Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 905/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Tkocz

Sędziowie :

SA Lucyna Świderska-Pilis

SO del. Tomasz Ślęzak (spr.)

Protokolant :

Justyna Zych

po rozpoznaniu w dniu 6 grudnia 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa J. Ś.

przeciwko Skarbowi Państwa-Prezydentowi Miasta (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 22 maja 2013 r., sygn. akt I C 20/12

1)  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powódki 30 000 (trzydzieści tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 6 grudnia 2013 roku na wypadek opóźnienia,

b)  w punkcie 2. w ten sposób, że nie obciąża powódki kosztami procesu;

2)  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

I A Ca 905/13

UZASADNIENIE

Powódka J. Ś. wniosła o nakazanie pozwanemu Skarbowi Państwa – Prezydentowi Miasta (...) wykonanie robót budowlanych polegających na: wykonaniu ekranu przeciwdrganiowego wraz z instalacją pionową ścian piwnic, wymienieniu okien w budynku powódki i wykonaniu instalacji akustycznej ścian zewnętrznych tego budynku lub o zasądzenie 86 722,54 złotych stanowiących kwotę umożliwiającą powódce wykonanie tych prac oraz o zasądzenie 100 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych powódki.

W zakresie żądania wykonania wymienionych robót budowlanych lub zapłaty kwoty pozwalającej na ich wykonanie powódka podniosła, że jest właścicielką nieruchomości w T., bezpośrednio sąsiadującej z drogą krajową (...), na której ruch pojazdów od końca lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku powoduje hałas i przenoszone na jej nieruchomość drgania, co z kolei powoduje znaczne uciążliwości w korzystaniu z nieruchomości, w szczególności normalne zamieszkiwanie w domu położonym w bezpośrednim sąsiedztwie drogi. Zabezpieczenia przed tymi negatywnymi wpływami, w postaci ekranów akustycznych ustawionych przez pozwanego w roku 2001, z uwagi na ich wady konstrukcyjne, nie przyniosły, zdaniem powódki, oczekiwanych efektów, a jej interwencje, co wynika z licznej korespondencji prowadzonej przez nią z pozwanym, przynosiły tylko doraźne działania w postaci likwidacji przegrody pomiędzy ekranami, ich rekonstrukcji czy też, w odniesieniu do nawietrzni drogi, jej naprawianie. Powódka na poparcie swoich żądań załączyła ekspertyzy, wykonane na jej zlecenie, dotyczące koniecznych robót budowlanych zabezpieczających jej nieruchomość przed negatywnymi wpływami pochodzącymi z drogi, pomiarów wskazujących na skalę tego zjawiska i kosztorysu szacującego koszty wykonania prac zabezpieczających. Przedstawiła także zaświadczenie lekarskie z którego wynika, że wpływ hałasu i drgań pochodzących z drogi, skutkuje pogorszeniem jej zdrowia. Jej zdaniem negatywne oddziaływania pochodzące z drogi zarządzanej przez Prezydenta Miasta (...) spowodowały także naruszenie jej dóbr osobistych, dlatego obok wymienionych wyżej żądań domaga się także zasądzenia określonej w pozwie kwoty z tytułu zadośćuczynienia.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zakwestionował żądania powódki zarówno co do zasady, jak i wysokości. Podniósł także zarzut przedawnienia roszczeń powódki, przy czym w toku postępowania wskazał, że zarzut ten dotyczy tylko roszczenia o zadośćuczynienie. Zdaniem pozwanego roszczenia powódki dotyczące prac zabezpieczających przed negatywnymi wpływami pochodzącymi z bezpośredniego sąsiedztwa drogi przez niego zarządzanej jest, co najmniej, przedwczesne jako że droga ta jest właśnie przebudowywana i ten remont ma zapewnić spełnienie wymaganych norm dotyczących drgań i hałasu. Co do zadośćuczynienia pozwany wskazał, że intensyfikacja ruchu na drodze jest niezależna od niego, jest przy tym naturalną konsekwencją rozwoju cywilizacyjnego miasta, z czym powódka powinna się liczyć.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo i zasądził od powódki na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa koszty procesu.

Sąd pierwszej instancji, w uzasadnieniu wyroku, po przedstawieniu stanowisk stron, nie czyniąc ustaleń faktycznych, odniósł się do poszczególnych żądań powódki w zakresie wykonania prac budowlanych lub zasądzenia kwoty pozwalającej na ich przeprowadzenie i uznał, że zobowiązanie pozwanego do wykonania oznaczonych w pozwie robót zabezpieczających, czy też zasądzenie takiej kwoty, jest obecnie przedwczesne wobec trwającej przebudowy drogi, co ma wyeliminować jej negatywne oddziaływania na nieruchomość powódki, a ponadto, że powódka nie udowodniła tych negatywnych oddziaływań, nie złożyła bowiem wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który mógłby stanowić podstawę dla takiej oceny. Co do żądania zadośćuczynienia Sąd ten uznał, z jednej strony, że oddziaływania związane z ruchem drogowym i trwającą przebudową drogi wpływają na „nieruchomość powódki i na nią samą”, ale „przeprowadzone przez powódkę postępowanie dowodowe nie było jednak wystarczające, a tym samym nie ma możliwości choćby częściowego uwzględnienia powództwa”.

W apelacji od tego wyroku powódka, zaskarżając go w całości, zarzuciła niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy; sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału; błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku i w ramach tych zarzutów wskazała na, naruszenie przepisów postępowania, co mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie art. 230 k.p.c., art. 233 § 1 i 2 k.p.c., art. 245 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. wskazując na wadliwe, jej zdaniem, pominiecie dowodu z przesłuchania świadka M. Ś., niewszechstronną ocenę zeznań przesłuchanych świadków, nieuwzględnienie pozasądowych ekspertyz przedstawionych przez powódkę jako dowodów w sprawie oraz przyjęcie braku wykazania zasadności jej roszczeń oraz niewyjaśnienie podstawy prawnej rozstrzygnięcia i ograniczenie się do przytoczenia art. 24 § 1 k.c. Powódka zarzuciła także naruszenie prawa materialnego - art. 20 ustawy o drogach publicznych poprzez uznanie, że brak zabezpieczenia nieruchomości powódki przed wibracjami oraz hałasem nie nosi cech bezprawności oraz art. 23 k.c., art. 24 k.c., art. 448 k.c. i art. 6 k.c. przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na przyjęciu, iż nie można przypisać pozwanemu żadnego działania powodującego bezprawne naruszenie dóbr osobistych powódki oraz że to na powódce spoczywał ciężar dowodu, pomimo istnienia domniemania bezprawności, które nie zostało przez pozwanego obalone.

W oparciu o te zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania lub o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja powódki zasługuje na częściowe uwzględnienie, ale tylko w zakresie dotyczącym oddalenia żądania zadośćuczynienia co do zasady i w odniesieniu do części dochodzonej z tego tytułu kwoty.

Podstawy cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych określają przepisy art. 23 i 24 k.c., wskazując środki ochrony niemajątkowej, a także środki ochrony o charakterze majątkowym które przewiduje przepis art. 24 § 1 k.c. i który stanowi w ostatnim zdaniu, że zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny można żądać "na zasadach przewidzianych w kodeksie". Przepis art. 448 k.c. uprawnia tego, czyje dobro osobiste zostało naruszone, do domagania się odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub do żądania zasądzenia odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez niego cel społeczny. Art. 448 k.c. obejmuje naruszenie każdego dobra osobistego w rozumieniu art. 23 k.c., jest więc przepisem szczególnym, uzupełniającym regułę ogólną, wyrażoną w art. 24 k.c. Dobra osobiste podlegają ochronie, jeżeli ich naruszenie (zagrożenie) jest bezprawne. Przesłankami odpowiedzialności przewidzianymi w przepisie art. 24 § 1 k.c., które muszą być spełnione łącznie są: istnienie dobra osobistego, jego naruszenie lub zagrożenie naruszenia i bezprawność działania sprawcy. Rozpoznając sprawę w przedmiocie ochrony dóbr osobistych w pierwszej kolejności należy ustalić, czy doszło do naruszenia dobra osobistego, a dopiero w przypadku pozytywnej odpowiedzi ustalić, czy działanie pozwanego było bezprawne. Dowód, że dobro osobiste zostało zagrożone lub naruszone, ciąży na osobie poszukującej ochrony prawnej na podstawie art. 24 k.c. Natomiast na tym, kto podjął działanie zagrażające dobru osobistemu innej osoby lub naruszające to dobro, spoczywa ciężar dowodu, że nie było ono bezprawne (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 czerwca 2004 r., sygn. akt V CK 609/03, LEX nr 109404).

W sprawie niniejszej, aby ocenić zasadność żądania przez powódkę zadośćuczynienia, a także zasadność pozostałych jej żądań związanych z zabezpieczeniem nieruchomości przed negatywnymi wpływami pochodzącymi z drogi zarządzanej przez pozwanego, należy przede wszystkim poczynić niezbędne ustalenia faktyczne dla dokonania oceny w wymienionym zakresie, czego zaniechał Sąd pierwszej instancji. Wskazać należy, że postępowanie dowodowe przeprowadzone przez ten Sąd sprowadziło się tylko do przesłuchania świadków wnioskowanych przez strony (z wyjątkiem świadka M. Ś., który to dowód zważywszy na okoliczności na jakie świadek ten miał być przesłuchany w istocie nie wniósłby niczego, co mogłoby zmienić rozstrzygniecie w sprawie) oraz do przesłuchania stron pomimo, iż w pozwie złożono wnioski o przeprowadzenie dowodów z załączonych do pozwu dokumentów. Ustalenia te powinny obejmować te okoliczności faktyczne, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Wśród nich należy podkreślić, wynikające z zeznań przesłuchanych przed Sądem Okręgowym świadków, negatywne oddziaływania drgań i hałasu, pochodzące z drogi (...) położonej w bezpośrednim sąsiedztwie domu powódki. Chodzi tu przede wszystkim o uciążliwości polegające na permanentnym hałasie, przy czym ta ciągłość oznacza, że również w nocy hałas ten przekracza dopuszczalne normy, a także, iż w ostatnim czasie (przyjmując nawet zasadność zarzutu przedawnienia roszczenia podniesionego przez pozwanego i dokonywanie oceny trafności tego roszczenia za okres trzech lat poprzedzających wniesienie pozwu, a zatem lata 2009-2011), w związku z prowadzonym generalnym remontem drogi zawierającym w sobie także wymianę na odpowiednie, ekranów akustycznych i wymianę nawierzchni pozwalające na zminimalizowanie hałasu, te negatywne oddziaływania były najsilniejsze. W związku z tym zaszła potrzeba uzupełnienia postępowania dowodowego w takim niezbędnym zakresie, jaki jest istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, a za takie należało uznać jedynie te dowody, które potwierdzały ów negatywny wpływ na funkcjonowanie powódki w opisanych warunkach. Potwierdzeniem tych negatywnych skutków jest zaświadczenie lekarza psychiatry, z którego wynika, że powódka, wprawdzie dotknięta już schorzeniami wynikającymi z wykonywanego zawodu nauczyciela, podupadła na zdrowiu z powodu nieustannego hałasu wykluczającego normalne funkcjonowanie w domu, w tym wymagany odpoczynek, także w nocy. Ustalenia te prowadzą do wniosku, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki, których ochrony w tym postępowaniu się domagała. Chodzi tu przede wszystkim o zdrowie powódki, rozumiane w tym kontekście jako prawo do wypoczynku i niezakłóconej możliwości korzystania ze swojej nieruchomości. Uznać należy zatem, że powódka wskazując jakie jej dobra osobiste zostały naruszone, wykazała, iż do takiego naruszenia doszło, a pozwany nie obalił domniemania bezprawności swoich działań. Nie ulega bowiem wątpliwości że, zwłaszcza w ostatnim okresie, za który powódka także domaga się zadośćuczynienia, immisje pochodzące z nieruchomości pozwanego przekraczały dopuszczalną miarę wynikającą ze społeczno gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych (art. 144 k.c.). Świadczą o tym nie tylko twierdzenia powódki, poszerzone o przedstawione przez nią ekspertyzy (które tylko w takim charakterze, a nie jako dowody w sprawie, mogły być w niej oceniane), ale także zeznania świadków wnioskowanych przez pozwanego i samej strony pozwanej, z których wynika, że dotychczas (remont drogi jeszcze nie został zakończony), hałas przekraczał dopuszczalne normy. Skoro tak, to należało uznać, że doszło do przekroczenia przeciętnej miary, o której mowa w art. 144 k.c., a jej przekroczenie obciąża pozwanego, który nie wypełnił należycie obowiązków nałożonych na niego przez, miedzy innymi, przez art. 20 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r., Nr 19, poz. 115, ze zm.), przewidujący także przeciwdziałanie przez zarządcę drogi niekorzystnym przeobrażeniom środowiska mogącym powstać lub powstającym w następstwie budowy lub utrzymania dróg. Oznacza to, że swymi twierdzeniami dotyczącymi reakcji na interwencje powódki i podejmowanymi doraźnymi działaniami, o których była mowa wyżej, pozwany nie obalił wskazanego domniemania i co za tym idzie otwarta była możliwość uwzględnienia powództwa w zakresie żądania zadośćuczynienia. Nie mogło być ono jednak zasądzone w dochodzonej wysokości. Przepis art. 448 k.c. posługuje się kryterium odpowiedniej sumy zadośćuczynienia pieniężnego. To kryterium zawsze, należąc do zakresu dyskrecjonalnej władzy sędziego, powinno być relatywne i odnosić się do okoliczności konkretnego przypadku. W tych, z jakimi mamy do czynienia w tej sprawie, należy uznać, że 30 000 złotych jest właśnie ową odpowiednią sumą, rekompensującą doznane przez powódkę krzywdy związane z wpływami pochodzącymi z nieruchomości pozwanego.

W pozostałym zakresie apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie z tych wszystkich przyczyn na które powołał się Sąd pierwszej instancji, a które można sprowadzić do dwóch kategorii. Pierwsza, to brak możliwości przeprowadzenia dowodów z ekspertyz dołączonych do pozwu z przyczyn o których była już mowa, druga i zasadnicza to, trafnie powoływana przez stronę pozwaną, przedwczesność powództwa w zakresie wykonania robót zabezpieczających nieruchomość powódki przed negatywnymi wpływami pochodzącymi z drogi pozwanego, bądź zasądzenia kwoty pozwalającej na wykonanie tych robót, a to w związku z trwającym remontem tej drogi i infrastruktury wokół niej (miedzy innymi budowa ośmiometrowych ekranów akustycznych i wymiana nawierzchni). Dopiero bowiem po przeprowadzeniu tego remontu, przekraczające przeciętna miarę immisje z nieruchomości pozwanego, będą mogły powodować podstawę dla reakcji powódki w zakresie dodatkowego zabezpieczenia jej nieruchomości przed tymi ponadprzeciętnymi wpływami.

Dlatego zaszła potrzeba zmiany zaskarżonego wyroku (art. 386 § 1 k.p.c.) i zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie 30 000 złotych. Jednocześnie wobec obciążenie powódki kosztami procesu, zaszła także potrzeba rozważenia tej decyzji na gruncie art. 102 k.p.c. który przewiduje, że w wypadkach szczególnie uzasadnionych, sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. To czy te szczególnie uzasadnione wypadki wystąpiły podlega ocenie i wymaga wszechstronnego rozważenia okoliczności rozpoznawanej sprawy, przy czym sam fakt pozostawania przez stronę w niekorzystnej sytuacji finansowej ( powódka jest rencistką) nie stanowi wystarczającej podstawy zastosowania tego przepisu, należy bowiem wziąć pod uwagę fakty związane z samym przebiegiem procesu, tj. podstawę oddalenia (w tym wypadku częściowego) żądania, zgodność zamiarów stron w sprawach dotyczących stosunku prawnego, który może być ukształtowany tylko wyrokiem, szczególną zawiłość lub precedensowy charakter sprawy albo subiektywne przekonanie powódki co do zasadności zgłoszonego roszczenia (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 grudnia 2011 r., sygn. akt II CZ 105/11). W tej sprawie należy położyć akcent na owe subiektywne przekonanie powódki o słuszności swoich racji, a także na szczególny charakter sprawy oraz sytuację finansową powódki. Te względy przemawiały za nieobciążaniem powódki kosztami postępowania za obie instancje.