Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 175/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Grzesik

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski (spr.)

SR del. Katarzyna Longa

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 października 2013 roku w S.

sprawy z powództwa S. B.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie

z dnia 18 czerwca 2012 r., sygn. akt I C 390/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda S. B. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1.200 (tysiąc dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 175/13

UZASADNIENIE

Powód S. B. wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 25.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 30 maja 2009 roku oraz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 25 maja 2008 roku doszło do kolizji, w której sprawca zdarzenia w chwili jego zaistnienia legitymował się umową ubezpieczenia OC zawartą z pozwaną spółkę, która uznając swoją odpowiedzialność decyzją z dnia 6 maja 2009 roku przyznała na jego rzecz kwotę 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Wskazał, że w wyniku kolizji doznał licznych obrażeń, w szczególności urazu głowy oraz silnego połamania żeber po obu stronach klatki piersiowej i do chwili obecnej cierpi na chroniczne bóle w klatce piersiowej oraz podlega stałemu leczeniu. Okoliczności te zaś znacznie obniżają jego komfort życiowy, stąd też w ocenie powoda jego żądanie zasądzenia dalszej kwoty zadośćuczynienie w wysokości 25.000 zł należało uznać za uzasadnione.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Strona pozwana wskazała, że żądanie powoda zasądzenia odszkodowania ponad przyznaną już kwotę 15.000 zł należało uznać za bezzasadne i jako takie podlegające oddaleniu. Powód nie tylko nie przedłożył żadnych dowodów celem wykazania podnoszonych w pozwie twierdzeń jakoby nadal cierpiał na bóle i podlegał stałemu leczeniu, ale przede wszystkim nie wykazał, że takie leczenie jest konieczne oraz, że jest związane z przedmiotowym wypadkiem. Ponadto brak jest jakiegokolwiek dowodu, aby powód na skutek kolizji z dnia 25 maja 2008 roku utracił zdolność do pracy zarobkowej lub też, że zdolność ta uległa jakimś ograniczeniom. Nie wykazał także, że zwiększyły się jego potrzeby lub widoki powodzenia na przyszłość. Powód po wypadku nie tylko nie był hospitalizowany, ale również nie wydano w stosunku do niego żadnych zaleceń kontynuowania leczenia, czy też zgłoszenia się do innej specjalistycznej placówki. Okoliczności te w ocenie pozwanego wskazują na brak podstaw do uwzględnienia żądania powoda o zasądzenie na jego rzecz kolejnej kwoty tytułem zadośćuczynienia, ponad 15.000 zl, którą to kwotę należało uznać za w pełni rekompensującą szkodę S. B..

Wyrokiem z dnia 18 czerwca 2012 roku Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie oddalił powództwo (I.); zasądził od powoda S. B. na rzecz pozwanego (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 2400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (II.) i nakazał pobrać od powoda S. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie kwotę 1825,04 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych (III.).

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na ustalonym w sposób następujący stanie faktycznym:

W dniu 25 maja 2008 roku S. B. był uczestnikiem kolizji drogowej w pobliżu miejscowości G.. Sprawcą kolizji był R. S. kierujący pojazdem marki O. (...) nr rej (...). S. B. był natomiast pasażerem tego pojazdu.

Sprawca zdarzenia w chwili wypadku legitymował się umową ubezpieczenia OC komunikacyjnego zawartą z (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W..

S. B., który w momencie kolizji był przypięty pasami bezpieczeństwa, z uszkodzonego pojazdu został wyciągnięty przez kierowcę O. (...)R. S.. Został karetką pogotowia ratunkowego przewieziony do szpitala w G., gdzie przeprowadzono badania. U pacjenta stwierdzono: uraz głowy bez utraty przytomności, uraz klatki piersiowej po stronie prawej, badanie rtg nie wykazało zmian urazowych. Pacjenta skierowano do leczenia ambulatoryjnego.

Dnia 27 maja 2008 roku S. B. zgłosił się do Wojewódzkiego Szpitala (...) w W. z powodu obecności krwi w stolcu oraz bólu w prawym boku. Stan pacjenta określono jako dobry, rozpoznano ogólne stłuczenie i odnotowano, że nie wymaga hospitalizacji.

Dnia 31 maja 2008 roku S. B. zgłosił się do Izby Przyjęć (...)we W., gdzie rozpoznano u niego stan po urazie ogólnym, urazie glowy i urazie klatki piersiowej. Badanie rtg wykazało w płucu po stronie prawej deformację, która może odpowiadać zmianie pourazowej stłuczenie/pęknięcie żebra. Stwierdzono ponadto bolesność uciskową żeber i zalecono kontrolę w Poradni chirurgicznej.

Kontynuacja leczenia powoda nastąpiła w jego miejscu ówczesnego pobytu, tj. w B..

Od 9 czerwca 2008 roku podjął on terapię ciągłą w gabinecie prywatnym fizjoterapii, jako następstwo ciężkich obrażeń doznanych w wypadku samochodowym w dniu 25 maja 2008 roku. Terapia ta była skierowana na leczenie złamań żeber z obu stron i urazu kręgosłupa szyjnego na skutek działania siły odśrodkowej. W dniu 18 maja 2009 roku odbyło się ostatnie leczenie w gabinecie.

Powód w wyniku wypadku z dnia 25 maja 2008 roku powód doznał złamania żeber od V do XI po stronie prawej i żebra VI po stronie lewej klatki piersiowej, urazu głowy i podejrzewano również uszkodzenie kręgosłupa szyjnego ż mechanizmu bezwładnościowego typu „smagnięcie batem”.

Badanie kliniczne przeprowadzone przez biegłych sądowych nie wykazało objawów patologicznych ze strony kręgosłupa szyjnego i nie doszło do trwałego zaburzenia ruchów klatki piersiowej.

W czasie wysiłku ujawniają się u powoda niewielkie, lecz uciążliwe zespoły bólowe mogące wynikać ze zmian bliznowatych w obszarze złamanych żeber. Dolegliwości te występują sporadycznie, jedynie przy większym wysiłku i nie powinny one w istotny sposób zaburzać jakości życia codziennego.

W wyniku wypadku z 2008 roku powód ujawnia objawy lękowo-depresyjne z lękiem, niepokojem, wracaniem myślami do wypadku, obawami przed jazdą samochodem, kłopotami ze snem.

W okresie od 3 czerwca 2008 roku do 16 lipca 2008 roku S. B. był niezdolny do pracy. W okresie tym ze względu na lęki o podłożu psycho-emocjonalnym nie był on również zdolny do samodzielnego prowadzenia samochodu. Powrót powoda do pracy zarobkowej nastąpił po około dwóch miesiącach od wypadku. Obecnie prowadzi również samodzielnie samochód. W początkowym okresie po wypadku był zdany na pomoc swojej przyjaciółki, która pomagała przy zwykłych czynnościach życia codziennego jak np. mycie.

Obecnie powód przebywa na zwolnieniu lekarskim w związku z pogorszeniem się stawu biodrowego, utyka na prawą kończynę dolną i porusza się za pomocą jednej kuli łokciowej. Oczekuje na rentę z powodu wstawienia sztucznego biodra oraz nowotworu żołądka. Powód od wielu lat bowiem cierpiał na bóle stawu biodrowego prawego, a w roku 1994 rozpoznano u niego chorobę zwyrodnieniową stawu biodrowego. Ponadto przebył również uraz ścięgna piętowego lewego i miał wykonana operacyjną rekonstrukcję uszkodzonego ścięgna.

Pismem z dnia 26 stycznia 2009 roku S. B. zwrócił się do (...) S.A. w W. o zapłatę na jego rzecz kwoty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę na skutek kolizji z dnia 25 maja 2008 roku.

W piśmie z dnia 27 kwietnia 2009 roku konsultant medyczny (...) S.A. w W. orzekł bezsporny trwały uszczerbek na zdrowiu poszkodowanego S. B. w wyniku nieszczęśliwego wypadku w dniu 25 maja 2008 roku w wysokości 3 % z 58b (stan żebra VI po stronie lewej i żeber od V do XI po stronie prawej) i w wysokości 3 % z § l0a (skargi subiektywne po urazie głowy), konsekwencją czego było orzeczenie 6 % trwałego uszczerbku na zdrowiu S. B.. Wskazano nadto, że powód nie wymagał po wypadku rehabilitacji.

Centrum Operacyjne (...) S.A. w W. pismem z dnia 6 maja 2009 roku poinformowało poszkodowanego S. B., że w związku z obrażeniami ciała doznanymi w wypadku z 25 maja 2008 roku została przyznana mu kwota zadośćuczynienia w wysokości 15.000 zł.

Pismem z dnia 8 października 2009 roku S. B. potwierdził otrzymanie 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia jednak w związku ze zgłoszeniem szkody w wysokości 40.000 zł podtrzymał żądanie co do zapłaty dalszych 25.000 zł.

Pismem z dnia 12 listopada 2009 roku Centrum Operacyjne (...) S.A. w W. wskazało, że brak jest podstaw do zmiany decyzji z dnia 6 maja 2009 roku odnośnie wysokości przyznanego zadośćuczynienia, gdyż wypłacona kwota 15.000 zł jest adekwatna do rozmiaru doznanej krzywdy.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wytoczone powództwo za nieuzasadnione.

Sąd podkreślił, iż podstawę prawną odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego stanowi art. 445 kc., w zw. z art. 444 1 kc, w zw. z art. 436 1 kc, w zw. z art. 822 kc i art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, wskazując, iż przesłankami odpowiedzialności cywilnej są w tej sytuacji: powstanie szkody, zdarzenie z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu (czyn niedozwolony) oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą.

Sąd Rejonowy zważył, iż w rozpoznawanej sprawie pomiędzy stronami spornym pozostawał rozmiar krzywdy, doznanej przez powoda wskutek zaistniałego zdarzenia, a co za tym idzie wysokość należnego mu z tego tytułu zadośćuczynienia za ból i cierpienie o charakterze fizycznym i psychicznym, jakie wiązały się zarówno z wypadkiem, jak i z procesem leczenia i rehabilitacji oraz skutkami wywołanymi przez niego w zakresie stanu zdrowia powoda. Powód w tym zakresie podnosił, że do chwili obecnej cierpi na chroniczne bóle w klatce piersiowej i nadal podlega stałemu leczeniu, zaś w codziennym życiu towarzyszy mu ból i cierpienie, będące skutkiem wypadku z 25 maja 2008 roku.

Sąd podkreślił, iż ciężar wykazania, iż wypłacona na rzecz powoda kwota w wysokości 15.000 zł jest nieadekwatna do rozmiaru krzywdy S. B. spoczywał w całości na powodzie, wskazując, iż zasadniczych ustaleń, co do obecnego stanu zdrowia S. B. Sąd dokonał posiłkując się pisemnymi opiniami Zakładu Medycyny Sądowej (pierwotną oraz uzupełniającą). Nadto opierając się na dowodach z dokumentacji medycznej Sąd wskazał, iż dowody te nie pozwalały na uznanie, aby dolegliwości na które wskazywał powód miały dłuższy czasookres niż do dnia zakończenia zwolnienia lekarskiego powoda. Sad podkreślił, iż powód uczęszczał co prawda przez rok na rehabilitację, która to okoliczność znajduje potwierdzenie w piśmie z dnia 27 kwietnia 2009 roku, jak też w piśmie fizjoterapeuty z 28 lipca 2009 roku, jednak brak jest dowodów wskazujących, że po 17 lipca 2008 roku powód w dalszym ciągu cierpiał z powodu uporczywych dolegliwości bólowe. Dokonując ustaleń w odniesieniu do obecnego stanu zdrowia i jakości życia, w tym wpływu jaki miał na to przedmiotowy wypadek to Sąd Rejonowy przede wszystkim oparł się na ustaleniach biegłych sądowych.

Opinię tę Sąd Rejonowy uznał bowiem za w pełni przekonywującą albowiem sporządzona została w oparciu o całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego, przez kompetentny podmiot dysponujący odpowiednią wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym, zaś zawarte w niej wnioski zostały logicznie uzasadnione, a proces rozumowania biegłych skutkujący sformułowaniem przedstawionych wniosków został szczegółowo, logicznie i racjonalnie przez nich wyjaśniony.

Biegli sądowi w sposób jednoznaczny orzekli zaś, że u powoda nie doszło do trwałego zaburzenia ruchów klatki piersiowej, przyznali jednak, że ze z uwagi na zmiany bliznowate w obszarze złamanych żeber u powoda nie można wykluczyć występowania zespołów bólowych. Podkreślili jednak, że ból ten może występować jedynie sporadycznie, jedynie przy podejmowaniu przez powoda większego wysiłku fizycznego, stąd też nie powinien on zaburzać jakości życia codziennego powoda. Sąd Rejonowy dalej podnosił, iż biegli wskazali, że zdiagnozowali u powoda zmiany lękowo związane z wypadkiem z dnia 25 maja 2008 roku, jednak równocześnie podnieśli, że okoliczność, iż powód obecnie porusza się samochodem oznacza, że nie są one intensywne.

Sąd Rejonowy podkreślił, iż powód pomimo swoich twierdzeń o odczuwaniu stałych częstych stanów lękowych, nie przedłożył żadnego materiału dowodowego pozwalającego ustalić, że jest pod stałą opieką neurologa, który przepisuje mu do codziennego zażywania lek o nazwie A.. W materiale dowodowym brak jest chociażby zaświadczenia od lekarza neurologa lub też recept, czy też rachunków wykazujących, że powód dokonuje zakupu tego lekarstwa.

Reasumując Sąd Rejonowy wskazał, że zdarzenie z dnia 25 maja 2008 roku wywołało u powoda cierpienia natury fizycznej, jak i psychicznej, a czas ich trwania, stopień uszkodzeń, jak też wiek powoda uzasadniały przyznanie od pozwanej zadośćuczynienia za doznane krzywdy w łącznej kwocie 15.000 zł. Sąd zauważył, że na obecny stan zdrowia powoda wpływ — poza wypadkiem z dnia 25 maja 2008 roku — miały również jego inne dolegliwości, związane z chorobą zwyrodnieniową stawu biodrowego oraz zdiagnozowaniem u niego nowotworu żołądka.

O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie drugim wyroku na podstawie art. 98 1 i 3 kpc oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163 poz. 1349 ze zm.).

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł powód i zaskarżając wyrok w całości, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, powiększonych o opłatę od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. z uwzględnieniem kosztów postępowania odwoławczego.

Skarżący zarzucił Sadowi pierwszej instancji:

1. naruszenie przepisu postępowania, które to miało wpływ na treść wydanego w sprawie orzeczenia, tj. art. 233 kpc, poprzez całkowicie dowolną i niewszechstronną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego:

- skutkującą błędnym przyjęciem, iż powód nie udowodnił, iż uznana i wypłacona przez pozwaną kwota 15.000 zł nie zrekompensowała doznanych w wyniku wypadku krzywd, podczas gdy okoliczność ta winna podlegać ocenie Sądu z uwagi na niewymierny charakter roszczenia i trudny do oszacowania i wykazania rozmiar cierpień i niedogodności odczuwanych przez powoda na skutek wypadku, co czyni w rezultacie niemożliwym udowodnienie wysokości dochodzonego roszczenia;

- pominięcie przy ocenie całokształtu sprawy uznanych za wiarygodne twierdzeń powoda dotyczących jego długotrwałego ograniczenia swobody ruchu, utrudniających wykonywanie prostych czynności życia codziennego, a także kłopotów ze snem wywołanych urazem;

- uznanie za niewiarygodne podnoszonych przez powoda twierdzeń dotyczących pojawiających się u niego stanów lękowych wywołanych urazem, podczas gdy taka diagnoza została zawarta w opinii biegłych wydanej na potrzeby postępowania przed Sądem 1 instancji;

2. naruszenie przepisu postępowania, które miało wpływ na treść wydanego orzeczenia, tj. art. 328 § 2 kpc poprzez:

- pominięcie zebranego w toku sprawy materiału dowodowego w postaci załączonej przez powoda dokumentacji medycznej;

- pominięcie sytuacji powoda tj. jego zamieszkania na terenie Republiki Federalnej Niemiec gdzie uzyskiwane średnie zarobki i koszty utrzymania przekraczają czterokrotność zarobków oraz kosztów utrzymania na terenie Polski;

- pominięcie charakteru wykonywanej przez powoda pracy.

W uzasadnieniu apelujący podkreślił, iż Sąd w sposób całkowicie niezrozumiały na gruncie niniejszej sprawy przyjął, iż powód mimo ciążącego na nim obowiązku nie udowodnił, iż wypłacona kwota 15.000 zł nie zrekompensowała doznanych przez niego krzywd pozostających w związku z wypadkiem, w którym uczestniczył. W ocenie skarżącego Sąd winien ustalić na podstawie zgromadzonego materiału, w tym w szczególności opinii biegłych oraz dowodu z przesłuchania strony, jaki był rozmiar krzywd i cierpień i na tej podstawie oszacować wysokość odpowiedniego zadośćuczynienia. Taki jest bowiem charakter roszczenia z którym wystąpił powód. Dalej apelujący wskazywał, iż złamanie wielu żeber, uraz głowy, zeszpecenie twarzy odłamkami szkła to tylko niektóre z nich, a okoliczność ich wystąpienia przy uwzględnieniu zasad logicznego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego nakazuje wysnuć wręcz oczywisty wniosek o tym, że wszystko to łączyło się z wielkim bólem i długim procesem rekonwalescencji.

Nadto apelujący zarzucił, iż Sad pominął zeznania złożone na rozprawie w dniu 28 marca 2011 roku przez powoda z których wynikało, iż powód bardzo mocno przeżył sam wypadek, a także jego następstwa, i zarzucił nieprawidłowość twierdzeniom Sądu I instancji zgodnie z którymi powód winien nadto potwierdzić swoje zeznania odpowiednią dokumentacją. Apelujący ponownie podkreślił, iż kwestie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę odnoszą się bowiem do przeżyć w sferze psychicznej danej osoby.

Apelujący dalej zarzucał, iż Sąd I instancji przyznał przymiotu wiarygodności twierdzeniom powoda tylko w takim zakresie, w jakim znajdują one swoje potwierdzenie w opinii biegłych wydanej w sprawie. W konsekwencji bowiem prezentowania takiego stanowiska nie trudno o wniosek, iż wyznacznikiem prawdy dla Sądu jest tylko i wyłącznie opinia biegłych, a w sytuacji gdy twierdzenia strony są dalej idące, wówczas uznać należy, że strona kłamie.

Apelujący podkreślił, iż zamieszkuje na terenie Republiki Federalnej Niemiec, gdzie poziom życia, zarobków i kosztów utrzymania jest znacznie wyższy niż w Polsce. Nadto nie bez znaczenia pozostaje w świetle niniejszej sprawy charakter wykonywanej przez powoda pracy – a to pracy fizycznej, co niewątpliwie wpływa na ocenę wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 10 października 2013 roku pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadną i jako taka podlegała oddaleniu.

Sąd Odwoławczy podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i przeprowadzone w ich świetle rozważania prawne. Nie zachodzi, przeto konieczność i potrzeba powielania tychże wywodów (vide: wyrok SN z dnia 16 lutego 2006 r., IV CK 380/05, LEX nr 179977).

Przeciwko zasadności rozstrzygnięć zawartych w zaskarżonym wyroku nie mogą przemawiać zarzuty podniesione w apelacji skarżącego.

I tak w szczególności nie doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 kpc.

Zgodnie z jego treścią sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jak słusznie zauważył to Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku (I ACa 180/08, LEX nr 468598) jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia w/w art. nie wystarcza, zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 kpc kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy (tak SA w Warszawie, wyrok z dnia 10 lipca 2008 r., VI ACa 306/08).

Sąd pierwszej instancji zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenił dowody i na ich podstawie wyciągnął trafne wnioski.

W szczególności dotyczy to najbardziej miarodajnego dla rozstrzygnięcia dowodu, w postaci opinii instytutu naukowego.

W jego świetle przesadzającymi nie mogą być subiektywne odczucia powoda, wyrażone przez niego w treści zeznań w charakterze strony.

Uwypuklenia w tym miejscu wymaga, że w wyroku z dnia 15 lutego 2013 roku (I ACa 398/12) Sąd Apelacyjny w Szczecinie trafnie wywiódł, że wysokość przyznanego na podstawie art. 445 § 1 kc zadośćuczynienia jest ocenna, stąd też przy jego ustalaniu sądy zachowują duży zakres swobody. Dlatego strona może skutecznie zakwestionować jego wysokość tylko wtedy, kiedy nieproporcjonalność do wyrządzonej krzywdy jest wyraźna lub rażąca. Podobnie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 8 sierpnia 2007 roku (I CSK 165/07) i z dnia 15 października 2009 roku (I CSK 83/09).

W okolicznościach sprawy zadośćuczynienia za krzywdę dotychczas otrzymanego przez powoda nie sposób uznać za rażąco nieadekwatne do okoliczności sprawy.

Sąd Rejonowy trafnie zważył tu na stosunkowo krótki okres leczenia, brak poważnych następstw zdrowotnych przedmiotowego zdarzenia, gdzie powód może odczuwać dolegliwości bólowe jedynie przy dużym wysiłku fizycznym, który zwykle nie występuje podczas pracy kucharza (taki zawód posiada powód), a stres pourazowy nie miał charakteru długotrwałego i powód szybko odzyskał zdolność kierowania pojazdem.

Podkreślenia wymaga, że wypłacone dotychczas przez pozwanego świadczenie z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę - w kwocie 15.000 zł spełnia kryterium ekonomicznej odczuwalności dla powoda, nawet przy uwzględnieniu, że zamieszkuje on na terenie Niemiec.

Stanowi ono, bowiem ponad czterokrotność miesięcznych dochodów powoda, w postaci zasiłku dla bezrobotnych oraz pomocy materialnej siostry.

Mając na uwadze wszystko powyższe należało, na podstawie art. 385 kpc, orzec jak w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego zapadło na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc, przy uwzględnieniu konieczności uznania powoda za przegrywającego to postępowanie w całości i wysokości jego kosztów poniesionych przez pozwanego, w postaci wynagrodzenia jego pełnomocnika procesowego.