Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 61/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 marca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Elżbieta Kosecka - Sobczak

Protokolant:

st. sekr. sądowy Joanna Prabucka - Ochniak

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Elblągu I. N.

po rozpoznaniu dnia 9 marca 2017r., w E.

sprawy:

A. K. (1) s. R. i J. ur. (...) w E.

oskarżonego z przestępstwo z art. 91§4 kks i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 29 grudnia 2016 r., sygn. akt II K 724/15

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji.

Sygn. akt VI Ka 61/17

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Elblągu z dnia 29 grudnia 2016r. w sprawie II K 724/15:

I. oskarżonego A. K. (1) uznano za winnego tego, że w nieustalonym miejscu i czasie, nie później niż do dnia 5 września 2012 roku, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, nabył od nieustalonej osoby towar stanowiący przedmiot czynu zabronionego określonego w art. 86 kks i art. 63 kks w postaci 4490 paczek papierosów marki L. (...) po 20 sztuk w każdej paczce oznaczonych rosyjskimi znakami skarbowymi akcyzy, 5000 paczek papierosów marki V. (...) po 20 sztuk w każdej paczce oznaczonych rosyjskimi znakami skarbowymi akcyzy, (...) paczek papierosów marki J. L. po 20 sztuk w każdej paczce oznaczonych rosyjskimi znakami skarbowymi akcyzy, następnie w dniu 5 września 2012 roku przewiózł ten towar do M. i zbył go W. B. (1), przez co naraził na uszczuplenie należność celną w kwocie 5.037 złotych i należny podatek akcyzowy w kwocie 140.438 złotych, czyn ten zakwalifikowano jako przestępstwo skarbowe określone w art. 91 § 1 i 4 kks w zb. z art. 65 § 1 i 3 kks w zw. z art. 7 § 1 kks i za to skazano go, zaś na podstawie art. 65 § 3 kks w zw. z art. 7 § 2 kks w zw. z art. 23 § 1 i 3 kks wymierzono mu karę grzywny w wysokości 140 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 60 złotych;

II. oskarżonego A. K. (1) uznano za winnego tego, że w nieustalonym miejscu i czasie, nie później niż do dnia 5 września 2012 roku, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, nabył od nieustalonej osoby towar stanowiący przedmiot czynu zabronionego określonego w art. 63 kks w postaci worka z zawartością pociętego tytoniu o masie 20 kg, a następnie w dniu 5 września 2012 roku przewiózł ten towar do M. i zbył go W. B. (1), przez co naraził na uszczuplenie należny podatek akcyzowy w kwocie 11.747 złotych, czyn ten zakwalifikowano jako przestępstwo skarbowe określone w art. 65 § 1 i 3 kks i za to skazano go, zaś na podstawie art. 65 § 3 kks w zw. z art. 23 § 1 i 3 kks wymierzono mu karę grzywny w wysokości 15 stawek dziennych określając wysokość jednej stawki na kwotę 60 złotych;

III. na podstawie art. 39 § 1 kks połączono jednostkowe kary grzywny orzeczone wobec oskarżonego A. K. (1) w punktach I i II wyroku i wymierzono mu karę łączną grzywny w wysokości 140 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na 60 złotych;

IV. zwolniono oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, w tym od opłaty.

Apelację od ww wyroku wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i zarzucił temu wyrokowi:

1.naruszenia art. 184 § 1 k.p.k. w zw. z art. 6 ust. 1 i 3 lit. d Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności polegający na anonimizacji danych świadków MK-00-19/13, MK-00-22/13 pomimo tego, że nie istniała uzasadniona obawa niebezpieczeństwa dla życia, zdrowia, wolności albo mienia w znacznych rozmiarach świadków lub osoby dla nich najbliższej;

2. naruszenie art. 355 k.p.k., art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji RP i art. 6 k.p.k. polegający na przesłuchaniu świadków anonimowych w sposób, który uniemożliwiał obserwację świadka, jego zachowania i tego co robi, w jaki sposób reaguje na zadawane pytania, jego reakcji niewerbalnych;

3. błąd w ustaleniach faktycznych, który to wyraża się w przyjęciu tezy, że oskarżeni łączyli się telefonicznie z W. B. (1),

4. błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą rozstrzygnięcia polegający na uznaniu, że wszystkie papierosy, oraz tytoń znaleziony w garażu W. B. (1) został dostarczony przez oskarżonego i P. B.,

5. błąd w ustaleniach faktycznych będących podstawą rozstrzygnięcia polegający na uznaniu, że w rozmowach zarejestrowanych w toku rozmów zabezpieczonych w toku kontroli operacyjnej mała jedynka oznaczała 100 kartonów, duża jedynka oznaczała 1000 kartonów 0,5 oznaczało 50 lub 500 kartonów, podstawka papierosy J. L., zielone - papierosy L. Mentol, v, vicki, v., W. - papierosy V., miękki papierosy w miękkim opakowaniu głównie J. L., duty free - papierosy ze sklepu wolnocłowego marki J. L., żółć - papierosy J. L., machorka - tytoń krojony,worek - tytoń krojony,

6. rażącą obrazę prawa procesowego - art. 174 k.p.k., które to uchybienie miało istotny wpływ na treść orzeczenia polegające na czynieniu ustaleń w oparciu o treść notatki urzędowej - raport z kryminalnej analizy kryminalistycznej;

7.rażącą obrazę przepisów postępowania - art. 170 k.p.k., która miała wpływ na treść orzeczenia polegającą na oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii z zakresu biologii i daktyloskopii celem stwierdzenia, czy na zatrzymanych papierosach znajduje się materiał biologiczny lub ślady linii papilarnych któregokolwiek z oskarżonych, pomimo że dowód ten mógł wykazać to, że P. B. oraz A. K. (1) nie dostarczyli odnalezionych w garażu W. B. (1) papierosów i tytoniu,

które to uchybienia miały istotny wpływ na treść orzeczenia i uznanie oskarżonego winnym zarzucanych mu czynów kwalifikowanych z art. 91 § 4 k.k.s. w zb. z art. 65 § 3 k.k.s. w zw. z art. 7 § 1 k.k.s.

Stawiając te zarzuty obrońca wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Elblągu, ewentualnie o uniewinnienie oskarżonego.

Sąd odwoławczy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługiwała na uwzględnienie. Zaprezentowane w tej apelacji argumenty mające uzasadniać obrazę przepisów postępowania, a także wadliwość poczynionych przez Sąd I instancji ustaleń stanu faktycznego w części uznającej oskarżonego za winnego popełnienia przypisanych mu czynów, były chybione.

Przede wszystkim podnieść należy, że sąd I instancji przeprowadził w przedmiotowej sprawie postępowanie dowodowe w sposób wszechstronny i wyczerpujący, a następnie zgromadzony materiał dowodowy poddał rzetelnej analizie i na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski zarówno co do winy oskarżonego w zakresie popełnienia przypisanych mu przestępstw, subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy prawne, jak i w konsekwencji orzeczonych kar jednostkowych i kary łącznej. Przedmiotem rozważań zaprezentowanych przez sąd rejonowy w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku były nie tylko dowody obciążające oskarżonego, ale również wszelkie dowody przeciwne, a wszystkie one zostały ocenione w zgodzie z zasadami logicznego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego.

Należy tu też przypomnieć, że zaskarżony wyrok zapadł po ponownym rozpoznaniu sprawy, sąd I instancji – o ile było to możliwe- uzupełnił materiał dowodowy, a nadto dokonał zmiany opisu czynów przypisanych oskarżonemu w stosunku do czynów mu zarzucanych, eliminując pewne ilości papierosów i 1 worek z tytoniem, stąd zarzut z pkt. 4 apelacji, który miał polegać na błędzie w ustaleniach faktycznych będących podstawą rozstrzygnięcia polegający na uznaniu, że wszystkie papierosy, oraz tytoń znaleziony w garażu W. B. (1) został dostarczony przez oskarżonego i P. B., to nie mógł być uwzględniony z uwagi na literalną treść wyroku.

Nie można też zgodzić się ze skarżącym by doszło do naruszeń przepisów wskazanych w apelacji.

Nie doszło do obrazy art. 170 kpk poprzez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu czy na zatrzymanych papierosach znajduje się materiał biologiczny czy linie papilarne oskarżonych, skoro sąd I instancji zwrócił się do jednostki przechowującej te dowody o informację dotyczącą tego w jakich warunkach dowody te są przechowywane i czy były dotykane przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Z uzyskanej odpowiedzi wynikało, że przy przekazywaniu magazynu, w którym składowane były te dowody, to była przeprowadzana inwentaryzacja przez 4-osobową komisję, że wcześniej też corocznie odbywały się inwentaryzacje przeprowadzane przez komisje co najmniej 3-osobowe a nadto dołączono wykaz osób, które mogły pozostawić ślady biologiczne na dowodach rzeczowych tj. 17 zidentyfikowanych osób, a nadto zaznaczono, że przy załadunku i rozładunku dowodów to kontakt z nimi miały też i inne osoby, niemożliwe do ustalenia. Stąd sąd ten miał – z uwagi na takie informacje- podstawy do oddalenia wniosku dowodowego, gdyż kontakt wielu osób, w tym nieustalonych, z zabezpieczonymi dowodami rzeczowymi, a nadto warunki w jakich je przechowywano, uzasadniało tezę, że doszło do takiego zniekształcenia potencjalnych śladów biologicznych, że wnioskowanego dowodu nie dało by się przeprowadzić. Dlatego zarzut obrazy art. 170 kpkk nie podlegał uwzględnieniu.

Nie doszło też do obrazy przepisu art. 184 kpk. Należy tu skarżącemu wskazać, że postanowienie o uchyleniu postanowienia o utajnieniu tożsamości świadka wydaje w postępowaniu przygotowawczym prokurator, a w postępowaniu jurysdykcyjnym sąd, lecz tylko na wniosek prokuratora. Oznacza to, że sąd, nawet gdy będą istniały ku temu przesłanki, nie jest władny samodzielnie wydać stosownego postanowienia bez uzyskania wcześniej wniosku prokuratora. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd orzekajacy zwrócił się do prokuratury o rozważenie możliwości złożenia wniosku o którym mowa w art. 184§8 kpk, ale prokurator złożył pisemne oświadczyenie, że nie będzie wnioskował o uchylenie postanowienia o anonimizacji świadków. A skoro prawo do złożenia wniosku o uchylenie anonimizacji świadka, mają tylko ten świadek oraz prokurator (art. 184 § 7 i 8 kpk - patrz: Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 9 czerwca 2005 r. II AKz 207/05), to sąd I instancji nie dysponując stosownym wnioskiem, nie mógł uchylić postanowienia prokuratora. Tak więc skoro sąd I instancji podjął wysiłek by ujawnić tożsamość świadków anonimowych, ale nie doprowadził on do skutku pożądanego przez obronę i to z przyczyn od sądu niezależnych, to wobec braku uzyskania wniosku uprawnionego do złożenia takiego wniosku, to skarżący nie może skutecznie zarzucać sądowi I instancji, tj. organowi, który wydał zaskarżony wyrok, że naruszył art. 184§1kpk poprzez anomizację danych świadków, a następnie przesłuchanie świadków anomimowych, a nie po ujawnieniu ich tożsamości i w zwykłym trybie dotyczącym przesłuchania osób nieobjętych anomizacją.

Ponadto z punktu widzenia zachowania równości stron, to skoro zgodnie z art. 184 § 3 kpk w przesłuchaniu świadka przez sąd mają prawo wziąć udział i oskarżony i jego obrońca, a sąd I instancji przesłuchał świadków anonimowych w takich okolicznościach i to w sytuacji, gdy obrońca mógł zadawać pytania świadkom anonimowym, to nawet zachowanie anomizacji świadków- w realiach rozpoznawanej sprawy nie pogarszało aż tak możliwości procesowych obrony i nie naruszało równości stron by uznać, że nie mieli oni żadnego wpływu na przesłuchanie tych świadków, skoro przecież i mieli możliwość uczestniczenia w przesłuchaniu i to czynnym poprzez możliwość zadawania pytań. Zapewnienie możliwości ich udziału w przesłuchaniu tych świadków nie może też świadczyć o naruszeniu- podnoszonej przez skarżącego- zasady z art. 6 kpk i z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP tj. prawa do obrony. Nie doszło też w sytuacji takiego przesłuchania do naruszenia art. 355 kpk, które miało wpływ na treść wyroku. W realiach rozpoznawanej sprawy nie doszło też do naruszenia zapewniających jawność rozprawy przepisów art. 45 Konstytucji RP czy art. 6 ust. 1 EKPC (w którym to przepisie wskazuje się i na ograniczenie jawności, np. kiedy jawność mogłaby przynieść szkodę interesom wymiaru sprawiedliwości). Art. 355 kpk nie stanowi bowiem bezwzględnego nakazu jawności wszystkich czynności przeprowadzanych na rozprawie. W zdaniu drugim tego przepisu stwierdzono bowiem, że „ograniczenia jawności określa ustawa” ( w tym np. przepisy dot. przesłuchania świadków anonimowych). Samo stwierdzenie, ze rozprawa jest jawna oznacza, ze dostęp do rozprawy w charakterze publiczności ma niegraniczona ilość osób, przy czym skoro i obrońca i oskarżony mogli brać udział w przesłuchaniu świadków anonimowych, to nawet przesłuchanie takich świadków z wyłączeniem jawności w rozumieniu braku udziału osób postronnych w tym przesłuchaniu, nie naruszyło prawa do obrony. Natomiast to, że sposób przesłuchania tych świadków uniemożliwiał ich obserwację, to w realiach niniejszej sprawy nie ma aż ta dużego znaczenia. Bowiem gdyby zarzut dotyczył takiego przestępstwa jak np. gwałt czy znęcanie lub gdyby przesłuchanie dotyczyło dziecka, to oczywiście również niewerbalne, behawioralne aspekty takiego przesłuchania miałyby niebagatelny wpływ na ocenę zeznań takiego świadka. Tymczasem w sytuacji gdy świadkowie anonimowi to funkcjonariusze, dorośli ludzie, którzy opisują co ustalili w toku czynności operacyjnych, to akurat ich reakcje na zadawane pytania nie mają aż takiego wpływu na ocenę ich relacji.

Trzeba też skarżącemu wskazać, że sam fakt, że świadkowie anonimowi są funkcjonariuszami nie może tylko z tego względu dyskwalifikować wiarygodności ich relacji, skoro były one oparte i o treść rozmów zarejestrowanych w ramach kontroli operacyjnej i o wyniki kontroli u W. B.. Nie dyskwalifikuje więc wiarygodności zeznań tych świadków tylko fakt ich zatrudnienia w określonej instytucji. Nie została też pozytywnie zweryfikowana insynuacja obrony, by funkcjonariusze ci na pewno zyskali korzyść czy to w postaci premii czy w innej formie w zw. z ujawnieniem czynu, którego dotyczą zarzuty z a/o (patrz: pismo (...) w G. z 19.11.2015r. k. 436)

Trzeba wyraźnie skarżącemu wskazać, że przecież działania funkcjonariuszy wynikały z tego, że powzięto informacje o możliwości popełnienia przestępstw karno-skarbowych, dla ich weryfikacji zarządzono kontrolę operacyjną, w tym telefonów oskarżonego, a w jej wyniku doszło do zatrzymania w dniu 05 września 2012r. w garażu i samochodzie u W.B. wyrobów akcyzowych, bez polskich znaków akcyzy, które m.in. wcześniej zostały W. B. przywiezione przez oskarżonego i jego towarzysza. Ciąg tych zdarzeń, we wzajemnym powiązaniu, stanowi więc logiczna całość pozwalająca na przyjęcie, że udział w tych zdarzeniach oskarżonego został wykazany.

Z tych też względów nie doszło do naruszenia ww przepisów, a w szczególności naruszenia, które miałoby wpływ na treść wyroku. Gdyż podstawą wzruszenia orzeczenia może być jedynie taka obraza przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia.

Ponadto nie można zgodzić się ze skarżącym, że to tylko zeznania świadków anonimowych stanowią podstawę zaskarżonego wyroku. Przeprowadzono przecież kontrolę operacyjną, prowadzono obserwację osób, doszło do zatrzymania papierosów i tytoniu. W toku rozmów osoby wobec których zarządzono kontrolę używały slangu środowiskowego, z którego wynika, że rozmawiali o papierosach. Co prawda obrońca zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że pojęcia które padały w toku rozmów wcale nie dotyczyły marek i ilości papierosów czy tytoniu, ale nie przedstawił żadnych racjonalnych argumentów by wnioski takie podważyć. Tymczasem z doświadczenia wiadomo, że osoby zajmujące się działalnością przestępczą, mając świadomość tego, że mogą być podsłuchiwane, to nie będą w rozmowach używać określeń literackich dot. popełnianych przestępstw, lecz takich, które ukrywają prawdziwe znaczenie używanych w tych rozmowach określeń. Słuchanie tych rozmów, przy wykorzystaniu „słowniczka” wskazanego w zeznaniach funkcjonariuszy SG, powoduje też, że dopiero wtedy rozmowy te nabierają sensu. Ponadto rozszyfrowanie pojęć z rozmów -według zeznań ww świadków- jest też spójne z tym jakie określenia w środowiskach zajmujących się nielegalnym obrotem papierosami, przewijały się w innych sprawach, znanych z praktyki orzeczniczej. Ponadto świadkowi anonimowi nie tylko słuchali rozmów w ramach kontroli, ale prowadzili też obserwację oskarżonego. A dłuższa obserwacja- pomimo tego, że nie zbliżali się wprost do oskarżonego- pozwalała na zidentyfikowanie go podczas rozpoznania. I również ta okoliczność jest uzasadniona w świetle doświadczenia życiowego.

Ponadto nie podlegał uwzględnieniu zarzut błędu w ustaleniach faktycznych co do tego, że oskarżeni łączyli się telefonicznie z W. B. i że doszło do obrazy art. 174 kpk w postaci poczynienia ustaleń w tej kwestii m.in. w oparciu o treść notatki urzędowej. Bowiem wskazany w art. 174 kpk zakaz dotyczy jedynie zastępowania protokołów przesłuchań treścią pism, notatek, oświadczeń czy zapisków. Natomiast K. S. opracowała raport z analizy operacyjnej dot. połączeń telefonicznych, a takiego dokumentu nie można traktować- jak to sugeruje obrońca- jako notatki urzędowej. Ponadto sąd I instancji nie poprzestał tylko na treści tego raportu, ale przecież jego autorkę przesłuchał. I to relacje K. S., w powiązaniu z treścią ww raportu (a nie notatki urzędowej), stanowiły podstawę ustaleń faktycznych w sprawie. Tym samym nie można zgodzić się z obrońcą, by omawiany raport został uwzględniony przez sąd I instancji, przy naruszeniu przepisu art. 174 kpk. Skoro zaś z tego raportu wynikają połączenia telefoniczne pomiędzy oskarżonymi a W. B., odpowiadają one też rozmowom telefonicznym zarejestrowanym w trakcie kontroli, a okoliczności ustalenia przyporządkowania osób numerom telefonów wynikają z materiałów niejawnych ( które obrońca miał możliwość przejrzeć- patrz zarządzenie z k. 308 akt), to nie można zgodzić się ze skarżącym by doszło i do naruszenia art. 174 kpk i do błędnego ustalenia, że oskarżeni łączyli się z W. B..

A skoro- w wykonaniu zaleceń sądu odwoławczego- to sąd I instancji dokładnie przeanalizował ww rozmowy i inne dowody w sprawie i w oparciu o nie dokonał korekty ilości papierosów i worków z tytoniem w stosunku do czynu zarzucanego, tak by odpowiadały one zarzutowi skupiającemu się na dostawie jaka została przywieziona do M. w dniu 5 września 2012r. i przekazana W. B., to nie można zgodzić się z argumentacją przytoczoną przez obronę dla wykazania, że dopuszczono się błędu w ustaleniach faktycznych i że sąd orzekający błędnie ustalił, że wszystkie papierosy i tytoń ujawnione u W. B. zostały dostarczone przez oskarżonego i to w czasie wskazanym w przypisanych mu czynach.

Nie można też zgodzić się z argumentem zawartym w uzasadnieniu apelacji, że wykazano zeznaniami A. M., M. P., H. P., J. P., A. R., P. P. i K. K., że oskarżeni nie popełnili przestępstw (przy czym z niewiadomych powodów obrońca stwierdził, że zeznaniami tych świadków wykazano, że oskarżeni „nie popełnili na czyjąś szkodę przestępstw kryminalnych, ani nikomu nie grozili popełnieniem takich przestępstw”, chociaż postępowanie dotyczyło tylko przestępstw karno-skarbowych). Poza bowiem ogólnymi stwierdzeniami, że znają oni oskarżonego i mają o nim dobra opinię, to świadkowie ci nie potrafili powiedzieć co oskarżony robił w dniu zdarzenia tj. 5.09.2012r. a tym samym zeznania tych świadków nie mogą stanowić dowodów odciążających oskarżonego.

W realiach niniejszej sprawy odwoławczej nie sposób więc zasadnie utrzymywać, iż sąd I instancji naruszył przepisy wskazane w części wstępnej apelacji. W szczególności do wysunięcia takiego twierdzenia dalece niewystarczające jest to, że przyjęte przez sąd I instancji założenia dowodowe czy wnioski wyciągnięte przez ten sąd nie odpowiadają preferencjom skarżącego wyrok. Należy podkreślić, że w sprawie sporządzono szczegółowe uzasadnienie, z którego wynika, że ustalenia stanu faktycznego zostały poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy, że stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego, a nadto jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego. Ponadto należy tu zaznaczyć, że mimo tego, iż pierwotnie zarzucano oskarżonemu A. K. nabycie i dostarczenie W. B. większej ilości papierosów i tytoniu, to sąd finalnie przypisał mu nabycie i zbycie ich mniejszych ilości niż w a/o, co wyraźnie wskazuje na to, że ocena materiału dowodowego dokonana przez sąd I instancji nie była tendencyjna i że nie interpretował on materiału dowodowego na niekorzyść oskarżonego, z naruszeniem wiedzy i doświadczenia życiowego.

Ponadto należy zaakceptować i kwalifikację prawną przypisanych oskarżonemu czynów i wymiar kar jednostkowych i kary łącznej, tym bardziej, że przyjęcie wysokości stawki dziennej na 60 zł tj. oscylującą w granicy 1/30 minimalnego wynagrodzenia, nie może wskazywać na to, że są to kary rażąco surowe, w stopniu, który nie da się zaakceptować. Ponadto nie można zapominać o tym, że celem postępowania karnego jest też taka odpłata karna, która ma pomóc w zwalczaniu przestępstw, zapobiec im oraz umocnić i innych i samego oskarżonego w poszanowaniu prawa i zasad współżycia społecznego. A kary jednostkowe grzywny i kara łączna grzywny wymierzone przez sąd I instancji, mają szansę cele takie zapewnić. Stąd stwierdzić należy też, iż wymierzone oskarżonemu kary – jednostkowe i finalnie łączna- w takiej postaci i wymiarze jak to uczynił sąd I instancji są jak najbardziej sprawiedliwe i uwzględniają zarazem wszystkie dyrektywy wymiaru kary, jak i uprzednią karalność oskarżonego.

Nie stwierdzając zatem w zaskarżonym wyroku zarzucanych mu uchybień Sąd Okręgowy na mocy art. 437 § 1 kpk utrzymał zaskarżone orzeczenie w mocy.

Ponadto zwolnił oskarżonego, który deklaruje, że nie uzyskuje dochodów, od ponoszenia kosztów za postępowanie przed sądem II instancji.