Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 154/17

POSTANOWIENIE

Dnia 9 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Szczecinie Wydział VIII Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący - SSO Piotr Sałamaj

po rozpoznaniu w dniu 9 czerwca 2017 r. w Szczecinie

na posiedzeniu niejawnym w postępowaniu uproszczonym

w sprawie z powództwa B. I.

przeciwko B. C.

o zapłatę

na skutek zażalenia pozwanej na postanowienie Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum

w S. z dnia 10 stycznia 2017 r., sygn. akt X GC 671/14

postanawia:

oddalić zażalenie.

SSO Piotr Sałamaj

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 10 stycznia 2017 r. Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie oddalił wniosek pozwanej B. C. o zwolnienie od opłaty sądowej od apelacji.

W uzasadnieniu wskazano w pierwszej kolejności, że pozwana nie wykonała zobowiązania Przewodniczącego do uzupełnienia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych. Sąd Rejonowy wskazał również, że z oświadczenia o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania przedłożonego przez pozwaną wynika, że posiada nieruchomość położoną w S. o powierzchni 280 m 2, zabudowaną domem szeregowym o powierzchni 130 m 2, obciążoną hipoteką w wysokości 500.000 zł, działkę niezabudowaną położoną na B. o powierzchni 789 m 2 obciążoną hipoteką w wysokości 150.000 zł, samochody: marki M. (...) o wartości 11.000 zł oraz F. (...) o wartości 8.000 zł. Pozwana prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z mężem oraz czwórką dzieci w wieku: 10, 6, 5 i 3 lata. Pozwana wskazała, że osiąga dochód w wysokości 9.800 zł miesięcznie. Na wydatki wskazane przez pozwaną składają się: rata za hipotekę domu w wysokości 2.900 zł miesięcznie, rata za działkę w wysokości 2.000 zł miesięcznie, rata kredytu studenckiego w wysokości 300 zł miesięcznie, media w wysokości 1.900 zł miesięcznie oraz ubezpieczenie domu w wysokości 600 zł rocznie. Wskazała, że nie posiada żadnych oszczędności.

W ocenie Sądu Rejonowego sytuacja majątkowa pozwanej pozwala jej na poniesienie kosztów sądowych bez uszczerbku dla utrzymania koniecznego siebie i rodziny. Pozwana osiąga stały dochód w wysokości 9.800 zł miesięcznie i posiada nieruchomości. Sąd Rejonowy nie brał pod uwagę faktu, iż pozwana z tytułu zaciągniętych kredytów jest zobowiązana do spłaty miesięcznych rat w wysokości 5.200 zł miesięcznie. W ocenie Sądu wydatki, które mogą być traktowane z pierwszeństwem przed zobowiązaniami należnymi Skarbowi Państwa muszą dotyczyć niezbędnych potrzeb życiowych i to strona powinna wykazać, że jego wydatki do tej kategorii należą. Sąd zatem nie widział podstaw, ażeby inne zobowiązania miałyby być traktowane priorytetowo.

W ocenie Sądu Rejonowego pozwana dysponowała sposobnością, aby finansowo przygotować się do ewentualnych kosztów sądowych. Nakaz zapłaty doręczono jej 3 marca 2014 r. dysponowała więc odpowiednim czasem aby w drodze comiesięcznych niewielkich oszczędności zgromadzić środki finansowe niezbędne na pokrycie choćby części kosztów sądowych na poczet opłat związanych z ewentualnym zaskarżeniem orzeczenia. Zdaniem Sądu uiszczenie opłaty sądowej od apelacji w kwocie 300 zł nie przekracza możliwości finansowych pozwanej.

Pozwana zaskarżyła w całości powyższe postanowienie wnosząc o jego zmianę poprzez zwolnienie jej od kosztów sądowych w postaci opłaty od apelacji oraz zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego. W uzasadnieniu skarżąca zarzuciła Sądowi, że nie przeanalizował wnikliwie jej sytuacji majątkowej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie nie zasługiwało na uwzględnienie.

Rozstrzygnięcie Sądu Odwoławczego sprowadza się do podzielenia w całości dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny stanu majątkowego pozwanej w zakresie nie wykazania przez nią braku dostatecznych środków na pokrycie kosztów postępowania odwoławczego.

Zarzuty skarżącej ograniczyły się w zasadzie do polemiki z oceną jej sytuacji majątkowej dokonaną przez Sąd Rejonowy. Sprowadziły się do stwierdzenia, że nie jest obecnie w stanie bez drastycznego ograniczenia wydatków związanych z egzystencją jej rodziny, ponieść kosztów sądowych. Skarżąca próbowała również wykazać, że Sąd pierwszej instancji w sposób niedostateczny przeanalizował jej sytuację majątkową pod kątem zdolności do zgromadzenia środków na uiszczenie kosztów.

W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy powziął wątpliwość co do rzeczywistego stanu majątkowego pozwanej i postanowieniem z dnia 27 września 2016 r. wszczął dochodzenie w tym przedmiocie. Zarządzeniem doręczonym pełnomocnikowi pozwanej w dniu 4 października 2016 r., a pozwanej w dniu 5 października 2016 r. Przewodniczący zobowiązał ją do uzupełnienia wniosku o zwolnienie od kosztów sądowych poprzez podanie dodatkowych informacji oraz przedłożenie określonych dokumentów w terminie tygodniowym, pod rygorem oddalenia wniosku. Wnioskująca o zwolnienie nie wykonała powyższego zobowiązania. Ograniczyła się jedynie do przedłożenia oświadczenia o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania.

Rolą Sądu rozpoznającego wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych nie jest domyślanie się jaka jest rzeczywista sytuacja majątkowa strony, na podstawie oświadczenia oraz załączonych dokumentów. Zadaniem Sądu jest ocenić na podstawie przedstawionych danych, czy strona może uiścić koszty sądowe bez uszczerbku utrzymania koniecznego siebie i rodziny. Dlatego to w interesie strony pozwanej leżało przedłożenie dokumentów, które najpełniej będą odzwierciedlać jej sytuację majątkową. Skoro w niniejszej sprawie pozwana nie przedłożyła wszystkich dokumentów, pomimo rygoru przyjęcia, że nie wykazała aby takich środków nie posiadała, to już tylko na tej podstawie wniosek mógł być oddalony.

Odnosząc się do zarzutów podniesionych w zażaleniu wskazać należy skarżącej, że zasadą jest odpłatność postępowania sądowego, sąd nie podejmuje żadnej czynności na skutek pisma, od którego nie została uiszczona należna opłata (art. 126 2 § 1 k.p.c.). Zwolnienie od kosztów sądowych jest odstępstwem od tej zasady, w interesie osób słabszych ekonomicznie, umożliwiając im realizację konstytucyjnego prawa do sądu (art. 45 ust. 1 Konstytucji). Podkreślić należy, że wymogu wniesienia do sądu cywilnego odpowiednich opłat nie można uważać za ograniczenie prawa dostępu do sądu niezgodne z art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (Dz.U.1993.61.284 ze zm.). Brana jest pod uwagę wysokość sumy do zapłaty - oceniana w świetle szczególnych okoliczności konkretnej sprawy, w tym wypłacalności skarżącego oraz fazy procedury, której dotyczy – by ustalić czy zainteresowany mógł korzystać ze swego prawa dostępu oraz czy w rezultacie można uznać, że jego sprawa została rozpatrzona przez sąd (por. orzeczenie K. v. Polska z 19 czerwca 2001 r., Izba (Sekcja I, skarga nr (...)). Skarżąca nie może więc zakładać, że odmowa zwolnienia jej od obowiązku uiszczenia opłaty od apelacji w stosunkowo niedużej kwocie 300 zł, która jest na obecnym etapie postępowania jedynym kosztem do poniesienia, stanowić będzie ograniczenie jej prawa do sądu.

Przewidziana w art. 102 u.k.s.c. możliwość zwolnienia od kosztów sądowych stanowi w istocie pomoc państwa dla osób, które z uwagi na ich trudną sytuację materialną nie mogą uiścić kosztów bez wywołania uszczerbku w koniecznych kosztach utrzymania siebie i rodziny. Ubiegający się o taką pomoc winien, więc w każdym wypadku poczynić oszczędności we własnych wydatkach, do granic zabezpieczenia koniecznych kosztów utrzymania siebie i rodziny. Dopiero, gdy poczynione w ten sposób oszczędności okazały się niewystarczające - osoba taka może zwrócić się o pomoc państwa ( vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 września 1984 r., V CZ 104/83). Co istotne nie chodzi tutaj o utrzymanie istniejącego standardu życiowego, ale o utrzymanie niezbędne. Strona prowadząca postępowanie sądowe powinna się liczyć z tym, że czasowo, przez okres tego postępowania, jej stopa życiowa może ulec pewnemu obniżeniu. Granicą tego obniżenia są koszty, które są konieczne dla zapewnienia stronie wnioskującej o zwolnienie i jej rodzinie niezbędną egzystencję.

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że pozwana podała, że jej dochód z prowadzonej działalności gospodarczej wynosi 9.800 zł netto, a ponoszone wydatki wynoszą 7.100 zł (koszty ubezpieczenia domu nie są bowiem stałym miesięcznym wydatkiem). Wydatki pozwanej są więc o 2.100 zł niższe niż jej dochody. Jedyny kosztów, który na obecnym etapie postępowania skarżąca zobowiązana jest ponieść, to opłata od apelacji w kwocie 300 zł. Trudno więc zgodzić się ze stwierdzeniem, że nie posiada ona obecnie wolnych środków, które mogłaby przeznaczyć na uiszczenie kosztów sądowych. Sąd odwoławczy zwraca uwagę, że z zasad doświadczenia życiowego wynika, że pozwana ponosi zapewne inne koszty utrzymania rodziny takie jak wyżywienie, ubrania, środki czystości, koszty związane z edukacją dzieci i inne koszty związane np. z zapewnieniem im rozrywki. Jednak nie wymieniła ich we wniosku, a Sąd rozpoznając wniosek o zwolnienie nie może domniemywać ich wysokości. Z tych względów, jeżeli z oświadczenia, które złożyła strona wnioskująca o zwolnienie od kosztów wynika, że jest w stanie je ponieść, to jest to podstawa do oddalenia jej wniosku.

W oświadczeniu pozwana wskazała, że w skład jej majątku wchodzi nieruchomość położoną w B. przy ul. (...), która nie została nabyta w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych jej rodziny. Oznacza to, że środki przeznaczone na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup działki, jako należności wynikające ze stosunków cywilnoprawnych nie wyprzedzają należności z tytułu kosztów sądowych, które stanowią należności publicznoprawne. Nic nie stało więc na przeszkodzie, żeby skarżąca przeznaczyła ich niewielką część (300 zł) na pokrycie kosztów postępowania (opłaty od apelacji). Pozwana posiada także dwa samochody osobowe o łącznej wartości 19.000 zł. Z zasad doświadczenia życiowego wynika więc, że stać ją na ponoszenie kosztów eksploatacji tych pojazdów (paliwo, ubezpieczenie OC, ewentualne naprawy etc.). Nawet z pojazdem, który obecnie jest niesprawny, wiąże się obowiązek poniesienia co najmniej kosztów ubezpieczenia OC w kwocie przekraczającej opłatę od apelacji. Nadto sytuacja skarżącej jest o tyle dobra, że może utrzymać nie pracującego małżonka (sic!). Pozwana nie podała żeby jej małżonek był osobą bezrobotną bez prawa do zasiłku. Natomiast obecna sytuacja na rynku pracy pozwala na znalezienia zajęcia za wynagrodzeniem odpowiadającym co najmniej minimalnemu wynagrodzeniu. Mając na uwadze powyższe brak jest podstaw do zwolnienia pozwanej od kosztów sądowych chociażby w części.

Pozwana pozostaje aktywnym przedsiębiorcą. W przypadku przedsiębiorców podstawowym źródłem pozyskiwania środków na uiszczenie kosztów sądowych stanowią przychody (a nie dochody), które obrazują możliwości przedsiębiorcy w zakresie ponoszenia kosztów, a do nich należą też opłaty sądowe. Przy ocenie możliwości finansowych osoby fizycznej będącej przedsiębiorcą, co do możliwości ponoszenia przez nią opłat sądowych, istotna jest przede wszystkim wysokość deklarowanego przez nią przychodu i to niezależnie od tego, czy sprawa, z której wynika obowiązek ponoszenia przez stronę wyżej wymienionych opłat, wiąże się bezpośrednio z prowadzoną przez nią działalnością.

Prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się również z uczestniczeniem w postępowaniach sądowych. Na pozwanej spoczywał obowiązek odpowiedniego przygotowania się do przeprowadzenia postępowania sądowego w związku z jej aktywnością. Powinna więc liczyć się z kosztami z tym związanymi i gromadzić potrzebne środki z dochodów uzyskanych w dłuższym okresie (postanowienie Sądu Najwyższego z 24 lipca 1980 r., I CZ 99/80; z 24 września 1984 r., II CZ 104/84), tym bardziej, że nakaz zapłaty otrzymała w dniu 3 marca 2014 r. W ocenie Sądu Okręgowego miała więc wystarczająco dużo czasu żeby odpowiednio przygotować się do poniesienia ewentualnych kosztów postępowania sądowego, chociażby poprzez sprzedaż niesprawnego pojazdu, a w konsekwencji zmniejszenie wydatków na obowiązkowe ubezpieczenie OC.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie art. 385 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. – Sąd orzekł, jak w sentencji postanowienia.