Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1310/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel (spr.)

Sędziowie:

SSA Jerzy Bess

SSA Barbara Baran

Protokolant:

st.sekr.sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 3 lutego 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Z. B.

przeciwko D. W., R. W.

o rozwiązanie umowy dożywocia

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 18 maja 2016 r. sygn. akt I C 1687/15

1.  oddala apelację;

2.  przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz radcy prawnego M. K. kwotę 6 642 zł, w tym 1242 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Jerzy Bess SSA Paweł Rygiel SSA Barbara Baran

sygn. akt I ACa 1310/16

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 3 lutego 2017 r.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo Z. B. skierowane przeciwko D. W. i R. W. o rozwiązanie umowy dożywocia.

Sąd I instancji ustalił, że pozwana jest córką siostry powódki.

W dniu 6 listopada 2014 r. została zawarta, w formie aktu notarialnego, umowa dożywocia pomiędzy powódką Z. B. i jej mężem D. B. a pozwanymi D. W. i jej mężem R. W.. Na podstawie tej umowy powódka oraz jej mąż przenieśli na rzecz pozwanych własność stanowiącego odrębną nieruchomość lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w O., objętego księgą wieczystą nr (...) wraz z prawami związanymi z tą nieruchomością, natomiast pozwani w zamian za to zobowiązali się zapewnić powódce i jej mężowi, dożywotnie utrzymanie polegające na przyjęciu wymienionych jako domowników, dostarczania im wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnienia im odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w ewentualnej chorobie oraz sprawienie im własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego miejscowym zwyczajom. (umowa Rep. (...) nr(...)).

W dniu 15 listopada 2014 r. zmarł mąż powódki, a po jego śmierci Z. B. nadal mieszka w w/w lokalu mieszkalnym.

Do maja 2015 r. relacje między stronami były dobre, a pozwani interesowali się powódką i wypełniali ciążące na nich obowiązki.

Początkowo relacje między stronami były dobre, pozwani płacili rachunki związane z utrzymaniem mieszkania, bardzo często odwiedzali powódkę, nawet dwa razy dziennie, dostarczali jej żywność i świadczyli opiekę. W maju 2015 r. stosunki między stronami uległy pogorszeniu, powódka odmawiała przyjmowania pomocy świadczonej przez pozwanych, nie życzyła sobie, by się nią opiekowali. Kiedy pozwana chciała zabrać ją na Wigilię – powódka odmówiła.

Sąd poczynił także ustalenia, z których wynika, że jeszcze za życia męża, na jego polecenie, Z. B. przekazała pozwanym kwotę 30.000 zł. Sumę tę małżonkowie W. wydatkowali zgodnie z wola powódki, w szczególności na koszty pogrzebu D. B., czy zakup telewizora dla powódki. Kwotę 5.000 zł zwrócili powódce.

Z uwagi na stan zdrowia powódki, wynikający z m.in. z przeżyć w związku ze śmiercią jej męża, pozwana postanowiła podjąć kroki dla zapewnienia leczenia powódki, lecz ta odmówiła leczenia.

W lutym 2015 r. powódka zasłabła. Pozwana zawiozła ją na SOR, gdzie stwierdzono u powódki chorobę niedokrwienną serca, co jeszcze bardziej zaniepokoiło pozwaną. Ponownie udała się do lekarza pierwszego kontaktu, który wystawił dla powódki skierowanie do szpitala. Pozwana załatwiła również zlecenie na transport sanitarny dla powódki w tym dniu, lecz kiedy ratownik medyczny pojawił się w jej mieszkaniu, Z. B. kategorycznie odmówiła pójścia do szpitala i nakazała pozwanej i pracownikom pogotowia opuszczenie jej mieszkania.

W związku z tym D. W. postanowiła zwrócić się o pomoc do MOPS, a na jej prośbę pracownik ośrodka udał się do mieszkania powódki. Z. B. oświadczyła jednak, że nie potrzebuje pomocy, bo radzi sobie sama. W lipcu bądź sierpniu powódka sama zgłosiła się do MOPS-u, by zorientować się, na czym polega pomoc z MOPS, lecz ostatecznie stwierdziła, że pomocy nie potrzebuje, bo wystarczająco dobrze sobie radzi.

Ostatecznie pozwana w dniu 29 maja 2015 r. po raz kolejny zgłosiła się do MOPS-u w O. i jako siostrzenica Z. B. poinformowała, że powódka może wymagać leczenia psychiatrycznego, na które nie wyraża zgody. Wskazała ponadto, że Z. B. ma niestabilne stany emocjonalne, od depresji do zachowań agresywnych, aż do zapowiedzi, że targnie się na swoje życie i życie sąsiadów. Zwróciła również uwagę na fakt, że powódka odmówiła przyjęcia pomocy ze strony służby zdrowia, odmówiła udania się do szpitala pomimo wydanego skierowania, a także zmieniła sposób odżywiania, co skutkowało wychudzeniem ciała. W konsekwencji pozwana zwróciła się o wystąpienie przez MOPS z wnioskiem o leczenie psychiatryczne Z. B., jednocześnie wyrażając zgodę na przekazanie wniosku do Sądu Rejonowego. W odpowiedzi MOPS wystosował do sądu adekwatny wniosek.

Postanowieniem z dnia 5 listopada 2015 r. Sąd Rejonowy w O. oddalił przedmiotowy wniosek. W toku tego postępowania przeprowadzono dowód z opinii bieglej psychiatry, która stwierdziła u Z. B. zaburzenia funkcji poznawczych/zespół otępienny oraz wskazała, że zachowania powódki tj. obniżenie kontroli nad reakcjami emocjonalnymi oraz prezentowane przez nią wrogie nastawienie wpisują się w zespół objawów towarzyszących zaburzeniom poznawczym/otępieniu, które jednak u powódki nie są tak nasilone.

Pozwani w piśmie z dnia 27 lipca 2015 r. wezwali powódkę do zaprzestania działań uniemożliwiających wykonanie umowy dożywocia polegających m.in. na: odmowie przyjęcia pożywienia, odmowie przyjęcia pomocy przy porządkach w mieszkaniu, a także odmowie przyjęcia opieki pielęgnacyjnej oraz opieki zdrowotnej. W piśmie pozwani podali również, że zgodnie z zawartą umową dożywocia opłacają rachunki za media, wskazując jednocześnie na gotowość wykonania swoich obowiązków wynikających z umowy, ale również z innych nieobjętych umową dożywocia, a wynikających z ich poczucia opieki nad bliskim członkiem rodziny. Wobec powyższego pozwani zwrócili się do powódki o wyrażenie zgody na udzielenie jej pomocy i otoczenie opieką.

Powódka obecnie ma (...) lat. Pozwani cały czas ponoszą opłaty związane z utrzymaniem mieszkania tj. opłaty za prąd, gaz i czynsz. W listopadzie 2015 r. powódka zwróciła się do pozwanego R. W. o pomoc w zorganizowaniu dla niej leczenia zaćmy. Pozwany umówił powódkę do lekarza okulisty, jak również zawiózł ją do (...) Centrum Medycznego na zabieg operacyjny i wizytę kontrolną. Pokrył też koszty zabiegu.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy ocenił, że zgłoszone roszczenie jest bezzasadne, jako nie znajdujące oparcia w treści art. 913 § 2 k.c. Wskazał, że zgodnie z tym przepisem rozwiązanie dożywocia może nastąpić jedynie w wyjątkowych przypadkach, a takie w niniejszej sprawie nie występują. W szczególności wypadek wyjątkowy w rozumieniu powołanego wyżej przepisu występuje wówczas, gdy dochodzi do krzywdzenia dożywotnika i zlej woli po stronie jego kontrahenta – nabywcy nieruchomości. Nadto wyjątkowość sytuacji wyraża się przede wszystkim tym, że zamiana dożywocia na rentę nie prowadzi do należytego rezultatu.

W związku z powyższym Sąd wskazał, że jakkolwiek od pewnego czasu stosunki panujące między stronami nie układają się najlepiej, to jednak za taki stan rzeczy odpowiadają obie strony. W szczególności do zaostrzenia konfliktu między stronami doszło wówczas, gdy pozwana – zaniepokojona stanem powódki - podjęła kroki celem jej leczenia, na które nie wyrażała ona zgody, a w konsekwencji doprowadziła do zainicjowania postepowania sądowego o przymusowe umieszczenie powódki w zakładzie psychiatrycznym. Tym niemniej pozwani wyrażają wolę niesienia powódce pomocy.

W tych okolicznościach nie sposób uznać, by zachowanie pozwanych wyczerpywało przesłankę wyjątkowego wypadku, uzasadniającego rozwiązanie umowy dożywocia.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła powódka, zarzucając:

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że pozwani podejmowali działania w celu wykonania zobowiązań z umowy dożywocia, jak również, że kierowali się dobrą wolą i interesem powódki, podejmując inicjatywę skierowania jej na przymusowe leczenie psychiatryczne;

- naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, dokonanej wybiórczo, wbrew zasadom logiki, polegającym na: oparciu ustaleń faktycznych jedynie częściowo o zeznania świadka I. O., bez wskazania podstaw, dla których zeznania te jedynie częściowo posłużyły do ustalenia stanu faktycznego; oparciu ustaleń faktycznych w całości na zeznaniach świadka M. B., w związku z tym, że były one „logiczne, spójne i konsekwentne”, co nie jest równoznaczne z ich prawdziwością i przyznaniu im szczególnej mocy dowodowej w związku z tym, że pochodziły od pracownika MOPS;

- naruszenie przepisów postępowania tj. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niewskazanie z jakiego powodu sąd odmówił wiarygodności zeznaniom powódki w zakresie m.in. próby przymusowego przewiezienia jej do szpitala psychiatrycznego;

- naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 913 § 2 k.c. w zw. z art. 913 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że między stronami nie wytworzyły się takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, mimo że materiał dowodowy zaoferowany przez strony pozwalał na przyjęcie takiego ustalenia oraz uznanie, że próba przymusowego umieszczenia w szpitalu psychiatrycznym nie jest wypadkiem wyjątkowym, uzasadniającym rozwiązanie umowy dożywocia.

W uwzględnieniu podniesionych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez rozwiązanie umowy dożywocia zgodnie z żądaniem pozwu oraz zasadzenie kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do poznanego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja powódki nie może odnieść zamierzonego skutku.

Przede wszystkim wskazać należy na bezprzedmiotowość zarzutu apelującej powódki odwołującego się do treści art. 328 § 2 k.p.c. Skuteczność przedmiotowego zarzutu ograniczona jest do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego wyroku uniemożliwia kontrolę instancyjną. W systemie apelacyjnym, w którym Sąd drugiej instancji jest sądem merytorycznym a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszoinstancyjnym, uchybienia w formie uzasadnienia, nieprowadzące do trudności w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy, nie mają znaczenia dla możliwości rozpoznania apelacji. W tym kontekście wskazać należy, że z treść uzasadnienia Sądu Okręgowego w oczywisty sposób wynika zakres dokonanych ustaleń oraz motywy, którymi kierował się Sąd przy dokonywaniu oceny prawnej. Zważyć zatem należy, że ewentualna wadliwość ustaleń faktycznych czy też podnoszone uchybienia w zakresie oceny dowodów nie wpływają na możliwość merytorycznego rozpoznania sprawy, a co najwyżej mogą stanowić podstawę podniesienia zarzutów skierowanych przeciwko podstawie faktycznej oraz zarzutów naruszenia prawa procesowego.

Podstawą dochodzonego przez powódkę roszczenia jest art. 913 § 2 k.c. przewidujący, że w wypadkach wyjątkowych sąd może, na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę dożywocia.

W związku z powyższym zważyć należy, że cechą stosunku prawnego opartego na umowie dożywocia jest pozostawanie zobowiązanego i dożywotnika w bliskości, w tym bezpośredniej styczności. W sytuacji wystąpienia okoliczności, które uniemożliwiają utrzymywanie tego typu relacji, niezależnie od przyczyn, które do tego doprowadziły, dalsze istnienie umowy dożywocia w jej dotychczasowym kształcie nie znajduje uzasadnienia. Stąd art. 913 k.c. przewiduje roszczenia, z których jedno zmierza do utrzymania stosunku dożywocia przy zmianie formy zaspokojenia uprawnień dożywotnika, a drugie do rozwiązania umowy dożywocia. Jakkolwiek wybór tych roszczeń należy do powoda, to jednak każde z nich zawiera własne przesłanki. I tak przewidziane w § 1 przedmiotowego przepisu roszczenie zmierza do zamiany dożywocia na rentę w sytuacji, gdy z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności. Z kolei rozwiązanie umowy dożywocia, przewidziane § (...) tego przepisu, obok ziszczenia się w/w przesłanki, wymaga nadto wystąpienia szczególnych okoliczności uzasadniających zakwalifikowanie wypadku jako wyjątkowego. Jakkolwiek zatem rodzaj przyczyn (obiektywne albo subiektywne, zawinione albo niezawinione), które doprowadziły do niemożności pozostawania stron ze sobą w dalszej styczności nie ma znaczenia dla zamiany uprawnień objętych treścią prawa dożywocia na rentę, to już rozwiązanie umowy dożywocia wymaga wystąpienia szczególnych okoliczności, takich jak krzywdzenia dożywotnika, czy złej woli nabywcy nieruchomości. Chodzi w tym przypadku zatem o tego rodzaju zachowania nabywcy nieruchomości, przy których zamiana uprawnień na rentę nie zapewni dożywotnikowi dostatecznej ochrony bądź też zaistniała sytuacja niweczy społeczny i gospodarczy sens umowy dożywocia.

W związku z powyższym skuteczność zgłoszonego w sprawie roszczenia była zależna od wykazania okoliczności faktycznych wyczerpujących opisane wyżej przesłanki.

Ustalenia dokonane w pierwszej instancji są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne. Ustalenia te zostały oparte o wszystkie przeprowadzone dowody, a ich ocena mieści się w granicach wyznaczonych art. 233 § 1 k.p.c.

W sprawie nie budzi wątpliwości, że początkowo relacje stron układały się prawidłowo, a do zakłócenia tych relacji doszło po śmierci męża powódki. Treść przeprowadzonych dowodów osobowych daje przy tym podstawy do przyjęcia przebiegu zdarzeń opisanych w ustaleniach Sądu I instancji. Podkreślenia przy tym wymaga, że z zeznań żadnej ze stron nie wynika, jaka była bezpośrednia przyczyna powstałych nieporozumień. Istotne natomiast jest to, że ich efektem było powstanie zakłóceń we wzajemnych stosunkach, które skutkowały tak negatywnym nastawieniem powódki do pozwanych, jak i tym, że od maja 2015 r. pozwana zaprzestała przychodzenia do Z. B.. Tym niemniej pozwani nadal deklarują świadczenie pomocy powódce, jak też w listopadzie 2015 r. pozwany udzielił powódce pomocy w zorganizowaniu dla niej leczenia zaćmy.

Odnośnie zachowań pozwanych, powódka eksponowała dwie grupy zdarzeń. Po pierwsze wskazywała na brak zwrotu kwoty 30.000 zł przekazanych pozwanym na polecenie jej męża. Po drugie powoływała okoliczności związane z próbą przymusowego umieszczenia powódki w szpitalu psychiatrycznym.

Także w tej części – co do zasady – ustalenia Sądu I instancji są prawidłowe. Zgodzić należy się z oceną, że pozwani wydatkowali uzyskaną kwotę zgodnie z dyspozycjami powódki, przy czym zbyt daleko idącym wnioskiem z przeprowadzonych dowodów jest przyjęcie, że rozliczyli się oni z całej uzyskanej sumy.

Odnośnie zdarzeń związanych z leczeniem powódki i próbą umieszczenia jej w szpitalu, nie budzą jakichkolwiek zastrzeżeń ustalenia co do stwierdzonych w tym zakresie faktów. Zważyć należy, że nie są sporne okoliczności związane z działaniami pozwanej zmierzające do uzyskania skierowania na leczenie powódki od lekarza rodzinnego, związane z interwencją w MOPS oraz będącego tego konsekwencją zainicjowania postępowania w przedmiocie umieszczenia powódki w szpitalu psychiatrycznym. Niesporność tych faktów powoduje, że w istocie spór pomiędzy stronami sprowadza się do ujawnienia intencji działań pozwanych w tym zakresie. Zgromadzony materiał dowodowy nie daje jednak podstaw do przypisania małżonkom W. złych intencji przy podejmowaniu tych czynności. W szczególności fakt, iż pierwotnie działania pozwanej dotyczyły tylko leczenia związanego ze stanem powódki wynikającym ze śmierci męża i chorobą niedokrwienną serca, przemawia za daniem wiary pozwanej, iż kierowała się ona troską o powódkę. Wiarygodnym jest zatem, że eskalacja konfliktu na tym tle wynikała z odmowy powódki poddania się leczeniu. Okoliczności te znajdują potwierdzenie w zeznaniach pracownicy MOPS M. B., która wskazała, iż pozwana odmawiała przyjęcia pomocy w tym zakresie także od ośrodka.

W konsekwencji przyjąć należy, że ocena dowodów dokonana przez Sąd I instancji była prawidłowa. Wbrew zarzutom podniesionym w apelacji Sąd Okręgowy wyjaśnił, którym dowodom dał wiarę, a którym i w jakiej części odmówił wiarygodności. Wyjaśnił także w sposób przekonywujący przyczyny, dla których odmówił wiarygodności zeznaniom powódki w tej części, w której twierdziła, iż pozwana próbowała przymusowo przewieźć ją do szpitala psychiatrycznego. Podobnie, nie budzi jakichkolwiek zastrzeżeń danie wiary zeznaniom M. B..

W tym stanie rzeczy w pełni należy podzielić dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę prawną. W świetle przedstawionych wyżej rozważań dotyczących przesłanek wynikających z art. 913 k.c. w sposób oczywisty nie zachodzą podstawy do rozwiązania łączącej strony umowy dożywocia. Jakkolwiek pomiędzy stronami doszło do nieporozumień skutkujących trudnościami i częściowym zaprzestaniem świadczenia na rzecz powódki przysługujących jej uprawnień, to jednak tego rodzaju sytuacja może być co najwyżej podstawą do rozważań, czy spełnione zostały przesłanki dla zamiany formy zaspokojenia uprawnień dożywotnika. Ujawnione okoliczności faktyczne nie dają jednak podstaw do ich kwalifikowania jako wypadku wyjątkowego w rozumieniu art. 913 § 2 k.c., uzasadniającego rozwiązanie umowy dożywocia. Nie sposób bowiem przyjąć, by stwierdzone działania pozwanych były szczególnie naganne oraz by były ukierunkowane na pokrzywdzenie powódki, jak też, że stan stosunków między stronami powoduje, że nie występuje społeczny i gospodarczy cel umowy dożywocia.

Biorąc powyższe pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sad orzekł zgodnie z § 8 ust.6 w zw. z § 16 ust.1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz.U. z 2015 r., poz. 1805 ze zm.).

SSA Barbara Baran SSA Paweł Rygiel SSA Jerzy Bess