Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 308/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 listopada 2013r

Sąd Okręgowy w Ostrołęce II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSO Magdalena Dąbrowska

Protokolant Katarzyna Bojnicka

po rozpoznaniu w dniu 14 listopada 2013r.

sprawy M. R.

obwinionej o wykroczenie z art. 86§1 kw

z powodu apelacja obrońcy obwinionej

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostrołęce z dnia 25 lipca 2013r. w sprawie II W 1065/12

orzeka:

I.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy

II.  zasądza od obwinionej M. R. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych tytułem zryczałtowanych wydatków w sprawach o wykroczenia za postępowanie odwoławcze i kwotę 40 (czterdziestu) złotych tytułem opłaty za II instancję.

Sygn. akt II Ka 308/13

UZASADNIENIE

M. R. została obwiniona o to, że w dniu 14 września 2012 roku około godziny 10.30 w O. na ul. (...) wbrew zakazowi kierując rowerem wzdłuż po przejściu dla pieszych doprowadziła do zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem marki F. (...) o nr. rej. (...), czym stworzyła zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym

to jest o czyn z art. 86 §1 k.w.

Sąd Rejonowy w Ostrołęce wyrokiem z dnia 25 lipca 2013r. w sprawie II W 1065/12 uznał obwinioną M. R. za winną zarzucanego jej wykroczenia i za ten czyn na podstawie art. 86 § 1 k.w. wymierzył jej karę 400 (czterystu) złotych grzywny; zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120 złotych tytułem zryczałtowanych wydatków w sprawie , oraz kwotę 40 złotych tytułem opłaty, oraz kwotę 730 złotych tytułem zwrotu kosztów wydanej opinii.

Powyższy wyrok zaskarżył obrońca obwinionej, na podstawie art. 103 § 2 i 3 kpw w całości.

Na podstawie art. 427 § 2 i 3 k.p.k. oraz art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.pw. wyrokowi temu zarzucił :

1.  naruszenie przepisów postępowania, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia , w szczególności art. 410 k.p.k. w zw. z art. 82 k.p.w. polegający na czynieniu istotnych ustaleń na podstawie okoliczności i dowodów nie ujawnionych w toku rozprawy, a także art. 170 § 1 pkt. 5 k.p.k. w zw. z art. 39 § 2 k.p.w. oraz art. 201 k.p.k. w zw. z art. 42 § 1 k.p.w. poprzez bezzasadne oddalenie wniosków dowodowych obrony, ponadto art. 4,5 i 7 k.p.k. w zw. z art. 8 k.pw.

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na nieprawidłowym przyjęciu, że obwiniona przejeżdżała rowerem przez przejście dla pieszych, w sytuacji gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na dokonanie tak jednoznacznych ustaleń.

Wskazując na powyższe na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. i art. 437 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie obwinionej od popełnienia zarzucanego jej czynu, ewentualnie o uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Złożona przez obrońcę obwinionej apelacja jest bezzasadna w stopniu oczywistym, zaś podniesione w niej zarzuty oraz sformułowane wnioski nie zasługiwały na uwzględnienie.

Kontrola instancyjna nie wykazała, aby Sąd I instancji wyrokując w przedmiotowej sprawie dopuścił się zarzucanych mu uchybień w szczególności naruszenia zasady obiektywizmu, zasady in dubio pro reo, zasady swobodnej oceny dowodów.

Sąd Rejonowy w sporządzonym przez siebie uzasadnieniu omówił i ustosunkował się do wszystkich dowodów przeprowadzonych w sprawie. Ocena ta uwzględnia wzajemne odniesienia poszczególnych dowodów, respektuje jednocześnie dyrektywy zawarte w art. 7 k.p.k., biorąc pod uwagę wskazania wiedzy i reguły logicznego rozumowania oraz zasady doświadczenia życiowego. Ocena dokonana przez Sąd Rejonowy, której szczegółowy wyraz znalazł odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie wykracza poza swobodną ocenę dowodów, o której mowa w art. 7 k.p.k. i jako taka pozostaje pod ochroną tego przepisu. Kontrola instancyjna nie wykazała, aby Sąd I instancji przekroczył granice swobody w kierunku oceny dowolnej. Nie stwierdzono też, aby doszło do nieuwzględnienia całokształtu dowodów zgromadzonych w toku rozprawy głównej, czyli obrazy art. 410 k.p.k.

Zauważyć należy, że zarzuty natury procesowej, w szczególności obrazy art. 7 k.p.k. sprowadzają się do kwestionowania oceny dowodów przeprowadzonej przez Sąd I instancji, a w szczególności oceny opinii biegłego ds. ruchu drogowego, a także nie oparcie orzeczenia na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie.

Obrońca obwinionej jako główny zarzut, który miał według niego wpływ na treść wyroku i powodował, iż ocena dokonana przez Sąd miała być dowolna podaje, iż Sąd nie ujawnił w toku procesu materiału poglądowego wykonanego na miejscu zdarzenia po kolizji. Z tego też obrońca wywodzi naruszenie art. 410 k.p.k. 4 i 5 k.p.k.

Jak wynika z akt sprawy Sąd faktycznie nie ujawniał w toku postępowania procesowego materiału poglądowego zawartego w kopercie na k. 67.

Podkreślić jednak należy, iż Sąd dowód ten zaliczył w poczet materiału dowodowego po ujawnieniu bez odczytywania. Na ten fakt wskazuje obrońca obwinionej, mimo to jednak twierdzi nadal iż dowód ten nie został ujawniony i nie mógł być podstawą ustaleń dokonanych przez biegłego, ani ustaleń czynionych przez Sąd. Z takimi twierdzeniami obrony nie sposób się zgodzić. Podkreślić należy, iż obrońca obwinionej był obecny podczas całego procesu również w dniu 22 lipca 2013 roku, nie wniósł o ujawnienie materiału poglądowego, nie złożył sprzeciwu gdy Sąd zaliczył materiał poglądowy w poczet materiału dowodowego. Fakt ten zaczął kwestionować dopiero w postępowaniu apelacyjnym. Obrońca obwinionej mógł w toku procesu sam zapoznać się z materiałem poglądowym zapoznając się z aktami sprawy, mógł prosić o udostępnienie mu odpowiedniego sprzętu, takich wniosków nie składał. Skoro Sąd zaliczył ten dowód w poczet materiału dowodowego bez sprzeciwu stron miał pewność, że strony zapoznały się z tym dowodem.

Nie zasadnym jest również zarzut, iż Sąd miałby tego dowodu nie znać, nie wynika on absolutnie z akt sprawy. Fakt podnoszony przez obrońcę w mowie przed Sądem II instancji, że Sąd nawet koperty nie odkleił o tym nie świadczy, ponieważ kopertę równie dobrze można zakleić, a jest to tym bardziej wskazane gdyż dowód może po prostu z niej wypaść. Twierdzenia więc, że Sąd tego dowodu nie znał są nieuprawnione i nie znajdują potwierdzenia w aktach sprawy.

W związku z powyższym biegły mógł w pełni korzystać z tego dowodu wydając opinię w sprawie, tym bardziej, że opinia miała być oparta na materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, materiał poglądowy był jednym z takich dowodów.

Dalej obrońca obwinionej stawia szereg zarzutów opinii biegłego ds. ruchu drogowego w szczególności w części dotyczącej ustaleń, iż obwiniona przejeżdżała rowerem przez przejście dla pieszych.

Podkreślić należy, iż opinia biegłego jest tylko jednym z dowodów. W sprawie składali zeznania świadkowie – kierowca i pasażerowie F. (...), z których zeznań wynika, iż obwiniona nie zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym przejeżdżała przez przejście dla pieszych rowerem. Opinia biegłego w tej sprawie potwierdziła w tym zakresie zeznania świadków, a obaliła wyjaśnienia obwinionej.

Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów obrońcy obwinionej w stosunku do treści opinii. Podkreślić należy, iż wskazania obrońcy w treści apelacji to łapanie ze słówka, cytowanie słów z opinii wyrwanych z kontekstu.

Sąd Rejonowy w sposób jasny i logiczny uzasadnił dlaczego opinia biegłego zasługuje na wiarę, nie miał co do tego żadnych wątpliwości, mając dodatkowo na uwadze zeznania świadków, kierowcy i pasażerów samochodu F. (...), a Sąd Okręgowy w całości z tą analizą się zgadza.

Obrońca obwinionej wniósł o dopuszczenie dowodu ze zdjęcia zamieszczonego na portalu internetowym, na którym widnieje zdjęcie roweru po kolizji i z którego wynika według obrońcy, iż kierownica roweru nie mogła być obrócona w prawo o 60 stopni, bo to nie wynika z tego zdjęcia.

Sąd dopuścił dowód z tego zdjęcia, jednakże zdjęcie to absolutnie w ocenie Sądu nie podważa wiarygodności opinii. Dla biegłego wyznacznikiem jest materiał procesowy sporządzony przez uprawnione osoby. Nie wiadomo w którym momencie zostało zrobione zdjęcie złożone przez obrońcę, być może już po wykonanych oględzinach przez policję i zdjęcie to nie może stanowić podstawy do uznania za niewiarygodną opinii biegłego, który swoje ustalenia czynił na materiale procesowo zabezpieczonym.

Obrońca wskazuje również na sprzeczności w opinii. Obrońca w uzasadnieniu apelacji podnosi, że biegły pisząc o „drobinach czarnego plastiku i gumy” twierdził, że pochodziły one z „uszczelki trójkątnej bocznej szyby” zaś na rozprawie biegły podał , że pochodziły z uchwytu kierownicy.

Biegły stwierdził jasno opisując ślady na pojeździe na str. 74, wskazując dwukrotnie na ślady czarnej substancji która miała być na bocznej powierzchni zderzaka przedniego przy połączeniu z błotnikiem i w górnej części lewego przedniego błotnika w miejscu połączenia ze słupkiem. Na karcie 80 wskazuje, iż prędkość roweru spowodowała, że dociskana do boku samochodu kierownica obróciła się w tulei o około 60 stopni, a dźwignia hamulca z prawej strony kierownicy zdarła drobiny czarnego plastiku i gumy z uszczelki trójkątnej przedniej bocznej szyby.

W postępowaniu sądowym biegły odpowiadając na pytania wyraźnie powiedział , że ślady czarnej substancji pochodziły prawdopodobnie z gumy kierownicy, powstały gdy kierownica po uderzeniu składała się i obróciła o 60 stopni.

Sam więc charakter uszkodzeń, a wiec przyczyna ich powstania biegły określa identycznie, jest związane z obróceniem się kierownicy o 60 stopni, co podważa obrońca. Błędnie jedynie, co nie ma w ocenie Sądu wpływu na treść końcową opinii biegły wskazuje pochodzenie czarnej substancji. Jednakże w opinii ustnej biegły wskazuje jedynie na takie prawdopodobieństwo, w opinii pisemnej wnioski były jednoznaczne, należało wiec przyjąć, iż opinia pisemna w tym względzie jest wiarygodna, wykonana na spokojnie, a nie w sytuacji składania opinii ustnej przed Sądem, z czym również wiąże się stres.

Obrońca zarzuca biegłemu również, jak obwiniona mogła rozwinąć wskazywaną przez niego prędkość na 4 metrach.

Podkreślić jednak należy, iż biegły wskazuje jedynie, iż szybka jazda rowerem na którą zwracał uwagę świadek to 16- 18 na godzinę , o prędkości roweru dodatkowo świadczyła obrócona kierownica o 60 stopni.

Podkreślić należy, iż fakt ten jest faktem ustalonym i jednoznacznym.

Obrońca podnosi również iż biegły stwierdził iż kierująca rowerem jechała z wysepki rozdzielającej jezdnię, a jak podkreśla świadkowie zeznawali inaczej, świadek T. tego nie pamięta ale nie wyklucza, świadek O. twierdził, że cały czas jechała , świadek W. zobaczył kierującą na środku jezdni. Zeznania tych świadków nie są sprzeczne, każdy z nich zajmował inne miejsce w samochodzie i w innym momencie zaobserwował zdarzenie. Świadkowie są zgodni, że obwiniona jechała rowerem, a nie go prowadziła, świadkowie zobaczyli ją w określonym miejscu, nie oznacza to jednak że obwiniona jechała rowerem właśnie z tego miejsca, równie dobrze przecież mogła nie zatrzymywać się przed przejściem tylko przejechać je kierując rowerem tak jak zeznał świadek O. o co uzasadnia prędkość roweru .

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał również zarzut oddalenia wniosków dowodowych obrony w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lekarza.

Faktycznie obrońca wniosek taki złożył w dniu 23 października 2012 roku , jeszcze przed wydaniem wyroku nakazowego w przedmiotowej sprawie.

Jednak gdy po złożonym sprzeciwie sprawa została skierowana na rozprawę obrońca nie ponowił tego wniosku na rozprawie, można wiec było wyjść z założenia że go nie podtrzymuje, tym bardziej, że składał wniosek o biegłego z zakresu ruchu drogowego, który to wniosek został uwzględniony przez Sąd. Dopiero na końcowym terminie obrońca podtrzymał wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego lekarza, w sytuacji gdy była już opinia biegłego d/ s ruchu drogowego. Słusznie więc Sąd wniosek ten oddalił ze wskazanym uzasadnieniem.

Za niezasadne Sąd Okręgowy uznał również podniesione w apelacji obrońcy obwinionego zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji art. 5§ 2 k.p.k. i art. 4 k.p.k. Ustosunkowując się do tych zarzutów, odwołać się należy do ugruntowanego stanowiska Sądu Najwyższego, który wielokrotnie wypowiadał się, jakie muszą zostać spełnione warunki, aby zarzuty takie można było uznać za skuteczne. W ocenie Sądu Okręgowego z wielu orzeczeń dotykających tej materii najlepiej stanowisko Sądu Najwyższego obrazuje postanowienie z 13 maja 2002r. w sprawie VKKN 90/01 (LEX nr 53913). W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy stwierdził, że „przedmiotem uchybień, zarzucanych w skardze apelacyjnej lub kasacyjnej, mogą być tylko konkretne normy nakazujące (lub zakazujące) dokonywania określonych czynności w określonej sytuacji procesowej. Tak, więc zarzut obrazy art. 4 k.p.k., tak zresztą, jak i zarzut obrazy innej normy o charakterze ogólnym, a to art. 2 § 1 k.p.k., nie może sam przez się stanowić podstawy apelacji lub kasacji”. W realiach przedmiotowej sprawy zarzut obrazy art. 4 k.p.k. jest zarzutem całkowicie gołosłownym. Brak jest w uzasadnieniu apelacji wskazania, w czym przejawiać miałoby się złamanie zasady bezstronności Analiza akt sprawy nie daje podstaw do twierdzenia, aby przed wydaniem rozstrzygnięcia Sąd był nastawiony w sposób kierunkowy do obwinionej M. R..

W związku z tym biorąc pod uwagę treść zarzutów apelacyjnych i treść uzasadnienia apelacji, należy stwierdzić, że skarżący naruszenia przez Sąd Rejonowy zasady bezstronności upatruje w dokonaniu niekorzystnej dla niego ocenie dowodów, a w konsekwencji w wydaniu niekorzystnego dla niego rozstrzygnięcia.

W tym samym orzeczeniu Sąd Najwyższy (postanowienie z 13 maja 2002r. w sprawie VKKN 90/01) wypowiedział się w kwestii zarzutu naruszenia art. 5§2 k.p.k. Stwierdził on, że „nie można zasadnie stawiać zarzutu obrazy art. 5§2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony, co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W sytuacji, gdy pewne ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary tej lub innej grupie dowodów, czy też np. dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia, co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen, wynikającej z treści art. 7 k.p.k., lub też przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen.”.

Należy stwierdzić, że w realiach przedmiotowej sprawy, orzekający w sprawie Sąd nie miał wątpliwości w zakresie poczynionych przez niego ustaleń stanu faktycznego. To apelujący, prezentując własną ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, poddaje w wątpliwość ocenę dowodów dokonaną przez Sąd Rejonowy. Tym samym obrońca obwinionej powtarza zarzut dokonania przez Sąd I instancji dowolnej oceny dowodów.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał również zarzut błędu w ustaleniach faktycznych za niezasadny. Przypomnieć należy, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych zasługuje na uwzględnienie jedynie, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania. W realiach przedmiotowej sprawy należy stwierdzić, że do sytuacji takiej nie doszło. Przedstawione w uzasadnieniu Sądu rozumowanie jest prawidłowe, logiczne zgodne z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego. W oparciu o całość zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, jego wszechstronną analizę Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny, uznając za wiarygodne zeznania świadków i opinię biegłego. Jednocześnie odmówił tej cechy wyjaśnieniom obwinionej w zakresie rozstrzygającym o odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie drogowe. W konsekwencji uznał M. R. za winną przedmiotowej kolizji. Sąd Rejonowy w sporządzonym przez siebie uzasadnieniu szczegółowo wykazał przesłanki, jakimi kierował się, oceniając zgromadzone w sprawie dowody i powody, jakie sprawiły, że jednym dał wiarę a innym nie.

Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że ustalenia poczynione przez Sąd Rejonowy w przedmiotowej sprawie są prawidłowe i zasługują na akceptację. Wymierzona obwinionej kara jest adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości jego czynu.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 437§1 k.p.k. w zw. z art. 109§2 k.p.w. zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, o kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 636§1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w.