Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Ga 139/17

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim wyrokiem z dnia 8 grudnia 2016 roku oddalił powództwo (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko Przedsiębiorstwu Budownictwa (...) spółce akcyjnej w S. o zapłatę 11.000 zł. Wyrok zapadł w sprawie, w której powódka domagała się od pozwanej zapłaty kary umownej za odstąpienie od umowy o roboty budowlane w ramach stosunku podwykonawstwa. Według twierdzeń pozwu, strona powodowa jako wykonawca powierzyła pozwanemu wykonanie części robót jako podwykonawcy, powódka odstąpiła od umowy wskazując na 2,5 miesięczne opóźnienie w wykonaniu prac.

Sąd ustalił, że 17 sierpnia 2009 roku (...) sp. z o.o. w G. jako inwestor zawarła z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w W. jako generalnym wykonawcą umowy o roboty budowlane nr (...) i (...). Inwestycja polegała na budowie na działce nr (...) przy ul. (...) w G. obiektu pod nazwą „Budynek o funkcji usługowo-handlowej, gastronomicznej i konferencyjno-szkoleniowej”. 30 września 2009 roku powódka zawarła z Przedsiębiorstwem Budownictwa (...) spółką akcyjną w S. umowę o roboty budowlane, której przedmiotem było wykonanie stanu surowego wskazanego budynku, w sposób bliżej określony, za wynagrodzeniem ryczałtowym w kwocie 1.450.000 zł netto i terminem zakończenia prac na 30 kwietnia 2010 roku. W umowie przewidziano karę umowną za odstąpienie od umowy przez zamawiającego z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 10% ryczałtowej należności za wykonanie prac, wg § 6 umowy (§ 10 pkt 1 c). Do 30 kwietnia 2010 roku roboty nie zostały w całości wykonane. W trakcie realizacji prac budowlanych doszło do zmiany technologii wykonania obiektu przewidzianej w projekcie budowlanym. Pismem z dnia 9 czerwca 2010 roku inwestor odstąpił od umów nr (...) zawartych z powódką. 18 czerwca 2010 roku inwestor – spółka (...) zawarła umowę o roboty budowlane z pozwaną w niniejszej sprawie. Pismem z dnia 14 lipca 2010 roku pozwana spółka złożyła oświadczenia o odstąpieniu od umowy z powodową spółką wskazując na opóźnienia w płatnościach. Spółka (...) zakwestionowała skuteczność oświadczenia oraz złożyła oświadczenie o odstąpieniu od umowy z pozwaną spółką z dnia 30 września 2009 roku wskazując na zwłokę w wykonaniu prac oraz niewykonywanie prac budowlanych zgodnie z dokumentacją i warunkami technicznymi. 29 października 2012 roku powódka wystąpiła z wnioskiem o zawezwanie do próby ugodowej w zakresie zapłaty przez pozwaną spółkę kwoty 145.000 zł kary umownej.

Sąd I instancji odwołał się od art. 483 k.c. i § 10 pkt 1 c, w którym strony przewidziały karę umowną za odstąpienie od umowy przez zamawiającego z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 10% ryczałtowej należności za wykonanie prac, ustalonej według § 6 umowy. Przyjęto bezzasadność zarzutu przedawnienia odwołując się do przerwy biegu terminu przedawnienia wskutek wezwania do próby ugodowej. Za bezsporny uznano fakt, że inwestor odstąpił od umowy z powódką – generalnym wykonawcą, że do dnia 30 kwietnia 2010 roku, w terminie ustalonym w umowie stron z dnia 30 września 2009 roku roboty budowlane nie zostały w całości wykonane, a strony nie zmieniły pisemnie terminu zakończenia prac. Sąd Rejonowy przyjął, że fakt odstąpienia od umowy przez inwestora wobec generalnego wykonawcy ma ten skutek dla umowy podwykonawców, że umowa ta zgodnie z art. 475 k.c. i 495 k.c. wygasa. Świadczenie generalnego wykonawcy, który zleca prace podwykonawcy staje się niemożliwe, w tym sensie że np. nie może wydać dalej podwykonawcy placu budowy. Umowa między powódką a pozwaną wygasła w dniu 9 czerwca 2010 roku, gdyż w tym dniu nastąpiło odstąpienie od umowy przez inwestora. Wszelkie oświadczenia stron o odstąpieniu od umowy złożone po tej dacie nie odnosiły skutku. Zapłata kary umownej przez pozwaną spółkę była uzależniona od skutecznego odstąpienia od umowy. Przyjęto, że w sprawie nie miała miejsca subrogacja umowna; według § 5 pkt 6 umowy stron, zgodnie z którym „w przypadku odstąpienia od niniejszej umowy przez którąkolwiek ze stron, wykonawca wyraża zgodę na wstąpienie zamawiającego w miejsce wykonawcy w umowy z dalszymi podwykonawcami, zawarte zgodnie z niniejszym paragrafem”.

Wyrok został w całości zaskarżony apelacją przez powódkę; orzeczeniu zarzucono:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i podzielenie argumentacji pozwanej, co do braku skuteczności złożonego przez powódkę oświadczenia o odstąpieniu od umowy stron niniejszego sporu z dnia 30 września 2009 roku wobec wygaśnięcia tej umowy na skutek niemożliwości świadczenia,

- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na ustaleniu, że roszczenie powódki o zapłatę kary umownej wobec strony pozwanej z tytułu odstąpienia od umowy z dnia 30 września 2009 roku nie zasługuje na uwzględnienie wobec odstąpienia inwestora od umowy z powódką jako generalnym wykonawcą, co skutkowało wygaśnięciem umowy łączącej powódkę z pozwaną,

2.  naruszenie art. 647 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że w sytuacji odstąpienia przez inwestora od umowy z głównym wykonawcą wygasa umowa łącząca głównego wykonawcę z podwykonawcą, w sytuacji gdy inwestor odpowiada z innego tytułu niż wykonawca i nie jest związany stosunkiem umownym z podwykonawcą lecz węzłem obligacyjnym o innym charakterze,

3.  naruszenie art. 494 in fine K.c. w zw. z art. 483 § 1 K. c. przez ich niezastosowanie wobec błędnego przyjęcia, że w następstwie wygaśnięcia umowy zawartej pomiędzy inwestorem a generalnym wykonawcą, powodowa Spółka nie może skorzystać z zapisu o karze umownej, przewidzianej w § 10 pkt 1 c umowy z dnia 30 września 2009 roku, a w konsekwencji poprzez błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, że odstąpienie od umowy przez inwestora wobec generalnego wykonawcy powoduje wygaśnięcie umów generalnego wykonawcy i podwykonawcy i to z mocy prawa,

4.  naruszenie 475 K.c. w zw. z art. 495 K.c. poprzez jego zastosowanie i w konsekwencji błędne przyjęcie, iż odstąpienie od umowy przez inwestora wobec generalnego wykonawcy powoduje wygaśnięcie umów generalnego wykonawcy i podwykonawcy z uwagi na następczą niemożność świadczenia przez generalnego wykonawcę, w sytuacji gdy wskazana czynność inwestora nie uchyla obowiązku rozliczenia pomiędzy wykonawcą i podwykonawcą, a w konsekwencji nie może też prowadzić do wyłączenia odpowiedzialności podwykonawcy za zapłatę kary umownej w ramach zawartej umowy o podwykonawstwo.

Powódka domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gorzowie Wielkopolskim.

Pozwana domagała się oddalenia apelacji i zasądzenia zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

1.  Apelacja jest bezzasadna. Ponowne rozpoznanie sprawy w postępowaniu apelacyjnym, wyrażające się w ponownym ustaleniu stanu faktycznego i ocenie zasadności roszczenia na podstawie prawa materialnego prowadzi do wniosków analogicznych, jak przedstawione przez Sąd I instancji. Sąd Odwoławczy przyjmuje ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny za własne ustalenia, bez konieczności ponownego jego przytaczania. Podobnie materialnoprawna ocena powództwa wyrażona przez Sąd Rejonowy zasługuje na aprobatę.

2.  Trafna jest teza Sądu I instancji, że wskutek odstąpienia przez inwestora od umowy o roboty budowlane zawartej z generalnym wykonawcą świadczenie podwykonawcy stało się niemożliwe i że jest to przypadek następczej niemożliwości świadczenia. Uzasadnienie tej tezy zaprezentowane w postępowaniu pierwszoinstancyjnym wymaga pogłębienia przez Sąd Okręgowy, nie tylko wskutek zarzutów apelacyjnych. Odstąpienie od umowy o roboty budowlane przez inwestora H. H. jest okolicznością bezsporną i wynika z twierdzeń obu stron procesu, ponadto zostało powtórzone w apelacji. Według art. 475 § 1 k.c., jeżeli świadczenie stało się niemożliwe skutkiem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi, zobowiązanie wygasa. Okolicznością, która jest rozważana jako przyczyna następczej niemożliwości świadczenia, to skuteczne odstąpienie przez inwestora od umowy o roboty budowlane zawartej między inwestorem a generalnym wykonawcą. W sprawie nie przeprowadzono dowodu, który mógłby być podstawą do ustalenia, że odstąpienie od umowy przez inwestora było okolicznością zależną od podwykonawcy (pozwanej spółki). Innymi słowy, nie ma w tej sprawie dowodowych podstaw, aby obciążać pozwaną przyczynami odstąpienia przez inwestora od umowy z generalnym wykonawcą. W takim stanie rzeczy należy przyjąć, że odstąpienie od umowy nastąpiło wskutek okoliczności niezależnych od pozwanej. Dla przyjęcia wygaśnięcia zobowiązania podwykonawcy (pozwanej) konieczne jest jednak ustalenie, że świadczenie podwykonawcy w takiej sytuacji staje się niemożliwe.

3.  W wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2000 roku (V CKN 150/00) stwierdzono, że przewidziana w art. 475 § 1 k.c. niemożliwość świadczenia skutkująca wygaśnięciem zobowiązania obejmuje sytuację, gdy po powstaniu zobowiązania zaistnieje stan zupełnej, trwałej i obiektywnej niemożności zachowania się dłużnika w sposób wynikający z treści zobowiązania. W uzasadnieniu Sąd Najwyższy zwrócił jednak uwagę na dopuszczalność przyjęcia stanu następczej niemożliwości wskutek przyczyn subiektywnych, lezących po stronie dłużnika. Stwierdzono mianowicie, że obiektywny charakter niemożności spełnienia świadczenia wyraża się w tym, że nie tylko dłużnik, ale także każda inna osoba nie jest w stanie zachować się w sposób zgodny z treścią zobowiązania, ponieważ z przyczyn o charakterze powszechnym lub dotyczących sytuacji dłużnika świadczenie jest niewykonalne. Dalej przyjęto, że przyczyna niemożności spełnienia świadczenia dotyczyć może również tylko dłużnika, a mimo to świadczenie może być uznane za obiektywnie niewykonalne. Dotyczy to między innymi zobowiązań, których istota wyraża się w nawiązaniu do konkretnego dłużnika. Identyczna sytuacja występuje, kiedy inwestor odstępuje od umowy z generalnym wykonawcą. Istota zobowiązania podwykonawcy polega na świadczeniu na rzecz wykonawcy, a nie w ogóle na wykonywaniu prac prowadzących do powstania obiektu. Prace te są obiektywnie możliwe, nie jest jednak możliwe świadczenie na rzecz tego konkretnego generalnego wykonawcy. Treścią zobowiązania podwykonawcy są czynności (roboty, prace) składające się na całość obiektu budowlanego; jeżeli do jego wykonania nie jest już zobowiązany generalny wykonawca, każda „cząstkowa”, „mniejsza” czynność prowadząca do powstania obiektu, więc zobowiązanie podwykonawcy, staje się niemożliwe do wykonania. Podwykonawcy nie mają możliwości spełnienia swojego świadczenia na rzecz generalnego wykonawcy, kiedy ten nie jest już zobowiązany. Ten stosunek zawierania się czynności podwykonawcy w czynnościach wykonawcy decyduje o tym, że podwykonawca nie ma możliwości świadczenia, kiedy nie istnieje już zobowiązanie wykonawcy.

4.  W tym kontekście zupełnie bez znaczenia pozostaje bezpodstawnie podnoszona w apelacji okoliczność, że wybudowanie obiektu jest możliwe, skoro inwestor zawarł umowę z pozwaną o jego wybudowanie. Przy kwalifikacji niemożliwości świadczenia istotna staje się niemożliwość świadczenia przez konkretnego dłużnika, w danym układzie stosunków prawnych i faktycznych, ponieważ wygasa konkretne zobowiązanie, konkretnego dłużnika. Obok przyczyn obiektywnych skutkujących kwalifikacją następczej niemożliwości świadczenia, należy więc przyjąć, że możliwe jest zastosowanie art. 495 k.c. w przypadku subiektywnej niemożliwości świadczenia, tzn. sytuacji, w której świadczenie jest obiektywnie możliwe do spełnienia, jednak nie może tego uczynić dłużnik w sytuacji, w której z treści zobowiązania wynika, iż świadczenie to powinno być wykonane jedynie przez określonego dłużnika. Dla przykładu Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 września 2009 roku (V CSK 58/09) przyjął, że „wytworzenie się między stronami umowy, której przedmiotem jest zapewnienie bliskiej osobie mieszkania i opieki w zamian za świadczenie pieniężne, trwałych stosunków uniemożliwiających wspólne zamieszkiwanie – może być uznane za następną niemożność świadczenia w rozumieniu art. 495 § 1 k.c.”.

5.  Przyjęcie wygaśnięcia zobowiązania pozwanej wskutek odstąpienia od umowy przez inwestora powoduje, że oświadczenia stron procesu o odstąpieniu od umowy ich łączącej są bezprzedmiotowe, więc nie wywołują zamierzonych skutków prawnych. W konsekwencji nie powstało roszczenie o zapłatę kary umownej, uzależnione w pierwszej kolejności od odstąpienia od umowy przez powódkę, co decyduje o oddaleniu apelacji na podstawie art. 385 k.p.c.

6.  Przyjęcie następczej niemożliwości świadczenia podwykonawcy wskutek odstąpienia od umowy o roboty budowalnej zawartej miedzy inwestorem a generalnym wykonawcą jest wystarczające dla uzasadnienia bezpodstawności powództwa. Na marginesie uzasadnienia należy wskazać, że skuteczność roszczenia o zapłatę kary umownej zależna jest od spełnienia przesłanek, które strony określiły jako przyczyny nienależytego wykonania umowy albo w ogóle niewykonania umowy. W rozpoznanej sprawie przyczyna ta została określona w § 10 pkt 1 c), mianowicie kara umowna przysługuje za odstąpienie od umowy przez zamawiającego z przyczyn zależnych od wykonawcy w wysokości 10% ryczałtowej należności za wykonanie prac, wg § 6 umowy. Dla powstania roszczenia o zapłatę kary umownej konieczne jest udowodnienie przez generalnego wykonawcę (powódkę), że przyczyny odstąpienia od umowy leżą po stronie wykonawcy (pozwanej). Według twierdzeń strony powodowej, przyczyną tą jest opóźnienie w wykonaniu robót, jednak kara umowna nie została zastrzeżona w rozważanym zapisie umowy na wypadek opóźnienia, lecz na wypadek ogólnych przyczyn zależnych od podwykonawcy. Jeżeli przyczyną odstąpienia ma być opóźnienie, ciężar dowodu, że opóźnienie jest zależne podwykonawcy spoczywa na powódce. Z faktu tego powódka wywodzi skutek prawny w postaci powstania roszczenia o zapłatę kary umownej, więc fakt ten powinien być udowodniony zgodnie z materialnoprawnym rozkładem ciężaru dowodu z art. 6 k.c. Powódka nie udowodniła tego faktu w kontekście bezspornie wprowadzanych zmian w sposobie wykonania obiektu. Nie udowodniono bowiem, że konieczne zmiany sposobu wykonania budynku zostały wywołane przez pozwaną, że przyczyny zmian, niewątpliwie wpływające na tempo robót, leżały po stronie pozwanej. Jest to jedynie dodatkowy argument przemawiający za bezzasadnością apelacji.

7.  Rozważana subrogacja umowna nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, ponieważ nie mógł nastąpić zamierzony skutek umowny bez udziału w umowie inwestora (art. 519 § 2 k.c.); ponadto żadna ze stron nie złożyła oświadczenia o odstąpieniu, skoro zobowiązania wygasły wskutek odstąpienia inwestora od umowy z wykonawcą.

8.  Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. sformułowano w sposób nieadekwatny do stanu sprawy; kwestia, czy odstąpienie od umowy o roboty budowlane przez inwestora skutkuje niemożliwością świadczenia podwykonawcy według artykułu 475 k.c. jest kwestią stosowania prawa materialnego, a nie oceny dowodów. Nie można także naruszyć zasady swobodnej oceny dowodów przez przyjęcie, że roszczenie o zapłatę kary umownej jest bezpodstawne, bez względu na przyczyny takiej oceny. Istotą zarzutów wymienionych w pierwszej kolejności w apelacji, niewłaściwie nazwanych i uzasadnionych, jest wskazanie na naruszenie prawa materialnego art. 475 k.c. przez przyjęcie niemożliwości świadczenia w bezspornym przecież w rozpoznanej sprawie stanie faktycznym. Bezpodstawność zarzutu naruszenia art. 475 k.c. została wyżej omówiona. Zarzut naruszenia art. 647 1 k.c. jest oczywiście bezpodstawny; fakt, że odpowiedzialność inwestora wobec podwykonawcy znajduje odrębną podstawę prawną nie ma znaczenia dla odpowiedzialności wykonawcy wobec podwykonawcy i nie ma zupełnie żadnego związku z następczą możliwością świadczenia w ustalonym stanie faktycznym. Zupełnie innym jest istnienie zobowiązania podwykonawcy, a zupełnie innym problemem jest odpowiedzialność inwestora wobec podwykonawcy. W odniesieniu do sformułowania 3. zarzutu apelacji – mogło dojść jedynie do naruszenia art. 483 § 1 k.c. przez jego niezastosowanie, jednak roszczenie o zapłatę kary umownej uzależnione było od skutecznego odstąpienia od umowy przez powodową spółkę; nie miało to miejsca, ponieważ uprzednio zobowiązania stron wygasły wskutek niemożliwości świadczenia. Niezrozumiały jest zarzut naruszenia art. 494 k.c., ponieważ odstąpienie od umowy przez inwestora ma charakter ex nunc; podobnie w rozpoznanej sprawie świadczenie podwykonawcy stało się niemożliwe od tej chwili, więc na przyszłość. Norma art. 495 k.c. nie ma zastosowania w sprawie, ponieważ dotyczy rozliczeń stron przy niemożliwości świadczenia, co nie jest przedmiotem tej sprawy. Twierdzenia apelacji o konieczności rozliczenia między wykonawcą i podwykonawcą, być może odpowiedzialności inwestora, jest trafne, jednak nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia. Odpowiedzialność podwykonawcy z tytułu kary umownej nie jest wyłączona, po prostu nie powstała, ponieważ uzależniona była od odstąpienia od umowy, a zobowiązania stron z tej umowy przed złożeniem oświadczenia o odstąpieniu wygasały. Wskutek odstąpienia od umowy nie wygasa roszczenie o zapłatę kary umownej. Trafnie apelującą wskazuje, że Sąd Najwyższy stwierdził, że powstałe wcześniej roszczenie o zapłatę kar umownych nie traci bytu prawnego także po odstąpieniu od umowy. W rozpoznanej sprawie roszczenie o zapłatę kary umownej przecież nie powstało, ponieważ dla jego powstania konieczne było oświadczenie o odstąpieniu, a tego nie można było złożyć, ponieważ zobowiązanie pozwanej wygasło.

9.  Dowód zgłoszony przez powódkę spełniał kryteria nowości określone w art. 381 k.p.c., podlegał przeprowadzeniu, jednak nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia.

10.  Z powyższych przyczyn apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. Powódka przegrała sprawę w postępowaniu apelacyjnym w całości, zgodnie z art. 98 k.p.c. zobowiązana jest do zwrotu pozwanej celowych kosztów procesu, wynagrodzenia radcy prawnego ustalonego na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 roku, poz. 1408).

SSO(...)SSO (...)(spr.) SSO (...)