Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 318/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 marca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Wojtkiewicz

Sędziowie:

SO Karina Marczak (spr.)

SO Małgorzata Grzesik

Protokolant:

sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska – Chrząszczewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 05 marca 2014 roku w S.

sprawy z powództwa J. S.

przeciwko Bankowi Spółdzielczemu w G.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Łobzie z dnia 10 grudnia 2012 roku, sygn. akt I C 29/09

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Gryficach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Sygn. akt II Ca 318/13

UZASADNIENIE

J. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego Banku Spółdzielczego w G. kwoty 70.000 złotych. W uzasadnieniu powód naprowadził wywód dotyczący sprawy karnej o sygnaturze II K 662/05, prowadzonej przeciwko niemu z zawiadomienia złożonego przez pozwany Bank. Odniósł się do zawieranych przez niego z pozwanym bankiem umów i dalszych czynności zmierzających do osiągnięcia skutków nowacji i restrukturyzacji zadłużeń z umów pierwotnych oraz do swoich ocen działania banku i jego przedstawicieli.

Pozwany –wniósł o oddalenie powództwa, a w uzasadnieniu tego stanowiska wskazał, że nie podejmował czynności naruszających dobra osobiste powoda, a w szczególności nie miało takiego charakteru zawieranie czynności bankowych i złożone zawiadomienie o przestępstwie

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy w Łobzie: (I) oddalił powództwo; (II) zasądził od powoda J. S. na rzecz pozwanego Banku Spółdzielczego w G. kwotę 3.617 złotych tytułem kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że J. S. prowadził działalność gospodarczą w postaci produkcji rolno-spożywczej. Formą działalności było m.in. przedsiębiorstwo o nazwie (...). Z uwagi na potrzeby produkcyjne przedsiębiorstwo pozyskiwało środki także z kredytów bankowych udzielanych przez Bank Spółdzielczy w G. i jego poprzednika prawnego. J. S. z uwagi na zadłużenie (...) przystąpił do restrukturyzacji zobowiązań tego podmiotu uznając go za swoje zobowiązanie i poręczając za to zadłużenie. Bank uzyskawszy tytuł wykonawczy na niespłacone, według swojej oceny, zadłużenie, skierował egzekucję do majątku ruchomego, do którego rościł sobie pretensje także J. S.. Bank uznał, że ciągnik jaki miał zostać objęty licytacją należy do niego z uwagi na umowę przewłaszczenia na zabezpieczenie. W czasie próby zajęcia egzekucyjnego ciągnika J. S. podjął próbę ucieczki przed Komornikiem i Policją. Zarząd Banku złożył w dniu 17 czerwca 1998 roku zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

J. S. został oskarżony na skutek tego zawiadomienia Banku o przestępstwo działania na szkodę wierzycieli i uszczuplenia egzekucji.

Żadna z umów podpisywanych przez J. S. i Bank nie ma cech fałszerstwa treści lub podpisu stron.

J. S. jest osobą chorą. Aktualnie niepełnosprawną. Ma kłopoty z poruszaniem się. Swoje złe samopoczucie i problemy psychologiczne odnosi do zdarzeń sprzed 10 lat i kontaktów z bankiem.

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd Rejonowy uznał wniesione powództwo za niezasadne. Wskazał, że podstawą roszczenia powód uczynił normy art. 23 i 24 k.c. dotyczące naruszenia dóbr osobistych i powiązane z nimi normy dotyczącej zadośćuczynienia za krzywdę. Analiza dokonana przez Sąd obejmowała także inne normy, a mianowicie zawartą w art. 415 k.c. w związku z art. 444 § 1 k.c. zdanie 1 w związku z art. 445 § 1 k.c.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że zawieranie umowy bankowej nie wkracza w żadne wartości oscylujące wokół pojęcia dóbr osobistych. Działania prawne banku, w tym dążące do egzekucji należności z umowy lub realizacji obowiązków ustawowych (zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa) nie mogą być postrzegane jako godzące w sferę osobistych, prawnych, a w szczególności np. konstytucyjnych gwarancji przypisanych przez prawo osobie fizycznej. Upatrywanie w czynnościach prawnych ataku na dobra osobiste strony umowy nie jest racjonalne, albowiem do zawarcia ważnej czynności prawnej potrzebna jest wola kontrahenta. Taką wolę J. S. wyraził i ją zrealizował.

W ocenie Sądu Rejonowego, powód dochodzący naprawienia szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym winien udowodnić przesłanki odpowiedzialności deliktowej: 1) wystąpienie zdarzenia, z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy, 2) szkodę oraz 3) adekwatny związek przyczynowy między tym zdarzeniem, a zdarzeniem z którego szkoda wynikła. W opisanej zaś przez powoda sekwencji zdarzeń nie wystąpił żaden element jaki warunkuje odpowiedzialność odszkodowawczą. Bank nie dopuścił się działań godzących w dobra osobiste pozwanego. Kwestia czci J. S. może być analizowana tylko w odniesieniu do jego zachowań na miejscu czynności egzekucyjnych, kiedy podjął decyzję o ucieczce ciągnikiem przed zajęciem egzekucyjnym. Jeśli jakieś zachowania naruszają dobre pojęcie powoda o sobie, to przede wszystkim te, które stały się powodem sporządzenia później aktu oskarżenia przeciwko niemu. Nie było żadnych wskazań do zachowań niezgodnych z prawem po jego stronie, a w szczególności nie działał w stanie wyższej konieczności i nie wystąpił żaden kontratyp, który uzasadniałby podjęcie działań jakie mogły być uznane wówczas przez Bank i komornika za wypełniające znamiona czynu zabronionego. Ta sekwencja zdarzeń poddana ocenie także obecnie daje podstawy do stwierdzenia, że Bank nie spowodował szkody w rozumieniu z art. 415 k.c. - a zatem odpada podstawowy element zasądzenia odszkodowania.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, w sprawie nie zaistniała bezprawność w działaniach Banku. Fakt prowadzenia postępowania karnego przeciwko J. S. daje przesłanki do uznania, że nastąpiła sytuacja wręcz odwrotna – to w jego działaniach organ prowadzący postepowanie przygotowawcze dopatrzył się bezprawności (na płaszczyźnie prawnokarnej niezgodności z normami prawa karnego). Fakt uniewinnienia powoda w postepowaniu karnym nie daje możliwości formułowania zarzutu bezprawności w działaniach Banku. Prawem i obowiązkiem każdego podmiotu obrotu prawnego jest możliwość złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zawiadomienie było na tyle ważkie w momencie w jakim je składano, że Prokuratura przeprowadziła postepowanie przygotowawcze i sporządziła akt oskarżenia. W pierwszym orzeczeniu sądu zapadł wyrok uznający winę oskarżonego. Uniewinnienia zostało oparte o ustalenie w istocie o charakterze cywilnoprawnym dotyczącym własności ruchomości. Taki przebieg postepowania karnego nie jest równoznaczny z bezprawnością działania zawiadamiającego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Uniewinnienie od zarzutu jest funkcją praworządnie działającego wymiaru sprawiedliwości, ale postawienie w stan oskarżenia nie może być z definicji uznane za bezprawne. Zresztą Bank nie miał żadnego wpływu na kwalifikacje zachowań powoda jako konkretnego przestępstwa, przebieg postepowania przygotowawczego, skazanie powoda, a potem jego uniewinnienie. Przypisywanie tutaj elementu bezprawności Bankowi jest istotnym nieporozumieniem.

W sprawie nie ma również, zdaniem Sądu Rejonowego, związku przyczynowego pomiędzy działaniem Banku, a rzekomą krzywdą powoda. Odczucia powoda i realne czynniki je powodujące nie są ulokowane w obrębie działań Banku, ale ogólnych prawideł i mechanizmów prawnych, np. w zasadach odpowiedzialności i sposobu prowadzenia postępowań karnych oraz w zasadzie legalizmu. W sprawie nie zaistniała krzywda po stronie powoda. Zakres jego negatywnych odczuć był w głównym nurcie spowodowany jego zachowaniami. Uszczuplanie zasobu egzekucyjnego i zachowania, które pozwoliły Prokuratorowi postawić zarzuty nie są krzywdą, tylko świadomymi wyborami powoda, nakierowanymi na to, by zachować jak najwięcej z posiadanych środków i zasobów. Wywody powoda usiłujące zakwalifikować te wybory jako determinowane odczuciem krzywdy są niezasadne, bowiem nawet w swoich wyjaśnieniach w sprawie karnej podawał on jako motyw swojego działania chęć zachowania posiadanego majątku poza egzekucją.

Sąd Rejonowy skonstatował nadto, że powód nie dostarczył dowodów jakie pozwoliłyby wykazać fałszerstwo jego podpisu pod którąkolwiek z umów. Powód – co szczególnie symptomatyczne – nie twierdził ostatecznie o nieprawdziwości tych podpisów, tylko o tym, że nie jest pewien, że je składał. Dostarczony materiał dowodowy nie pozwolił jednak pomimo dwa razy podjętych prób sporządzić biegłemu z zakresu badań pismoznawczych opinii o nieprawdziwości podpisów J. S.. Rację ma tu pozwany, że nie ma on obowiązku dostarczania żadnych dokumentów na swoją niekorzyść, a w istocie nie jest to w sprawie możliwe z uwagi na upływ terminu archiwizacji dokumentów. Ta okoliczność podkreśla też dowolność zarzutów J. S. wobec Banku: nie podjął on wątku fałszerstwa umów w postępowaniu karnym, w całym długim i wieloelementowym postępowaniu przygotowawczym i przewodzie sądowym. Gdyby takie okoliczności miały rzeczywiście wpływ na stan sprawy taki zarzut powinien być podstawową linią obrony powoda w postępowaniu karnym. Zresztą brak pewności powoda, czy składał podpisy i jedynie wrażenie, że mogą nie być jego dopełnia obrazu niezasadności całego roszczenia i jego rzekomego fundamentu faktycznego.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że przeprowadził opinię dotyczącą stanu zdrowia psychicznego powoda, z której wynika możliwość zaistnienia u niego uszczerbku na zdrowiu. Nie jest jednak domeną opinii, ani uprawnieniem biegłego przesądzanie skąd ów uszczerbek wyniknął. Z pewnością opinia tego też nie przesądza, podkreślając ewentualność ujawnionych skutków od zaistnienia naprowadzanych przez powoda zdarzeń i ich wpływu na własne życie. Należy przyznać rację pozwanemu, że oceny te i odnoszenie swoich przeżyć do rzekomych negatywnych zachowań pozwanego jest elementem całkowicie subiektywnym. Całkowicie subiektywny jest związek własnych odczuć o swoim stanie psychicznym i przywiązywanie ich do ocen działania Banku. Jak wynika z powyższych rozważań, jeśli powód nie ma pewności co do tego, czy składał podpisy na umowach, to nie może mieć żadnej pewności, czy doznane odczucia może wiązać z zachowaniem Banku. Każda osoba może czuć się w określonym czasie gorzej pod względem samopoczucia, stanu sprawności intelektualnej i psychicznej i radzenia sobie z problemami. Odnoszenie jednak tego stanu do konkretnego podmiotu jest drastycznie subiektywne, jeśli nie ma się pewności w zakresie przypisania temu podmiotowi określonych faktów i stawiania zarzutów konkretnych nieprawidłowości w działaniu (deliktów lub przestępstw). Innymi słowy - opinia biegłej z zakresu psychiatrii mogłaby mieć znaczenie gdyby wykazano dowodowo winę Banku w naruszeniu dóbr osobistych powoda lub w spowodowaniu u niego szkody lub krzywdy. Takiego wykazania nie dokonano w sprawie z uwagi na brak możliwości sporządzenia opinii grafologicznej i racjonalnych opisów działań funkcjonariuszy Banku. Opinia psychiatryczna oderwana od tych zagadnień jest tylko diagnozą stanu psychicznego, pozbawioną znaczenia dla oceny zasadności lub niezasadności roszczenia J. S..

W niniejszej sprawie oddalenie powództwa pociągnęło za sobą konieczność zasądzenia kosztów procesu na rzecz pozwanego, tj. opłaty od pełnomocnictwa i wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wywiódł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1) dokonanie ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego materiału dowododzącego, że kredytobiorcą był powód jako osoba fizyczna prowadząca działalność rolniczą że do restrukturyzacji przystąpiła osoba prawna (...) Sp. z o.o. ze względu na zadłużenia powoda wskutek czego powód stał się wyłącznie współdłużnikiem z tytułu powstania zobowiązań tej osoby prawnej, że powód podjął decyzję o ucieczce ciągnika przed zajęciem egzekucyjnym,

2) błąd w ustaleniach faktycznych wyrażający się w bezzasadnym przyjęciu, że powód miał być równocześnie dłużnikiem z tytułu długu głównego i dłużnikiem z tytułu powstania zadłużenia, w potraktowaniu opinii psychiatrycznej jako pozbawionej znaczenia dla oceny zasadności roszczeń powoda, dostarczaniu przez pozwanego dokumentów do badań pisma ręcznego nie było możliwe z uwagi na upływ terminu archiwizacji,

3) obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść wyroku, a w szczególności przepisów art. 233 § 1 i § 2 oraz art. 328 § 2 k.p.c. a w konsekwencji nie rozpoznanie istoty sprawy wobec:

a) nie uznania za prawdziwe twierdzenia powoda w zakresie dotyczącym kwestionowania przez niego autentyczności dokumentów, które miały zostać zbadane przez biegłą (wymienionych w punkcie V postanowienia Sądu z 20 marca 2012 r.), lecz nie mogły zostać zbadane z przyczyn leżących wyłącznie po stronie pozwanego, co uniemożliwiło powodowi przeprowadzenie dowodu na okoliczność fałszowania dokumentów,

b) pominięcie wniosku dowodowego powoda o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia rejestru umów kredytowych i danych dotyczących umów kont rozliczeniowych i kredytowych dwóch skryptów dłużnych,

c) nierozważenia w sposób bezstronny i wnikliwy zebranego w sprawie materiału dowodowego wyrażającego się w pominięciu w uzasadnieniu wyroku zarzutów podnoszonych przez powoda w uzasadnieniu pozwu i w toku procesu pod adresem pozwanego, a mianowicie zarzutu powoda związanego z faktem zawiadomienia przez pozwanego o uzasadnionym (zdaniem pozwanego) podejrzeniu popełnienia przestępstwa, dla którego uzasadnienia pozwany podał informacje odbiegające od rzeczywistego stanu rzeczy, zarzutu nieważności umowy przewłaszczenia ciągnika (zarzutu niezawarcia ważnej umowy przewłaszczenia ciągnika), zarzutu podjęcia przez pozwanego bezprawnych czynności w postępowaniu egzekucyjnym rozważanego w kontekście bezzasadnego przyjęcia przez Sąd bezprawnego postępowania powoda w postępowaniu egzekucyjnym, pominięcia w uzasadnieniu wyroku ustaleń faktycznych wynikających z akt KM 627/97 Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Gryficach, pominięcia w uzasadnieniu wyroku zarzutu powoda związanego z faktem wydania jemu zezwolenia na wykreślenie hipoteki dopiero w dniu 5 lutego 2008 r.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku przez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 70.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty, uchylenie rozstrzygnięcia zawartego w punkcie 2. i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za dwie instancje zgodnie z załączonym spisem kosztów, ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że przedmiotem rozpoznanej sprawy nie było pozyskiwanie środków z kredytów bankowych przez przedsiębiorstwo o nazwie (...). Kredytobiorcą był bowiem powód jako osoba fizyczna prowadząca działalność rolniczą. Również wbrew odmiennym ustaleniom Sądu powód nie przystąpił do restrukturyzacji z uwagi na zadłużenie (...) Sp. z o.o. lecz do restrukturyzacji przystąpił ze względu na jego zadłużenia. Wskutek dokonania restrukturyzacji zadłużenia (...) Sp. z o.o., jako osoba prawna stała się dłużnikiem z tytułu zrekturyzowanego powodowi kredytu, zaś powód (wraz z jego małżonką) stał się poręczycielem zobowiązań przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. powstałych wskutek zawarcia umowy o przejęcie długu. Konsekwencją opisanego błędu w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd był błędny punkt wyjścia do dalszego toku rozumowania jakoby powód miał być równocześnie dłużnikiem z tytułu długu głównego i dłużnikiem z tytułu poręczenia zadłużenia - mimo że powód był tylko współdłużnikiem z tytułu poręczenia za dług główny przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. powstały wskutek zawarcia umowy o przejęcie długu.

Zdaniem powoda, całkowicie dowolnie - wbrew ustaleniom poczynionym w toku postępowania karnego - Sąd orzekający w niniejszej sprawie przyjął, że powód podjął decyzję o ucieczce ciągnikiem przed zajęciem egzekucyjnym. Z ustaleń postępowania karnego wynika, że powód nie był obecny w czasie dokonywania czynności egzekucyjnych mających na celu zajęcie ciągnika należącego do powoda. Powód przed przybyciem Komornika do jego gospodarstwa rolnego nie przekazał powodowi informacji o zamierzonych czynnościach. Przed przybyciem Komornika do gospodarstwa rolnego powoda syn powoda odjechał ciągnikiem z przyczyn nieustalonych (a zatem nie można kierować się nieistniejącym domniemaniem jakoby syn powoda zamierzał ukryć ciągnik przed zajęciem komorniczym, w dodatku będąc do rzekomego ukrycia ciągnika podżeganym przez powoda). Tego rodzaju zarzutu nie było w toku postępowania karnego.

Nietrafne są także, zdaniem powoda, oceny wyartykułowane w uzasadnieniu wyroku dotyczące opinii psychiatrycznej. Opinia psychiatryczna nie powinna była zostać potraktowana jako pozbawiona znaczenia dla oceny zasadności lub niezasadności roszczenia powoda. Zdaniem powoda, brak możliwości sporządzenia opinii grafologicznej z przyczyn od powoda niezależnych nie może implikować wniosku, że opinia psychiatryczna będąc „tylko diagnozą stanu psychicznego” jest przez to opinią pozbawioną znaczenia dla oceny zasadności roszczeń. Zdaniem powoda, nie ma racji Sąd Rejonowy, przyjmując twierdzenie pozwanego, że dostarczenie dokumentów do badania przez biegłego nie było możliwe z uwagi na wpływ terminu archiwizacji dokumentów. W pismach pozwanego pojawiała się odmienna argumentacja wskazująca na brak woli pozwanego w dostarczeniu oryginałów dokumentów do badań przez biegłego powołanego postanowieniem Sądu. Pozwany nie wykonał punktu V postanowienia Sądu z 20 marca 2012 r. w jego zasadniczej części. Mimo zarządzenia Sądu z 24 maja 2012 r. zobowiązującego pozwanego do przedłożenia wszystkich dokumentów zgodnie z punktem V tego postanowienia pozwany uchylił się od przedłożenia trzech spośród czterech żądanych przez Sąd dokumentów. Mimo twierdzenia pozwanego zawartego w piśmie z dnia 11 czerwca 2012 r., przy którym zostały przesłane trzy oryginały umów, że miarodajne znaczenie mogą mieć tylko trzy umowy przesłane przy tym piśmie pozwanego, twierdzenie to nie zmienia podstaw do postawienia niniejszym przez powoda zarzutu pod adresem pozwanego, że pozwany uchylił się od wykonania nałożonego przez Sąd obowiązku przedłożenia do badań pisma ręcznego trzech spośród czterech dokumentów. Powód zauważył, że skoro bowiem możliwym było dostarczenie dla potrzeb badań pisma ręcznego dokumentu sporządzonego w oznaczonej dacie, to tym bardziej możliwe było dostarczenie do badań dokumentów sporządzonych w późniejszych okresach.

W realiach tej sprawy Sąd I instancji - zdaniem apelującego- powinien był uznać za prawdziwe twierdzenia powoda w zakresie dotyczącym kwestionowania przez niego autentyczności wszystkich czterech dokumentów, które miały zostać zbadane przez biegłą (wymienionych w punkcie V postanowienia Sądu z 20 marca 2012 r.), lecz nie mogły być zbadane z przyczyn leżących wyłącznie po stronie pozwanego. Tym samym uznać należało, że z przyczyn leżących po stronie pozwanego ciężar dowodu autentyczności wszystkich czterech dokumentów obciąża pozwanego, któremu pozwany nie sprostał. Twierdzenie pozwanego o autentyczności wszystkich czterech dokumentów uznać należało za nieudowodnione przez pozwanego. (...) dowodowa powoda w tym zakresie doznała niepowodzenia wyłącznie z przyczyn leżących po stronie pozwanego. Powód - zmierzając do sprostowania wynikającemu z treści art. 6 k.c. ciężarowi dowodu w końcowej części pisma procesowego z 7 stycznia 2010 r. złożył wniosek dowodowy o zobowiązanie pozwanego do przedłożenia rejestru umów kredytowych zawieranych w latach 1990 - 1995 - obejmującego wszystkie umowy kredytowe (w tym skrypty dłużne) zawarte w tym czasie z J. S.. Ewentualna odmowa przedłożenia powyższych dokumentów powinna być opatrzona rygorem, że pozwany twierdzeń powoda o fikcyjności pięciu umów kredytowych nie kwestionuje. Powyższy wniosek dowodowy został przez Sąd pominięty. Pominięcie omawianego wniosku dowodowego jawi się jako bezzasadne zwłaszcza w kontekście nieznanego w dacie składania tego wniosku dowodowego późniejszego faktu utrudniania i w ostatecznym rozrachunku uniemożliwienia przez pozwanego badań pisma ręcznego w treści oryginałów umów kredytowych, co doprowadziło do nie udowodnienia przez powoda sfałszowania umów kredytowych.

Zdaniem apelującego, nie powinien był ujść uwadze Sądu i w konsekwencji nie powinien był zostać pominięty podstawowy zarzut powoda związany z faktem zawiadomienia przez pozwanego o uzasadnionym (zdaniem pozwanego) podejrzeniu popełnienia przestępstwa, dla którego uzasadnienia pozwany podał informacje odbiegające od rzeczywistego stanu rzeczy.Dla wykazania bytu przestępstwa popełnionego przez powoda opisanego przez pozwanego w zawiadomieniu pozwany wskazał m.in. ,że „na podstawie umowy o kredyt (restrukturyzacja) zawartej 28 września 1995 r. pomiędzy (...) Spółka z o.o. w G. ustalono między innym zabezpieczenia w postaci umowy przewłaszczenia rzeczy ruchomych oznaczonych co do tożsamości należących do osoby trzeciej w stosunku do kredytobiorcy powoda i jego małżonki. Przewłaszczeniem objęto będący ich własnością ciągnik rolniczy. Na podstawie ustaleń postępowania przygotowawczego Sąd Rejonowy w Łobzie w uzasadnieniu wyroku z 5 października 2004 r. (II K 69/03) zasadnie przyjął, że ciągnik w momencie jego usunięcia stanowił własność powoda. Pogląd Sądu I instancji zasadnie został podzielony przez Sąd Okręgowy orzekający w drugiej instancji w dniu 28 października 2005 r. (sygn. akt IV K 1505/05). Z przedstawionej analizy poglądów Sądów Karnych obu instancji wynika, że Sądy orzekające w sprawie karnej zasadnie przypisywały istotne znaczenie problematyce oceny ważności umowy przewłaszczenia ciągnika. Do istoty sprawy należało zajęcie stanowiska przez Sąd orzekający w kwestii tego fundamentalnego zarzutu powoda. Zdaniem powoda, treść uzasadnienia zawiadomienia o przestępstwie jest dowodem na okoliczność, że pozwany wprowadził w błąd Prokuratora Rejonowego w Łobzie i Sądy orzekające w przedmiocie odpowiedzialności karnej powoda w każdej instancji. Pozwany ukrył fakt, że powód jako osoba fizyczna prowadząca działalność rolniczą nie była dłużnikiem pozwanego z długu głównego wskutek zawarcia umowy o przejęcie długu i już chociażby z tej przyczyny, a dodatkowo z powodu nieważności umowy przewłaszczenia ciągnika, albo wskutek niezawarcia ważnej umowy przewłaszczenia mogła ciągnikiem swobodnie rozporządzać niezależnie od tego czy poręczył skutecznie prawnie zobowiązania osoby trzeciej wobec pozwanego.

Odwołując się do poglądów judykatury powód podniósł, że fałszywe przypisywanie drugiemu przestępstwa stanowi działanie godzące w obowiązujący porządek prawny. Także bezprawne, zawinione wystawienie przez bank tytułu wykonawczego przeciwko osobie nie będącej dłużnikiem, uzasadnia odpowiedzialność banku na podstawie art. 415 k.c. Wystawienie przez bank tytułu wykonawczego na podstawie art. 53 ust. 2 prawa bankowego z 1989 r. może być zakwalifikowane - przy istnieniu pozostałych przesłanek, tj. bezprawności i winy - jako czyn niedozwolony pociągający odpowiedzialność deliktową za szkodę. Nawet gdyby chcieć zgodzić się z nie udowodnionym twierdzeniem, że powód podjął decyzję o ucieczce ciągnikiem przed zajęciem egzekucyjnym, to i tak takiego zachowania powoda nie można uznać za działanie bezprawne legitymizujące czynności pozwanego w postępowaniu egzekucyjnym poprzez przyznanie im przymiotu czynności-zgodnych z prawem. Ewentualna ucieczka, której - jak już w apelacji zostało wykazane - nie było, nie mogła być oceniona jako bezprawne zachowanie powoda i to z dwóch przyczyn. Po pierwsze - ciągnik nie był przedmiotem wcześniejszej umowy przewłaszczenia. Po drugie - ciągnik był rzeczą wyłączoną z egzekucji komorniczej na podstawie przywołanych w apelacji przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 16 maja 1996 r. W realiach tej sprawy skierowanie egzekucji na przedmiot ustawowo zwolniony z zajęcia (ciągnik rolniczy) rzekomo stanowiący przedmiot umowy przewłaszczenia zawartej między pozwanym a powodem samo w sobie było działaniem bezprawnym i zawinionym. We wniosku egzekucyjnym z 11 grudnia 1997 r. pozwany wskazując jako dłużnika powoda oraz jego małżonkę żądał zajęcia m.in. ciągnika. Do wniosku oprócz tytułu wykonawczego załączono kopię nieważnej pod względem prawnym umowy przewłaszczenia. W tym samym dniu pozwany oprócz w/w wniosku egzekucyjnego złożył wniosek o odebranie ruchomości „wg załączników do umów przewłaszczenia co do tożsamości” a więc także przez zajęcie tego samego ciągnika, który pozwany bezzasadnie traktował jako swoją własność na podstawie nieważnej umowy przewłaszczenia. W odróżnieniu od wniosku egzekucyjnego we wniosku o odebranie ruchomości jako dłużnika zamiast małżonków S. wskazał (...) Sp. z o.o. w G.. Po bezskutecznym przeprowadzeniu czynności przez organ egzekucyjny w zakresie zajęcia ciągnika przed złożeniem zawiadomienia o przestępstwie pozwany złożył kolejne bezzasadne wnioski egzekucyjne obejmujące swoim zakresem także zajęcie ciągnika. We wniosku egzekucyjnym z 24 marca 1998 r. traktując jako dłużnika (...) Sp. z o.o. ponowił treść wniosku o odebranie ruchomości i wprowadził zmiany dotyczące zmiany dozorcy i miejsca składania ruchomości. W kolejnym wniosku egzekucyjnym 5 maja 1998 r. pozwany wskazując jako dłużników zarówno (...) Sp. z o.o. oraz powoda wraz z małżonką ponownie wnosił o przeprowadzenie egzekucji do ciągnika poprzez jego zajęcie. Powyższe ustalenia faktyczne wynikają z akt Km 627/97 Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Gryficach , które - zgodnie z wnioskiem dowodowym powoda zawartym w punkcie 4. petitum pozwu - są dowodem w sprawie (dowodem nie ocenionym w ogóle w uzasadnieniu wyroku).

Powód podniósł także, że nie został oceniony jego zarzut związany z faktem wydania powodowi zezwolenia na wykreślenie hipoteki dopiero w dniu 5 lutego 2008 r. Według powoda, nie był on dłużnikiem Banku Spółdzielczego w W. poczynając od 28 września 1995r wskutek zawarcia umów o przejęciu długu i restrukturyzacyjnej. Po 28 września 1995 r. nie regulował on wobec Banku Spółdzielczego w W. ani wobec pozwanego następcy prawnego jakichkolwiek zobowiązań (gdyż takowe nie istniały od 28 września 1995 r.), a co za tym idzie odpis księgi wieczystej według stanu na dzień 20 stycznia 1998 r. był konsekwencją bezzasadnego przypisywania powodowi przez Zarząd Banku Spółdzielczego w W. istnienia rzekomego zadłużenia. Konsekwencją takiego uchybienia Zarządu Banku Spółdzielczego w W. było także zawiadomienie o przestępstwie, u podstaw którego legło twierdzenie Zarządu Banku, że powód miał być dłużnikiem w zakresie długu rzekomo nie zrestrukturyzowanego po 28 września 1995 r. Skoro już od 28 września 1995 r. w związku z zawarciem umów o przejęciu długu i restrukturyzacyjnej powód przestał być dłużnikiem z długu głównego, to niedopuszczalne było utrzymywanie błędnych wpisów w Kw nr (...) dowodzących rzekomych długów J. S.. Tym bardziej niedopuszczalne było przedkładanie przez pozwanego odpisu z Kw nr (...) na dowód wierzytelności hipotecznej względem powoda i jego małżonki do akt sprawy karnej i twierdzenie przez pozwanego w oparciu o ten dokument oraz inne dokumenty będące w posiadaniu pozwanego przez cały czas postępowania karnego, że oskarżony (powód) był dłużnikiem wobec pozwanego z długu głównego przez niego zaciągniętego. Wobec faktu wydania zezwolenia na wykreślenie hipoteki dopiero 5 lutego 2008 r. powód złożył wniosek o wykreślenie hipoteki 6 lutego 2008 r. Na podstawie tego wniosku powoda Sąd Rejonowy Wydział IV Ksiąg Wieczystych w Ł. w dniu 18 lutego 2008 r. zawiadomił strony o wykreśleniu hipotek w kwotach 76.478,19 zł i 29.463,58 zł wpisanych na rzecz poprzednika prawnego pozwanego.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz obciążenie powoda kosztami postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się na tyle uzasadniona, że doprowadziła do wydania orzeczenia kasatoryjnego.

W niniejszej sprawie powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, domagał się zapłaty kwoty 70 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W uzasadnieniu pozwu wskazywał, iż podstawa materialnoprawna powództwa jest złożona, gdyż obejmuje przepis art. 416 i 448 k.c. Powód w uzasadnieniu odwoływał się także do treści art. 24 k.c. Z kolei w piśmie z dnia 7 stycznia 2010 r. powód podniósł, że opiera żądania pozwu na podstawie przepisów art. 23 oraz art. 448 k.c. Powód wskazał, że w wyniku bezprawnych i zawinionych działań pozwanego nastąpiło naruszenie dobrego imienia i godności powoda. Ponadto w związku przyczynowym z bezprawnymi zachowaniami pozwanego pozostaje doprowadzenie powoda do rozstroju zdrowia i ogólnego pogorszenia jego stanu.

Wskazać w tym miejscu należy, iż, choć apelujący nie zarzucił naruszenia czy to przepisu art. 24 k.c., czy też art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c., to Sąd odwoławczy zobowiązany jest rozważyć, czy w sprawie nie zostały naruszone przepisy prawa materialnego z urzędu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55). Podkreślić należy także, iż co prawda pełnomocnik powoda stwierdził w swym piśmie z dnia 7 stycznia 2010 r. iż pozew opiera na przepisie art. 23 i art. 448 k.c., to jednakże oświadczeniem takim Sąd nie był związany. W orzecznictwie ugruntowanym jest pogląd, iż Sąd nie jest związany wskazywaną przez powoda podstawą prawną roszczenia, a obowiązkiem Sądu orzekającego jest rozważenie, czy przytoczone przez niego okoliczności faktyczne pozwalają na uwzględnienie roszczenie w oparciu o inne przepisy prawne (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2008r., sygn. akt II CSK 449/07, LEX nr 442515; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia 2006r., sygn. akt IV CSK 269/06, LEX nr 233045; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2006r., sygn. akt III CSK 210/06, LEX nr 457725).

Podkreślić należy przy tym, iż pomiędzy roszczeniem o zadośćuczynienie wywodzonym z czynu niedozwolonego strony pozwanej, a roszczeniem o zadośćuczynienie wywodzonym z faktu naruszenia dóbr osobistych istnieją istotne różnice. Artykuł 24 k.c., stanowiący podstawę roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych, nie wymaga dla przypisania odpowiedzialności winy sprawcy oraz przewiduje domniemanie bezprawności jego działania naruszającego dobra osobiste, co powoduje, że dochodzący ochrony nie musi tej przesłanki udowadniać, natomiast na sprawcy ciąży obowiązek wykazania, iż jego działanie było zgodne z prawem.

Wyjaśnienia zatem wymaga, iż to jakie warunki powinno spełniać pismo, aby mogło być uznane za pozew określa przepis art. 187 § 1 k.p.c. w związku art. 126 § 1 k.p.c. Musi być w nim zawarte oznaczenie sądu, do którego jest skierowane, imię i nazwisko lub nazwę stron, ich przedstawicieli ustawowych i pełnomocników; oznaczenie rodzaju pisma; osnowę wniosku lub oświadczenia oraz dowody na poparcie przytoczonych okoliczności; podpis strony albo jej przedstawiciela ustawowego lub pełnomocnika oraz wymienienie załączników. Pozew powinien zawierać dokładnie określone żądanie (art. 187 § 1 k.p.c.), a w sprawach o prawa majątkowe także oznaczenie wartości przedmiotu sporu, chyba że przedmiotem sprawy jest oznaczona kwota pieniężna, jak też przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie, a w miarę potrzeby uzasadniających również właściwość sądu. Dokładne określenie żądania jest o tyle istotne, że zakreśla granice orzekania, a następnie powagę rzeczy osądzonej. Z kolei przytoczenie okoliczności faktycznych uzasadniających żądanie ma to znaczenie, że indywidualizuje powództwo oraz pozwala skonkretyzować roszczenie tak, aby możliwe było zakwalifikowanie określonych, opisanych przez powoda, stanów rzeczy na gruncie przepisów prawa materialnego.

Brak precyzji w określeniu żądania stanowi brak formalny pozwu i to taki, który nie pozwala na nadanie sprawie dalszego biegu. Przewodniczący powinien, w trybie art. 130 k.p.c., w fazie postępowania przed doręczeniem odpisu pozwu wezwać powoda, aby pod rygorem zwrotu pozwu, w terminie tygodniowym od doręczenia wezwania, uzupełnił pozew. Gdy zaś wadliwość dostrzeżona była na etapie późniejszego rozpoznania sprawy wówczas wezwanie do uzupełnienia powinno być obłożone rygorem zawieszenia postępowania (art. 177 § 1 pkt 6 k.p.c.).

Powód domagał się zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego w wysokości 70 000 zł za naruszenie dóbr osobistych takich jak część i zdrowie. Wskazał jednakże także na doprowadzenie go bezprawnym zachowaniem pozwanego do rozstroju zdrowia, co wskazuje na roszczenie z art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 w zw. z art. 415 k.c.

W nauce prawa dominujący jest pogląd, zgodnie z którym dobra osobiste mają charakter pluralistyczny, to znaczy istnieje wielość praw podmiotowych chroniących te dobra. Prawa podmiotowe chroniące określone dobra osobiste mają charakter bezwzględny, skuteczny względem wszystkich. Należy stwierdzić, że wszystkie dobra osobiste mają ze sobą związek, wyrażający się w ich wspólnym źródle, jakim jest godność egzystencji każdego człowieka. Jednocześnie, wobec wielości praw podmiotowych chroniących dobra osobiste, należy wskazać, że ochrona powinna być odnoszona oddzielnie do każdego z przypadków naruszeń wyraźnie wskazanego dobra. Ochrona powinna być udzielana w przypadku naruszenia jakiegokolwiek dobra z uwzględnieniem kryteriów obiektywnych (przeciętnych ocen społecznych) w odniesieniu do kategorii i zakresu dóbr oraz kryteriów subiektywnych (indywidualnych odczuć żądającego ochrony) w odniesieniu do oceny stopnia naruszenia. W przypadku naruszenia wielu dóbr osobistych, dających się zaklasyfikować do różnych kategorii, z uwagi na substrat określonego dobra, powód może żądać ochrony dla każdego z dóbr z osobna. Powinien przy tym wskazać w jakim stopniu konkretne dobro zostało naruszone, a jeżeli ochrona wiąże się z żądaniem majątkowym stopień naruszenia powinien znaleźć odzwierciedlenie w wysokości dochodzonego zadośćuczynienia.

Odnosząc powyższe do rozpoznawanej sprawy należy zauważyć, że powód nie sprecyzował jaka część żądanej kwoty odnosi się do poszczególnych dóbr osobistych, które w ocenie powoda zostały naruszone i których ochrony się domagał. Nie wskazał też w jakiej części żądanie zasądzenia zadośćuczynienia opiera na podstawie prawnej przewidzianej w art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c. Wskazane przez powoda naruszenia odnoszą się do dóbr różnego rodzaju. Zgłoszone przez powoda twierdzenia wskazują także na istnienie krzywdy związanej z rozstrojem zdrowia, o jakim mowa w art. 444 § 1 k.c. Stopień naruszeń i doznawanych w związku z tym ujemnych przeżyć powoda był różny w przypadku różnych zachowań pozwanego, które powód uznawał za bezprawne i z którymi wiązał odpowiedzialność pozwanego. Zróżnicowanie to powinno zostać określone poprzez wskazanie różnych, osobnych żądań majątkowych, dotyczących poszczególnych dóbr osobistych, które pozwany miał naruszyć oraz poszczególnych krzywd związanych. Innymi słowy każda grupa naruszeń to odrębne roszczenie majątkowe i odrębne żądanie, które pozwalałoby na prowadzenie odrębnego procesu. Kwota 70 000 złotych jest sumą zgłoszonych przez powoda roszczeń, przy czym nie jest znana wysokość poszczególnych składników – poszczególnych roszczeń zgłoszonych w pozwie, które doprowadziły do takiego wyniku. Obejmuje ona również zadośćuczynienie za krzywdę związaną z wystąpieniem rozstroju zdrowia, a więc roszczenia opartego wprost na przepisie art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 k.c. Postępując prawidłowo przewodniczący przed nadaniem biegu pozwowi powinien wezwać powoda, aby sprecyzował swe żądanie i wskazał jakiej kwoty domaga się za naruszenie poszczególnej grupy dóbr osobistych w związku z poszczególnymi zachowaniami pozwanego, a jakiej tytułem zadośćuczynienia za krzywdę związaną z wystąpieniem rozstroju zdrowia. Zaniechanie tej czynności powoduje, że sprawie nie można nadać biegu, a na etapie postępowania apelacyjnego ocenić, czy orzeczenie odpowiada prawu.

Sąd, przystępując do merytorycznego rozpoznania sprawy, musi wiedzieć jakie są przedmiotowe i podmiotowe ramy postępowania zakreślone żądaniem pozwu. Żądaniem, którym zajmuje się Sąd Rejonowy, jest określona kwota (roszczenie majątkowe), jako rekompensata za naruszenie określonego dobra osobistego powoda, oceniana zawsze w kontekście dobra zgłoszonego do ochrony. W przeciwnym razie, rozważania Sądu na temat wysokości przyznanego zadośćuczynienia uzyskują miano rozważań teoretycznych, a to prowadzi do stwierdzenia, że Sąd Rejonowy nie rozpoznał istoty sprawy.

Stwierdzenie nierozpoznania istoty sprawy doprowadziło do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, w oparciu o art. 386 § 4 k.p.c. Mając na względzie kasatoryjny charakter orzeczenia Sąd Okręgowy pozostawił Sądowi Rejonowemu także rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej, opierając to rozstrzygnięcie na przepisie art. 108 § 2 k.p.c.

Uchylenie wyroku z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy doprowadziło do tego, że Sąd Okręgowy pozostawił poza merytoryczną oceną większość zarzutów skierowanych przeciwko uchylonemu orzeczeniu.

Niemniej jednak wskazać należy na słuszność także innych podniesionych przez apelującego zarzutów. Sąd Rejonowy bowiem de facto nie ustosunkował się do wszystkich twierdzeń strony powodowej, błędnie koncentrując się na kwestii związanej ze swobodą kontraktowania. Powód nie wywodził jednakże swoich roszczeń z faktu zawarcia przez pozwaną określonych umów z apelującym, ale z innych jej zachowań takich jak złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, braku zgody na wykreślenie hipoteki, bezprawne skierowanie egzekucji do przedmiotu ustawowo zwolnionego spod zajęcia czy też udzielnie wywiadu, w którym reprezentant pozwanej miał podać do publicznej wiadomości nieprawdziwe fakty dotyczące osoby powoda. Analiza uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia wskazuje, iż Sąd pierwszej instancji nie odniósł się do powyższych kwestii. Słusznie wskazał apelujący, iż błędna była także część kluczowych ustaleń faktycznych w sprawie, bowiem ze zgromadzonego materiału dowodowego w sposób zasadniczo nie budzący wątpliwości wynika, iż to nie powód przystąpił do umowy restrukturyzacyjnej z uwagi na zadłużenie spółki (...), ale odwrotnie – to wymieniona spółka zawarła z Bankiem umowę o restrukturyzację długu z uwagi na przejęcie zadłużenie powoda (umowa o przejęcie długu – k. 70). Po zawarciu umowy o przejęcie długu i po podpisaniu umowy restrukturyzacyjnej powód stał się dłużnikiem banku z tytułu udzielonego poręczenia odnowionego zobowiązania. Przestał natomiast być dłużnikiem głównym z tytułu objętych umową restrukturyzacyjną umów z dnia 27 lutego 1990 r., 7 października 1992 r. i 31 grudnia 1993 r. a stał się współdłużnikiem solidarnym z tytułu udzielonego poręczenia.

Jak wskazał sam pozwany w związku z odnowieniem długu, doszło do upadku przyjętych zabezpieczeń, a zatem zaistniały podstawy do wykreślenia hipotek. Sąd Rejonowy w ogóle nie odniósł się do powyższych kwestii. Sąd pierwszej instancji nie odniósł się także do kwestii prawidłowości sporządzonego wyciągu z ksiąg banku oraz możliwości w oparciu o powyższy wyciąg, prowadzenia egzekucji z majątku powoda, z tym ciągnika, który miał ulec przewłaszczeniu na rzecz pozwanego banku.

W tym miejscu wskazać należy, iż w doktrynie i orzecznictwie nie budzi wątpliwości pogląd, iż celowe i świadome złożenie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jest naruszeniem dóbr osobistych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 października 2000 r., sygn. I ACa 505/00, OSA 2002/2/12, OSAG 2001/1/7; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia 1998 r., sygn. I ACa 1004/98, Lex nr 38033). Nie można także wykluczyć, iż sporządzenie przez bank wyciągu i prowadzenie w oparciu o niego egzekucji może stanowić czyn niedozwolony, jeżeli jego wystawienie odbyło się w sposób bezprawny i zawiniony (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2002 r., sygn. III CKN 2/01, LEX nr 75287).

Tymczasem Sąd Rejonowy uzasadniając swoją decyzję nie tylko nie odniósł się do kwestii zasadności złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez powoda oraz zasadności prowadzenia egzekucji przeciwko powoda, ale stwierdził wręcz, iż to zachowania powoda stały się „powodem sporządzenia aktu oskarżenia przeciwko niemu”, co w świetle wyników prowadzonego postępowania dowodowego jawi się jako ustalenie oczywiście dowolne. Nie sposób także zaakceptować wywodów Sądu Rejonowego, który wskazywał, iż o braku bezprawności w zachowaniu pozwanego przesądza fakt, iż powód nie zainicjował przeciwko niemu lub pracownikom banku postępowania karnego, bowiem bezprawność w ujęciu cywilistycznym nie musi polegać na naruszeniu norm prawa karnego, ale może polegać na niezgodności zachowania z różnymi rodzajowo normami prawnymi, w tym także z zasadami współżycia społecznego.

Nie jest jednakże słusznym stanowisko apelującego co do znaczenia odmowy przedstawienia przez pozwanego oryginałów żądanych umów. W wyniku przejęcia długu i odnowienia długu, zobowiązanie w dotychczasowym kształcie wygasa. Stwierdzić zatem należało, iż zobowiązanie z umów objętych umową nowacji wygasło a w miejsce owych zobowiązań powstało nowe wynikające z umowy restrukturyzacyjnej i to zobowiązanie było przedmiotem sporządzonego wyciągu, na podstawie którego pozwany bank – jako wierzyciel – żądał przeprowadzenia egzekucji przeciwko spółce oraz powodowi jako współdłużnikowi solidarnemu z tytułu udzielonego poręczenia,.

Zgodzić należy się z apelującym, iż wadliwe jest oparcie ustalenia co do ucieczki powoda ciągnikiem przed komornikiem o Policją na zeznaniach samego powoda oraz na zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Samo zawiadomienie z oczywistych względów nie może stanowić dowodu prawdziwości faktów w nim opisanych. Z zeznań powoda złożonych w niniejszym postępowaniu wynika jedynie, iż była próba zajęcia ciągnika ale „nie wie jak to się stało, syn pojechał nim” (k.177v.). Podkreślić także należy, iż Sąd nie mógł w niniejszym postępowaniu odwoływać się do ustaleń sądu karnego, który ostatecznie prawomocnie uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Rację ma wreszcie powód, iż Sąd Rejonowy dokonał nieprawidłowej oceny dowodu z opinii biegłego psychiatry. Z protokołu przesłuchania powoda wynika, iż nie był on słuchany na okoliczność tego, w jaki sposób konkretne zdarzenia z udziałem pozwanego banku wpłynęły na stan jego zdrowia, na intensywność przeżyć oraz emocji jakie się z tym wiązały. Z materiału dowodowego sprawy (vide odpis z księgi wieczystej – k. 14) wynika, iż powód posiadał liczne zobowiązania w wydanej opinii nie wyjaśnione zostało, jakie ewentualnie wpływ na sytuację zdrowotną powoda miały inne czynniki nie związane z przedmiotem niniejszego postępowania, w tym także czynności chorobotwórcze istniejące niezależnie od stresu związanego z działaniem pozwanego banku (cukrzyca, choroby układu krążenia). Oczywistym jest, iż aktualność powyższych zagadnień zaktualizuje się dopiero w chwili przesądzenia istnienia podstaw do odpowiedzialności pozwanego, co możliwe będzie dopiero po dokładnym sprecyzowaniu żądań pozwu.

Ponownie zatem rozpoznając sprawę, Sąd Rejonowy winien wezwać powoda do sprecyzowania roszczeń w sposób, o jakim mowa na wstępie rozważań. Tak sprecyzowane żądanie winien poddać ocenie z punktu widzenia odpowiednich przepisów prawa materialnego, mając na uwadze odmienność przesłanek warunkujących roszczenia z tytułu naruszenia dóbr osobistych oraz z tytuły rekompensaty krzywdy związanej z wyrządzeniem szkody czynem niedozwolonym. Obowiązkiem Sądu w toku ponownego rozpoznania sprawy będzie odniesienie się do wszystkich zarzucanych przez powoda zachowań pozwanego Banku.

Argumentując jak powyżej Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.