Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 474/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 19 kwietnia 2017 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Mazowieckim w Wydziale II Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Michał Świć

Protokolant: Agnieszka Żmijewska

po rozpoznaniu w dniach: 19 stycznia, 26 lutego, 1 kwietnia, 2 sierpnia, 26 sierpnia, 14 października, 21 grudnia 2016 r., 25 stycznia, 8 marca, 12 kwietnia 2017 r.

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Nowym Dworze Mazowieckim A. S.

sprawy K. Z. urodzonego (...) w P. syna M. i G. z domu P. oskarżonego o to, że:

w dniu (...)r. około godz. (...)w miejscowości C. gm. P. pow. (...), woj. (...) kierując samochodem ciężarowym marki D. (...) o nr rej. (...) wraz z naczepą o nr rej. (...) jadąc w kierunku miejscowości S., nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że przed rozpoczęciem manewru wyprzedzania nieustalonego pojazdu typu (...) nie upewnił się, że jadący za nim kierujący samochodem ciężarowym marki V. o nr rej. (...) wraz z naczepą o nr rej. (...) M. P. (1) rozpoczął już manewr wyprzedzania w/w pojazdu ciężarowego marki (...) i mimo tego podjął manewr wyprzedzania pojazdu bus doprowadził do bocznego zderzenia obu pojazdów ciężarowych, czym nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym określone w art. 3 ust. 1, art. 24 ust. 1 pkt. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym, w wyniku czego nieumyślnie spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego pasażer pojazdu V. M. P. (2) lat 11 doznał obrażeń ciała w postaci złamania nosa z przemieszczeniem, rany szarpanej łokcia lewego oraz stłuczenia uda prawego z krwiakiem podskórnym , powodując naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia na okres powyżej siedmiu dni w rozumieniu art. 157§1 kk to jest o czyn z art. 177§1 kk

1)  oskarżonego K. Z. uznaje winnym popełnienia zarzucanego mu czynu i za to na podstawie art. 177§1 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierza mu karę 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności;

2)  na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 pkt 1 kk wykonanie wymierzonej w pkt 1 kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby;

3)  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego K. Z. na rzecz Skarbu Państwa 8 000 (osiem tysięcy) złotych tytułem częściowego zwrotu koszów sądowych a na podstawie art. 624§1 kpk zwalnia oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych w pozostałej części.

sygn. akt II K 474/15

UZASADNIENIE

Na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu (...). około godziny (...) oskarżony K. Z. kierował samochodem ciężarowym marki (...) wraz z naczepą. Jechał drogą nr. (...) przez miejscowość C. w kierunku S.. Jechał z prędkością nie większą niż 80 km/h. Tą samą drogą i w tym samym kierunku jechał samochodem ciężarowym marki V. z naczepą M. P. (1). Wraz z nim w kabinie, na miejscu pasażera siedział jego syn M. P. (2). W C. droga nr (...) jest drogą dwupasmową (jeden pas ruchu w każdą stronę). Upewniwszy się, że nie nadjeżdża nic z przeciwka M. P. (1) rozpoczął manewr wyprzedzania zestawu kierowanego przez K. Z.. W momencie, gdy kabina kierowcy samochodu kierowanego przez M. P. (1) znalazła się bezpośrednio za kabiną samochodu (...) oskarżony K. Z. nie upewniwszy się, że nie jest wyprzedzany przez inny pojazd zaczął zjeżdżać na lewą stronę spychając pojazd M. P. (1) na pobocze. Powodem takiego manewru była chęć ominięcia stojącego na prawym poboczu, lub jadącego powoli prawym pasem nieustalonego samochodu. M. P. (1) podjął manewr obronny gwałtownie hamując z prędkości 92 km/h. Mimo tego przy prędkości 87 km/h samochodu V. doszło do bocznego zderzenia obu pojazdów i samochód M. P. (1) zjechał na lewe pobocze po czym wpadł do rowu, gdzie się zatrzymał. W momencie zderzenia samochód (...) poruszał się z prędkością 77 km/h i prędkość ta miała tendencję wzrostową. W wyniku zderzenia pasażer samochodu V.M. P. (2) doznał obrażeń ciała w postaci złamania nosa z przemieszczeniem, rany szarpanej łokcia lewego oraz stłuczenia uda lewego z krwiakiem podskórnym. Obrażenia te naruszyły czynności narządów jego ciała na okres powyżej siedmiu dni.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: zeznań M. P. (1) (k. 28-29 i 171-172), W. K. (k. 172-173 i 82), na podstawie opinii mikroskopowej tarcz tachografu (k. 286-307), na podstawie szkicu miejsca zdarzenia (k. 4), na podstawie opinii biegłego lekarza wraz z dokumentacją lekarską (k. 51-53) a także częściowo na podstawie wyjaśnień K. Z. (k. 170 i 65), opinii biegłego Z. Ż. (k. 186-188 i 116-125) i biegłego J. C..

Oskarżony K. Z. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia (k. 170 i 65). Potwierdził ustalenia stanu faktycznego odnośnie kierunku jazdy obu pojazdów, miejsca w którym doszło do wypadku oraz pojazdów, które w wypadku brały udział. W tym zakresie sąd dał wiarę jego wyjaśnieniom. W ocenie sąd nie zasługują na wiarę wyjaśnienia oskarżonego, w których opisał on przebieg i przyczyny zderzenia obu samochodów. Wskazał mianowicie, że to samochód marki V. podczas wykonywania manewru wyprzedzania zjechał na prawy pas i uderzył w kierowany przez niego (...). Powodem takiego zachowania miał być nadjeżdżający z przeciwka niezidentyfikowany pojazd.

W tym zakresie sąd dał wiarę zeznaniom M. P. (1) oraz W. K.. Ich zeznania były spójne, logiczne oraz zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, czego nie można powiedzieć o wyjaśnieniach K. Z.. Przede wszystkim należy zauważyć, że świadek W. K. (policjant, który przyjechał na miejsce zdarzenia) zrelacjonował to co usłyszał na miejscu wypadku od oskarżonego. Oskarżony początkowo przyznał, że zjechał na lewy pas ruchu a inny przebieg wypadku zaczął przedstawiać dopiero, gdy doszło do zatrzymania jego prawa jazdy. Sądowi nie są znane żadne przyczyny, dla których funkcjonariusz policji miałby zeznawać w tym zakresie nieprawdę i cytować nieistniejące wypowiedzi oskarżonego. Również relacja M. P. (1) jest znacznie bardziej logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym. Po pierwsze trudno przyjąć, że zaczynając manewr wyprzedzania nie sprawdził, czy jakiś inny pojazd nadjeżdża z przeciwka. Po drugie nawet gdyby z przeciwka nadjeżdżał jakiś samochód to przyjęcie, że M. P. (1) miałby zjechać na prawy pas wydaje się absurdalne. Taki manewr nie uchroniłby go od zderzenia z pojazdem jadącym z przeciwka ponieważ prawy pas był zajęty przez inny pojazd ciężarowy a dodatkowo włączyłby do zderzenia kolejny samochód tj. (...) kierowany przez oskarżonego. Logicznym natomiast jest przyjęcie, że oskarżony zjechał na lewy pas chcąc wyprzedzić jadący wolno niezidentyfikowany samochód. Tylko w takim przypadku samochód marki (...) mógł zjeżdżać na lewo spychając V. kierowane przez M. P. (1) na lewe pobocze a w następnie do rowu. Sąd w tym zakresie wziął również pod uwagę szkic miejsca zdarzenia. W tym miejscu należy przyznać, że nie został on sporządzony fachowo. Policjant sporządzający szkic zaznaczył jedynie długość śladów hamowania lecz nie zmierzył w jakiej odległości w stosunku do szerokości jezdni się one znajdowały. Również nie dokładnie zostały opisane uszkodzenia obu pojazdów a dokumentacja fotograficzna nie została sporządzona. Były to główne przyczyny, dla których nie udało się odtworzyć rzetelnie przebiegu wypadku na podstawie opinii biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków. Niemniej jednak wyraźnie daje się zauważyć, że ślady hamowania samochodu V. nie przekroczyły osi jezdni co wyklucza wersję, że to kierujący V. doprowadził do zderzenia. Co prawda zaznaczone ślady hamowania samochodu (...) również nie przekroczyły osi jezdni lecz samochód ten zaczął zostawiać ślad blokowania lewych kół (równoznaczny z intensywnieszym hamowaniem) dopiero poza miejscem pokolizyjnego zatrzymania samochodu V.. Oceniając okoliczności wypadku sąd oparł się na opinii sporządzonej przez spółkę (...). W ocenie sądu w opinii prawidłowo wskazana została prędkości obu pojazdów biorących udział w wypadku (na podstawie badania tarcz tachografu). Udało się wyliczyć, że samochód marki V. tuż przed rozpoczęciem hamowania jechał z prędkością 92 km/h. Do zderzenia doszło, gdy samochód V. hamował i zredukował prędkość od 87 km/h. Samochód marki (...) w momencie zderzenia jechał z prędkością 77 km/h a następnie lekko przyspieszył do prędkości 79 km/h po czym zwalniał aż do zatrzymania. Manewr hamowania nie był prowadzony gwałtownie. Opinia ta nie była przez nikogo kwestionowana.

Z tych ustaleń bezsprzecznie wynika, że kierujący samochodem V. rozpoczął awaryjne hamowanie jeszcze przed zderzeniem. Doszło wtedy do blokowania kół. Jak wynika ze szkicu ślady hamowania nie przekroczyły osi jezdni. Te ślady idealnie korespondują z wersją zdarzenia przedstawioną przez M. P. (1):

- dostrzeżenie zagrożenia (zjeżdżający na lewy pas samochód (...));

- rozpoczęcie hamowania;

- boczna kolizja z samochodem (...) na lewym pasie ruchu (przy prędkości ok. 87 km/h);

- zepchnięcie na lewe pobocze i zatrzymanie w rowie.

Fakt, że do zderzenia pojazdów doszło podczas manewru hamowania samochodu V. wynika również z opinii biegłego J. C..

Ustalając przebieg zdarzenia sąd nie oparł się jednak na opinii J. C. (k. 233-246) za wyjątkiem okoliczności wskazanej w poprzednim akapicie. Z uwagi na braki materiału dowodowego (nie dokładny szkic miejsca wypadku, brak szczegółowego opisu uszkodzeń) biegły nie był w stanie przeprowadzić rekonstrukcji zdarzenia. Nie wykluczył ani jednej ani drugiej wersji.

Sąd uznał jednak, że na podstawie osobowego materiału dowodowego w połączeniu z nie budzącymi wątpliwości elementami materialnego materiału dowodowego można przebieg wypadku odtworzyć. Biegły nie był uprawniony do tego by oceniać wiarygodność zeznań i wyjaśnień co jednak sąd mógł uczynić.

Oceniając okoliczności sprawy sąd nie brał pod uwagę zeznań M. B. (policjanta sporządzającego szkic miejsca zdarzenia k. 206). Nie wniosły one nic istotnego do sprawy.

Sąd uznał również za wiarygodną opinię biegłego lekarza wraz z dokumentacją medyczną dotyczącą M. P. (2). Z dowodów tych wynika jednoznacznie, że obrażenia, których doznał w wyniku wypadku M. P. (2) naruszyły czynności narządów jego ciała na okres powyżej 7 dni.

W ocenie sądu zachowanie oskarżonego K. Z. polegające na tym, że kierując samochodem marki (...) podjął on manewr wyprzedzania niezidentyfikowanego pojazdu nie upewniając się, czy nie jest w tym czasie wyprzedzany przez inny pojazd co w efekcie doprowadziło do zderzenia bocznego pojazdów (...) i V. a pasażer samochodu V. M. P. (2) doznał obrażeń naruszających czynności narządów jego ciała na okres powyżej 7 dni wypełniło znamiona czynu z art. 177§1 kk.

Za popełnienie tego czynu sąd wymierzył oskarżonemu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby a także częściowo obciążył oskarżonego kosztami postępowania sądowego.

Za wymierzeniem oskarżonemu łagodnej kary a dodatkowo za zawieszeniem jej wykonania przemawiały: nieumyślny charakter czynu, właściwości osobiste oskarżonego i stosunkowo niewielkie skutki naruszenia przez oskarżonego norm prawa o ruchu drogowym. K. Z. jest osobą do chwili obecnej niekaraną, pracującą na utrzymanie rodziny. Można przypuszczać, że mimo niewykonywania kary pozbawienia wolności nie wejdzie on ponownie w konflikt z prawem. Oskarżony do wypadku doprowadził nieumyślnie na skutek nie dostatecznie uważnego obserwowania drogi podczas podjęcia manewru wyprzedzania. Obrażenia doznane przez M. P. (2) nie były poważne i również to przemawia za łagodną karą.

Sąd obciążył oskarżonego kosztami postępowania jedynie w części. Z uwagi na przeprowadzenie kosztownych opinii biegłych koszty te przewyższały możliwości finansowe K. Z.. Jest on osobą (...) na utrzymaniu i zarabia jako (...) uzyskując dochody w wysokości ok. (...)PLN. Tym samym nie byłby on w stanie ponieść pełnych kosztów procesu.

Z uwagi na opisaną powyżej sytuację rodzinną i majątkową oskarżonego sąd zdecydował by nie orzekać wobec niego grzywny. Te same motywy spowodowały, że sąd nie orzekł kary ograniczenia wolności. K. Z. wykonując pracę zawodowego kierowcy nie miałby możliwości stosować się do rygorów ograniczenia wolności i musiałby zrezygnować z pracy zawodowej narażając swoją rodzinę na niemożność zaspokojenia potrzeb życiowych.