpk) o uznaniu za ujawnione bez odczytywania dowodów wymienionych w aktach oskarżenia Prokuratury Rejonowej G. w G. – 2 Ds. 1227/11 oraz 2 Ds. 686/10 (vide: k- 971 akt III K 796/12). Relacje wspomnianego świadka nie zostały też odczytane w żadnym znanym procedurze karnej trybie.

Sąd Rejonowy nie włączył tym samym relacji M. S. w poczet dowodów, toteż odmawiając wymienionemu wiary i dyskredytując również i w ten sposób wyjaśnienia oskarżonej posłużył się dowodem procesowo w sprawie niniejszej nieistniejącym – sprzecznie z uregulowaniem przepisu art. 410 kpk. Sąd odwoławczy wobec powyższego nie ma możliwości skontrolowania poprawności ocen oraz rozumowania Sądu merytorycznego, w efekcie także odniesienia się do zarzutu obrońcy w zakresie niewiarygodności zeznań tegoż świadka. Omówiony stan rzeczy bez wątpienia ogranicza również uprawnienie K. B. do obrony.

Po wtóre, sporządzone przez Sąd jurysdykcyjny pisemne motywy zaskarżonego wyroku we fragmentach dotyczących pierwszego z zarzuconych oskarżonej czynów i przypisanych jej nieprawomocnie (tj. występku z art. 284 § 2 kk w zw. z art. 12 kk) stanowią w zasadniczej mierze dosłowne, literalne powtórzenie uzasadnienia uchylonego wyroku z dnia 29 maja 2012 r. - sygn. akt III K 687/11 (vide: k 689, 693 – 694). Wręcz identycznie – także pod względem budowy zdań, używanych sformułowań i słownictwa, konstrukcji oraz układu akapitów – przedstawiają się ustalenia faktyczne Sądu orzekającego. Wiernym powtórzeniem są również w dokładnie tej samej postaci przytoczone wyjaśnienia oskarżonej. Jedyna odmienność sprowadziła się dodaniem w sferze stanu faktycznego „uzupełniających” akapitów określających rodzaje oraz typy sprzętu, który miał zostać systematycznie przywłaszczony przez K. B. – mających stwarzać pozory intelektualnej samodzielności Sądu I instancji przy ferowaniu rozstrzygnięcia.

Powyższy schemat redakcji pisemnego uzasadnienia stanowił przejaw braku własnej, głębszej refleksji Sądu Rejonowego w materii okoliczności, jakie legły u podstaw uchylenia początkowego wyroku i przekazania sprawy w zakresie zarzutu pierwszego do rozpoznania ponownego. Sąd ów, co do zasady powielił tu bowiem argumentację poprzednią, nie wykonując zaleceń pochodzących od Sądu Okręgowego, którymi był przecież związany. W wyniku niesamodzielności Sądu merytorycznego przy sporządzaniu omawianych części motywów zaskarżonego wyroku doszło zatem do naruszenia zasad wynikających z regulacji art. 424 § 1 kpk oraz art. 442 § 3 kk, a nadto przepisów art. 7 i 8 § 1 kpk (por. np. wyroki SA w Szczecinie z dnia 13 września 2012 r., II AKa 132/12 oraz SA w Katowicach z dnia 12 grudnia 2014 r., II AKa 418/14 i ich uzasadnienia).

Sąd jurysdykcyjny czyniąc ustalenia faktyczne oraz dokonując oceny wiarygodności wyjaśnień oskarżonej i następnie oceny prawnej pod kątem przywłaszczenia cudzych rzeczy (na marginesie: ani opis czynu przypisanego K. B., ani rozważania prawne zaprezentowane na piśmie w uzasadnieniu nie wskazywały, iżby chodzić miało o rzeczy powierzone) nie odniósł się w sposób konkretny do zgromadzonej w sprawie dokumentacji, ograniczając się w ślad za uprzednimi motywami do ogólnikowego określenia, iż przedmiot przestępstwa stanowiły telefony komórkowe, notebooki oraz ładowarki samochodowe do telefonów – przeznaczone dla klientów zawierających umowy. Część przywłaszczonego sprzętu została – wedle stanowiska Sądu orzekającego – wykazana w umowach, mimo iż klienci faktycznie go nie otrzymali, zaś na pozostałą część sprzętu oskarżona w ogóle nie posiadała dokumentacji (vide: k 979 – 979 verte akt III K 796/12). Sąd Rejonowy nie sprecyzował w żadnym stopniu, o jakich klientów chodziło w pierwszym przypadku, ani też nie przeanalizował dokumentacji (tj. umów, faktur) dotyczącej tychże osób, nie wiadomo było też, jaki ściśle sprzęt wchodzić tu miał w rachubę. Bardziej precyzyjny pozostawał Sąd orzekający jedynie w odniesieniu do urządzeń, które nie dysponowały „pokryciem” w dokumentach.

Jak można się domyślać opierano się tu na ogólnym zestawieniu braków magazynowych oskarżonej – wygenerowanym przez system komputerowy. Jednakże wiarygodność i rzetelność owego zestawienia należało zweryfikować w kontekście relacji świadków przeczących uzyskaniu sprzętu oraz dokumentów odnoszących się do tych właśnie sytuacji i to w zakresie każdego z tego rodzaju przypadków – z osobna. Nadto poprzez ustalenie na gruncie zeznań osób pracujących w firmie, gdzie zatrudniano K. B. jak kształtował się faktycznie system wydawania oraz rejestracji wydawanego sprzętu, jak wyglądała praktyka, czy oraz na jakich zasadach dochodziło do „przesunięć magazynowych” pomiędzy pracownikami.

Tego rodzaju ocena mogłaby doprowadzić do pełnej weryfikacji danych uzyskanych z systemu komputerowego. Oceny takiej jednak nie dokonano, a zalecał ją Sąd odwoławczy i jej brak – już pierwotnie stanowił przyczynę uchylenia wyroku wydanego w dniu 29 maja 2012 r. w sprawie o sygn. akt III K 687/11. Mankament ów do chwili obecnej nie został wyeliminowany.

Sądowi I instancji umknęło również – wbrew stanowisku Sądu Okręgowego – odniesienie się do rozbieżności w kolejnych zeznaniach Z. K., co się tyczyło wartości przywłaszczonych przez oskarżoną urządzeń. W badanej sprawie świadek nie wypowiedział się w tej materii konkretnie, podtrzymywał odczytane mu relacje składane uprzednio. W zeznaniach K. pochodzących ze śledztwa pojawiła się oczywiście kwota 17.259,70 – zł (jaka ostatecznie trafiła do aktu oskarżenia i którą Sąd orzekający przyjął w zaskarżonym wyroku), jednakże podczas przesłuchania na rozprawie w pierwszym postępowaniu rozpoznawczym świadek wymieniał także wartość rzędu 37.000 – zł.

Była rzeczą oczywistą niemożność przyjęcia – w obliczu dwukrotnego zaskarżenia wyroku wyłącznie na korzyść oskarżonej – w chwili obecnej wyższej wartości przywłaszczonych urządzeń aniżeli uczyniły to Sądy I instancji (co podkreślano w motywach kontrolowanego wyroku), lecz rozważenie i rozstrzygnięcie wspomnianych odmienności, a zwłaszcza uzyskanie wytłumaczenia ze strony K., jakie przesłanki spowodowały wskazanie tej dużo wyższej wartości – miało znaczenie dla należytej weryfikacji tez oskarżenia, a i wiarygodności wersji świadka.

Podobnie – Sąd merytoryczny zignorował wskazanie odniesienia się oraz oceny pisemnego oświadczenia K. B., gdzie podawała ona, iżby sprzęt na kwotę ponad 14.000 –zł przekazała osobie nazwiskiem A. P..

W podsumowaniu powyższych wywodów potrzeba z naciskiem stwierdzić, że niedopuszczalny jest stan rzeczy, by wobec niezrealizowania wytycznych Sądu II instancji, Sąd odwoławczy rozpoznający wydany w takich okolicznościach wyrok, ze własnym zakresie – w ramach postępowania odwoławczego – niejako w zastępstwie Sądu rozpoznawczego miał dokonywać głębokiej analizy oraz oceny obszernych fragmentów materiału dowodowego, czynić daleko idące ustalenia faktyczne – samodzielnie już wykonując owe niewykonane wytyczne i dopiero na takiej podstawie przeprowadzać kontrolę poprawności i prawidłowości rozstrzygnięcia pierwszoinstancyjnego. Prowadziłoby to bowiem w istocie do wszelkiego zatarcia różnic pomiędzy merytoryczną, a odwoławczą fazą postępowania sądowego.

Odnosząc się z kolei do orzeczeń Sądu Rejonowego w zakresie drugiego z postawionych K. B. zarzutów (tj. występku z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 12 kk), najistotniejszą wadą postępowania dowodowego jest nieprzesłuchanie świadka M. S.. Tu pełną aktualność zachowuje wcześniejsza argumentacja Sądu Okręgowego dotycząca problematyki w nawiązaniu do pierwszego zarzutu aktu oskarżenia. Relacje wymienionego obejmować bowiem miały również zagadnienia istotne z punktu widzenia zarzutu drugiego i zaszłości bezpośrednio dotykające linii obrony oskarżonej, jak przykładowo kwestia dostępu innych osób w firmie do jej loginu. Ta ostatnia problematyka nie została przy tym zbadana należycie i wyjaśniona w dostatecznym stopniu przez Sąd orzekający. Żadnych ustaleń faktycznych w owej materii nie poczyniono, ani też nie przeprowadzono oceny twierdzeń prezentowanych w tej mierze przez B., a przecież na nich właśnie oparty był kierunek obrony (również w apelacji).

Ocena każdego z 30 – tu przypadków, o jakich mowa w drugim zarzucie winna była zostać dokonana – również dla każdego z nich z osobna – w kontekście dostępnej w sprawie dokumentacji, a optymalnie – dokumentacji oryginalnej. Sąd I instancji przeszedł natomiast do porządku dziennego nad niewykonaniem przez świadka K. wezwania do dostarczenia oryginałów dokumentów. Uzyskanie takowych na użytek postępowania dowodowego (w zakresie obu postawionych oskarżonej zarzutów) miałoby nie tylko istotne znaczenie z uwagi na treść dokumentów, lecz także dla weryfikacji autentyczności podpisów K. B..

Sąd jurysdykcyjny nie wypowiedział się również jednoznacznie na temat problematyki pokrzywdzenia przestępstwami w warunkach konkurowania dwóch odrębnych firm do takiego statusu. Z tych wszystkich przyczyn zaskarżony wyrok nie mógł się ostać.

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd I instancji zobowiązany zostaje do przeprowadzenia postępowania dowodowego w pełnym dotychczasowym zakresie, o ile nie wyłoni się potrzeba przeprowadzenia dodatkowych dowodów. Bezpośrednio przesłucha przy tym Z. K. oraz pracowników obu firm, a zwłaszcza M. S.. Co się zaś tyczy pozostałych światków – klientów, uprawniony będzie do ujawnienia ich wcześniejszych relacji.

Przesłuchując świadków położy nacisk na zagadnienie rozbieżności w zeznaniach K., jak również praktykę w sferze „przesunięć magazynowych” i problematykę dostępu do loginu oskarżonej. Dołoży nadto wszelkich starań w kierunku uzyskania oryginałów niezbędnej dokumentacji.

Uwzględni wszelkie inne uwagi Sądu Okręgowego. Wyjaśnienia oskarżonej oraz zeznania świadków oceni w aspekcie wspomnianej dokumentacji i dopiero wówczas rozstrzygnie w materii sprawstwa oraz winy lub ich braku po stronie oskarżonej. Zastanowi się też nad następstwami braku ujęcia w zarzucie pierwszym w sposób wyraźny jednego ze znamion ustawowych stypizowanych w art. 284 § 2 kk.

W razie potrzeby spisania uzasadnienia wyroku zadba o dopełnienie wszelkich rygorów formalnych, a nadto zasady samodzielności z art. 8 § 1 kpk.

Nie przesądzając końcowego orzeczenia zawyrokowano jak wyżej.