Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 18/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 kwietnia 2017r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Adam Wrzosek (spr.)

Sędziowie: SA – Ewa Jethon

SA – Marek Motuk

Protokolant: – sekr. sąd. Łukasz Jachowicz

przy udziale oskarżyciela posiłkowego M. S. (1)

oraz Prokuratora Marka Deczkowskiego

po rozpoznaniu w dniu 31 marca 2017 r.

sprawy K. J., syna Z. i C. z domu K., urodz. (...) w C.

oskarżonego z art. 156 § 3 k.k.

na skutek apelacji, wniesionych przez obrońcę oskarżonego i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 6 października 2016 r. sygn. akt XVIII K 71/16

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w ramach czynu zarzuconego oskarżonemu K. J. uznaje go za winnego tego, że w dniu 17 kwietnia 2015 r. w P., woj. (...) wziął udział w pobiciu M. K., w trakcie którego zadawano pokrzywdzonemu uderzenia pięściami i kopano, narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k., a w wyniku zdarzenia M. K. doznał m.in. obrażeń czaszkowo – mózgowych, z prawostronnym, rozległym krwiakiem podtwardówkowym z dołączającym się obrzękiem mózgu i uciskiem na ważne dla życia ośrodki centralnego układu nerwowego, których następstwem był zgon w dniu 29 kwietnia 2015 r., przy czym czynu tego oskarżony K. J. dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności orzeczonej za umyślne przestępstwo podobne, to jest czynu z art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie powyższych przepisów skazuje go, a na podstawie art. 158 § 3 k.k. wymierza karę 9 (dziewięciu) lat pozbawienia wolności;

II.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok w pozostałej części;

III.  na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 20 grudnia 2015 r. do dnia 12 kwietnia 2017 r.;

IV.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w sprawie, obciążając wydatkami Skarb Państwa;

V.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy oskarżonego adw. W. M. (1) kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł, zawierającą 23 % VAT, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w postępowaniu przed Sądem Apelacyjnym.

UZASADNIENIE

W sprawie Sądu Okręgowego w Warszawie sygn. akt XVIII K 71/16 oskarżono K. J. o to, że:

-w dniu 17 kwietnia 2015 r. w P., woj. (...) użył przemocy wobec M. K. w ten sposób, że wielokrotnie uderzył pokrzywdzonego w głowę oraz skakał po nim w wyniku czego M. K. doznał obrażeń ciała w postaci obrażeń czaszkowo-mózgowych z prawostronnym, rozległym krwiakiem podtwardówkowym, złamania kości nosa co skutkowało zgonem pokrzywdzonego w dniu 29 kwietnia 2015 r., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne

tj. o czyn z art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 6 października 2016 r.:

I.  oskarżonego K. J. uznał za winnego tego, że w dniu 17 kwietnia 2015 r. w P., woj. (...) wielokrotnie uderzył i kopał M. K. w głowę, skakał po nim w wyniku czego M. K. doznał obrażeń ciała w postaci obrażeń czaszkowo-mózgowych z prawostronnym, rozległym krwiakiem podtwardówkowym, złamania kości nosa oraz złamania żeber po obu stronach klatki piersiowej, następstwem czego był zgon pokrzywdzonego w dniu 29 kwietnia 2015 r., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne tj. popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 156 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 3 k.k. wymierzył K. J. karę 9 (dziewięciu) lat pozbawienia wolności; 

II.  na podstawie art.63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania od dnia 20 grudnia 2015 r. do dnia 6 października 2016 r.;

III.  na podstawie art.46 § 1 k.k. zasądził od oskarżonego K. J. na rzecz M. S. (1) kwotę 30.000 (trzydzieści tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia;

IV.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. M. (2) kwotę 1620 zł, zawierającą VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu;

V.  zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Od powyższego wyroku apelacje złożyli obrońca oskarżonego K. J. oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.

Obrońca oskarżonego zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku przez błędne ustalenie, że w dniu 17 kwietnia 2015 r. w P. woj. (...) oskarżony wielokrotnie uderzył i kopał M. K. w głowę oraz skakał po nim w wyniku czego M. K. doznał obrażeń ciała w postaci obrażeń czaszkowo-mózgowych z prawostronnym rozległym krwiakiem podtwardówkowym, złamania kości nosa oraz złamania żeber po obu stronach klatki piersiowej, następstwem czego był zgon pokrzywdzonego w dniu 29 kwietnia 2015 r., co miało wpływ na treść wyroku w zakresie ustaleń faktycznych co do sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przestępstwa z art. 156 § 3 k.k.,

2.obrazę przepisów prawa procesowego art. 4 k.p.k., art 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zeznań świadków A. O., M. S. (2) i B. T., co miało wpływ na treść wyroku przez poczynienie błędnych ustaleń faktycznych co do sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przestępstwa z art. 156 § 3 k.k.,

3.obrazę przepisów prawa procesowego art. 4 k.p.k., art. 5 k.p.k. i art. 7 k.p.k. przez nierozważenie szeregu okoliczności świadczących, iż brak jest związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy zachowaniem oskarżonego w dniu 17 kwietnia 2015 r. a zgonem M. K. w dniu 29 kwietnia 2015 r., co miało wpływ na treść wyroku co do sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przestępstwa z art. 156 § 3 k.k.,

4.obrazę przepisów prawa procesowego art. 4 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 9 k.p.k. i art. 193 k.p.k. przez niedopuszczenie z urzędu dowodu z opinii biegłych: psychologa odnośnie oceny zeznań świadka B. T. oraz lekarza radiologa celem ustalenia czasu i zakresu uszkodzeń ciała poszkodowanego, a nadto chirurga celem ustalenia prawidłowości jego leczenia w czasie pobytu w obu szpitalach, co miało wpływ na treść wyroku, co do sprawstwa oskarżonego w popełnieniu przestępstwa z art. 156 § 3 k.k.

W konkluzji apelacji obrońca wniósł:

I.  o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania,

ewentualnie

II. o zmianę zaskarżonego wyroku przez uznanie K. J. za winnego tego, że w czasie i miejscu jak w akcie oskarżenia, wraz z innymi osobami wziął udział w pobiciu M. K., co naraziło poszkodowanego na nastąpienie skutku określonego w art. 157 § 1 k.k. tj. popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję art. 158 § 1 k.k. i wymierzenie mu kary 1 roku pozbawienia wolności.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zaskarżyła wyrok w części dotyczącej kary, zarzucając jej rażącą niewspółmierność gdyż:

a)  Sąd I instancji nie nadał odpowiedniego znaczenia okolicznościom faktycznym ocenionym jako okoliczności obciążające oskarżonego i błędne przyjęcie, że pomimo tego, że w sprawie nie występują żadne okoliczności łagodzące, a wszystkie ustalenia faktyczne analizowane pod kątem szczegółowych dyrektyw wymiaru kary z art. 53 § 2 k.k. przemawiają na niekorzyść oskarżonego, odpowiednią represją karną względem oskarżonego będzie kara pozbawienia wolności w wymiarze 9 lat, w sytuacji gdy ustalenie, że w sprawie występują jedynie okoliczności uzasadniające surowy wymiar kary powinno doprowadzić do orzeczenia kary w wymiarze bliskim maksymalnemu ustawowemu zagrożeniu za przypisany oskarżonemu czyn (przy uwzględnieniu możliwości obostrzenia kary wynikającej z art. 64 § 1 k.k.),

b)  Sąd I instancji przy ustalaniu okoliczności istotnych z punktu szczegółowych dyrektyw kary:

-nie uwzględnił jako okoliczności obciążającej faktu, że oskarżony i pokrzywdzony byli bliskimi znajomymi, okresowo nawet razem mieszkali, wspólnie spędzali czas, co wpływa na ustalenie, że agresja oskarżonego została wymierzona względem osoby mu znajomej, kolegi, osoby nastawionej względem oskarżonego przyjaźnie, a takie działanie dodatkowo obciąża oskarżonego,

-nie wziął pod uwagę, że pokrzywdzony nie starał się oddawać otrzymywanych ciosów, nie sprowokował oskarżonego do ataku, w trakcie ataku przyjął pozycję bierną, nie próbując nawet się bronić, leżał bezbronnie na ziemi, co powinno doprowadzić do powstrzymania się przez oskarżonego od dalszych ataków, a nie wzmożenia i kontynuowania nieuzasadnionej agresji.

W konkluzji apelacji pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i podwyższenie orzeczonej wobec oskarżonego kary co najmniej do 12 lat pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jest częściowo zasadna. W związku z tym, że w wyniku zmiany zaskarżonego wyroku Sąd Apelacyjny wymierzył oskarżonemu karę, okoliczności podniesione w apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej były przedmiotem rozważań przy wydawaniu rozstrzygnięcia w powyższym zakresie.

Należy zgodzić się ze stanowiskiem obrońcy oskarżonego, że przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena relacji osób, które widziały przebieg przedmiotowego zdarzenia przekracza ramy swobodnej oceny dowodów, o których mowa w art. 7 k.p.k. Należy zauważyć, że jedynie świadek B. T. była postronną osobą, która nie znała pokrzywdzonego oraz osób będących na miejscu zdarzenia. Z okna mieszkania usytuowanego na pierwszym piętrze obserwowała ona zdarzenie mające miejsce ok. godz. 18.00, po drugiej stronie ulicy, w odległości 2 – 3 m od jezdni, a więc - jak wynika z wyliczeń podanych przez świadka na rozprawie - 10 m od budynku, w którym zamieszkiwała (k. 119). Zdaniem B. T. była wówczas „szarówka”. W dniu zdarzenia tj. 15 kwietnia zachód słońca w P. nastąpił o godz. 19.46. Jeżeli zatem w trakcie zdarzenia było pełne zachmurzenie i w subiektywnym odczuciu B. T. była tzw. „szarówka”, to bez wątpienia nie można mówić o ograniczonej widoczności utrudniającej obserwację zdarzenia mającego miejsce w odległości 10 m. B. T. w postępowaniu przygotowawczym została przesłuchana 9 czerwca 2015 r. i zeznała, że widziała jak trzech mężczyzn bije pokrzywdzonego. Świadek stwierdziła: „Tego starszego dopadli we trzech i zaczęli go wszyscy okładać pięściami aż się przewrócił i do tego zaczęli go we trzech kopać, on się usiłował podnieść, jak ci na chwilę odpuścili”, (k. 59 akt sądowych). Świadek powiadomiła telefonicznie Policję, a następnie widziała: „…. jak ci trzej mężczyźni znów zaczęli okładać tego starszego tylko już go wzięli na tył garaży” (k. 59 akt sądowych). Powyższa relacja jednoznacznie wskazuje, że pokrzywdzony był uderzany pięściami i kopany przez więcej niż jednego sprawcę. Świadek B. T. w chwili zdarzenia miała ukończone 49 lat i nic nie wskazuje, aby miała ona trudności z postrzeganiem obserwowanych zdarzeń i odtwarzaniem postrzeżeń.

Nie do zaakceptowania jest stwierdzenie zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że zachowanie M. S. (2) i A. O. w postaci odciągania oskarżonego bądź podnoszenia pokrzywdzonego mogły być odebrane przez B. T. jako bicie pokrzywdzonego. Świadek wyraźnie zeznała, że wszyscy atakujący zadawali uderzenia pięściami i kopali pokrzywdzonego. Na rozprawie w dniu 4 maja 2016 r. B. T. stwierdziła, że od zdarzenia minął już dłuższy okres czasu i pamięta jak dwóch lub trzech mężczyzn i chyba kobieta kopali i bili pokrzywdzonego. Po odczytaniu zeznań złożonych w postępowaniu przygotowawczym świadek je potwierdziła, wskazując iż nic więcej nie przypomina sobie (k. 119 akt sądowych). W odniesieniu do kobiety mającej brać udział w zdarzeniu świadek stwierdziła: „Jak przez mgłę mi się kojarzy, że tam była jakaś kobieta (…)” oraz: „Tak mi się wydaje, że tam jeszcze była jakaś dziewczyna w tym towarzystwie, ale czy z nimi była to nie pamiętam, to minęło tak dużo czasu” (k. 119 akt sądowych). Powyższa relacja nie deprecjonuje zeznań B. T., że pokrzywdzony był bity więcej niż przez jedną osobę. Nie można wykluczyć, że świadek chcąc w postępowaniu przygotowawczym dokładnie przedstawić to co działo się z pokrzywdzonym, nie wspomniała o kobiecie będącej na miejscu zdarzenia. Charakterystycznym jest, że mówiąc na rozprawie o kobiecie świadek użyła sformułowania: „chyba”, a następnie nie miała pewności, czy kobieta była na miejscu zdarzenia.

Sąd Okręgowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku podniósł, że świadek B. T. podkreśliła, iż pokrzywdzony był starszy od osób go bijących, a M. S. (2), który w świetle zeznań świadków winien brać udział w pobiciu, był w wieku pokrzywdzonego, przy czym jego wygląd jest adekwatny do wieku (str. 7 uzasadnienia). Tego rodzaju stanowisko jest chybione gdyż świadek nie sprecyzowała wieku pokrzywdzonego, a jedynie stwierdziła, że był on starszy od osób go bijących. Sąd Okręgowy podnosząc, że wygląd M. S. (2) odpowiada jego rzeczywistemu wiekowi nie rozważył, czy to samo można byłoby stwierdzić w odniesieniu do wyglądu pokrzywdzonego. Nie można pominąć, że wedle relacji B. T. pokrzywdzony był zaniedbany, zarośnięty i mógł sprawiać wrażenie, że jest starszy od osób biorących udział w jego pobiciu, w tym ewentualnie od M. S. (2). Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zauważył, że: „Gdyby ocenić zeznania B. T. co do liczby biorących udział w pobiciu za wiarygodne to należałoby uznać, że jednym z bijących był M. S. (2). Tymczasem sam M. S. (2) zaprzeczył by bił pokrzywdzonego, stwierdzając, że starał się udzielić mu pomocy, podnosząc go” (str. 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Tego rodzaju konstatacja nakazywała zachowanie dużej dozy ostrożności w ocenie zeznań tego świadka, zwłaszcza, że jego zeznania z postępowania przygotowawczego i z rozprawy nie są kompatybilne. Świadek M. S. (2) w postępowaniu przygotowawczym uznał, że razem z A. O. był obecny przy tym, jak oskarżony bił pokrzywdzonego lecz nie wspomniał aby on bądź A. O. zachowywali się agresywnie (k. 256 akt sądowych). Na rozprawie stwierdził jednakże, że również A. O. dwukrotnie uderzyła pokrzywdzonego w twarz, w tym jeden raz pięścią (k. 232 - 234 akt sądowych). Biegły psycholog T. G. stwierdził, że z uwagi na pozostawanie przez świadka w trakcie zdarzenia pod wpływem alkoholu, którego spożywanie łączył z przyjmowaniem leków psychotropowych, a także z uwagi na obniżony poziom intelektualny, deficyty poznawcze, brak adekwatnego krytycyzmu oraz – deklarowany – fakt pozostawania pod wpływem osób trzecich, zeznania złożone przez M. S. (2) na rozprawie nie stanowią wartościowego materiału dowodowego (k. 290 – 295). Odnosząc się do tej opinii Sąd I instancji nie powinien ograniczyć się do stwierdzenia, że zeznania świadka z rozprawy nie są miarodajne (str. 6 – 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), a przeprowadzić pogłębioną analizę zeznań M. S. (2) z postępowania przygotowawczego i z rozprawy, przy uwzględnieniu całego zgromadzonego materiału dowodowego. Zważywszy zaś, że M. S. (2):

-był zainteresowany w złożeniu zeznań odsuwających jakiekolwiek podejrzenia, że brał on udział w zdarzeniu, o czym świadczą zeznania B. T.,

-w postępowaniu przygotowawczym i na rozprawie złożył odmienne relacje co do udziału A. O. w zdarzeniu, przy czym w trakcie zdarzenia był w stanie po spożyciu alkoholu, a na treść jego relacji miały wpływ osoby trzecie (vide opinia biegłego psychologa),

nie było podstaw do takiej oceny zeznań M. S. (2), jaką przeprowadził Sąd Okręgowy.

Świadek A. O. w postępowaniu przygotowawczym i na rozprawie zeznała, że pokrzywdzonego bił oskarżony (k. 260 – 261 i k. 264 – 267 akt sądowych). W postępowaniu sądowym była ona przesłuchana z udziałem biegłego psychologa T. G., który w opinii sporządzonej po przesłuchaniu stwierdził, że czynniki wynikające z faktu łączącej świadków relacji emocjonalnej z oskarżonym oraz pozostawanie w trakcie zdarzenia pod wpływem alkoholu mogą ograniczać zakres informacji przez nią podawanych, a w konsekwencji zeznania z rozprawy stanowią wartościowy materiał dowodowy w ograniczonym zakresie (k. 296 – 301 akt sądowych). Sąd Okręgowy nie przeprowadzając bliższej analizy argumentacji zawartej w opinii biegłego psychologa podniósł, iż czynniki wskazywane przez biegłego nie mogą wpływać na jedyną kwestię sporną, a mianowicie, czy w pobiciu pokrzywdzonego uczestniczyły inne osoby poza oskarżonym (str. 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Jednocześnie Sąd Okręgowy stwierdził, że zeznania którym dał wiarę, tj. zeznania M. S. (2) z postępowania przygotowawczego i zeznania A. O. z postępowania przygotowawczego i z rozprawy są spójne, konsekwentne i znajdują potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonego z 1 lutego 2016 r. (str. 6 tegoż uzasadnienia). Oskarżony podczas przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym w dniu 1 lutego 2016 r. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że pobił pokrzywdzonego, zadając mu uderzenia: „w głowę i po ciele” (k. 226 – 227 akt postępowania przygotowawczego). Wyjaśnienia te są niezmiernie lakoniczne, a oskarżony poza stwierdzeniem, że na miejscu zdarzenia były inne osoby, nie opisał ich zachowania. Jednocześnie złożył on wniosek o dobrowolne poddanie się karze i wymierzenie 3 lat pozbawienia wolności (k. j.w.). Na rozprawie oskarżony wyjaśnił, że przesłuchujący nie był zainteresowany w odebraniu od niego szerszych depozycji, a złożone wyjaśnienia ograniczone zostały do opisu jego zachowania. Tymczasem w zdarzeniu czynny udział wzięli też M. S. (2) i A. O., którzy też uderzali pokrzywdzonego (k. 113 – 116 akt sądowych).

Przy ocenie wyjaśnień oskarżonego z dnia 1 lutego 2016 r. nie można pominąć, że dążył on wówczas do poddania się karze, jak również zeznań B. T., która wskazywała, że pokrzywdzony był bity przez większą liczbę osób. Przy ocenie relacji A. O. Sąd I instancji nie zwrócił też uwagi, że zeznała ona w postępowaniu przygotowawczym, iż na miejscu zdarzenia był mężczyzna o imieniu (...) , z tym, że nie kojarzy, czy mężczyzna ten bił pokrzywdzonego (k. 260 akt sądowych).

Reasumując stwierdzić należy, że:

-z zeznań B. T. jednoznacznie wynika, że pokrzywdzony był bity więcej niż przez jedną osobę, przy czym świadek z miejsca w którym się znajdowała miała możliwość dokładnego zaobserwowania zdarzenia i nie miała powodów do złożenia tendencyjnych relacji,

-świadkowie A. O. i M. S. (2) byli pod wpływem alkoholu i mieli powody do złożenia zeznań nie w pełni obrazujących przebieg zdarzenia;

-świadek M. S. (2) nie był konsekwentny w relacjonowaniu przebiegu zdarzenia, o czym świadczą jego zeznania z rozprawy;

-zeznania złożone przez A. O. na rozprawie, w świetle opinii biegłego psychologa, są wartościowym materiałem dowodowym jedynie w ograniczonym zakresie. Należy zaś zauważyć, że czynniki, które – zdaniem biegłego – wpłynęły na tego rodzaju ocenę faktycznie istniały także podczas składania zeznań przez A. O. w postępowaniu przygotowawczym;

-wyjaśnienia oskarżonego z 1 lutego 2016 r., w których przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, zostały złożone w związku z jego wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze i są one bardzo lakoniczne, a oskarżony nie opisuje w nich zachowania pozostałych osób będących na miejscu zdarzenia.

Mając na uwadze powyższe brak było podstaw do uznania, że w pobiciu pokrzywdzonego brał udział jedynie oskarżony K. J..

W związku z tym, że pokrzywdzony był bity przez więcej niż jednego sprawcę nie można stwierdzić, które z obrażeń spowodował oskarżony. Nie ulega z kolei wątpliwości, że zadawanie przez sprawców uderzeń pięściami i kopanie, w tym po głowie narażało pokrzywdzonego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie skutku, o którym mowa w art. 156 § 1 k.k. lub w art. 157 § 1 k.k., o czym świadczą obrażenia doznane przez pokrzywdzonego w postaci rozległego krwiaka podtwardówkowego mózgu.

Biegły W. K. (1) w opinii sporządzonej po oględzinach i sekcji zwłok M. K. stwierdził, że jego śmierć była następstwem obrażeń czaszkowo – mózgowych, z prawostronnym rozległym krwiakiem podtwardówkowym, z dołączającym się obrzękiem mózgu i uciskiem na ważne dla życia ośrodki centralnego układu nerwowego, a do obrażeń wewnątrzczaszkowych doszło w następstwie urazu mechanicznego godzącego w głowę z co najmniej średnią siłą (k. 120 – 126 akt postępowania przygotowawczego). Informacje zwarte w dokumentacji z leczenia szpitalnego pokrzywdzonego nie pozostają w opozycji do powyższych twierdzeń biegłego. Pokrzywdzony do 23 kwietnia 2015 r. przebywał w Klinice (...) Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a następnie jego leczenie było kontynuowane w szpitalu (...). A. w P. Oddział (...), gdzie zmarł 29 kwietnia 2015 r. Z karty informacyjnej (...) Szpitala (...) wynika, że 23 kwietnia 2015 r. pokrzywdzony był w stanie ogólnym dość dobrym: oczy otwarte, odpowiadał na pytania, mowa nieco niewyraźna, bełkotliwa, zdezorientowany co do miejsca i czasu, okresowo pobudzony, bez niedowładów kończyn (k. 4 akt postępowania przygotowawczego). Nie oznacza to, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego w Szpitalu w P. nie były obrażenia doznane przez niego podczas przedmiotowego zdarzenia. W karcie informacyjnej leczenia szpitalnego prowadzonego przez Szpital (...). A. stwierdzono, że przy przyjęciu pacjent był w stanie ogólnym dość ciężkim, bez kontaktu logicznego, w badaniach zaś stwierdzono masywne zapalenie płuc i obrzęk prawej półkuli mózgu (k. 2 i 3 akt postępowania przygotowawczego). Podczas przesłuchania na rozprawie biegły W. K. (1) stwierdził, że krwawienia śródczaszkowe jakie zdiagnozowano u M. K. stanowi zagrożenie dla życia i wymaga przeprowadzenia natychmiastowej operacji, otwarcia czaszki, nacięcia opony twardej, ewakuacji krwiaka i rewizji przestrzeni podtwardówkowej. W przeciwnym razie dochodzi do szybkiego rozwinięcia się zespołu zwanego ciasnotą wewnątrzczaszkową, nieuchronnie prowadzące do śmierci (k. 131 akt sądowych). Biegły zaznaczył też, że nawet po przeprowadzonym zabiegu operacyjnym ewakuacji krwiaka śmiertelność w tego typu przypadkach jest wysoka, zazwyczaj powyżej pięćdziesięciu procent, a u pokrzywdzonego pomimo przeprowadzenia zabiegu operacyjnego nastąpiła ciężka niewydolność OUN. Stan zdrowia pacjenta w tego typu przypadkach jest na tyle labilny, że może zmienić się w ciągu godzin. Biegły zwrócił przy tym uwagę, że przy przyjęciu do Szpitala w P. pacjent był w stanie ciężkim, co potwierdza dokumentacja medyczna, jak i obraz sekcyjny. Zdaniem biegłego krwawienie środczaszkowe i cechy obrzęku mózgu były bezpośrednio związane z pierwotnie ciężkim stanem ogólnym i neurologicznym spowodowanym obrażeniami głowy. Biegły nie miał też wątpliwości, że u M. K. postępowała ciężka niewydolność OUN, prowadząca do zgonu, a podczas hospitalizacji rozwinęły się typowe w tych stanach powikłania infekcyjne ze strony układu oddechowego, co stanowiło dodatkowy czynnik obciążający (k. 131 – 133 akt sądowych). Opinia złożona przez biegłego W. K. (1) na rozprawie wyjaśnia, dlaczego u pokrzywdzonego pojawiło się zapalenie płuc, które w karcie informacyjnej leczenia szpitalnego w Szpitalu (...). A. w P. wskazano jako wtórną przyczynę zgonu. Należy jednocześnie zaznaczyć, że w dokumencie tym jako wyjściową przyczynę zgonu wskazano urazowy krwiak podtwardówkowy. W świetle opinii złożonej przez biegłego W. K. (1) na rozprawie nie ma zatem podstaw do wyprowadzenia wniosku, że przyczyną zgonu pokrzywdzonego nie były obrażenia doznane przez niego podczas zdarzenia w dniu 17 kwietnia 2015 r. Nie było też potrzeby przeprowadzenia przez Sąd I instancji z urzędu dowodu z opinii biegłego chirurga co do prawidłowości leczenia szpitalnego.

U pokrzywdzonego stwierdzono złamania żeber bez podbiegnięć krwawych w otoczeniu oraz obecność blizn kostnych w postaci wyoblonych zgrubień okostnej od VII do IX żebra w linii pachowej przedniej a w ich obrębie szczelin złamań z bardzo nikłymi podbiegnięciami krwawymi w otoczeniu (strona 6 opinii biegłego W. K. (2), k. 125 akt postępowania przygotowawczego). Powyższe obrażenia – jak wynika z opinii biegłego nie były przyczyną zgonu pokrzywdzonego. W związku z tym, że w otoczeniu złamań części żeber nie było podbiegnięć krwawych biegły stwierdził, że podbiegnięcia krwawe są cechą przeżyciowości obrażenia, a ich brak bądź też obecność nikłych podbiegnięć krwawych w otoczeniu złamań wskazuje, że mogły one powstać w schyłkowym okresie życia, przy niewydolnej hemodynamice układu krążenia, bądź nawet już po śmierci i tego typu złamania spotyka się po zabiegach resuscytacyjnych, po masażu serca. Stwierdzając obecność blizn kostnych po wygojonych złamaniach żeber biegły zauważył, że w obrębie niektórych tych blizn występowały szczeliny złamań, czyli były to złamania w obrębie już wygojonych złamań. Biegły nie był w stanie precyzyjnie określić jaki czas upłynął pomiędzy powstaniem tych złamań i zgonem, ale zwykle jest to czas rzędu tygodnia (protokół rozprawy z 5 maja 2016 r. k. 129 akt sądowych). Nie był też w stanie stwierdzić, czy wszystkie obrażenia w obrębie kości żeber powstały w tym samym czasie. Dokonanie ustaleń w tym zakresie wymagałoby – zdaniem biegłego – zapoznania się z dokumentacją radiologiczną, przy czym oceny złamań winien dokonać biegły radiolog (k. 130 akt sądowych).

Z uwagi na to, że złamania żeber nie miały wpływu na zgon pokrzywdzonego brak było podstaw do przeprowadzenia przez Sąd I instancji z urzędu dowodu z opinii biegłego radiologa. W przypadku wątpliwości w tym zakresie zarówno oskarżony, jak i jego obrońca mieli możliwość złożenia w tym zakresie stosowanego wniosku dowodowego.

W świetle rozważań zawartych w niniejszym uzasadnieniu nie ulega wątpliwości, że w pobiciu pokrzywdzonego nie brał udziału tylko oskarżony. Dlatego też Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i uznał, że K. J. działając w warunkach powrotu do przestępstwa określonych w art. 64 § 1 k.k. wziął udział w pobiciu M. K., którego następstwem była śmierć pokrzywdzonego, tj. czynu z art. 158 § 3 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

W związku z tym, że nie można wykluczyć, iż co najmniej część złamań żeber nastąpiło u pokrzywdzonego po zdarzeniu np. podczas zabiegów resuscytacyjnych wykonanych w szpitalu, Sąd Apelacyjny obrażenia te pominął w opisie czynu przypisanego oskarżonemu.

Oskarżony był wielokrotnie karany, w tym za przestępstwa rozboju oraz za przestępstwo z art. 158 § 1 k.k., a przedmiotowego czynu dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy okoliczność, że pokrzywdzony nie udzielił pomocy A. O. podczas ataku epilepsji, nie usprawiedliwiała zaatakowania pokrzywdzonego i to w tak brutalny sposób jak to miało miejsce w przedmiotowej sprawie, uderzania pokrzywdzonego pięściami i kopania, które było kontynuowane po przewróceniu pokrzywdzonego. Ma też rację pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej podnosząc w apelacji, że okolicznościami obciążającymi jest to, że oskarżony zaatakował swojego kolegę i pomimo, że pokrzywdzony nie bronił się w dalszym ciągu bił go. Nie bez znaczenia jest także to, że oskarżony odszedł i nie zainteresował się losem leżącego pokrzywdzonego.

Sąd odwoławczy podobnie jak Sąd I instancji nie dostrzegł żadnych istotnych okoliczności łagodzących. Okoliczności takich – pomimo podniesienia zarzutu rażącej niewspółmierności kary – nie wskazał także obrońca oskarżonego w złożonym środku odwoławczym.

Czyn z art. 158 § 3 k.k. zagrożony jest łagodniejszą karą od przypisanego oskarżonemu przez Sąd Okręgowy przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. Nie obligowało to jednakże Sądu Apelacyjnego do orzeczenia kary w niższym rozmiarze niż uczynił to Sąd I instancji. Należy pamiętać, że oskarżony działał w warunkach powrotu do przestępstwa, co umożliwiało orzeczenie kary powyżej górnej granicy ustawowego zagrożenia, a w stosunku do oskarżonego została złożona apelacja przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej zawierająca zarzut rażącej niewspółmierności kary oraz wniosek o podwyższenie orzeczonej kary do 12 lat pozbawienia wolności.

Wymierzając oskarżonemu karę 9 lat pozbawienia wolności Sąd Apelacyjny uznał, że jest ona zgodna z zasadami i dyrektywami sądowego wymiaru kary, adekwatna do stopnia jego zawinienia i sprawiedliwa w odczuciu społecznym.

Zdaniem Sądu odwoławczego nie było potrzeby ingerowania w wysokość zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej.

Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary zaliczono oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie.

Zważywszy na sytuację majątkową oskarżonego i wysokość orzeczonej kary Sąd Apelacyjny zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych w sprawie, obciążając wydatkami Skarb Państwa (art. 624 1 k.k., art. 626 § 1 k.p.k., art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych j.t. Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.).

O wynagrodzeniu za obronę oskarżonego z urzędu w postępowaniu odwoławczym orzeczono w myśl § 2, § 3, § 4 ust. 1 – 3, § 17 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. 2016.1714).

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.